2016-06-17, 10:53 | #2791 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
|
2016-06-17, 11:18 | #2792 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
|
|
2016-06-17, 12:30 | #2793 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
zakladajac ze wszystko jest ok, to wlasnie pierwsze co widac to bijace serce. mamy zlepek komoreki w nich pulsujaca kropka, to jest wlasnie serce
|
2016-06-17, 12:52 | #2794 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
O co chodzi z tym sercem. Czemu akurat serce a nie wątroba czy nerki? Rozumiem - układ nerwowy, mózg ale serce?
|
2016-06-17, 13:15 | #2795 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Egipcjanie wierzyli, że w sercu znajduje się ludzka dusza. No i te skojarzenia z miłością. W świadomości serce pokutuje jako najważniejszy organ, bo niby jest od "czucia i emocji, intuicji". Mówi się "Patrz sercem". Fakt, żer logicznie patrząc nie ma to sensu. |
|
2016-06-17, 13:50 | #2796 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: dom - duży pokój
Wiadomości: 1 176
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-06-17, 16:49 | #2797 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
bo w sercu sa komorki ktore pulsuja, a w watrobie i nerkach nie, wiec jak ginekolog mowi tu jest kropka i w tej kropce widzimy pulsujaca kropke, to jest to serce. ja tam lekarzowi wierze
Edytowane przez 201608040942 Czas edycji: 2016-06-19 o 12:24 |
2016-06-17, 17:24 | #2798 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Koleżance na szczęście nie odbiło, jest normalna. A malec ładny, fajny, nie drze się i chyba mnie lubi:coje st: nie wierzę, że to piszę. |
|
2016-06-17, 17:43 | #2799 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
U mnie to nawet nie jest tak ze ja dzieci w ogóle nie lubię, ja po prostu ich nie lubię jeśli mam z nimi spędzać więcej niż te maks parę godzin. Po czasie mnie męczą po prostu. I potwornie obrzydza m ie zmienianie pampersow, wymioty a nie wspomne już o karmieniu piersią...
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
|
2016-06-17, 17:49 | #2800 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
No ale ty chyba pampersow nie zmieniasz, nie? Dobrze sobie wyrobić dystans do otoczenia i elementów w otoczeniu, które nam przeszkadzają. Bo inaczej człowiek się męczy.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-06-17, 18:15 | #2801 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Mi dzieci nie przeszkadzają.
To naturalne, że człowiek nie rodzi się dorosły. Ale też mam inaczej niż wy, bo ja po prostu z dziećmi nie przebywam. Nie jestem ciotką, nie bywam u dzieciatych ludzi, nie mam się kim zajmować. Tak się złożyło. Także nie znam się na dzieciach, ale nie powiem, że ich nie lubię. Jeśli trzeba by było zająć się na chwilę, przewinać itd, to bym pewnie to zrobiła (po wcześniejszych instrukcjach :P). |
2016-06-17, 18:26 | #2802 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Pracowałam jako niania przez parę lat i nie przeszkadzało mi to w niczym. To tak jak zakonna jest nauczycielką a nie chce mieć dzieci. Jedno drugiego nie wyklucza bo można być zwyczajnie profesjonalnym.
|
2016-06-17, 18:37 | #2803 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
No niestety, ale dla mnie to szok, bo ja dzieci raczej nie lubię.
|
2016-06-17, 18:42 | #2804 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Później pracowałam jako instruktor jazdy konnej. "Moje" dzieci lubiłam, uczyłam je z przyjemnością. Generalnie wszystko było w porządku dopóki złośliwie nie krzywdziło koni. Raz tak miałam, wtedy jestem zła, bardzo zła. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
|
2016-06-17, 19:26 | #2805 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja byłam swego czasu ciocią na pełnym etacie, w zasadzie drugą mamą, przewijałam, kąpałam, czytałam bajki, chodziłam na spacery, karmiłam itp. Tak się złożyło.
I w zasadzie to było super, bardzo jestem przywiązana do tych dzieci, które teraz są prawie pełnoletnie. Jak miałam fatalny czas, moja nerwica wybuchła ze zdwojoną siłą i czułam się po prostu strasznie, jak w piekle. To jedynymi chwilami wytchnienia dla mnie były wieczory, kiedy kładłam młode spać i oglądałyśmy kreskówki razem. W jednym łóżku, one zasypiały, a dla mnie to był jedyny moment w ciągu dnia, kiedy czułam się bezpiecznie i prawie normalnie. A jak bardzo rozwinęłam swój "talent" rysunkowy! Natworzyłam na kartkach tyle misiów, ślimaków, kotków i innych, że teraz bez problemu na tablicy w szkole trzaskam rysunki dla młodszych klas . Pewna ręka, wyrobiona.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-06-17, 21:13 | #2806 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja też byłam w stanie te 2 godziny 3-letnią kuzynkę znieść, ale potem to już nie ma mowy Dzieciaki tak 7 lat wzwyż już prędzej na dłużej, bo z nimi już można porozmawiać czy coś ciekawszego porobić (a i tak zależy to od charakteru danego osobnika ).
Młodsze nie ma mowy Nie lubię, odpychają mnie, czuję się niekomfortowo w ich obecności, a jak ktoś próbuje na mnie wymusić zachwycanie się... ---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ---------- Cytat:
Widzę, że mamy coś wspólnego
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
|
|
2016-06-18, 07:50 | #2807 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja jak widzę dzieci to już mam przyspieszone bicie serca A piszczące to W zeszłym roku w wakacje miałam wspólny pokój z wtedy 10. letnim bratankiem i po kilku dniach naszych wspólnych debat zażądał zmiany pokoju i miałam pokój z mamą
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2016-06-18, 09:20 | #2808 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja mam podobnie jak faeria - ze starszymi dzieciakami mogę cos porobić, pobawić się (o ile nie są rozwydrzone), natomiast małych przezornie unikam. Nie umiałabym obsłużyć ich ze strony "technicznej" tj.wziąć na ręce, ubrać, przewinąć, ze o jakiejś zabawie nie wspomnę. Dodatkowo ich pisk powoduje, ze mam ochotę natychmiast się ewakuować
|
2016-06-18, 10:26 | #2809 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 6 006
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-06-18, 10:35 | #2810 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
||
2016-06-18, 10:40 | #2811 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
kurcze, tak czytam o Waszych reakcjach na dzieci itp mnie strasznie wkurzają. 30 minut to jeszcze spoko, a później mnie irytują. A z drugiej strony jestem pewna, że jakbym miała dziecko, to byłabym matką z ozm i byłabym głupia na jego punkcie . Może dlatego, że własne.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2016-06-18, 11:10 | #2812 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Dziewczyny, a ja sobie przypomniałam, że jak miałam 10-12 lat to się zajmowałam malutką sąsiadką (ze 2-3 lata miała) i to przez 2-3 godziny dziennie, zabieralam ją z drugą sąsiadką (rok młodszą ode mnie) na plac zabaw i na spacery i w ogóle xd uooo
|
2016-06-18, 12:09 | #2813 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Gdzieś na fejsie (nie mogę teraz znaleźć), było wklejone zdjęcie uśmiechniętego dida z pytaniem "Czy odwzajemniasz uśmiech obcym dzieciom na ulicy?" i te komentarze.... "Trzeba być bucem żeby nie odwzajemnić!/ No jak można się nie uśmiechnąć, nie da się!!" a ja mam wy**... czasem jak jest jakieś wyjątkowo urokliwe dziecko to odwzajemnię, ale wczoraj w pracy jakiś did z wózka darł się do mnie "pani patrz pani paaaatrz!!" i się szczerzył, nawet na niego nie patrzyłam, zajmowałam się dalej swoją robotą ku małemu oburzeniu ojca pchającego wóz.
Edytowane przez GrumpyCat Czas edycji: 2016-06-18 o 12:10 |
2016-06-18, 13:24 | #2814 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja tam nic nie mam do tego jak się taki mały bąbel w wózku na mnie gapi, on nie rozumie, że to... Niezbyt komfortowe. Ale nie znoszę jak gapi się na mnie taki większy dzieciak, taki 5 latek. Wtedy ja też się gapię i dziecko się peszy.
|
2016-06-18, 13:54 | #2815 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
To ja w podobnym wieku zajmowałam się wtedy 3-4 letnim jakoś kuzynem pamiętam, że momentami mnie to denerwowało, ale momentami całkiem nieźle się z nim bawiłam
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
|
2016-06-18, 18:48 | #2816 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Niestety mnie ze smrodu aż mdliło,a ona nawet nie drgnęła. Nie pojmuje jak ona to zrobiła.Akurat małe dzieci koleżanek trzymam na rękach,bawię się z nimi bez problemu ale tylko na chwilę. Co ciekawe nie rozczulają mnie. Kiedyś z przyjaciółką która dzieci mieć nie chce,stwierdziliśmy że chyba bardziej nas rozczulają małe szczeniaczki niż dzieci. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-06-18, 19:09 | #2817 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Mnie dziś nawet rozczulił taki mini chłopczyk ledwo chodzący jeszcze.
Ale to tego typu zachwyt jak nad szczeniaczkiem właśnie. Chyba nie brzmi, to dobrze :P |
2016-06-18, 20:16 | #2818 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Mnie emocjonalnie ruszają zwierzęta wszelakie, dzieci nieszczególnie.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-06-18, 21:36 | #2819 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Też tak mam..
Kocham zwierzęta. Moje dwa koty są dosłownie moim całym światem Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
|
2016-06-19, 01:17 | #2820 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Byliśmy dzisiaj w Zoo.
Jezuuuuu. Doszłam do wniosku, że niemożebnie mnie wkurza, jak dzieci usiłują zwrócić uwagę dorosłego powtarzając 1743680264x mamusiu mamusiu mamusiu mamusiu mamusiu MAMUSIU A mamusia oczywiście w dupie ma, że surykatka siedzi, i wcale się jej nie dziwię, to mało szokujące jak się 15 minutę stoi przy wybiegu z surykatkami *%&%#$*^% |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:26.