Niemcy V

[201701091517]

Napisane przez bejata440

Hej!

Z Tz powoli rozglądamy sie za nowym domem/mieszkaniem. Czy w Waszych rejonach czynsz jest rownież tak kosmicznie wysoki? Mowa o 80-120 m^2

W srode oglądamy jedno mieszkanie, chciałam sie nie nastawiać, ale juz wiem ze bede mega rozczarowana jak go nie dostaniemy, albo po prostu nam sie nie spodoba..

760 WM za 97m, mieszkam w Zaglebiu ale troche "gorszym" miescie
niz te popularne, no i dzielnica z obcokrajowcami (mnie nie przeszkadza ale wiem ze to tez ma wplyw na cene)

Napisane przez MonikaPogrzeba

W duzych miastach i dobrych dzielnicach takie sa ceny za ten metraz co bjeata chce. U mnie 80m2 jest od 800 w gore zalezy od dzielnicy.

Pamietam pare lat temu zdzwonilam sie z kolezanka z ktora chodzilam razem do liceum. Ona wynajmowala dom za 600e a u mnie jak chcesz dom to trzeba duzo wiecej wydac. Jak sie znajdzie dom za 1500e to jest taniutko.

Dokladnie.. :/ mala klitka w Düsseldorfie kosztuje tyle ze zwala z nog, a wiekszy metraz to pewnie powyzej 1500

[Marei]

Napisane przez bejata440

Hej!

Z Tz powoli rozglądamy sie za nowym domem/mieszkaniem. Czy w Waszych rejonach czynsz jest rownież tak kosmicznie wysoki? Mowa o 80-120 m^2

W srode oglądamy jedno mieszkanie, chciałam sie nie nastawiać, ale juz wiem ze bede mega rozczarowana jak go nie dostaniemy, albo po prostu nam sie nie spodoba..

Nie wiem, czy to wysoki, ale ceny u nas zaczynają się za 80m 900 € i 100m dobrze ponad 1000 € KM. Ewentualnie na wsi jakieś 40km od miasta, gdzie autobus jeździ kilkaxrazy dziennie, można dostać duże mieszkanie /dom za fajną cenę.

[21kasia21]

Napisane przez bejata440

Hej!

Z Tz powoli rozglądamy sie za nowym domem/mieszkaniem. Czy w Waszych rejonach czynsz jest rownież tak kosmicznie wysoki? Mowa o 80-120 m^2

W srode oglądamy jedno mieszkanie, chciałam sie nie nastawiać, ale juz wiem ze bede mega rozczarowana jak go nie dostaniemy, albo po prostu nam sie nie spodoba..

Wszystko zależy od regionu i wielu innych czynników.
U mnie w mieście ceny są różne, ale w takim metrażu, jaki podałaś trzeba liczyć co najmniej od 750-800€ KM. Powyżej 100m2, to już ceny są ponad 1000€. Ceny NK też są różne od 100 nawet i 250€ na m-c... także zależy.
A ceny mieszkań w Monachium, to i tak biją wszystkich na łeb

Powodzenia

[julkakulka]

my za 83m placimy 1200 € warm i to jest normalna cena za taki metraz we Freiburgu
cena powalajaca ale co zrobic

[Marei]

Napisane przez julkakulka

my za 83m placimy 1200 � warm i to jest normalna cena za taki metraz we Freiburgu
cena powalajaca ale co zrobic

Na południu w miastach taka cena jest normalna. To od regionu też zależy. Od wielkości miasta też. Znajoma mówiła, że w Berlinie płaciła przykladowo mniej niz u nas. i masz rację, co zrobić

[hazel30]

witam wszystkich serdecznie!

czy ktoras z Was robila nostryfikacje dyplomu? ja skonczylam w Polsce resocjalizacje, oraz podyplomowke z wczesnej edukacji. W Polsce moge uczyc w przedszkolu oraz w klasach I-III. Jestem ciekawa czy uznaja mi moje studia podyplomowe jako Erzieherin czy moze bede musiala robic dodatkowa szkole. Jestem w trakcie tlumaczenia moich dyplomow.
Pytam poniewaz mam mozliowosc odbycia w tym roku Freiwilliges Soziales Jahr w przedszkolu. Na poczatku bylam zachwycona ta mozliwoscia, wiadomo kontakt z zawodem i jezykiem, pomimo, ze kasa praktycznie zadna tylko kieszonkowe. Jednak jesli okaze sie, ze nie uzanaja mi moich dyplomow, bede musiala robic dodatkowa szkole i kolejne praktyki w przedszkolu to nie wyrobie :P
moze bylyscie w podobnej sytuacji?

co do mieszkan my placimy za 55m okolo 570e.

[Chardon]

hazel ja uznawałam swój dyplom w Rheinland-Pfalz. Studiowałam pedagogikę terapeutyczną z oligofrenopedagogiką (lic) i pedagogikę opiekuńczą z terapią (mgr), a potem pracowałam dwa lata w Polsce w żłobku. Zostało mi to uznane za równoważne z "Erzieherin", ale tylko dlatego, że miałam doświadczenie w zawodzie. Same studia to byłoby za mało, bo tu Erzieherin ma dużo więcej praktyk do zrobienia.

[feelin_soo_me]

Tez jestem zainteresowana nostrfikacja. Skonczylam w PL prawo. Obilo mi sie o uszy, ze moge dokumenty wyslac do Bonn, a oni najprawdopodobniej skierują mnie jeszcze na semestr czy dwa na Uniwerek w DE zeby wyrownac roznice. Nie ukrywam, ze bardzo by mi cos takiego odpowiadalo. Aczkolwiek ile w tym prawdy :/ nie moge odszukac takich info w necie.

[mimi05]

Hazel, studiowalam dokladnie ten sam kierunek co Ty, w tamtym roku robilam nostryfikacje dyplomu i otrzymalam uznanie jako Sozialpedägogin, jak szukalam pracy to mialam propozycje pracy w przedszkolu/ zlobku/ w szkole jako wychowawca w swietlicy. Ogolnie mam dosc duzy wybor jesli chodzi o prace w tym kierunku. Aha dodam, ze nie mialam zadnego doswiadczenie ww kierunku.

[hazel30]

Napisane przez Chardon

hazel ja uznawałam swój dyplom w Rheinland-Pfalz. Studiowałam pedagogikę terapeutyczną z oligofrenopedagogiką (lic) i pedagogikę opiekuńczą z terapią (mgr), a potem pracowałam dwa lata w Polsce w żłobku. Zostało mi to uznane za równoważne z "Erzieherin", ale tylko dlatego, że miałam doświadczenie w zawodzie. Same studia to byłoby za mało, bo tu Erzieherin ma dużo więcej praktyk do zrobienia.

a czy nie powinni uznac Ci Twoich dyplomow jako Sozialpedägogin?
czyli w moim wypadku pomogloby mi chyba zebym najpierw zrobila ten rok wolontariatu, a pozniej starala sie o uznanie.

Napisane przez feelin_soo_me

Tez jestem zainteresowana nostrfikacja. Skonczylam w PL prawo. Obilo mi sie o uszy, ze moge dokumenty wyslac do Bonn, a oni najprawdopodobniej skierują mnie jeszcze na semestr czy dwa na Uniwerek w DE zeby wyrownac roznice. Nie ukrywam, ze bardzo by mi cos takiego odpowiadalo. Aczkolwiek ile w tym prawdy :/ nie moge odszukac takich info w necie.

tak moze byc, bo roznic jest pewnie sporo

Napisane przez mimi05

Hazel, studiowalam dokladnie ten sam kierunek co Ty, w tamtym roku robilam nostryfikacje dyplomu i otrzymalam uznanie jako Sozialpedägogin, jak szukalam pracy to mialam propozycje pracy w przedszkolu/ zlobku/ w szkole jako wychowawca w swietlicy. Ogolnie mam dosc duzy wybor jesli chodzi o prace w tym kierunku. Aha dodam, ze nie mialam zadnego doswiadczenie ww kierunku.

o wow, to swietna wiadomosc! Czy dostalas moja praywatna wiadomosc, bo mam kilka pytan.

[mimi05]

Hazel dostalam Wyslalam odpowiedz

Dziewczyny, mam pytanie czy ktoras z Was przygotowywala sie sama do egzaminu C1? Moze macie jakies materialy, ksiazki do odsprzedania?
Chcialabym w tym roku podejsc do egzaminu, ale przegapilam zapisy na kurs i mysle, ze sprobowac przygotowac sie samej. Daje sobie czas do listopada, bo w grudniu pojawi sie nasze Malenstwo wiec nie bede miala czasu na nauke.

[Chardon]

mimi ja mam cały stosik książek do Goethe-Zertifikat C1. Zdałam w styczniu na 90% i tak sobie teraz stoją na półce. Pisałam tylko ołówkiem więc łatwo pozbyć się śladów. Jak jesteś zainteresowana to mi napisz przez pw

[Marei]

A podasz proszę tytuly?

[Chardon]

1. Fit fürs Goethe-Zertifikat C1
2. Mit Erfolg zum Goethe-Zertifikat C1, Übungsbuch + Testbuch
3. Prüfungstraining Goethe-Zertifikat C1 Lernerhandbuch

a z gramatyki

4. Sag's besser!, Teil 1 + Teil 2

[Marei]

Dzięki jakby ci jakies zostaly to moze ja odkupie

[snufey]

Z mężem chcielibyśmy się starać o mieszkanie ze spółdzielni, bo mamy maleństwo w drodze, a 2 pokoje (kuchnia z salonem + sypialnia) nam chyba nie wystarczą.
Wiecie może jak się za to zabrać i w ogóle czy mamy jakieś szanse?

[Marei]

Napisane przez snufey

Z mężem chcielibyśmy się starać o mieszkanie ze spółdzielni, bo mamy maleństwo w drodze, a 2 pokoje (kuchnia z salonem + sypialnia) nam chyba nie wystarczą.
Wiecie może jak się za to zabrać i w ogóle czy mamy jakieś szanse?

My bylismy jak bylam w ciąży i nas zbyli, że się czeka kilka lat bla bla i żałuję, że tak łatwo odpuściłam. U nas się szło do rathaus i tam powinni was skierować do kogoś, kto się tym zajmuje.

[snufey]

Napisane przez Marei

My bylismy jak bylam w ciąży i nas zbyli, że się czeka kilka lat bla bla i żałuję, że tak łatwo odpuściłam. U nas się szło do rathaus i tam powinni was skierować do kogoś, kto się tym zajmuje.

Dobra myśl
Znam parę, która ani nie spodziewała się dziecka ani nie miała 'normalnej' pracy i dostali mieszkanie po 3 miesiącach... Jednak ich mieszkanie mi kompletnie by nie pasowało (nieciekawa dzielnica, ciemne, niskie i raczej z tych bardziej zapuszczonych).
Zastanawiam się, czy można mieć jakieś własne wymagania co do mieszkania, bo przyznam, że teraz mam fajny standard, ale kurcze za małe.

[bejata440]

A co z maklerem?

[21kasia21]

Napisane przez snufey

Z mężem chcielibyśmy się starać o mieszkanie ze spółdzielni, bo mamy maleństwo w drodze, a 2 pokoje (kuchnia z salonem + sypialnia) nam chyba nie wystarczą.
Wiecie może jak się za to zabrać i w ogóle czy mamy jakieś szanse?

Ze spółdzielni czy z miasta?

Napisane przez Marei

My bylismy jak bylam w ciąży i nas zbyli, że się czeka kilka lat bla bla i żałuję, że tak łatwo odpuściłam. U nas się szło do rathaus i tam powinni was skierować do kogoś, kto się tym zajmuje.

Jak do Rathaus, to mieszkania z miasta.
Trzeba odpłatnie sobie wyrobić WBS właśnie w gminie lub w urzędzie miasta.

Napisane przez bejata440

A co z maklerem?

Dobra opcja, bo od ubiegłego czerwca agencje nieruchomości nie pobierają prowizji od tego, kto chce takowe mieszkanie wynająć. Prowizje płaci właściciel.

snufey, skąd jesteś?

bejata440, jak tam Tobie idzie szukanie mieszkania?

[201608040942]

Napisane przez snufey

Z mężem chcielibyśmy się starać o mieszkanie ze spółdzielni, bo mamy maleństwo w drodze, a 2 pokoje (kuchnia z salonem + sypialnia) nam chyba nie wystarczą.
Wiecie może jak się za to zabrać i w ogóle czy mamy jakieś szanse?

Idz do spoldzielni i tam sie wszystkiego dowiesz

[snufey]

Napisane przez 21kasia21

Ze spółdzielni czy z miasta?


Jak do Rathaus, to mieszkania z miasta.
Trzeba odpłatnie sobie wyrobić WBS właśnie w gminie lub w urzędzie miasta.


Dobra opcja, bo od ubiegłego czerwca agencje nieruchomości nie pobierają prowizji od tego, kto chce takowe mieszkanie wynająć. Prowizje płaci właściciel.

snufey, skąd jesteś?

bejata440, jak tam Tobie idzie szukanie mieszkania?

Baden-Württemberg.

Szczerze, to obojętnie skąd by to mieszkanie miało być, bo głównie nam zależy na obejściu kaucji i aby miete nie było z kosmosu, jak to sobie niektórzy właściciele ustalają.
Teraz mamy ładne mieszkanie w spokojnej okolicy, w którym oprócz tego jednego pokoju brakuje nam balkonu. Obawiam się, że jeśli już gdzieś wystartujemy z podaniem o mieszkanie, to jedyną propozycją będzie przeniesienie się do brudnego i głośnego centrum.
Nie orientuję się, jakie opcje byłyby możliwe

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez MonikaPogrzeba

Idz do spoldzielni i tam sie wszystkiego dowiesz

Właśnie nie wiem gdzie tu się udać, bo mieszkamy w małym miasteczku i tu spółdzielni jako takiej nie widać. Zależałoby mi na mieszkaniu w którymś z okolicznych miasteczek, bo nie chcę przeprowadzać się do dużego.
Mogę tak zajść do obojętnie jakiej spółdzielni (czy jest jakaś główna na określony region)?

[21kasia21]

Napisane przez snufey

Baden-Württemberg.

Szczerze, to obojętnie skąd by to mieszkanie miało być, bo głównie nam zależy na obejściu kaucji i aby miete nie było z kosmosu, jak to sobie niektórzy właściciele ustalają.
Teraz mamy ładne mieszkanie w spokojnej okolicy, w którym oprócz tego jednego pokoju brakuje nam balkonu. Obawiam się, że jeśli już gdzieś wystartujemy z podaniem o mieszkanie, to jedyną propozycją będzie przeniesienie się do brudnego i głośnego centrum.
Nie orientuję się, jakie opcje byłyby możliwe

Jak ze spółdzielni, to dobrze poradziła Ci MonikaPogrzeba.

Udaj się/zadzwoń do nich i po prostu zapytaj, aczkolwiek u mnie (sąsiedni Land) z mieszkaniami na ten moment jest ciężko, są specjalne listy zapisów w spółdzielni, dlatego najlepiej poszukać czegoś na własną rękę. Jest sporo portali z ogłoszeniami, codzienna prasa
Jeśli chodzi o mieszkanie z miasta, to musisz mieć dokument WBS i odpowiednie dochody, aby go otrzymać.
Tutaj masz więcej informacji:
http://www.pol-bc.com/pages/arb16

Wiem, że w Job Center też mają listę spółdzielni i agencji, które zajmują się wynajmowaniem mieszkań dla osób o niskich dochodach.


Kaucję można rozłożyć na raty, ewentualnie wynająć mieszkanie bez kaucji, ale wykupując specjalne ubezpieczenie (tutaj info: https://kautionsfrei.de/).
Z tym, że ta druga opcja jest średnio przez właścicieli reflektowana

Nam udało się w jakoś 1,5-2m-ce znaleźć mieszkanie, takie, jak chcieliśmy. Nie dość, że mamy je po gruntowym remoncie, to i w miarę dobrej cenie za wszystko. Szukaliśmy sami, przez internet albo w prasie. Coś się pojawiło, to od razu dzwoniłam, pytałam, umawiałam się na oglądanie i tyle. Aczkolwiek obecnie, znaleźć mieszkanie tutaj, to nie lada wyczyn

[snufey]

Napisane przez 21kasia21

Jak ze spółdzielni, to dobrze poradziła Ci MonikaPogrzeba.

Udaj się/zadzwoń do nich i po prostu zapytaj, aczkolwiek u mnie (sąsiedni Land) z mieszkaniami na ten moment jest ciężko, są specjalne listy zapisów w spółdzielni, dlatego najlepiej poszukać czegoś na własną rękę. Jest sporo portali z ogłoszeniami, codzienna prasa
Jeśli chodzi o mieszkanie z miasta, to musisz mieć dokument WBS i odpowiednie dochody, aby go otrzymać.
Tutaj masz więcej informacji:
http://www.pol-bc.com/pages/arb16

Wiem, że w Job Center też mają listę spółdzielni i agencji, które zajmują się wynajmowaniem mieszkań dla osób o niskich dochodach.


Kaucję można rozłożyć na raty, ewentualnie wynająć mieszkanie bez kaucji, ale wykupując specjalne ubezpieczenie (tutaj info: https://kautionsfrei.de/).
Z tym, że ta druga opcja jest średnio przez właścicieli reflektowana

Nam udało się w jakoś 1,5-2m-ce znaleźć mieszkanie, takie, jak chcieliśmy. Nie dość, że mamy je po gruntowym remoncie, to i w miarę dobrej cenie za wszystko. Szukaliśmy sami, przez internet albo w prasie. Coś się pojawiło, to od razu dzwoniłam, pytałam, umawiałam się na oglądanie i tyle. Aczkolwiek obecnie, znaleźć mieszkanie tutaj, to nie lada wyczyn

Dziękuję za strony
Przeglądałam oferty mieszkań, ale wszędzie ta kaucja... Jak szukaliśmy wcześniej mieszkania, to nie było opcji rozłożenia na raty. Obecny właściciel powinien nam oddać kaucję, ale nie ukrywam, że wolałabym te pieniądze odłożyć, niż płacić na kolejne mieszkanie.
Teraz mamy fajny standard, mieszkanie nam się podoba (oprócz braku balkonu), ale w obecnej sytuacji lepiej teraz zacząć szukać nowego większego, niż później się z tym miotać.
Za 2 miesiące kończy mi się umowa i mi jej zapewne nie przedłużą, więc jedynym dochodem, będzie wypłata męża.

[21kasia21]

Napisane przez snufey

Dziękuję za strony
Przeglądałam oferty mieszkań, ale wszędzie ta kaucja... Jak szukaliśmy wcześniej mieszkania, to nie było opcji rozłożenia na raty. Obecny właściciel powinien nam oddać kaucję, ale nie ukrywam, że wolałabym te pieniądze odłożyć, niż płacić na kolejne mieszkanie.
Teraz mamy fajny standard, mieszkanie nam się podoba (oprócz braku balkonu), ale w obecnej sytuacji lepiej teraz zacząć szukać nowego większego, niż później się z tym miotać.
Za 2 miesiące kończy mi się umowa i mi jej zapewne nie przedłużą, więc jedynym dochodem, będzie wypłata męża.

No wiesz, wszędzie jest kaucja, czy to tutaj, czy w Polsce czy w innych krajach. Nikt mieszkania bez zabezpieczenia nie wynajmie- to normalne i oczywiste. Można jeszcze spróbować z tym ubezpieczeniem, ale sama, będąc właścicielem nie wiem, czy bym a to poszła

[snufey]

Napisane przez 21kasia21

No wiesz, wszędzie jest kaucja, czy to tutaj, czy w Polsce czy w innych krajach. Nikt mieszkania bez zabezpieczenia nie wynajmie- to normalne i oczywiste. Można jeszcze spróbować z tym ubezpieczeniem, ale sama, będąc właścicielem nie wiem, czy bym a to poszła

Wiem, wiem i rozumiem, dlatego pytam o te opcje bezkaucjowe, bo słyszałam, że spółdzielnia tego nie wymaga
My płacimy sporo za mieszkanie jak na 1,5 pokoju, więc nie liczę na tanie mieszkanie.
Minusem w obecnym jest to, że mamy grzanie podłogowe na prąd i bardzo szybko nabija się licznik. Sami sobie możemy oszczędzać, ale przy dziecku to rachunki będą zabójcze.

[21kasia21]

Napisane przez snufey

Wiem, wiem i rozumiem, dlatego pytam o te opcje bezkaucjowe, bo słyszałam, że spółdzielnia tego nie wymaga
My płacimy sporo za mieszkanie jak na 1,5 pokoju, więc nie liczę na tanie mieszkanie.
Minusem w obecnym jest to, że mamy grzanie podłogowe na prąd i bardzo szybko nabija się licznik. Sami sobie możemy oszczędzać, ale przy dziecku to rachunki będą zabójcze.

U mnie spółdzielnia jak najbardziej wymaga kaucji.
Nie słyszałam, aby było inaczej

Niestety z ogrzewaniem podłogowym tak to już jest, wygoda, ale i odpowiednia cena Dlatego dobrze, że mamy 'normalne'

[snufey]

Napisane przez 21kasia21

U mnie spółdzielnia jak najbardziej wymaga kaucji.
Nie słyszałam, aby było inaczej

Niestety z ogrzewaniem podłogowym tak to już jest, wygoda, ale i odpowiednia cena Dlatego dobrze, że mamy 'normalne'

U nas znajoma wynajęła ze spółdzielni bez kaucji, więc na tej podstawie wywnioskowałam, że kaucji nie pobierają
Ale w sumie to ich mieszkanie to takie niezbyt przyjemne, więc może dlatego
Hmm, to teraz mam zagwozdkę...

Myśleliśmy właśnie, że to wygodne będzie, ale niestety nie sprawdza się, bo co rusz termostaty się włączały na choćby minimalny spadek temperatury. Praktycznie go nie używaliśmy, ale i zimy nie było.

[bejata440]

a ja mam jutro Termin w biurze maklerskim wraz z wlascicielami mieszkania, ktore ogladalam tydzien temu.
samo ogladanie trwalo 14 minut i od razu byli kolejni chętni, wiec nie liczylam na zadne pozytywy.
Zostaliśmy z Tz zaskoczeni i jutro ta rozmowa... w tym momencie jestem niemalże pewna, że dostaniemy to mieszkanie. Makler powiedział jeszcze przez telefon, aby zaświadczenie o zarobkach zabrać ze sobą - więc liczę że podpiszemy jutro umowę a jak się nie uda, to będę bardzo bardzo bardzo smutna

[21kasia21]

Napisane przez snufey

U nas znajoma wynajęła ze spółdzielni bez kaucji, więc na tej podstawie wywnioskowałam, że kaucji nie pobierają
Ale w sumie to ich mieszkanie to takie niezbyt przyjemne, więc może dlatego
Hmm, to teraz mam zagwozdkę...

Myśleliśmy właśnie, że to wygodne będzie, ale niestety nie sprawdza się, bo co rusz termostaty się włączały na choćby minimalny spadek temperatury. Praktycznie go nie używaliśmy, ale i zimy nie było.

Podzwoń albo przejdź się i zapytaj u źródła- będzie najpewniej.
W spółdzielni i tak zazwyczaj wypełniasz kwestionariusz- jakiego mieszkania szukasz, jaki metraż, czy chcesz balkon itd, więc można i o kaucję lub jej finansowanie zapytać

Napisane przez bejata440

a ja mam jutro Termin w biurze maklerskim wraz z wlascicielami mieszkania, ktore ogladalam tydzien temu.
samo ogladanie trwalo 14 minut i od razu byli kolejni chętni, wiec nie liczylam na zadne pozytywy.
Zostaliśmy z Tz zaskoczeni i jutro ta rozmowa... w tym momencie jestem niemalże pewna, że dostaniemy to mieszkanie. Makler powiedział jeszcze przez telefon, aby zaświadczenie o zarobkach zabrać ze sobą - więc liczę że podpiszemy jutro umowę a jak się nie uda, to będę bardzo bardzo bardzo smutna

Super, to powodzenia