Jeszcze zima czeka nas, po niej ślubów będzie czas- PM 2012 cz.XIV

[__Paulinka__]

ja bym nie kupila 100ml:P ale to ja:P wolalabym 3 rozne po 30ml albo 2 po max 50:P

[(kicia)]

Napisane przez __Paulinka__

ja bym nie kupila 100ml:P ale to ja:P wolalabym 3 rozne po 30ml albo 2 po max 50:P

wiem wiem pamiętam pisałaś że lubisz zmieniać zapachy.... a ja mam wręcz na odwrót ew wszystkie jakie kupuję są o podobnej nucie zapachowej

[madzia2306]

Napisane przez __Paulinka__

ja bym nie kupila 100ml:P ale to ja:P wolalabym 3 rozne po 30ml albo 2 po max 50:P

ja też bym nie kupiła 100ml bo mnie się szybko nudzi dany zapach i wolę kupic mniejsze perfumy i je do końca wypsiukac zazwyczaj 50ml kupuję i to jest tak akurat

[niut0]

Napisane przez (kicia)

wiem wiem pamiętam pisałaś że lubisz zmieniać zapachy.... a ja mam wręcz na odwrót ew wszystkie jakie kupuję są o podobnej nucie zapachowej

ja tak samo

[Seagirl]

W sumie to zapomniałam ze jednak cos zrobiłam ;-)
Wzięłam się za przygotowwyanie twarzy do tego wielkiego dnia,
Byłam na czyszczeniu, wypaliłam z twarzy takie płaskie brodawki ale jeszcze nie wszystkie, niedługo zapisze sie na algi, piling kawitacyjny co jakiś czasi i jeszcze kwasy migdałowe sobie zrobię a co tam;-))

[Anulka_p]

Napisane przez (kicia)

wiem wiem pamiętam pisałaś że lubisz zmieniać zapachy.... a ja mam wręcz na odwrót ew wszystkie jakie kupuję są o podobnej nucie zapachowej

Ja mam tak samo

[Gorska_Kozica]

Napisane przez Seagirl

W sumie to zapomniałam ze jednak cos zrobiłam ;-)
Wzięłam się za przygotowwyanie twarzy do tego wielkiego dnia,
Byłam na czyszczeniu, wypaliłam z twarzy takie płaskie brodawki ale jeszcze nie wszystkie, niedługo zapisze sie na algi, piling kawitacyjny co jakiś czasi i jeszcze kwasy migdałowe sobie zrobię a co tam;-))

No to szalejesz No ale Twój dzień już niedługo

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

A tak w ogóle to jutro mi "stuknie" 9 miesięcy do ślubu Ołłł yeahhhh!!!

[Dancing_Lady]

Napisane przez marylka80

Chodzi o to ze zaswidczenie z chrztu to jedyny dokument ktory potwierdza ze nie bralas wczesniej slubu koscielnego. I dlatego jest wazny tylko 6 mies. No bedziesz niestety musiala jeszcze raz sie po niego pofatygowac...

No tak, racja, nie wpadłam na to, że gdybym była po ślubie, to w akcie chrztu byłoby to odnotowane

Napisane przez Ewusia_marchew

no niestety, takie są procedury... niektóre dokumenty mają swoją datę ważności i nie przeskoczysz tego. Wiem ze to absurdalnie, bo jak akt chrztu czy urodzenia moze przestać być ważny, no ale tak to już jest (żeby kasę od ludzi wyciągać za każdym razem )

Ja nie rozumiem tylko jednego: dlaczego ksiądz, który prosił, żebyśmy dostarczyli te dokumenty, nie powiedział mi tego ? Ja to akurat do parafii, w której mnie ochrzczono mam średnio daleko - 30 minut drogi autem, ale są różni ludzie... niektórzy mają o wiele dalej i co oni mają powiedzieć?
Cóż, zaświadczenie jest ważne 6 miesięcy, więc oczekuję, że w marcu nie będzie robił problemów i je ode mnie przyjmie

[(kicia)]

Napisane przez Gorska_Kozica

No to szalejesz No ale Twój dzień już niedługo

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

A tak w ogóle to jutro mi "stuknie" 9 miesięcy do ślubu Ołłł yeahhhh!!!

noooo to się pilnujemy...


mi już grozi tylko brzuch max w 8 msc

[Seagirl]

W sumie siedzę teraz sama i sie nudzę, a powinnam jeszcze duzo rzeczy poszukać w necie, weszłam na youtube i podpatruję jakies układy walca wiedeńskiego u innych par, stwierdziłam że sami się nauczmy;-)

[magdziaS]

Napisane przez Gorska_Kozica

A tak w ogóle to jutro mi "stuknie" 9 miesięcy do ślubu Ołłł yeahhhh!!!

A u mnie będzie 6 miesięcy za 2 dni

Zbieram się, idę oglądać Kuchenne rewolucje i powycinać trochę winietek w ramach relaksu
Dobranoc

[Seagirl]

Napisane przez Dancing_Lady

No tak, racja, nie wpadłam na to, że gdybym była po ślubie, to w akcie chrztu byłoby to odnotowane



Ja nie rozumiem tylko jednego: dlaczego ksiądz, który prosił, żebyśmy dostarczyli te dokumenty, nie powiedział mi tego ? Ja to akurat do parafii, w której mnie ochrzczono mam średnio daleko - 30 minut drogi autem, ale są różni ludzie... niektórzy mają o wiele dalej i co oni mają powiedzieć?
Cóż, zaświadczenie jest ważne 6 miesięcy, więc oczekuję, że w marcu nie będzie robił problemów i je ode mnie przyjmie

Mi mówił ale juz kurcze słabo pamiętam, a za tydzień już mogę się starać o te dokumenty bo 3 miechy stuka;-)), tylko nie wiem co najpierw i gdzie.
Do urzędu stanu cywilnego po akt urodzenia i do kościoła w którym byłam chrzczona po akt chrztu, potem do urzedu stanu cywilnego po papiery na ślub konkordatowy i ze wszystkim do księdza.
Kurcze nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba tak miałam zrobić;-))

[__Paulinka__]

Napisane przez (kicia)

wiem wiem pamiętam pisałaś że lubisz zmieniać zapachy.... a ja mam wręcz na odwrót ew wszystkie jakie kupuję są o podobnej nucie zapachowej

ano lubie tak jak Madzi szybko mi sie wszystko nudzi:P tylko nie TZ

Napisane przez Seagirl

W sumie to zapomniałam ze jednak cos zrobiłam ;-)
Wzięłam się za przygotowwyanie twarzy do tego wielkiego dnia,
Byłam na czyszczeniu, wypaliłam z twarzy takie płaskie brodawki ale jeszcze nie wszystkie, niedługo zapisze sie na algi, piling kawitacyjny co jakiś czasi i jeszcze kwasy migdałowe sobie zrobię a co tam;-))

szalejesz Kobieto

Ja nie mam w zasiegu reki kosmetyczki,nad czym ubolewam dlatego sama robie sobie rozne rzeczy na twarzy od niedawna:P wlasnie teraz siedze z drozdzową maseczką na twarzy:P

Napisane przez (kicia)

mi już grozi tylko brzuch max w 8 msc

o tym dzisiaj w pracy tez myslalam ale to by byla liipaa:P

[Seagirl]

Napisane przez magdziaS

A u mnie będzie 6 miesięcy za 2 dni

Zbieram się, idę oglądać Kuchenne rewolucje i powycinać trochę winietek w ramach relaksu
Dobranoc

Apropo winietek to ja chciałam te krzesełka ale nie ma juz na allegro w takich kolorach jakie bym chciała;-((((((
Sama to ja nie umiem takich rzeczy robić niestety:-(

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez __Paulinka__

ano lubie tak jak Madzi szybko mi sie wszystko nudzi:P tylko nie TZ



szalejesz Kobieto

Ja nie mam w zasiegu reki kosmetyczki,nad czym ubolewam dlatego sama robie sobie rozne rzeczy na twarzy od niedawna:P wlasnie teraz siedze z drozdzową maseczką na twarzy:P



o tym dzisiaj w pracy tez myslalam ale to by byla liipaa:P

Ja to już w sumie mogę bo pewnie nawet widac by jeszcze nie było hihi
Ale nie chcę bo chcę na solarium przed weselem pochodzić no i jeszcze mam parę spraw do załatwienia ze zdrowiem zanim bedzie dziecko.

[zubi89]

Napisane przez Seagirl

W sumie siedzę teraz sama i sie nudzę, a powinnam jeszcze duzo rzeczy poszukać w necie, weszłam na youtube i podpatruję jakies układy walca wiedeńskiego u innych par, stwierdziłam że sami się nauczmy;-)

My się też sami uczymy walca angielskiego moja mama brała kiedyś udział w konkursach tanecznych i stwierdziła, że nie potrzebny nam kurs (uczymy się układu od stycznia) Ciekawe czy Tż jeszcze pamięta układ hihi.

Na polsacie leci Hotel 52 i w scenie gdy Iwona była w przymierzalni za jej wybrankiem wisiała moja sukni (justin alexander 8483) ale się ucieszyłam jak ją zobaczyłam.

[nena1984]

Napisane przez Gorska_Kozica

A tak w ogóle to jutro mi "stuknie" 9 miesięcy do ślubu Ołłł yeahhhh!!!

gratki

Napisane przez zubi89

Na polsacie leci Hotel 52 i w scenie gdy Iwona była w przymierzalni za jej wybrankiem wisiała moja sukni (justin alexander 8483) ale się ucieszyłam jak ją zobaczyłam.

o jak miło

[(kicia)]

czy widziała któraś z was film "Ilu miałaś facetów??"

[MARGIDA]

dziewczynki posiedzę tu z Wami dzisiaj, bo jestem samotna i opuszczona
córa wyjechała do tatuńcia, a TŻ do pracy

[(kicia)]

Napisane przez MARGIDA

dziewczynki posiedzę tu z Wami dzisiaj, bo jestem samotna i opuszczona
córa wyjechała do tatuńcia, a TŻ do pracy

widzisz dobrze że masz nasss: D

[MARGIDA]

Napisane przez (kicia)

widzisz dobrze że masz nasss: D

no właśnie, co ja bym bez was zrobiła

[Seagirl]

Napisane przez MARGIDA

no właśnie, co ja bym bez was zrobiła

Witaj w klubie, ja też dzisiaj sama

[Gorska_Kozica]

Napisane przez MARGIDA

dziewczynki posiedzę tu z Wami dzisiaj, bo jestem samotna i opuszczona
córa wyjechała do tatuńcia, a TŻ do pracy

Robimy herbatkę i ładujemy się pod kocyk, żebyś nie płakusiał nam tutaj.

[MARGIDA]

Napisane przez Gorska_Kozica

Robimy herbatkę i ładujemy się pod kocyk, żebyś nie płakusiał nam tutaj.

ja to jakieś ziółka chyba dzisiaj, bo byliśmy u Turka na obiedzie i teraz kiepsko z moim brzuszkiem

[Seagirl]

Ah zapomniałam wam powiedzieć o moim bieżącym dylemacie.
Chcę sobie doczepić włosy na ślub, w sumie to chodzi mi bardziej o zagęszczenie bo tył mam długi ale włosy mam cienkie i pokruszone z przodu czyli krótsze.
W związku z tym ze chcę mieć rozpuszczone włosy i trochę gdzieś podpiete, muszę je zagęścić zeby fryzurka ładnie wyglądała.
Na pcozątku myslałam że doczepie poprostu pasma na jedną noc, bo fryzjerka która ma mnie czesać oferuje takie doczepianie, pasma kupuję u niej potem zostają u mnie i mogę je wykorzystywać do róznych fryzur. Byłoby to doczepienie tylko na slub bez niszczenia włosów.
Ale ...
ostatnio inna fryzjerka pokazała mi swoje doczepione włosy metodą keratynową mozna je nosić do 6 miesięcy ,
Zainteresowałam się tym bo strasznie mi się spodobały i myślę sobie a może takie sobie zrobić na kilka miesięcy bez zdejmowania?, zaczełam czytać na różnych forach i zgłupiałam. Jest dużo metod, na ringi, na tulejki, keratyna (zgrzewanie włosa na ciepło), na jakies kleje itp.
Jedne dziewczyny chwalą jedną metodę, inne negują tą samą, jedne opowiadają ile to wlosów nie straciły przy tym i jakie to kołtuny im się nie porobiły, inne się zachwycają włosami , inne mówią że szybko tracą urok...

Nie wiem co mam zrobić,
najbardziej się boję ze przez to doczepianie na keratynę czy inną metodą stracę połowę swoich włosów a i tak mam ich mało.
Czy jednak doczepić te pasma na spinki na jedną noc które mi nie zniszczą włosów, ale czy te spinki mi się nie zsuną??? Bo tego też się boję.
Mój dylemat: czy te na jedną noc czy te na kilka miesięcy?

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez MARGIDA

ja to jakieś ziółka chyba dzisiaj, bo byliśmy u Turka na obiedzie i teraz kiepsko z moim brzuszkiem

Kurcze znów nie jesteś sama, ja piję własnie rumianek bo też mi cos ciąży na żołądku.

[(kicia)]

Napisane przez Seagirl

Ah zapomniałam wam powiedzieć o moim bieżącym dylemacie.
Chcę sobie doczepić włosy na ślub, w sumie to chodzi mi bardziej o zagęszczenie bo tył mam długi ale włosy mam cienkie i pokruszone z przodu czyli krótsze.
W związku z tym ze chcę mieć rozpuszczone włosy i trochę gdzieś podpiete, muszę je zagęścić zeby fryzurka ładnie wyglądała.
Na pcozątku myslałam że doczepie poprostu pasma na jedną noc, bo fryzjerka która ma mnie czesać oferuje takie doczepianie, pasma kupuję u niej potem zostają u mnie i mogę je wykorzystywać do róznych fryzur. Byłoby to doczepienie tylko na slub bez niszczenia włosów.
Ale ...
ostatnio inna fryzjerka pokazała mi swoje doczepione włosy metodą keratynową mozna je nosić do 6 miesięcy ,
Zainteresowałam się tym bo strasznie mi się spodobały i myślę sobie a może takie sobie zrobić na kilka miesięcy bez zdejmowania?, zaczełam czytać na różnych forach i zgłupiałam. Jest dużo metod, na ringi, na tulejki, keratyna (zgrzewanie włosa na ciepło), na jakies kleje itp.
Jedne dziewczyny chwalą jedną metodę, inne negują tą samą, jedne opowiadają ile to wlosów nie straciły przy tym i jakie to kołtuny im się nie porobiły, inne się zachwycają włosami , inne mówią że szybko tracą urok...

Nie wiem co mam zrobić,
najbardziej się boję ze przez to doczepianie na keratynę czy inną metodą stracę połowę swoich włosów a i tak mam ich mało.
Czy doczepić te pasma na spinki na jedną noc które mi nie zniszczą włosów, ale czy te spinki mi się nie zsuną??? Bo tego też się boję.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------



Kurcze znów nie jesteś sama, ja piję własnie rumianek bo też mi cos ciąży na żołądku.

ja CI powiem że tak od znajomych jak słyszałam o takim stałym przedłużaniu (nie wiem jaka dokładnie metodą) to większość na dłuższą mete nie jest zadowolona bo potem własnie przy usuwaniu ich traci się swoje włosy też... ja myślę że doczepiane na jedną noc będą ok... i nie odpadną jeśli są dobrej jakości

[Chatka]

Napisane przez kooocur

Mam zdjęcia, ale tylko robione kiepskim telefonem...suknia tez dla przypomnienia i tez telefonem robione....wiec jak sie troche opale będą dodatki i ten maryjny welon to chyba będzie dobrze....

Pięęęknie wyglądają Fajny tatuażyk

Napisane przez Seagirl

Mi mówił ale juz kurcze słabo pamiętam, a za tydzień już mogę się starać o te dokumenty bo 3 miechy stuka;-)), tylko nie wiem co najpierw i gdzie.
Do urzędu stanu cywilnego po akt urodzenia i do kościoła w którym byłam chrzczona po akt chrztu, potem do urzedu stanu cywilnego po papiery na ślub konkordatowy i ze wszystkim do księdza.
Kurcze nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba tak miałam zrobić;-))

uch, to relację nam musisz zdać z tej papierologii, żebyśmy dokładnie wiedziały, co, gdzie, kiedy i jak

Laseczki, nie mam czasu czytać wszystkiego niestety, bo pakuję się i rano wyjeżdżamy na weekend do Tomaszowa - Teściowie wymyślili sobie wielki zjazd rodzinny z okazji imienin swoich, no i wymyślam właśnie outfit na tę imprezę... Nie znoszę się pakować! Zawsze czegoś nie wezmę... Udanego weekendu Wam życzę

[Seagirl]

Napisane przez (kicia)

ja CI powiem że tak od znajomych jak słyszałam o takim stałym przedłużaniu (nie wiem jaka dokładnie metodą) to większość na dłuższą mete nie jest zadowolona bo potem własnie przy usuwaniu ich traci się swoje włosy też... ja myślę że doczepiane na jedną noc będą ok... i nie odpadną jeśli są dobrej jakości

No właśnie bardziej chodzi o to czy będą się trzymac na tych spinkach czy tam zaczepach i czy ich nie pogubię, ale z drugiej strony fajnie by było przez kilka miesięcy mieć taką bujną fryzurkę ale boję się utraty swoich jeśli chodzi o te trwałe przedłużanie.
Poczekam na wasze opinie;-)

[MARGIDA]

Napisane przez Seagirl

Ah zapomniałam wam powiedzieć o moim bieżącym dylemacie.
Chcę sobie doczepić włosy na ślub, w sumie to chodzi mi bardziej o zagęszczenie bo tył mam długi ale włosy mam cienkie i pokruszone z przodu czyli krótsze.
W związku z tym ze chcę mieć rozpuszczone włosy i trochę gdzieś podpiete, muszę je zagęścić zeby fryzurka ładnie wyglądała.
Na pcozątku myslałam że doczepie poprostu pasma na jedną noc, bo fryzjerka która ma mnie czesać oferuje takie doczepianie, pasma kupuję u niej potem zostają u mnie i mogę je wykorzystywać do róznych fryzur. Byłoby to doczepienie tylko na slub bez niszczenia włosów.
Ale ...
ostatnio inna fryzjerka pokazała mi swoje doczepione włosy metodą keratynową mozna je nosić do 6 miesięcy ,
Zainteresowałam się tym bo strasznie mi się spodobały i myślę sobie a może takie sobie zrobić na kilka miesięcy bez zdejmowania?, zaczełam czytać na różnych forach i zgłupiałam. Jest dużo metod, na ringi, na tulejki, keratyna (zgrzewanie włosa na ciepło), na jakies kleje itp.
Jedne dziewczyny chwalą jedną metodę, inne negują tą samą, jedne opowiadają ile to wlosów nie straciły przy tym i jakie to kołtuny im się nie porobiły, inne się zachwycają włosami , inne mówią że szybko tracą urok...

Nie wiem co mam zrobić,
najbardziej się boję ze przez to doczepianie na keratynę czy inną metodą stracę połowę swoich włosów a i tak mam ich mało.
Czy doczepić te pasma na spinki na jedną noc które mi nie zniszczą włosów, ale czy te spinki mi się nie zsuną??? Bo tego też się boję.

szkoda, że nie masz jednej, zaufanej fryzjerki która by Ci owiedziała, co będzie dobre dla Twoich włosów
wg mnie włosy przedłużane (doczepiane) na stałe, niezależnie od metody, wyglądają ladnie tylko na początku. Na ślub - będziesz miała ułożoną fryzurkę, ale później ( a najbardziej jak włosy zaczną odrastać) zaczyna być widać miejsce sklejania i wygląda to paskudnie.
moja córka miała na jakąś imprezkę doczepione 1 kolorowe pasemko na keratynę na gorąco. Ma krótkie włosy i po 2 tygodniach ten klej było widać, a skończyło się tak, że przy którymś czesaniu szczotką sobie oderwała to przyklejane pasmo razem ze swoimi naturalnymi
pomyśl i skonsultuj się z kimś jeszcze

[kasia_kuku]

Napisane przez Chatka

Pięęęknie wyglądają Fajny tatuażyk




uch, to relację nam musisz zdać z tej papierologii, żebyśmy dokładnie wiedziały, co, gdzie, kiedy i jak

Laseczki, nie mam czasu czytać wszystkiego niestety, bo pakuję się i rano wyjeżdżamy na weekend do Tomaszowa - Teściowie wymyślili sobie wielki zjazd rodzinny z okazji imienin swoich, no i wymyślam właśnie outfit na tę imprezę... Nie znoszę się pakować! Zawsze czegoś nie wezmę... Udanego weekendu Wam życzę

Udanego wyjazdu

Dziękuję za wiadomość na poczcie. Tak właśnie mamy zamiar zrobić, może wybierzemy się tam w weekend i będzie bum i szok :P

[Seagirl]

Napisane przez MARGIDA

szkoda, że nie masz jednej, zaufanej fryzjerki która by Ci owiedziała, co będzie dobre dla Twoich włosów
wg mnie włosy przedłużane (doczepiane) na stałe, niezależnie od metody, wyglądają ladnie tylko na początku. Na ślub - będziesz miała ułożoną fryzurkę, ale później ( a najbardziej jak włosy zaczną odrastać) zaczyna być widać miejsce sklejania i wygląda to paskudnie.
moja córka miała na jakąś imprezkę doczepione 1 kolorowe pasemko na keratynę na gorąco. Ma krótkie włosy i po 2 tygodniach ten klej było widać, a skończyło się tak, że przy którymś czesaniu szczotką sobie oderwała to przyklejane pasmo razem ze swoimi naturalnymi
pomyśl i skonsultuj się z kimś jeszcze

Dzięki, coraz bardziej jestem skłonna do tych włosów na spinki na jedną noc bo tez sie boję tamtych trwałych metod, te tulejki i ringi podobno przecinają nasze naturalne włosy, z tym zgrzewem keratynowym tez się coś dzieje...
Niestety fryzjerki które zajmują się tymi sztucznymi to każda mi poleca swoją metodę bo wiadomo ze chcą zarobić.