Pogarda dla starszych. Dlaczego?

[mech]

Od dawna, także na Wizażu, spotykam się ze zjawiskiem, które z jednej strony bardzo mnie irytuje, z drugiej zaś - boli, choć jeszcze nie dotyczy mnie osobiście. Mam na mysli to, jakich określeń używają niektóre osoby (a tych osób jest niestety sporo) w stosunku do ludzi, którzy przekroczyli pewien próg wiekowy. Często tym progiem jest już 40 r.ż.. I tak kobieta to "stara baba", "próchno", mężczyzna zaś jest "zgredem", "starym prykiem". Skąd taka pogarda dla osób starszych wiekiem? Dla pokolenia naszych rodziców, dziadków? Dlaczego? Czy dlatego, że ich skóra nie jest już tak jędrna i śliczna? Że włos nie tak gęsty a brzuch bez "kaloryfera"? Czy ktoś może mi wytłumaczyć? Ludzie, pomyślcie troszkę, zanim powiecie, napiszecie coś przykrego o kimś, kogo jedyną "winą" jest jego wiek. Nikt z nas nie będzie już nigdy młodszy niż jest teraz. Za to starsi będziemy wszyscy!. Bez względu na to, ile kremów w siebie wklepiemy, nie zatrzymamy czasu. Więc nie czujmy się "lepsi", upoważnieni do pogardliwych komentarzy, bo nie ma ku temu żadnych powodów.
Jeśli są, bardzo chciałabym je poznać. Może wtedy zrozumiem...
Czy tylko ja widzę problem?

[et-ka]

nie, nie tylko Ty. mnie też strasznie drażni nazywanie w ten sposób innych ludzi. bo co? że niby oni są gorsi i nie zasługują na szacunek, gdyż mają trochę więcej lat od nas?
nie rozumiem tego zjawiska. nie wiem jak można się w ten sposób zachowywać. ale może ktoś wytłumaczy czemu tak się dzieje..

[soulsweeper]

Mnie też nie podobają się takie określenia, ale szczerze mówiąc na wizażu akurat nie zwróciłam na to uwagi. Chyba nie jest to aż tak nagminne.

[paula78]

Jakos nie zauważyłam tych okreslen na wizazu.

Osobiscie owszem używam ich ale robie to w żartach i wiem ,że te osoby przy których to mówię nie maja mi tego za złe.

Zdarze sie opowiadac o kims i mama pyta :"a ile ma lat?"
a ja odpowiadam :"jest stara ,cos kolo 50 "
kiedy moja mama ma 50 lat śmiejemy sie z tego ,wiem ,że mama zna moje poczucie humoru ,czasami bardzo specyficzne.

Zdarzało sie tez gdy mama opowiadajac mi o smierci kogos na moje pytanie o lata odp np :" miał 76 lat " a ja odpowiadam :"no to czas juz byl na niego "

takie wlasnie mam poczucie humoru ,na mnie tez mówią :"stara du.." a ja mam to gdzies bo mam swiadomosc starzenia sie i upływu lat.

Wiem przy kim moge pozwolic sobie na taki żart .

[mech]

A ja takie słowa także na Wizażu widziałam i stąd ten wątek Ale nie będę podawać linków, nie o to chodzi. Paula78, jeśli coś jest żartem i wiadomo, że osoba której się on tyczy ma zblizone do naszego poczucie humoru to wszystko jak najbardziej ok Mnie chodziło o jawnie pogardliwe użycie słów. Przykładowo kiedy 40, 50-latka/latek idzie na siłownię i słyszy coś w rodzaju: "po co to próchno tu przyszło", "patrzcie na tego pryka hihihi".

[Martiq:)]

moim zdaniem jest pare przyczyn takiego podejścia: wychowanie, środowisko w jakim się obracamy, "bunt młodzieńczy", bo przecież dla niektórych okazywanie szacunku starszym nie jest "trendy".. przykre. granica ta chyba obniza się za względu na to, że jednak człowiek 40-letni myśli inaczej niż, powiedzmy 16-latek. dlatego dla młodego człowieka osoba żyjąca inaczej staje się "próchnem" itp. spójrzmy na to, jak 4-latki odpowiadają na pytanie "kiedy jest się starym?". mówią :"jak ma się 20 lat". zatem może to kwestia dojrzałości, dorosłości...sama nie wiem. ale wydaje mi się, że zazwyczaj wraz z wiekiem nabiera się tego szacunku.

[mech]

Tylko czy z tym można coś zrobić? Czy tylko usiłować wychować inaczej własne dziecko... Wiem, zawsze miałam tendencje do walki z wiatrakami

[Kraczitka]

Brak wychowania i szacunQ !!

[kizia mizia]

Szacunku...

[aprzybyla]

Brakk szacunku dla czyjejs GODNOŚCI!

Rzeczywiscie, takie zjawisko jest bolesne!
bo nie dość że i my bedziemy kiedy, starsi i zsiwiali (no chyba ze umrze ktoś młodo , bo terroryzm sie szerzy ! ) to bedą nas te komentarze bardzo bolec!

a ja osobiscie bardzo lubie przbywac ze starszymi osobami - takie "babcie" i "dziadziusie" co prawda lubia dużo mówic, ale mają już sprawdzone recepty na życie! wiec mogą coś ciekawego powiedziec.... a ostatnio bylam u babci i opowiadala historie rodziny - ciekawa sprawa - stare tajemnice!

najgorsze sa osoby (bez wzglęgu na wiek) które są "upierdliwe" i wtrącaja sie w życie - ale to zupełnie inny temat

[diamentowa]

Ja też nie lubię tego rodzaju określeń. Ale mi np. określenie "stara baba" nie kojarzy się z siwiuteńką babunią o laseczce ale z kobietą z włosami ufarbowanymi na czerwono i drobniutką trwałą, bazarowym makijażem, z siatami pod pachami wykłócającą się o świeżość warzyw na targu =). A "stary pryk" z mocno dojrzałym, zarośniętym panem, od którego wciąż jedzie piwem, i który ugania się za młodziutkimi dziewczynami. Pozdrawiam

[izmonek]

hm na wizazu nie zauwazylam tego ale moze....

wydaje mi sie to datego ze ludzie strsi denerwuja mlodych bo jest ich mnostwo i nie maja szacunku do młodych ktorych uwazaja za gorszych podobnie na odertów niestety

[mech]

Izmonku, wybacz, ale chyba nie do końca zrozumiałam Twoją wypowiedź. Starsi denerwuja młodszych bo jest ich mnóstwo?

[April007]

Osobiscie nie zauwazylam tego problemu na wizazu. Moze chodzi Ci o watek o tramwajach? Tam jest to powiedzmy, ze uzasadnione. Czesto obrzuca sie takimi epitetami osoby, ktorych nie darzymy szacunkiem i nie lubimy z jakiegos tam powodu. Nie widze roznicy miedzy nazywaniem mlodych "gowniarzami" a starszych "stara baba czy starym grzybem" itp. Oba sa obrazliwe i oba slysze na codzien przy roznych sytuacjach. Natomiast jesli ktos mowi tak o kazdej starszej osobie, to juz jest jego problem - sam bedzie starszy to zobaczy, ze starosc nie radosc a mlodosc nie wiecznosc .

[mech]

Nie znam wątku o tramwajach Miałam na myśli tę drugą wspomnianą przez Ciebie sytuację, kiedy to o każdym człowieku "starszym niż..." mówi się pogardliwie, TYLKO na podstawie jego metryki.

[BabciaWeatherwax]

Jak się ma 13-17 lat to wydaje się, że 25-latek jest już stary, a 40-latek to nad grobem stoi Młodość niestety ma to do siebie, że cechuje ją arogancja wrażająca się myślą "mnie to nie dotyczy". Stąd łatwiej o takie komentarze.
A potem się dorasta do tego wieku i nagle okazuje się, że człowiek ledwo ze szkoly wyrósł

Zresztą pogardliwe komentarze wobec młodych to również domena osób w słuszniejszym wieku. Wszystko zależy od kultury danej osoby

[mech]

Zaiste, Babciu

[a-sea-of-honey]

No wlasnie, nie demonizujmy wszystkich mlodych, ktorzy mowia pogardliwie o starszych, bo starsi tez nie sa idealni. Konflikt pokolen to jest temat rzeka i trudno, zeby tutaj znalazly sie wszystkie kwestie tego tematu, ale - jak by nie patrzec - w kazdej grupie wiekowej znajda sie i perly, i wieprze.

[goga1001]

Ludzie nie przesadzajcie 40 lat to nie starość!!! Starość zaczyna sie od 70 lat!

[Madziejka*]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Jak się ma 13-17 lat to wydaje się, że 25-latek jest już stary, a 40-latek to nad grobem stoi Młodość niestety ma to do siebie, że cechuje ją arogancja wrażająca się myślą "mnie to nie dotyczy". Stąd łatwiej o takie komentarze.
A potem się dorasta do tego wieku i nagle okazuje się, że człowiek ledwo ze szkoly wyrósł

Zresztą pogardliwe komentarze wobec młodych to również domena osób w słuszniejszym wieku. Wszystko zależy od kultury danej osoby

Zgadzam się. Będąc dzieckiem nie dopuszczałam do siebie myśli, że będe się starzeć, pojawią się siwe włosy, buzia przestanie być gładka. Z niedowierzaniem patrzyłam na babcię, gdy mówiła:" Kiedy ja byłam dzieckiem.." . Prawo młodości


A pogardliwe komentarze...nie spotykam się z nimi na codzień.Być może mam szczęście do kulturalnych ludzi.

[marcelina73]

Faktycznie zauważyłam problem w wątku o tramwajach - pełno tam jadu pod adresem starszych.

[Madia]

Napisane przez marcelina73

Faktycznie zauważyłam problem w wątku o tramwajach - pełno tam jadu pod adresem starszych.

No ale w tym wątku to chyba uzasadnione?? I tu nie ma znaczenia metryka (choc te osoby właśnie ja wykorzystują )

[YenneferD]

Ja uważam, ze wszystkim, niezależnie od wieku, należy się szacunek. Denerwuje mnie zarówno nieuprzejme nazywanie osób starszych próchnem etc, jak i lekceważenie okazywane młodszym przez starszych. I według mnie nie jest to kwestia różnicy pokoleń, ale dobrego wychowania. Niestety każdy ma swoją racje, starsi są madrzejsi ze wzgledu na swoje doświadczenie, młodsi ze wzgledu na młodosć i świeżość spojrzenia...

[Gosiabie]

ja musze przyznac, iz często spotykam sie z tym problemem tutaj własnie.
Obniza sie coraz bardziej dolna granica wiekowa udzielajacych sie tu dziewczyn, kobiet. Coraz mlodsze sa to osoby.
mnie najbardziej zadziwiło i rozsmieszyło wrecz ,choc powiedziane to bylo w szyderczy ,złosliwy i chamski sposób ,to, ze pani Mandaryna to ....stare prochno(ile ona ma lat, 27?).
I powinna zachowywac sie jak na 27-lateke i matkę przystało.
Znaczy powinna byc grubą, zmeczoną zyciem z trwała na głowie przecietna matka polka. JAk kazda 27-latka ,tak?
Nie lubie jej, ale wyglada bardzo dobrze.
Wychodzi sposób wychowania, patrzenia na swiat, innych w pogardliwy sposób.

[marcelina73]

Napisane przez Madia

No ale w tym wątku to chyba uzasadnione?? I tu nie ma znaczenia metryka (choc te osoby właśnie ja wykorzystują )

Rozumiem sam wątek - powody dziewczyny, która go założyła, ale w wielu następnych postach odczytać można było właśnie zwykły brak szacunku a nawet pogardę dla starszych.
A w niektórych - dla młodszych - "gówniarzy".
Oczywiście, że dla chamstwa nie jest wytłumaczeniem wiek, płeć, czy inne walory.

[jowisia]

Mech trafila w moj slaby punkt. Az sie we mnie gotuje, kiedy slysze takie wypowiedzi na temat starszych osob! I kiedy komus z mojego otoczenia to sie zdarzy, nie omieszkam upomniec, ze my kiedys tez bedziemy w tym wieku, kiedy starosc to nie radosc i nie mamy juz pelni wladzy w konczynach, kazda czynnosc sprawia trudnosc, a cialo stracilo wiotkosc.. Pisalam juz o tym w watku "Babcia rzadzi" oraz " Panicznie boje sie starosci", wiec nie chce sie powtarzac, ale inteligenty czlowiek ma na tyle rozumu, zeby wiedziec, ze czeka jego rowniez to samo i powinien zastanowic sie nad tym jak by sam chcial, zeby zwracano sie od niego za kilkadziesiat lat. To samo tyczy sie stosunku do rodzicow, bo kiedys sami nimi bedziemy (to do mlodszych dziewczyn kiedy wyrazaja sie o swoich 'starych').
Razi mnie rowniez fakt, ze wiele osob starszych mowi pogardliwie o mlodziezy jako o 'gowniarstwie', bo tej calej gownazerii wrzucac do jedengo wora nie mozna. Pochodze z rodziny, w ktorej nauczono mnie szacunku do drugiego czlowieka, i zawsze jako mlodsza osobe denerwowaly mnie te epitety pod katem mojej osoby.
Ale to juz jest problem konfliktu pokolen..

Dodam tylko, ze wszystko zmienia sie z wiekiem, i ja tez pamietam dziwilam sie przysluchujac rozmowie mojego taty z pania od muzyki, kiedy ta ostatnia powiedziala, ze pan X zmarl "A taki mlody...", po czym dowiedzialam sie, ze mial 35 lat. Dla mnie wtedy to byl zgrzyt: mlody? he? .
Dzis mam wielu znajomych ok.30 i ostatnia rzecza jaka powiedzialabym o nich, to to, ze sa starzy moze tez w Polsce jest inaczej, niestety kobiety bardzo siebie zaniedbuja, a i mezczyzni zreszta rowniez, ale tutaj 30kilkuletnia kobieta jest atrakcyjna, dba o siebie, cwiczy, ma dobra figure, interesuje sie zdrowiem, kosmetykami, uroda, chodzi na imprezy i wcale nie jest skazana na zajmowanie sie domem i dzieckiem, sypianie w walkach i chodzenie po domu w rozciapanych kapciach. A faceci wciaz chodza na imprezy, sa swietnie sprawni fizycznie, dbaja o siebie, i nikomu do glowy by nie przyslzo powiedziec, ze sa starzy

Moj punkt widzenia zmienil sie wiec z wiekiem, ale tez ze wzgledu na to, ze zyje teraz w innej kulturze i w innym spolecznestwie, i widze te ogromne roznice. Ale zawsze, bedac nawet nastolatka i mieszkajac w polsce, odnosilam sie z szacunkiem do starszych ludzi, poniewaz wiem, ze kiedys na mnie tez przyjdzie pora, i chce, aby odnoszono sie do mnie z takim samym szancunkiem.

Napisane przez marcelina73

Rozumiem sam wątek - powody dziewczyny, która go założyła, ale w wielu następnych postach odczytać można było właśnie zwykły brak szacunku a nawet pogardę dla starszych.
A w niektórych - dla młodszych - "gówniarzy".
Oczywiście, że dla chamstwa nie jest wytłumaczeniem wiek, płeć, czy inne walory.

Marcelino, Madia nie mowila chyba o tym watku, lecz o watku z tramwajem. A ja nie zauwazylam, zeby w kolejnych postach mozna bylo odczytac pogarde dla starszych..? Z tego co zaobserwowalam, wizaznaki przylaczyly sie do punktu widzenia Mech

[marcelina73]

Napisane przez jowisia

Marcelino, Madia nie mowila chyba o tym watku, lecz o watku z tramwajem. A ja nie zauwazylam, zeby w kolejnych postach mozna bylo odczytac pogarde dla starszych..? Z tego co zaobserwowalam, wizaznaki przylaczyly sie do punktu widzenia Mech

Dokładnie o ten wątek z tramwajem mi chodziło - wyraźnie to napisałam we wcześniejszym poście, wystarczy przeczytać wyżej.
Może przeczytaj cały wątek z tramwajem a zobaczysz że młode, uważające się zapewne za inteligentne dziewczyny wypowiadają się o starszych (i nie tylko, rónież o "gówniarzach") z wyższością i pogardą właśnie.

[hathayoga]

owszem, mówi się, że KAżDY bez względu na wiek zasługuje na szacunek. tyle że na ten szacunek czasem trzeba sobie zasłużyć. uwielbiam dobre, ciepłe osoby oraz te niezbyt otwarte na innych (ale robiące nikomu krzywdu, również słownie). ale gdy 80-letnia babcia wrzeszczy że nienawidzi "żydów masonów komunistów murzynów" itd itp to ZERO szacunku, choćby nie wiem ile miała siwych włosów.

[mech]

hathayoga, owszem, masz rację ale zakładając ten wątek zaznaczyłam, że mam na mysli osoby i sytuację, w których jedyną "winą" pogardliwie traktowanych osób starszych jest ich wiek

[hathayoga]

mech, to takie szczylostwo, z tego się przecież wyrasta (dojrzewa, starzeje?)