Panny Młode 2012 :)

[m_martka]

może nie z wyższych sfer ale wygodna łazienka to dla mnie podstawa Co do spania to mogę sie dostosowac

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

od wczoraj dziwne rzeczy dzieje mi się z wizażem, niby jestem wylogowana ale jak wchodzę na forum to już jestem zalogowana, nie wiem co się dzieje.

[Madziuniusia]

Napisane przez m_martka

od wczoraj dziwne rzeczy dzieje mi się z wizażem, niby jestem wylogowana ale jak wchodzę na forum to już jestem zalogowana, nie wiem co się dzieje.

nioo cos sie pokićkało:P jak wam sie moja kiecka podoba?

[Magdzia0108]

Aha, no w sumie wiesz, ja też tak mam jeżeli chodzi o łazienkę i higienę, bo w toitoi-ach miałam katorgę i w ogóle z czystą wodą, to tylko z butli 5 litrowej miałam, ale jakość wytrzymałam 2 dni

A mi też się coś dzieje z forum, niby jestem zalogowana, a mam zablokowane wątki

[kotek6]

kinia860

.Moze to glupio zabrzmi,ale w naszym przypadku dodatkowo kazda klotnia i szczera rozmowa po niej umacnia nasz zwiazek ,motywuje do pracy nad nim,bardzo wiele nas uczy.

to bardzo dobrze właśnie komunikacja w związku jest najważniejsza - znam kilka par które nie radzą sobie z problemami bo nie umieją z sobą o nich pogadać ...

Co do kamerzysty to my chcemy mieć ,tylko problemem jest znalezienie na prawdę kompetentnego pana

. niestety z tym nigdy sie nie ma pewności ... dlatego warto wybrać takiego którego polecają znajomi i się pracę widziało ...

tenebrosa niestety u nas śluby są tak wcześnie ... na ślubie siostry by zdążyć ze wszystkim (np dekoracją podwórka) wstawałam o 5 rano! na swoim ślubie chciałam bym się mieć czas pozbierać filmiki mp studios są cudowne ceny ponoć od 6 000 zł ....dlatego chyba ja będę mieć deepblack bo oni też robią takie krótkie teledyski a koszt to około 4,5 tyś zajrzyj sobie może i tobie się spodobają bo mogą dojechać

martuha20 mama na rację na sukienkę jeszcze czas bo jeszcze się zakochasz w któreś

m_martka spokojnie nie tylko ty nie lubisz namiotów ja też niechętna była bym na taki nocleg

Madziuniusia sukienka fajna powiem ci że po ślubie znajomej akie niziutkiej jak ja to się przekonałam że nawet taki księżniczkowaty model może ładnie na takiej niskiej osobie wyglądać więc kto wie może też będę mieć coś takiego

dziekuję za odpowiedzi co do tej niespodzianki właśnie myślę te kartki zaprojektować z zdjęciem młodych państwa z okresu dzieciństwa ... no jak mi to wyszło opiszę po weselu inne pomysły to była wróżka lub kominiarz ale rodzina pana młodego to inna kultura i są obawy czy nie obrazili by się


dziś dzień siedzenia i patrzenia w sufit - ruch w sklepie zerowy :/ wiec trochę mnie nerwy biorą ... ciepło na dworze to nikt nie myśli by z domu wychodzić na zakupy ... dobrze że chociaż siedzę z tż to możemy pogadać i nie jest tak nudno ... dobra ja znikam pomęczyć go miłego dnia

[fraise]

Już piszę . Poznaliśmy się w sierpniu 2008 roku i tak jesteśmy razem od tamtej pory. Sprawa trochę utrudniona, bo ja jestem z Lubelszczyzny, on jest z Pomorza, ale dajemy radę. Zawsze chciałam mieć chłopaka znad morza to i mam .
Ze ślubem i weselem też do końca nie wiemy, ale chyba jednak będzie w moich stronach.

[Chatka]

Napisane przez Madziuniusia

nioo cos sie pokićkało:P jak wam sie moja kiecka podoba?

Bogata dość Jak na mój gust ma w sobie trochę za dużo, ale to jeśli bym patrzyła dla mnie. Jeśli uważasz, że Tobie pasuje, to na pewno będzie pięknie wyglądać, bo jest bardzo zdobna i na pewno podkreśla urodę

Mi też coś dziś wizaż szaleje, ale ja i tak wchodzę tylko na kilka wątków zwykle, więc mi to nie przeszkadza.

Co do namiotów, to kiedyś lubiłam... ale kiedyś w ogóle nic mi nie przeszkadzało, gdzie i jak śpię. Z wiekiem człowiek się robi wygodnicki, ale może to tylko faza przejściowa Teraz nie wiem, jakby to było z namiotami, bo strasznie dawno nie byłam.. Podejrzewam, że jakbym miała jakiś strumień czysty do kąpieli, to łazienka nie byłaby niezbędna nawet na dłuższym wyjeździe Ale toi-toi nie lubię i korzystam tylko wtedy, kiedy naprawdę muszę.

kotek, te śluby strasznie wcześnie... jeszcze w maju czy październiku to ok, ale w lecie to chyba koszmar potrafi być, jak jest taka pogoda jak w tym roku...
Dobry pomysł z tymi zdjęciami z dzieciństwa, zawsze gość się może do niego ustosunkować w życzeniach i wyszłyby pewnie zabawne teksty A dużo będzie gości? Bo najfajniej by było, gdyby każdy dostał inną fotkę... A przynajmniej po jednej na parę

fraise, to będziemy się wymieniać poglądami, jeśli w lubelskim będziesz robić, bo ja też a gdzie dokładniej na lubelszczyźnie mieszkasz?

edit: oooo, właśnie przeczytałam na lubelskim wątku, że z Łęcznej super, bo ja na lubelszczyźnie rezyduję w Ciechankach Łańcuchowskich

[tusia_m]

Witam

Chatka - jak miło, że jesteś już wśród nas cieszę się, że wypad wam się udał. Oj, to rzeczywiście straszne przeżycie, dobrze, że Wam się nic nie stało.
Ja nie cierpię jeździć jak mocno pada deszcz:/.
Najbardziej mnie rozwalił kolega (nazwijmy go X) od mojego TŻ. Jechali kiedyś nowo kupionym samochodem X, gdy lało jak z cebra. X jedzie, jedzie, jedzie i.... nic przez szybę nie widzi, bo nie włączył sobie wycieraczek. TŻ pyta się go: "dlaczego nie włączysz sobie wycieraczek, przecież tak mocno pada, że nic nie widać", na co X odp: "taaa, jasne, a jak mi się te wycieraczki zepsują to kto mi za nie zapłaci???"

kotek 6 - prezent bardzo oryginalny. Mnie się podoba To pamiątka na całe życie.

tenebrosa - o kurczeeee te filmiki są boskie! aż mi szczęka opadła

martuha, Chatka - witaj ja podałam linka do tej piosenki widzę, że nie tylko ja się w niej zakochałam

[tenebrosa]

Dziewczyny, ja tu tylko na chwilę, więc na razie nic nie odpisuję.
Kurcze, podpowiedzcie proszę o co tego dj-a jeszcze warto podpytać? Mam jeszcze półtorej godziny, żeby się zastanowić...

[tusia_m]

Napisane przez tenebrosa

Dziewczyny, ja tu tylko na chwilę, więc na razie nic nie odpisuję.
Kurcze, podpowiedzcie proszę o co tego dj-a jeszcze warto podpytać? Mam jeszcze półtorej godziny, żeby się zastanowić...

3mam kciuki za spotkanie
hmm...jedyne co teraz przychodzi mi do głowy:
- czy pije alkohol na weselach? (to już zależy od poglądów PM, ale ja np. nie zgodziłabym się, by zespół na moim weselu pił - owszem po flaszce wódki im dam, ale do domu )
- czy organizuje jakieś zabawy dla dzieci (jeśli będziecie mieć ich dużo na weselu)
- czy jest otwarty na wasze propozycje jeśli chodzi o różnego rodzaju zabawy, konkursy itd.

[Chatka]

Hm, dziewczyna jak pytałaś mówiła, że sam mówi aż za dużo, więc może faktycznie wszystko Ci powie bez pytań... a jakby co, to po Jego słowotoku zawsze może się jeszcze coś nasunie... Najlepiej by było, żebyście nagrali całe spotkanie bo pewnie zapisać tego, co będzie mówił nie da rady...

[blondynka22]

Chatka jeden prezent robiłam na spółkę z koleżanką a drugi robiłam koledze i on też robił ze znajomym na spółkę. Koszt wyszedł mi za całość ok 400/500 ale jak podzielisz na pół wychodzi tanio.
Kupiła wiklinowy kuferek, do środka włożyłam satynową lub atłasową czerwoną pościel, dwa białe kąpielowe ręczniki takie duże (w drugim przypadku włożyłam biały i czarny), pierdółki do kąpieli kupione w naturze : czekoladę do kąpieli, kawior malinowy do kąpieli, różyczki do kąpieli, kulki takie kolorowe itp. Parę świeczek ale takich małych zapachowych, dwa kieliszki do wina, wino, czekoladę z chilli, kartkę z życzeniami całość obsypałam świżymi płatkami róż, a cały kosz przewiązałam wielką czerwona kokardą.
jak uruchomię drugiego kompa to wstawię fotki bo mam obu prezentów

[tusia_m]

Napisane przez blondynka22

Chatka jeden prezent robiłam na spółkę z koleżanką a drugi robiłam koledze i on też robił ze znajomym na spółkę. Koszt wyszedł mi za całość ok 400/500 ale jak podzielisz na pół wychodzi tanio.
Kupiła wiklinowy kuferek, do środka włożyłam satynową lub atłasową czerwoną pościel, dwa białe kąpielowe ręczniki takie duże (w drugim przypadku włożyłam biały i czarny), pierdółki do kąpieli kupione w naturze : czekoladę do kąpieli, kawior malinowy do kąpieli, różyczki do kąpieli, kulki takie kolorowe itp. Parę świeczek ale takich małych zapachowych, dwa kieliszki do wina, wino, czekoladę z chilli, kartkę z życzeniami całość obsypałam świżymi płatkami róż, a cały kosz przewiązałam wielką czerwona kokardą.
jak uruchomię drugiego kompa to wstawię fotki bo mam obu prezentów

bardzo fajny pomysł na prezent! super czekamy na fotki

[Lady Hellsing]

Napisane przez tenebrosa

Lady Hellsing, czy do Ciebie wysyłamy formularz PM2012? Bo jak rozumiem poczta i klub są dostępne dla dziewczyn, które są na wątku przynajmniej 3 miesiące, ale chyba bloga te ograniczenia nie dotyczą? I mam pytanie: w jaki sposób wysłać Ci fotkę pierścionka, żeby została umieszczona na blogu? Jako załącznik do maila z formularzem czy w postaci linka do zdjęcia na wizażu bądź innej stronce w sieci?

formularz możesz wysłać albo na pw albo na maila: lady_hellsing@op.pl
a fotkę najłatwiej wrzucić na http://imageshack.us/ (nie trzeba się rejestrować ani nic takiego)

Napisane przez tusia_m

Normalnie zakochałam się w tej piosence http://www.youtube.com/watch?v=nKMGyq1y46M o nieszczęśliwej miłości 2 chomiczków ciągle ją teraz słucham

widziałam to kiedyś w tv i prawie płakałam ze śmiechu

Napisane przez tusia_m

Ostatnio pisałam Wam, że robimy przegląd zespołów (tzn. szukamy, dzwonimy itd). I gdy zadzwoniłam do jednego zespołu (rozchwytywanego! - ale nie myślałam, że AŻ tak) pan zapytał się mnie w którym roku ślub, ja odp: że w 2012, a on: wesele macie w weekend?, ja: tak, on: to przykro mi, w 2012 r. WSZYSTKIE weekendy mamy już zajęte

wow, to już chyba przegięcie

Napisane przez fraise

Tenebrosa, dziękuję!
Witam wszystkie przyszłe Panny Młode . Przyłączam się do Was, ślub planowany na maj 2012, ale nie działamy w kwestii ślubu, wesela jeszcze. Nie wiem czy dobrze robimy? Czy na dwa lata przed trzeba już coś załatwiać? Jak to u Was jest? Jutro w pracy spróbuję przedrzeć się przez cały wątek

witamy sporo z nas ma już dużo spraw załatwionych, a drugie tyle jeszcze nic nie ruszyło także spokojnie

Napisane przez kotek6

co do pracy to jestem po 60 podaniach zero możliwości na pracę :/ do tej pory nie pracowałam i to też jest moja wada że jest wykształcona bez doświadczenia (w postaci papierka) ...
mam problem i potrzebuje dorady za 2 tygodnie idę na wesele za granice (omawianie milion razy już tu) ...w rodzinie tej panuje zwyczaj robienia niespodzianki młodym (przez bliskie z sobą rodziny czyli oni nam my im oni znowu na kolejny weselu naszej rodzinie) w tym wypadku większość gości to Niemcy, i Wietnamczycy i kilku Polaków (ślub pary mieszanej) wpadłam na pomysł by jak młodzi będą na zdjęciach każda para na weselu otrzymała kartkę okolicznościową (taka dla młodych państw lub uniwersalną) i napisała na niej kilka miłych słów do młodych podpisała i włożyła do pudła które zostanie położone na stratę z prezentami, całość będzie udawać prezent i dopiero niczego nieświadomi młodzi otworzą to po ślubie i beda mieli taka pamiątkę .... no i teraz pytanie czy dla was taka pamiątka-niespodzianka by się podobała ?, czy jako goście byście chcieli coś takiego młodym wypełnić i dać

no to się napisałam za te wszystkie dni miłego wieczorku

co do tej pracy to naprawdę współczuję... może spróbuj poszukać jakiegoś stażu z urzędu pracy?
a pomysł na prezent wg mnie bardzo fajny

[Chatka]

Napisane przez tusia_m

bardzo fajny pomysł na prezent! super czekamy na fotki

zgadza się hmm, fantastyczny prezent, może wykorzystam dla kogoś

Mieliśmy iść na spacer, ale tak się nagle gorąco zrobiło, że jeszcze chwilę czekamy, aż słońce trochę zajdzie, a przynajmniej przestanie tak mocno grzać...

[kinia860]

Madziuniusia suknia ok choc jak dla mnie za"bogata"
Pisalas ,ze wesele bedziesz miala w domu rzemiosła??,ale wy z TZ tam chcecie zrobic wesele czy tescie chca??a wy im ulegacie??

Tenebrosa jak po spotkaniu z Dj??

Dziewczyny dzis mam pusty dom ,wiec zgarniam TZ na noc:P.Nawet nie wiecie jak mi brakuje bycia sam na sam z Tz ,ogolnie spedzania razem nocy bedac w niego wtulona,szkoda tylko ,ze mam okres:P.Eh i jeszcze tak 2 lata.Zazdroszcze wam ,ze mieszkacie z Tz,a tak w ogole duzo
was mieszka z TZ??

Lece,bo TZ zaraz bedzie

[blondynka22]

kinia860 ja mieszkam z TŻ od 3 lat.

Właśnie wróciliśmy ze spaceru ale jest tak duszno że nie ma czym oddychać.

[fraise]

Blondynko, i mi się podoba Twój pomysł na prezent!
Ja z moim mężczyzną nie mieszkam, na początku żałowałam, teraz w sumie się cieszę . Bo ślub coś zmieni

[Chatka]

Napisane przez kinia860

Tenebrosa jak po spotkaniu z Dj??

Dziewczyny dzis mam pusty dom ,wiec zgarniam TZ na noc:P.Nawet nie wiecie jak mi brakuje bycia sam na sam z Tz ,ogolnie spedzania razem nocy bedac w niego wtulona,szkoda tylko ,ze mam okres:P.Eh i jeszcze tak 2 lata.Zazdroszcze wam ,ze mieszkacie z Tz,a tak w ogole duzo
was mieszka z TZ??

Lece,bo TZ zaraz bedzie

Tak tenebrosa, czekamy

Ja mieszkam z TŻ od roku, właściwie odkąd jesteśmy razem i w ogóle nie wyobrażam sobie inaczej...
Udanej nocy życzę

W końcu trochę chłodniej się zrobiło, więc lecimy na spacer

[kinia860]

Napisane przez Chatka

Udanej nocy życzę

Hehe znajac TZ to padnie jak muchaPo 12 godzinach pracy to mu sie nie dziwie ,ja dzis "tylko" 8

Jak wy tak na spacerki wyciagacie TZ to moze i ja mojego wyciagne jak przyjedzie ,w sumie juz mial byc ,ale pewnie mamusia go zatrzymalaAaa zapomnialam,ze musze z pieskiem wyjsc,to jednak wyciagne TZ na spacer

[blondynka22]

Nareszcie zaczyna się u nas coś dziać Jutro idziemy podpisać umowę z organizatorką a w tygodniu umowę o salę Nie mogę się już doczekać

[martuha20]

Witam nową PMkę !
Mój TŻ ponownie mi się dziś oświadczył jaki on jest słodki czasami Omawialiśmy dziś sprawę mojej sukni ślubnej, powiedziałam TŻ że mu sie nie pokaże a on że wierze w te zabobony no i że mam mu się pokazać O swoim garniturze powiedział że garnitur jak garnitur cały on no i lokal wybralismy już na 95 %)
Kinia ja z TŻ mieskzamy ze sobą tylko podczas roku akademickiego i włąsnie mu mówiłam ze brakuje mi nocy z nim ale juz za miesciac Gdynia wita i kilka dni tylko myyyyyyy

[tenebrosa]

Oj, mam co Wam opowiadać! Było tak:

Dj gadał z nami (a w zasadzie do nas) bite dwie godziny! Przedstawił ofertę bardzo szczegółowo. Najpierw ogólnie mówił o przebiegu wesela, potem przedstawił szczegółowy scenariusz ze zwróceniem uwagi na najdrobniejsze detale, momenty, opowiadał co i jak realizują, jakie do tego są grane melodie itd. Oczywiście scenariusz jest do pełnej modyfikacji wedle naszych życzeń. Potem była opowieść o zabawach tanecznych dla gości oraz o propozycjach zabaw oczepinowych, mówiliśmy mu co nam się podoba, a co nie, proponował różne alternatywne rozwiązania. Wszystko jest ustalane z młodymi i wszystko jest robione pod nas, jak chcemy to możemy mu zaplanować co do minuty co ma robić Wszystkie nasze pomysły są do przyjęcia i zrealizowania, on tylko może doradzić co się sprawdza na weselu, a co nie, ale oczywiście decydujący głos mamy my jako Państwo Młodzi. Sporo rzeczy robią inaczej, z jajcem przede wszystkim, ciągły kontakt z gośćmi. Pośmialiśmy wię wiele razy przy tym jak opowiadał. Jednocześnie prowadzenie bardzo na poziomie i z kulturą. Powiedział co mniej więcej kiedy mówi, a jego gadka weselna to naprawdę jest PRZE. On albo tak coś zarymuje albo zapowie, że gościom to chyba lol z buzi nie zejdzie przez całe wesele Pokazał nam przekrój repertuaru - mają ponad 9 tys. kawałków, omówił sprzęt jakiego używają, jakie mają triki, żeby wyciągnąć gości na parkiet... i dużo, dużo więcej, czego nie sposób tu opisać. Zrobił na nas bardzo dobre wrażenie, dostaliśmy wzór umowy jakbyśmy się zdecydowali. Mamy się namyślić - przez tydzień przetrzyma nam termin. Stwierdziliśmy z TŻ, że chyba kontrolnie spotkamy się z jakimś innym dj-em, żeby się "retorycznie" utwierdzić w tym, że to będzie dobra decyzja. Mimo, że trochę nam się nudziło - nikt nie ma takiej koncentracji, żeby słuchać z pełną uwagą 2h bez przerwy, to wiemy, że wesele z tymi chłopakami na pewno nie będzie nudne. Ten dj, a w zasadzie wodzirej, bo za dj-a robi jego brat - oni pracuję w duecie - dykcję ma bardzo dobrą, donośny głos, śpiewa biesiadne i inne - np. jak "pociąg" leci to podśpiewuje, sto lat oczywiście śpiewane, podobnie gorzka wódka itd., ma wyższe wykształcenie muzyczne. Powiem Wam, że oni mają taki program imprezy i tak to wszystko obmyślane, że naprawdę goście są prowadzeni poprzez całą zabawę i na pewno nie wejdą im na głowę.
A najlepsze jest to, że odnieśliśmy wrażenie, że tej dj jest bardzo szczery - nic nam nie mówił "pod publiczkę" itd. i, chyba mogę tak napisać, kocha to co robi! Widać, że to jego pasja, że bardzo dużo serca wkłada w przygotowania i zależy mu, żeby każde wesele było udane i zaspokajało gusta zarówno gości jak i PM. Nie podchodzi rutynowo do całej zabawy. To tak w skrócie, jak macie jakieś pytania konkretne co do spotkania to piszcie. Ja to podsumowałam najlepiej jak umiem. A w sumie teraz podsumuję jednym słowem - to co zobaczyłam to jest PROFESJONALIZM.

Oczywiście nie obyło się bez scysji z mamusią TŻ M. do mnie przyjechał na to spotkanie, a tu jego mamusia dzwoni, że ona dzisiaj musi lodówkę kupić i żeby on z nią jechał - oczywiście wiedziała wcześniej o naszym spotkaniu z dj-em zaplanowanym dużo wcześniej, ale wczoraj nagle wymyśliła te zakupy, bo im się lodówka zepsuła, mieli naprawiać, ale nie, jednak ona już natychmiast musi kupić. TŻ powiedział jej przez telefon, że spotkanie długo potrwa i najwcześniej to o 20.00 będzie w domu, więc jak chce to niech sama jedzie. Ostatecznie pojechała chyba z sąsiadem, ale że nie było takiej jak chciała, to teraz TŻ pojechał do siebie szukać z mamą na necie dwuagregatowej lodówkozamrażarki. No cóż, ja już przyzwyczaiłam się, że przyszła teściowa zawsze dzwoni w newralgicznych momentach (no może tylko w nocy nie ).

A przed spotkaniem z dj-em zdążyliśmy jeszcze pójść do kancelarii parafialnej. Trafiliśmy na super księdza, który dopiero od czerwca jest w mojej parafii. Bez problemu zapisał nas - 21. lipca 2012, gdy dzwony wybiją godzinę 17.00 będziemy składać sobie śluby i z pary narzeczonych będziemy stawać się parą małżeńską - to już za 2 lata i niecały 1 dzień. Ksiądz powiedział nam też, że na nauki możemy się już teraz zapisać, bo są bezterminowo ważne. A ja się Wam jeszcze nie chwaliłam, ale właśnie kilka dni temu zapisaliśmy się na takie specjalne nauki do Dominikanów - tzw. wieczory dla zakochanych, początek w październiku. I jak księdzu to powiedzieliśmy to od razu dał nam indeksy do tych nauk, żeby nam tam podbili. Nie są to typowe wykłady tylko takie spotkania warsztatowe można powiedzieć, prowadzone przez ojca zakonnego i jakąś parę małżeńską ze stażem. Najpierw brat dominikanin przedstawia co na dany temat mówi nauka kościoła, potem małżeństwo ze stażem opowiada jak to u nich wygląda w rzeczywistości, a na koniec narzeczeni rozmawiają między sobą na temat przewodni danego spotkania. Dla mnie 1000 razy lepsze niż tradycyjne wykłady. Tym bardziej, że my chcemy zrobić nauki na spokojnie, a nie w naprędce przed samym ślubem, kiedy inne sprawy będą na głowie.

kinia, ja z TŻ mieszkałam 3 miesiące - od razu wiedzieliśmy, że to tylko tak, aby zobaczyć jak nam będzie pod wspólnym dachem, a nie na stałe. Było bardzo dobrze (nawet te kłótnie i dąsy wspominam miło), ale umowy między sobą dotrzymaliśmy i od lipca TŻ z powrotem u mamusi. Przede wszystkim mieliśmy czas na rozmowę na wiele tematów, a na co dzień tego mi brakuje. Na szczęście na jesieni może znowu zamieszkamy na jakiś czas razem, a od lipca za rok - mam nadzieję - przeprowadzimy się na nasz własny kawałek podłogi.

Lady Hellsing, Magdzia, dzięki za info co do fotek

Madziuniusia, ładna Twoja suknia i bardzo bogata. Ja tylko nie lubię tych podpięć czy tam upięć, nie wiem jak to się fachowo nazywa i nie chcę takich w swojej, ale zdobienia są w Twoim modelu piękne.

[tusia_m]

tenebrosa - cieszę się, że spotkanie z DJ się udało widzisz, niepotrzebnie zawracałaś sobie głowę układaniem pytań
O to rzeczywiście fajny ksiądz. Rzadko się zdarza, że 2 lata przed weselem zapisują PM datę i godzinę na ślub. Super, już macie tyle rzeczy załatwionych gratuluję.
Co do nauk - fajny pomysł na pewno będzie bardzo ciekawie.
Heh, no rzeczywiście, mama twojego TŻ "troszkę" przesadza... ale dobrze, że Ty nabrałaś już do tego dystansu



Aaaa i zapomniałam Wam się pochwalić,że dziś mijają 2 lata odkąd znamy się z TŻ, odkąd między nami zaiskrzyło i zaczęliśmy się spotkać

[blondynka22]

tusia_m Gratulacje
tenebrosa zazdroszczę bo z Twojej opowieści wynika że trafił Wam się konkretny facet Mam nadzieję że mi się to też uda

[tenebrosa]

Napisane przez blondynka22

Nareszcie zaczyna się u nas coś dziać Jutro idziemy podpisać umowę z organizatorką a w tygodniu umowę o salę Nie mogę się już doczekać

A któż to jest ta organizatorka? Czyżbyście wynajmowali wedding plannera/konsultanta ślubnego?

Chatko, wspominałaś przy okazji sukni ślubnych, że stawiasz na wygodę i tak mi się przypomniało, że kilka dziewczyn w wątku lubelskich PM wybrało tym roku suknię Carrera z Annais i chwaliły właśnie, że jest superwygodna, bo bez koła: http://www.beatis.pl/photo/suknie1/annais/carrera.jpg
Chociaż raczej nie mój styl, źle bym się czuła w takiej opiętej aż za biodra.

Tusia, gratuluję 2. rocznicy

[blondynka22]

tenebrosa owa organizatorka to jest konsultantka ślubna. Od zawsze byłam ciekawa jak to wszystko wygląda więc z racji planowania ślubu, wybraliśmy się z TŻ na takie spotkanie i wyszliśmy z niego zachwyceni Nie dość że bierze nie dużo i wiele oferuje to np. zamiast tydzień przed ślubem biegać za szczegółami (trzeba zawieść wódkę, ciasto, ulokować gości w pokojach, dopilnować transportu i wielu innych) będę się pięknieć i próbować relaksować a ona się wszystkim zajmie.

[Madziuniusia]

tusia_m gratuluje
kinia ja już nic nie wiem. Ten mój TŻ uwaza, że dwa lata to za szybko na zaczecie organizowania wesela. Powiem Ci, że znajoma moich teściów już jakiś czas temu powiedziała ze ona nam wszystko zorganizuje, a co weekend wlasnie w Domu Rzemiosla organizuje imprezki. Wiec mi sie wydaje ze to tam bedzie. No i mowie wczoraj do TZ zeby poszedł do mamy zapytac czy to na bank bedzie w domu rzemiosla, zeby nie bylo tak ze zostaniemy bez sali. No ale ona chyba za gwaltowanie zareagowala i sie wystraszyl gwaltowanie czyli z takim zapalem jak moj No i TZ powiedzial ze przyjade to sobie bede z nia rozmawiala. Mi to nie przeszkadza, że byłaby to jakaś zwykła sala. Weźmie się dekoratorkę i bedzie ślicznie.

A co do sukni to hehe wiem, że jest bogata ale ja lubie mało skromne rzeczy:P na poczatku jak sie nad tym zastanawialam to chcialam w ogole z krotkim przodem ale zrezygnowalam:P

[blondynka22]

Dobra dekoratorka potrafi wyczarować cuda

[paulinka009]

Hej dziewczyny co myślicie o tej piosence na pierwszy taniec
http://www.youtube.com/watch?v=4EM0ss95mL0
bardziej podoba mi sie ta wersja http://www.youtube.com/watch?v=_lh1UhMRm1Y i szczerze mówiąc mam na jej punkcie hopla ale nei wiem czy nadaje sie właśnie na ten pierwszy taniec... co myślicie?

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez blondynka22

tenebrosa owa organizatorka to jest konsultantka ślubna. Od zawsze byłam ciekawa jak to wszystko wygląda więc z racji planowania ślubu, wybraliśmy się z TŻ na takie spotkanie i wyszliśmy z niego zachwyceni Nie dość że bierze nie dużo i wiele oferuje to np. zamiast tydzień przed ślubem biegać za szczegółami (trzeba zawieść wódkę, ciasto, ulokować gości w pokojach, dopilnować transportu i wielu innych) będę się pięknieć i próbować relaksować a ona się wszystkim zajmie.

nie dorga? hm to ile mniej wiecej taka przyjemnosć kosztuje?

[mijjenka]

Napisane przez paulinka009

Hej dziewczyny co myślicie o tej piosence na pierwszy taniec
http://www.youtube.com/watch?v=4EM0ss95mL0
bardziej podoba mi sie ta wersja http://www.youtube.com/watch?v=_lh1UhMRm1Y i szczerze mówiąc mam na jej punkcie hopla ale nei wiem czy nadaje sie właśnie na ten pierwszy taniec... co myślicie?

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------


nie dorga? hm to ile mniej wiecej taka przyjemnosć kosztuje?

Piosenka na pierwszy taniec kojarzy mi się z czymś 'naszym'. więc na pierwszy taniec chcę właśnie piosenkę,która nam przypomina o jakimś wydarzeniu ważnym itp. więc każda pasuje,nawet jakieś techno lub metal