Problemy i pielęgnacja cer suchych, naczynkowych, wrażliwych, alergicznych

[goldfish3000]

Napisane przez teintpale

Lecz - zgodnie ze swoją specyfiką - zapach ULATNIA SIĘ i w ten sposób przedostaje do oczu i nosa. Następuje podrażnienie spojówki i śluzówki, miejscowe PRZEKRWIENIE, które stopniowo przechodzi na skronie, policzki i podbródek. Tak więc środek z założenia mający zwalczać rumień właśnie go wywołuje...

Czy ta teza nie jest aby lekko przesadzona?

[teintpale]

Nie. To z autopsji .

[goldfish3000]

Napisane przez teintpale

Nie. To z autopsji .

A to przepraszam....

[teintpale]

Szczerze mówiąc spotkałam się z podobnymi reakcjami u koleżanek - na dodatek te "hypoalergiczne" kompozycje zapachowe wywoływały u nich silne łzawienie i "katarek" - podstawowe objawy alergii ...

[marianna]

Mojej znajomej po trzech latach naczynka wylazły od nowa po takim zabiegu
Czyli co? To są nowe "pajączki" bo ma taką skłonnosć, a nie stare , które znowu 'puściły" ?

[Contax]

Napisane przez Erato

Zabij, ale nie pamiętam Ze strony dermedu wynika, że używają czegoś pod nazwą "Versa Puls" firmy Coherent.
Zabieg był bez znieczulenia, żadne tam maści i cuda. Mimo to miałam tylko odczucie lekkiego kłucia i pieczenia, takiego gorąca, kilka razy zapiekło mocniej, ale to naprawdę nie było nic strasznego. Wcześniej miałam jeden zabieg w innym gabinecie innym laserem i wtedy bolało pomimo znieczulenia, poza tym efekt był beznadziejny. Dlatego tym drugim zabiegiem byłam zachwycona Właściwie najbardziej nieprzyjemnie było po zabiegu, całe nogi mnie piekły i szczypały, aż nie mogłam usiedzieć, a musiałam, bo byłam wtedy calutki dzień na wykładach na studium podyplomowym

Dzięki. Szkoda, że Dermed nie ma gabietów w Warszawie.

Napisane przez marianna

Mojej znajomej po trzech latach naczynka wylazły od nowa po takim zabiegu
Czyli co? To są nowe "pajączki" bo ma taką skłonnosć, a nie stare , które znowu 'puściły" ?

Niestety nowe.

[Erato]

Napisane przez Contax

Dzięki. Szkoda, że Dermed nie ma gabietów w Warszawie.

Niestety nowe.

Ale te lasery Coherent są raczej popularne, z tego co się orientuję.
Wylaserowany pajączek raczej małe ma szanse się "odnowić", bo to naczynie jest po prostu zniszczone. Nie zawsze się udaje całkowicie go "zniknąć" po jednym czy dwóch zabiegach, ale jeśli się już uda, to na dobre. Laseroterapia niestety działa tylko na objaw, a nie przyczynę, więc nowe i tak będą Szczerze mówiąc wątpię, czy jest jakiś skuteczny sposób profilaktyki. Doustna suplementacja witaminą C, rutyną, kasztanowcem itp. u mnie nie daje jakichś wyraźnych efektów... Choć kto wie, moze po prostu gdybym z tego zrezygnowała, to byłoby gorzej?...

[Contax]

Napisane przez Erato

Ale te lasery Coherent są raczej popularne, z tego co się orientuję.
Wylaserowany pajączek raczej małe ma szanse się "odnowić", bo to naczynie jest po prostu zniszczone. Nie zawsze się udaje całkowicie go "zniknąć" po jednym czy dwóch zabiegach, ale jeśli się już uda, to na dobre. Laseroterapia niestety działa tylko na objaw, a nie przyczynę, więc nowe i tak będą Szczerze mówiąc wątpię, czy jest jakiś skuteczny sposób profilaktyki. Doustna suplementacja witaminą C, rutyną, kasztanowcem itp. u mnie nie daje jakichś wyraźnych efektów... Choć kto wie, moze po prostu gdybym z tego zrezygnowała, to byłoby gorzej?...

Coś tam już wstępnie szukałam w necie, ale jak wrzuci się hasło w google to wyskakuje tyle inforamcji, że trudno to wszystko uładzić. Poza tym z tymi salonami też różnie bywa, wolałabym pójść do kogoś poleconego i w miarę sprawdzonego. Z tym, że będą powstawać nowe pajączki już się pogodziłam i wychodzę z założenia, że lepszy rydz niż nic. Też się suplementuję już dobrych kilku lat, i sama nie wiem czy coś to daje, ale wolę nie ryzykować i przykładać ręki do powstawania nowych naczynek.

[Erato]

teintpale, sądząc z Twoich postów masz wyjątkowo wrażliwą cerę, bo i naczynkową, i alergiczną. Substancje zapachowe to częste alergeny, ale cera naczynkowa niekonieczne równa sie cera alergiczna. Wiem co mówię (piszę ), bo mam takową , tj. naczynkową, nie alergiczną i nie zanadto wrażliwą. Natomiast prawdą jest, że skóra naczynkowa bardzo często JEST skórą wrażliwą i/albo alergiczną.
Nie wypowiadam sie w sondzie, bo nie mam sprecyzowanego zdania - osobiście ubóstwiam pachnące kosmetyki i chętniej wybieram takie, niż bezzapachowe. Natomiast z punktu widzenia alergików ze skłonnościami naczynkowymi usunięcie zapachów byłoby jak najbardziej wskazane.

[teintpale]

A ja znów powtórzę za Dermiką: "ze względu na zwiększoną wrażliwość cery naczynkowej preparaty (...) nie zawierają kompozycji zapachowej". Cera naczynkowa to często cera ze skłonnością do rumienia. Rumień to często obrzęk, pieczenie, świąd =podrażnienie. Podrażnienie potraktowane nieodpowiednim środkiem może prowadzić do silniejszego stanu zapalnego. I od nowa: cera naczynkowa charakteryzuje się często cienką warstwą naskórka. Cienka warstwa naskórka =większa skłonność do urazów, podrażnień itd.

[Erato]

Naczynkowcom-pajączkowcom polecam balsam do ciała dla skóry naczynkowej Flos-Leku. Po prostu się w nim zakochałam ostatnio Tani, świetnie się wchłania, przyjemnie nawilża i łagodzi, oczywiście nie ma co liczyć na jakieś cuda na polu pajączków, ale skóra jest taka po nim ładnie rozjaśniona i gładka

[margop]

Nie będę brała udziału w ankiecie bo niejako nie jestem tym zainteresowana w tym sensie, że już dawno przestałam używać te wszystkie cudowne specyfiki kupowane w sklepie. Szczególnie do cery naczynkowej. Moja cera jest bowiem naczynkowa i bardzo wrażliwa. Kiedyś taka nie była i śmiem twierdzić, że stała się taka własnie za sprawą gotowych kosmetyków. Najpierw jedno, potem drugie podrażnienie itd aż uwrażliwiła się bardzo. Doszło do tego, że prawie każdy krem mnie uczulał. Uważam, że substancje zapachowe zupełnie nie są potrzebne w kosmetykach pielęgnacyjnych. Krem nie perfumy a zapach i tak z niego szybciutko uleci. Jeśli stosujemy krem po to żeby odżywić czy nawilżyć cerę to zapach temu zupełnie nie służy. Kosmetyki z zapachem - to tylko przyjemność ich stosowania w danej chwili i nie ma to nic wspólnego z efektem stosowania, z pielęgnacją cery. Ale nie należy zapominać, że i inne składniki kosmetyków - a nie tylko aromaty - mogą cerę podrażniać.

[tetaa]

Dziewczyny, a ja mam do was pytanie. Ostatnio natknęłam się na Bioderma Photoderm AR i kurcze, on ma denata w składzie :O Jestem w szoku, bo ze względu na moją wiecznie zarumienioną twarz alkoholu unikam jak ognia, a tutaj filtr specjalnie przeznaczony dla mnie z alkoholem? Nie będę ryzykować stosując go, ale mimo wszystko zszokowało mnie to. Wiecie coś wiecej na ten temat?

[kapsel]

a moze któraś z was była na jakimś zabiegu kosmetycznym?? Moja cera to moj wróg niestety - skłonności do rumienia, pory, zaskórniki, pryszcze, tu sie łuszczy tam przetłuszcza i jeszcze podrażnienia... ufff nie ma lekko z nią.... moze któraś z was byla na jakims zabiegu laserowym ?? mam 15 lat wiec z moim rozowym ryjkiem nie jest zle - nie mam popękanych naczyń ale ten rumień wrrrr.... chciałabym zalatwic sobie jakąs serie zabiegow laserowych czy IPL no bo ludzie jak ja mam dbać o te naczynka majac jeszcze 3 inne problemy skórne.... :/

[kochanie]

czytaj Biochemię, znajdziesz odpowiedź. Powiem Ci tylko, że mam 21 lat i takie same problemy: zaskórniki, czasem pryszcze, "tu się łuszczy tam przetłuszcza". Ale da się z tym walczyć (chociaż widzę, że najważniejsza jest cierpliwość!).

[justa79]

kapsel, jeśli nie masz popękanych naczynek, to chyba nie ma czego zamykać tym laserem... ja byłam na serii 5 zabiegów ultradźwiękami uszczelniającymi naczynka. efekt był najlepiej widoczny następnego dnia po zabiegu, a tak na dłuższą metę to nawet nie wiem, czy jest w ogóle widoczna jakaś poprawa... mam nadzieję, że przynajmniej zapobiegnie to pękaniu nowych naczynek, bo istniejące są może minimalnie mniej widoczne, skłonność do rumienienia się też pozostała.

[Lynn]

Dziewczyny, mam do was pytanie- jakie warzywa/ owoce najlepiej jesc przy pękąjących naczynkach?

[justa79]

na pewno te, które zawierają wit. C i K:
http://www.vns.pl/_zdrowie/odzywianie/witaminy_c.htm
http://www.vns.pl/_zdrowie/odzywiani...iny_k_html.htm

[viki123]

mam takie pytanko, poniewaz niedawno odkrylam ze rowniez mam cere naczynkowa, oraz towarzyszacy temu rumieniec, chcialam sie dowiedziec czy stosowanie zelu calma hlc o takim skladzie http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=12098
oraz kremu z tej samej serii http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=12400

spowoduje podraznienia? nie znam sie na tych skladach, poszperalam troche w necie ale dalej mi to nic nie mowi, bardzo prosze o pomoc.

mam jeszcze jedno pytanko co do juvit c - poniewaz nie mam funduszy na zakup odpowiednich filtrow, jaki polecilybyscie mi krem na te kropelki?

z gory dziekuje o odpowiedz

[Suri]

Napisane przez viki123

mam takie pytanko, poniewaz niedawno odkrylam ze rowniez mam cere naczynkowa, oraz towarzyszacy temu rumieniec, chcialam sie dowiedziec czy stosowanie zelu calma hlc o takim skladzie http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=12098
oraz kremu z tej samej serii http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=12400

spowoduje podraznienia? nie znam sie na tych skladach, poszperalam troche w necie ale dalej mi to nic nie mowi, bardzo prosze o pomoc.
z gory dziekuje o odpowiedz

Żel i krem Calma HLC Ziaji jak najbardziej nadaje się do cery naczynkowej . Od dłuższego czasu myję twarz żelem z wapniem i bardzo go sobie chwalę (mam cerę naczynkową). Kremu jeszcze nie stosowałam (czeka w szafce na swoją kolej ).

[Erato]

Tyle że Calma potrafi podrażniać - kilku osobom się to przydarzyło, m.in. mnie Krem nawilżający spowodował u mnie natychmiastową reakcję w postaci czerwonych, gorących i piekących plam. Mogę to zwalić częściowo na Zorac, no ale inne kremy "dla wrażliwców" mi nie fundowały takich przeżyć. Tak więc trzeba uważać. Żel do mycia - bez zastrzeżeń.
Wciąż mam tę Calmę nawilżającą, była tylko raz użyta ze skutkiem wyżej opisanym. Jakby ktoś reflektował, to mogę wysłać

[viki123]

no wlasnie po uzyciu kremu zauwazylam czerwone plamki na policzkach, zastanawialam sie po czym to wyskoczylo, teraz juz wiem ze to prawdopodobnie przez krem :/

a moge zapytac jakiego uzywacie kremu?

[Weronisia]

Viki ja używam kremu nawilżającego z mocznikiem 5% (niemiecki EUBOS UREA), Avene HOL oraz LRP Toleriane Riche.
Najbardziej podoba mi się ten krem z mocznikiem. Na początku trochę mnie piekł, ale teraz już nic, świetnie nawilża, łagodzi.

[viki123]

Napisane przez Weronisia

Viki ja używam kremu nawilżającego z mocznikiem 5% (niemiecki EUBOS UREA), Avene HOL oraz LRP Toleriane Riche.
Najbardziej podoba mi się ten krem z mocznikiem. Na początku trochę mnie piekł, ale teraz już nic, świetnie nawilża, łagodzi.

dziekuje za informacje kremy te sa niestety dosc drogie prawda? :|


sliczna fotka

[Erato]

Napisane przez viki123

no wlasnie po uzyciu kremu zauwazylam czerwone plamki na policzkach, zastanawialam sie po czym to wyskoczylo, teraz juz wiem ze to prawdopodobnie przez krem :/

a moge zapytac jakiego uzywacie kremu?

La Roche Posay Toleriane Legere, Rubialine SVR, żel Dermiki antynaczynkowy, czasami Epitheliale, a na megaprzesusz po retinoidach Atoderm Biodermy. Rubialine jest b. dobry dla tłustej lub mieszanej cery, bo jest b. lekki. Dla suchelców polecam Sensibio AR Biodermy. Z polskich niezły jest Dax do cery naczynkowej mieszanej.

[gosiah]

Napisane przez Erato

Z polskich niezły jest Dax do cery naczynkowej mieszanej.

Szkoda tylko, że przy końcu opakowania objawił u mnie swoje zdolności zapychające. Dotychczas nie znalazłam kremu dla cery naczynkowej, który odpowiadałby mi w 100%, niestety... Zawsze coś mi nie pasuje - mam mieszaną i naczynkową cerę i do tego czasem reaguję alergicznie na niktóre składniki, więc krem albo mi podrażnia naczynka, albo jest za treściwy, albo zatyka pory. Ech...

Jakie są wasze ulubione kosmetyki dla naczynkowców? Najbardziej lubię kojący płyn do mycia twarzy z Pharmaceris N (BTW mają nowe opakowania - ciekawe czy nie namieszali coś ze składami przy okazji ) i diroseal, który nie wpłynął specjalnie na moje naczynka, ale po 7 miesiącach widzę, że skóra się jakby pogrubiła. Mam nadzieję, że to nie autosugestia.

Brakuje mi jakiegoś lekkiego, nawilżającego kremu, który koiłby podrażnienia i nie zatykał porów albo jakaś maseczka, do użycia w ekstremalnych momentach podrażnienia twarzy przez wiatr, mróz itp. Woda termalna mi nie jest wystarczającą pomocą niestety. Może mogłybyście mi coś polecić, żebym nie błądziła po omacku?

[tetaa]

Mi dobrzze sprawuję się Iwostin na naczynka, widzę efekty Nie mam pękających naczynek, ale bardzo płytko unaczynioną skórę i cienką na policzkach Moze Tobie też by służył

[kochanie]

Iwostin rzeczywiście jest delikatny - nawilża, nie zatyka... Ale u mnie się nie spisał - na naczynka nie podziałał w ogóle no i za słabo nawilżał - nawet latem budziłam się po nocy ze ściągniętą skórą... Ale jeśli nie masz suchej skóry, to polecam Może zadziała...
Co do maseczek, to podobno Perfecta jest dobra. Ale nie próbowałam, czytałam tylko na KWC

Mój ulubiony na razie to Diroseal, mimo że spektakularnego działania nie zauważyłam (no ale 3 miesiące to za krótko na efekty przy takim problemie).
Sensibio AR też jest dobry, ale może zapychać. Mi się podoba, szczególnie na zimę na noce bez Diroseala.

No i moje nowe odkrycie: Avene Antir...(nie pamiętam jak dalej ). Dostałam próbki wersji "legere", czyli dla skóry normalnej/mieszanej. No i przyznam, że go uwielbiam. Jest lekki (za lekki jak dla mnie na noc) - ale świetnie się sprawuje na wieczór pod makijaż. Trochę się świeci itd. Ale uwielbiam go... bo wreszcie ma normalny zapach - już mi się znudziły bezzapachowe kosmetyki na naczynka (a już Diroseal ze swoim świecowym zapachem mnie dobija - oczywiście tylko zapachu w nim nie lubię ). wiem, że tak jest lepiej - mniejsze ryzyko podrażnień, ale taka odmiana jest przyjemna

[kid]

A ja chyba się popłaczę . Bo od zawsze mam problem z czerwonymi policzkami, ale dopiero teraz doczytałam, że to znaczy, że cera jest naczynkowa. Więc chronię twarz, nie myję gorącą wodą, smaruję tłustymi kremami na wiatr czy mróz, po Nowym Roku lecę po filtr, ale co z tego - od 3 tygodni biorę lek rozrzedzający krew i niestety, ale naczynka mi sie strasznie po nim sypią. Na nogach mam bardzo widoczne żyły, na udach pojawiają się pajączki, a na lewym policzku mam sporą czerwoną plamę . I siniaki, wszędzie, nawet na dloniach. Mam zakrzepicę, więc lek muszę brać. Wit. K - wykluczona, bo osłania organizm przed moim lekiem. Macie jakiś pomysł? Może ktoś miał podobny problem? Bo ja nawet nie mogę zjeść ciepłej zupy - strasznie czerwienieje mi twarz. A wiatr robi mi na buzi sieczkę. Wcześniej tak nie było, dopiero po leku (który nota bene nie chciał przez 2 tygodnie działać, a teraz... chyba zaczął aż za bardzo).
Buuu.

[tetaa]

Oj Kid, biedna jesteś... Bo boirąc ten lek to właśnie nasilasz swoje problemy naczyniowe... Pozostaje Ci chyba działać na policzki jakimiś kremami na naczynka, chociaż to chyba nie da dużo. Nie widze pomysłu A nie można zastąpić tego leku czymś innym?