najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci

[Wafelina :)]

Avon'ovski podkład - mus nie dość, że nie kryje to wysusza skórę..

[cypressangel]

Napisane przez shachownica

tusze z maybelline co jeden to gorszy

Potwierdzam, gorszego szajsu nie miałam

[Latina90]

*Head & Shoulders - uczulenie

*J&J Holiday Skin - no najgorsze badziewie jakie w życiu kupiłam. Absolutnie żadnego efektu! Raz udało mi sie uzyskać smugi jak zdesperowana wylałam na siebie pół opakowania ( a smugi i tak zniknęły zaraz po kąpieli ). A i do tego strasznie śmierdzi .

[$Luna$]

Napisane przez Latina90

*Head & Shoulders - uczulenie

*J&J Holiday Skin - no najgorsze badziewie jakie w życiu kupiłam. Absolutnie żadnego efektu! Raz udało mi sie uzyskać smugi jak zdesperowana wylałam na siebie pół opakowania ( a smugi i tak zniknęły zaraz po kąpieli ). A i do tego strasznie śmierdzi .

tez używam już drugi rok i nie narzekam
jak sie dobrze rozsmaruje to nie widać smug i już po jednym dniu jest widoczny brązowy kolorek

u mnie antyfaworyt to biały cień Sensique

[Raniffer]

Balsam Venus, miałam po nim straszne uczulenie.

[Latina90]

jak sie dobrze rozsmaruje to nie widać smug i już po jednym dniu jest widoczny brązowy kolorek

No napisałam że uzyskałam smugi tylko jak w akcie desperacji wylałam tego na siebie mnóstwo. A jak rozsmarowywałam to nie było widać absolutnie nic.

[kasienka.b]

Napisane przez kasienka.b

Zdecydowanie kolorowka Avonu - 99% to buble stulecia Do tego lakiery Constance Caroll czy jaos tak i to chyba by bylo na tyle... O jeszcze szampony Timotey!!!

Dokładka
- cienie Joko
- balsamy Naturals Avonu
- pomadka Nives Sun
- lakier do french'a Manhattan
- żele pod prysznic Senses (avon), Soraya i jeszcze jakieś
- krem do twarzy Eris under twenty
- błyszczyk Visions (przezroczysty) Oriflame
- cienie ArtDeco
- błyszczyk Eveline
- krem Dove intensive cream (uzywany do twarzy to koszmar z ato nadaje sie do łokci )

[$Luna$]

Napisane przez Latina90

No napisałam że uzyskałam smugi tylko jak w akcie desperacji wylałam tego na siebie mnóstwo. A jak rozsmarowywałam to nie było widać absolutnie nic.

hm a to może zależy od karnacji

[liquefy]

-krem antytrądzikowy Eveline- po nim to się dopiero prawdziwy trądzik zaczyna
-tusze miss sporty- woda!

[nicRu]

AVON - wspomnienie zamierzchłych czasów ;/ wszystkie błyszczyki to nieprzyjemne sklejacze ust, a gdy trafił mi się jeden dobry błyszczyk, ponoć malinowy (nie powiedziałbym) w kulce, to po pewnym czasie od uzycia czułam bardzo nieprzyjemny smak. Tusze to sklejacze rzęs.
MAYBELLINE - mascara Volum' Express turbo boots - kupiłam na odmianę od sulubionej Volum' Express Curved Brush, która była wspaniała. Ta sklejała rzęsy,

[angelika03]

"niby" podkład kryjący Irene

[Tusio]

krem vichy normaderm na noc-po kilku dniach tak mnie wysypalo, ze wygladalam jak...

szampon palmolive pokrzywowy-chyba zmienili sklad, gdy mialam go za pierwszym razem, bylam zadowolona. natomiast ostatnio: po kilku myciach tak wysuszyl mi skore glowy, ze zaczelo sie ze mnie sypac, jak snieg

krem rosaliac LRP-cale szczescie, ze mialam kilka probek, bo juz mialam dziada kupic. wielkie brawa dla producenta za dodanie denaturatu do kremu dla naczynkowcow (wrazliwa cera!). moze cos z rumieniem robi (bo przyznaje, nie czerwienie sie tak mocno)-ale wysusza tak, ze mam wrazenie "za malo skory"

garnier czysta skora, zel do mycia-strasznie mocny, bardzo sciaga skore i wysusza

tonik clearasil-chyba najgorszy morderca mojej twarzy. strasznie mnie podraznil.

avon, szampon z limetka i passiflora-zrobil mi z wlosow tluste straki, a lupiez leczylam miesiac

avon, cala seria skin so soft-smierdzi i nic nie robi, brrr

pianka do golenia, rossmann-strasznie mnie piekly po niej nogi

[benito_mruffkolini]

moje "hity" (kolejność nieprzypadkowa )

1) wszystko, ale to absolutnie wszystko GARNIERA (z wielkim naciskiem na serię Czysta Skóra ) - kremy, które mnie pozapychały, balsamy, po których miałam koszmarne uczulenie (szczyt to żółty ujędrniający - miałam białe plamy jakby mi się białko ścinało - dobrze, że potraktowałam tym syfem tylko jedną nogę - a właściwie tylko tyle zdążyłam ), żele ściągające skórę do bólu, toniki zrobione chyba z czystego alkoholu - NIGDY WIęCEJ!!!

2) tusze do rzęs: najgorszy z najgorszych podwójny L'oreala Volume Shocking (ten z grzebyczkiem) - rzęsy jak jeden wielki glut; zaraz za nim Air Max Astora (posiada wszystkie wady jakie może mieć tusz + prostowanie rzęs); słynny już Lash Architect i jego równie słynna szczota...

3) kremy do twarzy Vichy i L'Oreala (najgorsze: Normaderm i Happyderm) alkohol, zapychacze, sylikony - owszem, piękne mają pudełeczka i zapachy, ale sprawiają, że moja prawie-że-bezproblemowa cera przestaje taka być

oto i podium

aaaa, na buble do włosów (na punkcie których mam małą obsesję) to musiałabym utworzyć wypasioną tabelkę w Excelu, która NA PEWNO nie zmieściłaby się jako wizażowy załącznik

[lee_monka]

widzę, że króluje MR. Avon

[radioheadka]

-wszystkie perfumy z avonu-brrrrr
-balsam czerwony z garniera-niby nawilzajacy, w tylko jeszcze bardziej wysusza
-dezodoranty wszelakie NIVEA-koszmarki, na dodatek smierdza

[ghana]

kuracja do wlosow z Avonu-badziew do potegi. Niby mial likwidowac lupiez
Mialam go szczatkowe ilosci, ale po tym spcyfiku doslownie sypalo mi sie z glowy. Dobrze ze Nizoral na mnie dziala w trybie natychmiastowym.

Mleczko do demakijazu Nivea Visage- mnie zupelnie nie odpowiada, nie zmywa mi makijazu, dziwnie pachnie i szcypia po nim oczy( a niby specjalnie dla nich swtorzony,mhm).

Lekki krem antybaktryjny,sztyft przeciw wyporyskom, antytradzikowa kuracja na noc, tonik przeciw wagrom czyli badziew z serii Avon Clearskin-jak inne produkty z tej serii sobie chwale tak to jest szmirą do potęgi

Blyszczyki Joki w pudelekczkach-mialam kilka i jak jeden mąz-wszystkie smierdza starocia(mozna tez 'dowachac sie' plastiku'.

jeszcze jest troche takich 'perelek'. jak mi sie przypomni, to od razu napisze.

[Moobi]

Napisane przez radioheadka

-wszystkie perfumy z avonu-brrrrr
-balsam czerwony z garniera-niby nawilzajacy, w tylko jeszcze bardziej wysusza
-dezodoranty wszelakie NIVEA-koszmarki, na dodatek smierdza

eee Nivea balance jest świetny i bardzo łaadnie pachnie

[201707171556]

Pomadki Bebe - mają dla mnie obrzydliwy smak chociaz zapach jest obiecujący

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Durga

Pomadki Bebe - mają dla mnie obrzydliwy smak chociaz zapach jest obiecujący

heh nigdy nie próbowałam (choć mam znajomego, który zjadał jak batoniki )
dla mnie klasyczna bebe (niebieska) jest najlepsza

[buzichocho]

Napisane przez benito_mruffkolini

heh nigdy nie próbowałam (choć mam znajomego, który zjadał jak batoniki )
dla mnie klasyczna bebe (niebieska) jest najlepsza

ja tam pomadki bebe lubie-przynajmniej mnie nie uczulaja jak wiekszosc innych i drozszych!

[kolmanka]

Napisane przez cypressangel

Potwierdzam, gorszego szajsu nie miałam

dokładnie po prostu straszne , okropne lepsze chyba z bazarku kiedyś miałam

[buzichocho]

to teraz moze ja dodam swoje buble

-Balsam ziaja sopot- śmierdzi skarpetkami i dostałam po nich wysyp gigantycznych pryszczy na plecach -fuuu!! chyba najgorsze paskudztwo jakiego uzywałam, podobne działanie ma balsam z avonu witaminowy (ten w wielkiej butli)

-błyszczyki sephory-uczuliły mnie strasznie

-puder matujacy MissSporty oraz lakiery, tusze i cienie tej firmy

-lash arhitect loreala-żaden tusz tak nie skleił mi rzes!!

-krem do loków Shock Waves- strasznie przetłuszcza włosy

-sławne szampony fructis -masakrycznie przetłuszczajja -raz umyłam nim włosy, wysuszyłam i musiałam umyć jeszcze raz!

-goodbye cellulite nivea-zero efektów

-cienie Oriflame -strasznie mnie to paskudztwo uczuliło

-Garnier, a zwłaszcza seria Czysta skóra!!

-krem matujacy nivea -mnostwo zaskornikow po tygodniu stosowania

-cienie sephora brokatowe- wszedzie drobinki tylko nie na powiekach

-perełki rozswietlajace avon- efekt na twarzy prawie niewidoczny, wiec po co uzywać???

-lakiery do paznokci rimmel, loreal, manhattan -wytrzymuja na pazurkach zbyt krotko

-odzywki do paznkoci sally hansen-wysuszaja strasznie...

-Kolorowka YR -kiepska jakosc za wysoka cene

-Perfumy YR- "ulatniaja" sie po około 3 godzinach

-lakier do włosow sansilk- po uzyciu tego lakieru wyglądały jakbym zmoczyła je woda, posklejały sie

-tusz isadora ten z pantenolem -po 4 godzinach wyglądałam jak panda

-tusze lancome -zasychaja po miesiacu

[Kaninen]

Teraz ja Wreszcie sie wyzale na nieudane zakupy))
- cienie Oriflame Daydream - nawet na mokro nie chca dac sie nalozyc,
- blyszczyk Bourjois eau de gloss - po pierwszym zachwycie wielkie rozczarowanie zwiazane z wysuszaniem ust na wior i nieporecznym opakowaniem,
- krem do twarzy Body Shop Hemp face protector - kupilam mezowi, dostal uczulenia, teraz ja sie mecze z tym kremem i juz nie moge,
- wszystko (z malutkimi wyjatkami) z Avonu,
- szampony elseve z Loreala,
- perfumy Cacharel Pearl - zapach sie nie rozwija nic a nic, ten sam efekt mozna uzyskac kupujac perfumki za 10 zeta:/

[Narek]

* Seria Dax'a No Problem czy jakoś tak. Takiego uczulenia to chyba w życiu nie miałam
* Szampony Fructis. Łupież, łupież i jeszcze raz łupież

U mnie malutko, bom uczennica dopiero i środki pieniężne ograniczone

[golgie]

Napisane przez Kaninen

Teraz ja Wreszcie sie wyzale na nieudane zakupy))
- cienie Oriflame Daydream - nawet na mokro nie chca dac sie nalozyc,
- blyszczyk Bourjois eau de gloss - po pierwszym zachwycie wielkie rozczarowanie zwiazane z wysuszaniem ust na wior i nieporecznym opakowaniem,
- krem do twarzy Body Shop Hemp face protector - kupilam mezowi, dostal uczulenia, teraz ja sie mecze z tym kremem i juz nie moge,
- wszystko (z malutkimi wyjatkami) z Avonu,
- szampony elseve z Loreala,
- perfumy Cacharel Pearl - zapach sie nie rozwija nic a nic, ten sam efekt mozna uzyskac kupujac perfumki za 10 zeta:/

O czyżby jakaś nowość?Nigdy nie słyszałam o perfumach Pearl od Cacharela

[iceflower]

Napisane przez iceflower

- Ziaja Calma HLC krem biolipidowy - podrażnienie + pozatykane pory
- Ziaja tonik wielowitaminowy - podrażnienie + przesuszona skóra
- Oriflame Milk & Honey żel pod prysznic - paskudna ropna wysypka na plecach
- L'oreal Hydra Comfort tonik do twarzy - przesuszona skóra + podraznienia
- Dermacol - śmiredząca, ciężka, źle kryjąca, widoczna maź
- Maybelline Lash Expansion - koszmarne zmywanie (a raczej wcieranie resztek w skórę) + wypadanie rzęs
- L'oreal Lash Archotect - efekt łap tarantuli
- Bourjois Volume Glamour - idiotyczne zachowanie na rzęsach + pseudo-Volume i pseudo-Glamour
- Escada, wszelkie perfumy - infantylne, mdłe i nieciekawe
- Avon, wszelkie maseczki do twarzy - nieskuteczne, w porywach podrażniające
- Garnier balsam do ciała z syropem z klonu - przesuszacz
- Inglot Vertigo - twarde cienie z tandetnym połyskiem w paskudnym opakowaniu
- Inglot lakiery do paznokci - wodniste i słabo kryjące
- Pantene Pro-V maseczka Intensywna Regeneracja - wypadanie włosów + brak oczekiwanych efektów, ba, nawet jakichkolwiek efektów

Buble, na które natknęłam się ostatnio:
- maseczka algowa Oriflame - podrażnienie, zero nawilżenia
- kompleksowy preparat do demakijażu Kolastyna - zdolniacha: zapchał moja niezapychalną skórę; i to w okolicach oczu!
- L'oreal Volume Shocking - owadzie łapy
- L'oreal Telescopic - nietrwały i niespecjalnie ładny efekt daje
- L'oreal Demaq'expert żel-krem musujący - miałam wrażenie, że razem z makijażem rozpuści moją skórę
- peeling owocowy Joanna - chemia, chemia i jeszcze raz chemia
- żel pod prysznic Body Shop -j.w., a do tego wysusza

[izapp1]

Avon Senses- dezodorat (ten czerwony)
Moje koleżanki zachwycają się zapachem ale mi się nie podoba. Dodatkowo w ogóle nie chroni przed potem.

[Kadunia]

tusz Loreal Architect i podklad w sumie z Margaret Astor narazie tylko tyle mi przychodzi do łba

[talus]

zdecydowanie antybakteryjna maseczka peel-off z Dax Cosmetics, jak narazie jedyny produkt tej firmy, który jest na nie

[Luzia]

mleczko do demakijazu- nivea visage young- w ogole nie zmywa tuszu, lzy mi tylko po nim leca..
balsam do ust isana- fuu!