najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci

[00aga00]

MLECZKO DO DEMAKIJAŻU, balsamy, kremy itd firmy SORAYA
(z naciskiem na to pierwsze) - po ich zastosowaniu dowiedziałam się, że jestem jednak uczulona na niektóre kosmetyki...

[black&white]

Nivea Young - krem nawilżający + podkład
brrrrrrrrrrrrrr.

Szampony Shampoo - niemiłosierny łupież.

[isa666]

Hmm...mi jakoś (odpukać) narazie wszystkie kosmetyki dobrze służą, ale niedawno przejechałam się trochę na balsamie Bahia z Oriflame. Jego zapach był przeokropny: cukierkowo-kwiatowo-gorzkawy, na dodatek słabo nawilżał
Dobrze, że jakoś go zużyłam i mam spokój

[DrEaMsTaR]

Ehh a u mnie ten nieszczęsny krem tonujący z ziaji albo krem antybakteryjny też z ziaji.. wyskoczyło mi po tych produktach niespodzianki ropne.. O.o Masakraa.. Niby tanie ale beznadziejnee..

[mila17]

żel do twarzy ziaja tin tin- pogarszał mi tylko stan cery, miałam po nim wysyp krostek

żel do twarzy soraya care&control jeden wielki wysuszacz

podkład dream matte mousse- podkreślał suche skórki, których nie było widać bez podkładu, moją b. tłustą cerę przesuszył strasznie w bardzo krótkim czasie, słabo krył.

jak mi się przypomni to dopisze

[muron]

kolejność przypadkowa:
tusz YSL efekt sztucznych rzes, badziew nad badziewie, szczota jak u Diora ale włoski tak miękkie, że jestem pomalowana wszędzie oprócz rzęs. Poza tym tusz za 130 zł nie powinien osypywać się po godzinie i sklejać wszystkiego co napotka na drodze

tonik Garnier Pure-aaaaaaaaaaaaaaa- sam spirytus, ałaaaaaaaaaaaaaaaaa

szampon z Avonu Naturals z migdałami-glut!!!

[poziomkakj]

[QUOTE=black&white;5099524]Nivea Young - krem nawilżający + podkład
brrrrrrrrrrrrrr.
Dokładnie! poprostu tragedia, po jednym dniu mega wysyp :/

[asia^^]

Nivea Young - krem nawilżający + podkład robi mi plamy i zacieki
Nivea Young - krem nawilżający wałkuje się i pozostawia niebieskie ślady

[Madzia007]

Krem Dove - okropny! Śmierdzi wstrętnymi babcinymi perfumami, nie wchłania się, trudno go rozprowadzić, nie nawilża - ba! On wysusza!
I teraz bubel nad bublami!!!!!!
Dostałam go od siostry z USA, więc w Polsce na szczęście pewnie nie będzie dostępny.
Oto jest... Clerasil Ultra - Acne treatment cream!!!
Masakra!!! Niby do stosowania na zapryszczone okolice, ale kiedy nałożyłam go punktowo... wyżarł mi skórę!!! Dosłownie 4 miesiące chodziłam z blizną w miejscu gdzie go nałożyłam! Po tym doświadczeniu rzuciłam go w kąt, ale niedawno sobie o nim przypomniałam. "Może to tylko zbieg okoliczności i to nie jego wina, że zrobił mi bliznę?". Postanowiłam spróbować jeszcze raz i... to samo!!! Z nową blizną chodzę już ok. 2 miesiące! Boże, ten produkt powinien być zakazany! Strach pomyśleć co by było gdybym nałożyła go na całą twarz! Chyba wyglądałabym jak ostro poparzona!

[natalka2]

żele do twarzy under twenty - ładnie pachną, ale wysuszają twarz. tak samo jak żel ziaja nuno.

jeszcze chyba nigdy nie miałam żelu do twarzy, który by mi jej nie wysuszył

[Cathas]

Moje buble:
-Avon - tusze do rzęs/pomadki/cienie/perfumy/tonik [ten niebieski, do cery wrażliwej, a jedzie alkoholem na kilometr, strasznie wysusza -użyłam 1 raz]
-Oriflame - cienie w sztyfcie - prędzej oko bym sobie wybiła niż cos namalowała nimi
-Nivea - szampony - włosy gorsze niż przed umyciem
-Fructis - ten sam efekt
-Herbal Essences - ten sam efekt
-podpaski Belle Perfecta[o ile to kosmetyk] - uczulają mnie;/
-lakier Sunsilk nadający objętości - zero efektu, choć zapach ładny
-Joanna brylantyna w wosku - natychmiastowy natłuszczacz i sklejacz włosów
-

[paulinka3110]

Szampon do włosów Shamtu- totalna porażka i bubel, który na moich włosach wywołał istny chaos! Wysuszacz totalny!

Balsamy Naturals z Avonu- świetnie pachną ale wogóle nie nawilżają skóry, a jeśli już któryś z nich to robi to bardzo minimalnie.

Odświeżony podkład do twarzy, Avon- żeby go rozprowadzić trzeba mieć anielską cierpliwość i siłę, bo jest tak "suchy" że zanim skończyłam go aplikować miałam twarz czerwona jak burak od pocierania!

Kremy Solution z Avonu- bardzo "lekarskie i chemiczne" zapachy! I skład dosyć nieciekawy bo zawierają benzoesan! Sama chemia!

Narazie tyle

[Śnieżka]

pianka happy loreal i balsam do ciala aż zapomnialam nazwe
taki tani,barwy roku coś w tym stylu ;/
okropność

[cashmere]

kiedyś, zupełnie nie wiem czemu kupiłam balsam do ciała w Biedronce - Ariane czy jakoś tak. o matko toż to lep na muchy a nie mleczko do ciała raz jeden go użyłam, później to było ponad moje siły tylko się potwierdza moja teoria że na kosmetykach nie warto oszczędzać

[Sweet_21]

balsam malinowy z granatem (chyba!) jak sie tym posmarowałam to czułam te małe pesteczki granatu, ale one pozostawały na ciele potem te kropki odpadały i znajdowałam je na pościeli poza tym jakiś lepki i nie wchłaniał się tak jak powinien

Krem Vichy na cellulit i rozstępy, śmiechu warte, działania zero, ale chociaż ładnie pachniał

Tusz Masterpiece niestety mi nie podszedł słabiutko wypadł u mnie

Dream Matte Mousse wysusza jak nie wiem, podkreśla suche skórki, przez co efekt nie jest zbyt zadowalający

Nie pamiętam nazwy, jednak jeszcze puder w kremie z Rimmela, który jak nałożyłam na skóre to świeciłam się jak latarnia

[n@ta]

Dwie pozycje ubiegające się o tutuł "Koszmarka Roku":

- Ziaja Tin Tin- żel do mycia twarzy.Ten zapach.Ta konsystencja, Ten brak piany.Ta brudna buzia po zastosowaniu.

-Avon- wśród całej tendety avonu lśni jak diament(swoją beznadzieją bije na głowe inne) - spray do ciała (nawilżający ! a to ciekawe...)wanilia& migdał( chyba).Śmierdzi, dusi, nie nawilża a od zawartości alkoholu kręci mi się w głowie. Do tej pory spoczywa w czeluściach łazienki.Juz go nie dotknę
Koszmar

[Ducky Duck]

Ja do największych kosmetycznych bubli zaliczam:

- Krem AA Oceanic nawilżająco-matujący - matował krótkotrwale, nie nawilżał zbyt rewelacyjnie i, co najgorsze, zostawiał okropne białe smugi na twarzy,
- Balsam do ust Nivea perłowy - efekt, jaki dawał na ustach był upiorny, totalnie zraziłam się do perłowego różu w kosmetykach,
- Aplikator punktowy Oriflame - nie spełniał swojej roli, nie radził sobie z wypryskami,
- Korektor Oriflame z serii Tea Tree, ten dwufazowy - zielona część nie radziła sobie zbyt dobrze z wysuszaniem mankamentów skórnych, a różowa, maskująca była bardzo widoczna na twarzy,
- Brylantyna w żelu Joanny z serii Professional - totalna porażka - sklejała, wysuszała włosy, do tego jeszcze się kruszyła. Kupiłam półlitrowe opakowanie z dozownikiem, a żelu użyłam tylko kilka razy, bo efekt był okropny,
- Krem Soraya z linii botanicznej Cytryna i Ogórek - nabłyszczał strefę T i wysuszał resztę twarzy, czyli robił dokładnie to, czego nie życzyłaby sobie posiadaczka mieszanej cery.

To chyba na razie tyle, o kosmetykach Avonu, które mnie zawiodły nawet nie będę wspominać, bo tych kosmetyków nie używam już od kilku lat i nie wiem, jaka teraz jest ich jakość, choć sądząc po niektórych wpisach tutaj wiele się nie zmieniło.

[variable.brunette]

Niestety natrafiłam na wiele bubli, m.in.:
# podkład i puder So Clear Miss Sporty
# perfumy Summer White Avon - proszek do prania + wybielacz (straszna chemia)
# krem kryjący przeciw wypryskom Avon - kpina
# błyszczyk Shine&Care, Holografic Brilliant Eveline
# Schauma przeciwłupieżowa (raz umyłam mając zdrową skórę - nabawiłam się łupieżu...)
# trwały cień do powiek Avon (przede wszystkim nowa wersja, stara ujdzie w tłoku)
# świetlisty pył (cień do powiek) Bell - dla mnie masakra
# kredka do oczu w automacie Miss Sporty
# Nasty&Cool (lakier UV do paznokci) Wibo
# Cienie prasowane Diamond Joko
# Pomadka ochronna Melisa
# Miss Selene lakiery do paznokci
# Vipera korektor rozświetlający (tłuste mazidło, ble!)
# tusz Sky High Curves Waterpoof Maybelline
# kredki do oczu Wibo
# większość tuszy Avonu
# Colortrend gładki puder Avon
# błyszczyk Magic Holography Vipera
# balsamy Senses Avon - nic oprócz zapachu;/
# wosk na zimno Veet - słaby, niewygodny w użyciu, drogi, przereklamowany

Jeśli coś mi się przypomni to dopiszę.

[flov]

Napisane przez radioheadka

-wszystkie perfumy z avonu-brrrrr
-balsam czerwony z garniera-niby nawilzajacy, w tylko jeszcze bardziej wysusza
-dezodoranty wszelakie NIVEA-koszmarki, na dodatek smierdza

Perfumy z Avonu mam dwa rodzaje i są super, dezodoranty Nivea moim zdaniem też są okej, zwłaszcza te w kulce.

Natomiast zgadzam się co do balsamu Garniera - koszmarnie wysusza skórę, zarówno ten w czerwonym, jak i w różowym opakowaniu

[flov]

Inne fatalne wybory to:

Termoaktywny żel wyszczuplająco-drenujący Bielendy - śmierdzi nieprzeciętnie, zapachem przechodzi wszystko: ubranie, pościel... nie do wytrzymania. Do tego uczula.

Szampony Herbal Essences - jedno wielkie nieporozumienie, zamiast reklamowanego orgazmu pod prysznicem miałam tłuste strąki na głowie po umyciu włosów

Krem powiększający i ujędrniający biust z serii Ideal Body firmy Dax Cosmetics - tak jak przypuszczałam, nic nie ujędrnia (powiększania nawet się nie spodziewałam)...

[agatha]

*avon kremy do twarzy- po wszystkich kórych używałąm miałam czerwone piekące place na twarzy
*szampony fructis- łupież
*balsam aquolina- zero właściwości pielęgnacyjnych jedynie ładnie pachnie

[nea200pl]

Moje kosmetyki jak przyslowiowa 'kula w plot' :
Avon i Oriflame - nic mi od nich nie pasuje, wszystko wyladowalo w koszu
Irena Eris - mialam po jej produktach suche placki na twarzy, kosz
Vichy Normaderm - jak powyzej oraz podklad Dermablend - 100% klejuch
La Roche Toleriane Teint podklad - podwojny klejuch
Seria Sopot Ziajii - uwielbiam ta firme ale ta seria to pomaranczowo - zaciekowa porazka
tusz do rzes Defining Mascara Elizabeth Arden - plakalam po nim jak bobr a mial byc hypoalrgiczny
krem Super Agua Day Gel Guerlain - podrazniona, sucha skora, pryszcze i ogolne uczulenie, £36 poszlo w kosz - nigdy wiecej
szampon Nizoral - zamiast mi pomoc jeszcze poglebil lupiez
The Sanctuary Spa Rozswietlajacy Zel Pod Oczy - uczulenie, placzace oczy i piekaca skora
Nivea - oprocz blyszczyka CareGloss&Shine wyglada na to ze wszystko inne z tej sympatycznej firmy mnie uczula
Seria Ogorek I Limonka - wysuszacze
Karmel Brazujacy z Dax Cosmetics - uczulenie i zero przyjemnosci
pielegnacja L'oreal/Garnier - jak powyzej plus wysuszacze i zapychacze
tusz wodoodporny Manhattan, taki w srebrnym opakowaniu - nie wiem co mnie podkusilo, kosz
korektor w tubce i podklad Inglota - pryszcze i uczulenie, chetnie bym zachwalajacej pani z Okecia sama tym buzie posmarowala
blyszczyk Juicy cos tam (chyba, taki w tubce) takze z Inglota - balam sie ze sie wszystko do mnie przyklei, jak powyzej potraktowalabym nim ta pania
Max Factor Masterpiece Mascara - plakaly mi oczy i gdzie ten efekt wielkich rzes? Z lupa nie znalazlam.

[agatha]

Napisane przez nea200pl

tusz wodoodporny Manhattan, taki w srebrnym opakowaniu - nie wiem co mnie podkusilo, kosz

zapomniałam go umieścić na mojej liście, u mnie też nie spełnił oczekiwań.
jednak najgorszy był
Rimmel Volume Flash Mascara

[ka_tula]

Napisane przez nea200pl

Moje kosmetyki jak przyslowiowa 'kula w plot' :
Avon i Oriflame - nic mi od nich nie pasuje, wszystko wyladowalo w koszu
Irena Eris - mialam po jej produktach suche placki na twarzy, kosz
Vichy Normaderm - jak powyzej oraz podklad Dermablend - 100% klejuch
La Roche Toleriane Teint podklad - podwojny klejuch
Seria Sopot Ziajii - uwielbiam ta firme ale ta seria to pomaranczowo - zaciekowa porazka
tusz do rzes Defining Mascara Elizabeth Arden - plakalam po nim jak bobr a mial byc hypoalrgiczny
krem Super Agua Day Gel Guerlain - podrazniona, sucha skora, pryszcze i ogolne uczulenie, £36 poszlo w kosz - nigdy wiecej
szampon Nizoral - zamiast mi pomoc jeszcze poglebil lupiez
The Sanctuary Spa Rozswietlajacy Zel Pod Oczy - uczulenie, placzace oczy i piekaca skora
Nivea - oprocz blyszczyka CareGloss&Shine wyglada na to ze wszystko inne z tej sympatycznej firmy mnie uczula
Seria Ogorek I Limonka - wysuszacze
Karmel Brazujacy z Dax Cosmetics - uczulenie i zero przyjemnosci
pielegnacja L'oreal/Garnier - jak powyzej plus wysuszacze i zapychacze
tusz wodoodporny Manhattan, taki w srebrnym opakowaniu - nie wiem co mnie podkusilo, kosz
korektor w tubce i podklad Inglota - pryszcze i uczulenie, chetnie bym zachwalajacej pani z Okecia sama tym buzie posmarowala
blyszczyk Juicy cos tam (chyba, taki w tubce) takze z Inglota - balam sie ze sie wszystko do mnie przyklei, jak powyzej potraktowalabym nim ta pania
Max Factor Masterpiece Mascara - plakaly mi oczy i gdzie ten efekt wielkich rzes? Z lupa nie znalazlam.

Tak się zastanawiam .... czy jakieś jeszcze zostały??
Co do mnie Garnier - nie mogę nic używać z garniera bo paskudnie piecze mnie twarz / ciało..... brrrr....

[nea200pl]

Napisane przez ka_tula

Tak się zastanawiam .... czy jakieś jeszcze zostały?? ...

Na pewno tak. To tylko lista moich anty na przestrzeni lat. A szkoda bo kilka z nich (jak Ziaja, Inglot czy Max Factor) to firmy, ktore bardzo lubie za inne kosmetyki.

[monika154]

krem wygładzająco nablyszczający gloos look od tafta -moim zdaniem nic gorszego nie mogli wyprodukować.Po nałożeniu na włosy kleją się niemiłosiernie.Po wyschnięciu nie można było dotknąc włosy bo ręce się kleiły.

[paulinka_vel_paulinka]

nafta kosmetyczna - włosy wypadały mi garściami

[°Alchemia]

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7499
Garnier skin naturals. Pomijam okropny skład (niestety, wtedy nie byłam świadoma ). Krem zostawiał na twarzy lepką warstwę, skóra nabierała dziwnego kolorytu (teraz wiem, że to podrażnienie), a pewnego dnia po wyjściu z domu dostałam takiego uczulenia, że miałam wrażenie, że twarz mi płonie

[Ata77]

Nie lubię kremów Garniera - klejące, beznadziejnie się wchłaniają, jak dla mnie

[Ata77]

Ponadto - jeszcze dodam- 80% kosmetyków firmy Avon, najpaskudniejsze są zapachy balsamów tej firmy, o perfumach na jedno kopyto nie wspomnę