moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-01, 22:37   #1
sis434
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18

moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!


Witam. Nie wiem czy umieściłam ten temat tam gdzie powinnam, no ale muszę gdzieś to napisać. Mianowicie chodzi o rzecz no można by nazwac rodzinną. Moja mama jest strasznie nadopiekuńcza, co przeszkadza mi, mojemu chłopakowi i jej, bo strasznie się denerwuje. Mam 18 lat a z chłopakiem jestem 3 lata. Chcieliśmy wyjechać do jego cioci na kilka dni do Krakowa. Nawet jego mama rozmawiała z moją mama, ale oczywiście bez skutku. Nigdzie nie moge z nim jechac, urozmaicić sobie wakacji, ponieważ moja mama panikuje, że wróce z brzuchem, no i według niej jestem nieodpowiedzialna itd. A ja chce po prostu się rozerwać, bo mieszkam w małym miasteczku. Do tego dołuje mnie fakt, ze moje kolezanki wyjezdzaja z chłopakami czy z innymi swoimi kolezankami na jakieś wypady. A ja nocy poza domem nie moge spędzić nawet w mieszkaniu obok ;/ Chcialam spytać czy Wy kiedyś też miałyście takie problemy czy tylko moja mama jest taka nadopiekuńcza?

Pozdrawiam

Edytowane przez sis434
Czas edycji: 2009-08-01 o 22:38
sis434 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 07:00   #2
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Nie przesadzasz trochę? Myślałam że Twoja mama jeszcze Cię w wózku wozi i butelką karmi skoro jest taka "NAD NAD NAD opiekuńcza"...

To że nie pozwala Ci pojechać bo boi się że zajdziesz w ciążę to normalna obawa rodziców. Skoro tego nie rozumiesz - zastanów się czy dojrzałaś do takich wyjazdów? I nie wiem jak Ty ale ja w każdej szkole do jakiej chodziłam najwięcej znajomych miałam urodzonych w kwietniu i okolicach czyli poczynanych w wakacje. Bo tak już jest że w wakacje mniej się myśli o negatywnych konsekwencjach, liczy się tylko słońce i zabawa.
A potem pojawiaja się wątki w stylu"
Cytat:
Mój problem polega na tym że mam siedemnaście lat mój chłopak ma dwadzieścia no i tak się złożyło że jestem w ciąży ja oczywiście się cieszę on także ale tu nie chodzi o Nas moi rodzice ani jego nie wiedzą nic o tym... Proszę podpowiedzcie mi co ja mam zrobić Boję się że matka z ojcem się ode mnie odwrócą i wyrzucą z domu a jego zrobią to samo... Naprawdę nie wiemy co mamy zrobić a jestem w 2,5 miesiącu ( Pomocy !!
A co do zdenerwowania TŻ i jego mamy - ciekawa jestem czy tak bardzo udzielaliby się gdybyś zaszła? Pomogliby Ci czy zostałabyś sama bo synuś nie będzie się marnował przy kimś takim? I wszystko0 spadłby na głowę Twojej mamy? Jesteś tego na 100 procent pewna?

I Twoim głównym problemem jest to że nie udowodniłaś mamie że jesteś dojrzała jak na swój wiek i odpowiedzialna. A to nie jest krótka ani prosta sprawa. SaAma jesteś sobie winna więc się teraz nie dziw.
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 08:59   #3
Vacuous
Rozeznanie
 
Avatar Vacuous
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 681
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Mam tak samo, tyle że jestem 2 lata od Ciebie młodsza i powiedzmy, że w niektórych sytuacjach rozumiem moją mamę. Z nią jednak mam inny problem, no ale nie o tym tutaj.
Myślę, że może i faktycznie powinna przynajmniej zastanowić się nad pozwoleniem Ci na ten wyjazd, szczególnie bo jesteś z tym chłopakiem już 3 lata. A jak słyszę "przyjedziesz z brzuchem" to mnie krew zalewa .. Jak się chce MIEĆ BRZUCH, to się go ZROBI wszędzie! Nawet w domu, nie potrzeba do tego wyjazdu gdzieś dalej ..
To jest tylko takie gadanie ..
Musisz przekonać mamę do siebie. Zastanów się, czy jesteś godna jej zaufania. Nigdy nie zdarzyło Ci się przyjść do domu pijana/zaćpana etc. albo z fajką w ręku? Nie była wzywana do szkoły za Twoje zachowanie? Może wina tkwi w przeszłości ..
__________________
Walczę ze swoim niezdecydowaniem.
Vacuous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 09:48   #4
Cheerledaerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 118
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
I Twoim głównym problemem jest to że nie udowodniłaś mamie że jesteś dojrzała jak na swój wiek i odpowiedzialna. A to nie jest krótka ani prosta sprawa. SaAma jesteś sobie winna więc się teraz nie dziw.
Też jestem takiego zdania.
__________________
...NIC DODAĆ NIC UJĄĆ!
Cheerledaerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 10:07   #5
Pomponik90
Przyczajenie
 
Avatar Pomponik90
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 16
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez sis434 Pokaż wiadomość
Witam. Nie wiem czy umieściłam ten temat tam gdzie powinnam, no ale muszę gdzieś to napisać. Mianowicie chodzi o rzecz no można by nazwac rodzinną. Moja mama jest strasznie nadopiekuńcza, co przeszkadza mi, mojemu chłopakowi i jej, bo strasznie się denerwuje. Mam 18 lat a z chłopakiem jestem 3 lata. Chcieliśmy wyjechać do jego cioci na kilka dni do Krakowa. Nawet jego mama rozmawiała z moją mama, ale oczywiście bez skutku. Nigdzie nie moge z nim jechac, urozmaicić sobie wakacji, ponieważ moja mama panikuje, że wróce z brzuchem, no i według niej jestem nieodpowiedzialna itd. A ja chce po prostu się rozerwać, bo mieszkam w małym miasteczku. Do tego dołuje mnie fakt, ze moje kolezanki wyjezdzaja z chłopakami czy z innymi swoimi kolezankami na jakieś wypady. A ja nocy poza domem nie moge spędzić nawet w mieszkaniu obok ;/ Chcialam spytać czy Wy kiedyś też miałyście takie problemy czy tylko moja mama jest taka nadopiekuńcza?

Pozdrawiam
ja z koleji mam w drugą stronę. rodzice nigdy sie za bardzo nie interesowali tym co robie ani z kim ani gdzie, w sumie wystarczyło im dac znac że żyję i juz ok.
Juz jak byłam w podstawówce to jak się umawialiśmy na po lekcjach czy coś to wszystkie koleżanki zawsze mówiły " no ja sie jeszcze muszę spytać rodziców bo nie wiem czy mogę" ja matpmiast nigdy o nic nie musiałam pytac. raz zapytałam mamy czy mogę gdzieś iść to popatrzyła na mnie jakby ducha zobaczyła, i powiedziała tylko że po co się pytam.

Dawno to było a jednak pamiętam do dziś jak brakowało mi choć troszkę zainteresowania własnie w takich sprawach, więc doceń to że mama sie o Ciebie martwi bo robienie wszystkiego na co żywnie masz ochote wcale takie fajne na dłuższą mete nie jest
Pomponik90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 11:10   #6
_Emi_
Zakorzenienie
 
Avatar _Emi_
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Widocznie nie ufa Ci. I z jakiego powodu uważa,że jestes nieodpowiedzialna? Nie bez powodu chyba.
Powiedz mamie, ze zajsc w ciąże to mozesz nawet nie wychodząc z domu. Jeśli chodzi tylko o to,to musisz przeprowadzic z nią rozmowę.
_Emi_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 11:21   #7
madziula82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 245
GG do madziula82
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość

I Twoim głównym problemem jest to że nie udowodniłaś mamie że jesteś dojrzała jak na swój wiek i odpowiedzialna. A to nie jest krótka ani prosta sprawa. SaAma jesteś sobie winna więc się teraz nie dziw.

madziula82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-02, 15:54   #8
karla_92
Zakorzenienie
 
Avatar karla_92
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 980
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez sis434 Pokaż wiadomość
Witam. Nie wiem czy umieściłam ten temat tam gdzie powinnam, no ale muszę gdzieś to napisać. Mianowicie chodzi o rzecz no można by nazwac rodzinną. Moja mama jest strasznie nadopiekuńcza, co przeszkadza mi, mojemu chłopakowi i jej, bo strasznie się denerwuje. Mam 18 lat a z chłopakiem jestem 3 lata. Chcieliśmy wyjechać do jego cioci na kilka dni do Krakowa. Nawet jego mama rozmawiała z moją mama, ale oczywiście bez skutku. Nigdzie nie moge z nim jechac, urozmaicić sobie wakacji, ponieważ moja mama panikuje, że wróce z brzuchem, no i według niej jestem nieodpowiedzialna itd. A ja chce po prostu się rozerwać, bo mieszkam w małym miasteczku. Do tego dołuje mnie fakt, ze moje kolezanki wyjezdzaja z chłopakami czy z innymi swoimi kolezankami na jakieś wypady. A ja nocy poza domem nie moge spędzić nawet w mieszkaniu obok ;/ Chcialam spytać czy Wy kiedyś też miałyście takie problemy czy tylko moja mama jest taka nadopiekuńcza?

Pozdrawiam
Ja ją rozumiem, tylko powinna wiedzieć, ze zajść w ciąże można również w dzień i to we własnym domu i tak naprawde to nie ona będzie decydować czy będziecie współżyc czy też nie. Nie można uciekać od problemu (myśląc, że to może jeszcze nie ten wiek itp) tylko lepiej go rozwiązać poprzez rozmowę. Twoja mama powinna przedstawić swoje obawy, a Ty zapewnić ją, że wiesz co robisz jeśli współżyjesz, a jak nie to poprostu powiedzieć jej, że tego nie robisz i nie zamierzasz (jeśli to zgodne z prawda), a jak nie wierzy to już jej sprawa. Ty w takim razie będziesz musiała poczekać do wyprowadzki z domu, bo innego wyjscia nie widze.

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
I Twoim głównym problemem jest to że nie udowodniłaś mamie że jesteś dojrzała jak na swój wiek i odpowiedzialna. A to nie jest krótka ani prosta sprawa. SaAma jesteś sobie winna więc się teraz nie dziw.
Ale skąd taki wniosek? Przecież autorka nie napisała jeszcze nic o swojej przeszłości - co robiła, a czego nie tak więc poczekajmy, aż się wypowie Może faktycznie nie udowodniła swojej dojrzałości, bo jej mama w tej kwestii wiele wymaga, ale nie zakładajmy, od razu, że to wina autorki.

Edytowane przez karla_92
Czas edycji: 2009-08-02 o 15:58 Powód: dopisek
karla_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 18:53   #9
larva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez sis434 Pokaż wiadomość
Witam. Nie wiem czy umieściłam ten temat tam gdzie powinnam, no ale muszę gdzieś to napisać. Mianowicie chodzi o rzecz no można by nazwac rodzinną. Moja mama jest strasznie nadopiekuńcza, co przeszkadza mi, mojemu chłopakowi i jej, bo strasznie się denerwuje. Mam 18 lat a z chłopakiem jestem 3 lata. Chcieliśmy wyjechać do jego cioci na kilka dni do Krakowa. Nawet jego mama rozmawiała z moją mama, ale oczywiście bez skutku. Nigdzie nie moge z nim jechac, urozmaicić sobie wakacji, ponieważ moja mama panikuje, że wróce z brzuchem, no i według niej jestem nieodpowiedzialna itd. A ja chce po prostu się rozerwać, bo mieszkam w małym miasteczku. Do tego dołuje mnie fakt, ze moje kolezanki wyjezdzaja z chłopakami czy z innymi swoimi kolezankami na jakieś wypady. A ja nocy poza domem nie moge spędzić nawet w mieszkaniu obok ;/ Chcialam spytać czy Wy kiedyś też miałyście takie problemy czy tylko moja mama jest taka nadopiekuńcza?

Pozdrawiam
Widocznie ma podstawy tak sądzić.
larva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 21:15   #10
sis434
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

No własnie zawsze robie tak jak ona chce, mowie jej gdzie ide, o ktorej wróce, wracam zawsze na czas, jesli sie spozniam zawsze wysyłam smsa albo dzwonie, nie pije, nie pale, nie cpam, ucze się dobrze, jestem raczej cicha, nie pyskuje, wiec nie wiem o co jej chodzi. Nie chce byc tam od razu wielce dorosła, bo nawet mnie to nie kręci, tylko chodzi mi o wypady z chłopakiem czy znajomymi, tylko i wyłącznie dla rozrywki, a nie dlatego, że oh jestem dorosła, zrobię sobie dzidziusia. Dziekuję, za wszystkie odpowiedzi.

Edytowane przez sis434
Czas edycji: 2009-08-02 o 21:16
sis434 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 21:43   #11
karla_92
Zakorzenienie
 
Avatar karla_92
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 980
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez sis434 Pokaż wiadomość
No własnie zawsze robie tak jak ona chce, mowie jej gdzie ide, o ktorej wróce, wracam zawsze na czas, jesli sie spozniam zawsze wysyłam smsa albo dzwonie, nie pije, nie pale, nie cpam, ucze się dobrze, jestem raczej cicha, nie pyskuje, wiec nie wiem o co jej chodzi. Nie chce byc tam od razu wielce dorosła, bo nawet mnie to nie kręci, tylko chodzi mi o wypady z chłopakiem czy znajomymi, tylko i wyłącznie dla rozrywki, a nie dlatego, że oh jestem dorosła, zrobię sobie dzidziusia. Dziekuję, za wszystkie odpowiedzi.
To może zapytaj się w prost o co dokładniej chodzi. Powinna przedstawić Ci jakieś argumenty, czemu akurat sądzi, że jesteś nieodpowiedzialna (jeśli zacznie o ciąży, to powiedz jej to co pisałyśmy wcześniej). Wiadomo, że jest Twoją matką i normalne, że nie na wszystko powinna Ci pozwalać, ale nie powinna też traktować Cię jak dziecka.
karla_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-02, 21:52   #12
wanda164
Zadomowienie
 
Avatar wanda164
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

a może tak: idź do ginekologa, zaopatrz się w jakieś środki antykoncepcyjne i pokaż je mamie na dowód, że wiesz jak się ustrzec przed ciążą... Jak widać mama nie boi się, że będziesz uprawiać seks, tylko o konsekwencje. Pokaż jej, że nad tym panujesz... Powodzenia.
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują.
wanda164 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 21:53   #13
sis434
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Zawsze pytam i słyszę: "masz 18 lat i jestes juu dorosła? myslisz jeszcze jak 15latka, jestes mlodziutka i podziekujesz jeszcze kiedys za to mamie" No więc jakos tak. A jak chce isc do kolezanki na noc, to pyta się czy bedzie jej mama w domu, jesli nie to nie moge oczywiscie isc, a jesli tak to dzwoni do niej i pyta czy na pewno będzie w domu.
Wanda164 - seks ? to jest dla niej zakazane chyba do 30 , a tabletki są złem, nawet to, że się całujemy jest złe.

Edytowane przez sis434
Czas edycji: 2009-08-02 o 21:55
sis434 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 22:01   #14
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Ale skąd taki wniosek? Przecież autorka nie napisała jeszcze nic o swojej przeszłości - co robiła, a czego nie tak więc poczekajmy, aż się wypowie Może faktycznie nie udowodniła swojej dojrzałości, bo jej mama w tej kwestii wiele wymaga, ale nie zakładajmy, od razu, że to wina autorki.
A kto niby miałby udowadniać że Autorka jest odpowiedzialna i rozsądna? Może sąsiad?
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 22:16   #15
Avv
Wtajemniczenie
 
Avatar Avv
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Może po prostu czas zrozumieć, że niektórzy rodzice panikują mimo wszystko i wszystkich.
Bo tak się stanie, jak ja mówię i koniec, na pewno wróci z brzuchem.
Niestety większość rodziców jak się uprze, to koniec, nie przekonuje ich to, że dzieci nie palą, nie piją, dobrze się uczą, wracają na czas, bo trzeba je za wszelką cenę chronić, nawet kosztem ograniczania swobodnego bytowania. ;>

Na pewno autorka jest sobie winna, o tak.
Jeśli ktoś w tym wątku autorkę zna, że wysnuwa tak daleko idące wnioski, to powie, jak to naprawdę jest, hm?
Oczywiście autorka może naginać nieco rzeczywistość i nam tu koloryzować, ja jednak zaufam temu, co widzę.

Ja chyba bym poszła za radą Wandy164 i kupiłabym ten cały sprzęt i pokazała mamie.
Chociaż nie wiem, czy ją to przekona, możliwe, że zblednie ze strachu i zastosuje zakaz wychodzenia z domu do 30stki. ;>
Możliwe, że to taki typ rodzica i uwolnisz się dopiero po wyjeździe na studia.
__________________
***
"Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie...
Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..."
***
Avv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 22:34   #16
Cyska
Zakorzenienie
 
Avatar Cyska
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: lbn/waw
Wiadomości: 10 088
GG do Cyska
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez sis434 Pokaż wiadomość
Witam. Nie wiem czy umieściłam ten temat tam gdzie powinnam, no ale muszę gdzieś to napisać. Mianowicie chodzi o rzecz no można by nazwac rodzinną. Moja mama jest strasznie nadopiekuńcza, co przeszkadza mi, mojemu chłopakowi i jej, bo strasznie się denerwuje. Mam 18 lat a z chłopakiem jestem 3 lata. Chcieliśmy wyjechać do jego cioci na kilka dni do Krakowa. Nawet jego mama rozmawiała z moją mama, ale oczywiście bez skutku. Nigdzie nie moge z nim jechac, urozmaicić sobie wakacji, ponieważ moja mama panikuje, że wróce z brzuchem, no i według niej jestem nieodpowiedzialna itd. A ja chce po prostu się rozerwać, bo mieszkam w małym miasteczku. Do tego dołuje mnie fakt, ze moje kolezanki wyjezdzaja z chłopakami czy z innymi swoimi kolezankami na jakieś wypady. A ja nocy poza domem nie moge spędzić nawet w mieszkaniu obok ;/ Chcialam spytać czy Wy kiedyś też miałyście takie problemy czy tylko moja mama jest taka nadopiekuńcza?

Pozdrawiam
Nie, nie tylko twoja. Moi rodzice są mega nadopiekuńczy. Mam 21 lat a do tej pory wkurzają sie jak wychodze i mam wrocić w srodku nocy. A ze starym to jest wojna o której wróce.. .NIGDY nie spotkałam kogoś kto by mial takich rodzicow, takie "zakazy" jak ja... zawsze sie na mnie inni dziwnie patrzyli i musialam sciemniac ze sie źle czuje i jade do domu Albo kombinować i spać u koleżanek heh To był dramat. Był bo ostatnio zrobiłam sie takim domowcem Tzn teraz jakbym chciala to bym poszla na tą impreze ale jak mowie duzo szarpania i 100 telefonow od matki "wracaj do domu bo sie ojciec drze;/" Czy ktoś mnie kiedys przebije? No nic przyzwyczailam sie

A na wypady zawsze moglam jeździć. Nawet z chlopakiem pod namiot. Taki paradoks.

Edytowane przez Cyska
Czas edycji: 2009-08-02 o 22:39
Cyska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 22:44   #17
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Czasami rodziców trzeba sobie wychować... ()
Mojej koleżance mama nie pozwalała kompletnie na nic. Nie mogła rozmawiać ze mną nawet będąc pod swoimi drzwiami o godzinie 22, bo juz późno i trzeba w domu siedzieć. O wyjazdach, imprezach nie mogło być mowy. Więc powoli, małymi kroczkami przedłużała sobie swobodę. Mama mówila, ze 22 w domu, ona, ze bedzie 23 ale ani minuty dłużej. Wychodziła i tak wracala, chwile była awantura, potem spokój. Stopniowo przedłużyło sie to do 24,1,2, a potem i całą noc, bo ona i tak przecież wyjdzie... Były awantury, wrzaski itd. Ale widocznie pomogło i teraz nawet na kilka dni może jechać(mimo, ze jej mama nadal kręci nosem)
Nieee, nie namawiam do takie czegoś, ale znasz na tyle swoją mamę, ze powinnaś wiedzieć jak ją przemóc. Jak rozmowy nie pomagają, to czasami i takie techniki można stosować. Cóż, niektórym rodzicom inaczej nie przekażesz, ze jesteś na tyle duża, aby spędzać noc poza domem.
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-02, 23:07   #18
karla_92
Zakorzenienie
 
Avatar karla_92
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 980
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez sis434 Pokaż wiadomość
Zawsze pytam i słyszę: "masz 18 lat i jestes juu dorosła? myslisz jeszcze jak 15latka, jestes mlodziutka i podziekujesz jeszcze kiedys za to mamie" No więc jakos tak. A jak chce isc do kolezanki na noc, to pyta się czy bedzie jej mama w domu, jesli nie to nie moge oczywiscie isc, a jesli tak to dzwoni do niej i pyta czy na pewno będzie w domu.
Wanda164 - seks ? to jest dla niej zakazane chyba do 30 , a tabletki są złem, nawet to, że się całujemy jest złe.
No nie wiem co w takiej sytuacji zrobić. Rozumiem Twoją mamę, że się boi, ale jak będzie Cie tak trzymać cały czas pod skrzydłami to nie wiem czy będziesz jej tak za to dziękować jak to określiła. Widać ze nie ma do Ciebie w ogóle zaufania, skoro wydzwania do mamy koleżanki po to żeby sprawdzić czy jej nie okłamałas Szczerze to nie wiem, czy coś z tym się da zrobić i jak możesz jej pokazać ze jesteś odpowiedzialna. Może poprostu niech Ci przedstawi konkretne sytuacje w których zachowujesz się jak 15 latka skoro twierdzi, że dopiero jesteś na tym etapie rozwoju

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
A kto niby miałby udowadniać że Autorka jest odpowiedzialna i rozsądna? Może sąsiad?
Nie wiem, czy dobrze się zrozumiałyśmy. Chodziło, ze nie udowodniła tego swojej mamie, nie spełniając jej 'wymagań' Tak jak napisała Avv, rodzice jak się czasem uprą, to nie da rady ich do niczego przekonać, twierdzą, że to oni wiedzą wszystko najlepiej A szczerze powiedziawszy nie wiem jak udowodnić swoją odpowiedzialnosc i rozsądność Dla mnie samo to, że nigdy nie zawiodła mamy, nie ma z nią jakiś problemów, nie jest 'trudnym dzieckiem' znaczy, że ma troche oleju w głowie i są jakiekolwiek podstawy, żeby jej zaufać.
karla_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 08:20   #19
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Może po prostu czas zrozumieć, że niektórzy rodzice panikują mimo wszystko i wszystkich.
Bo tak się stanie, jak ja mówię i koniec, na pewno wróci z brzuchem.
Niestety większość rodziców jak się uprze, to koniec, nie przekonuje ich to, że dzieci nie palą, nie piją, dobrze się uczą, wracają na czas, bo trzeba je za wszelką cenę chronić, nawet kosztem ograniczania swobodnego bytowania. ;>

Na pewno autorka jest sobie winna, o tak.
Jeśli ktoś w tym wątku autorkę zna, że wysnuwa tak daleko idące wnioski, to powie, jak to naprawdę jest, hm?
Oczywiście autorka może naginać nieco rzeczywistość i nam tu koloryzować, ja jednak zaufam temu, co widzę.
Jak już wypowiadałam się w innym wątku mam mamę podobną jeśli nie gorszą, a mam lat 22 nie 18 jak Autorka. Więc w przeciwieństwie do Ciebie Avv ja sytuację znam z autopsji.

I wiem po pierwsze że mama robiła i robi to bo właśnie chce żebym była dalej taka jaka jestem (kiedyś ją zapytałam dlaczego ja tak niczego nie mogę, mimo że jestem pełnoletnia, że jestem wzorową uczennicą, dostałam się do najlepszego liceum, nie palę, nie piję itp? A ona mi na to, prócz tego że jestem na jej utrzymaniu więc mam jej słuchać i tym podobny jej stały repertuar, powiedziała że nie chciałaby żeby to się zmieniło - w tym tkwi sedno jak mi się wydaje).
Po drugie taki typ rodziców jest prawie niereformowalny, ale z tym naprawdę da się coś zrobić. Ale powoli, naprawdę małymi kroczkami przyzwyczajałam mamę do pewnych rzeczy. I od etapu że np w liceum nie byłam na ani jednej dyskotece, przez etap że na kilka osiemnastek najbliższych koleżanek mogłam pójść, ale mama mnie czy tego chciałam czy nie (jaki to był wstyd dla mnie wtedy) zgarniała przed 22, doszłam do etapu obecnego że mogę sobie wyjechać z chłopakiem (tak mi się wydaje jeszcze nie próbowałam), aczkolwiek akceptuje go i lubi i nie przeszkadza jej ze gdzieś sobie jeździmy i spędzam z nim czas.

Dlatego nie rozumiem postępowania autorki, zwłaszcza że ma 18 lat i można byłoby wymagać od niej jakiegoś myślenia. Uważała że przez cały rok będzie się kłóciła z rodzicami o brak swobody, nie udowodni im że jest godna zaufania i odpowiedzialna, a potem jak wyskoczy że chce jechać z chłopakiem na wakacje to mama jej jeszcze torbę spakuje?

Edytowane przez gramwzielone
Czas edycji: 2009-08-03 o 08:39
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-03, 08:57   #20
malaDarunia
Wtajemniczenie
 
Avatar malaDarunia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 2 415
Send a message via Skype™ to malaDarunia
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez Vacuous Pokaż wiadomość
A jak słyszę "przyjedziesz z brzuchem" to mnie krew zalewa .. Jak się chce MIEĆ BRZUCH, to się go ZROBI wszędzie! Nawet w domu, nie potrzeba do tego wyjazdu gdzieś dalej ..
Vacuous bardzo mi się spodobało to, co napisałaś. Taka prawda. Wyjazdy z chłopakiem nie są jakąś szczególną okazją do uprawiania seksu. jak się chce kochać, to się zrobi to wszędzie.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Pomponik90 Pokaż wiadomość
ja z koleji mam w drugą stronę. rodzice nigdy sie za bardzo nie interesowali tym co robie ani z kim ani gdzie, w sumie wystarczyło im dac znac że żyję i juz ok.
Juz jak byłam w podstawówce to jak się umawialiśmy na po lekcjach czy coś to wszystkie koleżanki zawsze mówiły " no ja sie jeszcze muszę spytać rodziców bo nie wiem czy mogę" ja matpmiast nigdy o nic nie musiałam pytac. raz zapytałam mamy czy mogę gdzieś iść to popatrzyła na mnie jakby ducha zobaczyła, i powiedziała tylko że po co się pytam.

Dawno to było a jednak pamiętam do dziś jak brakowało mi choć troszkę zainteresowania własnie w takich sprawach, więc doceń to że mama sie o Ciebie martwi bo robienie wszystkiego na co żywnie masz ochote wcale takie fajne na dłuższą mete nie jest
nie martw się. nie jest tak, że rodzice się Tobą nie interesowali.
u mnie była taka sama sytuacja. rodzice zawsze zostawiali mnie samopas i też nie wiedziałam dlaczego jest tak, ze inni mają zakazy a ja mogę robić wiele różnych rzeczy, choć oczywiście nie wszystko (zeby nie było)
dowiedziałam się tego całkiem niedawno, może z rok temu. mój tata powiedział narzeczonemu mojej siostry, że cieszy się że nas tak "wychował", bo teraz wie, że zawsze i wszędzie damy sobie radę bez jego pomocy i że zawsze wiemy same, co dla nas dobre i co mamy robić, żeby być zadowolone. I rzeczywiście, jest w tym dużo racji. Nie ma takiej rzeczy, której nie potrafiłabym sama zrobić bez pomocy rodziców (no może dziecka sobie nie zrobię sama ).
Dziwią mnie osoby, które w moim wieku (20lat) idą np po szczepienie do lekarza z mamą, bo same nie pójdą bo coś tam.. masakra...
oczywiście są wyjątki od tego co napisałam powyżej. więc nie besztajcie mnie

nie chciałabym mieć nadopiekuńczych rodziców. teraz dostaję tyle zainteresowania ile potrzebuję i nie narzekam. mam przynajmniej poczucie, że żyję sama, bez niepotrzebnego zrzędzenia i stania nad głową moich rodziców. Cieszę się ze swoich sukcesów, z tego, że mam pracę i że potrafiłam załatwić sobie ją sama. kieruję swoim życiem tak jak ja chcę, a nie tak jak rodzice chcą.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;13554512]Czasami rodziców trzeba sobie wychować... ()
[/QUOTE]
oooo
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
(Bolesław Prus)
malaDarunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 09:13   #21
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez sis434 Pokaż wiadomość
Nigdzie nie moge z nim jechac, urozmaicić sobie wakacji, ponieważ moja mama panikuje, że wróce z brzuchem, no i według niej jestem nieodpowiedzialna itd.
Coś w tym musi być, naprawdę uważasz się za odpowiedzialną osobę?
Mama miała możliwość przekonać się o tym wcześniej?
Nigdy nie zawiodłaś jej zaufania?

Masz 18 lat, teoretycznie mogłabyś jechać gdzie chcesz bez pytania swojej mamy o zgodę, jednak wydaje mi się, że zbyt infantylnie podchodzisz do życia (nie chcę Cię urazić, przepraszam) po prostu Twoja wypowiedź jest taka.

To, że mieszkasz w małym miasteczku, to jeszcze nie tragedia ani tym bardziej powód, że trzeba pojechać do Krakowa do osoby, której nie znasz.
Zachowuj się dorośle i odpowiedzialnie na co dzień, a wtedy udowodnisz swojej mamie, że może mieć do Ciebie zaufanie i że Twój wyjazd do Krakowa nie bedzie takim "szalonym ekscesem", to może pojedziesz w późniejszym terminie.

Druga sprawa: czy Twój chłopak jest godny zaufania według Twojej mamy?
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 10:31   #22
Avv
Wtajemniczenie
 
Avatar Avv
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
Jak już wypowiadałam się w innym wątku mam mamę podobną jeśli nie gorszą, a mam lat 22 nie 18 jak Autorka. Więc w przeciwieństwie do Ciebie Avv ja sytuację znam z autopsji.

I wiem po pierwsze że mama robiła i robi to bo właśnie chce żebym była dalej taka jaka jestem (kiedyś ją zapytałam dlaczego ja tak niczego nie mogę, mimo że jestem pełnoletnia, że jestem wzorową uczennicą, dostałam się do najlepszego liceum, nie palę, nie piję itp? A ona mi na to, prócz tego że jestem na jej utrzymaniu więc mam jej słuchać i tym podobny jej stały repertuar, powiedziała że nie chciałaby żeby to się zmieniło - w tym tkwi sedno jak mi się wydaje).
Po drugie taki typ rodziców jest prawie niereformowalny, ale z tym naprawdę da się coś zrobić. Ale powoli, naprawdę małymi kroczkami przyzwyczajałam mamę do pewnych rzeczy. I od etapu że np w liceum nie byłam na ani jednej dyskotece, przez etap że na kilka osiemnastek najbliższych koleżanek mogłam pójść, ale mama mnie czy tego chciałam czy nie (jaki to był wstyd dla mnie wtedy) zgarniała przed 22, doszłam do etapu obecnego że mogę sobie wyjechać z chłopakiem (tak mi się wydaje jeszcze nie próbowałam), aczkolwiek akceptuje go i lubi i nie przeszkadza jej ze gdzieś sobie jeździmy i spędzam z nim czas.

Dlatego nie rozumiem postępowania autorki, zwłaszcza że ma 18 lat i można byłoby wymagać od niej jakiegoś myślenia. Uważała że przez cały rok będzie się kłóciła z rodzicami o brak swobody, nie udowodni im że jest godna zaufania i odpowiedzialna, a potem jak wyskoczy że chce jechać z chłopakiem na wakacje to mama jej jeszcze torbę spakuje?
Dobrze, to teraz pozostaje mi tylko siedzenie po cichutku i potakiwanie. ;>

Co do drugiego podkreślenia - o tym właśnie pisałam: nie, bo tak, bo Ty u mnie mieszkasz i masz robić tak, jak ja powiem i koniec.
Dobrze, to jest właściwe, ale w zdrowych ilościach.
To, że autorka nie może spokojnie nocować u koleżanki w domu obok, to okazanie kompletnego braku zaufania, pomimo tego, że matka autorki dzwoni do rodziców koleżanek, żeby sprawdzić czy jej córka na pewno tam jest i dostaje to potwierdzenie. To dla mnie trochę przesadzone. Zostanę za to zlinczowana, ale trudno, to moja opinia.

To możesz wyjechać czy nie możesz, czy jeszcze tego nie próbowałaś? Bo to trochę zaprzecza samemu sobie. Skąd możesz wiedzieć, czy doszłaś do takiego etapu wyjeżdżania z chłopakiem, skoro ani nie wyjechałaś, ani pewnie Twoja rodzicielka nie ma o takiej nowinie pojęcia.
Każda mama się różni. Twoja może dać się obłaskawić, a mama autorki nie i nie znaczy to, że skoro Ty znasz sytuację z autopsji, to na pewno będzie tak, jak Ty powiesz.

Nie wiem, czy czytamy ten sam wątek, ale autorka (nie wiem jak według jej mamy, ja oceniam to, co czytam, nie będę szukać drugiego dna) robi to, co każe jej rodzicielka, wraca na czas, a jeśli sprawdza gdzie jest, to zazwyczaj okazuje się, że jest tam, gdzie powinna być, wraca na czas, dobrze się uczy, nie pali, nie pije. Jeśli to ktoś nazywa nieudowadnianiem tego, ze autorka jest rozsądna i odpowiedzialna, to ja nie wiem. Powinna jeszcze rodzinę z płonącego budynku wyciągnąć, czy co?
__________________
***
"Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie...
Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..."
***
Avv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 10:53   #23
aagnieszka
Raczkowanie
 
Avatar aagnieszka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie / lubelskie
Wiadomości: 209
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Sis434 - dokładnie chciałam Cię zapytać o to, co Eva ID - czy mama akceptuje Twojego chłopaka? Ty piszesz, że nie masz sobie nic do zarzucenia. A on? Mama go lubi?
Pytam, bo kiedyś (ech, kiedy to było ) też tak miałam i też mnie to bolało. Te wszystkie zakazy, pilnowanie. Ale było, minęło. I chyba trochę racji jednak mama miała w tych swoich obawach.
I jeszcze to, co ktoś wyżej napisał - ja również najwięcej znajomych mam z kwietniową datą urodzenia. Więc coś w tym jest
aagnieszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 23:41   #24
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Myślałam że piszę wyraźnie ale zrobię to prościej skoro taki to problem sprawia.
Cytat:
Napisane przez Avv Pokaż wiadomość
To możesz wyjechać czy nie możesz, czy jeszcze tego nie próbowałaś? Bo to trochę zaprzecza samemu sobie. Skąd możesz wiedzieć, czy doszłaś do takiego etapu wyjeżdżania z chłopakiem, skoro ani nie wyjechałaś, ani pewnie Twoja rodzicielka nie ma o takiej nowinie pojęcia.
Nie czepia się mojego chłopaka. Nie robi mi awantur że przez niego "zaniedbuję" naukę. Nie robi problemów z jednodniowymi wyjazdami. Gdy pytałam o dłuższy wyjazd zgodziła się. Nie pojechaliśmy jeszcze bo istnieje coś takiego na tym świecie jak praca i nie każdy gdy chce gdzieś pojechać dostaje pieniążki.

Cytat:
Co do drugiego podkreślenia - o tym właśnie pisałam: nie, bo tak, bo Ty u mnie mieszkasz i masz robić tak, jak ja powiem i koniec.
Dobrze, to jest właściwe, ale w zdrowych ilościach.
To, że autorka nie może spokojnie nocować u koleżanki w domu obok, to okazanie kompletnego braku zaufania, pomimo tego, że matka autorki dzwoni do rodziców koleżanek, żeby sprawdzić czy jej córka na pewno tam jest i dostaje to potwierdzenie. To dla mnie trochę przesadzone. Zostanę za to zlinczowana, ale trudno, to moja opinia.
Dziewczyno jakby to nie wyglądało to co ma Autorka zrobić? Chyba lepiej niż wysłać matkę do szpitala psychiatrycznego [nie pozwoliła wyjechać córce z facetem, psychopatka jedna!] albo złożyć doniesienie, popracować nad relacjami w rodzinie. Ale to tylko moja opinia.

Cytat:
Nie wiem, czy czytamy ten sam wątek, ale autorka (nie wiem jak według jej mamy, ja oceniam to, co czytam, nie będę szukać drugiego dna) robi to, co każe jej rodzicielka, wraca na czas, a jeśli sprawdza gdzie jest, to zazwyczaj okazuje się, że jest tam, gdzie powinna być, wraca na czas, dobrze się uczy, nie pali, nie pije.
Tak, czytamy. Nawet napisałam że ja robiłam podobnie. I popatrz zasugeruję się jeszcze raz moją mamą. Otóż dla niej takie zachowanie było i jest podstawą, oczywistością, nie dopuszcza do siebie myśli żeby mogło być inaczej.
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-04, 15:59   #25
Avv
Wtajemniczenie
 
Avatar Avv
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
Myślałam że piszę wyraźnie ale zrobię to prościej skoro taki to problem sprawia.
O tak, drukowanymi dla mnie proszę.
Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
Nie czepia się mojego chłopaka. Nie robi mi awantur że przez niego "zaniedbuję" naukę. Nie robi problemów z jednodniowymi wyjazdami. Gdy pytałam o dłuższy wyjazd zgodziła się. Nie pojechaliśmy jeszcze bo istnieje coś takiego na tym świecie jak praca i nie każdy gdy chce gdzieś pojechać dostaje pieniążki.
Nie no, wszyscy się radujemy, że Ty możesz, ale chodzi o to, że autorka nie może sobie na to pozwolić, albo raczej jej matka nie chce jej na to pozwolić.
Nie wiem, jakby miało wyglądać przyzwyczajanie matki do późniejszych powrotów itp. skoro jej matka nawet słyszeć o tym nie chce. No ale skoro Ty tak mówisz. to pewnie tak będzie, co ja tam wiem... ;>
Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
Dziewczyno jakby to nie wyglądało to co ma Autorka zrobić? Chyba lepiej niż wysłać matkę do szpitala psychiatrycznego [nie pozwoliła wyjechać córce z facetem, psychopatka jedna!] albo złożyć doniesienie, popracować nad relacjami w rodzinie. Ale to tylko moja opinia.
W takim razie daj autorce konkretne rady, zamiast udowadniać mi swój autorytet. ;>
Bo jak na razie, to opisałaś pięknie, że Twoja mama się zmieniła i jest wszystko cacy, więc może udzielisz rad autorce, bo chyba tego oczekuje? ;>
Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
Tak, czytamy. Nawet napisałam że ja robiłam podobnie. I popatrz zasugeruję się jeszcze raz moją mamą. Otóż dla niej takie zachowanie było i jest podstawą, oczywistością, nie dopuszcza do siebie myśli żeby mogło być inaczej.
Dla niektórych jest podstawą, dla innych nie jest. Zależy od człowieka. I mama autorki może dać się przekabacić, a może i nie dać. Niektórzy wychodzą i mogą się napić alkoholu byle nie przesadzić, niektórzy nie mogą nic.
Ja jeszcze raz wnoszę o rady. ;>
__________________
***
"Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie...
Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..."
***
Avv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-04, 16:15   #26
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Przepraszam bardzo, o co Ci chodzi?
Zadałaś mi pytanie
Cytat:
Napisane przez Avv To możesz wyjechać czy nie możesz, czy jeszcze tego nie próbowałaś? Bo to trochę zaprzecza samemu sobie. Skąd możesz wiedzieć, czy doszłaś do takiego etapu wyjeżdżania z chłopakiem, skoro ani nie wyjechałaś, ani pewnie Twoja rodzicielka nie ma o takiej nowinie pojęcia
To odpowiedziałam Ci:
Cytat:
Nie czepia się mojego chłopaka. Nie robi mi awantur że przez niego "zaniedbuję" naukę. Nie robi problemów z jednodniowymi wyjazdami. Gdy pytałam o dłuższy wyjazd zgodziła się. Nie pojechaliśmy jeszcze bo istnieje coś takiego na tym świecie jak praca i nie każdy gdy chce gdzieś pojechać dostaje pieniążki.
Więc nie rozumiem czemu się czepiasz i jesteś złośliwa:
Cytat:
Nie no, wszyscy się radujemy, że Ty możesz, ale chodzi o to, że autorka nie może sobie na to pozwolić, albo raczej jej matka nie chce jej na to pozwolić.
Po co pytasz skoro nie chcesz usłyszeć odpowiedzi?

Rad jest sporo w tym wątku, wystarczy go przeczytać. Nie mogę całego wątku kopiować.

Ale jedną rzecz podam, bo i ja i moja siostra tak sobie radziłyśmy.
Cytat:
Czasami rodziców trzeba sobie wychować... ()
Mojej koleżance mama nie pozwalała kompletnie na nic. Nie mogła rozmawiać ze mną nawet będąc pod swoimi drzwiami o godzinie 22, bo juz późno i trzeba w domu siedzieć. O wyjazdach, imprezach nie mogło być mowy. Więc powoli, małymi kroczkami przedłużała sobie swobodę. Mama mówila, ze 22 w domu, ona, ze bedzie 23 ale ani minuty dłużej. Wychodziła i tak wracala, chwile była awantura, potem spokój. Stopniowo przedłużyło sie to do 24,1,2, a potem i całą noc, bo ona i tak przecież wyjdzie... Były awantury, wrzaski itd. Ale widocznie pomogło i teraz nawet na kilka dni może jechać(mimo, ze jej mama nadal kręci nosem)
Nieee, nie namawiam do takie czegoś, ale znasz na tyle swoją mamę, ze powinnaś wiedzieć jak ją przemóc. Jak rozmowy nie pomagają, to czasami i takie techniki można stosować. Cóż, niektórym rodzicom inaczej nie przekażesz, ze jesteś na tyle duża, aby spędzać noc poza domem.

Edytowane przez gramwzielone
Czas edycji: 2009-08-04 o 16:18
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-05, 11:50   #27
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

coś widzę, że ostatnio mnóstwo wątków o nadopiekuczych mamuśkach na wizażu...

Dziewczyny, ja rozumiem - rodzice to rodzice, dają Wam mieszkanie, jedzenie, zajmowali się Wami przez tyle lat, należy im się za to szacunek itp. itd. ALE to wszystko wg mnie nie równoważy się z trzymaniem bądź co bądź pełnoletniego człowieka w domu jak w więzieniu...

W ogóle nie rozumiem gramwzielone nie obraź się tylko, bo nie na tym mi zależy.. Ale z twoich słów można wywnioskować, ze to, co powie Twoja mama stoi na pierwszym miejscu.. A masz JUŻ 22 lata!
"Mama pozwala mi na jednodniowe wyjazdy, akceptuje mojego chlopaka, nie narzeka kiedy się z nim spotykam" = Jedno wielkie ŁAŁ
Wygląda na to, że mimo wszystko, zdanie twojej mamy liczy sie dla Ciebie najbardziej....

Nie potrafie sobie wyobrazić czegoś takiego. Takiego braku postawienia sie mimo wszystko. I trzeba to zrobic RAZ, DWA razy ale PORZĄDNIE.
Też mam nadopiekunczą mamę.. A raczej zawsze miałam.
I tez zawsze bylam złotym dzieckiem - czerwone paski w szkole, nie piłam, nie paliłam, nie przeklinałam, no wzór cnót. Wszystko robione tak, żeby mama była zadowolona, by jej nie zdenerwować itd. Na dodatek jestem najmlodsza z trójki rodzeństwa, oboje (brat i siostra) święci..

Ale no cóż.. wydoroślałam.. Były kłótnie, naprawdę hardkorowe kłótnie z mamuśką, ze chcę siedziec u chlopaka do 24, ze chce wyjechac, ze chce isc na imprezę. I wcale nie czerpalam z tych kłótni satysfakcji, ale wiedzialam, ze jezeli sobie tej swobody 'nie wyszarpię' sama to ona mi jej nie da. Jak chcialam jeździć do chlopaka na weekend, nocowac u niego itd. to tez slyszalam, ze wroce z brzuchem ze prawie dziwką jestem.. no cóż.....
ale sie oplaciło
teraz tylko krótka informacja: mamo, jade nad morze na tydzien; mamo o 9 rano w sobote mam autobus wracam w niedziele o 20 itd., mamo czy moglabys uraczyć mnie papierosem?

i wiecie co, nasze relacje wcale sie nie pogorszyly, wręcz powiem, ze stały sie o niebo lepsze, mama traktuje mnie jak dorosłą osobę. Moja swoboda jest jej niewsmak wiem to.. ale no cóż. To moje zycie i chce jej przezyć po swojemu, nawet jeśli miałabym po drodze 'zbłądzić'.

Dziewczyny! Zyjcie dla siebie a nie dla mamusiek, bo niektóre są takie, ze nawet jakbys chciala to ich nie zadowolisz i zawsze bedziesz 'ta najgorsza'.

'You gotta fight! For your right! To...PAAAAAARRRRTY!!!'
czy jakos tak..
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-05, 12:21   #28
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

szczena mi opadła, jak poczytałam wasze opinie!

Od kiedy takie zachowanie matki świadczy tylko i wyłącznie o winie córki, bo "jeszcze jej nie udowodniła swojej dorosłości"? To często rodzice swoje dzieci, nawet jak mają po 50 lat, traktują jak smarkaczy!
Ja od swojego ojca, w wieku 21 lat usłyszałam, że jestem rybą i nie będę miała prawa głosu do końca życia, bo on jest ważniejszy! Czy to świadczy o tym, że nie zbudowałam u niego szacunku? Czy też może raczej mówi o wielkiej ignorancji i nieprawdziwym postrzeganiu siebie, jako Boga, który ma prawo udupić swoje dziecko?

18-letnia dziewczyna, to nie jest gówniara lat 12, która nie wie nic zupełnie co się na bożym świecie dzieje. Jakbym była z mniejszej miejscowości, też chciałabym zobaczyć coś więcej... zupełnie do mnie nie przemawia argument, że to nie jest powód, aby zwiedzać świat.
No tak... najlepiej nic nie robić i czekać, aż mamusia dorośnie i powie " w tej chwili czuję, że możesz jechać" ale nie jest istotne, że autorka może mieć wtedy ze 30 lat!

Niektórzy rodzice do zasr**nej śmierci będą uważać swoje dzieci za nieodpowiedzialnych gówniarzy i trzeba z tym walczyć!
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-05, 12:27   #29
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Jak ktoś ma skończone 18 lat, nie musi prosic rodzicow o zgodę. Bierze rzeczy i sobie jedzie dokąd chce.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-05, 12:34   #30
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: moja mama jest NAD NAD NAD opiekuńcza!! pomocy!!

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
W ogóle nie rozumiem gramwzielone nie obraź się tylko, bo nie na tym mi zależy.. Ale z twoich słów można wywnioskować, ze to, co powie Twoja mama stoi na pierwszym miejscu.. A masz JUŻ 22 lata!
"Mama pozwala mi na jednodniowe wyjazdy, akceptuje mojego chlopaka, nie narzeka kiedy się z nim spotykam" = Jedno wielkie ŁAŁ
Wygląda na to, że mimo wszystko, zdanie twojej mamy liczy sie dla Ciebie najbardziej....

Nie potrafie sobie wyobrazić czegoś takiego. Takiego braku postawienia sie mimo wszystko. I trzeba to zrobic RAZ, DWA razy ale PORZĄDNIE.
Czemu miałabym się obrazić?

Odpowiedź jest najprozaiczniejsza z możliwych - pieniądze. Mama kiedyś mi powiedziała, że jak będę sama się utrzymywać to sama będę o sobie decydować.
A ja dorywczo nie jestem w stanie zarobić tyle żeby się samodzielnie utrzymać. Bo raz jak już wspominałam studiuję prawo i ja niewiele czasu w miesiącu mogę poświęcić na coś co nie jest nauką - nie twierdzę że nic zarabiam ale to jest zbyt mało. Zwłaszcza że od grudnia/kwietnia zaczynam powtarzać już cały materiał i wkuwać już wszystko do sesji. Dwa za bardzo się napracowałam żeby dostać się na te studia i utrzymać się na nich (jak zauważyłaś mam 22 lat więc już 4 rok będzie), żeby odpuścić sobie naukę na rzecz pracy albo zrezygnować z dziennych.
Sama zauważyłaś że nie jest to rzadki problem, w ogóle idealnych rodzin chyba nie ma. Dawno jestem już pełnoletnia i wiem że nie powinno tak wcześniej być, ale nie urwę sobie przez to głowy przecież .
Zwłaszcza że jak pisałam już w tym wątku mama teraz znormalniała, owszem ma jeszcze swoje wyskoki, ale da się to przeżyć bo teraz już nie kulę się i nie boję jej się przeciwstawić. Ogólnie sytuacja w domu na tyle ile mogła wyprostowała się. Mojego TŻ mama lubi i akceptuje (po długich staraniach, ukrywaniu ale w końcu). Poza tym w roku akademickim i tak przyjeżdżam do domu co 2-3tygodnie na 2 dni więc co mi zależy?

pozdrawiam serdecznie
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:33.