Egipt - zbiorczy

[Pinklady]

Bungalowy- brak więc się nie martw.
Tam jest kilka tysięcy pokoi i kilka budynków. my mieliśmy pokój 1233. w drugim budynku obok głównego.
Oszustwa nie doświadczyłam więc nie wiem.
wybraliśmy sie taksą do centrum Hurghady (jakieś 30 min, autem)
Weszliśmy do sklepu z pamiątkami i nas stamtąd wypuścić przez pól godziny nie chcieli jak coś nie kupimy. Zebrało się tam z 5 chłopaków i zagrodzili nam drogę. Za plastikową piramidkę i szkatułkę chcieli 50 dolarów. Jakoś udało nam sie wyjść nic nie kupując ale co się strachu najadłam to moje bo to wieczór był a tam o 19 ciemno na dworze jakby był środek nocy. a za taką piramidkę na lotnisku w drodze powrotnej 2 euro daliśmy.
Jedzenia strasznie dużo ale monotonne.
Tylko kilka pokoi ma widok na morze jak o to ci chodzi, reszta widok na baseny. ale są pokoje które mają małe baseny pod tarasem- wychodzisz wprost do wody

My tez dawalismy dolary w paszport ale nie mielismy pokoju z widokiem na morze za to blisko stołówki bo z tego ostatniego z widokiem na morze to do jedzonka mały spacerek

[catarina88]

Jak czytam te historie to zaczynam się bać tego wyjazdu szczerze mówiąc nie mam zamiaru spędzać 2 tygodni nie ruszając sie wieczorami poza hotel bo chyba zwariuje...jedziemy w 4 osoby więc mam nadzieję, że poradzimy sobie z nachalnymi tubylcami

[Jula84]

Napisane przez Pinklady

Bungalowy- brak więc się nie martw.
Tam jest kilka tysięcy pokoi i kilka budynków. my mieliśmy pokój 1233. w drugim budynku obok głównego.
Oszustwa nie doświadczyłam więc nie wiem.
wybraliśmy sie taksą do centrum Hurghady (jakieś 30 min, autem)
Weszliśmy do sklepu z pamiątkami i nas stamtąd wypuścić przez pól godziny nie chcieli jak coś nie kupimy. Zebrało się tam z 5 chłopaków i zagrodzili nam drogę. Za plastikową piramidkę i szkatułkę chcieli 50 dolarów. Jakoś udało nam sie wyjść nic nie kupując ale co się strachu najadłam to moje bo to wieczór był a tam o 19 ciemno na dworze jakby był środek nocy. a za taką piramidkę na lotnisku w drodze powrotnej 2 euro daliśmy.
Jedzenia strasznie dużo ale monotonne.
Tylko kilka pokoi ma widok na morze jak o to ci chodzi, reszta widok na baseny. ale są pokoje które mają małe baseny pod tarasem- wychodzisz wprost do wody

My tez dawalismy dolary w paszport ale nie mielismy pokoju z widokiem na morze za to blisko stołówki bo z tego ostatniego z widokiem na morze to do jedzonka mały spacerek

Mnie też własnie zależy zeby było blisko do restauracji a widok może być na baseny
A powiedz jeszcze jak jest z sejfami pokojowymi?
Czy dopadła Was zemsta?
Ile dawaliście do paszportu?

[Pinklady]

Do paszportu dałam 10 euro
Zemsta dopadła nas dopiero w Polsce na drugi dzień po powrocie
2 dni na Stoperanie

Sejf jest w pokoju bezpłatny, w szafie
tylko zanim go ruszysz to dokładnie przeczytaj instrukcję bo ja odruchowo zamknęłam jak weszlismy do pokoju i zonk
trzeba było wołac gościa do otwarcia a ten nie jest na zawołanie i trzeba było jeden dzień czekać.

Ręczniki kąpielowe dostępne bez problemu
dostajesz specjalna kartę którą wymieniasz w każdej chwili na świeży ręcznik na plażę

Jeśli macie w cenie restauracje a la carte to trzeba rezerwować z 2-3 dniowym wyprzedzeniem

Jak przyjedziecie do hotelu bagaże każą wam zostawić przed wejściem do hotelu
jak Was zakwaterują to bagaże wam przywiozą pod drzwi meleksem

najlepsze drinki w barze naaprzeciwko recepcji

centrum handlowe znajduje się po lewej stronie
wychodzicie z hotelu i idziecie w lewo
nas skierowano w prawo szlismy pół godziny i tylko kilka małych sklepików

jak jechaliśmy do Luksoru to suchy prowiant dostawalismy w recepcji - kanapki, soczek, woda, owoce

[WioletaM]

Ile mniej więcej kosztują drewniane figurki ok. 20 cm?

[Jula84]

Zaczynam się pakowac O 17.30 wylot!!

[painka]

.

[Jula84]

Dziewczyny powklejajcie jakieś zdjęcia ze swoich wakacji

[Amberella]

Napisane przez painka

Też właśnie wróciłam z Grand Plazy i naprawde dziwią mnie takie komentarze. Nawet trzech górali, którzy siedzieli obok mnie w basenie obgadywalo jakąś polke, ktora marudzila ze codziennie sa parowki. Jak mozna w ogole stwierdzac ze wyjazd nie byl tak udany jak powinien z powodu sniadania? Przeciez byl ogromny wybor pieczywa, rozne dodatki, salatki, naprawde mnostwo rzeczy, ja przez 7 dni codziennie jadlam co innego, ale widocznie niektorzy u siebie w domu na sniadanie maja lepiej zastawione stoly. Co do Coca coli, sprite itd to wystarcz pojechac do niemiec i sprobowac chociazby fanty. W roznych miejscach na swiecie smakuje ona inaczej! W tym takze w egipcie. Fanta w niemczech jest cierpka i jakby rozgazowana, a np w tajlandii dwa razy slodsza od naszej. Dlatego ocenianie hotelu w ten sposob tylko dlatego ze cola ne smakowala jak powinna mnie szokuje (chociaz od kiedy jezdze do egiptu to smakuje tak samo).

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

A co do piwa to wiadomo ze beczka z piwem ma dno i piwo w niej predzej czy pozniej sie skonczy i trzeba bedzie ja wymienic. Nam przez caly wyjazd nie zdarzylo sie czekac w kolejce dluzej niz dwie minuty, naprawde szacunek dla tych chlopakow ze przy takim upale uwijali sie jak mrowki jedna reka nalewajac cole a druga piwo. Drinki tez robili bardzo dobre i na zyczenie jakie sie tylko chcialo.

W 100% zgadzam się z Twoim podejściem do sprawy .

[jj4u]

Napisane przez painka

Też właśnie wróciłam z Grand Plazy i naprawde dziwią mnie takie komentarze. Nawet trzech górali, którzy siedzieli obok mnie w basenie obgadywalo jakąś polke, ktora marudzila ze codziennie sa parowki. Jak mozna w ogole stwierdzac ze wyjazd nie byl tak udany jak powinien z powodu sniadania? Przeciez byl ogromny wybor pieczywa, rozne dodatki, salatki, naprawde mnostwo rzeczy, ja przez 7 dni codziennie jadlam co innego, ale widocznie niektorzy u siebie w domu na sniadanie maja lepiej zastawione stoly. Co do Coca coli, sprite itd to wystarcz pojechac do niemiec i sprobowac chociazby fanty. W roznych miejscach na swiecie smakuje ona inaczej! W tym takze w egipcie. Fanta w niemczech jest cierpka i jakby rozgazowana, a np w tajlandii dwa razy slodsza od naszej. Dlatego ocenianie hotelu w ten sposob tylko dlatego ze cola ne smakowala jak powinna mnie szokuje (chociaz od kiedy jezdze do egiptu to smakuje tak samo).

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

A co do piwa to wiadomo ze beczka z piwem ma dno i piwo w niej predzej czy pozniej sie skonczy i trzeba bedzie ja wymienic. Nam przez caly wyjazd nie zdarzylo sie czekac w kolejce dluzej niz dwie minuty, naprawde szacunek dla tych chlopakow ze przy takim upale uwijali sie jak mrowki jedna reka nalewajac cole a druga piwo. Drinki tez robili bardzo dobre i na zyczenie jakie sie tylko chcialo.

Ja nie mówię, że było źle - po prostu uważam, że hotel powinien mieć 4 gwiazdki a nie 5. Może po prostu mam porównanie z innymi hotelami 5gwiazdkowymi i to dlatego. A co do coca coli i sprite chodziło mi o to, że one w ciągu dnia różnie smakowały. Rano zazwyczaj dobrze z pod koniec dnia jak woda z kwaskiem cytrynowym. I nie oceniam hotelu na podstawie smaku coca coli, nie dopowiadaj. Po prostu mówię jak było.
I wiem, że beczka ma dno i piwo kiedyś się kończy. Mówię, że mi to różnicy nie robiło, bo ja nie piłąm. Ale był jeden dzień, gdzie od 12 do 18 nie było tego piwa - tyle chyba nie trwa wymiana beczki prawda?

I niekoniecznie każdy ma na śniadanie bardziej bogato zastawione stoły i nie musi mieć. Ale jak jedzie o hotelu 5gwiazdkowego to może wymagać, żeby jedzenie było urozmaicone prawda? w końcu za to zapłacił niemało pieniędzy.

Ja uważam, że hotel był ok, jedzenie smaczne. obsługa miła, ale powinien mieć 4 gwiazdki a nie 5 i tylko o to chodziło mi w mojej wypowiedzi.

[moniczorek]

o widzę marudy na watek powróciły od razu widać, że sie turnus skończył

[baby montana]

Napisane przez Jula84

Dziewczyny powklejajcie jakieś zdjęcia ze swoich wakacji

ja mogę powklejać ale z Fuerteventury

Napisane przez jj4u

Ja nie mówię, że było źle - po prostu uważam, że hotel powinien mieć 4 gwiazdki a nie 5. Może po prostu mam porównanie z innymi hotelami 5gwiazdkowymi i to dlatego.

Ja uważam, że hotel był ok, jedzenie smaczne. obsługa miła, ale powinien mieć 4 gwiazdki a nie 5 i tylko o to chodziło mi w mojej wypowiedzi.

ja mam porównanie hoteli egipskich z hotelami w innych krajach i nie oszukujmy się - za taką kasę jak w Egipcie, to w Europie możemy co najwyżej w hostelu/aparthotelu pomieszkać. dlatego wg mnie narzekanie na hotele w Egipcie, w których jest czysto, ładnie i przyjemnie, jest niefair.

[jj4u]

Jasne, masz racje, że za taką kasę to w Europie będą o wieeele gorsze warunki. I gdzie ja tak strasznie narzekam? Powiedziałam dwie wady hotelu, napisałam że mimo to mi się podobało i że to małe wady a Wy się rzuciłyście na mnie jakbym zjechała ten hotel po całości.

A to bicie w głową w ścianę i nazywanie mnie marudą było bardzo uprzejme z Twojej strony, moniczorku. Zwłaszcza, że Ciebie ta dyskusja nie dotyczy.

[darla13]

Napisane przez painka

Też właśnie wróciłam z Grand Plazy i naprawde dziwią mnie takie komentarze. Nawet trzech górali, którzy siedzieli obok mnie w basenie obgadywalo jakąś polke, ktora marudzila ze codziennie sa parowki. Jak mozna w ogole stwierdzac ze wyjazd nie byl tak udany jak powinien z powodu sniadania? Przeciez byl ogromny wybor pieczywa, rozne dodatki, salatki, naprawde mnostwo rzeczy, ja przez 7 dni codziennie jadlam co innego, ale widocznie niektorzy u siebie w domu na sniadanie maja lepiej zastawione stoly. Co do Coca coli, sprite itd to wystarcz pojechac do niemiec i sprobowac chociazby fanty. W roznych miejscach na swiecie smakuje ona inaczej! W tym takze w egipcie. Fanta w niemczech jest cierpka i jakby rozgazowana, a np w tajlandii dwa razy slodsza od naszej. Dlatego ocenianie hotelu w ten sposob tylko dlatego ze cola ne smakowala jak powinna mnie szokuje (chociaz od kiedy jezdze do egiptu to smakuje tak samo).

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

A co do piwa to wiadomo ze beczka z piwem ma dno i piwo w niej predzej czy pozniej sie skonczy i trzeba bedzie ja wymienic. Nam przez caly wyjazd nie zdarzylo sie czekac w kolejce dluzej niz dwie minuty, naprawde szacunek dla tych chlopakow ze przy takim upale uwijali sie jak mrowki jedna reka nalewajac cole a druga piwo. Drinki tez robili bardzo dobre i na zyczenie jakie sie tylko chcialo.

Myślę, że autorce chodzi o to , że jedzenie po prostu monotonne. Mi przez pierwszy tydzień też smakowało i byłam zachwycona ilością, ale w drugim tygodniu już w ogóle nie chodziłam do hotelowej restauracji, mieszkałam w centrum Hurghady więc żywiłam się żywnością z marketu i w Burger Kingu Tu nie chodzi o to, że było niedobre, po prostu mam wrażenie, że tam wszystko ma taki sam smak. Wydaje mi się, że do wszystkiego w Egipcie dodaje się kurkumę. Po prostu jest we wszystkim, nawet w piwie. I to nie tylko moje spostrzeżenia, bo większości Polaków z turnusu ...

Dla mnie jedzenie w hotelu to akurat nie problem, ale każdy ma inne priorytety, niektórym taka monotonia potrafi zepsuć cały wyjazd...

[jj4u]

Napisane przez darla13

Myślę, że autorce chodzi o to , że jedzenie po prostu monotonne. Mi przez pierwszy tydzień też smakowało i byłam zachwycona ilością, ale w drugim tygodniu już w ogóle nie chodziłam do hotelowej restauracji, mieszkałam w centrum Hurghady więc żywiłam się żywnością z marketu i w Burger Kingu Tu nie chodzi o to, że było niedobre, po prostu mam wrażenie, że tam wszystko ma taki sam smak. Wydaje mi się, że do wszystkiego w Egipcie dodaje się kurkumę. Po prostu jest we wszystkim, nawet w piwie. I to nie tylko moje spostrzeżenia, bo większości Polaków z turnusu ...

Dla mnie jedzenie w hotelu to akurat nie problem, ale każdy ma inne priorytety, niektórym taka monotonia potrafi zepsuć cały wyjazd...

Dzięki za wyrozumiałość i wsparcie.
Nie napisałam też nigdzie, że mi to popsuło wyjazd. Czysty fakt - przez 2 tygodnie było takie samo śniadanie. I z tym nie ma co się kłócić bo tak było. Wybór było duży, można było jeść przez kilka dni co innego, ale nadal przez 2 tygodnie był identyczny wybór. Nie napisałam nigdzie o matko ciągle to samo, zepsuło mi to wyjazd, nie jedźcie tam, bo nie warto, tylko, fakt.

[darla13]

Napisane przez jj4u

Dzięki za wyrozumiałość i wsparcie.
Nie napisałam też nigdzie, że mi to popsuło wyjazd. Czysty fakt - przez 2 tygodnie było takie samo śniadanie. I z tym nie ma co się kłócić bo tak było. Wybór było duży, można było jeść przez kilka dni co innego, ale nadal przez 2 tygodnie był identyczny wybór. Nie napisałam nigdzie o matko ciągle to samo, zepsuło mi to wyjazd, nie jedźcie tam, bo nie warto, tylko, fakt.

Mnie również to nie zepsuło wyjazdu , ale znacznie uszczupliło portfel

[asiulkaa]

Napisane przez darla13

mieszkałam w centrum Hurghady więc żywiłam się żywnością z marketu i w Burger Kingu

No za to w burger kingu jest ogromna różnorodność oferty i smaków .

[darla13]

Matko boska ; o
To jest taki przykład , przecież nie chodziłam codziennie do tego Burger Kinga, obok było mnóstwo innych restauracji, barów , fast foodów.
Poza tym w owych miejskich restauracjach do wszystkiego nie dodaje się jednej i tej samej przyprawy, jak w hotelu. Z resztą nie muszę Ci się tłumaczyć. Żarcie hotelowe mi się nie podobało i tyle, mam prawo do twierdzenia, że było cholernie monotonne.

[baby montana]

Napisane przez darla13

Myślę, że autorce chodzi o to , że jedzenie po prostu monotonne. Mi przez pierwszy tydzień też smakowało i byłam zachwycona ilością, ale w drugim tygodniu już w ogóle nie chodziłam do hotelowej restauracji, mieszkałam w centrum Hurghady więc żywiłam się żywnością z marketu i w Burger Kingu Tu nie chodzi o to, że było niedobre, po prostu mam wrażenie, że tam wszystko ma taki sam smak. Wydaje mi się, że do wszystkiego w Egipcie dodaje się kurkumę. Po prostu jest we wszystkim, nawet w piwie. I to nie tylko moje spostrzeżenia, bo większości Polaków z turnusu ...

Dla mnie jedzenie w hotelu to akurat nie problem, ale każdy ma inne priorytety, niektórym taka monotonia potrafi zepsuć cały wyjazd...

akurat pracuję obecnie na Wyspach Kanaryjskich w hotelu 4*, obok którego jest solidne 5* znanej sieci i w obu jedzenie jest monotonne dla gości zostających 2 tygodnie. hotele lecą 'tygodniami' i w większości hoteli wlaśnie na tydzień wszystko jest poustawiane.

[darla13]

Napisane przez baby montana

akurat pracuję obecnie na Wyspach Kanaryjskich w hotelu 4*, obok którego jest solidne 5* znanej sieci i w obu jedzenie jest monotonne dla gości zostających 2 tygodnie. hotele lecą 'tygodniami' i w większości hoteli wlaśnie na tydzień wszystko jest poustawiane.

Wydaje mi się, że tak ma być; w drugim tygodniu turyści zostający na 2 tygodnie jedzą mniej, bo już nie mogą patrzeć na posiłki o tym samym smaku co każda inna potrawa(w moim przypadku dodawanie do wszystkiego kurkumy); ot polityka oszczędnościowa hotelu + przetwarzanie wszystkiego co zostało na coś w innej postaci. Nic się nie marnuje

[moniczorek]

Darla jeśli chodzi o jedzenie to tak jest niestety wszedzie...wszystko co zostaje i nadaje się do jedzenia to jest przerabiane na coś innego...we polskich restauracjach tez tak jest

[darla13]

Napisane przez moniczorek

Darla jeśli chodzi o jedzenie to tak jest niestety wszedzie...wszystko co zostaje i nadaje się do jedzenia to jest przerabiane na coś innego...we polskich restauracjach tez tak jest

Wiem, zdarzyło mi się podejrzeć trochę polską restaurację "od kuchni" , ale od nich i tak moglibyśmy dużo się nauczyć, naprawdę

[moniczorek]

Napisane przez darla13

Wiem, zdarzyło mi się podejrzeć trochę polską restaurację "od kuchni" , ale od nich i tak moglibyśmy dużo się nauczyć, naprawdę

Moja kumpela pracuje w restauracji ( kiedys na stołowce pracowała) i jak mi opowiadała co z czego mozna zrobić to masakra i ile raz cos potrafi byc przetwarzane to szok!

[darla13]

Napisane przez moniczorek

Moja kumpela pracuje w restauracji ( kiedys na stołowce pracowała) i jak mi opowiadała co z czego mozna zrobić to masakra i ile raz cos potrafi byc przetwarzane to szok!

Robiąc mały offtop, to NIGDY nie zamawiajcie tego co poleca dziś szef kuchni
Pamiętam w Tunezji w malutkiej hotelowej 3* restauracyjce pierwszego dnia było na deser czekoladowe ciasto, a drugiego dnia bardzo ciekawie zlepione kule z czekoladowego ciasta połączone z jogurtem i miodem

[moniczorek]

Szef kuchni poleca dzis pierogi z mięsem...a mieso z 5 przerobu na poczatku bylo bitkami w sosie, potem opieczone jako kotlet, a jak juz nie poszlo to przemielili i zrobili z tego kotleta mielonego ... a potem pozostalosci z kotletów wlozyli do pierogów

[darla13]

Magda Gessler by się przeżegnała

[moniczorek]

haha
niestety to smutna prawda, często stosowane praktyki

[ewulinek@vp.pl]

Napisane przez moniczorek

haha
niestety to smutna prawda, często stosowane praktyki

dziewczyny toc to pora obiadowa...

dawno zadna nie wrzucila zdjec ze swoich wakacji! podzielcie sie!
ja juz po malu patrze na zimowe oferty do egiptu...

[jj4u]

Ja bym powrzucała zdjęcia, ale rodzice mi zabrali aparat i nie zdążyłam zgrać;/
painka na jakiej wycieczce byłaś w Sharm?

[baby montana]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

dziewczyny toc to pora obiadowa...

dawno zadna nie wrzucila zdjec ze swoich wakacji! podzielcie sie!
ja juz po malu patrze na zimowe oferty do egiptu...

ja lecę 1 stycznia do Three Corners Fayrouz Plaza Beach Resort Marsa Alam, taki odpoczynek po 3 miesiącach pracy i studiów, które z kolei będą po 3 miesiącach na Kanarach - cudownie tu jest, ale brakuje mi rafy