nasz najgorszy ból fizyczny jaki pamiętamy..

[mabi27]

Dla mnie największym bólem w życiu były bóle podczas porodu, było to tak dla mnie tak ciężkie i traumatyczne przeżycie, że wpadłam potem w okropną depresję, wieje miesięcy to przeżywałam, a tuż po miałam zdarte gardło, polamane paznokcie, pogryziony język. Że ci sadyści mi znieczulenia nie dali, to nie wiem. Trwało to 6 godzin, poród miałam wywołany. Najgorsze godziny w moim życiu i nigdy w życiu nie chciałabym tego przeżyć jeszcze raz. Trauma totalna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Och , bardzo mi przykro Mam podobne doświadczenia, tylko u mnie były to bole z krzyża i masując dosłownie wydrazylam sobie dziurę aż do krwi 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Marta_M_]

Napisane przez mabi27

Dla mnie największym bólem w życiu były bóle podczas porodu, było to tak dla mnie tak ciężkie i traumatyczne przeżycie, że wpadłam potem w okropną depresję, wieje miesięcy to przeżywałam, a tuż po miałam zdarte gardło, polamane paznokcie, pogryziony język. Że ci sadyści mi znieczulenia nie dali, to nie wiem. Trwało to 6 godzin, poród miałam wywołany. Najgorsze godziny w moim życiu i nigdy w życiu nie chciałabym tego przeżyć jeszcze raz. Trauma totalna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wywoływali przez podanie oksytocyny?
ja się mega bałam, że mi podadzą, bo rodziłam za każdym razem po terminie. Dziwnym trafem jak się pojawiałam w szpitalu na wywołanie to za każdym razem akcja sama następowała zanim mi zdążyli cokolwiek podać.
Znieczulenia też się bałam prawdę mówiąc (wszystkie koleżanki, które rodziły ze znieczuleniem kończyły z szwami, vacuum czy innymi "atrakcjami" :/), choć chciałam, ale przekonała mnie położna, że nie ma sensu w moim przypadku. Ja na szczęście traumy nie mam żadnej i chciałabym już zajść w kolejna ciążę

[cavvythecat]

Do tej pory byłam raczej bezurazowym i bezchorobowym (znaczy, jak coś mam, to już chroniczne xd) człowiekiem, więc bardzo luźne zestawienie.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Mechaniczne oczyszczanie twarzy to mój numer 2 też, o masakra.

Numer 1 to... skubanie brwi Różne rzeczy mnie w życiu bolały, miałam depilację woskiem, obolałe stopy do tego stopnia, że ledwo chodziłam, bóle brzucha, ból ucha + całej szczęki, bóle zębów, wychodziły mi ósemki niedawno i nic mnie nie boli tak jak skubanie brwi pęsetą

Numer 3 to ból pleców po iluś godzinach poza domem - mam problemy z kręgosłupem i był okres w gimnazjum gdzie po kilku godzinach w szkole plecy zaczynały mnie boleć tak, że ledwo dałam w stanie wysiedzieć. Już od dawna tego nie mam na szczęście.


Czytam historie o porodach i aż mi niedobrze jak sobie wyobrażam ten ból, dzięki Bogu, że to problem TŻ nie mój

[DarkChocolate666]

2 najgorsze wydarzenia, ktore bolaly to:
1. Dentystka zostawila mi kawalek korzenia w zebie. Dostalam tak okropnego bolu, ze nawet nie wiedzialam ktory zab mnie boli: na gorze czy na dole... Dowiedzialam sie dopiero po tym jak mi dziaslo spuchlo. Nawet ketonal nie pomogl. Poszlam do innego dentysty, ktory praktycznie rwal bez znieczulenia, gdyz zastrzyk nie dzialal...
2. Makijaz permanentny oczu: kreski na powiekach. Myslalam, ze uciekne z fotela.

[mabi27]

Napisane przez _Marta_M_

wywoływali przez podanie oksytocyny?
ja się mega bałam, że mi podadzą, bo rodziłam za każdym razem po terminie. Dziwnym trafem jak się pojawiałam w szpitalu na wywołanie to za każdym razem akcja sama następowała zanim mi zdążyli cokolwiek podać.
Znieczulenia też się bałam prawdę mówiąc (wszystkie koleżanki, które rodziły ze znieczuleniem kończyły z szwami, vacuum czy innymi "atrakcjami" :/), choć chciałam, ale przekonała mnie położna, że nie ma sensu w moim przypadku. Ja na szczęście traumy nie mam żadnej i chciałabym już zajść w kolejna ciążę

Też rodziłam po terminie, dlatego podali. Na dodatek dziecko wielkie, ja malutka, rozcinanie na żywca, potem szycie. Masakra, że się tak wyrażę
Ten szpital to ogólnie dramat był w tamtych czasach, a teraz chyba nie lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katia525]

Napisane przez mabi27

Też rodziłam po terminie, dlatego podali. Na dodatek dziecko wielkie, ja malutka, rozcinanie na żywca, potem szycie. Masakra, że się tak wyrażę
Ten szpital to ogólnie dramat był w tamtych czasach, a teraz chyba nie lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Az zamarlam jak czytalam... bardzo mi przykro, ze mialas takie doswiadczenia. Nie chce nigdy czegos takiego przezyc.

Moim najgorszym bolem byl zle leczony zab, dentysta chyba mi zbyt gleboko rozwiercil az do nerwa i zaplombowal. Kiedy znieczulenie przestalo dzialac to lzy ciekly mi z bolu, a przed leczeniem mi nie bolal wcald. Wrocila i okazalo sie, ze potrzeba kanalowego leczenia

[_Marta_M_]

Napisane przez mabi27

Też rodziłam po terminie, dlatego podali. Na dodatek dziecko wielkie, ja malutka, rozcinanie na żywca, potem szycie. Masakra, że się tak wyrażę
Ten szpital to ogólnie dramat był w tamtych czasach, a teraz chyba nie lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

strasznie Ci współczuję
Mogę się założyć, że gdybym trafiła do tego szpitala co Ty to nawet przy bezproblemowym porodzie wyszłabym z traumą
Dobrze, że w stolicy jest taka możliwość wyboru, nie wiem co bym zrobiła jakbym mieszkała w mniejszej miejscowości i miała do wyboru właściwie jeden czy dwa szpitale, z których każdy byłby rzeźnią

[aniusia82]

Ból po cc, kiedy znieczulenie przestało działać , a lekarz rzeźnik z całej siły zgniatał dół mojego brzucha, aby sprawdzić czy macica się obkurcza . Krzyczałam z bólu na cały szpital ,a rana zaczęła bardzo mocno krwawić . Pan doktor nawet od pielęgniarki usłyszał taki teskt - fajnie panie doktorze , że to nie pana boli prawda ?

[chwast]

Dlatego czytając takie doświadczenia jak Wasze - to wiem, ze bede miec poród prywatny

[Paprotka_]

Pionizacja 8 h po cesarce. Sam zabieg i gojenie po - super, każdemu życzę takiego porodu. Ale pionizację pamiętam do dziś.

[aniusia82]

Napisane przez Paprotka_

Pionizacja 8 h po cesarce. Sam zabieg i gojenie po - super, każdemu życzę takiego porodu. Ale pionizację pamiętam do dziś.

O właśnie , o tym zapomniałam

[lulka19]

Ja miałam CC i nic mi nie dokuczalo . Ani cewnik , ani pionozacja. Pod prysznic szłam sama dobę po. Jedynie bolała rana , ale i tak funkcjonowałam bez leków przeciwbólowych. Wole to niż koleżanki z sali , które po porodzie naturalnym przywozili na wózku w strasznym stanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inezina]

Napisane przez lulka19

Ja miałam CC i nic mi nie dokuczalo . Ani cewnik , ani pionozacja. Pod prysznic szłam sama dobę po. Jedynie bolała rana , ale i tak funkcjonowałam bez leków przeciwbólowych. Wole to niż koleżanki z sali , które po porodzie naturalnym przywozili na wózku w strasznym stanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie można tak generalizować, każda kobieta ma inne doświadczenia. Bratowa rodziła 2 razy sn a raz miała cc i to drugie wspomina gorzej. Siostra miała cc i dobrze wspomina.
Ja rodziłam sn trochę ponad 7 godz. Miałam straszne bóle krzyżowe, do tego oksytocyne i nacięcie. Pół godz po porodzie chciałam iść pod prysznic.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Mnie po cc troche ciecie bolalo ale bylo to do przezycia i cewnik tez nie byl niczym strasznym. Chyba nigdy nie zapomne tego momentu jak 2 h musialam lezec z brakiem czucia w nogach bylo to tak okropne uczucie ze balam sie ze juz nie odzyskam wladzy w nogach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiuniaskc]

Mój najgorszy ból to chyba skorcze porodowe z kręgosłupa mdlałam w trakcie. Pół roku później kamica nerkowa no też niesamowity ból

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Napisane przez Paprotka_

Pionizacja 8 h po cesarce. Sam zabieg i gojenie po - super, każdemu życzę takiego porodu. Ale pionizację pamiętam do dziś.

Co to jest pionizacja??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniusia82]

[QUOTE=agafisia;84081306]Co to jest pionizacja??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOT

Wstanie z łóżka kilka godzin po cc do pozycji pionowej

[agafisia]

[QUOTE=aniusia82;84082281]

Napisane przez agafisia

Co to jest pionizacja??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOT

Wstanie z łóżka kilka godzin po cc do pozycji pionowej

Ale że co tak trzeba sobie stać? Czy chodzi o to żeby wstać z łóżka? Nigdy nie miałam styczności za dużej z ciazami. Sama nie chce mieć dzieci ale ogólnie prócz przerażenia ciekawi mnie to wszystko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniusia82]

[QUOTE=agafisia;84082831]

Napisane przez aniusia82

Ale że co tak trzeba sobie stać? Czy chodzi o to żeby wstać z łóżka? Nigdy nie miałam styczności za dużej z ciazami. Sama nie chce mieć dzieci ale ogólnie prócz przerażenia ciekawi mnie to wszystko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzeba wstać i najlepiej się przejsc , rozruszać . Dla mnie to był koszmar , mam niski próg bólu , więc przeżyłam drogę przez mękę

[agafisia]

Masakra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez inezina

Nie można tak generalizować, każda kobieta ma inne doświadczenia. Bratowa rodziła 2 razy sn a raz miała cc i to drugie wspomina gorzej. Siostra miała cc i dobrze wspomina.
Ja rodziłam sn trochę ponad 7 godz. Miałam straszne bóle krzyżowe, do tego oksytocyne i nacięcie. Pół godz po porodzie chciałam iść pod prysznic.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie generalizuje . Napisałam o moich subiektywnych odczuciach. Są super porody SN , jak ja leżałam byly ciężkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Dzień po tym jak robiłam przez ponad 20 minut masaż serca zawałowcowi, bolały mnie WSZYSTKIE mięśnie tak, że myślałam, że wykorkuję.
Nie wiem czemu, chyba adrenalina też ze mnie zeszła wtedy. Dramat.

Ale facio przeżył, warto było.

[agafisia]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8408563 6]Dzień po tym jak robiłam przez ponad 20 minut masaż serca zawałowcowi, bolały mnie WSZYSTKIE mięśnie tak, że myślałam, że wykorkuję.
Nie wiem czemu, chyba adrenalina też ze mnie zeszła wtedy. Dramat.

Ale facio przeżył, warto było.[/QUOTE]Wow. Ogromny szacunek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez agafisia

Wow. Ogromny szacunek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dziękuję za uznanie Piękny bukiet dostaję w każdą rocznicę tego zdarzenia od pana Jurka. Mówi, że to jego drugie urodziny w roku, ale tylko wtedy on daje prezent.
Niestety (albo stety) mam tak, że często jestem świadkiem/uczestnikiem dramatycznych zdarzeń. Miałam takich (dramatyczniejszych) ze trzy albo cztery Nie wiem z czego to wynika, taki mój los chyba.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Kiedyś moja koleżanka zza biurka w pracy udławiła się groszkiem - takim cukierkiem. Coś mi słabo szedł manewr heimlicha (nie mogłam jej uspokoić, mega już spanikowała kobieta). Więc niewiele myśląc pochyliłam ją przed sobą włożyłam palce do gardła, i rzuciła takiego pawia na środku biura, że aż mi buty zamoczyła. Ale pomogło. Ja pierniczę, to akurat faktycznie było dramatyczne.

[agafisia]

Powiem Ci że ludzie mają szczęście że akurat jesteś w pobliżu bo nie tracisz zimnej krwi i wiesz co robić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Marta_M_]

Napisane przez chwast

Dlatego czytając takie doświadczenia jak Wasze - to wiem, ze bede miec poród prywatny

mojej koleżance podczas porodu (cc) w prywatnej klinice przecięli pęcherz i zacięli dziecko (mała do dzisiaj ma bliznę na czole), więc wiesz....nie ma reguły.

[lulka19]

To prawda, ale już poród SN prywatny to inna bajka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Ja w wieku 14 lat na wycieczce w górach podczas schodzenia zahaczyłam o konar drzewa i poleciałam w dół. Lewym kolanem rąbnęłam z całej siły o głaz co jak się później okazało w szpitalu doprowadziło do pęknięcia łąkotki i zerwania dwóch więzadeł. A na dokładkę złamałam prawą rękę w przedramieniu I teraz najlepsze - przez 1,5h przy pomocy dwóch osób które starały się mnie podtrzymywać musiałam zejść na dół aby dotrzeć do samochodu i pojechać do szpitala.

[la'Mbria]

Napisane przez lulka19

Bole krzyżowe podczas porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przez 36 godzin. Zdążyłam zrobić pod siebie, zsikać się z bólu, pogryźć przedramiona do krwi, pogryźć męża, zerwać paznokieć tak się czepiałam worka sako.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka