gniazdo szerszeni

[gaga87]

na stryszku nad garazem mamy gniazdo szerszeni. Dziadek byl sprawdzic bo ciagle lataja (na marginesie cala noc nie spalam przez jednego bo wlecial mi do pokoju - tata go trzepnal, nie wiedzielismy gdzie upadl i balam sie ze sie 'obudzi' i mnie zjeeee - podobno wtedy sa zle). No ale wracajac do tematu - gniazdo to, to wieeeelka bania. W takich wypadkach chyba dzwoni sie po straz pozarna? Przeciez nikt sie tego nie podejmie, a jak to zostawimy to nas zjedza... :/ Czy jesli zadzwonimy to bedziemy placic za ta 'usluge'? Co w ogole powiedziec, jak bedziemy dzwonic? Nie dzwonilismy nigdy w takich sprawach i chce wiedziec. HELP - bo mnie zjedza szerszenie i nie bedzie gagi na forum

[Lavenda]

Tak dzwoni się po straż pozarną. Za "usługę" nic się nie płaci, bo straż pożarna jest instytucją państwową i "ludności cywilnej" pomaga za darmo - wyjętkiem są głupie dowcipy (np. fałszywe alarmy), które karane są mandatami lub kierowane do sądu.

Koniecznie wezwijcie straż pożarną, bo z szerszaniami nie ma żartów.

Wiadomości mam z pewnego źródłą, bo mam strażaków w rodzinie.

W lecie jest wiele zgłoszeń odnośnie usuwania gniazd szerszeni i są traktowane bardzo poważnie przez strażaków. Popatrz się jak fajnie będą ubrani jak będą zamrażać gniazdo szerszeni i pakować je do wielkiegooo wora.

Co powiedzieć w zgłoszeniu: Mamy gniazdo szerszeni na strychu, proszę o szybką inerwencję i dane.......

[gaga87]

dziekuje za odpowiedz

[Lavenda]

Napisane przez gaga87

dziekuje za odpowiedz

Nie ma za co

I uważaj na szerszenie - serio Trzeba go porządnie dobić, bo są dość wytrzymałe na poklepywanie łapką na muchy. Najlepiej przydeptać, jak już leży na podłodze.

Do mojego pokoju jak wpadł szerszeń to zabijanie go i dobijanie trwało dobre 15 minut - była bestia wytrwała.

[Domina]

Jak najszybciej wezwij straż bo naprawdę jeśli się wkurzą szerszenie to mogą być niebezpieczne. Napisz jak przebiegła akcja

[gaga87]

Ehh d;atego nie bez powodu mialam stracha i nie spalam cala noc, bo jak tata go klepnal to nie widzielismy gdzie polecial. Teraz znalazlam go pod biurkiem. O matko, a ja tu caly czas siedze Musial sie chyba odbic i tam poleciec, bo na moje oko tata ciapnal go gdzie indziej... a moze odzyl w nocy??

[sylwia.gda]

I to jak najszybciej! to b. niebezpieczne

[justyna_dt]

O Jezu, mam ten sam problem. Dziś akcja 'wykurzyć szerszenie part 2', brat z ojcem wykurzyli, teraz sprzątanie. Tragedia, były u nas w wentylacji, non stop na ganku pod lampą, TŻowi jeden na ręce usiadł ja miałam jednego w sypialni (mieszkam koło lasu). Wczoraj już była cisza

[kasiunia`18]

ktos musi wam to usunac,jakies dwa lata temu moj wujek zabral mojego brata i kuzyna na wycieczke rowerowa i chłopaki w lesie wspieli sie na taka ambonke,nie wiem chyba dla lesnikow one sa i nie wiedzieli,ze tam jest gniazdo szerszeni,gdy zobaczyli co sie tam znajduje,szybko ze strachu nie schodzac juz po drabince skoczyli z prawie 5 metrow na ziemie.ale szerszenie i tak ich dopadły,mojego brat ukasiło 8,w tym 3 w głowe,kuzyna 7,a wujka,który nawet nie wchodził na ta ambone 4,jakos dojechali do domu,ale mój kuzyn po drodze zemdlał to go wujek na plecach wiózł,szybko przyjechała karetka,dostali pełno zastrzyków,lezeli chyba 5 dni w szpitalu,lekarz powiedział,ze to cud,ze zyja,bo juz jad 4 szerszeni jest smiertelny.ktos kilka dni wczesniej ugryziony przez 3 zmarł,takze mieli wielkie szczescie

[aniusia82]

Cześć, od jakiegoś czasu mamy plagę szerszeni , zazwyczaj siedzą w bzie , nie wiadomo , gdzie mają gniazdo , ponieważ latają w różnych kierunkach i ciężko to zlokalizować . Przez te paskudne szerszenie ,boimy się siedzieć wieczorami na tarasie , ponieważ co chwilę jakiś przylatuje do źródła światła . Czy są jakieś sposoby aby się ich pozbyć ? Użyliśmy gaśnicy na szerszenie, kilkanaście sztuk widziałam ,że padło ale nie rozwiązało to problemu. Co można zrobić ? Na straż pożarną dzwoniłam , powiedzieli ,że mogą przyjechać jeśli znajdziemy gniazdo , jednak to proste nie jest .

[Mijanou]

Mam podobny problem, w dodatku mieszkam w bloku i nie ma dnia, żeby jakis szerszeń nie wleciał do mieszkania. Te dranie nawet w nocy potrafią latać. Ja panicznie boję się latających owadów a moje koty dostają szajby bo chcą szerszenie upolowac i boję się, że jak je dziabnie to będzie tragedia.

Co ciekawe, ani komary już nie wlatują, ani ćmy. Chyba szerszenie ich odstraszyły.

Nie mam pojęcia, gdzie dranie mają gniazdo, więc też nie ma co dzwonić na straż bo przecież oni nie zajmują się szukaniem gniazda, tylko usuwaniem.

[natalia_t]

Napisane przez Mijanou

Mam podobny problem, w dodatku mieszkam w bloku i nie ma dnia, żeby jakis szerszeń nie wleciał do mieszkania. Te dranie nawet w nocy potrafią latać. Ja panicznie boję się latających owadów a moje koty dostają szajby bo chcą szerszenie upolowac i boję się, że jak je dziabnie to będzie tragedia.

Co ciekawe, ani komary już nie wlatują, ani ćmy. Chyba szerszenie ich odstraszyły.

Nie mam pojęcia, gdzie dranie mają gniazdo, więc też nie ma co dzwonić na straż bo przecież oni nie zajmują się szukaniem gniazda, tylko usuwaniem.

Szerszenie wcinają komary, więc pod tym względem nie są takie złe.
Próbowałaś szukać gniazda? Może to nie być łatwe, bo gniazdo może być nawet kilka bloków dalej, a może jednak jest tak niedaleko, że chwila dokładnych oględzin okolicy i bingo!