Kiedy ślub?

[Kleotka]

Drogie Wizażanki, w jakim wieku wzięłyście ślub, albo planujecie to zrobić?

Przyszedł mi do głowy taki wątek, ponieważ niedawno byłam na 60-leciu małżeństwa mojej ciotki i wujka. On miał 19, ona 21 lat. To aż dziwne byłoby w czasach dzisiejszych, kiedy wiemy, jaka jest młodzież.

[agusiowata]

Napisane przez Kleotka

Drogie Wizażanki, w jakim wieku wzięłyście ślub, albo planujecie to zrobić?

Przyszedł mi do głowy taki wątek, ponieważ niedawno byłam na 60-leciu małżeństwa mojej ciotki i wujka. On miał 19, ona 21 lat. To aż dziwne byłoby w czasach dzisiejszych, kiedy wiemy, jaka jest młodzież.

ja w wieku 23,5

[mariposa88]

Kiedyś były inne czasy, moja babcia wzięła ślub w wieku 18 lat Teraz ten wiek się przesunął, jak ktoś bierze ślub w tak młodym wieku to zazwyczaj z powodu wpadki
Podobno małżeństwa zawierane w młodym wieku najczęściej się rozpadają.
Ja najprawdopodobniej wezmę ślub w wieku 25 lat

[Kleotka]

To możliwe, żeby ta granica dojrzałości przesunęła się tak bardzo w ciągu tych 30, 40 lat? Kiedyś, w wieku 20 lat niektórzy mieli dom, gdzie mogli mieszkać, brać ślub i zakładać rodzinę. A teraz? teraz się do 3o zbiera pieniądze na mieszkanie.

[paula78]

Napisane przez Kleotka

To możliwe, żeby ta granica dojrzałości przesunęła się tak bardzo w ciągu tych 30, 40 lat? Kiedyś, w wieku 20 lat niektórzy mieli dom, gdzie mogli mieszkać, brać ślub i zakładać rodzinę. A teraz? teraz się do 3o zbiera pieniądze na mieszkanie.

Chyba jestem bardzo młoda mając takie spojrzenie na sprawę

Wystarczy przeczytać troche historii aby dowiedziec sie ,że te 20-30 lat temu ci 20 latkowie nie mieli dojrzałości ani gotowości (do tego dochodzi sytuacja polityczna i gospodarcza polski ) tylko nie mieli innego wyjścia ,trzeba bylo wziąc slub i iśc do fabryki pracować ,w wieku 40 lat byc juz starym ,zniszczonym dziadem .
Mieszkac z rodzicami w domu wielokopokleniowym ,i miec dzieci chowane przez dziadków.

Teraz 40 latek to mlody ,pelen werwy człowiek z tysiącem mozliwości.

No i czy branie ślubu jest wyznacznikiem dojrzałości ?

[chryja_bez_ryja]

Pewnie po 30... I tak zyję z TŻ-tem jak w małżeństwie, mieszkam z nim i t d... Niepotrzebny nam do tego papierek, ale myślę, że kiedyś przyjdzie taki czas, że będziemy chcieli iść do USC i to potwierdzić podpisem

[alexandrika]

Napisane przez mariposa88

Kiedyś były inne czasy, moja babcia wzięła ślub w wieku 18 lat

moja babcia podobnie i teraz gdy ja mam 24 lata i nie spieszy mi się do ślubu ciągle nazywa mnie starą panną

[SamSzef]

ja na razie nie planuję. a mam lat 23. jakoś mi nie spieszno. mojemu mężczyźnie też nie.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Kleotka

Drogie Wizażanki, w jakim wieku wzięłyście ślub, albo planujecie to zrobić?

Podobny wątek jest na podforum ślubnym
Ja będę miała skończone 30 lat

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez mariposa88

Kiedyś były inne czasy, moja babcia wzięła ślub w wieku 18 lat

Hmm... moja mama miała 16

[Lea_]

Napisane przez paula78

Chyba jestem bardzo młoda mając takie spojrzenie na sprawę

Wystarczy przeczytać troche historii aby dowiedziec sie ,że te 20-30 lat temu ci 20 latkowie nie mieli dojrzałości ani gotowości (do tego dochodzi sytuacja polityczna i gospodarcza polski ) tylko nie mieli innego wyjścia ,trzeba bylo wziąc slub i iśc do fabryki pracować ,w wieku 40 lat byc juz starym ,zniszczonym dziadem .
Mieszkac z rodzicami w domu wielokopokleniowym ,i miec dzieci chowane przez dziadków.

Teraz 40 latek to mlody ,pelen werwy człowiek z tysiącem mozliwości.

No i czy branie ślubu jest wyznacznikiem dojrzałości ?

Paula co Ty opowiadasz Moi rodzice wzięli ślub 26 lat temu nie z koniecznosci ale dlatego ze sie kochali i nie musieli isc pracowac do fabryki tylko oboje skonczyli studia .
Patrzac na ich znajomych to tez nie brali slubi z koniecznosci i nie wypruwali żyl w fabrykach.
Moi rodzice w wieku 40 lat nie byli starymi zniszczonymi dziadami, tak samo dziadkowie, ktorzy w tym wieku wychowali mała mnie i biegali ze mna po górach.

Moja babcia miala 19 lat jak wziela slub , byl zaaranzowany przez rodzicow , babcia jest z dobrego domu, dziadek utytuowanym wojskowym , ale nie przeszkodziko to babci skonczyc studia ( tak w tamtych czasach) a bylo to ponad 50 lat temu.

Zeby nie bylo, zamierzam wziąć slub za jakies 2 lata , bede miala 28.

[Ewlyn]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Pewnie po 30... I tak zyję z TŻ-tem jak w małżeństwie, mieszkam z nim i t d... Niepotrzebny nam do tego papierek, ale myślę, że kiedyś przyjdzie taki czas, że będziemy chcieli iść do USC i to potwierdzić podpisem

to tak jak i ja
Jakos nie widze potrzeby. Dla papierka tyle zachodu i nerwow

[Li O]

Jakiś czas temu czytałam artykuł, w którym podane były statystyki. Wynikało z nich, że obecnie średni wiek kobiety biorącej ślub to 26 lat, a mężczyzny 27,5. Ja z moim TŻ niedawno przekroczyliśmy tą średnią, więc od tamtej pory zawyżamy

[Hortencja]

Ja będę miała 26 lat, mój tż 31.

[paula78]

Napisane przez Lea_

Paula co Ty opowiadasz Moi rodzice wzięli ślub 26 lat temu nie z koniecznosci ale dlatego ze sie kochali i nie musieli isc pracowac do fabryki tylko oboje skonczyli studia

Patrzac na ich znajomych to tez nie brali slubi z koniecznosci i nie wypruwali żyl w fabrykach.
Moi rodzice w wieku 40 lat nie byli starymi zniszczonymi dziadami, tak samo dziadkowie, ktorzy w tym wieku wychowali mała mnie i biegali ze mna po górach.

Moja babcia miala 19 lat jak wziela slub , byl zaaranzowany przez rodzicow , babcia jest z dobrego domu, dziadek utytuowanym wojskowym , ale nie przeszkodziko to babci skonczyc studia ( tak w tamtych czasach) a bylo to ponad 50 lat temu.

Zeby nie bylo, zamierzam wziąć slub za jakies 2 lata , bede miala 28.

I mama nie byla w ciąży ?

Npaisałam tak ogólnie ,że 20-30-40 lat temu byla inna sytuacja i inne potrzeby i mozliwości dla większosci ludzi .
Inaczej bylo w miastach ,inaczej na wsiach itd.zresztą nadal tak jest.

Nie dumano nad faktyczna dojrzałością tylko brano ślub bo 23 lata to stara panna była.Zresztą teraz jest w pewnych kręgach podobnie .

Moi rodzice slub 24 ,dziecko 26
ja dziecko 22 ,slub 32
tż dziecko 27, slub 37

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez paula78

Nie dumano nad faktyczna dojrzałością tylko brano ślub bo 23 lata to stara panna była.Zresztą teraz jest w pewnych kręgach podobnie .

Moja siostra brała ślub w wieku 22 lat (nie z powodu ciąży) i co niektórzy życzliwi już szeptali, że stara panna Ciekawe, co o mnie gadają

[garfieldek]

sama nie wiem, pewnie gdzies w okolicach 25-ciu lat

[ja-ika]

Ja miałam 19 lat mąż 20 (tak wpadka) Jesteśmy prawie 12 lat po ślubie i nie mamy zamiaru się rozstawać. Jakiś dziwny stereotyp z tym, że pary pobierające się wcześnie szybko się rozstają Mój syn w tym roku skończy 11 lat, a ja po cichu planuję 2 dziecko mam nadzieję, że to będzie dziewczynka )

[acidka]

Ja rocznik 85, mój chłopak też, bez ślubu nawet nie jesteśmy zaręczeni. Myślę jednak, że za jakieś 3 lata już chciałabym być mężatką

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Kleotka

To możliwe, żeby ta granica dojrzałości przesunęła się tak bardzo w ciągu tych 30, 40 lat? Kiedyś, w wieku 20 lat niektórzy mieli dom, gdzie mogli mieszkać, brać ślub i zakładać rodzinę. A teraz? teraz się do 3o zbiera pieniądze na mieszkanie.

Moim zdaniem, nie chodzi tu o granicę dojrzałości. Kiedyś, za czasów mojej babci, wydawano panny za mąż, ponieważ odciążano, często wielodzietne, rodziny. Im szybciej szła na swoje, tym lepiej.
Sporo tych małżeństw było zawartych z rozsądku "a bo ten to krawiec był, to utrzyma nas". Niewiele osób studiowało, kontynuowało naukę, więc szybko szli do pracy.

Nasi rodzice, czy też nasze pokolenie, ma już inne możliwości rozwoju. Często dążymy do tego, aby poprawić warunki bytowe. Nie zamieniłabym się na życie mojej babci, która toczyła ostrą walkę z dziadkiem o każdy dzień, mimo że mieszkali w dużym, rozwijającym się mieście.

My studiujemy, chcemy mieć komfort... więc czekamy i pracujemy na to.

Są jednak wśród nas osoby, także pośród moich znajomych jest sporo takich przypadków, które nie mają ochoty uczyć się, rozwijać i wykonywać, Bóg wie, jak ambitnej pracy. Takie "przypadki" już ok 19-20 roku życia brały ślub i mają dzieci

[żurawinka]

Moja babcia 16 - ha, chyba z wpadki, a drugi ślub chyba jak miała 37
mama miała 24 lata, a ja 28
Pamiętam jak babcia mnie namawiała (ja w wieku 19 lat) na szybki ślub bo chce prawnuczki doczekać

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Są jednak wśród nas osoby, także pośród moich znajomych jest sporo takich przypadków, które nie mają ochoty uczyć się, rozwijać i wykonywać, Bóg wie, jak ambitnej pracy. Takie "przypadki" już ok 19-20 roku życia brały ślub i mają dzieci

Jasne, że są Miałam na studiach koleżankę, która zrezygnowała na I roku, bo stwierdziła, że ona jednak woli skupić się na rodzinie. Po rzuceniu studiów szybko wyszła za mąż, potem urodziła dziecko

[BajaderkowaBaba]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;25129013]Jasne, że są Miałam na studiach koleżankę, która zrezygnowała na I roku, bo stwierdziła, że ona jednak woli skupić się na rodzinie. Po rzuceniu studiów szybko wyszła za mąż, potem urodziła dziecko [/QUOTE]

Babcia mojego Tż-ta uważała, że to wręcz wypada, aby dziewczyna, która nie chce się uczyć (ja nie mówię tylko o studiach, żeby nie było:P) zakładała rodzinę bo co jej szkodzi :d hahah

[karolynka90]

Mam niecałe 21, ślub może wezmę w granicach 25-30 pewnie.

Aczkolwiek mam parę koleżanek w moim wieku, które w tym roku wychodzą za mąż - nie z powodu wpadki.

[cava]

Miałam 23,mąż 24 lata. Teraz 16 lat po ślubie wciąż nie planujemy rozwodu.
Pierwsze dziecko pojawiło się po 5 latach małżeństwa.


Ślub jakoś nie przeszkodził nam obojgu się wykształcić i dorobić. Razem łatwiej.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez cava

Miałam 23,mąż 24 lata. Teraz 16 lat po ślubie wciąż nie planujemy rozwodu.
Pierwsze dziecko pojawiło się po 5 latach małżeństwa.


Ślub jakoś nie przeszkodził nam obojgu się wykształcić i dorobić. Razem łatwiej.

Hahaha, słodko zabrzmiało! kolejnych 16 lat życzę

[_vixen_]

Napisane przez ja-ika

Jakiś dziwny stereotyp z tym, że pary pobierające się wcześnie szybko się rozstają

To nie stereotyp, tylko wyniki badań tak potwierdzają

Ośrodek w mózgu odpowiedzialny za podejmowanie decyzji kończy się rozwijać w wieku 25 lat, więc także dlatego podejmowanie tak istotnej decyzji jak ślub z wieku lat 19 czy 20 jest ryzykowne. Oczywiście, nie oznacza to, że małżenstwo jest skazane na rozwód, ale tak jednak czasem bywa. Poza tym inne priorytety, a co najważniejsze, inne pojęcie o życiu ma się w wieku lat 19, kiedy człowiek LO kończy, a inne w wieku 25, kiedy już trochę życia poznał i jest większa szansa, że tak w bambuko się zrobić łatwo nie da i zwraca uwagę na inne ważniejsze rzeczy niż słodkie słowka, kwiatki i romantyczne kolacyjki

Trzeba pamiętać, że małżeństwo to nie wesele, ślub i potem bejbik , tylko ogromna odpowiedzalność za drugiego człowieka.

Każdy wiek ma swoje prawa, przywileje i nie ma co moim zdaniem pewnych spraw zbytnio przyspieszać.

[agabil1]

ślub
ja-28 lat
on-24 lata

znaliśmy się rok ( i miesiąc) gdy się zaręczyliśmy, niecałe półtora roku po zaręczynach był ślub.
W sierpniu będzie nasza siódma rocznica ślubu

[szatanica1989]

Ja w czerwcu kończę 22 lata, ale jakoś do ołtarza mi się nie spieszy. Podejrzewam, że tak zostanie przez najbliższe 10 lat Z kolei większość koleżanek z gimnazjum, liceum, znajomych z okresu szkolnego ma już przynajmniej męża, jeśli nie męża i dziecko. Na studiach też zaręczonych nie brakuje.

[dudipopka]

ja miałam 33 ,małzonek 26
moja mama i tata pobrali sie jak ona miała 17 a on 19 lat no a najstarszy brat pojawił sie w rok pózniej więc to nie była wpadka

[sine.ira]

Najlepiej nigdy