skończyłam studia i jestem bezrobotna

[kukimonster]

Napisane przez kasia083

Ja niedawno czytałam na dokumentach ze strony ZUSu o tym, że studentem jest się do obrony...
A co do legitki, to ja tez jeździłam na swojej do oporu



BRAWO
no i SZEGÓŁY POPROSZĘ


a ja dziś rozmawiałam z szefem o mojej karierze u niego. Tzn, juz się z nim umówiłam, że mnie zatrudni, ale na razie tak jak podejrzewałam, a może nawet jeszcze gorzej, bo na umowę zlecenie za 500zł +500zł na czarno Czyli dalej nie ciekawie...
Ale zaproponował mi za to coś innego:
Żebym się uczyła i za 2 lata zdała egzamin na doradcę finansowego. Szef w tym czasie przejdzie na emeryturę, a ja będę mogła przejąć jego firmę i klientów, czyli patrząc perspektywistycznie to nie wygląda to najgorzej Tylko muszę spr, jakie konkretnie będę potrzebowała doświadczenie, by mieć ten certyfikat, tzn, czy umowa zlecenie na pół etatu mi wystarczy
Jak nie, to będe musiała z nim jeszcze ponegocjować...

A swoją drogą to niezła c(!!!) ze mnie!!
Teraz wcale nie negocjowałam, bo się bałam, że mi nic nie zaproponuje

ale kolejny schodek i tak będzie, tylko wieczorem, bo ter nie bardzo mogę siedzieć na necie...

Dla mnie to dziwne, że ten Twój szef nie chce Ci dać normalnej umowy, płaci marne grosze, a jednocześnie proponuje rychłe przejęcie firmy?

[ViLLeMkA]

Napisane przez kasia083

Ja niedawno czytałam na dokumentach ze strony ZUSu o tym, że studentem jest się do obrony...
A co do legitki, to ja tez jeździłam na swojej do oporu



BRAWO
no i SZEGÓŁY POPROSZĘ


a ja dziś rozmawiałam z szefem o mojej karierze u niego. Tzn, juz się z nim umówiłam, że mnie zatrudni, ale na razie tak jak podejrzewałam, a może nawet jeszcze gorzej, bo na umowę zlecenie za 500zł +500zł na czarno Czyli dalej nie ciekawie...
Ale zaproponował mi za to coś innego:
Żebym się uczyła i za 2 lata zdała egzamin na doradcę finansowego. Szef w tym czasie przejdzie na emeryturę, a ja będę mogła przejąć jego firmę i klientów, czyli patrząc perspektywistycznie to nie wygląda to najgorzej Tylko muszę spr, jakie konkretnie będę potrzebowała doświadczenie, by mieć ten certyfikat, tzn, czy umowa zlecenie na pół etatu mi wystarczy
Jak nie, to będe musiała z nim jeszcze ponegocjować...

A swoją drogą to niezła c(!!!) ze mnie!!
Teraz wcale nie negocjowałam, bo się bałam, że mi nic nie zaproponuje

ale kolejny schodek i tak będzie, tylko wieczorem, bo ter nie bardzo mogę siedzieć na necie...

zdawałam taki egzamin na praktykach. [doświadczenia żadnego nie mam]
niedługo będę miała własny numerek w knf i papierek na szkolenie 152h..[tylko na papierze - może było jakieś z 15]
więc hmm
to raczej banalnie proste
[nam dyktowali niektóre odpowiedzi]

[agulkaa]

kasia mi tez się to wydaje conajmniej dziwne, że już mowi Ci o przejeciu jego firmy...tak jakby na odczepnego no ale bądźmy dobrej mysli...ważne że coś sie ruszyło w interesie
a czy to na pewno chodziło o doradce finansowego? a nie podatkowego? Bo Ty pisałaś kiedyś ze w biurze doradcy podatkowego pracujesz? czy mi sie wydaje??

Ja bym bardzo chciała zdawac na doradce podatkowego, ale to straszzliwie drogie jest no i trzeba miec dwuletnia praktykę a czy ktoś sie może orientuje jak to jest? Bo wydaje mi się że wyczytałam gdzieś, że to w trakcie uczęszczania na kurs trzeba odbyć praktyki w US, Izbie Skarbowej i u doradcy podatkowego....Więc jak to jest?

[bravvurka]

Mnie się wydaje, że chodziło o doradcę podatkowego

[kasia083]

pisałam szybko i się machnęłam...
tak to jest doradca podatkowy

teraz sie zastanawiam, czy nie renegocjować tego co mi zaproponował bo im dłużej o tym myślę, to tym bardziej marne mi sie to wydaje...

[Ifona1985]

kasia083 gratuluje coraz wyzej zdaje sie ze jest szansa ze za te 2 lata bediesz juz prawie na szczycie swoich schodkow

ja teraz rzadko tu zaglądam (tzn czytam Was ale nie bardzo mam czas pisać).
Narazie byłam dni w tej mojej pracy na zastepstwo i się wszytskiego uczyłą. Jest tego mnóstwo a ja od poniedziałku zostaje ze wszytskim sama <szok> ale mam nadzieje że sobie poradzę. Bodoba mi się bardzo tam i tak bym chciała żeby mnie zostawili na stałe, ale raczej nic z tego :/

a CVki wysyłąm nadal, a co

[bravvurka]

Napisane przez kasia083

pisałam szybko i się machnęłam...
tak to jest doradca podatkowy

teraz sie zastanawiam, czy nie renegocjować tego co mi zaproponował bo im dłużej o tym myślę, to tym bardziej marne mi sie to wydaje...

Dowiedz się czy umowa zlecenie starczy żeby była zaliczona ta dwuletnia praktyka, lepiej żeby zatrudnił Ciebie na umowe o pracę na pół etatu.

[agulkaa]

Dla zainteresowanych doradztwem podatkowym kilka linków, bo też się tym interesuje
http://www.doradca-podatkowy.eu/index.php?id=5&idp=17 i jeszcze:
http://www.vat.pl/jak_zostac_doradca...tkowy_3952.php

Zrozumiałam z tego, że należy być zatrudnionym na umowę o pracę
Muszę się zacząć uczyć do tego egzaminu

[iizabelaa]

Napisane przez kasia083

pisałam szybko i się machnęłam...
tak to jest doradca podatkowy

teraz sie zastanawiam, czy nie renegocjować tego co mi zaproponował bo im dłużej o tym myślę, to tym bardziej marne mi sie to wydaje...

Kasiu jeżeli to prawda to super, ale mi się wydaje podejrzana taka propozycja od osoby, która nawet nie chce cię zatrudnić na podstawie umowy o pracę i dać normalnego wynagrodzenia.

jeśli chodzi o doradcę to sama się tym interesuję od kiedy zrezygnowałam z planów o biegłym

trochę informacji z Oleńki:

Kandydaci na doradców podatkowych, którzy złożyli z wynikiem pozytywnym egzamin na doradcę podatkowego, odbywają dwuletnią praktykę zawodową, w następujących organach i okresach:

1. w urzędzie skarbowym - przez okres 4 miesięcy- właściwych miejscowo w sprawach podatku dochodowego od osób fizycznych, ze względu na miejsce zamieszkania odbywającego praktykę
2. w izbie skarbowej - przez okres 4 miesięcy
3. w urzędzie kontroli skarbowej - przez okres 4 miesięcy - w urzędzie kontroli skarbowej mającym siedzibę w tym samym mieście wojewódzkim co izba skarbowa, o której mowa w pkt 2
4. u doradcy podatkowego lub w spółce doradztwa podatkowego - przez okres 12 miesięcy - którzy wyrazili zgodę na przyjęcie kandydata na praktykę albo zostali wyznaczeni przez Krajową Radę Doradców Podatkowych

Praktyka jest odbywana raz w tygodniu w wymiarze 8 godzin.
Na wniosek kandydata, minister właściwy do spraw finansów publicznych może skierować wnioskodawcę do odbycia praktyki w jednostce o innej właściwości miejscowej.
Rozpoczęcie praktyki następuje nie później niż w okresie trzech miesięcy od dnia złożenia z wynikiem pozytywnym egzaminu na doradcę podatkowego.
Na równi z praktyką jest traktowane zatrudnienie przez okres co najmniej czterech lat w:

1. urzędzie skarbowym
2. izbie skarbowej
3. urzędzie kontroli skarbowej
4. Ministerstwie Finansów
5. samorządowych służbach finansowych
6. samorządowym kolegium odwoławczym

Przepis ten stosuje się, jeżeli do zakresu obowiązków kandydata należało stosowanie przepisów prawa podatkowego w związku z prowadzonymi postępowaniami podatkowymi lub kontrolnymi.
Powyższy przepis stosuje się również do:

1. kandydatów zatrudnionych przez okres co najmniej dwóch lat w podmiotach uprawnionych do wykonywania doradztwa podatkowego, jeżeli do zakresu obowiązków tych osób należało stosowanie przepisów z zakresu prawa podatkowego na rzecz klientów tych podmiotów
2. pracowników naukowo-dydaktycznych, dydaktycznych lub naukowych - w rozumieniu przepisów o szkolnictwie wyższym - pozostających w zatrudnieniu przez okres co najmniej pięciu lat i zajmujących się dziedzinami, w których zakres wchodzi prawo podatkowe
3. osób uprawnionych do wykonywania zawodu biegłego rewidenta, prokuratora, radcy prawnego oraz sędziego, z tym że okres zatrudnienia w zawodzie, uprawniający do zwolnienia z obowiązku odbycia praktyki, wynosi co najmniej dwa lata
4. osób, które uzyskały, zgodnie z odrębnymi przepisami, certyfikat księgowy potwierdzający kwalifikacje niezbędne do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych albo uprawnienia lustracyjne w rozumieniu przepisów prawa spółdzielczego oraz legitymują się co najmniej dwuletnim okresem zatrudnienia w zawodzie
5. osób zatrudnionych na stanowisku głównego księgowego przez okres co najmniej trzech lat w podmiotach, które na podstawie przepisów o rachunkowości są obowiązane do prowadzenia ksiąg rachunkowych
6. osób zatrudnionych na stanowisku skarbnika gminy przez okres co najmniej czterech lat

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez agulkaa

kasia mi tez się to wydaje conajmniej dziwne, że już mowi Ci o przejeciu jego firmy...tak jakby na odczepnego no ale bądźmy dobrej mysli...ważne że coś sie ruszyło w interesie
a czy to na pewno chodziło o doradce finansowego? a nie podatkowego? Bo Ty pisałaś kiedyś ze w biurze doradcy podatkowego pracujesz? czy mi sie wydaje??

Ja bym bardzo chciała zdawac na doradce podatkowego, ale to straszzliwie drogie jest no i trzeba miec dwuletnia praktykę a czy ktoś sie może orientuje jak to jest? Bo wydaje mi się że wyczytałam gdzieś, że to w trakcie uczęszczania na kurs trzeba odbyć praktyki w US, Izbie Skarbowej i u doradcy podatkowego....Więc jak to jest?

na żadne kurs nie trzeba uczęszczać, należy zdać egzamin na doradcę a potem odbyć 2 letnią praktykę w organach wymienionych wyżej,

praktyki tej nie muszą niektórzy odbywać, lista wyjątków także jest w tym tekście

[agulkaa]

Napisane przez iizabelaa

na żadne kurs nie trzeba uczęszczać, należy zdać egzamin na doradcę a potem odbyć 2 letnią praktykę w organach wymienionych wyżej,

praktyki tej nie muszą niektórzy odbywać, lista wyjątków także jest w tym tekście

już doczytałam wcześniej sama, także dziękuję Chyba bede probować, choć nie ukrywam, że nauki jest straaasznie dużo A jeśli chodzi o kurs to ja po prostu znalalzłam ofertę firmy szkoleniowej przygotowującej do egzaminu i ona własnie kosztowała 3 tys a szczerze powiedziawszy to nie wiem czy bede w stanie się sama tego nauczyć Ale i tak to lepsze rozwiązanie niż egzamin na usługowe prowadzenie ksiąg rach. bo tu już jest wymagane 2 letnie doświadczenie...a w sytuacji gdy nikt mnie nie chce zatrudnić....:m ur:

[kasia083]

Napisane przez bravvurka

Dowiedz się czy umowa zlecenie starczy żeby była zaliczona ta dwuletnia praktyka, lepiej żeby zatrudnił Ciebie na umowe o pracę na pół etatu.

Jak mnie zatrudni na pół etatu, to będzie mi przysługiwał jakiś urlop, więc pewnie o to mu chodzi... Nawet teraz jak mu powiedziałam, że mając staż to przysługują mi 2 dni urlopu za każdy miesiąc, to aż się czerwony zrobił

Napisane przez agulkaa

Dla zainteresowanych doradztwem podatkowym kilka linków, bo też się tym interesuje
http://www.doradca-podatkowy.eu/index.php?id=5&idp=17 i jeszcze:
http://www.vat.pl/jak_zostac_doradca...tkowy_3952.php

Zrozumiałam z tego, że należy być zatrudnionym na umowę o pracę
Muszę się zacząć uczyć do tego egzaminu

dziekuję za te linki
Tylko z tego wynika, że najpierw jest egzamin, a potem praktykam, a jak jest w przypadku zatrudnienia? Jeśli ktoś pracuje w doradztwie 2 lata, a potem zda egzamin, to też musi czekać kolejne 2 lata aż ten certyfikat będzie ważny, czy poprzedni okres też mu sie zaliczy?

i wiecie co wymyśliłam:
Nie będę ślepo wierzyć w obiecanki, tylko powiem, że chcę mieć to na piśmie, że w przyszłości odstąpi mi swoją firmę
2 lata to bardzo długo i w tym czasie może sie wiele zmienić.
Szef ma przecież rodzinę, dzieci, może się tez coś wydarzyć...
Jeśli będę miała pewność, że w przyszłości będę miała taki ładny start, to mogę sie zgodić na te nędzne warunki teraz, ale w przeciwnym razie, to nic mnie nie trzyma w tej firmie. Mam juz wystarczające umiejętności by pracować w innym biurze rachunkowym i to na normalną umowę o pracę i za więcej niz minimalna krajowa

więc trzymajcie za mnie jutro kciuki

[agulkaa]

Iza już w linku zaznaczyła, że na równi z praktyką traktowany jest dwuletni staż pracy w biurze doradztwa podatkowego, ale właśnie na umowę o pracę.
A jeśli chodzi o Twoją teraźniejszą sytuację to absolutnie nie powinnaś wymagać od niego takich deklaracji bo się chłop wystraszy i nici z waszej (jakiejkolwiek) współpracy

[kasia083]

Napisane przez agulkaa

...
A jeśli chodzi o Twoją teraźniejszą sytuację to absolutnie nie powinnaś wymagać od niego takich deklaracji bo się chłop wystraszy i nici z waszej (jakiejkolwiek) współpracy

to mam się godzić na to co mi zaproponował?
Bez tej gwarancji, to ja nie zamierzam dłużej być darmowa siłą roboczą W takim razie powiem, że chcę normalna umowe o pracę i normalną pensję

[agulkaa]

Napisane przez kasia083

to mam się godzić na to co mi zaproponował?
Bez tej gwarancji, to ja nie zamierzam dłużej być darmowa siłą roboczą W takim razie powiem, że chcę normalna umowe o pracę i normalną pensję

Wiesz jakby nie patrzeć to Twój szef...oczywiście musisz negocjować warunki i stawiać na swoim, ale takiej gwarancji on Ci nie da na pewno Niech jest przez "chwilę" ta umowa zlecenie, a po miesiącu np. podnieś zarzut, że już Twoja wiedza jest na tyle cenna, że zasługujesz na coś więcej na umowe z prawdziwego zdarzenia

[kasia083]

sięgam do źródła, czyli do ustawy:
http://bap-sip.lex.pl/serwis/podatki/akty/02.9.86.htm

Art. 6. 1. Na listę doradców podatkowych wpisuje się osobę fizyczną, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:
1) (skreślony),
2) ma pełną zdolność do czynności prawnych,
3) korzysta z pełni praw publicznych,
4) jest nieskazitelnego charakteru i swoim dotychczasowym postępowaniem daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu doradcy podatkowego,
5) posiada wyższe wykształcenie,
6) odbyła w Polsce dwuletnią praktykę zawodową,
7) złożyła z wynikiem pozytywnym egzamin na doradcę podatkowego,
8) wystąpiła z wnioskiem o wpis na listę, nie później niż w okresie 3 lat od spełnienia warunku określonego w pkt 7.

nie ma tu nic o kolejności: najpierw egzamin, a później praktyka...

ale pisze tu

art 21 ptk 4. Praktyka zawodowa, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 6, obejmuje zapoznanie się z funkcjonowaniem organów podatkowych oraz wykonywaniem doradztwa podatkowego. Praktykę po zdaniu egzaminu odbywa się w urzędach i w izbach skarbowych, w urzędach kontroli skarbowej, u doradców podatkowych lub w spółkach doradztwa podatkowego.

...
ale jestem przekonana, ze niedawno gdzieś czytałam o tych praktykach, że mogą one być na 1/2 etatu, oraz że nie musi to być umowa o pracę, ale każda umowa cywilno prawna... tylko gdzie...
chyba wszystkie informacje zacznę tu umieszczać by nie zginęły...



a chyba nie zdążyłąm wspomnieć, że ciągle jestem na stażu, a umowę podpisze dopiero po nim, czyli pod koniec listopada...
dla tego mam zamiar juz teraz wspomnieć, ze to nie będą początki, bo pracuje dla niego już od lipca, a w momencie jak zacznę dla niego pracować, to nie będę przecież już osobą dopiero wdrażającą sie we wszystko....

[morenica]

Kasiu powodzenia jutro w rozmowie i daj znać jak poszło

[kasia083]

już wiem gdzie to czytałam. Jednak dotyczyło to uzyskania certyfikatu ministra finansów. Źródło: http://ksiegowosc.infor.pl/vademecum...hunkowych.html

Ogólne warunki jakie należy spełniać
Zgodnie z art. 76b ustawy o rachunkowości certyfikat księgowy uprawniający do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych mogą uzyskać osoby, spełniające co najmniej jeden z następujących warunków:
- posiadać trzyletnią praktykę w księgowości oraz posiadają wykształcenie wyższe magisterskie uzyskane na kierunku rachunkowość lub na innym kierunku ekonomicznym o specjalności rachunkowość lub innej, dla której plan studiów i program kształcenia odpowiadał wymogom określonym przez organy uczelni dla specjalności rachunkowość, w jednostkach organizacyjnych uprawnionych, zgodnie z odrębnymi przepisami, do nadawania stopnia naukowego doktora nauk ekonomicznych,
- posiadać trzyletnią praktykę w księgowości, posiadają wykształcenie wyższe magisterskie lub równorzędne na kierunku innym niż rachunkowość oraz ukończyły studia podyplomowe z zakresu rachunkowości w jednostkach organizacyjnych uprawnionych, zgodnie z odrębnymi przepisami, do nadawania stopnia naukowego doktora nauk ekonomicznych,
- posiadać dwuletnią praktykę w księgowości i wykształcenie co najmniej średnie oraz złożą z wynikiem pozytywnym egzamin sprawdzający kwalifikacje osób ubiegających się o certyfikat księgowy.
...

Praktyka w księgowości
Za praktykę w księgowości uważa się wykonywanie – na podstawie stosunku pracy w wymiarze czasu pracy nie mniejszym niż pół etatu, odpłatnej umowy cywilnoprawnej zawartej z przedsiębiorcą świadczącym usługi w zakresie usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, umowy spółki lub w związku z prowadzeniem własnej działalności gospodarczej – następujących czynności:
- prowadzenie, na podstawie dowodów księgowych, ksiąg rachunkowych, ujmujących zapisy zdarzeń w porządku chronologicznym i systematycznym, lub
- wycenę aktywów i pasywów oraz ustalanie wyniku finansowego, lub
- sporządzanie sprawozdań finansowych, lub
- badanie sprawozdań finansowych, pod nadzorem biegłego rewidenta.


Niezbędne dokumenty
Osoby ubiegające się o wydanie certyfikatu księgowego składają do Departamentu Rachunkowości Ministerstwa Finansów (ul. Świętokrzyska 12; 00-916 Warszawa) następujące dokumenty:
- wniosek o wydanie certyfikatu księgowego zgodnie ze wzorem stanowiącym załącznik nr 1 do rozporządzenia (wzór wniosku do pobrania).
- informację z Krajowego Rejestru Karnego, opatrzoną datą nie wcześniejszą niż 30 dni przed złożeniem wniosku, o niekaralności za przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów, mieniu, obrotowi gospodarczemu, obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi, za przestępstwo skarbowe oraz za czyn określony w rozdziale 9 ustawy o rachunkowości,
- dokumenty potwierdzające praktykę w księgowości (np. oryginały bądź urzędowo potwierdzone kopie świadectw pracy lub zaświadczeń od pracodawcy) – z których wynikać powinno m.in. na podstawie jakiego stosunku prawnego została nabyta praktyka (np. umowa o pracę, umowa cywilnoprawna). W przypadku umowy o pracę należy wskazać wymiar czasu pracy (np. cały etat, pół etatu), natomiast w przypadku umowy cywilnoprawnej należy podać jej charakter (odpłatny, nieodpłatny) oraz profil działalności przedsiębiorcy - czy świadczy on usługi w zakresie usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Ponadto, jeżeli ze stanowiska pracy lub formy prawnej jednostki nie wynika praktyka wymagana przez przepisy ustawy o rachunkowości, dodatkowym dokumentem potwierdzającym staż pracy jest np. zakres obowiązków. W przypadku zatrudnienia w jednostce prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie świadczenia usług prowadzenia ksiąg rachunkowych należy udokumentować rodzaj uprawnienia, na podstawie którego jednostka ta prowadzi powyższą działalność, a także szczegółowy zakres faktycznie wykonywanych przez Wnioskodawcę czynności w ramach przydzielonych obowiązków służbowych wraz ze wskazaniem dokładnego okresu ich wykonywania.
- dokumenty potwierdzające posiadane wykształcenie (np. oryginały, odpisy dyplomów i/lub świadectw ukończenia studiów bądź urzędowo poświadczone kopie). W przypadku zaś ukończenia specjalności innej niż rachunkowość dodatkowo zaświadczenie wydane przez uczelnię potwierdzające, iż plan studiów i program kształcenia ukończonej specjalności odpowiadał wymogom określonym przez organy uczelni dla specjalności rachunkowość
- w przypadku osób które złożyły z wynikiem pozytywnym egzamin sprawdzający zaświadczenie potwierdzające zdanie egzaminu z wynikiem pozytywnym.

czyli może być najpierw praktyka, a potem egzamin i może być dowolny rodzaj umowy, w tym umowa-zlecenie


Wydawało mi się jednak, ze by uzyskać uprawnienia doradcy podatkowego, to trzeba spełnić mniej rygorystyczne warunki niż w tym certyfikacie ministra finansów...

[agulkaa]

..........ale i tak egzamin jest zatrważająco trudny

[Trinette]

Chcialabym tez martwic sie samym egzaminem A poki co meczy mnie strasznie to gdzie pracuje Czuje sie taka glupia... Zastanawiam sie czy nie poczekac do konca wrzesnia i znow zaczac szukac ofert dla siebie. Moze wtedy odpadnie troche studentow. Jak byscie zrobily? Czy szukac nadal? Swoja droga czy jesli pracodawca pisze "doswiadczenie mile widziane" to musi byc to doswiadczenie w CV czy niekoniecznie?

[Wenila]

Prawdziwy dramat. W ciągu roku ponad 22 tys. świeżo upieczonych absolwentów nie znalazło pracy - alarmuje "Puls Biznesu".
Przez ostatni rok bezrobocie wśród absolwentów skoczyło o 44 proc. Kryzys najboleśniej uderza w młodych ludzi. To dużo większy wzrost bezrobocia niż w całej populacji Polaków, gdzie grono osób bez pracy powiększyło się o 17 proc.


Dlaczego rząd nic z tym nie robi? - pytają eksperci. Dlaczego to właśnie młodzi są najbrutalniej traktowani przez słabnącą koniunkturę? Właśnie z powodu młodości. Większość absolwentów, młodych i niedoświadczonych, nie jest bowiem łakomym kąskiem dla pracodawców, zmuszonych do cięć etatów - zaznacza gazeta.

http://biznes.onet.pl/szkola-to-fabr...3,1,news-detal

MASAKRA!

[agulkaa]

Napisane przez Trinette

Chcialabym tez martwic sie samym egzaminem A poki co meczy mnie strasznie to gdzie pracuje Czuje sie taka glupia... Zastanawiam sie czy nie poczekac do konca wrzesnia i znow zaczac szukac ofert dla siebie. Moze wtedy odpadnie troche studentow. Jak byscie zrobily? Czy szukac nadal? Swoja droga czy jesli pracodawca pisze "doswiadczenie mile widziane" to musi byc to doswiadczenie w CV czy niekoniecznie?

A cóż stoi na przeszkodzie, żebyś stale szukała nowej pracy? nic Cię to nie kosztuje a nuż się coś ciekawego trafi A czemu czujesz się głupia co to za praca? A jeśli chodzi o doświadczenie w cv to nie zawsze jest warto o tym wspominać, jeśli miałoby to nas zdyskwalifikować w oczach pracodawcy, np. to że pracowaliśmy w firmie tylko miesiąc Jeśli sądzisz, że wpisane doświadczenie może się przydać to lepiej wpisać

[Trinette]

Najwiecej ofert ukazuje sie w poniedzialki i wtedy musialabym chodzic na ok 11 do pracy, zeby cos znalezc.Pracowalam wczesniej pol roku w salonie multimedialnym. Teraz pracuje jako ankieterka w biurze(juz 5 miesiąc,5 dni w tygodniu). Praca typowo studencka. Nie wymaga to jakiejs wielkiej wiedzy. W sumie to prawie zadnej. I wlasnie to mnie meczy, bo chcialabym wiedziec ze czegos sie ucze, ze poszerzam swoja wiedze. Moglabym juz mniej zarabiac by wiedziec ze sie rozwijam, a nie stoje w miejscu Co jakis czas od maja wysylam swoje CV i zero odzewu. Na stanowiska zwiazane z finansami sie nie kwalifikuje, na stanowiska asystenckie - nie mam doswiadczenia.
Zmienilam studia z dziennych na zaoczne. Nie wiem czy to mnie od razu skresla, czy cos innego. Nie wierze juz we wlasne sily

[agulkaa]

Napisane przez Trinette

Najwiecej ofert ukazuje sie w poniedzialki i wtedy musialabym chodzic na ok 11 do pracy, zeby cos znalezc.Pracowalam wczesniej pol roku w salonie multimedialnym. Teraz pracuje jako ankieterka w biurze(juz 5 miesiąc,5 dni w tygodniu). Praca typowo studencka. Nie wymaga to jakiejs wielkiej wiedzy. W sumie to prawie zadnej. I wlasnie to mnie meczy, bo chcialabym wiedziec ze czegos sie ucze, ze poszerzam swoja wiedze. Moglabym juz mniej zarabiac by wiedziec ze sie rozwijam, a nie stoje w miejscu Co jakis czas od maja wysylam swoje CV i zero odzewu. Na stanowiska zwiazane z finansami sie nie kwalifikuje, na stanowiska asystenckie - nie mam doswiadczenia.
Zmienilam studia z dziennych na zaoczne. Nie wiem czy to mnie od razu skresla, czy cos innego. Nie wierze juz we wlasne sily

Fakt, że jesteś na zaocznych powinien ułatwić Ci znalezienie pracy! Pracodawcy wolą zatrudniać studentów, bo są mniejsze koszty utrzymania takiego pracownika Wieć jak najbardziej próbuj dalej i sie nie poddawaj...ja szukam juz rok i jestem w gorszej sytuacji bo nie mam ani statusu studenta ani konkretnego wiekszego doświadczenia więc życzę powodzenia...predzej czy później każda z nas stad (z wątku) znika, bo znajduje pracę....już teraz jest strasznie mały ruch na tym wątku zostałam chyba sama

[kasia083]

Tinette, ja bym na Twoim miejscu nie przerywała szukania pracy, ale pracowałabym dalej

Napisane przez agulkaa

....już teraz jest strasznie mały ruch na tym wątku zostałam chyba sama

ja wciąż tu jestem.. coprawda coś mam, ale widzisz co to jest i jak to wygląda

a dziś nic z tym nie zrobiłam, bo szef był w wyjątkowo złym chumorze
Nie spieszy mi się, bo ta umowa i tak będize dopiero za 2 miesiące, więc wolę poczekać na lepszą okazę - będę miała większe szanse na uzyskanie czegokolwiek

Na razie przeszukam dokładnie o co chodzi z tymi umowami przy doradztwie podatkowym...

A jeśli chodzi o egzamin, to jeśli będę miała z czego sie uczyć, to nie będę sie go bała. Przyzwyczaiłam się do uczenia takich rzeczy... Gorzej będzie, jeśli nie uda mi się zdobyć konkretnych materiałów, albo chociaż porządnie wszystkiego opracować... Wtedy to będę sie bała


Czy ja dobrze widzę:
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?co...3fc8647a9f7596
link do pytać testowych? Jeśli to jest faktycznie to o czym myślę, to wystarczy w domu opracować sobie to wszystko i się nauczyć

[Trinette]

Napisane przez kasia083

Tinette, ja bym na Twoim miejscu nie przerywała szukania pracy, ale pracowałabym dalej

Kasiu ja juz nie wiem nawet gdzie mam szukac. Panika mnie ogarnia jak mam gdzies dzwonic. Nie jestem pewna siebie, smiala osoba i niestety przez to mam problem Nie wiem co ja robie zle ze nikt nawet nie zadzwoni.
Niby pracuje, nie wiem jednak czy szefowe sa zadowolone. Przenioslam sie wlasnie do innego dzialu, na wklepywanie ankiet. Najwyzej naucze sie szybko pisac na klawiaturze numerycznej.
Wole to niz sluchanie "madrosci" kolezanek przez 8h dziennie. Obgaduja, wtracaja sie w czyjes zycie i najlepiej by nic nie robily.

ja wciąż tu jestem.. coprawda coś mam, ale widzisz co to jest i jak to wygląda

Ale chcesz sie w tym kierunku rozwijac a to juz cos.

[michal100]

Napisane przez Trinette

Najwiecej ofert ukazuje sie w poniedzialki i wtedy musialabym chodzic na ok 11 do pracy, zeby cos znalezc.Pracowalam wczesniej pol roku w salonie multimedialnym. Teraz pracuje jako ankieterka w biurze(juz 5 miesiąc,5 dni w tygodniu). Praca typowo studencka. Nie wymaga to jakiejs wielkiej wiedzy. W sumie to prawie zadnej. I wlasnie to mnie meczy, bo chcialabym wiedziec ze czegos sie ucze, ze poszerzam swoja wiedze. Moglabym juz mniej zarabiac by wiedziec ze sie rozwijam, a nie stoje w miejscu Co jakis czas od maja wysylam swoje CV i zero odzewu. Na stanowiska zwiazane z finansami sie nie kwalifikuje, na stanowiska asystenckie - nie mam doswiadczenia.
Zmienilam studia z dziennych na zaoczne. Nie wiem czy to mnie od razu skresla, czy cos innego. Nie wierze juz we wlasne sily

Piszesz, że jesteś ankieterką w biurze. A można wiedzieć na czym ta praca polega ? Pytam, bo mi zawsze się wydawało, że ankieter chodzi raczej po domach np. Przygotowujesz tam ankiety czy robisz coś innego ?

[Trinette]

Napisane przez michal100

Piszesz, że jesteś ankieterką w biurze. A można wiedzieć na czym ta praca polega ? Pytam, bo mi zawsze się wydawało, że ankieter chodzi raczej po domach np. Przygotowujesz tam ankiety czy robisz coś innego ?

Stanowisko w papierach niekoniecznie musi byc tym co ludzie robia w danej firmie. Jednym z moich zajęć jest wpisywanie danych z ankiet. Drugiego opisac konkretniej nie moge. Sa u nas tez osoby, które odwiedzaja firmy, sklepy, hipermarkety itp. jak rowniez osoby ktore weryfikuja te dane. I wszyscy maja stanowisko tzw. ankieterow.

[michal100]

Zgaszam się z tym, że stanowisko "na papierze" niekoniecznie musi odpowiadać rzeczywistości, co sam to przerabiałem, ale to długa historia... W każdym razie dzięki za odp.

[agulkaa]

Kasiu fajnie byłoby się powspierać przy nauce do egzaminu
A co do tych testów to najgorsze są zadania chyba jednak....no i podobno mało czasu jest na test....nie wiem też czy dasz radę sie wszystkich pytań testowych wykuć Ja w sumie już cos tam z tych wszystkich działow prawa i rachunkowości liznełam na studiach, ale tego jest tyle, że na kolejny termin musze zacząć się uczyć już teraz...
Materiały nie tak trudno znaleźć bo wszystko jest z ustaw ogólno przecież dostępnych Więc jak próbujemy razem?

[bravvurka]

Agulka - powiedz mi ile płaciłaś za swój kurs w skwp?

Dziewczyny, jeśli nie podoba się wam w obecnych miejscach pracy to szukajcie czegoś innego Ja póki co nie zamierzam szukać nowej, jutro minie tydzien jka pracuję. Mam taką nadzieję, że popracuję tutaj jakiś czas.