Wspólne odchudzanie od 07.04.10"

[Gusia0312]

Napisane przez Ewusiaw85

Gusia ale masz fajnie 62 to już prawie dojdzie do celupodziwiam a pwoiedz mi w jakim czasie ?? i co robisz??ćwiczysz coś czy sama dietka?

Ćwiczę chodzę na aerobic 2x w tygodniu. Czasami zrobię w domu parę brzuszków. Ale sam aerobik mi nie pomógł. O nowego roku czyli 3 miesiące temu postanowiłam zmienić nawyki żywieniowe.
Wcześniej jadłam mało i tyłam w oczach Jak weszłam na wagę 5 stycznia i zobaczyłam 68700 powiedziałam KONIEC!!!!

Nie jestem na żadnej diecie. jem 4-5 posiłków dziennie w mniejszych ilościach. Co było cholernie trudne bo chodziłam po prostu głodna Po 2 tygodniach jakoś mi się zmieniło zaczęłam chudnąć nie czując głodu.

Kieruję się następującymi prawami:
1. rano na czczo szklanka wody z cytrynką
2. Nie jem białego pieczywa, zastępuje je razowym pełnoziarnistym lub chrupkim wasa.
3. Śniadanie do 1,5 godz. po wstaniu z łóżka nie później.
4. Codziennie musi być owoc, warzywa i mięso lub ryby.
5. Jeśli muszę (bo czasami tak bywa) zjeść normalny obiad typu schabowy, ziemniaki to zjadam w miejszej ilości: mało ziemniaczków więcej surówki.
6. Staram się nie łączyć białek z węglowodanami
W sumie to jem naprawdę wszystko np. smażę naleśniki na śniadanie to też jem tylko 2 a nie 5
Pozwalam sobie na 4-5 posiłków w tygodniu które są odstępstwami bo inaczej byłaby nuuuuuda np. frytki z kefirem

Mimo moich wpadek typu: czekolada mleczna którą uwielbiam, wódka z colą i z cytryną gdzieś na imprezie czy lody. Waga spada...
miałam przerwę w święta bo zjadłam tonę ciasta przez 6 dni i 1 kg z @ przybył ale już poszedł

Cały czas staram się pamiętać o białkach, spożywając białka budujemy tkankę mięśniową, która spala tłuszczowa nawet gdy śpimy i o tłuszczach (oliwa z oliwek, migdały) które zabijają nasze fałdki na brzuszku.

Zupy np. pomidorową z makaronem, rosół, czy krupnik też jem tylko w małej ilości połowę porcji niż dotychczas. W sumie to ja cały dzień coś jem

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez Monte_

Gusia mam pytanie do Ciebie, bo widze ze jestes obeznana z prawidlowym odzywianiem, wiec jakbys mogla zerknąc na moj codzienny jadlospis i go skomentowac, bede wdzieczna Jesli jakies dziewczyny jeszcze sie znają to rowniez poproszę o komentarz

I śniadanie ok 7 rano: zwykle jogurt naturalny, bo szybko ide z małą pozniej jeszcze na drzemkę + kapsulka BIO- Cla z zielona herbata
II śniadanie ok 11.00 (to wlasciwe): spora miseczka muesli z mlekiem i chrupkami "zdrowy błonnik" + kawka z mleczkiem (niesłodzona)
lunch ok 14.00: serek wiejski ze szczypiorkiem i rzodkiewką + BIO-Cla
obiad ok 17.00: warzywa gotowane lub surowe + mięso bez panierki (najczęściej filety z kurczaka lub schab), po obiedzie kawka z mlekiem
kolacja ok 20:00: jogurt naturalny i actimel + BIO-Cla

do tego pije chyba z 1,5 butelki wody mineralnej, no i codziennie ćwiczę ok 22:00, a teraz jeszcze dodatkowo prawie codziennie Vacuwell 30min w salonie fitness

Taki mam schemat od dosyc dawna, przy tym chudne ok 1kg tygodniowo, jestem ciekawa czy wystarczająco kalorycznie dziennie sie odżywiam i czy dobrze skomponowane posilki

Ja odżywiam się mnw. tak samo U ciebie jest ok tylko Zamieniłabym ten obiad z serkiem wiejskim. Czyli o 14.00 (15.00) ten obiad a o 17.00 serek wiejski.

Zamiast tych jogurtów możesz robić sobie sałatki i jeść na IIśniadanie. Ja robię całą dużą miskę z sałatą, fetą, pomidorem, ogórkiem, oliwkami i mam na 3 dni
Niestety często ludzie pracują i nawet gdyby chcieli muszą zjeść obiad później.

No i cholernie ci zazdroszczę tego vacuwellu
Gdyby u mnie w okolicy było to cudo byłabym pierwszą klientką.


Zamiast BIO CLA polecam 3 szklanki zielonej herbatki np. z cytrynką po tym są piękne włosy i paznokcie przy okazji uzupełniamy płyny
Ja mam np. problem z płynami, nie bardzo jestem zakumplowana z czystą wodą a to źle i zdaję sobie sprawę z tego.

[Monte_]

Własnie problem w tym, że mężuś wraca o 17.00 z pracy i dopiero wtedy siadamy wspolnie do obiadu... ale to chyba nie koniec swiata, bo chodzimy pozno spac (przewaznie koloo 1:00 w nocy), wiec obiad o 17.00 mysle ze nie wyglada tak zle . Sałatki moznaby robic w sumie, tylko czekam na warzywa normalne, bo nie cierpie tych wodnistych zimowych, sztucznych pomidorow, wole poczekac az sie pojawią sezonowe warzywka, wtedy tez bede wcinac cale tony surowek Ale myslisz ze generalnie ok jadlospis? Tak mi sie zawsze wydawalo ze jest w porzadku, mam nadzieje ze nie obniza mi metabolizmu, zwlaszcza ze cwicze codziennie (bo w srody chodze jeszcze na basen, a w niedziele na aquaaerobik)
A wode pij kochana, bo to akurat wiem jak bardzo jest wazne Zmus sie, tez kiedys nie lubialam, ale jak teraz cwicze, to potrafie czasem i 2x 1,5 litra dziennie wypic

[Gusia0312]

Napisane przez Monte_

Własnie problem w tym, że mężuś wraca o 17.00 z pracy i dopiero wtedy siadamy wspolnie do obiadu... ale to chyba nie koniec swiata, bo chodzimy pozno spac (przewaznie koloo 1:00 w nocy), wiec obiad o 17.00 mysle ze nie wyglada tak zle . Sałatki moznaby robic w sumie, tylko czekam na warzywa normalne, bo nie cierpie tych wodnistych zimowych, sztucznych pomidorow, wole poczekac az sie pojawią sezonowe warzywka, wtedy tez bede wcinac cale tony surowek Ale myslisz ze generalnie ok jadlospis? Tak mi sie zawsze wydawalo ze jest w porzadku, mam nadzieje ze nie obniza mi metabolizmu, zwlaszcza ze cwicze codziennie (bo w srody chodze jeszcze na basen, a w niedziele na aquaaerobik)
A wode pij kochana, bo to akurat wiem jak bardzo jest wazne Zmus sie, tez kiedys nie lubialam, ale jak teraz cwicze, to potrafie czasem i 2x 1,5 litra dziennie wypic

Dla mnie jesteś przykładem tego wątku

Też właśnie nie mogę się doczekać na świeże warzywa, mrożonki juz mi bokiem wychodzą i mam na nie odruch wymiotny

No ja płyny staram się uzupełniać, mam tylko problem z tą wodą piję ale chyba za mało, muszę nad tym popracować

[kasiula1208]

witajcie moje skarby chciałabym sie do was dołaczyc..wiec po krótce... mam na imie Kasia mam 30 lat , 168 wzrostu i waga 83 kg. nie mam wagi w domu bo sie jeszce nie dorobiałmale byłam dzis sie zwazyc w aptece (waga z wydrukiem) i według tej wagi powinnam wazyc 70 kg. i taki jest mój celjak narazie ograniczyłam jedzenie... nie jem po 18tej... zapycham sie siemiem lnianym troche cwiecze (choc ciezko mi to cos idzie...powiem szczerze) zaopatrzyłam sie juz w steper(czy jakos tak) pije ocet jabłkowy(oczywiscie domowej roboty) i herbatki ziołowe na odchudzanie...to narazie tyle co robie aby troche schudnac... za tydzien znów pójde sie zwazyc .... zobaczymy czy cos schudłam....przyjmiecie grubaska???? i pomozecie schudnac???

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

dziewczynki zanim was nadrobie pare słów o sobie jeszce.... przed ciaza(13 lat temu) wazyłam 65 kg.(nie marze juz nawet o takiej wadze) po ciazy zaczełam tyc... rosłam i rosłam...mam taki brzuch ze ludzie mi miejsca ustepuja w autobusie bo mysla ze jestem w ciazy....(wiec sobie wyobrazcie) dziwnie grubne... bo niby nie jestem gruba ale brzuch mam ogromnyyyyyyyyyyyy:brzyda l: no i postanowiłam to zmienic....jak juz w piatych spodniach odpadł mi guzik nie mam co na siebie włozyc bo wszystko mi za małe...powiedziałam dosc!!!!!! załozyłam sie z mezem o 50 zł. hiihihi ze za miesiac nie bede miec tego brzucha....hahahha to mnie dodatkowo mobilizuje....(nie dam mu satysfakcji wygrania chocbym sie miała głodzic...hahahahh) no wiec jestem tu z wami....(razem razniej) i błagam was o pomoc i wsparcie

[Monte_]

Dzięki za miłe słowa Fajnie wiedziec, ze cos sie robi dobrze, a nie po omacku A prawidlowe odzywianie to klucz do zdrowia i ladnej figury, dlatego tak wazne bylo dla mnie utwierdzenie sie w przekonaniu, ze nie robie sobie sama krzywdy Wole wolniej chudnąc, za to z głową

Witaj Kasiula Też ważylam 85kg jeszcze w ubiegły lipiec i też po porodzie Dzisiaj rano waga 63,9... da sie kochana Do roboty!

[Gusia0312]

Napisane przez Monte_

Dzięki za miłe słowa Fajnie wiedziec, ze cos sie robi dobrze, a nie po omacku A prawidlowe odzywianie to klucz do zdrowia i ladnej figury, dlatego tak wazne bylo dla mnie utwierdzenie sie w przekonaniu, ze nie robie sobie sama krzywdy Wole wolniej chudnąc, za to z głową

Ja też Moje 6800 w 3 miesiące może się komuś wydawać mało ale ja jestem bardzo zadowolona
1. Bardzo dobrze się fizycznie czuję, nie mam stanów obniżonego nastroju, zakwasów, niezłą kondycję
2. Waga a wygląd ciała to też ni zawsze idzie w parze. Innaczej będzie wyglądać szesnastoletnia dziewczyna co ma 160 cm wzrostu a inaczej 32-letnia kobieta po trzech ciążach (tak jak ja)Jak stoję przed lustrem i nie widzę z boku fałdek to sobie myślę. Nieźle Aga

Dosyć sporo jem, nie chodzę głodna, dobrze się czuję, ćwiczę - ten styl życia naprawdę mi się podoba

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez kasiula1208

witajcie moje skarby chciałabym sie do was dołaczyc..wiec po krótce... mam na imie Kasia mam 30 lat , 168 wzrostu i waga 83 kg. nie mam wagi w domu bo sie jeszce nie dorobiałmale byłam dzis sie zwazyc w aptece (waga z wydrukiem) i według tej wagi powinnam wazyc 70 kg. i taki jest mój celjak narazie ograniczyłam jedzenie... nie jem po 18tej... zapycham sie siemiem lnianym troche cwiecze (choc ciezko mi to cos idzie...powiem szczerze) zaopatrzyłam sie juz w steper(czy jakos tak) pije ocet jabłkowy(oczywiscie domowej roboty) i herbatki ziołowe na odchudzanie...to narazie tyle co robie aby troche schudnac... za tydzien znów pójde sie zwazyc .... zobaczymy czy cos schudłam....przyjmiecie grubaska???? i pomozecie schudnac???

Witaj Kasia
Przejrzyj nasz wątek jest tu naprawdę mnóstwo rad i porad

Mówisz, że masz duży brzuch? UUUU to tak jak moja teściowa. Musisz odstawić cukier do minimum a tłuszcze tylko zdrowe. I ćwiczyć

[kasiula1208]

Napisane przez Gusia0312

Ja też Moje 6800 w 3 miesiące może się komuś wydawać mało ale ja jestem bardzo zadowolona
1. Bardzo dobrze się fizycznie czuję, nie mam stanów obniżonego nastroju, zakwasów, niezłą kondycję
2. Waga a wygląd ciała to też ni zawsze idzie w parze. Innaczej będzie wyglądać szesnastoletnia dziewczyna co ma 160 cm wzrostu a inaczej 32-letnia kobieta po trzech ciążach (tak jak ja)Jak stoję przed lustrem i nie widzę z boku fałdek to sobie myślę. Nieźle Aga

Dosyć sporo jem, nie chodzę głodna, dobrze się czuję, ćwiczę - ten styl życia naprawdę mi się podoba

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------



Witaj Kasia
Przejrzyj nasz wątek jest tu naprawdę mnóstwo rad i porad

Mówisz, że masz duży brzuch? UUUU to tak jak moja teściowa. Musisz odstawić cukier do minimum a tłuszcze tylko zdrowe. I ćwiczyć

dziekuje dziewczynki za miłe przyjecie nooooooooo własnie... ogólnie nie jestem gruba skarbie.. tylko ten brzuch.. moja zmora wygladam na 7 miesiac ciazy ludzie mi ustepuja miejsca w autobusie bo mysla ze jestem w ciazy... nie umie go zrzucic za cholere...mało tego od czwartku prawie nic nie jem.... cwicze..a waga ani drgnie jestem załamana

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez Monte_

Dzięki za miłe słowa Fajnie wiedziec, ze cos sie robi dobrze, a nie po omacku A prawidlowe odzywianie to klucz do zdrowia i ladnej figury, dlatego tak wazne bylo dla mnie utwierdzenie sie w przekonaniu, ze nie robie sobie sama krzywdy Wole wolniej chudnąc, za to z głową

Witaj Kasiula Też ważylam 85kg jeszcze w ubiegły lipiec i też po porodzie Dzisiaj rano waga 63,9... da sie kochana Do roboty!

suuuuuuuuuuuuper jak udało ci sie tyle schudnac..... ja kochanie jestem 13 lat po porodzie juz...od urodzenia dziecka zaczełam grubnac...no i spasłam sie....

[Monte_]

Jesli moge cos doradzic, to proponowalabym jesc duzo blonnika i pic duzo wody, jogurt activia zamiast zwyklego naturalnego... no i cwiczyc, koniecznie cwiczyc, kup sobie moze pas neoprenowy, to nie jest drogie, jakies 30zl, zakladaj go na brzucho i cwicz Tez pytanie moje jest takie, czy to tyle tluszczu masz na brzuszku, czy tez jest wydęty, bo to dwie rózne sprawy

[kasiula1208]

Napisane przez eternium

moim zdaniem te płatki z odchudzaniem nie mają nic wspólnego oprócz nazwy. one mają miliony węglowodanów i to wcale nie tych dobrych.

staram sie was nadrobic od 1 strony i serce wez nie zartuj bo ja sie własnie na tych płatkach tez odchudzam(wieczorem jak jestem głodna zapycham sie) i co ???? jezuuuu one nie sa odchudzajace????o nieeeeeeeeeeee

[saometimes]

Witam to i ja się tu chcę dołączyć bo na innym forum jakaś cisza jest...
mam 164 cm wzrostu i 68 kg to jest największa waga do tej pory, zawsze moim max było 62. W sumie to przez całe życie się odchudzam raz napycham się jedzeniem a następnie nic nie jem i tak na zmiane, ale w końcu postanowiłam zabrać się za siebie i od poniedziałku jem okolo 1200 kcl i godzine rowerkuje także zobaczymy jak to będzie dalej

[kasiula1208]

Napisane przez Monte_

Jesli moge cos doradzic, to proponowalabym jesc duzo blonnika i pic duzo wody, jogurt activia zamiast zwyklego naturalnego... no i cwiczyc, koniecznie cwiczyc, kup sobie moze pas neoprenowy, to nie jest drogie, jakies 30zl, zakladaj go na brzucho i cwicz Tez pytanie moje jest takie, czy to tyle tluszczu masz na brzuszku, czy tez jest wydęty, bo to dwie rózne sprawy

hmmm??? ciezko stwierdzic kochanie....mam duzo tłuszczu na brzuchu.. ale jest tez wydety.. od czasu jak przestałam palic(miesiac temu) mam problem ze stolcem....pije activie...jogurty naturalne.... herbate zielona ale to nic nie daje powiem szczerze....jak ide(teraz) raz na tydzien do ubikacji to jest dobrze..ale ogólnie zawsze miałam problem z duuuuuuuuuzym brzuchem.... mam pytanko... jak jestem głodna wieczorem to co najlepiej zjesc(przed snem)???

[Monte_]

Najlepiej zjesc na kolacje czyste bialko, na pewno nie zadne platki, ktore są weglowodanami!! Filet z kurczaka (oczywiscie bez panierki), chudy twaróg, serek wiejski albo jogurt naturalny
A z tego co piszesz o brzuszku, to wyglada na to ze bardzo slabo Ci pracują jelita, trzeba przyjąć dietę na poprawę metabolizmu. Przede wszystkim duzo błonnika i duzo wody powinnas pic, codziennie przynajmniej jedno jablko, mozesz kupic suszone sliwki i tez codziennie kilka zjesc do sniadanka, warzywa. Wyklucz calkowicie przynajmniej na jakis czas pieczywo, makaron, ryz (chyba ze brązowy), ziemniaki, panierki do mięsa. Powinno po jakims czasie pomoc- na pewno zobaczysz roznice po jakichs 2 tygodniach takiej diety I pamietaj, ze trzeba cos zjesc na kolacje, glodzenie sie wieczorami jeszcze bardziej spowolni Ci metabolizm- ale białkową kolacyjke, tak jak napisalam wyzej

[kasiula1208]

Napisane przez Monte_

Jesli moge cos doradzic, to proponowalabym jesc duzo blonnika i pic duzo wody, jogurt activia zamiast zwyklego naturalnego... no i cwiczyc, koniecznie cwiczyc, kup sobie moze pas neoprenowy, to nie jest drogie, jakies 30zl, zakladaj go na brzucho i cwicz Tez pytanie moje jest takie, czy to tyle tluszczu masz na brzuszku, czy tez jest wydęty, bo to dwie rózne sprawy

a co to za pas i gdzie go mozna kupic?? wiesz serce ja sie troche bojwe pasów bo kiedy pare lat temu kupiałm sobie pas ab ginic(taka moda była na niego) I NIEUMIEJETNIE(CHYBA)go zakładałam i zle sobie wyrobiałm miesnie.. do dzis mam je takie jakby zdeformowane.... no i wogóle mam nadcisnienie... nie moge brac zadnych tabletek odchudzajacych i zakładac pasów bo mi kołacze zaraz serce....kardiolog mi powiedziała ze mam schudnac...napis z serce cos wiecej o tym pasie on jest na prad? jest bezpieczny.....

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

WOGÓLE TO CIEZKO MI BYC NA JAKIEJS DIECIE...(NIE MAM SAMOZAPARCIA NA DIETY) WIEC POSTANOWIŁAM POPROSTTU MŻ ALE ZASTANAWIAM SIE TAK NAD TA DIETA DUNKANA(CZY JAKOS TAK...) SŁYSZAŁAM WIELE POCHLEBNYCH OPINI NA JEJ TEMAT SCIAGNEŁAM SOBIE NAWET JEGO KSIAZKE Z NETU ALE SIE ZASTANAWIAM...... MOZE WY DZIEWCZYNKI COS WIECIE NA TEMAT TEJ DIETY....

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez Monte_

Najlepiej zjesc na kolacje czyste bialko, na pewno nie zadne platki, ktore są weglowodanami!! Filet z kurczaka (oczywiscie bez panierki), chudy twaróg, serek wiejski albo jogurt naturalny
A z tego co piszesz o brzuszku, to wyglada na to ze bardzo slabo Ci pracują jelita, trzeba przyjąć dietę na poprawę metabolizmu. Przede wszystkim duzo błonnika i duzo wody powinnas pic, codziennie przynajmniej jedno jablko, mozesz kupic suszone sliwki i tez codziennie kilka zjesc do sniadanka, warzywa. Wyklucz calkowicie przynajmniej na jakis czas pieczywo, makaron, ryz (chyba ze brązowy), ziemniaki, panierki do mięsa. Powinno po jakims czasie pomoc- na pewno zobaczysz roznice po jakichs 2 tygodniach takiej diety I pamietaj, ze trzeba cos zjesc na kolacje, glodzenie sie wieczorami jeszcze bardziej spowolni Ci metabolizm- ale białkową kolacyjke, tak jak napisalam wyzej

juz skarbie wykluczyłam makarony , ziemniaki i białe pieczywo....ale ryz tez?? ja do tej pory myslałam ze ryz jest dietetyczny i teraz wszystko jem z ryzem..... to co mam jesc zamiast ryzu i ziemniaków?? wybaczcie tyle pytan na raz... ale wy sie znacie.. a jak widac mam mylne pojecie o dietach...

[czolgistka]

hihi duxo tu o bialku teraz smigacie ajk widze, dieta proteinowa dobra sprawa, ale ejsli sie pzrestrzega zasad... woda to podstawa, duzo jest zuzywane w cyklu mocznikowym, ogolnie to na diecie bialkowej nie mozna zbytnio liczyc kcal, bo bardzo duzo jest spalanych podzcas samego tarwienia i przerobce amoniaku w mocnznik, dlateo posilki maja ok 30% nizsza wartosc przyswajalnych kcal. jesc chudy nabial w kazdej ilosci wlasciwie, zeby sobie nie rozciagnac tylko zbyt zoladka. tunczyk w oleju raczej odpada, ja fundowalam sobie salatke z makreli i jajka na twardo<3 super sa racuszki z twarozka z otrebai, jezleki komus brakuje konkretnych posilkow( jak sie nie je miecha sprawa jest utrudniona)
wybieram sie w sobote na "wodowanie" czyli to, o czym Monte_ parokrotnie wspominala nudne jest dreptanie po bierzni, przy niezmieniajacym sie krajobrazie( dobrze, ze moge popolewac ze starszyzny mocujacej sie z aerobikiem^^)

wczoraj jakas porazka, nie zjadlam II snaidania i po obiedzie( warzywka) dopadl mnie GŁÓD!! ale to nie etn zwyczajny, ktory zalagodzi sie jogurtem, jablkiem, litrem wody czy nawet 2 obiadem! o b z a r s t w o!! dorwalam platki pszeniczne z miodem i podczas ogladania chirurgow zjadlam prawie cale BEZWIEDNIE!!s ama sie przed tym ostrzegam! stare naweyki ejdnak nie atk latwo wyeliminowac. nie powiem w jaki sposob sie pozbylam dodatkowych kcal, wstydam

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

ryz ma wysoki indeks glikemiczny, to znaczy, ze masz duzy zastrzyk insuliny( ktora pwooduje zamiane nadmiaru glukozy w glikogen, nierozpuszczalny weglowodan )co obniza poziom glukozy we krwi, do osrodka sytosci w podwzgorzu no i znowu dopda Cie glod... ryz brazowy jest ok, bo ejst mniej przetworzony, dluzej sie trawi
poza tym ryz to w wiekszosci same cukry proste, a to razej niedobrze, bo szybko przyswajalne i w andmiarze zamienainy w co? w TŁUSZCZYK

[kasiula1208]

Napisane przez weroniczka95

To może się skuszę. A ja słyszałam, że picie wody z octem jabłkowym przyśpiesza trawienie/metabolizm ! Ale nie wiem, na sobie nie sprawdzałam

ja teraz skarbie pije ocet jabłkowy (domowej roboty) to dam znac jakie sa efekty tylko martwi mnie jedno.... ze to niszczy szkliwo(chyba) a ja tak kocham swoje zdrowe ząbki ehchchc...chyba bede pic przez słomke....

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Myszszka87

letina sama kasza podobno działa - dam znać po 10 dniach!

Przez 2 miesiące jedząc często, mało, chudo (odstawiając pieczywo, makaron i ziemniaki) i nie objadając się wieczorami do tego spacerki i hula-hop schudłam 15kg.
i tak już od września trzymam bez jojo

Niestety waga jak stanęła tak dalej nie chce lecieć

ale to znaczy ze jadłas kasze zamiast ryzu i ziemniaków?? czy mam ryz i ziemniaki zastapic kasza?? ale jaka kasza najlepiej?

[Gusia0312]

kasiula1208 na zaparcia proponuję szklankę wody z wyciśniętym sokiem z pół cytryny. Na czczo na min. 30 min. przed śniadaniem. Najlepiej zaraz po wstaniu z łóżka.
Na śniadanie jabłko, jogurt naturalny z otrębami do którego można dorzucić parę suszonych śliwek bez pestek.

I nie wolno ci nie jeść. masz jeść 5 razy dziennie (poczytaj nasze wątki) małe porcje, bez opychania się.

[bertha233]

Jak tam dziewczyny ?

Ja wstałam o 11 i zjadłam 2 kromki razowca z szynką, pomidorem, twarogiem i cebulką, do tego 2 rzodkiewki i kawa z mleczkiem. Teraz wpadł kuzyn i mama zrobiła kotleciki mielone, w domu rozchodzi sie tak intensywny ich zapach że ale cóż.. No way !
Ja tam mam lepsze jedzonko w planie - kuraka duszonego z morelami i śliwkami (suszone)..

Powodzenia dziś ! Wieczorkiem wpadne.

[letina]

Hej Widzę, że dajecie radę z dietką
A ja jakoś mam dziwne uczucie co do niej...
Od poniedziałku mnie jakos tak wzieło, że czuję jakbym normalnie jadła... wszystko to, co zawsze. Nie czuje po prostu, ze jestem na diecie. Niby ćwiczę, staram sie nie jesc słodyczy itd A przypominam, że oficjalnie na diecie jestem od piątku...; /

Dzisiaj jak na razie moj dzien wyglada tak :
ś-musli fitnes i kromka chleba chrupkiego z pomidorem, ogorkiem zielonym i sałatą
II ś- małe jabłko . niestety tylko to miałam w szkole
obiad jak zwykle szkolny. a co dzisiaj bylo? zupa fasolowa, ktorej nie cierpie wiec nawet talerza nie dotknęłam. Na drugie danie były kluski na parze z polewą truskawkową... czyli ogólnie masakra. Bo ta polewa to jak sławna z czwartku moja bomba kaloryczna ; p
Zjadłam jedną kluskę bez polewy. Teraz popijam herbate zieloną...
o 14.30 musze wrocic do szkoly,aby cos tam napisac, a o 16 mam zajecia taneczne do 17.30
Nie wiem czy brac cos do jedzenia.. czy nie. Nie wiem już wgl co dalej z dzisiejszym dniem. ; /

[saometimes]

Napisane przez kasiula1208

juz skarbie wykluczyłam makarony , ziemniaki i białe pieczywo....ale ryz tez?? ja do tej pory myslałam ze ryz jest dietetyczny i teraz wszystko jem z ryzem..... to co mam jesc zamiast ryzu i ziemniaków?? wybaczcie tyle pytan na raz... ale wy sie znacie.. a jak widac mam mylne pojecie o dietach...

Ja też odradzam ryż... kiedyś myślałam podobnie tak jak Ty i codziennie jadłam ryż zamiast ziemniaków i w efekcie przytyłam chociaż mało jadłam i codziennie ćwiczyłam a waga ciągle rosła... Moim zdaniem ryż jedzą osoby które chcą mieć więcej "masy"

[daariaa1]

Hej dziewczyny
2 dni mnie nie było a tu proszę - coraz więcej notek .
Dzis mija tydzien od początku naszej 'kuracji' odchudzającej I moja waga spadła o 1 kg.. czyli chyba prawidłowo.. chociaż chciałabym więcej :| No ale cóż, walcze dalej .

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Aaaa no i witam 'nowe' dziewczyny ;*
Poooowodzenia!

[letina]

Napisane przez daariaa1

Hej dziewczyny
2 dni mnie nie było a tu proszę - coraz więcej notek .
Dzis mija tydzien od początku naszej 'kuracji' odchudzającej I moja waga spadła o 1 kg.. czyli chyba prawidłowo.. chociaż chciałabym więcej :| No ale cóż, walcze dalej .

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Aaaa no i witam 'nowe' dziewczyny ;*
Poooowodzenia!

No to juz sa postepy .. gratuluje.

U mnie niestety waga stoi.. z reszta przydaloby się kupic nowa, bo ta to juz chyba dwa wieki przetrwala ; o

[mala998]

cześć dziewczyny może i mnie trochę doradzicie co dalej mam robić. Od stycznia zaczęłam ostrą walkę miałam schudnąć 23 kilogramy i było ciężko ale udało mi się już 19. Diety nie stosowałam żadnej tylko MŻ i dużo ruchu, w tygodniu mam: 2xkrav maga - 1 godz, 1 czasem 2 - basen, w domu rowerek, 2xbieganie koło 3 kilometrów teraz zamieniłam na rower i jeżdżę do pracy czyli 1,3 godz ostrego pedałowania. Problem jest w jedzeniu moja praca to praca nocna w systemie 12 godzinnym, czyli 24 na 48. Czasem biegam czasem samochodem jeżdżę czasem stoję nawet 3 godz w jednym miejscu. W nocy staram się jeść kanapki sałatki jogurty ale jak jest zimno to skuszę się na chińszczyznę, zapiekankę, kebaba a po dyżurze jadę na trening przychodzę do domu jakaś kanapka i palulam do 15 bo znów do pracy zjadam obiad albo i nie. Mój organizm tak się przestawił że czasem w nocy jak śpię skręca mnie z głodu. Pomóżcie może macie jakieś pomysły do czerwca chciałabym schudnąć te 4 kilo niby mało ale waga od 2 tygodni stoi jak zaklęta

[daariaa1]

która bedzie tak miła i powie mi ile to wszystko bedzie miało kcal , tak orientacyjnie :
piers z kurczaka gotowana
jogurt naturalny activia
talerz zupy warzywnej ( bez zadnej smietany, mąki itp. sam rosołek z warzywkami)

[kasiula1208]

Napisane przez Gusia0312

kasiula1208 na zaparcia proponuję szklankę wody z wyciśniętym sokiem z pół cytryny. Na czczo na min. 30 min. przed śniadaniem. Najlepiej zaraz po wstaniu z łóżka.
Na śniadanie jabłko, jogurt naturalny z otrębami do którego można dorzucić parę suszonych śliwek bez pestek.

I nie wolno ci nie jeść. masz jeść 5 razy dziennie (poczytaj nasze wątki) małe porcje, bez opychania się.

dziekuje dziewczynki za dobre rady.. próbowałam was nadrobic.. ale.... ehchch duzo tego...póki co zastosuje sie do waszych rad i zobaczymy.....wie cie ja pracuje od 10-18 wiec praktycznie wszystkie posiłki jem w pracy.. a tu ciezko sobie cos ugotowac albo podgrzac....no nic... zobaczymy.. napewno sie pochwale

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez saometimes

Ja też odradzam ryż... kiedyś myślałam podobnie tak jak Ty i codziennie jadłam ryż zamiast ziemniaków i w efekcie przytyłam chociaż mało jadłam i codziennie ćwiczyłam a waga ciągle rosła... Moim zdaniem ryż jedzą osoby które chcą mieć więcej "masy"

a czym zastapiłas ryz - jesli mozna wiedziec?aha a moge jesc ogólnie ser zółty( wieczorem) bo to tez chyba nabiał a słyszałm ze ser zółty jest tuczacy...i trzymie sie od niego z daleka...

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

czytałam o tym pasie.... ja kiedys zwiazywałam sie folia samoprzylepna i tez był taki efekt przy bieganiu

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

to ja mam pytanie na jakie parte ciała jest stoper?? bo własnie koleznaka mi go pozyczyła ale nie wiem za bardzo co on umiesnia(odchudza) bo nie chcaiłabym miec umiesnionych łydek..

[weroniczka95]

Dziewczyny odchodzę od wątku . I tak nie wnoszę tutaj nic według niektórych osób nic pożytecznego więc do widzenia.

Powodzenia !


Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi i za krytykę .

[czolgistka]

ryz najlepiej kasza jakas gruboziarnista albo ryz ryzem brazowym. najlepsze bylyby brokuly(np do miesa) kalafior moze byc tez fasolka szparagowa, a jesli juz jakies weglowodany to zdecydowanie kasza
ser zolty to najlczesciej ponad 30% tluszczu, jak latwo policzyc kanapka anwet chrupkiego pieczywa z szynka i z serkiem to nie 30, a 100 kcal, a wiadomo, ze nie nasycimy sie taka jedna
juz lepiej spozywac ser plesniowy, ma dodatkowo cenne bakterie mleczne a JESLI CHCESZ NAPRAWDE STANAC NA WYSOKOSCI ZADANIA TO GO WYELIMINOWAC, A DA SIE

[Monte_]

Kasiula z tym ryżem to każda mama posiadająca niemowlaka w domu wie, że jak sie dziecku podaje kaszki, to zatwardzają kupkę, a jabłuszko rozluźnia Poza tym jak moje poprzedniczki pisały, od ryżu się tyje, chyba ze bedziesz wcinac brązowy, dziki ryż, który zawiera bardzo duzo błonnika... A musisz koniecznie jeść te zapychacze? Spróbuj się moze przestawić na obiad, w ktorym w menu jest mięso (bez panierki) + warzywa (surówka lub gotowane)- ja tak jem od 3 miesięcy i przyzwyczaiłam brzuszek do takiego lekkiego jedzonka Wyrzuc z diety te wszystkie zbędne węglowodany, ktore nic w zasadzie nie wnoszą dobrego Węglowodany warto jesc na śniadanie, bo dają energię na cały dzień, ale najlepiej w formie muesli lub ciemnego pieczywa A od sera żółtego wieczorami trzymaj sie z daleka Zasada jest taka, że białko spożywa się do zawartości 5% tłuszczu- nie więcej, a ser ma grubo ponad 30%

Co do tego pasa neoprenowego to podobno daje niezłe efekty, nie jest na żadną elektrykę, po prostu jest to taka jakby "guma" zakladana na pas, z tworzywa przyjaznego dla skóry, a jednoczesnie powodującego wzrost temperatury w zakrytym miejscu i szybsze spalanie tkanki tłuszczowej

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Czolgistka zobacz jak podobnie napisalam w tym samym czasie

[Gusia0312]

O rany ledwo żyje
obiad: 4 pieczone pieczarki, pomidor, 2/3 połówki piersi z kurczaka i kilka kokardek makarony (wiem wiem ten makaron był niepotrzebny ale nie mogłam się powstrzymać )
nażarłam się jak świnia idę policzyć ile to kalorii

[saometimes]

Napisane przez kasiula1208

a czym zastapiłas ryz - jesli mozna wiedziec?aha a moge jesc ogólnie ser zółty( wieczorem) bo to tez chyba nabiał a słyszałm ze ser zółty jest tuczacy...i trzymie sie od niego z daleka...

Niczym go nie zastąpiłam, po prostu nie jadłam takiego 'obiadu' tylko jakieś surówki i mięso

A mnie tak ssie od rana, może dlatego że jestem przed okres i jestem ciągłe głodna już zjadłam dwa małe jogurty jogobella, jedną parówke, i zupe warzywną zabielaną z ziemniakami
Właśnie co wy dziewczyny jecie żeby nie czuć głodu ?

[Ewusiaw85]

wiecie co ja tez byłam świecie przekonana że ryz jest zdrowy i dobry na diecie, a tutaj sie takich rzeczy dowiaduje....