Szybka, ale zdrowa dieta... i jadłospisy do niej :]

[Koka90]

Witam serdecznie, dziewczyny

Troszkę sobie popiszę, bo dużo pisać lubię, poza tym dużo również mam do powiedzenia, mam nadzieję, że się nie zniechęcicie i mi pomożecie

Chciałabym w miarę szybko schudnąć. Chcę, żeby dieta była dosyć zdrowa, jednak no właśnie.... żeby dzienna dawka kalorii była niższa niż 1000kcal (dlatego wątek ląduje tutaj). Najlepiej około 800kcal. Oczywiście sama mogłabym ułożyć sobie taką dietę i często tak robię, ale równie szybko się zniechęcam, ponieważ szybko brakuje mi pomysłów na ciekawe dania. Ciągle jogurt naturalny, chlebek razowy z szynką, gotowane mięso, warzywa.... nie wytrzymuję na tym zbyt długo. Potrzebuję jakiegoś "kulinarnego natchnienia". Szukałam w internecie jadłospisów do diet poniżej 1000kcal, jednak takowych w ogóle nie znalazłam.

Chciałam odrazu się wytłumaczyć, czemu chce stosować tak niskokaloryczną dietę. Otóż, sprawa wygląda tak, że ja po prostu w ogóle nie chudnę Od 3 tygodni jestem na diecie South Beach, diecie zdrowej, utrzymującej wysokie tempo metabolizmu, jednak na moją osobę- nie działąjącej kompletnie. Siedzę na forum poświęconym diecie South Beach i szczerze czuję się tam jak jakiś okropny, marudny outsider. Wszystkie dziewczyny zadowolone, chudną po 3 kilo na tydzień i nie są w ogóle w stanie zrozumieć czemu się smucę w momencie gdy po 2 tygodniach I fazy okazuje się, że JA schudłam niecałe 2kilo, podczas gdy wszystkie mają minus 5.... Muszę wtedy wysłuchiwać że je "irytuje" i że czemu nie jestem w stanie zrozumieć, że każdy ma inny organizm. Teraz bardzo powoli zaczęłam wprowadzać węglowodany do diety, oczywiście gdzież bym tam chudła, waga jeszcze podskakuje do góry Odrazu muszę również wspomnieć, że 2 razy w tygodniu chodzę na aerobik, 3 razy na basen. Rozrost mięśni raczej nie wchodzi w grę, z tego względu, że wysiłek nie jest aż tak intensywny, poza tym, mierzę się również.

Po ogromnym zawodzie, spowodowanym niskim spadkiem wagi, w sumie olałam sprawę, stwierdziłam, że co tam, chudnę powoli, ale smacznie jem, nawet nie muszę sobie odmawiać winka w weekendy Jednak kiedy okazało się, że w ciągu tych 3 tygodni wydałam na zakupy połączone ze sportem ponad 600 złotych, biorąc pod uwagę spadek wagi 2 kilo, delikatnie mówiąc zatkało mnie. Po prostu ta dieta jest dla mnie za droga, zbyt droga, żeby chudnąc sobie na niej 0,5kilo na tydzień. A tak właśnie chudłam w 2 tygodniu I fazy.

Tak więc muszę spróbować czegoś innego. Dieta 1000kcal również szczególnie na mnie nie działa, wiem, bo odchudzałam się w tamtym roku Tak więc chce spróbować te 800... tym bardziej, że nie chce przeprowadzać tej diety strictem, w końcu są wakacje i nie chce odmawiać sobie totalnie wszystkiego, więc czasami pewnie wyjdzie te ponad 1000kcal

Prosiłabym o jakieś jadłospisy, przepisy do diet niższych niż 1000kcal, chyba, że macie jakieś inne rady dla dziewczyny która nie może schudnąć....? Byłabym wdzięczna, bo szczerze mówiąc, nie wiem już co mam robić... Tym bardziej, że uprawiam sport a efekty naprawdę nikłe... Skoro dieta nie obniżająca metabolizmu, odchudzająca bardzo szybko inne osoby oraz sport, nie pomagają mi, to co może mi pomóc...?

[Invencja]

800 kal przy twoim wysiłku fizyczntm to za mało, 1000 to min i powinnaś schudnąć, pamiętaj że kluczem o sukcesu jest MIN % POSIŁKÓW dziennie, węglowodany tylko na śniadanie i ewentualnie 2 śniadanie. Obiad i kolacja powinny sie składać z warzyw dozwolonych i jakiegoś białaka ale chudego. Mozna zjadać do 4 zółtek na tydzień. Należy wybierać chude mięso i ryby, nie wolno żółtego sera i chude czerwone mięso max 1 w tygodniu.Pamiętaj ze nie wszystkie warzywa mozna jescć, a wiekszośc mieszanek gotowych zawiera zabronoiną gotowaną marchewkę. Zabronoina jest tez fasolka i oliwki miedzy innymi. Uzywaj maxymalnie 2 łyzki oliwy z oliwek dziennie. Zwracaj tez uwagę na to co pijesz min 1,5 l wody ale to w twoim przypadku za mało. Zostaw dziety 800 kal bo jezeli zle je zakończysz - bez stabilizacji to efekt jojo murowany!! Moja rada to udaj sie do dietetyka bo moze być tak ze w twoim organiżnmie nie ma sporo tłuszczu tylko jest zatrzymana woda.

[Koka90]

Ale ja wszystko co napisałaś wiem ;/ Odchudzam się od dziecka, uwierz mi, że naprawdę wiem, że nie powinno się jeść żółtego sera i czerwonego mięsa itp.........
O tej marchewce i oliwkach piszesz odnosząc się do South Beach, czy ogólnie?
To, że mam w organizmie wodę, a nie tłuszcz, raczej nie wchodzi w grę, wiem w co obrastam od 5 roku życia ;/
Na wizyty u dietetyka mnie nie stać, wizyta 50zł, ułożenie diety 400zł, wiem, bo byłam sprawdzić, myślisz, że jakby mnie było na to stać to szukałabym pomocy na forach?
Już szukam gdzie mogę i albo dostaję odpowiedzi takie jak Twoja, czyli najbardziej podstawowe informacje o odchudzaniu, które już znałam mając 8 lat, albo jeśli napiszę do dietetyka w internecie to jedyna odpowiedź jaką dostaję to propozycja zakupu diety na portalu na którym dany dietetyk pracuje....
Już mam szczerze mówiąc dosyć tego........
Teraz pomału zaczęłam wychodzić z I fazy South Beach, zjadam 1 skrobiowy produkt dziennie, wczoraj 0 i przytyłam w 1 dzień kilo.... okres mam dostać dopiero za tydzień, w ubikacji byłam, tak więc nie mam na co zwalić tego kilograma.... po 2 tygodniach I fazy miałam 2kg mniej, a w 1 dzień nadrobiłam połowę... już naprawdę nie wiem co robić. Mam 19 lat a chudnę jak 90-latka...

[gorzkakawa]

skopiesz sobie zdrowie, psychikę i jeszcze brdziej metabolizm. może się to skończyć tyciem od tzw. 'listka sałaty'.
a tak btw, nie dziwię się, że ie mogłaś znaleźć pomysłu na smaczne danie w obrębie całodziennej dawki 800 kcal , ile by wtedy miało twój posiłek? niecałe 200?

[kiciakasia]

ej,ale to moze byc woda! ja drastycznie zwiekszylabym ilosc zielonej herbaty,ale dobrej jakosci. dziala jak diabli. sprobuj, to cie nie zabije, a pomoc moze

[Koka90]

Napisane przez gorzkakawa

skopiesz sobie zdrowie, psychikę i jeszcze brdziej metabolizm. może się to skończyć tyciem od tzw. 'listka sałaty'.
a tak btw, nie dziwię się, że ie mogłaś znaleźć pomysłu na smaczne danie w obrębie całodziennej dawki 800 kcal , ile by wtedy miało twój posiłek? niecałe 200?

No wybacz, ale jak czytam przepisy do diety 1000kcal to są bardzo smaczne i jak dla mnie nawet zbyt obfite... tak więc wydaje mi się, że na 800kcal też możnaby ugotować coś smacznego.

Już piłam wszystko co tylko można, zieloną, czerwoną, nic nie pomaga....

Poza tym nie przesadzacie trochę z tym jojo...? Kobiety stosują kopenhaską, Camridge i nie niszczą sobie psychiki, metabolizmu i nie tyją potem od listka sałaty. Wiem, bo znam takie, oczywiście większość ma jojo, no ale sorry, czego się spodziewać, jeśli po wspomnianej diecie zaczyna się żreć jak świnka....
Z własnego doświadczenia z resztą też to wiem. Jak byłam młodsza, byłam na Cambridge i to dosyć długo, schudłam ok. 15kilo... wagę uczymałam przez parę lat, potem trochę zawaliłam sprawę, ale sama sobie byłam winna, bo rzeczywiście zaczęłam dużo jeść. Natomiast w tamtym roku stosowałam dietę 1000kcal, schudłam w 2 miesiące 8kilo, muszę powiedzieć, że była to dla mnie męczarnia, bo kilogramy szły bardzo opornie, waga wróciła jeszcze z nadwyżką, o dziwo nie w zimę, tylko teraz wiosną....

Tak więc uważam, że naprawdę wszyscy przesadzają z tym jojo, 800, 900 kcal które chce stosować to dla mnie dużo, a już na pewno dużo przy wyżej wspomnianych dietach, więc nie rozumiem tych ataków ze wszystkich stron "zniszczysz sobie psychike, metabolizm" itp... ja ogólnie nie potrzebuję dużej ilości kalorii nawet poza dietą, każdy ma inne zapotrzebowanie, dla mnie 1000kcal to sposób na utrzymanie wagi, a nie zrzucenie....

[Invencja]

oliwki, marchew gotowana, buraki gotowane, kukurydza, groszek i wiele innych, przede wszystkim diety stosowane w takich ilościach nie działają, z tego co piszesz nigdy nie przechodziłaś przez stabilizację a to jest równie ważne jak sama dieta,moim skromnym zdaniem przynajmniej musisz się zacząć normalnie racjonalnie odżywiać bo wpadniesz w anoreksję albo bulimię, pyzatym skąd wiesz ze to nie woda?? Mnie się tez wydawało ze mam tłuszcz a miałam 10 litrów wody zatrzymanej tez byłam od dziecka na diecie i uwierz mi ze to co wszyscy mówią to prawda, 5 posiłków ostatni o 18 - 19 zalezy kiedy chodzisz spać, spraw sobie tabelkę i zapisuj co i kiedy zjadasz a pózniej przeanalizuj i do podjadania miedzy posiłkami używaj tylko surowych dozwolonych warzyw - ja uwielbiam kalarepę!! I dużo dużo wody mineralnej niegazowanej wysokozmnineralizowanej!! Moze być i 1000 ale w odpowiednich proporcjach. nie pojmuje tylko skad czerpiesz energię na taka aktywność fizyczną bo przy 900 kal to nierealne, chyba sie oszukujesz troszeczkę?? I ostatnia uwaga ZERO alkoholu, zatrzymuje wodę w organizmie, spróbuj przez miesiąć albo daj sobie spokuj z odchudzaniem bo oprócz anoreksji nabawisz sie alkocholizmu!! Alkohol znacznie szybciej sie wchłania przy dietach, a pozatym gubi cię to że zatrzymuje wodę w organizmie, jak sie juz zdarzy - choć niepowinien to pij czerwoną cherbatę!!! Trzymam kciuki!!!

[Koka90]

Dziekuję Invencjo za takie cenne informacje. To bardzo ciekawe co piszesz, przynajmniej raz w życiu moge przeczytać coś ciekawego o czymn jeszcze nie słyszałam Może rzeczywiście powinnam zbadać się na tą wode, gdzie robi się takie badania? I jeśli okaże się, że rzeczywiście mam wodę, jak jest ona osuwana? Btw, jesteś dietetyczką?

Jeszcze nie stosuję tej diety 900kcal, narazie próbuję skończyć South Beach... dzisiaj właściwie rozpoczęłam South Beach połączoną z niskokaloryczną dietą... zjadłam na śniadanie kromkę razowego chleba z 2 plasterkami szynki, posypaną papryką i szczypiorkiem, potem serek wiejski light, na obiad warzywa zmieszane z rybą, przekąska- szklanka jogurtu ze słodzikiem i gorzkim kakaem... na kolację się zobaczy, może jajko na twardo. Mniej więcej tak chciałabym się odżywiać... nie wydaje mi się, żebym przekroczyła dzisiaj 1000kcal, a czuję się bardzo dobrze i najedzona. Taką dietę chcę właśnie robić. Widzisz w niej coś złego, bo ja naprawdę nie.... nie liczę dokładnie kalorii, ale porównując mój jadłospis, z jadłospisami diet 1000kcal wygląda mi na to, że mimo wszystko zjadam dużo mniej, może się mylę?

Co do tego sportu przy diecie poniżej 1000kcal, uwierz, że stosując już niskokaloryczne diety jakoś mogłam uprawiać sport i robić mnóstwo innych rzeczy....

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Jeszcze jedno, anoreksja i bulimia narazie mi nie grożą myślę, że to trochę przesada, jestem w miarę zadowolona ze swojego wyglądu, mimo kompleksów "grubości"

Nie odpowiedziałaś jeszcze co w związku z warzywami które wymieniłaś?

Alkoholu nie mma zamiaru sobie odmawiać ZAWSZE bo są wakacje, nie przesadzajmy.... wiem, ze nie powinno się go pić, ale czasami sobie nie odmówię. Najwyżej mniej schudnę.

Poza tym, naprawdę uważasz, że jedzenie do 19.00 jest dobre...? Bo według mnie strasznie spowalnia metabolizm... chodząc do szkoły, idąc spać o godzinie 22.00 już byłam okropnie głodna. Teraz chodzę spać około 1.00 w nocy, tak więc nie uważam, żeby jedzenie do 19.00 było dobrym rozwiązaniem...

[Wyrak]

Jedzenie do 19 nie jest dobre. Jedzenie kilka godzin przed pojsciem spac.

[Invencja]

ostatni posiłek ma być 4-5 h przed snem czyli jeżeli 22 to 17-18, pużnie mozesz sobie chrupnąc jakies warzywko, surowe oczywiscie, albo sok z marchwi i selera, który tez działa moczopędnie. Nie jestem dietetyczką ale całe życie się źle odchudzałam i nauczyłam się od dietetyczek co nieco, w twoim jadłospisie brakuje błonnika i proteini podwieczorka, na 2 sniadanie i p0odwieczorek polecam owoce, najlepieiej takie które usuwajaj wodę z organizmu - arbuz, ananas, grapefruit, melon ... zabronione to banany, winogrona, awokado, figi, oliwki, kokosy... .Nie przesadzaj z papryką bo choc nalezy do tych wazyw dozwolonych to ma najwiecej z nich kalori. Pamietaj max 3-4 zółtka na tydzień, ale białka wolno w dowolnej ilości. Mówisz że zjadłaś rybę i warzywa brzmi ok ale czy w warzywach nie było tych niedozolonycch i czy ryba była z grupy chudych (dorszcz,leszcz, panga,dorada itym podobne) czy nalezała do grupy tłustych jak łosoś, węgorz, karp? Co do alkoholu to dopiero przy stabilizacji jest dozwolony, raczej jezeli go sobie nie odmówisz nie uda ci sie, skoncz te diete teraz, zaczekaj do konca wszystkich imprez i wtedy zacznij dietę inaczej to bez sensu i przy kazdym spozyciu alkocholu bedziesz miała co raz słabszą głowę, pozatym alkohol osłabia silnną wolę i trudno opanować pokusę podjadania bedę utrzymywać że NIE WOLNO, ale to przecież twoj wybór. Nie jestem pewna co do kakao, ale wydaje mi sie ze ziarna kakaowca zawierają duzo tłuszczu, lepiej wypijaj kawę zbożową pod warunkiem że mleko jest chude - max 1,5 proc tłuszczu ale ja pije to 0,5. Całe opakowanie serka wiejskiego na sniadanie? Moje wyglądało tak: 2 kromki ciemnego pełnoziarnistego chleba (nie tego barwionego karmelem ale naprawde z pełnego przemiału) na to albo 2 pastrerki wędliny ale chudej z kurczaka albo indyka - wieprzowina jest tez zakazana, albo cieniutko posmarowane serkiem odtłuszczonym do 3% tłuszczu i do tego warzywa sałata, pomidor ogórek, rzodkiewka, mogą byc zioła i troche papryki, warzywa w dowolnej ilości. jeszce jedno nie wolno uzywac soli i mieszanek przypraw z glutaminianem sodu - czyli wszystkich i uwazaj na curry bo ono tez mam glutaminian w składzie. Nie wiem co ci jeszcze napisac, pytaj.

[Shiney]

Witam. Bardzo zainteresował mnie ten wątek. Mam prośbę do Inwencji, mogłabyś napisać swoje szczegółowe menu? Z godzinami posiłków, co i ile jadałaś oraz o której wstawałaś i chodziłaś spać? Będę wdzięczna.

[Koka90]

Nie wydaje mi się, że jeśli czasami wypiję czerwone wytrawne wino to nie uda mi się schudnąć... Szkołę zaczynam w październiku, będzie mi jeszcze trudniej schudnąć, bo zacznie się stres związany ze studiami, nie będę miała czasu na sport, poza tym będzie coraz zimniej, a jak wiadomo w takie zimniejsze pory roku ciężej jest schudnąć.

Czemu nie można soli? Od zawsze mnie to zastanawiało. Tak wiem, zatrzymuje wodę w organizmie, ale przy odchudzaniu chyba nie o to chodzi, żeby się wody pozbywać tylko, żeby schudnąć z tłuszczu.

Mówisz, że mało błonnika i protein. Zjadłam kromkę chleba na śniadanie, ile jeszcze tego błonnika potrzebuję...? Jak dla mnie starczy. Owoców jeszcze nie mogę jeść, bo jestem po I fazie South Beach, jeśli za szybko je wprowadzę, zacznę tyć. W czym znajdę proteiny? W nabiale?

Warzywa w rybie fakt były zabronione - marchewka i groszek, ale w II fazie pomału się je wprowadza, tak więc odrobina chyba nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi o 5 posiłków dziennie, teraz gdy mam wakacje, czasami nie potrzebuję podwieczorka, wstaje o 11.00 zjadam śniadanie, o 14.00 już mam obiad.

Mówisz, tylko 4 żółtka na tydzień...? To tragicznie, bo nie mam pojęcia co innego jeść na kolację, niż jajka... ;/

Masz może jakieś gotowe jadłospisy? To o czym piszesz, co jadłaś wygląda rozsądnie, jeśli masz to gdzieś zapisane byłabym wdzięczna za przesłanie...

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Serek wiejski light był na 2 śniadanie.

[Invencja]

1 kromka to stanowczo za mało błonnika, co do reszty mówię tylko jak ja sie odchudzałam inna sprawa ze ja wstaje o 5 rano i do 11 to juz jestem po 1 i 2 śniadaniu, ja preferuje wazywa i owoce na 2 sniadanie i podwieczorek a nie białko w którym błonnka nie ma, takie minimum to 3 - łyżki otb na dzień, domieszane do jogurtu naturalnego o niskiej zawartości tłuszczu do 1,5 proc. Ale pierw skończ tama dietę pózniej zrób przerwę i dopiero zacznij następną bo nie zadziała. Na stabilizacji mozna juz zakazane warzywa i owoce ale na samej diecie nie, to samo tyczy alkoholu ale to twój wybór, może jak nie umiesz sobie go odmówić przez kilka tygodni to masz inny problem?

[Koka90]

To czy ja mam jakiś inny problem to już pozostaw mi, ok?

Nie rozumiem co oznacza, że mam najpierw zakończyć poprzednią dietę i potem rozpocząć następną? W pewnym sensie już zakończyłam SB, chociaż nadal staram się jeść mało węgli, bo właśnie nie chcę nabawić się jojo. Tym samym staram się jeść mało kalorycznie, z tego samego powodu co wyżej, żeby mi wszystko nie wróciło. Można powiedzieć, że trzymam dietę i przy okazji przechodzę stabilizację po SB wprowadzając coraz więcej węglowodanów. Po co mam robić sobie przerwę, a potem dopiero rozpoczynać następną? Po to, żeby podczas tej przerwy wróciło mi parę kilo...?

Nie rozumiem również czemu cały czas używasz zwrotu "zakazane warzywa i owoce"... zakazane przez jaką dietę? Tego ciągle nie mogę się dowiedzieć. Bo np w poprzednich postach zalecałaś mi arbuzy i melony, a np w SB są to owoce zakazane....

I ciągle tylko słyszę od Ciebie "bo nie schudniesz", na diecie na której zrzuciłam 8kilo, jadłam wszystko, w tym również mięso pieczone w panierce i jakoś schudłam. Bardzo mi imponuje Twoja wiedza, ale uważam, że w pewnych momentach chyba trochę przesadzasz "zrobisz to, nie zrobisz tego, to nie schudniesz"...

I ponawiam prośbę.... masz może jakieś jadłospisy?

[Invencja]

dietę trze ba ustawić pod konkretną osobę w zależności czy ma zatrzymaną wodę czy tłuszcz, własnie Ja miałam wodę a ty twierdzisz ze tłuszcz wiec chyba dez sensu ja ci będę wysyłać przepisy, dlatego ja nie mogłam alkoholu, solibo to wiąże ją dodatkowo i jadłam arbuzy i melony wiec to by była stratya czasu przepisywać te wszystkie przepisy.

[Koka90]

A jak i gdzie sprawdza się czy ma się tłuszcz, czy wodę?

[kiciakasia]

Napisane przez Koka90

A jak i gdzie sprawdza się czy ma się tłuszcz, czy wodę?

u dietetyka.albo na silowni.ale ja w te badania wierze tak na 80%

[Invencja]

No niby tak, ale wodę zawsze łatwiej wypłukać

[Wyrak]

Napisane przez Koka90

A jak i gdzie sprawdza się czy ma się tłuszcz, czy wodę?

Jedno i drugie masz, tak jak kazdy

[Invencja]

Ale czegoś może być dużo więcej

[Koka90]

Napisane przez Invencja

No niby tak, ale wodę zawsze łatwiej wypłukać

Z tego co piszesz, również miałaś specjalną dietę na "wypłukiwanie" tej wody, nie mogłaś używać soli, pić alkoholu i pewnie robić wielu innych rzeczy, tak więc, czy ja wiem, czy dieta niskokaloryczna jest cięższa...?

I powiedz mi, zrzuciłaś te 10litrów wody? I teraz już nie zatrzymuje Ci się woda w organizmie?

[Invencja]

Nie do końca zrzuciłam 7l wody i 3 tłuszczu ale talie były u mnie proporcje, nadal po alkoholu przybywa mi 2-3 litrów wody ale potrafię to wypłukać w ciągu 2-3 dni, świetnie drenuje wtedy właśnie arbuz, melon i ananas, truskawki tez ale nie zawsze są i trzeba wypić dużo dożo wody z 4 litry/dzień i masę czerwonej herbaty i oczywiście wywalić solniczkę najlepiej na stałe.

Co do diety to wyglądała ona tak/ mniej wiecej:

śniadanie (7.00 - 8.00)
2 kromki pełnoziarnistego chleba, ale nie tego barwionego karmelem,
2 plasterki wędliny ale drobiowej albo mozna cieniuto zasmarować chudym twarożkiem -do 3% tłuszczu
warzywa dozwolone

2 śniadania 10.00
1 dozwolony owoc albo szklanka soku z owoców (musisz zrobić sama a nie te z kartonu, z kartonu nie wolno)

obiad 13-14
chude mięso z drobiu 150gram /chuda ryba 200gram i warzywa dozwolone, można zrobić dodatkowo wywar warzywny ale bez soli i żadnych kostek typu knorr tylko ewentualnie zioła i pieprz

podwieczorek 16.00
1 dozwolony owoc i jogurt odtłuszczony -do 1,5 % tłuszczu z otrębami - -2 łyżki, ja kupuje te z sante granulowane ze śliwkami

kolacja 18-19
tak jak na obiad ale mięsa 100 gram a ryby 150 gram, mogą byc inne warzywa np w formie sałatki greckiej ale bez fety i oliwek

w ciągu dnia można zużyć max 2 łyzki oliwy z oliwek, ale polecam ją jeść bo się witaminy wchłaniaja, zabroniony jest ketchup i nalezy wypić min 1,5l wody ale ja piję wiecej i zalecają nie wiecej niz 2 kawy dziennie z odtłuszczonym mlekiem do 1,5 proc. Pomiedzy posiłkami mozna zjeść surowe warzywo, nie wolno czarnej cherbaty tylko owocowe ale takie z owoców a nie aromatyzowane czarne, zielona, biała i czerwona jest dozwolona bez ograniczeń.

[Koka90]

Hmmm, ogólnie ta dieta wygląda jak typowa dieta niskokaloryczna na utratę tłuszczu Dziwnę, że akurat wodę sie po tym traci.... zastanawiam się, czy jeśli mam tłuszcz, nie wodę, czy taka dieta by mi pomogła. Bo tak jak pisałam wcześniej, według mnie ta dieta wygląda jak najzwyczajniejsza w świecie niskokaloryczna dieta, pozbawiona pustych węgli i tłuszczu.

Teraz wyjeżdżam na parę dni na wakacje, po powrocie spróbuję dietę 1000kcal znalezioną na internecie. Je się bardzo dużo warzyw i owoców, oczywiście inne produkty również się zawierają. Niby chudnie się 9kilo w 28dni, kobieta pisała w komentarzach, że schudła 7... ale jakoś nie wierzę, żeby przy diecie 1000kcal można było schudnąć prawie 10kilo w niecały miesiąc. Chyba, że ma się bardzo dużą wagę wyjściową...

[pesky]

do invencji

jedna rzecz, otreby granulowane ze śliwka jablkiem czy zurawina warto zastapić nie granulowanymi gdyż te pierwsze zawieraja dużo cukru
aby jakoś przełknąć nie granulowane warto je na pare minut zalać wrzątkiem
pozdrawiam.

[Invencja]

Wien, ale na diecie używałam z Natur Housa, teraz jestem na stabilizacji i nie zależy mi już tak na zrzuceniu wagi tylko na utrzymaniu wiec jak dla mnie mogą być, a nawet lepiej jak organizm sie przyzwyczaja do czegos co ma wiecej węglowodanów,ale dzieki za uwagę, ogranicze je do 2-3 łyzek.

[Mary Rose]

Koka a zastanawiałaś się nad dietą niełączenia?
tzn. niełączenie w jednym posiłku węglowodanów i białek?
Co do ciekawych przepisów poprzeglądaj sobie bardziej rozwinięte wątki z różnych diet. Dziewczyny piszą co jedzą

[Koka90]

Narazie chcę wypróbować tą 1000kcal Ale dzięki Mary Rose, z pewnością o niej poczytam i znając życie w końcu pewnie będę musiała wypróbować