Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. III

[Lady in Blue]

Ja swoje soczewki dobierałam u okulistki ( wcześniej dokładne badania, dobieranie soczewek itp) i po miesiącu kontrola.

We wtorek byłam u okulistki i po dokładnym przebadaniu moich oczy z nimi jest wszystko ok, natomiast prawdopodobnie to wina kosmetyków - puder,tusz itp - po głębszym zastanowieniu te problemyzaczeły się gdy zaczełam używać innego tuszu. Także dziewczyny uważajcie z kosmetykami - bo to jest jednak chemia.

W każdym razie na pól roku robię przerwę od soczewek, a w poniedziałek odbieram moje nowe okularki


A i jeszcze okulistka mówiła mi, że nie wolno tak zmieniać samodzielnie płynów do soczewek, na przykład podała mi, że sporo osób kupywało jakieś chińskie płyny (duża butelka za 10 zł) a potem ona miała tłumy ludzi do leczenia bo tak sobie zaszkodzili tym płynem.

Dodatkowo okulistka poleciła mi płyn micelarny do przemywania wrażliwych powiek, stosuje go już drugi dzień.

[Malla]

Jakiego tuszu używasz?

Mnie podrażnia hipoalergiczny Clinique.

[Lady in Blue]

Napisane przez Malla

Jakiego tuszu używasz?

Mnie podrażnia hipoalergiczny Clinique.

Używałam Max Factor (pogrubiająco - wydłużający)

[nikiii]

Napisane przez Malla

A orientujesz się w jakości badań w tych salonach? Sprawdzają na komputerze i baju baju, czy prowadzą wizyty kontrolne po miesiącu?

Wiem, że w tym za 55 zł jest to tzw pełna wizyta okulistyczna- dobranie korekcji, badania dna oka.
W tym drugim też piszą, że badanie jest pełne, cokolwiek to znaczy. W żadnym z nich nie byłam, a o Vision Express raczej są różne opinie.

[Malla]

Przy dobieraniu soczewek nie bada się dna oka, to zbyt drażniące.

[nikiii]

Malla, dziękuję za wskazówki Odpuszczę sobie więc ten gabinet

[fiolka85]

Napisane przez Malla

Przy dobieraniu soczewek nie bada się dna oka, to zbyt drażniące.

oj tam drażniące, zawsze warto sprawdzić dno oka zwłaszcza jeżeli ktoś nigdy nie robił takiego badania

[Malla]

A jak potem założyć na takie piekące oko z rozszerzoną źrenicą soczewkę i czytać z bliska?

[fiolka85]

A dlaczego oko ma być piekące? To nie jest aż tak drażniące badanie. Jedyny problem to olśnienie i rozszerzona źrenica.
Czasami zwykłe badanie też trzeba robić z rozszerzoną źrenicą i wtedy nie sprawdza się widzenia z bliska tylko z daleka.

[Lady in Blue]

Napisane przez fiolka85

A dlaczego oko ma być piekące? To nie jest aż tak drażniące badanie. Jedyny problem to olśnienie i rozszerzona źrenica.
Czasami zwykłe badanie też trzeba robić z rozszerzoną źrenicą i wtedy nie sprawdza się widzenia z bliska tylko z daleka.

Dokładnie

Mnie nigdy oczy po badaniu dna nie piekły I pamiętam, że po tym badaniu miała dobieranie soczewek i nic się nie działo ... Bardziej okropna była świadomość, że ktoś wkłada ci palec z soczewką do oka.

[fiolka85]

ale przy badaniu dna oka nie wkłada się soczewki do oka
tylko przykłada dosyć blisko, ale nie dotyka się oka.

Może wam chodzi o gonioskopię? W takim badaniu znieczula się oko i soczewką dotyka się to powierzchni oka. Tylko że to badanie służy głownie do oceny głębokości komory przedniej.

[Malla]

Chyba tylko u mnie zakraplanie przed badaniem wywołuje traumę

A po co się bada tę komorę?

[Lady in Blue]

Napisane przez fiolka85

ale przy badaniu dna oka nie wkłada się soczewki do oka
tylko przykłada dosyć blisko, ale nie dotyka się oka.

Może wam chodzi o gonioskopię? W takim badaniu znieczula się oko i soczewką dotyka się to powierzchni oka. Tylko że to badanie służy głownie do oceny głębokości komory przedniej.

A gdzie ja napisałam, że w trakcie badania dna zakładane są tez soczewki? Napisałam, że dla mnie gorsze od badania było wkładanie soczewki prze okulistkę.

[fiolka85]

Napisane przez Malla

Chyba tylko u mnie zakraplanie przed badaniem wywołuje traumę

A po co się bada tę komorę?

Żeby sprawdzić jej głębokość.
Jak ktoś ma bardzo płytką komorę to jest ryzyko że zatka się odpływ cieczy wodnistej i może dojść do wzrostu ciśnienia wewnątrzgałkowego i jaskry.

haha no faktycznie skoro zakraplanie oczu jest traumatyczne to w ogóle cieszymy się że przeżyłaś resztę badania.

Napisane przez Lady in Blue

A gdzie ja napisałam, że w trakcie badania dna zakładane są tez soczewki? Napisałam, że dla mnie gorsze od badania było wkładanie soczewki prze okulistkę.

sorki, źle zrozumiałam

[Madziaa1]

Hej Lady in blue mam pytanie czy tusz, które najprawdopodobniej cię uczula to ten? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ax.html&next=1 Max Factor, Masterpiece Max?Ja od 2 tyg. go używam i niestety mam takie same objawy :< Kupiłam go w Super Pharm ;/
Dzieki za odp

[Annam26]

I moja tajemnica została wyjaśniona! Okazało się, że sprawca moich problemów z oczami jest tusz Astor BOOM!!! Po zmianie tuszu ustąpiło pieczenie, zaczerwienienie oczu prawie zniknęło Soczewki noszę bez żadnych problemów dziękuję Lady in Blue za podpowiedź! A najlepsze jest to, że moja mama zauważyła, że już od dłuższego czasu skarżę się na pieczenie oczu... a ja tego w ogóle nie skojarzyłam ze zmianą tusz, bo nigdy takich problemów nie miałam.

[Lady in Blue]

Napisane przez Madziaa1

Hej Lady in blue mam pytanie czy tusz, które najprawdopodobniej cię uczula to ten? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ax.html&next=1 Max Factor, Masterpiece Max?Ja od 2 tyg. go używam i niestety mam takie same objawy :< Kupiłam go w Super Pharm ;/
Dzieki za odp

Nie, to nie ten. To był taki w fioletowym opakowaniu, ja nawet napisałam tam pozytywną recenzję ... Strasznie mi było szkoda go oddać mamie bo bardzo lubiłam ten tusz

Napisane przez Annam26

I moja tajemnica została wyjaśniona! Okazało się, że sprawca moich problemów z oczami jest tusz Astor BOOM!!! Po zmianie tuszu ustąpiło pieczenie, zaczerwienienie oczu prawie zniknęło Soczewki noszę bez żadnych problemów dziękuję Lady in Blue za podpowiedź! A najlepsze jest to, że moja mama zauważyła, że już od dłuższego czasu skarżę się na pieczenie oczu... a ja tego w ogóle nie skojarzyłam ze zmianą tusz, bo nigdy takich problemów nie miałam.

W życiu bym nie pomyslała, że tusz może wywoływać takie reakcje, wcześniej tez testowałam rózne tusze i nic mi nie było

[Madziaa1]

Dziękuję za odp Coś czuję, że u mnie też trzeba szybko zmienić tusz i będzie ok.
Pozdrawiam

[Ahsa]

hej może ktoś mnie jeszcze pamięta. Kiedyś pisałam z prośbą miała uczucie ciężkich powiek w soczewkach niezależnie od długości och noszenia. Ostatnio byłam u optometrysty, który dobierał mi soczewki, opowiedziałam mu co i jak, zrobił badania czy jestem uczulona na materiał, płyn i takie różne. A to takie badanie a to inne i .... nic. Powiedział, że to pierwszy raz kiedy spotkał się z taką reakcją. Dał mi 3 już soczewki i inny płyn- niestety jest tak samo , po około minucie moje powieki są tak ciężkie, że marzę by je zdjąć i położyć się spać. Już sama nie wiem, chyba zacznę próbować na własną rękę... (mimo że nie powinnam)

[fiolka85]

kurcze to faktycznie dziwne.
Ja też nie mam pomysłów co to może oznaczać ani co wywołuje taki efekt.
Jak się coś wyjaśni to daj nam znać

[Haylee]

też mam czasem takie uczucie ciężkich powiek, mimo wyspania się...
mam wrażenie, że czasem jest to od klimatyzacji, soczewki po prostu zbyt się przesuszają, mimo nawilżania kroplami...

[Lady in Blue]

Napisane przez Haylee

też mam czasem takie uczucie ciężkich powiek, mimo wyspania się...
mam wrażenie, że czasem jest to od klimatyzacji, soczewki po prostu zbyt się przesuszają, mimo nawilżania kroplami...

To prawda, wyobraźcie sobie, że ja tak miałam w nowej auli na uczelni, w której mam większość wykładów Co godzinę musiałam biegać do toalety aby zapuścić sobie krople do oczu ... Natomiast w innych pomieszczeniach nie było takiego problemu

Kiedyś okulistka mi powiedziała, że oprócz klimatyzacji na przesuszanie oczu wpływa ciepło wytwarzane przez kaloryfer, a także kurz (co zmusza mnie do czestego sprzątania )

[Ahsa]

to by było wytłumaczenie ale ja teraz założyłam soczewki i dosłownie tyle czasu ile zajęło mi by usiąść na fotel i wysunąć sprzęt i powstało to uczucie. Mój tż mówi, że w tych to chociaż wyglądałam w miarę dobrze bo w innych to wyglądałam tak jakbym nie spała ze 2 noce.

[nati__xxx]

Witam

dziewczyny, może to wyda się głupie ale mam pytanie - czy na dobór soczewek można udać się do okulisty na NFZ?
Teoretycznie miałam dobrane soczewki (wykorzystałam kupon z Groupona na wizytę w prywatnym salonie połączoną z doborem i darmowymi próbnymi soczewkami Johnssona) Okulista na miejscu przebadał wzrok, dał mi soczewki (noszę - 2.0 i -2.25, krzywizna 8,6) poinstruował jak zakładać, zdejmować i pielęgnować. Minęły 3 miesiące, w międzyczasie miałam już 2pary B&L Soflensy 59 (sama je wybrałam, nie pytałam okulisty) i szczerze mówiąc zastanawiam się czy nie postąpiłam zbyt pochopnie, wtedy praktycznie o nic nie pytałam, teraz chciałabym jednak skonsultować się ze specjalistą (a póki co nie bardzo chciałabym wydawać tych 100zł na wizytę), stąd moje pytanie.
Na razie noszę te soflensy prawie codziennie (nie zakładam jak siedzę w domu) i żadnych problemów nie mam, czasem gdy noszę je od rana do wieczora trochę pieką mnie oczy ale nie jest to wielki dyskomfort. Wiadomo jednak że nie chciałabym sobie zaszkodzić, dlatego zastanawiam się czy nie lepiej jednak iść jeszcze raz na wizytę.

[Malla]

Nie każdy ma odpowiedni sprzęt i uprawnienia.

[Haylee]

Napisane przez Ahsa

to by było wytłumaczenie ale ja teraz założyłam soczewki i dosłownie tyle czasu ile zajęło mi by usiąść na fotel i wysunąć sprzęt i powstało to uczucie. Mój tż mówi, że w tych to chociaż wyglądałam w miarę dobrze bo w innych to wyglądałam tak jakbym nie spała ze 2 noce.

a pucujesz soczewki dobrze?
dodatkowo może jakieś witaminki, lepsza dieta?

[fiolka85]

Napisane przez nati__xxx

Witam

dziewczyny, może to wyda się głupie ale mam pytanie - czy na dobór soczewek można udać się do okulisty na NFZ?
Teoretycznie miałam dobrane soczewki (wykorzystałam kupon z Groupona na wizytę w prywatnym salonie połączoną z doborem i darmowymi próbnymi soczewkami Johnssona) Okulista na miejscu przebadał wzrok, dał mi soczewki (noszę - 2.0 i -2.25, krzywizna 8,6) poinstruował jak zakładać, zdejmować i pielęgnować. Minęły 3 miesiące, w międzyczasie miałam już 2pary B&L Soflensy 59 (sama je wybrałam, nie pytałam okulisty) i szczerze mówiąc zastanawiam się czy nie postąpiłam zbyt pochopnie, wtedy praktycznie o nic nie pytałam, teraz chciałabym jednak skonsultować się ze specjalistą (a póki co nie bardzo chciałabym wydawać tych 100zł na wizytę), stąd moje pytanie.
Na razie noszę te soflensy prawie codziennie (nie zakładam jak siedzę w domu) i żadnych problemów nie mam, czasem gdy noszę je od rana do wieczora trochę pieką mnie oczy ale nie jest to wielki dyskomfort. Wiadomo jednak że nie chciałabym sobie zaszkodzić, dlatego zastanawiam się czy nie lepiej jednak iść jeszcze raz na wizytę.

Soflensy59 mają o wiele gorsze parametry niż soczewki Johnsona, zwłaszcza jeżeli chodzi o przepuszczalność tlenu.
Soczewek tego typu tak na prawdę nie powinno się nosić dłużej niż 8 godzin dziennie.
Jeżeli chcesz sprawdzić jak są dopasowane to na NFZ raczej nie powinno być problemu, chyba że trafisz do okulisty,który nie zajmuje się soczewkami kontaktowymi.
Natomiast jeżeli chciałabyś dopasować nowe soczewki to na NFZ się nie da, tylko w prywatnych gabinetach są dostępne próbne soczewki do oceny dopasowania

[nati__xxx]

Napisane przez fiolka85

Soflensy59 mają o wiele gorsze parametry niż soczewki Johnsona, zwłaszcza jeżeli chodzi o przepuszczalność tlenu.
Soczewek tego typu tak na prawdę nie powinno się nosić dłużej niż 8 godzin dziennie.
Jeżeli chcesz sprawdzić jak są dopasowane to na NFZ raczej nie powinno być problemu, chyba że trafisz do okulisty,który nie zajmuje się soczewkami kontaktowymi.
Natomiast jeżeli chciałabyś dopasować nowe soczewki to na NFZ się nie da, tylko w prywatnych gabinetach są dostępne próbne soczewki do oceny dopasowania

Dziękuję ślicznie za odpowiedź muszę zatem jeszcze to przemyśleć czy nie lepiej iść prywatnie. W końcu z oczami lepiej nie ryzykować.

Staram się nosić soczewki jak najkrócej, jednak są dni kiedy wychodzę o 8, wracam koło 18 czy 20 więc dopiero wtedy mogę je zdjąć. Póki co żadnych złych objawów nie zauważyłam, ale w takim wypadku lepiej dmuchać na zimne.

BTW - piszesz że soflensy mają gorszą przepuszczalność tlenu - czy ma to związek z uwodnieniem, czy nie? bo gdzieś wyczytałam że im bardziej uwodnione tym lepiej, dla porównania Oasys z Hydraclear są uwodnione w 39% a Soflensy w 59%. Pytam bo nie wiem a widzę że jesteś zorientowana w temacie

[Atasa]

Hej .
Dziś rano założyłam nową parę soczewek ( J&J 3 tygodniowe) i postanowiłam sobie zrobić kreskę na górnej powiece przy linii rzęs wodoodporną kredką z Yves Rocher w przepięknym kolorze niebieskim.
Zawsze staram się dokładnie malować kreskę przy linii rzęs, nawet między rzęsami i niechcący musiałam trochę zamalować soczewkę.
Problem w tym, że nie mogę tej kredki zmyć płynem do soczewek
Pocierałam palcem i może delikatnie zeszła ale dalej jest i troszkę denerwuje na oku. Szkoda mi wyrzucać nową soczewkę! Spróbować przemyć ją Biodermą a później znowu wypłukać w płynie do soczewek?

[fiolka85]

Napisane przez nati__xxx

Dziękuję ślicznie za odpowiedź muszę zatem jeszcze to przemyśleć czy nie lepiej iść prywatnie. W końcu z oczami lepiej nie ryzykować.

Staram się nosić soczewki jak najkrócej, jednak są dni kiedy wychodzę o 8, wracam koło 18 czy 20 więc dopiero wtedy mogę je zdjąć. Póki co żadnych złych objawów nie zauważyłam, ale w takim wypadku lepiej dmuchać na zimne.

BTW - piszesz że soflensy mają gorszą przepuszczalność tlenu - czy ma to związek z uwodnieniem, czy nie? bo gdzieś wyczytałam że im bardziej uwodnione tym lepiej, dla porównania Oasys z Hydraclear są uwodnione w 39% a Soflensy w 59%. Pytam bo nie wiem a widzę że jesteś zorientowana w temacie

W soczewkach starszej generacji ( do których należą Soflensy) faktycznie tak było,że im więcej wody tym lepsza przepuszczalność tlenu ( chociaż ta przepuszczalność niezależnie od ilości wody i tak jest kiepska w porównaniu z tym co mamy w soczewkach nowej generacji).

W soczewkach nowej generacji poziom uwodnienia nie jest tak istotny ,a czasem jest nawet odwrotnie, że mniejsze uwodnienie a soczewka przepuszcza więcej tlenu.

Ogólnie ta reguła sprawdza się w tylko soczewkach starszej generacji tzw hydrożelowych.
Obecnie są one rzadziej proponowane nowym użytkownikom,bo mamy o wiele lepsze soczewki, a soflensy noszą osoby które zaczynały nosić soczewki 10 lat temu i się do nich przyzwyczaiły i nie chcą zmieniać

Napisane przez Atasa

Hej .
Dziś rano założyłam nową parę soczewek ( J&J 3 tygodniowe) i postanowiłam sobie zrobić kreskę na górnej powiece przy linii rzęs wodoodporną kredką z Yves Rocher w przepięknym kolorze niebieskim.
Zawsze staram się dokładnie malować kreskę przy linii rzęs, nawet między rzęsami i niechcący musiałam trochę zamalować soczewkę.
Problem w tym, że nie mogę tej kredki zmyć płynem do soczewek
Pocierałam palcem i może delikatnie zeszła ale dalej jest i troszkę denerwuje na oku. Szkoda mi wyrzucać nową soczewkę! Spróbować przemyć ją Biodermą a później znowu wypłukać w płynie do soczewek?

Niestety soczewki mają taką porowatą strukturę i ten barwnik musiał się dostać do struktury soczewki. Soczewka jest do wyrzucenia.

A propos zmywania tuszu z powierzchni soczewek to doświadczalnie sprawdzaliśmy , że z soczewek Air Optix których powierzchnia jest poddawana obróbce w plaźmie, dzięki czemu jest bardziej gładka, tusz zmywa sie normalnie płynem do czyszczenia soczewek a z Acuvue Advance Johnosna się go nie da usunąć.
Widzę że nie chcący potwierdziłaś wyniki naszych eksperymentów
Co do innych soczewek nie mam porównania