Panny Młode Kielce - część 8

[_agata]

Napisane przez barwineczek

teraz z panią K. Boruń, ale i tak najlepiej dogadać się z kelnerami p. Kundera nie pozwolila nam ustawic stolów po zamknieciu restauracji w celach rozeznania ile osob gdzie sie zmiesci a kelnerzy powiedzieli, ze mozemy bo akurat na impreze szykowali , zreszta oni nam pokazali jakie moba byc nakrycia bo ww pani upierala sie ze nie maja kieliszkow na dlugiej nozce

Mialas moze pokrowce na krzeslach?? jesli tak to czy placilas dodatkowo za nie?? moze pochwalisz sie jakimis zdjeciami

Pokrowców nie miałam, bo to w końcu restauracja, a nie sala balowa.
Miało być elegancko, a nie tak typowo weselnie. Chcieliśmy prosto i skromnie. IMO białe pokrowce na krzesła tam nie pasują.
Zdjęcia niebawem pokażę.

CO do kelnerów żadnych zastrzeżeń nie mam. Też nam się dobrze współpracowało.

Ile osób będzie i Ciebie?

[barwineczek]

Napisane przez _agata

Pokrowców nie miałam, bo to w końcu restauracja, a nie sala balowa.
Miało być elegancko, a nie tak typowo weselnie. Chcieliśmy prosto i skromnie. IMO białe pokrowce na krzesła tam nie pasują.
Zdjęcia niebawem pokażę.

CO do kelnerów żadnych zastrzeżeń nie mam. Też nam się dobrze współpracowało.

Ile osób będzie i Ciebie?

my postanowiliśmy, że bedą pokrowce, ponieważ krzesła są już mocno podniszczone, wiele krzesel jest przetartych, kilka obskubanych, mam nadzieje ze u nas klitam zrobi półmrok i świece, a bedzie ich sporo

ostatecznie zapraszamy 70 osób, ale wiadomo, że nie wszyscy przyjdą

[monajkaa]

A my dzisiaj zmoim TŻ-tem zamówiliśmy dla niego garnitur w dżumli i okazuje się, że będzie na przyszłą sobotę już, jak dobrze pójdzie. W dodatku cena nie taka wygórowana, także nie jest źle Teraz tylko czekać na przymiarkę moją i jego
A tak w ogóle to Monika jestem lat jeszcze 27 do grudnia

[elunka88]

ile zapłaciliście? Są czarne taliowane? bo my ostatnio, znaczy TŻ, mierzył boski w Vistuli - 1199 zł.

Czy Wasi mężowie będą mieć kamizelkę?

miłego dnia

[izasalamon]

Napisane przez _agata

Przepraszam, dzieci mi się pomyliły.

Po prostu na początku trzeba wyznaczyć sobie granicę, do której zapraszamy.
U nas to właśnie kuzynostwo rodziców męża (bo kontakt stały mają, spotykają się), bez dzieci (bo już dorosłe i kontaktów nie utrzymujemy).
U nas też było w restauracji, też kameralnie. Dlatego dokładnie sprawę przemyśleliśmy. Nikt do nikogo żalu i pretensji nie miał.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------



Dobrze rozumiem, że wszystkie 8 części to jedna patera? Bo jeśli tylko to co na środku (4 piętra) to zmienia postać rzeczy.




Iza, a jak się Wam układa z restauracją?

Chwilowo przerwa w organizacji, ale w kwietniu chciałabym już się tym zająć.

Napisane przez barwineczek

przesylam fragment maila, juz mam nerwa, chyba zadzwonie tam jutro, ciekawe w ilu miejscach mnie jeszcze dymają, przepraszam za stwierdzenie, ale zaczynam byc zla, zaluje ze wybralam ta restauracje
"Do lat 7 połówki czyli 50 % za porcję, natomiast wzwyż
cała porcja
pozdrawiam"-

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

a jaką tam mialas dekorację??

A my dostaliśmy informację taką: Dzieci maluszki do 4 lat gratis natomiast starsze dzieci 50 % ceny dorosłego. Ale ostatecznie zrobimy tak, że albo dzieci nie będziemy brać pod uwagę (tylko dwójka dzieci będzie miała po 6 lat, reszta młodsza), albo tym starszym przygotujemy osobny stolik, gdzie będą mogli zjeść tylko obiad (zupa i drugie danie) - ale tylko te dzieci, które są w stanie samodzielnie jeść. Reszta na kolanach u rodziców

Napisane przez elunka88

ile zapłaciliście? Są czarne taliowane? bo my ostatnio, znaczy TŻ, mierzył boski w Vistuli - 1199 zł.

Czy Wasi mężowie będą mieć kamizelkę?

miłego dnia

Kamizelki brak

[barwineczek]

Napisane przez izasalamon

A my dostaliśmy informację taką: Dzieci maluszki do 4 lat gratis natomiast starsze dzieci 50 % ceny dorosłego. Ale ostatecznie zrobimy tak, że albo dzieci nie będziemy brać pod uwagę (tylko dwójka dzieci będzie miała po 6 lat, reszta młodsza), albo tym starszym przygotujemy osobny stolik, gdzie będą mogli zjeść tylko obiad (zupa i drugie danie) - ale tylko te dzieci, które są w stanie samodzielnie jeść. Reszta na kolanach u rodziców

czyli kazdy mowi co innego to ja pogadam z TŻ moce nie bedziemy zglaszac dzieci tylko niech dostaną miejsca obok rodziców, dwójka dzieci ma 3 lata a jedno 5

[gosza_25]

Napisane przez dzikasliwka

No to ja opowiem Wam co ostatnio wymysliła moja ciocia...

Przyjechali w odwiedziny, siedzimy i rozmawiamy sobie a ona nagle wyskakuje z tekstem " Nie mielibyscie nic przeciwko, żeby Ola przyszła z chłopakiem? No tak sie dziewczyna zakochała, że nie wiem"

Dodam tylko, że Ola ma 12 lat i jest w 6. klasie podstawówki...

Ręce mi opadły, mojej mamie też...

hehehehe a to dobre

[izasalamon]

Napisane przez barwineczek

czyli kazdy mowi co innego to ja pogadam z TŻ moce nie bedziemy zglaszac dzieci tylko niech dostaną miejsca obok rodziców, dwójka dzieci ma 3 lata a jedno 5

Uważam, że nie ma sensu płacić 130 zł. Przecież te dzieci nie będą siedzieć do rana Ja bym im albo nie wykupowała jedzenia - niech jedzą od rodziców albo zamówiła tylko zupę i drugie danie.

[monia_ch]

Napisane przez elunka88

5. Pasternak - też ok, dowóz gratis, kaucji 100zł, za wesele + poprawiny na ok 160 osób Pani nam powiedziała 1800-2000 zł za wszystko, i że cena może wzrosnąc, ok .3m-ce wcześniej trzeba się umawiać podobno

pasternak ten na ślichowicach??

[ghola]

Napisane przez elunka88

Odnośnie cukierni piszę co pamiętam:
dowóz do mnie -25km od Kielc

1. Dorotka - super obsługa, Pani dała nam całe pudełeczko ciast za darmo (w innych kupowałam po kawałku) dowóz 100 zł, ceny - od 28zł / kg ciasta, tort mam zapisane że od 4o kg taki lepsiejszy nie ma kaucji za stelaż
(...)

Pomocne podsumowanie - dziękuję w swoim imieniu ja nawet nie pytałam o ceny za stelaż- nawet o tym nie pomyślałam, a powinnam
Dajemy sobie tydzień na ostateczne zastanowienie i trzeba będzie podjąć decyzję gdzie, jaki i ile.

Napisane przez elunka88

Czy Wasi mężowie będą mieć kamizelkę?

Mój jeszcze nie ma garnituru... Chcielibyśmy znaleść kamizelkę w kolorze fioletowym, co by współgrała z moimi butkami ale jak narazie nigdzie takich nie widziałam. W ostateczności dopasujemy się krawatem

Miłego dnia św.Patryka i wszystkiego zielonego

[honolinka]

ivona84 ja już nie pamiętam,czy płaciliśmy za dojazd... A widzę,że zdjęcie moje.
Ja na 250osób miałam 25kg tortu.

[magdarrynkam]

Jeeeeszcze ja
Magdalena 24

My to mamy problem z dziecmi bo bedzie ich ponad 30 I dlatego bedzie przeznaczony oddzielny stolik a wlasciwie 2 stoliki!

Co do kamizelki po obejrzeniu kilku kamizelek zrezygnowalam stwierdzilam ze lepiej bedzie bez krawacik wystarczy, i garniak zakupilismy w Vistuli klasyszny by byl uniwersalny, z tym ze nasz znajomy jest kierownikiem i mielismy 50 % taniej chociaż tyle...

[chansons]

Mój mąż też już kupił garniak, w Lavardzie w Częstochowie.. Bardzo mi się podoba - jest taki ciemnobrązowy, wpadający w czerń ( z daleka wygląda na czarny).. moim zdaniem był mega drogi, ale podobał się mojemu P. nieziemsko - 1600 zł.

Myślę, że będzie też miał kamizelkę, choć na początku byłam ich przeciwniczką. Powoli się do nich przekonuję, wyróżniają Pana Młodego wśród gości i niektóre są naprawdę eleganckie.

A tak w ogóle to mam dylemat kiedy podać tort................ NIe umiem się po prostu zdecydować.. Tzn. zawsze myślałam, że podam go po obiedzie.. Ale przy zamawianiu tortu cos mnie podkusiło i powiedziałam, że o północy.. Nie ukrywam, że ta opcja byłaby łatwiejsza, no bo pólnoc to pólnoc - każdy jest przyzwyczajony, że wtedy podają tort...
A gdybym chciała o obiedzie to właśnie nie wiem - czy tuż po nim, czy dać gościom troche wytchnienia - niech przetrawią...? No i jeszcze jeden problem - jak ustalić godzinę podania tortu skoro sama nie wiem jeszcze, o której będzie podany obiad??? Ślub o 16.00, myślę, że po 17.00 wyruszymy spod Koscioła.. Dojazd dosyć długi, trzeba liczyć 30-35 minut, nie wiem czy życzenia pod KOściołem czy na sali.. Wychodzi mi, że obiad musi być podany o 18.00 - dobrze liczę?????
No i potem chyab pierwszy taniec i od razu tort?? Starszny mam mętlik w głowie - przeraszam za chaotyczną wypowiedź...

[monajkaa]

Napisane przez elunka88

ile zapłaciliście? Są czarne taliowane? bo my ostatnio, znaczy TŻ, mierzył boski w Vistuli - 1199 zł.

Czy Wasi mężowie będą mieć kamizelkę?

miłego dnia

Zapłaciliśmy 409zł z szyciem na miarę właśnie za taliowany+do tego kamizelkę w kolorze mojej sukienki. Kamizelka jest z musznikiem w tym samym kolorze i coś chyba jeszcze do tego żeby nie skłamać koszt coś ok. 190zł.

[Marga_]

Napisane przez chansons

A tak w ogóle to mam dylemat kiedy podać tort................ NIe umiem się po prostu zdecydować.. Tzn. zawsze myślałam, że podam go po obiedzie.. Ale przy zamawianiu tortu cos mnie podkusiło i powiedziałam, że o północy.. Nie ukrywam, że ta opcja byłaby łatwiejsza, no bo pólnoc to pólnoc - każdy jest przyzwyczajony, że wtedy podają tort...
A gdybym chciała o obiedzie to właśnie nie wiem - czy tuż po nim, czy dać gościom troche wytchnienia - niech przetrawią...? No i jeszcze jeden problem - jak ustalić godzinę podania tortu skoro sama nie wiem jeszcze, o której będzie podany obiad??? Ślub o 16.00, myślę, że po 17.00 wyruszymy spod Koscioła.. Dojazd dosyć długi, trzeba liczyć 30-35 minut, nie wiem czy życzenia pod KOściołem czy na sali.. Wychodzi mi, że obiad musi być podany o 18.00 - dobrze liczę?????
No i potem chyab pierwszy taniec i od razu tort?? Starszny mam mętlik w głowie - przeraszam za chaotyczną wypowiedź...

Też się nad tym zastanawiam. Ludzie są przyzwyczajeni ,że tort jest o 12. A ja bym wolała jakoś po obiedzie ,bardziej na deser ,bo wtedy więcej osób go zje. O półnowy to 30% już nie idzie po trot. Myślałam ,żeby podać tak 21 może. O 17 mam ślub ,dojazd ,obiad ,niech goście trochę potańczą i tort? Jeszcze się nad tym zastanawiam.

Zaskoczyła mnie cena u Januszów. W październiku zeszłego roku płaciłam tam za kilogram tortu 36 zł ,a tu już 38. Ciekawe czy jeszcze cen nie podniosą ,po tych podwyżkach cukru..

Aha ,nie przedstawiłam się Beata ,od niedawna 25 lat..

Ma ktoś ślub w Św. Krzyżu może ? na 1-go Maja ?

[iiiinesss]

Ja robię wesele z własnymi kucharkami to z nimi będę mogła się dogadać co do wielkości porcji dla dzieci. Dziewczyny kucharka mi powiedziała 2,5tys za dwa dni razem z pieczeniem ciast, a jeśli nie będą piekły to 2,1tys. i nie wiem na co się decydować...czy zamawiać ciasta w cukierni? Jak taniej wyjdzie na ok.130osób?


A w ogóle co z tym cukrem się dzieje? Tak tylko tu słyszę, że strasznie drogi i w ogóle...No, ale jak wszystkie ciasta, słodycze bardzo podrożeją to nikt nie będzie tego kupował...co to dalej będzie:/


A co do tortu też myślałam podać wcześniej niż o północy, wtedy dużo osób już traci ochotę na desery z wiadomych powodów %, a tym bardziej o północy zazwyczaj jest tort, oczepiny, zbieranie na wózek, podziękowanie dla rodziców, za dużo tego wszystkiego, goście sie tym męczą i dużo osób sie już rozchodzi... Ja mam ślub o 16, to tak o 17.30 będziemy na sali, o 18 obiad, później pierwszy taniec i tak mi się wydaje, że jakoś po podaniu i zjedzeniu drugiego ciepłego dania tylko nie chodzi mi o obiad tylko następne danie wtedy podamy tort, i wrócimy do zabawy, co Wy na to?

[_agata]

Napisane przez chansons

A tak w ogóle to mam dylemat kiedy podać tort................ NIe umiem się po prostu zdecydować.. Tzn. zawsze myślałam, że podam go po obiedzie.. Ale przy zamawianiu tortu cos mnie podkusiło i powiedziałam, że o północy.. Nie ukrywam, że ta opcja byłaby łatwiejsza, no bo pólnoc to pólnoc - każdy jest przyzwyczajony, że wtedy podają tort...
A gdybym chciała o obiedzie to właśnie nie wiem - czy tuż po nim, czy dać gościom troche wytchnienia - niech przetrawią...? No i jeszcze jeden problem - jak ustalić godzinę podania tortu skoro sama nie wiem jeszcze, o której będzie podany obiad??? Ślub o 16.00, myślę, że po 17.00 wyruszymy spod Koscioła.. Dojazd dosyć długi, trzeba liczyć 30-35 minut, nie wiem czy życzenia pod KOściołem czy na sali.. Wychodzi mi, że obiad musi być podany o 18.00 - dobrze liczę?????
No i potem chyab pierwszy taniec i od razu tort?? Starszny mam mętlik w głowie - przeraszam za chaotyczną wypowiedź...

Tort nie przyjeżdża przecież na konkretną godzinę co do minuty.
Jeśli chcesz po obiedzie (u Ciebie faktycznie wypadnie ok. godziny 18), to zrób przerwę, następnie pierwszy taniec. Goście się trochę poruszają i ok. 19 podajcie tort.
Obiad już się trochę ułoży i każdy chętnie zje kawałek słodyczy.

Życzenia lepiej przyjmować pod kościołem, bo mają okazję złożyć również te osoby, które nie idą na wesele (no. sąsiedzi).

Napisane przez iiiinesss

Ja robię wesele z własnymi kucharkami to z nimi będę mogła się dogadać co do wielkości porcji dla dzieci. Dziewczyny kucharka mi powiedziała 2,5tys za dwa dni razem z pieczeniem ciast, a jeśli nie będą piekły to 2,1tys. i nie wiem na co się decydować...czy zamawiać ciasta w cukierni? Jak taniej wyjdzie na ok.130osób?


A w ogóle co z tym cukrem się dzieje? Tak tylko tu słyszę, że strasznie drogi i w ogóle...No, ale jak wszystkie ciasta, słodycze bardzo podrożeją to nikt nie będzie tego kupował...co to dalej będzie:/


A co do tortu też myślałam podać wcześniej niż o północy, wtedy dużo osób już traci ochotę na desery z wiadomych powodów %, a tym bardziej o północy zazwyczaj jest tort, oczepiny, zbieranie na wózek, podziękowanie dla rodziców, za dużo tego wszystkiego, goście sie tym męczą i dużo osób sie już rozchodzi... Ja mam ślub o 16, to tak o 17.30 będziemy na sali, o 18 obiad, później pierwszy taniec i tak mi się wydaje, że jakoś po podaniu i zjedzeniu drugiego ciepłego dania tylko nie chodzi mi o obiad tylko następne danie wtedy podamy tort, i wrócimy do zabawy, co Wy na to?

Taka kolejność też niezła

400 zł za samo upieczenie ciast? Chyba trochę dużo. Ja bym zamówiła razem z tortem

A cukier... panika jakaś. Ludzie kupują jak głupi całymi zgrzewkami. A ja widzę, że już tanieje.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez barwineczek

my postanowiliśmy, że bedą pokrowce, ponieważ krzesła są już mocno podniszczone, wiele krzesel jest przetartych, kilka obskubanych, mam nadzieje ze u nas klitam zrobi półmrok i świece, a bedzie ich sporo

ostatecznie zapraszamy 70 osób, ale wiadomo, że nie wszyscy przyjdą

W październiku krzesła były bardzo ładne. Może zmienili?

Świece robią piękny klimat.

Jak będzie ok. 65 osób to będzie idealnie.
Widziałaś jak u mnie były stoły ustawione?

[monini2507]

Też będe miała swoje kucharki na weselu a ślub jak widać o 15. ustaliliśmy z Tż że tort będzie ok 21-22. Tak mi się wydaje z doświadzczenia że jest najlepiej wszyscy jeszcze zjedzą.
Co placków to ja też mam do wyboru u kucharek że albo będą piekły placki albo nie i jeszcze sama nie wiem co wybrać bo na pewno kilka cioć mi upiecze zadeklarowały się same. tylko żeby nie było ich za mało bo jak będę jeszcze chciałą dać każdemu po kawałku później to żeby nie było tak że w pewnym momencie okaże się że jest mało. Ale wymyśliłam że jak będę chodziął zaprszać to już każe się im określić ile mi upieką i ak to bedę wiedziała na czym stoje
W tym tyg powinny mi dojść już moje zaproszenia więc jak będą to sie pochwalę

Pozdrawiam i miłego dnia choć to już południe

[iiiinesss]

Napisane przez _agata

Tort nie przyjeżdża przecież na konkretną godzinę co do minuty.
Jeśli chcesz po obiedzie (u Ciebie faktycznie wypadnie ok. godziny 18), to zrób przerwę, następnie pierwszy taniec. Goście się trochę poruszają i ok. 19 podajcie tort.
Obiad już się trochę ułoży i każdy chętnie zje kawałek słodyczy.

Życzenia lepiej przyjmować pod kościołem, bo mają okazję złożyć również te osoby, które nie idą na wesele (no. sąsiedzi).




Taka kolejność też niezła

400 zł za samo upieczenie ciast? Chyba trochę dużo. Ja bym zamówiła razem z tortem

A cukier... panika jakaś. Ludzie kupują jak głupi całymi zgrzewkami. A ja widzę, że już tanieje.



---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



W październiku krzesła były bardzo ładne. Może zmienili?

Świece robią piękny klimat.

Jak będzie ok. 65 osób to będzie idealnie.
Widziałaś jak u mnie były stoły ustawione?

No właśnie wychodzi na to, że 400zł za upieczenia ciast, do tego doliczyć sobie zakupy na te ciasta, a to trochę jest...i jeszcze do tego prąd, bo z takim pieczeniem ciast media będą większe....a na 130osób tych ciast, aż tak bardzo dużo chyba nie będzie...?

[trooskava]

my tort podalismy o 22 i było w sam raz. Kazdy chetnie go zjadł. a ciasta mielismy pyszne i taniutkie z Włoszczowy (dowóz gratis) z cukierni Migoń. Rewelacyjne były i robili mini ptysie w kształcie łabędzi Mniamuśne

[iiiinesss]

Napisane przez trooskava

my tort podalismy o 22 i było w sam raz. Kazdy chetnie go zjadł. a ciasta mielismy pyszne i taniutkie z Włoszczowy (dowóz gratis) z cukierni Migoń. Rewelacyjne były i robili mini ptysie w kształcie łabędzi Mniamuśne

A możesz powiedzieć w jakich cenach? i jak daleko musieli dowieźć?

[Lowczyni]

Napisane przez iiiinesss

No właśnie wychodzi na to, że 400zł za upieczenia ciast, do tego doliczyć sobie zakupy na te ciasta, a to trochę jest...i jeszcze do tego prąd, bo z takim pieczeniem ciast media będą większe....a na 130osób tych ciast, aż tak bardzo dużo chyba nie będzie...?

hmm wiecie co wyliczcie sobie ile zapłacicie za produkty do ciast + koszty te n\które wam podali a jak wam wyjdzie suma to zobaczcie ile kg ciasta byście za to kupiły. Tak chyba będzie najprościej, a najtańsze ciasta macie w Szarlotce za 15 zł kg każdego ciasta (nawet sernik). Przepuszczam że taniej wyjdzie wam zamówić ale może się myle.

Co do kolejności u mnie było następująco: Ślub o 15, na sali byliśmy po 18. Był obiad, potem pierwszy taniec, tort a potem wszyscy byli zaproszeni do zatańczenia wspólnie poloneza, następnie jakieś 2 wspólne zabawy na rozpoznanie. O 24 były pokaz sztucznych ogni i oczepiny. Podziękowania dla rodziców były około 23.
Tort poszedł mi prawie calutki i wszyscy zjedli. A sądzę że o 24 to może 30% byłby zjedzony.

[trooskava]

Napisane przez iiiinesss

A możesz powiedzieć w jakich cenach? i jak daleko musieli dowieźć?

w zeszłym roku było 15-16 zł za kg obojetnie jakie ciasto - sernik, makowiec etc i dowozili z Włoszczowy do Kielc dokłądnie do Nowin do Magnolii

[niematakiegokontaerror2]

Napisane przez trooskava

my tort podalismy o 22 i było w sam raz. Kazdy chetnie go zjadł. a ciasta mielismy pyszne i taniutkie z Włoszczowy (dowóz gratis) z cukierni Migoń. Rewelacyjne były i robili mini ptysie w kształcie łabędzi Mniamuśne

Potwierdzam, ciasta z Włoszczowy są całkiem dobre, piszę całkiem bo sam piekę i nie dorównują moim ( nie no żarcik) , naprawdę dobre ciasta mają.

[trooskava]

Napisane przez grenob

Potwierdzam, ciasta z Włoszczowy są całkiem dobre, piszę całkiem bo sam piekę i nie dorównują moim ( nie no żarcik) , naprawdę dobre ciasta mają.

no co domowe to domowe :P ja też najbardziej lubie domowy sernik najlepeij mojej siostry

[niematakiegokontaerror2]

Napisane przez trooskava

no co domowe to domowe :P ja też najbardziej lubie domowy sernik najlepeij mojej siostry

Dlatego u nas będą ciasta domowe i tradycyjne , bez kremowych wynalazków.

[iiiinesss]

O dobrze wiedzieć, że mają tam dobre ciasta A nie dziwi Was, że tam, albo w Szarlotce mają po 15-16zł/kg, a w innych cukierniach po ok 37zł/kg? Ja taka bardzo ostrożna jestem i dlatego pytam

[niematakiegokontaerror2]

Napisane przez iiiinesss

O dobrze wiedzieć, że mają tam dobre ciasta A nie dziwi Was, że tam, albo w Szarlotce mają po 15-16zł/kg, a w innych cukierniach po ok 37zł/kg? Ja taka bardzo ostrożna jestem i dlatego pytam

Jako, że sam piekę to wiem ile co kosztuje i czasem mnie to dziwi ale jak się robi to hurtowo i ma się hurtowe ceny produktów i w dodatku trzeba się wypromować to taka jest cena. Ci co mają renomę to i cena jest inna - kiedyś też "sołtyki" były sporo tańsze.

[Lowczyni]

Napisane przez iiiinesss

O dobrze wiedzieć, że mają tam dobre ciasta A nie dziwi Was, że tam, albo w Szarlotce mają po 15-16zł/kg, a w innych cukierniach po ok 37zł/kg? Ja taka bardzo ostrożna jestem i dlatego pytam

Tak baaardzo mnie to dziwi jak można tak zciągać kasę z człowieka. Gdybym nie spróbowała chyba wszystkich ciast w Szarlotce to bym nie zamawiała, ale próbowałam i są rewelacyjnie. Wcale nie gorsze a nawet lepsze niż w Dorotce. Ale to rzecz gustu i smaku. Ponadto nie zapominaj że oni kupuje produkty na ciasta hurtowo a nie tak jak ja i ty detalicznie po 1 km mąki np Nadmieniam że sama uwielbiam piec ciasta więc mam do czego porównać te kupne ciasta. Z Szarlotki ciasta stały mi w lodówce przez tydzień i jak spróbowałam to były nadal bardzo dobre i zjedliśmy, nawet którąś z dziewczyn z wizażu poczęstowałam. I chodź sama chciała piec ciasta na swoje wesele po spróbowaniu stwierdziła że zamawia w Szarlotce.
Jak ktoś chce przepłacać to nie ma sprawy, jego wybór i może zamówić ciasta nawet po 50 zł kg

[niematakiegokontaerror2]

Łowczyni dobrze mówi , dać jej placka