Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11 - Strona 124 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Czy kolejną część robimy na odchowalni ??
tak 22 57,89%
nie 16 42,11%
Głosujący: 38. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-03, 01:09   #3691
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Kuapouszka Pokaż wiadomość
Kusi mnie fakt, ze w przypadku CC jest ustalony termin, no i oczywiście bezpieczeństwo dziecka ale z drugiej strony dochodzenie do siebie - no, Thanks
Mnie po głowie chodzi maleńka nadzieja na CC
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 01:13   #3692
Shizu48
Raczkowanie
 
Avatar Shizu48
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 442
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
Mnie po głowie chodzi maleńka nadzieja na CC
Ja miedzy nami bardzo cieszę się z tego że cc dużo historii, duża czytanych opisów i wniosek dla mnie jeden - dojść będę do siebie dochodziła ale spokojniejsza jestem z Małym, wiec teraz mojamozliwa do zaklinowania sie przepuklina mnie cieszy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Shizu48 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 03:18   #3693
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Jutro muszę rano wstać, bo jadę do lekarza. Więc co robimy ja i malutki słodki Mikołaj? Bawimy się w robienie czegoś takiego:

Mikołajek robi pieska a ja dostarczam budulca - moich flaków. Mówię Wam, świetna zabawa. Już ze dwie godziny się tak bawimy. Mój synek ma rację, sen jest dla lamerów, po co komu odpoczynek. Przecież można robić pieski z maminych flaków.
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 04:31   #3694
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Jutro muszę rano wstać, bo jadę do lekarza. Więc co robimy ja i malutki słodki Mikołaj? Bawimy się w robienie czegoś takiego:

Mikołajek robi pieska a ja dostarczam budulca - moich flaków. Mówię Wam, świetna zabawa. Już ze dwie godziny się tak bawimy. Mój synek ma rację, sen jest dla lamerów, po co komu odpoczynek. Przecież można robić pieski z maminych flaków.
Nie przejmuj się później też możesz nie spać:p my od godz rozgladamy sie po pokoju i zastanawiamy: spać czy nie spać:p
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 05:24   #3695
forester
Zadomowienie
 
Avatar forester
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

wiem, ze to co teraz napisze moze sie wydac dziwne, ale martwie sie, ze moje dziecko za dlugo spi. usnela o 23 a obudzlismy ja po 5 (smierdzialo mega kupa z pampera i balismy sie odparzen)!.
teraz pojadla i znow spi. nie jest zolta, w ciagu dnia spi moze z dwie godziny, ale i tak zastanawiam sie czy nic jej nie jest.
ile moze spac takie 4 tyg dziecko?

kootek fajny opis porodu!
Roane bedna nameczysz sie z ta bezsennoscia, a to ze Maly sie tak rusza to tylko sie cieszyc, bo jakby byl niemrawy to pewnie bys na ip pojechala
forester jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 06:31   #3696
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Vacuity, ja z 1 wizyty położnej jestem bardzo zadowolona (fakt, że była dość późno, bo w 10 dniu po porodzie)- położna mi zdjęła szwy, sprawdziła jak się obkurcza macica, obejrzała małego, czy wszystko w porządku, jeszcze raz opowiedziała o szczepieniach (a my i tak nie wiemy, co wybrać), o laktacji i ogólnie można ją było o wszystko wypytać, a mimo SR na bieżąco wyszło parę rzeczy, których nie byliśmy pewni.
No i co może przydać się i Tobie u rodziny- sprowadziła do pionu moją mamę, jak ta przyszła i gadała, że za dużo trzymamy małego na rękach i go rozpieszczamy

Ogólnie dużo nowego się jednak nie dowiedzieliśmy, ale nam potwierdziła, że dajemy radę i że kilka rzeczy nam dobrze intuicja podpowiedziała, więc dała sporą pewność siebie, której nam na początku bardzo brakowało...

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
wiem, ze to co teraz napisze moze sie wydac dziwne, ale martwie sie, ze moje dziecko za dlugo spi. usnela o 23 a obudzlismy ja po 5 (smierdzialo mega kupa z pampera i balismy sie odparzen)!.
teraz pojadla i znow spi. nie jest zolta, w ciagu dnia spi moze z dwie godziny, ale i tak zastanawiam sie czy nic jej nie jest.
ile moze spac takie 4 tyg dziecko?
Może spać i całą noc-u rodziny męża się takie dziecko trafiło, ale póki przybiera nie ma jej co budzić (ew.można nakarmić na śpiocha).

Choć wiem, że łatwo mówić, dziś panikowałam, że mój spał 3,5 h i nie chciał jeść, tylko przez sen trochę popłakiwał (Wasze dzieci też tak robią? Albo jeszcze skrzeczy, piszczy lub domaga się cycka, a oczu nie otwiera)

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek Pokaż wiadomość
Nie przejmuj się później też możesz nie spać:p my od godz rozgladamy sie po pokoju i zastanawiamy: spać czy nie spać:p
W takich wypadkach, jeśli mój mały tylko patrzy a nie płacze to się kładę trochę bliżej, żeby mnie czuł i idę spać (co prawda snem lekkim, ale jednak)

Przy okazji niezły opis

---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Jutro muszę rano wstać, bo jadę do lekarza. Więc co robimy ja i malutki słodki Mikołaj? Bawimy się w robienie czegoś takiego:

Mikołajek robi pieska a ja dostarczam budulca - moich flaków. Mówię Wam, świetna zabawa. Już ze dwie godziny się tak bawimy. Mój synek ma rację, sen jest dla lamerów, po co komu odpoczynek. Przecież można robić pieski z maminych flaków.


---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość
No własnie mnie też ta kwestia interesuje, bo kuzynce poważnie wylądowały przy pępku, ale on ciągnęła cały czas przez miesiąc żeby rozkręcić laktację i nie wiem czy źle to robiła czy co... Ale jak raz zobaczyłam to były straszne A piersią ostatecznie nie karmiła.
Myślę, że po miesiącu to dużej szkody nie mogła zrobić, może ogólnie o piersi nie dbała (przede wszystkim przez źle dobrany stanik albo chodzenie w ciąży i po porodzie bez żadnego) i karmienie to tylko taka wymówka?
Nie twierdzę, że od razu wróci do normy, ale znam sporo sytuacji, że po karmieniu piersi wyglądały tak jak przed lub nawet lepiej (bo większe). Są przecież różne kremy czy żele do ujędrniania przecież.

---

A ja dziś zostaję z małym sama (to znaczy z mamą na dole) bo właśnie mąż do pracy wyszedł... Wczoraj mi syn dał popalić- szczególnie na wieczór (ale nie że kolki, tylko ciągle cyc lub ręce)- nawet raz mąż go nie mógł uspokoić (a zawsze dawał radę, jak nie trzeba było cycka) a jak ja go wzięłam-od razu spokój

Wczoraj wieczorem złapałam taki kryzys, że chyba z godzinę beczałam przy okazji karmiąc itp, że aż mnie to przeraziło... Myślicie, że to jeszcze mogą być hormony?

A jeszcze u małego pojawiło się zaczerwienienie na pupie- mimo że dość często miał zmieniane pieluszki przez ten spacer-myślicie że to mogło być przez pampersy? Miałam próbki zwykłych i dostał 2 pod rząd... Ale to by mogło wyjść nie od razu, tylko pieluchę później?

A w ogóle właśnie syn się do mnie uśmiechnął
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 06:34   #3697
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

U nas słaba noc, Emila strasznie męczyły gazy - pierwszy raz w jego życiu było aż tak zle. Biedny pierdziolek mój

kotek świetny opis! Bardzo realistyczny! A to ze szycie bolało bardziej niz poród to po prostu niedopuszczalne, kurde, czy tak trudno jest znieczulić

Shizu z tym laktatorem to jakaś bzdura.

ejani zapomniałam o tych pieluchach! Już pisze na priv.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-03, 06:59   #3698
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Niedawno co dopiero weszliśmy do domu. Na KTG leżałam prawie godzinę, mała postanowiła uciąć sobie drzemkę i nie chciała nic poskakać.
Szyjka jeszcze ponoć minimalna ale jest, przepuszcza dwa palce. Dostałam czopki Scopolan na rozluźnienie i zmiękczenie szyjki. Ponoć mam w ttym tygodniu urodzić...hmmm...zobaczymy.
No ja też mam takie zadanie, jutro na oddział a w środę wywoływanie

Kotek mamrotek normalnie opis rewelacyjny, poprawiłaś mi humor z rana ta akcją z wc
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 07:00   #3699
isia4891
Zadomowienie
 
Avatar isia4891
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Dzień dobry
Senira u nas wywołują 5 dni po tp.
Ejani mój syn ma 4900 i nadal 1 pampersy dobre, 2 za duże jeszcze.
Sweet vintage a po co ty ten ręcznik wkladasz do wanienki , my obawiamy w pieluszke , dobrze znosi kąpiel.
Sadlaczyca ja 2 tyg męczylam się z kp , daj sobie czas przetrwać ten okres i będzie ok. Z jednej strony chciałam karmić z drugiej beczalam z bólu.

U nas gazy zniknęły ale już tydzień nie jem nabiału, i dziecka jakby nie było...zje, kupa, śpi czas aktywności jest, rozgląda się, głowę już unosi z ramienia. Płacze, a raczej kweka jak mu coś z pieluszki wycieknie ...ale jakim sposobem nie wiem
Kurde wczoraj mieliśmy znowu gości...szybkie sprzątania o 21, od 7 dziś na nogach, bo dziś o 8.30 albo środę ma być polozna środowiskową...i czekamy jak na szpilkach..normalnie to śpimy do 10.

Edytowane przez isia4891
Czas edycji: 2014-02-03 o 07:01
isia4891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 07:08   #3700
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Witam
Noc przespana z paroma bolesnymi ołaaaaa przy zmianie pozycji
Kurczę to przez te podkłady mam cały tyłek i plecy spocone, przede mną dziś ostatnia noc w domku i wiecie wywalę je z pod prześcieradła, najwyżej gdyby mi odeszły wody to będziemy mieć łóżko wodne....

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Jutro muszę rano wstać, bo jadę do lekarza. Więc co robimy ja i malutki słodki Mikołaj? Bawimy się w robienie czegoś takiego:

Mikołajek robi pieska a ja dostarczam budulca - moich flaków. Mówię Wam, świetna zabawa. Już ze dwie godziny się tak bawimy. Mój synek ma rację, sen jest dla lamerów, po co komu odpoczynek. Przecież można robić pieski z maminych flaków.
Współczuje
Lena w nocy akurat śpi, czasami się powierci przy mojej zmianie pozycji ale za to z wieczora i rano daje ostro czadu
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 07:12   #3701
Kuapouszka
Zadomowienie
 
Avatar Kuapouszka
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 238
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Ojoj ale jestem niewyspana (już narzekam ), ale idę to zaraz naprawić

Zastanawiam sie o co chodzi z tym spaniem na lewym boku? Normalnie śpię na wznak, wiadomo wiem ze w ciazy sie nie powinno, a teraz sie już nawet nie da bo zaraz pełen odlot i mdlenie, więc jako dobra mamusia staram sie spać na lewym ale to to już w ogóle niemożliwe - łapie mnie taki bol nogi ze ratunku, nie mówiąc o dretwieniu ręki. Zastanawiam sie czy to tylko jakiś ucisk na nerw czy jakiś problem z krazeniem hmm, w każdym razie cieszę sie ze mogę spać na prawym, znaczy sie cieszylabym sie gdybym w ogóle mogła spać w nocy :pała:


Mam pytanie do wszystkich mam po CC - powiedzcie mi proszę, czy po CC, a właściwie zaraz po wyjściu ze szpitala, da sie funkcjonować zupełnie samemu i zupelnie samemu zajmować sie dzieckiem? Pytam bo przez 12-13h codziennie, 5 dni w tygodniu jestem w domu zupełnie sama, małż będzie ze mną może z 1 dzień po wyjściu ze szpitala ( chyba ze trafię na weekend ),wiadomo po pracy będzie mi pomagał itd ale boje sie strasznie ze skończy sie tym, ze wyjdę ze szpitala po CC, i nie będę mogła normalnie chodzić, nosić dziecia itd.

To pytanie doprowadza mnie dosłownie do rozpaczy i głownie przez to sie martwię i nakrecam ze muszę, muszę rodzic naturalnie chociaz wiem ze są szanse ze skończy sie CC. Błagam niech mnie ktoś oświeci bo drzwi psychiatryka stoją przede mną otworem
__________________
Lily-13.02.2014 <3
Anika <3- 29.09.2015..
Kuapouszka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-03, 07:48   #3702
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Kuapouszka Pokaż wiadomość
Ojoj ale jestem niewyspana (już narzekam ), ale idę to zaraz naprawić

Zastanawiam sie o co chodzi z tym spaniem na lewym boku? Normalnie śpię na wznak, wiadomo wiem ze w ciazy sie nie powinno, a teraz sie już nawet nie da bo zaraz pełen odlot i mdlenie, więc jako dobra mamusia staram sie spać na lewym ale to to już w ogóle niemożliwe - łapie mnie taki bol nogi ze ratunku, nie mówiąc o dretwieniu ręki. Zastanawiam sie czy to tylko jakiś ucisk na nerw czy jakiś problem z krazeniem hmm, w każdym razie cieszę sie ze mogę spać na prawym, znaczy sie cieszylabym sie gdybym w ogóle mogła spać w nocy :pała:


Mam pytanie do wszystkich mam po CC - powiedzcie mi proszę, czy po CC, a właściwie zaraz po wyjściu ze szpitala, da sie funkcjonować zupełnie samemu i zupelnie samemu zajmować sie dzieckiem? Pytam bo przez 12-13h codziennie, 5 dni w tygodniu jestem w domu zupełnie sama, małż będzie ze mną może z 1 dzień po wyjściu ze szpitala ( chyba ze trafię na weekend ),wiadomo po pracy będzie mi pomagał itd ale boje sie strasznie ze skończy sie tym, ze wyjdę ze szpitala po CC, i nie będę mogła normalnie chodzić, nosić dziecia itd.

To pytanie doprowadza mnie dosłownie do rozpaczy i głownie przez to sie martwię i nakrecam ze muszę, muszę rodzic naturalnie chociaz wiem ze są szanse ze skończy sie CC. Błagam niech mnie ktoś oświeci bo drzwi psychiatryka stoją przede mną otworem
No obawiam sie ze Cie nie pociesze. Ja przez pierwsze 7 dni nie bylam wstanie normalnie dzialac. Dominik byl wtedy wbszputalu wiec tez pewnie nie mialam za duzej motywacji , ale czuje ze gdybysmy byli w domu to maz by dowodzil przy malym. Po 7 dniach bylo juz duzooo duzooo lepiej. Po 3 tygodniach zaczelam sypiac na brzuchu wiec juz wogole ekstra. Z noszeniem bardzo ciezkich rzeczy i mega wygibasami pt mycie okien wstrzymalam sie do 8 -10 tygodni.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 07:49   #3703
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy, dajecie mi nadzieję że ten okropny okres się skończy..

Upadły anioł, no właśnie mnie też wysypalo ;/ nie dość że czerwona buzia to jeszcze prychole.

Kuapouszka, da się a jak trafi Ci się dzieć którego za dużo nie trzeba nosić na rękach to w ogóle bajka. Najgrosze jest te może trzy dni po wyjściu że szpitala, jak mąż będzie z Tobą choćby jeden dzień to te kolejne dwa jakoś przezyjecie. Dzieckiem można normalnie się zająć tylko nosić za dużo nie można bo brzuch ciągnie. Ale tyle co np zanieść ma przewijak to luzem da radę. Ja,jestem dwa i pół tyg po cc i smigam normalnie, brzuch praktycznie nie boli. Dobrze żebys jedzenie miała naszykowane, czy mąż zrobi czy Ty np teraz i zamrozisz, to duże ilatwienie, bo małe jest absorbujace a na początku te trzy dni (w moim przypadku) ciężko stać przy garach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 07:55   #3704
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez patrycjja Pokaż wiadomość
I mam pytanie - czy to możliwe żeby pępek odpadal na raty ? Dziś odpadł, mąż szczęśliwy, bo to na jego "zmianie" a ja później patrze w pępku jest jeszcze nieodpadniety kawalek przemyliśmy go Małej i czekamy, mam nadzieję że położna szybko się u nas pojawi.

Nigdy tak nie miałam




Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość


WOW Zrób zdjęcie

Nie tak łatwo to uchwycić,ale będę próbować.



Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Mikołajek robi pieska a ja dostarczam budulca - moich flaków. Mówię Wam, świetna zabawa. Już ze dwie godziny się tak bawimy. Mój synek ma rację, sen jest dla lamerów, po co komu odpoczynek. Przecież można robić pieski z maminych flaków.


Oj ten Mikołajek ...


Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
wiem, ze to co teraz napisze moze sie wydac dziwne, ale martwie sie, ze moje dziecko za dlugo spi.

Odwieczny problem: śpi za mało,śpi za dużo.
Jedne dzieci w tym wieku śpia 22 godz,inne 14,jest jakaś tam średnia pewnie ile "powinny" spać,tyle,że niemowlaki rzadko robią to co powinny.
I uwierz mi,że lepiej mieć śpioszka niż dziecko co potrzebuje niewiele snu



Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
U nas słaba noc, Emila strasznie męczyły gazy - pierwszy raz w jego życiu było aż tak zle. Biedny pierdziolek mój

Oj biedactwo!
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:01   #3705
poczatkujaca-dagmara
Wtajemniczenie
 
Avatar poczatkujaca-dagmara
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 120
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Kuapouszka Pokaż wiadomość
Ojoj ale jestem niewyspana (już narzekam ), ale idę to zaraz naprawić

Zastanawiam sie o co chodzi z tym spaniem na lewym boku? Normalnie śpię na wznak, wiadomo wiem ze w ciazy sie nie powinno, a teraz sie już nawet nie da bo zaraz pełen odlot i mdlenie, więc jako dobra mamusia staram sie spać na lewym ale to to już w ogóle niemożliwe - łapie mnie taki bol nogi ze ratunku, nie mówiąc o dretwieniu ręki. Zastanawiam sie czy to tylko jakiś ucisk na nerw czy jakiś problem z krazeniem hmm, w każdym razie cieszę sie ze mogę spać na prawym, znaczy sie cieszylabym sie gdybym w ogóle mogła spać w nocy :pała:


Mam pytanie do wszystkich mam po CC - powiedzcie mi proszę, czy po CC, a właściwie zaraz po wyjściu ze szpitala, da sie funkcjonować zupełnie samemu i zupelnie samemu zajmować sie dzieckiem? Pytam bo przez 12-13h codziennie, 5 dni w tygodniu jestem w domu zupełnie sama, małż będzie ze mną może z 1 dzień po wyjściu ze szpitala ( chyba ze trafię na weekend ),wiadomo po pracy będzie mi pomagał itd ale boje sie strasznie ze skończy sie tym, ze wyjdę ze szpitala po CC, i nie będę mogła normalnie chodzić, nosić dziecia itd.

To pytanie doprowadza mnie dosłownie do rozpaczy i głownie przez to sie martwię i nakrecam ze muszę, muszę rodzic naturalnie chociaz wiem ze są szanse ze skończy sie CC. Błagam niech mnie ktoś oświeci bo drzwi psychiatryka stoją przede mną otworem
Mysle ze niepotrzebnie sie tym martwisz,ja mialam o 12 w czwartek cc w znieczuleniu ogolnym, o13 wylam z bolu i wymiotowalam strasznie, glos zero przez rurke w garle - bardzi mialm podrazniknr gardlo!o 15 siedzialam a po 16 juz chodziłam( bol jest zaje**** ale naprawde spiacy aniolek motywuje do latania okolo17 bez cewnika bylam(sama obie niechcaco wyciagnelam,bo wstalam z lozka i zapomnilam zabrac worek )
Od poczatku wstaje do niego, a dzieć mój wymagający,karmie go praktycznie ciagle, lóżko mam nisko,a ten wozek z dzieckiem jest tak wysoki(mam 173) i musze wstac i dopiero go wyciagnac... Nastawienie jak juz dziewczyny pisaly jest wazne nie oddaje go ani w nocy ani w dzien, radze sobie. Skoro teraz nie mam wprawy,motam sie czasem i daje rade, w domku bedzie tylko lpiej. Moj maz prowadzi firme,nie mozliwy jest urlop w jego przypadku. Wiec wyjezdza z domku po 5 a wraca najwczesniej okolo 18/19.
Dasz rade!!!!!!


Dziewczyny jakbym mogla wycalowalabym Was wszystkie
Uspokoilm sie wzielam go skora do skory,podotykal golymi raczka i moich mleczani,pomigdalil sie,zaczal ssac,chyba sie najada bo mnie mm potrzebuje. No i przybiera ma juz 3550 a mi zaczyna sie nawal juz sie bałam ze umarlo.
Piersi bola,sa obrzmiale... Wiec przed kp cieply oklad,rozmasowac sutek zeby nie byl twardy i karmic, pozniej zimny oklad tak???
poczatkujaca-dagmara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:07   #3706
nattalli
Rozeznanie
 
Avatar nattalli
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Jutro muszę rano wstać, bo jadę do lekarza. Więc co robimy ja i malutki słodki Mikołaj? Bawimy się w robienie czegoś takiego:

Mikołajek robi pieska a ja dostarczam budulca - moich flaków. Mówię Wam, świetna zabawa. Już ze dwie godziny się tak bawimy. Mój synek ma rację, sen jest dla lamerów, po co komu odpoczynek. Przecież można robić pieski z maminych flaków.
uśmiałam się czytając to Ja już nie narzekam nawet jak boli z racji dwóch spokojnych dni w zeszłym tygodniu. Tak się wystraszylam że teraz wielbię każdą zmiane pozycji i ból;p Co prawda moje dziecko w miarę daje mi spać w nocy

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Kacper śpi i przez sen non stop się uśmiecha
bo jest szczęśliwy
__________________
28.02.2011:ksiadz :

26.05.2013 II kreseczki

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png
nattalli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:08   #3707
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

jeżeli ten pies za ścianą nie przestanie na zmianę wyć i szczekać to pier......ole i dzwonie na straż miejską ... no ileż można...
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:18   #3708
nattalli
Rozeznanie
 
Avatar nattalli
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość
Robisz mi nadzieję



Hm, a dziewczyny jak to u was było po cc? Podobno 6 tygodni odczekać ale można szybciej?



Ja będę złą matką bo sam opis mnie rozśmieszył to co dopiero gdy nam się to przytrafi
Wczoraj śmiałam się przez 5 mintu bo mój 4-letni brat majstrował przy takim pistolecie na gumowe strzałki, strzelał w nas wszystkich po czym coś się zablokowało i kombinuje i kombinuje, to mówię mu żeby uważał na buzię, on machnął tą małą rączką po czym SZOK - strzelił się z bliska w policzek. Jego mina pt "Jestem w najgłębszym szoku i nie wiem czy mam płakać czy nie" sprawiła że prawie spadłam z fotela w tym swoim 9 miesiącu ciąży



Rozbawiłaś mnie Wizażanki nakręcają marketing



Jeżeli to pocieszy moja tak komentuje wszystko a dziecko się jeszcze nie urodziło Ostatnio mnei zabiła informacją że z pampersów newborn mam korzystać pół roku i nie wie po co mi te 2jki - mówię że dwa, trzy tygodnei się używa to się wściekła i nie odzywała do mnie do końca dnia. Dziś mi kupiła herbatę koperkową żebym piła bo tylko to będę mogła pić po ciąży, mówię że koperek wzdyma dzieci to dostałam taki wykład na temat tego ile ona dzieci wychowała a ile ja (3 do 0) że tylko machnęłam ręką - nie ma sensu się męczyć

maruda80 trzymamy kciuki aby wszystko się jak najszybciej ułożyło i żebyście mogli z Maleństwem już zamieszkać w domu!

sharey gratulacje w związku z narodzinami synka!

odnosnie większości mam naszych. Mi się wydaje że większość z nich przynajmniej widzę to na przykładzie mojej rodziny. Miała bardzo wczesnie dzieci no i nie oszukujmy się ma się wtedy niezbyt duzo w głowie, człowiek był zaraz po szkole niedoświadczony, pod kontrolą rodziców. Brało się ślub później od razu dziecko, w sklepach powietrze a nie prodkuty i te nasze matki, ciotki nie mając zielonego pojecia o wychowaniu dziecka musiały słuchac swoich matek. I tak oto teraz nie rozumieją że nasze pokolenie ma swoje zdanie. Ma dostęp do książek, internetu. Że w większości decydujemy kiedy chcemy zostać matkami, zonami, dla niektórych bulwersujący jest powrót do pracy i "porzucenie" dziecka do żłobka. No ale tak ten świat dziś wyglada... Nie jesteśmy uzależnione od swoich mam i nie są to czasy kiedy rodzice mieli kontrole nad 30 letnimi dziećmi swoimi. Jesteśmy bardziej świadome swoich instynktów i mam odwagę powiedziec "nie", "źle mówisz" itd. I to je wkurza. Bo one nie miały takiej swobody ani możliwości. A oczekują takiej postawy od nas jaką same miały do swoich rodziców. Np moja mama powtarza ciągle że sobie nie poradzimy bo jak ja się urodziłam to ona mnie nie kąpała tylko babcia (przez 3 czy 4 miesiące mojego życia) bo się bała. Paznokci tez mi nie obcinała bo zrobi mi krzywdę. Efekt był taki że po kilku miesiacach mojego życia dowiedziała się że mam znamię na plecach i chciała je zetrzeć na siłę podczas kąpania bo nyślała że to brud... I wydaje mi się że skoro on była taka wybaczcie za slowo "lewa" w opiece nad dzieckiem to uważa i ciągle mi powtarza że ja też tak będę. Co mnie śmieszy. Bo po pierwsze jak ktoś musi to nie ma wyboru i się dzieckiem zajmie a po drugie akurat ja pracowałam jako niania przez caly okres studiów. Więc coś tam więcej wiem. Nie mówię że wiem wszystko i napewno popełnię jakies płędy lub będę zielona w jakimś temacie ale kurde moje życie, moje decyzje, moje dziecko. Mój czas na bycie matką. To takie moje przemyślenie dzisiejszego poranka
__________________
28.02.2011:ksiadz :

26.05.2013 II kreseczki

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png
nattalli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:18   #3709
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Zabieram się zaraz za porządki, musi być czyściutko, dziś ostatni dzień w domku, teraz jak już wrócę to z małą, niech robią ze mną co chcą w tym szpitalu, chcę już mieć małą na rękach
Ja nie wiem co z tym moim brzuchem, cały czas ćmi i znowu jak kamień i tak od piątku a czopa jak nie ma tak nie ma

Senira a jak ty się czujesz?
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-03, 08:19   #3710
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

W DDTVN będzie jak dobrać rozmiar itp stanika do karmienia

u mnie nadal bez zmian ... nic ani jednego skurczy, żadnego ćmienia brzucha ... coś czuje że samo to się nie ruszy i też będę w szpitalu na wywołanie czekać... ale dziękuje że pytasz
__________________
sent from iphone

Edytowane przez senira666
Czas edycji: 2014-02-03 o 08:20
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:29   #3711
AgatkaL
Wtajemniczenie
 
Avatar AgatkaL
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Zaaplikowałam sobie tego czopa na noc i prawie wcale nie spałam, bo czuwałam, że może się "coś" wydarzy. Do tego złapałam takiego nerwa i panikę, że się cała trzęsłam. Przyznam, że coraz bardziej zaczynam się nakręcać, bać bólu i tego czy dam radę urodzić...aaaa
Jutro kolejna wizyta w szpitalu.

Też się wzięłam od rana za pranie, zmienianie pościeli...
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!


Jesteśmy zaręczeni !!!
http://s8.suwaczek.com/201102120926.png

♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011
http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png
AgatkaL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:29   #3712
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
jeżeli ten pies za ścianą nie przestanie na zmianę wyć i szczekać to pier......ole i dzwonie na straż miejską ... no ileż można...
Moze tam sie cos stało?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:32   #3713
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Moze tam sie cos stało?
nie to po prostu patologia która wychodzi na pół dnia a pies wyje i wyje ... żadne z nich nie poświęciło nawet 5 minut na naukę psa czegokolwiek a to jakaś podróbka husky więc wyję dosyć głośno ...
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:34   #3714
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
nie to po prostu patologia która wychodzi na pół dnia a pies wyje i wyje ... żadne z nich nie poświęciło nawet 5 minut na naukę psa czegokolwiek a to jakaś podróbka husky więc wyję dosyć głośno ...
Ale wiesz ze dziecko tez bedzie płakać i tez maja sąsiedzi dzwonić na straż miejska?
Sama mam psa ale mam nadzieje ze jak nas nie ma to nie robi awantury ale pewnie rożnie bywa.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:47   #3715
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Sadlaczyca, daj sobie te 2 tygodnie u mni ebyłoto samo. Co chwilę biegałam z cyckiem miałam dość.. co prawda ominał mnie nawał, ale miałam serdecznie dość KP. Borys jadł co 30 min, czasem częściej... rzadko miał większe przerwy. Przeszło. I teraz cieszę się jak karmię go piersią (zakładając że nie jest marudny)

Zawiązałam chustę.. boję się czy dobrze, czy mały dobrze leży. Polecice mi jakieś dobre filimiki? szukałam, ale jakoś nic ciekawego. Mam tkaną chustę i obawiam się czy dobrze leżą plecki. Pod kark dałam pieluszkę dodatkowo bo wydawało mi się, że jest za luźno i jakoś pusto tam. Heeelp
Junior w chuście usnął w dwie minuty.... dosłownie... zdążyłam z nim talerze po śniadaniu posprzątać i już.!!!!!!
Dziś usg bioderek... prosimy o kciuki! bardzo!!



Dzięki za rady co do buzi. Dziś kupię sudocrem, wczoraj tż nie kupił apteka zamknięta :/... dziś kupię troszkę posmaruję. Zobaczę co będzie rano. Jutro idę do pediatry to powie co i jak.


Co ja bym bez was zrobiła..
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:54   #3716
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Ale wiesz ze dziecko tez bedzie płakać i tez maja sąsiedzi dzwonić na straż miejska?
Sama mam psa ale mam nadzieje ze jak nas nie ma to nie robi awantury ale pewnie rożnie bywa.
nie no ja też mam psa i wiem że czasami tak mają że szczekają ale on wyje przez 6 dni w tygodniu od 8-15 tak a potem jak już któreś z nich jest w domu to wystawiają go na balkon i szczeka na balkonie a oni mają to w dooopie. zachciało im się psa a nie potrafią się nim zająć... to prawie husky i potrzebuje się wybiegać a na spacerze jest 2 razy dziennie i to spacerek dookoła bloku i koniec. do tego mają jeszcze małego kundelka który ciągle szczeka. ja jestem wyrozumiała bo wiem że zwierzaki czasami piszczą/wyją/szczekają ale nie jeżeli dzieje się to codziennie mimo tego że zwraca się im uwagę.

a najlepsze w tym jest to że Pani pracuje tylko na nocki i ona jest w domu do południa ale nawet nie zwraca uwagi na tego psa ...
__________________
sent from iphone

Edytowane przez senira666
Czas edycji: 2014-02-03 o 08:57
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 08:55   #3717
Le La
Zadomowienie
 
Avatar Le La
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 285
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Dzien dobry, ale cisza na watku, mialam tylko 1 str.do nadrobienia

Kupno nowego laktatora, to byl strzal w 10! Sciaganie nic nie boli i juz nie siedze spieta i zestresowana przed dostawieniem laktatora do piersi

Nam sie zaczyna ciezki tydzien. Jutro idziemy z Alkiem do kardiologa, mam nadzieje, ze z jego serduszkiem wszystko ok.
W srode usg biderek, a w czwartek, lub piatek szczepienia. No i moja wizyta u gina w srode.

perfuzja biedny Emil Sprobuj mu masowac brzuszek i czesto go kladz na brzuszku na twardym, Alkowi pomaga.

Wczoraj moj biedny syn nabil sobie sam guza polozylam go na macie na brzuszku, a on podniosl wysoko glowke i z calym rozpedem przywalil w podloge sekunda ciszy i taaaaaaka syrena, ze szok. Utulilismy go z mezem i sie uspokoil, biedaczek, ale guza mial do wieczora.

Dziewczyny mam pytanie, czy sciagniete mleko w poprzedni dzien, schlodzone w lodowce, a przed podaniem podgrzane zmienia smak? Bo Alek ostatnio takiego nie chcial pic
__________________
20.12.2013 - Alek Nauczę Cię kochać świat, Syneczku
Le La jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 09:01   #3718
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
nie no ja też mam psa i wiem że czasami tak mają że szczekają ale on wyje przez 6 dni w tygodniu od 8-15 tak a potem jak już któreś z nich jest w domu to wystawiają go na balkon i szczeka na balkonie a oni mają to w dooopie. zachciało im się psa a nie potrafią się nim zająć... to prawie husky i potrzebuje się wybiegać a na spacerze jest 2 razy dziennie i to spacerek dookoła bloku i koniec. do tego mają jeszcze małego kundelka który ciągle szczeka. ja jestem wyrozumiała bo wiem że zwierzaki czasami piszczą/wyją/szczekają ale nie jeżeli dzieje się to codziennie mimo tego że zwraca się im uwagę.

a najlepsze w tym jest to że Pani pracuje tylko na nocki i ona jest w domu do południa ale nawet nie zwraca uwagi na tego psa ...
No to co innego.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 09:09   #3719
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
No to co innego.
ja jestem bardzo wyrozumiała jeżeli chodzi o zwierzęta ale oni po prostu przeginają bo jest jedno z nich w domu ale psa żadne nie uspokoi ... jak mają go dosyć to go wystawiają na balkon (na którym się ledwo mieści bo mamy małe balkony) i zamykają drzwi ... i siedzi tak biedaczek 2-3h co przeleci jakiś ptak to szczeka, co widzi innego psa to szczeka itp ...
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-03, 09:14   #3720
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
(...)
Roane bedna nameczysz sie z ta bezsennoscia, a to ze Maly sie tak rusza to tylko sie cieszyc, bo jakby byl niemrawy to pewnie bys na ip pojechala
Cóż, powtarzasz mniej więcej to samo co mówi mój TŻ "Tak Ci źle i tak niedobrze, a następnym razem jak będziemy wchodzić na IP w szpitalu w W. na ktg to wszyscy będą Cię po imieniu witać" - jeździliśmy trzy razy w sumie w ciągu ostatnich trzech tygodni na ktg do takiego małego wiejskiego szpitala bo blisko jest. To nie moja wina że nie ma rozwiązania idealnego


Cytat:
Napisane przez Kuapouszka Pokaż wiadomość
Ojoj ale jestem niewyspana (już narzekam ), ale idę to zaraz naprawić

Zastanawiam sie o co chodzi z tym spaniem na lewym boku? Normalnie śpię na wznak, wiadomo wiem ze w ciazy sie nie powinno, a teraz sie już nawet nie da bo zaraz pełen odlot i mdlenie, więc jako dobra mamusia staram sie spać na lewym ale to to już w ogóle niemożliwe - łapie mnie taki bol nogi ze ratunku, nie mówiąc o dretwieniu ręki. Zastanawiam sie czy to tylko jakiś ucisk na nerw czy jakiś problem z krazeniem hmm, w każdym razie cieszę sie ze mogę spać na prawym, znaczy sie cieszylabym sie gdybym w ogóle mogła spać w nocy :pała:
(...)
Po lewej stronie ciała jak leżysz to masz najlepszy dopływ krwi do dziecka - leżąc na plecach uciskasz jakąś żyłę wielką i ważna, co może w skrajnej sytuacji prowadzić do niedotlenienia płodu. Tak moja położna powiedziała. I mówiła że w sumie nie ważne na którym boku leżeć, aby na boku a nie na plecach.


Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
odnosnie większości mam naszych. Mi się wydaje że większość z nich przynajmniej widzę to na przykładzie mojej rodziny. Miała bardzo wczesnie dzieci no i nie oszukujmy się ma się wtedy niezbyt duzo w głowie, człowiek był zaraz po szkole niedoświadczony, pod kontrolą rodziców. Brało się ślub później od razu dziecko, w sklepach powietrze a nie prodkuty i te nasze matki, ciotki nie mając zielonego pojecia o wychowaniu dziecka musiały słuchac swoich matek. I tak oto teraz nie rozumieją że nasze pokolenie ma swoje zdanie. Ma dostęp do książek, internetu. Że w większości decydujemy kiedy chcemy zostać matkami, zonami, dla niektórych bulwersujący jest powrót do pracy i "porzucenie" dziecka do żłobka. No ale tak ten świat dziś wyglada... Nie jesteśmy uzależnione od swoich mam i nie są to czasy kiedy rodzice mieli kontrole nad 30 letnimi dziećmi swoimi. Jesteśmy bardziej świadome swoich instynktów i mam odwagę powiedziec "nie", "źle mówisz" itd. I to je wkurza. Bo one nie miały takiej swobody ani możliwości. A oczekują takiej postawy od nas jaką same miały do swoich rodziców. Np moja mama powtarza ciągle że sobie nie poradzimy bo jak ja się urodziłam to ona mnie nie kąpała tylko babcia (przez 3 czy 4 miesiące mojego życia) bo się bała. Paznokci tez mi nie obcinała bo zrobi mi krzywdę. Efekt był taki że po kilku miesiacach mojego życia dowiedziała się że mam znamię na plecach i chciała je zetrzeć na siłę podczas kąpania bo nyślała że to brud... I wydaje mi się że skoro on była taka wybaczcie za slowo "lewa" w opiece nad dzieckiem to uważa i ciągle mi powtarza że ja też tak będę. Co mnie śmieszy. Bo po pierwsze jak ktoś musi to nie ma wyboru i się dzieckiem zajmie a po drugie akurat ja pracowałam jako niania przez caly okres studiów. Więc coś tam więcej wiem. Nie mówię że wiem wszystko i napewno popełnię jakies płędy lub będę zielona w jakimś temacie ale kurde moje życie, moje decyzje, moje dziecko. Mój czas na bycie matką. To takie moje przemyślenie dzisiejszego poranka
Krótko i na temat o konflikcie pokoleń. Po raz pierwszy w historii skok rozwojowy jest tak duży, że pokolenie nie jest w stanie nadążyć za zmianą obyczajowości, która jest w sumie nazywana rewolucją. Z punktu widzenia kogoś, kto urodził się 50-60 lat temu, świat odwrócił się do góry nogami.
Nasze dzieci są naszą decyzją - zachodzimy w ciążę kiedy chcemy i z kim chcemy, prawie stuprocentowo panujemy nad tym procesem. Starsze pokolenie nie miało tego luksusu, moim zdaniem to jedna z największych różnic.
Swoją drogą, dobre z tym znamieniem Dobrze że Ci mama dziury nie wytarła
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-09 19:17:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:15.