Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[milka-pilka]

Napisane przez Roane

I ten trądzik u Kacperka wygląda tak jak zwykły trądzik nastolęcy, tak? Takie pryszczyki z jasnymi końcówkami? Bo Mikołajek też coś ma, kilka takich pryszczyków na policzkach - znikają po paru dniach a na ich miejsce pojawiają się nowe. I tak zastanawiałam się czy to trądzik, czy raczej jakaś wysypka.

Potowki tez mogła mieć białe końcówki - są malutkie, czerwone z jasnymi koncowkami, mogą pojawiać sie pojedynczo i dosyć szybko znikają. Moze to potowki?

Gosiu, gratuluje 10-godzinnego snu Kacperka

Ja nawet ńie sprawdzam ile moja corka spalaby ciągiem bez wybudzania na jedzeńie i przewijanie, bo sie boje ona należy do typu spiochow-leniwcow i nie budzi sie z wrzaskiem na karmieńie. Jednak gdy ja wybudzam to je i widać, ze jest głodna. W nocy zazwyczaj robię przerwę ok 5 h i po tym czasie TZ ja przewija, a ja potem karmie.
Odńieslismy pewien sukces - od kilku dni Waleria chodzi spać ok 12-1 w nocy, a nie o 2

[_Shiloh_]

Napisane przez lolita25

Dajcie mi kopa w dooopeee bo siedzę na allegro ze śpiącym dzieckiem na kolanach zamiast zabrać się za sprzątanie

Oszzzzzz kurczę a tu znowu gorąca tematyka

lolita: ja raz nie posprzątasz to się nic nie stanie

[magnusia]

Napisane przez lolita25

Dajcie mi kopa w dooopeee bo siedzę na allegro ze śpiącym dzieckiem na kolanach zamiast zabrać się za sprzątanie

Oszzzzzz kurczę a tu znowu gorąca tematyka

no przecież i tak nie będziesz sprzątac z dzieckiem na kolanie
pokazuj co kupiłaś

[konsternacja]

Napisane przez _Shiloh_

konsternacja: w jaki sposób macie go prostować? Chętnie się dowiem o jakichś ćwiczeniach coś

Przede wszystkim za każdym razem jak zauważę, że się wygina w C to poprawiać mu bioderka i główkę, żeby leżał prosto. W takiej pozycji go zabawiać, żeby taki prosty wodził i wzrokiem i główką za twarzą czy jakąś zabawką. Zabawki/ obrazki pokazywać mu z tej dobrej strony.
Niby tylko tyle i aż tyle bo on prawie za każdym razem leży krzywo. Jeśli to nie przejdzie to wtedy pójdziemy na rehabilitację i wtedy będzie więcej ćwiczeń.
Pytałam czy jego stan pozwala na szczepienia i lekarz powiedział, że tak.

[Messsuah]

Pusiolinka zrozum ze niektorzy inaczej nie potrafia i juz. Ale z drugiej strony to jest fajne bo sie posmiac mozna

[iwantyou99]

Napisane przez Pusiolinka

A tak zapytam z ciekawości, jak Twoje dziecko będzie miało odmiennie zdanie od innych kolegów w szkole to też będziesz uczyć wyśmiewania ich ?

Ale powiem Ci, że jesteś mistrzem w tym temacie - poprawiasz humor jak nic

Tylko ciekawe skąd u Ciebie taka reakcja wyśmiewania a nie inna? Jedyna linia obrony? Nie potrafisz inaczej? Tak nauczyło środowisko w którym przebywasz? Chyba lubisz kabarety
Zaczynasz być sławna na innych wątkach (jak to mówią musi być jakiś błazen w śród grupy bo byłoby nudno inaczej). Ale ubaw jest tak, że fajnie się czyta

Myśle ze dziecko Roane podobnie zreszta jak moje nauczone zostanie rzeczowej dyskusji i braku zgody na sianie herezji.

A skad u Ciebie taka postawa? Środowisko nie nauczyło rozmowy?
Przedstawiania rzeczowych argumentów i rzeczowego ich potwierdzania?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez Messsuah

Pusiolinka zrozum ze niektorzy inaczej nie potrafia i juz. Ale z drugiej strony to jest fajne bo sie posmiac mozna

O widze ze słabo nad morzem jak sie na wizażu siedzi...


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[milka-pilka]

Napisane przez _Shiloh_

Czy ktoś mi wyjaśni, dlaczego moje dziecko, budzi się, kwęka i za chwilę zasypia znowu?

Moze to bąki?
Moja córkę nad ranem wybudzaja baczki/gazy

Napisane przez konsternacja

Byłam dziś z małym u neurologa. Lekka asymetria ciała jest. Na razie sami mamy go prostować i kontrola za 6 tygodni.

Dobrze, ze to nic poważniejszego. Ćwiczeniami na pewno sie uda te asymetrię zniwelować. Tez jestem ciekawa ćwiczeń.

[_Shiloh_]

Napisane przez konsternacja

Przede wszystkim za każdym razem jak zauważę, że się wygina w C to poprawiać mu bioderka i główkę, żeby leżał prosto. W takiej pozycji go zabawiać, żeby taki prosty wodził i wzrokiem i główką za twarzą czy jakąś zabawką. Zabawki/ obrazki pokazywać mu z tej dobrej strony.
Niby tylko tyle i aż tyle bo on prawie za każdym razem leży krzywo. Jeśli to nie przejdzie to wtedy pójdziemy na rehabilitację i wtedy będzie więcej ćwiczeń.
Pytałam czy jego stan pozwala na szczepienia i lekarz powiedział, że tak.

No u Nas do niedawna była preferencja prawej strony, ale zaczęłam robić tak jak opisałaś, pokazuję mu częściej z lewej lub na prosto jak leży no i poprawiam jak jest krzywo

[Hosenka*]

Napisane przez konsternacja

Przede wszystkim za każdym razem jak zauważę, że się wygina w C to poprawiać mu bioderka i główkę, żeby leżał prosto. W takiej pozycji go zabawiać, żeby taki prosty wodził i wzrokiem i główką za twarzą czy jakąś zabawką. Zabawki/ obrazki pokazywać mu z tej dobrej strony.
Niby tylko tyle i aż tyle bo on prawie za każdym razem leży krzywo. Jeśli to nie przejdzie to wtedy pójdziemy na rehabilitację i wtedy będzie więcej ćwiczeń.
Pytałam czy jego stan pozwala na szczepienia i lekarz powiedział, że tak.

A kiedy się w C wygina? Bo Kacper jak się przeciąga, kokosi przed spaniem i jak go przebieram gdy jest zmęczony.
Tak to leży prosto ewentualne po skosie jak wskazówka.

[Messsuah]

No co ja poradze jak maz stwierdzil ze z Gdyni do Juraty jedziemy, maly spi to w aucie cos mozna poklikac ale pogoda moglaby byc lepsza

[lolita25]

Napisane przez magnusia

no przecież i tak nie będziesz sprzątac z dzieckiem na kolanie
pokazuj co kupiłaś

Hehhh jeszcze nic, szukam jeansowych ogrodniczek z krótkimi nogawkami

[punamama]

Dzien dobry, u Nas jak zwykle powtarzany schemat. 3 pobodki w nocy i poranna drzemka dzieki czemu ja mam czas na forum, sniadanie i kapiel

Napisane przez idaikot

A mi dziś tak smutno... Z racji studiów w innym mieście musiałam zostawić mojego maluszka na całe trzy dni z tatą i dziadkami. Wiem, że sobie super radzą, ale jednak brakuje mi synka A teraz właśnie pracuje laktator, co bym mleka nie straciła, a w piersiach nie porobiły się zatory. I tak jak ledwo 50 ml utoczę, to teraz mi miejsca w butelce zabrakło

Ja tez dlatego ostatnio zostawilam Bobasa samego z moja mama. Tesknota jest ogromna ale szczerze to dobrze bylo sie wyspac, miec czas na dlugi prysznic, dobry obiad i wieczorne wyjscie. Raz na jakis czas taki odpoczynek sie przydaje.

Napisane przez Nemezis23

Lena wciąga Bebilon Pepti. Jest jeszcze Nutramigen. Oba są robione z różnych rodzajów białek i może być tak, że po jednym nie minie, a minie po drugim



Śmiej się śmiej, ale przed podjęciem decyzji o szczepieniach mój mąż przeprowadzał wywiady środowiskowe z kolegami, koleżankami, klientami, a z racji wykonywanego zawodu ma kontakt z naprawdę wieloma osobami. Jakbyś wiedziała ile się nasłuchał (i przy okazji ja) o dzieciach chorych po szczepieniach? Jednego kolegi córka ma rzekomo padaczkę od szczepień, innego dzieci mają jakieś zaburzenia neurologiczne (szkoda, że to skrajne wcześniaki...), a teraz najlepszy hit - jedna koleżanka mu powiedziała, że jej koleżanki dziecko po szczepieniu zachorowało na ................ ZESPÓŁ DOWNA! Także zastanów się koleżanko dokładnie zanim podejmiesz decyzję



A Ty wiesz jak mój świętej pamięci pies zareagował? Dostał normalnie uczulenia i musieliśmy biec spowrotem do weta po jakieś zastrzyki odczulające. Przez jakieś 8 lat jego życia było ok, a nagle zaczęło go uczulać, także nie ma żartów

MISTRZ!!!

Napisane przez Roane

Właśnie sobie przypomniałam że miałam się z Wami podzielić patentem. Pamiętam że kiedyś zastanawiałyście się, jak przwijać dziecko w nocy żeby nie rozbudzić. Byłam w ciąży, więc nie miałam nic inteligentnego do dodania, a teraz już mam - dzięki TŻowi.
Otóż, wymyślił mój luby, coby w nocy przewijać dziecko używając czołówki na gumce I tak robimy, i mówię Wam, patent działa, światła nie zapalamy, często młody się wogóle nie budzi A czołówka ma już nawet swój specjalny wieszaczek koło koszyka, żeby łatwo było w nocy znaleźć po ciemku
Kto nie wie, jak to wygląda:

ja uzywam latarki w telefonie

Napisane przez lolita25

Dajcie mi kopa w dooopeee bo siedzę na allegro ze śpiącym dzieckiem na kolanach zamiast zabrać się za sprzątanie

Oszzzzzz kurczę a tu znowu gorąca tematyka

tez tak mam, ciezko mi sie zmotywowac


_____

A co do cwiczen.... Cwiczycie z maluchami? Nozki, raczki?
Ja staram sie pare razy dziennie przy przebieraniu. Robie okrezne ruchy nozek i robie 'wymachy' raczkami naprzemian.

____

gosia261282 Czy napisalam do Ciebie prosbe o zaproszenie do klubu? Bo nie dostalam odp. no i sie zastanawialam czy w ogole mnie tam chcecie czy nie

[konsternacja]

Napisane przez Hosenka*

A kiedy się w C wygina? Bo Kacper jak się przeciąga, kokosi przed spaniem i jak go przebieram gdy jest zmęczony.
Tak to leży prosto ewentualne po skosie jak wskazówka.

Jak leży spokojnie, w czasie snu i jak się go przewija. Bardzo często tak robi.

gosia261282 - wydaję mi się, że ja też pisałam w sprawie klubu ale nie wiem czy doszło bo nie dostałam żadnej odpowiedzi.

[krolowa_nilu]

Napisane przez Pusiolinka

A tak zapytam z ciekawości, jak Twoje dziecko będzie miało odmiennie zdanie od innych kolegów w szkole to też będziesz uczyć wyśmiewania ich ?

Ale powiem Ci, że jesteś mistrzem w tym temacie - poprawiasz humor jak nic

Tylko ciekawe skąd u Ciebie taka reakcja wyśmiewania a nie inna? Jedyna linia obrony? Nie potrafisz inaczej? Tak nauczyło środowisko w którym przebywasz? Chyba lubisz kabarety
Zaczynasz być sławna na innych wątkach (jak to mówią musi być jakiś błazen w śród grupy bo byłoby nudno inaczej). Ale ubaw jest tak, że fajnie się czyta

No nie mogę.

Ten wątek w poczekalni miał 11 części. W sumie to prawie dobry rok codziennych wypowiedzi, problemów, pytań, wątpliwości, dyskusji, polemik. Nie zawsze się ze sobą zgadzałyśmy, na pewne tematy każda z nas miała odmienne zdanie. Ale! NIGDY, przenigdy na tym forum nie padały wypowiedzi o takim tonie. Nawet gdy któraś z nas twardo stała przy swoim stanowisku, pomimo, że dla innych - niesłusznym, nigdy nie została obrażona. Czasem któraś z nas palnęła głupstwo, popełniła rażący błąd ortograficzny, albo po prostu coś jej się pomyliło. Nie było wyśmiewania, nie było ironii (chyba, że z przymrużeniem oka ). To sprawiło, że to "głupie" forum stało się dla nas miejscem bezpiecznym, bijącym pozytywną energią. Przeżyłyśmy tutaj wspólnie najważniejszy etap naszego życia, zwierzałyśmy się sobie z bardzo intymnych spraw i zawsze każda z nas była tu traktowana z szacunkiem. Chętnie też przyjmowałyśmy nowe mamy, które podobnie jak my szukały wsparcia lub po prostu chciały pogadać.

Jest mi potwornie przykro, że wraz z pojawieniem się tu nowych "twarzy" to wszystko zniknęło. Już któryś raz w przeciągu kilku dni widzę tu dyskusje na poziomie przedszkola i posty, które obrażają inne użytkowniczki. Szkoda, bo to miejsce, pomimo tego, że wirtualne wiele dla mnie znaczy.

Na szczęście tą atmosferę tworzą ludzie, a nie miejsce. Cieszę się ogromnie, że ekipa, między którą zawiązały się prawdziwe przyjaźnie i serdeczna zażyłość nadal istnieje. Do formuły nowego miejsca szybko się przyzwyczaję, ale do wypowiedzi, które tu teraz funkcjonują nie mam zamiaru.

[AgatkaL]

U nas święto...wreszcie po 2 miesiącach odpadł nam pępek

Ostatnio robiłam zakupy w Smyku przez net. Zakupiłam parę ubranek (przyznam, że niezłe jakościowo) i matę z Tiny Love..acha i jeszcze płyn do mycia butelek z Nuk-a (super).

Moja Mycha też zaczęła się ślinić, pakować łapki do buzi i bąbelkować

Co do tego trądziku, to u nas też były krostki, potem te suche czerwone place przy uszkach a teraz jest jakby lepiej.

[konsternacja]

senira666 możesz dodać w pierwszym poście link do XII części w poczekalni- jest teraz tylko 11 a ja dołączyłam przed połową XII, więc widzę, że on istnieje

[magnusia]

Napisane przez krolowa_nilu

No nie mogę.

Ten wątek w poczekalni miał 11 części. W sumie to prawie dobry rok codziennych wypowiedzi, problemów, pytań, wątpliwości, dyskusji, polemik. Nie zawsze się ze sobą zgadzałyśmy, na pewne tematy każda z nas miała odmienne zdanie. Ale! NIGDY, przenigdy na tym forum nie padały wypowiedzi o takim tonie. Nawet gdy któraś z nas twardo stała przy swoim stanowisku, pomimo, że dla innych - niesłusznym, nigdy nie została obrażona. Czasem któraś z nas palnęła głupstwo, popełniła rażący błąd ortograficzny, albo po prostu coś jej się pomyliło. Nie było wyśmiewania, nie było ironii (chyba, że z przymrużeniem oka ). To sprawiło, że to "głupie" forum stało się dla nas miejscem bezpiecznym, bijącym pozytywną energią. Przeżyłyśmy tutaj wspólnie najważniejszy etap naszego życia, zwierzałyśmy się sobie z bardzo intymnych spraw i zawsze każda z nas była tu traktowana z szacunkiem. Chętnie też przyjmowałyśmy nowe mamy, które podobnie jak my szukały wsparcia lub po prostu chciały pogadać.

Jest mi potwornie przykro, że wraz z pojawieniem się tu nowych "twarzy" to wszystko zniknęło. Już któryś raz w przeciągu kilku dni widzę tu dyskusje na poziomie przedszkola i posty, które obrażają inne użytkowniczki. Szkoda, bo to miejsce, pomimo tego, że wirtualne wiele dla mnie znaczy.

Na szczęście tą atmosferę tworzą ludzie, a nie miejsce. Cieszę się ogromnie, że ekipa, między którą zawiązały się prawdziwe przyjaźnie i serdeczna zażyłość nadal istnieje. Do formuły nowego miejsca szybko się przyzwyczaję, ale do wypowiedzi, które tu teraz funkcjonują nie mam zamiaru.

amen

[katarzyniak]

Krolowa_Nilu. - zgadzam sie z Tobą w 100%. Blisko rok czasu wszystkie nawzajem poznawałyśmy sie , były liczne dysksusje na przeróżne tematy i jakoś przez rok czasu żada z żadną nie pokłóciły sie, a wręcz przeciwnie. I też jestemm zażenowana, że mają tu miejsce niektóre wypowiedzi nowych zupełnie obcych osób.

[Messsuah]

Napisane przez krolowa_nilu

No nie mogę.

Ten wątek w poczekalni miał 11 części. W sumie to prawie dobry rok codziennych wypowiedzi, problemów, pytań, wątpliwości, dyskusji, polemik. Nie zawsze się ze sobą zgadzałyśmy, na pewne tematy każda z nas miała odmienne zdanie. Ale! NIGDY, przenigdy na tym forum nie padały wypowiedzi o takim tonie. Nawet gdy któraś z nas twardo stała przy swoim stanowisku, pomimo, że dla innych - niesłusznym, nigdy nie została obrażona. Czasem któraś z nas palnęła głupstwo, popełniła rażący błąd ortograficzny, albo po prostu coś jej się pomyliło. Nie było wyśmiewania, nie było ironii (chyba, że z przymrużeniem oka ). To sprawiło, że to "głupie" forum stało się dla nas miejscem bezpiecznym, bijącym pozytywną energią. Przeżyłyśmy tutaj wspólnie najważniejszy etap naszego życia, zwierzałyśmy się sobie z bardzo intymnych spraw i zawsze każda z nas była tu traktowana z szacunkiem. Chętnie też przyjmowałyśmy nowe mamy, które podobnie jak my szukały wsparcia lub po prostu chciały pogadać.

Jest mi potwornie przykro, że wraz z pojawieniem się tu nowych "twarzy" to wszystko zniknęło. Już któryś raz w przeciągu kilku dni widzę tu dyskusje na poziomie przedszkola i posty, które obrażają inne użytkowniczki. Szkoda, bo to miejsce, pomimo tego, że wirtualne wiele dla mnie znaczy.

Na szczęście tą atmosferę tworzą ludzie, a nie miejsce. Cieszę się ogromnie, że ekipa, między którą zawiązały się prawdziwe przyjaźnie i serdeczna zażyłość nadal istnieje. Do formuły nowego miejsca szybko się przyzwyczaję, ale do wypowiedzi, które tu teraz funkcjonują nie mam zamiaru.

Prawda

[Caillouu]

Faktycznie przykro sie czyta niektore wypowiedzi. I faktycznie szkoda, ze miejsce z ktorym i ja byłam zwiazana powoli pustoszeje i staje się polem konfliktu.

Dziewczyny, może rozejm?
Szkoda tego miejsca na sianie fermentu. ;-)

[punamama]

Racja. Jak czytam inne watki mam jest tam duzo przyjemniej.

Moze tez prosba do mam ktore nas tylko czytaja a nie mialy odwagi sie odezwac to zapraszamy, chetnie przyjmujemy

[kootek_mamrotek]

Napisane przez lolita25

Hehhh jeszcze nic, szukam jeansowych ogrodniczek z krótkimi nogawkami

kurcze a ja takie właśnie mam i się zastanawiam do czego je ubiorę

Napisane przez Roane

Właśnie sobie przypomniałam że miałam się z Wami podzielić patentem. Pamiętam że kiedyś zastanawiałyście się, jak przwijać dziecko w nocy żeby nie rozbudzić. Byłam w ciąży, więc nie miałam nic inteligentnego do dodania, a teraz już mam - dzięki TŻowi.
Otóż, wymyślił mój luby, coby w nocy przewijać dziecko używając czołówki na gumce I tak robimy, i mówię Wam, patent działa, światła nie zapalamy, często młody się wogóle nie budzi A czołówka ma już nawet swój specjalny wieszaczek koło koszyka, żeby łatwo było w nocy znaleźć po ciemku
Kto nie wie, jak to wygląda:

hahhaha, dobra jesteś czuję, że w tym przypadku wybudziłabym ją śmiechem mam taką latarkę, zastosuję dzisiaj w nocy (ale nie powiem o tym mężowi) i go przez przypadek obudzę ciekawe jaką będzie miał minę

[Roane]

Napisane przez Hosenka*

Hahaha o matko
A dziecko się nie budzi jak mu w oczy świecicie?
(...)

Nasza czołówka ma światełko na takim dzyndzelku, którym da się regulować gdzie świeci, więc ją sobie ustawiam żeby świeciła małemu na zadek, i pilnuję żeby mu w oczy nie świecić

Napisane przez gosia261282

No tak,jak trądzik młodzieżowy podobnie,tyle,że teraz nie ma juz tak,tylko te placki czerwone suche,ale widzę dziś,ze duża poprawa jest.
(...)

Super

Napisane przez milka-pilka

Potowki tez mogła mieć białe końcówki - są malutkie, czerwone z jasnymi koncowkami, mogą pojawiać sie pojedynczo i dosyć szybko znikają. Moze to potowki?
(...)

Czy można miec potówki na środku policzków? Bo młody te pryszcze głównie na policzkach ma

Napisane przez punamama

(...)
ja uzywam latarki w telefonie
(...)

A czym ją trzymasz? Bo ja potrzebuję obu rąk żeby pampka zmienić

Napisane przez iwantyou99

Myśle ze dziecko Roane podobnie zreszta jak moje nauczone zostanie rzeczowej dyskusji i braku zgody na sianie herezji.

A skad u Ciebie taka postawa? Środowisko nie nauczyło rozmowy?
Przedstawiania rzeczowych argumentów i rzeczowego ich potwierdzania?
(...)

Środkowisko w wiekszości przypadków uczy raczej podążania za tłumem, a nie bronienia własnego zdania w racjonalny sposób

Napisane przez Pusiolinka

A tak zapytam z ciekawości, jak Twoje dziecko będzie miało odmiennie zdanie od innych kolegów w szkole to też będziesz uczyć wyśmiewania ich ?

Ale powiem Ci, że jesteś mistrzem w tym temacie - poprawiasz humor jak nic

Tylko ciekawe skąd u Ciebie taka reakcja wyśmiewania a nie inna? Jedyna linia obrony? Nie potrafisz inaczej? Tak nauczyło środowisko w którym przebywasz? Chyba lubisz kabarety
Zaczynasz być sławna na innych wątkach (jak to mówią musi być jakiś błazen w śród grupy bo byłoby nudno inaczej). Ale ubaw jest tak, że fajnie się czyta

Na innych to znaczy jakich? Konkretniej proszę.

Napisane przez _Shiloh_

Na innych tzn. na jakich?
(...)

Nie sądzę żeby Pusiolinka odpowiedziała na to pytanie - sądzę że je zignoruje, bądź otrzymamy odpowiedź z serii masło maślane. Myślę że to jest wypowiedź z serii "dziękuję tym którzy napisali do mnie na privie że mnie popierają".

Napisane przez Caillouu

Faktycznie przykro sie czyta niektore wypowiedzi. I faktycznie szkoda, ze miejsce z ktorym i ja byłam zwiazana powoli pustoszeje i staje się polem konfliktu.

Dziewczyny, może rozejm?
Szkoda tego miejsca na sianie fermentu. ;-)

Grupa istnieje i będzie istnieć, pisałyśmy ze sobą miesiącami i razem przeżywałyśmy ciąże, nie jesteśmy sobie obce. Tyle że przeniosłyśmy się na zamknięty format, który jest wygodniejszy i do którego nie mają i nie będą miały dostępu osoby które nie potrafią prowadzić merytorycznej dyskusji.

[_Kluska_]

Królowo Nilu cieszę się, że znalazłaś chwilę na napisanie tego posta. Udzielała m się dużo tylko w 3 pierwszych częściach a ostatnio coraz rzadziej niestety. Jednak ciężko nie zareagować na to, że nagle ktoś wpada i kilkoma zdaniami niszczy całą kulturę wątku, nad którą tyle dziewczyn pracowało przez ostatni rok.
Przykre

A cwiczenia na prostowanie dziecka są i to całkiem proste. Spróbuj kłaść dziecko na podłodze na kocu, z dwóch stron położyć przedramiona tak zeby dziecko leżało prosto. Ważne żeby utrzymywać kontakt żeby buzia nie byla w bok. 2-3 razy dziennie po kilka minut takiego ćwiczenia. Do tego kłaść na brzuszku, ułożyć symetrycznie i pilnować żeby buźka byla w przód a nie na boki- zabawką przed noskiem na przykład. Jesli bobas sie chwieje na brzuchu i za duzo nie wytrzymuje to połóż dłoń na kości ogonowej/pupie i lekko do ciśnij a dziecko złapie równowagę i będzie się mogło skupić na ćwiczeniu mięśni
Poza tym ptrzetoczenia na boki też pomagają w zniwelowaniu asymetrii - np takie jak Zawitkowdki pokazuje przy przewijaniu.


Edit: mam ssaka przy piersi i ciężko mi się pisze. Przepraszam za błędy i haos. Polskie znaki juz poprawiłam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roane]

Napisane przez kootek_mamrotek

(...)
hahhaha, dobra jesteś czuję, że w tym przypadku wybudziłabym ją śmiechem mam taką latarkę, zastosuję dzisiaj w nocy (ale nie powiem o tym mężowi) i go przez przypadek obudzę ciekawe jaką będzie miał minę

Rób to z kamerą w ręku i wrzuć filmik na fejsa, wszystkie si pośmiejemy

[Caillouu]

Czy Wasze dzieci budza sie zawsze z placzem? Nie wiem co z tą moją gwiazdą bozonarodzeniowa jest nie halo, ale każda pobudka rowna się kwekanie.
No chyba, ze to wrodzona niechęć do świata, wyssana zapewne z mlekiem matki.

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[_Kluska_]

ok, Pyzula zasnęła na chwilę to napiszę co wiem. nie odzywam się często, ale jak się mogę podzielić wiedzą to jestem
asymetria ułożenia u większości dzieci jest fizjologiczna - w brzuchu miały ciasno i były wygięte. do 3 miesiąca taka asymetria powinna zaniknąć.
my chodzimy co 4-6 tygodni do fizjoterapeutki po wskazówki co do ćwiczeń, bo razem z asymetrią był problem z napięciem mięśniowym. Hania podnosi też raniona i chowa szyjkę, na to też ćwiczymy.
ćwiczenia na asymetrię są proste i nieryzykowne, tak jak opisałam w poprzednim poście polegają głównie na nakłanianiu bobasa, żeby się układał na prosto- zarówno na plecach jak i na brzuchu. pokazujemy zabawki, trochę pomagamy i jak już jest dobra, prosta pozycja to staramy się, żeby dziecko jak najdłużej ją utrzymało. plus to przewracanie z boku na bok, ale za bioderka a maluch resztę ciała musi sam pociągnąć. to akurat jest fajne do każdego przewijania, przebierania. pomaga też u niecierpliwców w odwróceniu uwagi od np zakładanego właśnie rękawa na boku łatwiej się to znosi. hehe

[Le La]

krolowa nilu bardzo sie ciesze, ze napisalas tego posta. Napisalas wszystko to, co ja chcialam napisac, tylko Alek sie domaga uwagi, wiec nie bardzo mam jak sie skupic. Podpisuje sie pod nim obiema rekami.

No i dodam od siebie, ze strasznie mnie wkurza jak ktos nie potrafi po prostu rozmawiac.
I nie boje sie pojechac personalnie, ale Pusiolinka wpadasz ni z gruszki, ni z pietruszki, wyskakujesz z haslem, ze ciotki, kuzynki, brata, siostry syn ma powiklania poszczepienne, a jak Cie dziewczyny pytaja o konkrety, to znikasz. Potem pojawia sie ponownie temat szczepionek, znowu wyskakujesz jak Filip z konopii z jakims mrozacym krew w zylach przykladem, jakie to szczepionki sa zle, ale niestety nie podpartym zadnym naukowym artykulem. No a potem znowu sie pojawiasz, tylko po to, zeby obrazac jedna z dziewczyn, czyli Roane Wybacz, ale dla mnie jest to po prostu smieszne, gowniarskie i ponizej poziomu. Chcesz rozmawiac, prosze bardzo, ale rozmowa polega na dyskusji miedzy paroma osobami, a nie wpadaniem, rzuceniem hasla i znikaniem, bo tak mi wygodnie/bo nie mam argumentow.

A teraz zamkne juz ten temat, bo nie chce sie denerwowac i ide sprzatac lazienke

Aha Roane moj maz ma kilka takich czolowek na ryby. One dodatkowo moga tak migac swiatelkiem, wiec mozecie zrobic SuperDzidziusiowi disco w srodku nocy

[konsternacja]

Napisane przez _Kluska_

ok, Pyzula zasnęła na chwilę to napiszę co wiem. nie odzywam się często, ale jak się mogę podzielić wiedzą to jestem
asymetria ułożenia u większości dzieci jest fizjologiczna - w brzuchu miały ciasno i były wygięte. do 3 miesiąca taka asymetria powinna zaniknąć.
my chodzimy co 4-6 tygodni do fizjoterapeutki po wskazówki co do ćwiczeń, bo razem z asymetrią był problem z napięciem mięśniowym. Hania podnosi też raniona i chowa szyjkę, na to też ćwiczymy.
ćwiczenia na asymetrię są proste i nieryzykowne, tak jak opisałam w poprzednim poście polegają głównie na nakłanianiu bobasa, żeby się układał na prosto- zarówno na plecach jak i na brzuchu. pokazujemy zabawki, trochę pomagamy i jak już jest dobra, prosta pozycja to staramy się, żeby dziecko jak najdłużej ją utrzymało. plus to przewracanie z boku na bok, ale za bioderka a maluch resztę ciała musi sam pociągnąć. to akurat jest fajne do każdego przewijania, przebierania. pomaga też u niecierpliwców w odwróceniu uwagi od np zakładanego właśnie rękawa na boku łatwiej się to znosi. hehe

Mam nadzieję, że tak się stanie

A teraz już u Was nie ma problemu asymetrii i ćwiczycie tylko napięcie mięśniowe?

Ja przez całą ciążę brałam leki na podtrzymanie i nospę i bałam się, że i z napięciem mięśniowym może być coś nie tak. Na szczęście neurolog nic niepokojącego nie zauważył w tym temacie.

[Roane]

Napisane przez Le La

krolowa nilu bardzo sie ciesze, ze napisalas tego posta. Napisalas wszystko to, co ja chcialam napisac, tylko Alek sie domaga uwagi, wiec nie bardzo mam jak sie skupic. Podpisuje sie pod nim obiema rekami.

No i dodam od siebie, ze strasznie mnie wkurza jak ktos nie potrafi po prostu rozmawiac.
I nie boje sie pojechac personalnie, ale Pusiolinka wpadasz ni z gruszki, ni z pietruszki, wyskakujesz z haslem, ze ciotki, kuzynki, brata, siostry syn ma powiklania poszczepienne, a jak Cie dziewczyny pytaja o konkrety, to znikasz. Potem pojawia sie ponownie temat szczepionek, znowu wyskakujesz jak Filip z konopii z jakims mrozacym krew w zylach przykladem, jakie to szczepionki sa zle, ale niestety nie podpartym zadnym naukowym artykulem. No a potem znowu sie pojawiasz, tylko po to, zeby obrazac jedna z dziewczyn, czyli Roane Wybacz, ale dla mnie jest to po prostu smieszne, gowniarskie i ponizej poziomu. Chcesz rozmawiac, prosze bardzo, ale rozmowa polega na dyskusji miedzy paroma osobami, a nie wpadaniem, rzuceniem hasla i znikaniem, bo tak mi wygodnie/bo nie mam argumentow.

A teraz zamkne juz ten temat, bo nie chce sie denerwowac i ide sprzatac lazienke

Aha Roane moj maz ma kilka takich czolowek na ryby. One dodatkowo moga tak migac swiatelkiem, wiec mozecie zrobic SuperDzidziusiowi disco w srodku nocy

Le La mój rycerzu na białym rumaku Nic tak nie relaksuje jak szorowanie muszli klozetowej
A co do czołówki - nasza świeci jeszcze na czerwono, i to jest dopiero psychodeliczne, zaspana w środku nocy wstaję zajrzeć do Mordoru, naciskam nie ten guzik co trzeba i widzę na czerwono