Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[201701300931]

Pochwalę się, że kupiłam w końcu monitor oddechu

[meneq]

Napisane przez Danaeee84

Pochwalę się, że kupiłam w końcu monitor oddechu

To w koncu rodzic mozesz ;-)

[owieczkaa]

Napisane przez Danaeee84

Pochwalę się, że kupiłam w końcu monitor oddechu

Dobrze że zdążyłaś

[Kissmisiaa]

Dobry!
Miałam ciężka noc. Co godzinę się budziłam i czekałam na znak od małego. Brzuch mam jak skała. Dzisiaj mój lekarz prowadzący przyjmuje zamierzam do niego zadzwonić. Zobaczymy co mi poradzić. Bo trochę poleże i to brzuch lekko miękki, jak wstanę znów robi się nie milosiernie twardy.

Kciuki za wizytujące dziewczyny dzisiaj.

Tyle się nacytowalam wszystko mi uciekło.

Czarownica ja bym chyba ocipiała i wypisala się na własne rządanie.
Może tej twojej znajomej uda się załatwić to cc w innym szpitalu.

Oczarowana powodzenia w lidlu. Myślę że Rosjanie go nie mają ale za to w innych marketach u nich powinno być podobnie ;D

[misiskuku]

Napisane przez ridja devojka

Ja swojego wczoraj zmolestowalam i wylądowałam w szpitalu

tak mnie zmotywowałaś, że ogoliłam nogi

Napisane przez czarownica_tea

Psychologa i leki zaproponowała mi moja lekarka :/. Cc to wg nich zło straszne i nie robi sie cc na zadanie bo pacjentka jest zmęczona. Indukcje były za szybko jedna po drugiej a ze badania bolą to moje fanaberie bo poród boli bardziej. To wszystko słowa mojej dr. Wg niej bede miała problemy po cc w drugiej ciąży (taaaa jakiej drugiej) a jak sie wypisze do domu to wzrasta ryzyko zgonu wewnatrzmacicznego. Nic nie robimy ale Cię straszymy żebyś została.

o ja Cię pierdziele. I co postanowiłaś?

Napisane przez Blondynka17

Noc identyczna jak u mnie a ta mala mende co mnie pociela po rekach ganialam po calym pokoju!

Nie wiem czy się cieszyć, że nie tylko ja się tak męczyłam czy współczuć!

Jeju jak mi nie dobrze, chce mi się haftować!

[malaja86]

Napisane przez ridja devojka

Ja swojego wczoraj zmolestowalam i wylądowałam w szpitalu

.

Haha co ta ciąża robi z ludźmi. Wydawało mi się zawsze ze po molestowaniu to molestowany nie molestujący trafia do szpitala

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Ja teraz nie molestuje. Po ostatnim razie obydwoje mieliśmy jakiś problem, u mnie dalej jakaś dziwna infekcja. Teraz muszę i męża wysłać na badania

[misiskuku]

Napisane przez Danaeee84

Pochwalę się, że kupiłam w końcu monitor oddechu

jaki?

[201701300931]

Napisane przez meneq

To w koncu rodzic mozesz ;-)

Jeszcze na ochłodzenie czekam. Od środy ma być Mój dzieć się uaktywnia jak pytam czy czeka na zmianę pogody, więc to może to

Napisane przez misiskuku

jaki?

Babysense5

[malaja86]

My tez myśleliśmy nad tym babysense5 ale udało nam się kupić sprawny angelcare i jeszcze z roczna gwarancja i dokumentem zakupu

[TusiaeM]

Napisane przez Danaeee84

Pochwalę się, że kupiłam w końcu monitor oddechu

Jaki kupilas? Ja chyba tez zainwestuje, bo ile mozna spac przy zapalonym świetle i patrzec czy dziecko oddycha

[Virves]

Witam kolejnego dnia

Dziewczyny na wizytach i w szpitalu - trzymam kciuki.
Czarownica za Ciebie to nawet podwójne. Podejrzewam jak musisz się czuć. Wiem, że dobrych rad masz pod dostatkiem ale może pochodź intensywnie po schodach albo jakie przysiady czy co

[Mediona]

Napisane przez Danaeee84

Pochwalę się, że kupiłam w końcu monitor oddechu

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Dzisiaj spałam jak zabita. Poszłam spać o 21.30 a mój mąż mnie obudził dzisiaj o 8. Myślał ze juz nie spie. No cóż. To przez ta pogode. Dzisiaj u mnie leje od nocy i nie zapowiada sie na rozpogodzenie. Wiec sziedze w domu bo na dworze 14 stopni. Ide prasować firanke małej do pokoju. Mój za godzine bedzie z pracy to mi ją powiesi.

[Pomidora]

Dzięki dziewczyny
Tak to jest, ze na koniec trudno się przebić na wątku. A emocje dotyczące czekania na poród zrozumie tylko druga czekająca

Ja czekam na cc, mam wyznaczony termin na 16 września. Tydzień wcześniej mój gin ma urlop i umieram ze strachu, żeby nie zacząć rodzić jak go nie będzie. A żeby było śmieszniej, z pierwszym dzieckiem torbę miałam spakowaną w 34tc, a teraz nie mogę się spakować do dnia dzisiejszego Jakoś mam wrażenie, ze jak się spakuję, to od razu zacznę rodzić, hehe.

Czarownica, a badają na bieżąco tętno dziecka? Koszmar jakiś masz z tym porodem!!!! Trzymam kciuki!

[painka]

Napisane przez bianeczkaa

Oblicz sobie ile ci wychodzi dniówki, i pomnóż przez ilość dni (bez weekendów), ale to będzie prawie cała pensja.

Nie mam was czasu nadrabiać
Dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacerek Niecałą godzinkę, ale zaczynamy pomalutku. Dzieć jeden i drugi śpi. Jagoda siedziała na cycu z 2 h ale co zjadła to się zaraz zesrała i tak 2 razy, czyli kicha pusta, kicha musi być zapełniona Cycek już prawie nie boli. Będę żyć
Młoda obsrała dzisiaj tatusia, normalnie wystrzeliła jak z procy Ale przecież mu mówiłam, że jeszcze nie skończyła, to ma za swoje

Super Też już tak chcę!!!

Napisane przez owieczkaa

Co do majtek to szkoda że wcześniej o tym nie pomyślałam, trzeba było sobie zrobić takie zrywane jak spodnie dla striptizerów żeby w razie nalotu położnej szybko się pochwalić jak to ładnie wietrzę

Koleżanka opowiadała że u niej wszystkie w majtkach siedziały poubierane a przed obchodem tylko wpadała pielęgniarka i uprzedzała że idzie obchód i żeby się rozebrać bo lekarz będzie krzyczał

Napisane przez ridja devojka

Cień skrzydła czyli ty tez tu z okolic?

Dziewczyny ból minął. Tzn w krzyżu nadal boli ale ogólnie codziennie się budzę połamana wiec to normalne.
Nasikalam do kubeczka. W pokoju nam jedna dziewczynę i właśnie jest w WC (tu gdzie leżą nie mamy są pokoje 4 os plus łazienka ale jesteśmy tu dwie) - wyobraźcie sobie ze położna weszła do pokoju zmierzyć temp., a ze tamta jest w toalecie to sobie weszła bez pukania normalnie do niej i mówi że tylko temperaturę zmierzy szok.
Zawołała mnie na pobranie krwi i oddałam mocz. Chciałabym się jak najszybciej czegoś dowiedzieć i coś zjeść
W nocy było dość duszno a zza okien hałasy jakichś typkow którzy chyba trochę wypili i głośno gadali (obok jest osiedle chyba to stad).

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Trzymaj się, na spokojnie. Nic złego się nie dzieje więc dodatkowo się nie nakręcaj

Napisane przez aakkzzii

czesc
mi to nawet czop nie odszedł

Napisane przez aakkzzii

Ja chce juz czopa. Potem skurcze 2 godz. Mega rozwarcie. Wody. I poród 30 min partych. O to mój plan porodu

A co w końcu z CC? Będziesz próbowała sobie załatwić?

Napisane przez czarownica_tea

Zależy mi przede wszystkim na Małej. Ale rownież na moim zdrowiu psychicznym. Pewnie ze poród sn jest lepszy ale meczenie mnie tyle czasu jest straszne.

Nie mam znajomosci w warszawskiej ginekologii dlatego czekam na info od przyjaciółki z innego miasta co i jak. Na razie zaproponowano mi psychologa i leki na uspokojenie.

Brak słów na takie traktowanie, pewnie jesteś strasznie zmęczona, trzymaj się! Aż ciężko mi to pojąć jak można tak ciężarną torturować

Napisane przez didi9

QUOTE=party_girl7;52596971]A tak z innej beczki, kilka osób już mnie pytalo co chciałabym z okazji narodzin i potem na chrzciny, myślę intensywnie co mogłoby mi się przydać, ale mam mało pomysłów, zastanawialyście się nad tym? Macie takie listy życzeniowe zrobione?...
Bo ja póki co wymyśliłam motylka pod główkę, metkowiec, a na chrzciny krzesełko do karmienia i więcej nie mam pomysłów...[ QUOTE]

Też mam taką listę, bo mnie wszyscy pytają I ja mam na niej matę edukacyjną, leżaczek bujaczek Tiny love, karuzelkę do łóżeczka, misia szumisia, kocyk cooton classic kremowy (kosztuje około 100 zł i mi szkoda kasy na niego ), kostkę sensoryczną, nianię elektroniczną, zabawki firmy lamaze, gryzak żyrafa sophie Duża ta lista i wiem, ze wszystkiego nie dostaniemy, ale są to rzeczy w różnym przedziale cenowym, poza tym znajomi od męża czy ode mnie z pracy czy kolezanki ze studiów robią zrzutke, więc już nam powiedzieli, że możemy zaszalec z jakimś wiekszym prezentem, co nas ucieszyło mocno

Ja kupiłam ten kocyk pudrowy i teraz robię sama drugi na drutach Ja nie mam pojęcia co bym chciała My z TŻ chyba wszystko kupiliśmy, została nam tylko niania z monitorem oddechu ale to taki wydatek, że nie chcemy tym nikogo obciążać. Ewentualnie bujaczka też nie mamy ale to też tanie nie jest.

Napisane przez Danaeee84

Pochwalę się, że kupiłam w końcu monitor oddechu

Gratulacje Ja sobie nie wyobrażam nie mieć monitora oddechu, jestem straszną panikarą. Piesek którego zdjęcie wrzucałam w wózku to mój kochany synio ale ma już ponad 14 lat i choruje na kilka chorób, za każdym razem jak się budzę w nocy na siku to go szukam po domu, zapalam światło i sprawdzam czy oddycha. Z dzieckiem będzie jeszcze większa panika i czuwanie, może przy monitorze troszkę wyluzuję.

[malaja86]

Ja nie chce nikogo naraŻac na duże kosZty. Na naszej liście rzeczy najdroższa może być karuzela i mata edukacyjna. Chociaż ostatnio widziałam karuzele za 30 zł i była bardzo ładna. Bujaczek chcemy sami tylko nie wiem ktory

[owieczkaa]

Ja nie kupuję monitora oddechu. Dla mnie to już przesada. Co innego jakbym miała wcześniaka albo stwierdzone problemy zdrowotne u dziecka. Dla mnie to taki początek nakręcania spirali nadopiekuńczości i latania nad dzieckiem jak helikopter.

[malaja86]

Będzie fisher proce ale który model

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez owieczkaa

Ja nie kupuję monitora oddechu. Dla mnie to już przesada. Co innego jakbym miała wcześniaka albo stwierdzone problemy zdrowotne u dziecka. Dla mnie to taki początek nakręcania spirali nadopiekuńczości i latania nad dzieckiem jak helikopter.

Tez się tego czas obawiam ale zn już troje nie wcześniaków i tam rodzice zauważyli bezdech.

[namisek1990]

Pomidora
Ja dopiero kilka dni temu spakowałam torbę .

[czarownica_tea]

Rozmawiałam z przyjaciółka jej kolega ginekolog z 30 letnim stażem za głowę sie złapał ze zaczęli mnie indukowac w 39 tyg. Wg niego nie ma żadnych wytyczynych żeby tak robić. On mi zrobi cc ale dopiero jak skończę 41 tc czyli 8 września. Zaleca żebym na wszelki wypadek została w szpitalu (tu na patologii jest spoko) ale nie godziła sie na żadne kolejne indukcje bo jak widać macica o szyjka są niedojrzale. I ze on uważa ze stopuje mnie stres i to ze jestem w szpitalu i ze to ogromny błąd ze mnie tak wcześnie przyjęli. Mam spróbować sie wyciszyć i dużo chodzić (od wtorku byłam przywiazana do łóżka). I ze mi bardzo współczuje . Obcy chłop powiedział mi wiecej niż wszyscy lekarze razem wzięci tutaj. Podjęliśmy decyzje ze zostanę ale nie dam sobie nic zrobić w sensie jakiś przyspieszaczy. Chcą natury bedą mieli naturę. A jak przenosze to bedą musieli zrobić cc tak czy inaczej. Napisze Wam tak spotkałam tu dużo bardzo przyjaznych osób zaangażowanych ale to szczególnie położne i studentki poloznictwa. Słyszałam masę porodow (niosło sie niezle) niektóre były dobre, niektóre nie. Uratowano przez ten czas życie 4 dzieci. Ale wymeczono kilka kobiet w tym mnie. Jeśli chcecie spokojnie i w intymnej atmosferze urodzić Maluszka to odradzam ten szpital. Jeśli cokolwiek sie dzieje z mama lub dzieckiem polecam. No i jest to tez fabryka planowych cc ze wskazań tak komicznych ze hej aczkolwiek sami twierdza ze stawiają na sn. Na minus brak szacunku do pacjentki, brak decyzyjnosci, mało empatii, na plus wiedza i umiejętności w stanach zagrożenia życia. Sorki ze sie rozpisalam ale mam taka refleksje

[owieczkaa]

Napisane przez malaja86

Tez się tego czas obawiam ale zn już troje nie wcześniaków i tam rodzice zauważyli bezdech.

Może jestem spokojna dlatego, że wśród rodziny ani znajomych nikt nie miał monitora, wszyscy żyją i nie było najmniejszych powodów do niepokoju.

czarownica - super słowa tamtego lekarza. Nawet mnie uspokoiły zdalnie czyli obie czekamy aż się samo zacznie

[201701300931]

Napisane przez owieczkaa

Ja nie kupuję monitora oddechu. Dla mnie to już przesada. Co innego jakbym miała wcześniaka albo stwierdzone problemy zdrowotne u dziecka. Dla mnie to taki początek nakręcania spirali nadopiekuńczości i latania nad dzieckiem jak helikopter.

Ja zbyt długo walczyłam o dziecko żeby się w taki sposób jakoś nie zabezpieczyć. A nadopiekuńczą matką nie będę na pewno, bo nie jestem takim typem człowieka. Jak dla mnie jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

[malaja86]

Napisane przez czarownica_tea

Rozmawiałam z przyjaciółka jej kolega ginekolog z 30 letnim stażem za głowę sie złapał ze zaczęli mnie indukowac w 39 tyg. Wg niego nie ma żadnych wytyczynych żeby tak robić. On mi zrobi cc ale dopiero jak skończę 41 tc czyli 8 września. Zaleca żebym na wszelki wypadek została w szpitalu (tu na patologii jest spoko) ale nie godziła sie na żadne kolejne indukcje bo jak widać macica o szyjka są niedojrzale. I ze on uważa ze stopuje mnie stres i to ze jestem w szpitalu i ze to ogromny błąd ze mnie tak wcześnie przyjęli. Mam spróbować sie wyciszyć i dużo chodzić (od wtorku byłam przywiazana do łóżka). I ze mi bardzo współczuje . Obcy chłop powiedział mi wiecej niż wszyscy lekarze razem wzięci tutaj. Podjęliśmy decyzje ze zostanę ale nie dam sobie nic zrobić w sensie jakiś przyspieszaczy. Chcą natury bedą mieli naturę. A jak przenosze to bedą musieli zrobić cc tak czy inaczej. Napisze Wam tak spotkałam tu dużo bardzo przyjaznych osób zaangażowanych ale to szczególnie położne i studentki poloznictwa. Słyszałam masę porodow (niosło sie niezle) niektóre były dobre, niektóre nie. Uratowano przez ten czas życie 4 dzieci. Ale wymeczono kilka kobiet w tym mnie. Jeśli chcecie spokojnie i w intymnej atmosferze urodzić Maluszka to odradzam ten szpital. Jeśli cokolwiek sie dzieje z mama lub dzieckiem polecam. No i jest to tez fabryka planowych cc ze wskazań tak komicznych ze hej aczkolwiek sami twierdza ze stawiają na sn. Na minus brak szacunku do pacjentki, brak decyzyjnosci, mało empatii, na plus wiedza i umiejętności w stanach zagrożenia życia. Sorki ze sie rozpisalam ale mam taka refleksje

Chyba się uspokoiłam troszke. To dobrze. Zastanawiam się jakie są te komiczne powody do cc

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

To znaczy ty się uspokoiłaś

[Kissmisiaa]

Napisane przez czarownica_tea

Rozmawiałam z przyjaciółka jej kolega ginekolog z 30 letnim stażem za głowę sie złapał ze zaczęli mnie indukowac w 39 tyg. Wg niego nie ma żadnych wytyczynych żeby tak robić. On mi zrobi cc ale dopiero jak skończę 41 tc czyli 8 września. Zaleca żebym na wszelki wypadek została w szpitalu (tu na patologii jest spoko) ale nie godziła sie na żadne kolejne indukcje bo jak widać macica o szyjka są niedojrzale. I ze on uważa ze stopuje mnie stres i to ze jestem w szpitalu i ze to ogromny błąd ze mnie tak wcześnie przyjęli. Mam spróbować sie wyciszyć i dużo chodzić (od wtorku byłam przywiazana do łóżka). I ze mi bardzo współczuje . Obcy chłop powiedział mi wiecej niż wszyscy lekarze razem wzięci tutaj. Podjęliśmy decyzje ze zostanę ale nie dam sobie nic zrobić w sensie jakiś przyspieszaczy. Chcą natury bedą mieli naturę. A jak przenosze to bedą musieli zrobić cc tak czy inaczej. Napisze Wam tak spotkałam tu dużo bardzo przyjaznych osób zaangażowanych ale to szczególnie położne i studentki poloznictwa. Słyszałam masę porodow (niosło sie niezle) niektóre były dobre, niektóre nie. Uratowano przez ten czas życie 4 dzieci. Ale wymeczono kilka kobiet w tym mnie. Jeśli chcecie spokojnie i w intymnej atmosferze urodzić Maluszka to odradzam ten szpital. Jeśli cokolwiek sie dzieje z mama lub dzieckiem polecam. No i jest to tez fabryka planowych cc ze wskazań tak komicznych ze hej aczkolwiek sami twierdza ze stawiają na sn. Na minus brak szacunku do pacjentki, brak decyzyjnosci, mało empatii, na plus wiedza i umiejętności w stanach zagrożenia życia. Sorki ze sie rozpisalam ale mam taka refleksje

Kochana ma Ci to pomoc to pewnie. A innym naswietliłas sytuacje jak to wygląda. Trzymaj się tam. Może samo się zacznie jak opadnie stres.

Napisane przez owieczkaa

Może jestem spokojna dlatego, że wśród rodziny ani znajomych nikt nie miał monitora, wszyscy żyją i nie było najmniejszych powodów do niepokoju.

czarownica - super słowa tamtego lekarza. Nawet mnie uspokoiły zdalnie czyli obie czekamy aż się samo zacznie

Ja tez nie kupuje monitora oddechu. Mam zwykła elektryczna nianie.

[painka]

Napisane przez malaja86

Tez się tego czas obawiam ale zn już troje nie wcześniaków i tam rodzice zauważyli bezdech.

Napisane przez owieczkaa

Ja nie kupuję monitora oddechu. Dla mnie to już przesada. Co innego jakbym miała wcześniaka albo stwierdzone problemy zdrowotne u dziecka. Dla mnie to taki początek nakręcania spirali nadopiekuńczości i latania nad dzieckiem jak helikopter.

Każda kupi to co uzna za potrzebne Ja wiem, że dzięki temu monitorowi będę spokojniejsza. Wiadomo że zaraz ktoś może powiedzieć że kiedyś to takich rzeczy nie było i jakoś wszystko było ok albo że kobiety w Afryce blablabla... Ale takie kobiety nie kupowały takich urządzeń bo wtedy nie było ich na rynku, albo kosztowały jedną pensję, o Afryce nie wspomnę. A gdyby były dla nich dostępne to może też chciałyby takie mieć. A skoro teraz takie rzeczy są w sklepach od ręki to ja mam zamiar jak najbardziej korzystać

[owieczkaa]

Napisane przez Danaeee84

Ja zbyt długo walczyłam o dziecko żeby się w taki sposób jakoś nie zabezpieczyć. A nadopiekuńczą matką nie będę na pewno, bo nie jestem takim typem człowieka. Jak dla mnie jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Żebyśmy się zrozumiały - ja nie krytykuję kogoś, kto monitor kupuje i naprawdę rozumiem wszystkie powody do posiadania takiego urządzenia. To co napisałam to jest tylko moje zdanie które ma sens w mojej sytuacji

[malaja86]

Dziewczyny wiecie co planuje iść z mężem na basen. I tak sobie pomyslałam co by byli gdyby odeszły mi tam wody :p przecież zdarza się ze nie ma wcześniej skurcZy

[Pomidora]

Napisane przez owieczkaa

Ja nie kupuję monitora oddechu. Dla mnie to już przesada. Co innego jakbym miała wcześniaka albo stwierdzone problemy zdrowotne u dziecka. Dla mnie to taki początek nakręcania spirali nadopiekuńczości i latania nad dzieckiem jak helikopter.

Też mam takie wrażenie Ale może dlatego, ze mały będzie spał w tym samym pokoju co my i z pierwszym dzieckiem nie miałam problemów z oddechem, mimo że był wcześniakiem.

Napisane przez namisek1990

Pomidora
Ja dopiero kilka dni temu spakowałam torbę .

Uffff, czyli nie tylko ja tak mam

Napisane przez czarownica_tea

Rozmawiałam z przyjaciółka jej kolega ginekolog z 30 letnim stażem za głowę sie złapał ze zaczęli mnie indukowac w 39 tyg. Wg niego nie ma żadnych wytyczynych żeby tak robić. On mi zrobi cc ale dopiero jak skończę 41 tc czyli 8 września. Zaleca żebym na wszelki wypadek została w szpitalu (tu na patologii jest spoko) ale nie godziła sie na żadne kolejne indukcje bo jak widać macica o szyjka są niedojrzale. I ze on uważa ze stopuje mnie stres i to ze jestem w szpitalu i ze to ogromny błąd ze mnie tak wcześnie przyjęli. Mam spróbować sie wyciszyć i dużo chodzić (od wtorku byłam przywiazana do łóżka). I ze mi bardzo współczuje . Obcy chłop powiedział mi wiecej niż wszyscy lekarze razem wzięci tutaj. Podjęliśmy decyzje ze zostanę ale nie dam sobie nic zrobić w sensie jakiś przyspieszaczy. Chcą natury bedą mieli naturę. A jak przenosze to bedą musieli zrobić cc tak czy inaczej. Napisze Wam tak spotkałam tu dużo bardzo przyjaznych osób zaangażowanych ale to szczególnie położne i studentki poloznictwa. Słyszałam masę porodow (niosło sie niezle) niektóre były dobre, niektóre nie. Uratowano przez ten czas życie 4 dzieci. Ale wymeczono kilka kobiet w tym mnie. Jeśli chcecie spokojnie i w intymnej atmosferze urodzić Maluszka to odradzam ten szpital. Jeśli cokolwiek sie dzieje z mama lub dzieckiem polecam. No i jest to tez fabryka planowych cc ze wskazań tak komicznych ze hej aczkolwiek sami twierdza ze stawiają na sn. Na minus brak szacunku do pacjentki, brak decyzyjnosci, mało empatii, na plus wiedza i umiejętności w stanach zagrożenia życia. Sorki ze sie rozpisalam ale mam taka refleksje

Podejście w twoim szpitalu jak dla mnie niesamowite... Jak można wywoływać poród w 39tc, w taki sposób,tyle czasu... Dla mnie to koszmar jakiś. Siły życzę, niech maluch jak najszybciej zdecyduje się sam wyjść

[painka]

Napisane przez owieczkaa

Żebyśmy się zrozumiały - ja nie krytykuję kogoś, kto monitor kupuje i naprawdę rozumiem wszystkie powody do posiadania takiego urządzenia. To co napisałam to jest tylko moje zdanie które ma sens w mojej sytuacji

No dokładnie, każdemu według potrzeb

[Pomidora]

Wiecie co, śnią mi się po nocach normalne ciuchy i wyprzedaże A tu jeszcze nie tylko poród, ale też schudnięcie po nim, co będzie najtrudniejsze A ja już chcę włożyć normalne ciuchy!!!

[owieczkaa]

Napisane przez Pomidora

Wiecie co, śnią mi się po nocach normalne ciuchy i wyprzedaże A tu jeszcze nie tylko poród, ale też schudnięcie po nim, co będzie najtrudniejsze A ja już chcę włożyć normalne ciuchy!!!

Ja dostaję załamki jak próbuję coś na siebie wciągnąć i albo jest za małe, albo wyglądam jak wieloryb...
Niech to się już skończy!