Komplikacje po kwasie glikolowym

[amazement]

Czy ktos z Was mial jakies komplikacje po peelingu glikolowym?? Mam zaskorniki otwarte i zamkniete na twarzy, dermatolog polecil mi taki peeling, boje sie problemow po takim zabiegu, pogorszenia stanu np. ze z zaskornikow zrobia sie problemy ropne.
No i zastanawiam sie jak dlugo dochodzi sie do siebie po takim zabiegu? Dermatolog mowi ze nie ma problemu, szybko sie dochodzi, ale wiadomo lepiej zasiegnac Waszej opinii......

[Michał84]

..........

[Nierozumiany15]

Napisane przez amazement

Czy ktos z Was mial jakies komplikacje po peelingu glikolowym?? Mam zaskorniki otwarte i zamkniete na twarzy, dermatolog polecil mi taki peeling, boje sie problemow po takim zabiegu, pogorszenia stanu np. ze z zaskornikow zrobia sie problemy ropne.
No i zastanawiam sie jak dlugo dochodzi sie do siebie po takim zabiegu? Dermatolog mowi ze nie ma problemu, szybko sie dochodzi, ale wiadomo lepiej zasiegnac Waszej opinii......

Po peelingu raczej nie ma komplikacji, co do tego ile dochodzi do siebie to zalezy od stanu skory, rodzaju itp, ja akurat mam dosc wrazliwa i dochodizla do siebie nawet do miesiaca, po zabiegu zaskorniki ladnie sie zluszczaly, wiem ze na przyszlą jesien za rok, powtorze te zabiegi ogolnie polecam, pamietaj aby po zabiegu przez kilka dni tylko nawizac skore aby mogla do siebie dochodzic, polecam krem bepanthen

[amazement]

Dzieki za odpowiedzi. No i teraz mam jeden glos ze wszystko okej a drugi ze wrecz przeciwnie, ehhh...jestem w punkcie wyjscia

[Bathory]

mi kwasy glikolowe bardzo pomogły. wspaniale wygładzają. jakieś 3 dni po zabiegu wygląda się tragicznie. cała twarz czerwona itd., później skóra się łuszczy, ale nie w jakiś drastyczny sposób i nie wygląda to tak źle. ogólnie polecam. a ropniaki, owszem, zdarzyło się, że jakieś 2 wyszły, no ale co poradzic. zniknęły, a twarz się wygładziła.

[Michał84]

.................

[amazement]

czyli mowicie ze powinienem sprobowac....generalnie strrrrasznie sie boje pogorszenia, jakiegos ropnego wysypu itd.. Kiedys bylem na roaccutane. Tradzik mialem zaskornikowy. Leczenie w 100% wyeliminowalo tradzik. Rok po odsatwienu roa..czesc zaskornikow wrocila, oczywiscie w duzo mniejszej ilosci. Teraz jestem ok 3 lata po odstawieniu roa, mam 22 lata. Zaskorniki otwarte i zamkniete glownie na czole. Musze sie tego szajsu pozbyc, po tradziku mam fiola na punkcie cery.
Jestem tylko ciekawy po jakim czasie od zabiegu mozna sie pokazac ludziom??? Jestem w takiej sytuacji ze nie moge dlugo zostac w domu:/

[Nierozumiany15]

Napisane przez amazement

czyli mowicie ze powinienem sprobowac....generalnie strrrrasznie sie boje pogorszenia, jakiegos ropnego wysypu itd.. Kiedys bylem na roaccutane. Tradzik mialem zaskornikowy. Leczenie w 100% wyeliminowalo tradzik. Rok po odsatwienu roa..czesc zaskornikow wrocila, oczywiscie w duzo mniejszej ilosci. Teraz jestem ok 3 lata po odstawieniu roa, mam 22 lata. Zaskorniki otwarte i zamkniete glownie na czole. Musze sie tego szajsu pozbyc, po tradziku mam fiola na punkcie cery.
Jestem tylko ciekawy po jakim czasie od zabiegu mozna sie pokazac ludziom??? Jestem w takiej sytuacji ze nie moge dlugo zostac w domu:/

To wszystko zalezy od cery, od stezenia i w ogole..Noe nie wiem jak doradzic mi sie akurat dluuugo skora goila..ale czytalem wypowiedzu ze po 2 dniach mieli norm,anie no coz