2006-09-29, 21:37 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 344
|
Frederic Malle, Editions de Parfums
(...)
Edytowane przez anniehall78 Czas edycji: 2007-06-29 o 02:52 |
2006-09-29, 22:13 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 344
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
(...)
Edytowane przez anniehall78 Czas edycji: 2007-06-29 o 02:52 |
2006-09-30, 00:16 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Anniehall, ale opis Obłęd
Ale trudno mi się z nim nie zgodzić. Musc Ravageur jest zapachem trudnym, zmagam się z nim od wczoraj przepojona fascynacją i obrzydzeniem zmieszanymi w równych proporcjach...no, może z lekką przewagą zauroczenia Lekko mdląca, metaliczna słodycz od pierwszego powąchania zawirowała mi w głowie, zamroczyła, zraniła wręcz i uraziła, ale bezkompromisowo przykuła nos od nadgarstka. Nie powinnam była próbować go jako pierwszych perfum z tego Sezamu, który dostałam od Ciebie W gruncie rzeczy trudno mi teraz sprecyzować zrównoważoną opinię o pozostałych To dzikie zwierzę ma zbyt silną osobowość , MR spadł na mnie jak jastrząb, zahipnotyzował wręcz. Jest drapieżny, nieokiełznany, pulsuje niecierpliwością. W swych pierwszych akordach skojarzył mi się z ogromnym pręgowanym tygrysem, w irytacji krążącym po zbyt ciasnej klatce. Krwiożercze skojarznia nie są mi więc obce. Coś jest na rzeczy: krew, lepka posoka, gniew i strach, balansowanie na cienkiej granicy ryzyka... MR ma w sobie zwierzęcość przypominającą Dzing! - przy nim również dopadły mnie obrazy polowania, ale wizja była bardziej "cywilizowana", europejska. MR ma klimat filmu "Duch i mrok" z Valem Kilmerem, ten o polowaniu na lwy-ludojady, wywołuje podobny dreszczyk grozy drażniącej kręgosłup. Znacznie ładniej prezentuje się mglistą, wieczorową porą niż o poranku. Jest też zupełnie bliskim krewniakiem Gaiaca Micallefów, to była moja pierwsza analogia . Ale Gaiac jest w pełni gentlemanem, MR to zimny, cyniczny, sarkastyczny drań, taki co naciska spust bez mrugnięcia powieką, strzelając w plecy. Pod koniec są bardzo podobne ale i tak "dziki Frycek" zgarnia u mnie pierwszą nagrodę Cóż, MR z miejsca trafił do grona moich kontrowersyjnych, wyrazistych fascynacji: Dzing!, Avignon, Ambre Sultan, Ambre Russe, czy Aoud - wszystkie one mają w sobie coś brudnego, drażniącego, mrocznego... I jeszcze jedno - MR to perfekcyjnie zmieszana kompozycja - bardzo trudno wyodrębnić poszczególne składniki, które przenikają się nawzajem, moze tylko gwajak zyskuje lekką przewagę. Ale poczuc sam cynamon, goździki, czy lawendę - ooo, to już trudniej. Wielkie dzieło. Ale ale - gdzie to tytułowe piżmo? Zabłądziło po sądziedzku do Une Rose? Tak by się mogło zdawac. Cudna, oleista różyczka z upływem czasu uwalnia zgrzytliwą nutę, którą będę do śmierci wypominac Agentowi Zafascynowało mnie En Passant, pachnące bzem i - chciałoby się dodac - agrestem. Niestety agrestu tam nie ma, ale i tak EP zdaje się byc odpowiednim pachnidłem dla Yennefer Sapkowskiego Wrócę do próby opisu tego, ale troszkę później, kiedy MR wypuści mnie ze swoich szponów |
2006-09-30, 08:58 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Z dotychczas poznanych EdP najbardziej podobało mi się... oczywiście MR! ale na mnie nie jest ani brudne, ani krwiste, ani szczególnie zwierzęce. no chyba że zwierzęcy zapach można skojarzyć z małym mruczącym kotkiem, taki z niego ravageur jak ze mnie chiński cesarz no ale niesamowicie smaczny, promienny, i taki rozkosznie ciepły zapach, ardzo za nim tęsknie i to będzie pierwsza flacha jaką sobie z EdP kupię. Oprócz tego świetnie nosiło mi się Bigarade Concentree, pisałam o nim trochę tu: http://nosthrills.blogspot.com/2006/...itions-de.html
|
2006-09-30, 09:46 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
To ja mam podobnie jak Elve - na mnie (lub moze raczej: dla mnie) MR nie jest brudny ani krwisty. Tak, przypomina mi Shalimar, jest słodki niejednoznaczną słodyczą, przykuwający uwagę, ale nic krwiożerczego w nim nie czuję...
Noir Epices - eksplozja przypraw, duzo cynamonu, bardzo mi się podoba L'Eau d'Hiver - przypomina mi Heliotrope Etro, oczywiście, ale jest bardziej "miękki" i subtelny. Więcej na razie nie zanm, ale może wkrótce poznam. |
2006-09-30, 10:19 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Wspaniałe opisy! Aż mnie skręca z ciekawości...
Pozwólcie, że zadam pytanie przyziemne i czysto techniczne - gdzie można zdobyć (czy choćby powąchać) perfumy F. Malle? PS Elve, świetny blog .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2006-09-30, 10:47 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
dzięki demoniku
na razie FM w Polsce nie ma, ja akurat miałam próbki z lessenteurs z Londynu, ale i w innych internetowych perfumeriach bywa dostępny. no i wczoraj dowiedziałam się, że najprawdopodobniej za kilka miesięcy pojawi się w Quality |
2006-09-30, 10:51 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 74
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Demoniku, na stronie Frederic Malle jest spis sklepów, najbliższy jest w Berlinie
http://www.editionsdeparfums.com Można też złożyc zamówienie online. Ja napisałam maila ( contact@editionsdeparfums .com ) z prośbą o próbki. Mail był długi i soczysty. Po jakims czasie, kiedy już zapomniałam o tym, że pisałam do nich odezwała się do mnie Pani z Paryża prosząc o mój adres - podałam i za kilka dni była u mnie przesyłka z wielkimi (5ml) próbkami . |
2006-09-30, 15:04 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Mnie z opisów najbardziej ciekawi Iris Poudre - to ciągle ten irys, który po mnie chodzi.
Jak się okazuje, Hiris nie zaspokoił moich potrzeb w pełni |
2006-09-30, 21:55 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Dziękuję Wam bardzo serdecznie za informacje .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2006-10-01, 00:17 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 344
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
(...)
Edytowane przez anniehall78 Czas edycji: 2007-06-29 o 02:53 |
2006-10-10, 16:33 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 344
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
(...)
Edytowane przez anniehall78 Czas edycji: 2007-06-29 o 02:53 |
2006-10-25, 20:14 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Dziś dopiero "dotarła" do mnie cielesność i krwistość MR Metaliczno-słodki zapach rzeczywiście zaczął mi się kojarzyć z zapachem krwi (z pewnościa dużą rolę odegrały też plastyczne porównania Anniehall do cięcia kataną, świeżych ran, itp.) Nie mogę się go "nawąchać", nie mam go dosyć.
Wydaje mi się, że zapach ten dodaje siły. Ach, niesamowity jest! Szkoda, że to koniec próbeczki |
2006-10-25, 20:38 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 344
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
(...)
Edyto, a jak odbierasz En Passant? Edytowane przez anniehall78 Czas edycji: 2007-06-29 o 02:53 |
2006-10-25, 21:02 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Matko, no nie zasnę przez Was Moja wyobraźnia została tak pobudzona...
Jeśli Toccacie Kyoto kojarzyły się z cięciem kataną na polu walki i krwią spływającą po ostrzu, a mnie ze starym soke, który "sprzedaje" tajemnicę" swego miecza na dojo, jedynemu godnemu tego sensei'owi, to cóż tym razem będę czuła...???? Boże, jak ja siebie w takich chwilach nie znoszę za brak talentu
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2006-10-25, 21:05 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
En Passant jak na razie jest na pierwszym miejscu w kolejce do zakupów Piękny, soczysty bez, takiego "perfumiarskiego odbicia" bzu szukałam od zawsze i... jednak można ten zapach tak pięknie i czysto odtworzyć
|
2006-10-25, 21:26 | #17 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 344
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Cytat:
|
|
2006-10-25, 21:48 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Cytat:
Tego właśnie sie obawiam
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
|
2006-10-25, 22:49 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
En passant po pierwszych próbach określiłam jako "elfi". Jest taki lekki, świetlisty, pozornie ulotny. Jak krople deszczu na liściach w pierwszych przebłyskach słońca.
Delikatny i piękny, najpiękniejszy bez, jaki ktokolwiek odtworzył w formie płynu. Wielka szkoda, że nie dodał do niego agrestu Byłaby czarodziejka Yennefer w najczystszej postaci E, krew na ostrzu katany w Kyoto i w Musc Ravageur to całkowicie inna bajka. Kyoto ma równe, czyste cięcie. Więcej jest w nim błysku szlachetnej stali niż rozszarpanego ciała. Śmierć staje się częścią życia, szlachetną i poddaną regułom jak kodeks bushido. MR jest cielesny, szalony i rozedrgany emocjami. Kyoto używam, żeby przywrócić myślom harmonię. MR nie odważyłabym się nosić, czując wewnątrz chaos. Oba zapachy nie są podobne. Śmierć od miecza je łączy, a zarazem dzieli przepaścią nie do przebycia. Co nie przeszkadza mi kochać ich obu Ciekawa jestem Noir Epices. Z opisu wyglądają bosssko |
2006-10-26, 07:42 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Cytat:
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
|
2006-10-26, 08:26 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Cytat:
W dodatku na mnie trzyma się bardzo długo, użyłam dosłownie paru kropel rano, a późnym popołudniem mąż stwierdził, że seksowna mgiełka się za mną ciągnie .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-10-26, 08:35 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Tak, ale chłodne i wilgotne, to są nasze jaskinie Tamta była gorąca, nagrzana od palącego słońca
A Must, w moim odczuciu, jest seksown, ale niezwykle cielesny - nagrzana słońcem skóra nasmarowana olejkiem
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2006-10-26, 12:38 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
MR robi mi na nadgarstku mrrrrrrrr
W rozgrzanym pokoju uwolnił z siebie opary cynamonu i jest tak rozkosznie niewinny, że to aż podejrzane. Stanowczo, obok Smoka, jest to jeden z bardziej zmieniających się i zaskakujących zapachów. Pozostaje mi tylko nucić sobie pod nosem: "Czerwona jak cegła, rozgrzana jak piec, muszę GO mieć" |
2006-10-26, 12:52 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Cytat:
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-10-26, 13:47 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
|
2006-10-26, 14:03 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Cytat:
Czy chodzi Ci o te maleńkie, 10 ml fiolki (3x10ml za 50 euro)? Większą butelczyną też bym nie wzgardziła, ale na razie muszę się hamować z zakupami . Czy wysyłają perfumy do Polski? Może ktoś jeszcze do nas dołączy? Byłby tercet (prawie) egzotyczny .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-10-26, 14:10 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
No, o te właśnie mi chodzi. Jakby to podzielić na trzy to wcale nie tak dużo wyjdzie
|
2006-10-26, 14:13 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
Cytat:
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-10-26, 17:52 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
jesli potrzebujecie trzeciej do kompletu to służę swoją skromną osobą
bo L, które mi miało MR zastąpić, to jednak nie do końca to... |
2006-10-27, 07:44 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: Frederic Malle, Editions de Parfums
No! To teraz tylko trzeba przystąpić do działania
A tak na marginesie, czy ktoś się wybiera do Berlina? |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:13.