Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)

[Jik]

Powywalałam wszystkie bratki
Były piękne, rozrośnięte i oko cieszyły, ale...bałam się, że mączniak jednak przejdzie na fiołki.

A jak z tym listkiem, który Cię niepokoi? Trzyma się czy nadal więdnie?
Może za mokro ma? Albo za sucho?
Ja już chyba nerwicy dostaję z tymi fiołkami Ledwo rano wstaję, to lecę je zobaczyć, czy stoją, czy leżą, jakie mają ogonki itd. Masakra.
Chyba powinnam wyluzować i przestać się tak trząść nad nimi, może nawet zapomnieć o nich na trzy dni, niech mają spokój

Mój Ślubny bukiet (Boże, jak to brzmi!) na razie puszcza korzenie i to chyba najładniejsze i najmocniejsze Śmieszna ta nazwa. Wyobrażam sobie taką pannę młodą - fiołkomaniaczkę, która idzie do ołtarza z sadzonką "Ślubnego bukietu" w ręce hehheheheh

[Asji]

Ślubny Bukiet to chyba łatwa odmiana w hodowli, bo u mnie tez listek ukorzenił się szybko, a sadzonkę wypuścił po nieco ponad miesiącu od posadzenia
Szkoda tych bratków, pięknie prezentowały się na zdjęciach
Listek, którym sie martwię trochę zwiotczał i na razie nie ma poprawy. Obstawiam, że ma za sucho raczej niż za mokro. Po utracie kilku odmian przez gnicie teraz chyba przesadzam w drugą stronę i przesuszam Podlałam go kilkoma kroplami wody, bo miał niemal wiór w kubku i czekam na efekty...
Jik, zdecydowanie nie jest dobrze tak chuchać na te roślinki. Ja sobie zaraz strzelę melisę i na resztę dnia zapominam o nich

[Jik]

Asji,

no piękna gromadka maluszków Docelowo kim będą?

Ja mam doła. W sumie dzięki Tobie :P
Pisałam Ci o mączniaku i bratkach, a Ty mi napisałaś Fiołki pewnie sa już bezpieczne i mnie tchnęło. Nie wiem, czy mieni mi się w oczach, czy nie, ale poleciałam dziś rano do sklepu ogrodniczego po Topsin na mączniaka. Spryskam fiołki i wszystkie moje rośliny. Tylko ta pogoda. Leje i leje. Nie chcę robić oprysków w deszczu, a poza tym nie zostawię roslin na noc na takim zimnie, w sensie na balkonie. Cały czas szukam zdjęć zainfekowanych fiołków i oczywiście moje tak źle nie wyglądają, ale teraz sobie myślę, że sąsiadowały z bratkami przez okno, które czasem było uchylane! Nie wiem co zrobić z listkami, które ukorzeniam w wodzie? Jak myślisz, pryskać???
Ta wiosna mnie wykończy. Już teraz wiem, co czuje rolnik...

[Asji]

Czy dobrze zrozumiałam, że chcesz pryskać listki w kieliszku..? Hmm, ja bym tego nie robiła, wydaje mi się, że listki są za słabe na opryski. Resztę profilaktycznie jak najbardziej można opryskać.
W ogóle kwiaty proponowałabym przenieść z parapetu gdzieś w głąb pokoju, z dala od okna, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. Moje również pozdejmowałam z parapetów po tej naszej rozmowie tutaj (przy okazji przypadkowo zrzucając na ziemię jednego kundla-tego białego, którego zdjęcie wcześniej pokazywałam. Mój ulubiony! Przeżył, ale musiałam przesadzić i oberwać zmiażdżone kwiaty(czyli wszystkie jakie posiadał) i sporo liści ). Pooglądałam je dokładnie, pleśni ani mączniaka nie ma, ale na dwóch są skoczogonki, paskudztwo

Sadzonki są od fioletowo-białego fiołka. Niestety teraz nie kwitnie więc nie pokażę zdjęcia, ale widziałam takie w internecie więc postaram się potem znaleźć jakieś zdjęcie. Mogę się nimi podzielić jeśli kiedyś będziesz zainteresowana

[Jik]

Asji,

opryskałam dziś wszystko Najpierw każdą roślinę dokładnie myłam wodą z mydłem, płukałam, czekałam aż przeschnie, a potem wzięłam się za oprysk. Listki, niestety, też. Jak padną, to padną, ale czy od grzyba, czy od oprysku i tak by padły... Jeszcze mi się opryskiwacz zepsuł i muszę zakupić nowy, a najlepiej dwa, żeby mieć jeden na opryski, a drugi normalnie do wody. Część moich roślin w ogóle powycinałam, np. szczawik i begonię, chociaż tak pięknie się rozrosły. No, ale trudno...Wiem, że te odrosną.
Skoczogonki swoją drogą też miałam w jednym różowym fiołku. Ale one podobno niegroźne.

A sadzonkę fioletowo-białego fiołka jak najbardziej chętnie przyjmę, o ile będę miała czym się wymienić. Zobaczymy jutro...

Zastanawiam się, czy oprysk powtórzyć za tydzień?

O, chociaż na awatarze będę mieć moje bratki

[Asji]

No i jak tam czują się rośliny po oprysku?
Ja wczoraj wyrzuciłam listek Bukiet niewiesty, spleśniał Chyba muszę dokupić parę odmian, bo ostatnio mam spore straty

[Jik]

Większość roślinek jest ok, nawet listki przeżyły, tylko Nebeskaja Lazur mi coś zdycha. Ciachnęłam ją i przysypałam węglem, ale nadal zdychała, więc znów troszkę ciachnęłam i posypałam cynamonem. Cynamon zdecydowanie lepiej goi rany. Sadzonki są ok, tylko teraz mają białe ciapki od tego pryskania i nie wiem co z tym zrobić...Chyba przemęczę się z takim widokiem, a za tydzień, dwa, jak będzie wszystko ok, to potraktuje je prysznicem po prostu.
Jak będziesz dokupować odmiany, to jeszcze raz polecam Anię S. z forum ogrodniczego.
Tutaj ma swoje ogloszenia:
http://forumogrodnicze.info/viewtopi...4302&start=140
Na pewno nigdy nie będę kupowała na allegro, tylko własnie u forumowiczów. Nie dość, że tanio, to pełno gratisów i wiem, że liście są w dobrej kondycji, a wszystko dane od serca

[Asji]

Jik, na forum ogrodniczym trzeba mieć konto żeby w ogóle zobaczyć ogłoszenie. Poza tym, z tego co pamiętam, sa tam jakieś zaporowe dla mnie zasady: żeby coś kupić trzeba nabić ileś postów i mieć opryskiwacz? Czy jakoś tak Nie mam czasu na aktywność na jeszcze jednym forum póki co.
Mam już na allegro upatrzone sadzonki (bo widzę, że jest np różowa pantera, którą strasznie chcę mieć, a już dwa nieudane podejścia do niej za mną) i listki miniatur

[Jik]

Asji,
no konto na forum ogrodniczym trzeba mieć - to fakt. Nie trzeba jednak mieć iluś tam postów i opryskiwacz. Ja miałam chyba 2 posty, kiedyś dawno temu założyłam konto, bo chciałam ratować yukę i zapytać fachowców co robić. Teraz przy okazji fiołków zaczepiłam dziewczynę z pytaniem na priva, czy ma jeszcze fiołki i jakie. Wysłała mi listę. Ociągałam się w wybraniem, bo tyle tego, ale wybrałam z 6 odmian. Przysłała mi 14 odmian, niektóre po dwa listki! Fakt, że bałam się tak w ciemno komuś obcemu przelać pieniądze, ale pomyślałam, że najwyżej stracę 2 dychy. Ale listki przyszły i to z mega wypasem nadwyżkowym
Nie żebym Cie usilnie namawiała, każdy powinien kupować jak mu wygodniej. Allegro przynajmniej daje poczucie bezpieczeństwa, że zakupilo się towar, przelało pieniądze itd.
Pochwal się tym, co upatrzyłaś!

[Asji]

Tak mi się coś z opryskiwaczami kojarzyło, chyba jak czytałam regulamin tamtego forum to pisało, że aby mieć dostęp do jakiegoś działu to trzeba mieć opryskiwacz... no nieważne
Różową Panterkę ktoś mi wykupił zanim ja zdążyłam
Kupiłam w sumie 5 sadzonek, gdzies sobie nazwy pozapisywałam, na pewno był tam Strelec Elit i green dragon. Wrzucę wszystkie nazwy jak dostanę roślinki. Jeszcze bym chciała jakieś miniatury, ale trochę się boję, że wszystkie padną...
Jak tam Nebeskaja lazur u Ciebie? Odżyła już?

[Jik]

Tak, z opryskiwaczami to prawda, ale wystarczy w profilu zaznaczyć, że się go posiada, bo i tak nikt tego nie sprawdza. Wszyscy forumowicze "posiadają" opryskiwacz Też o tym nie wiedziałam, powiedziała mi ta Ania S.

Szkoda Różowej Panterki. Też kiedyś czatowałam na aukcję i ktoś mi zgarnął w ostatniej minucie
Strelec Elit piękny! No, naprawdę robi wrażenie! Też chcę!!!!!
Green Dragon już mi się tak nie podoba. Jakoś te zieleności nie robią na mnie wrażenia...
Napisz, napisz co Ci się udało upolować!

Nebeskaja lazur chyba padła na amen. No nie wygląda zbyt dobrze, ale w sumie jedna strata, to niezbyt dużo, zwł. jak na mnie i moje podejście do nich

Tylko, że teraz nie mam nic niebieskiego Więc moje następne zamówienie, to będą niebieskie i taki Strelec

Weszłam na floraforum, a tam o nowinkach. Np. o żółciutkim fiołku:
żółty http://fialkovod.ru/fialki/80401/AV-..._seyanetc.html
bordowy http://fialkovod.ru/fialki/80071/AV-...naya_Roza.html
i jeszcze jeden cudaczek http://fialkovod.ru/fialki/79383/AV-...sovyj_Sad.html

Fajne...

[Asji]

Niezły numer z tymi opryskiwaczami. Myślałam, że może trzeba przesłać im jakiś nr produktu lub paragon
Oprócz strelec i dragona upolowałam fisher's leone, ljubaszę i buckeye befuddled. Mam nadzieję, że ich nie zamorduję Streleca też jestem ciekawa, na zdjęciach jest super, zobaczymy jak na żywo. Dragon mam nadzieję, że będzie bardziej biały niż zielony, bo takie jego zdjęcia znalazłam w internecie i to one przekonały mnie do zakupu
U mnie jest kilka niebieskich odmian, ale poza Painted Silk nic mi jeszcze nie rośnie, więc pewnie zdążysz dokupić zanim będziemy miały okazję wymienić się. Jakieś dziwne zawiązki zaobserwowałam wczoraj przy Błekitnej Krwi (która już 3 miesiące siedzi w ziemi), ale ciężko określić czy to dzieciaki czy może tak śmiesznie sobie korzonki wypuszcza...

A te nowe odmiany są świetne! Ciekawe kiedy (i czy w ogóle) pojawią się na Allegro

[Jik]

Ooo, taki Buckeye Befuddled (P. Hancock) też mi się podoba
U mnie na razie nic nie kwitnie, nic nie rośnie, wszystko walczy chyba jak już nie z mączniakiem, to z topsinem
Przedwczoraj porobiłam sadzonki z listków, które się ukorzeniły i muszę stwierdzić, że moim hitem są doniczki na sadzonki. Takie:
http://www.drosera.pl/doniczka-kwadratowa-p-79.html
Tylko, że moje mają 7 x 7 cm. Kosztują 30 groszy, więc są taniutkie. Są sztywne, mają duże dziurki na dole i łatwiej mi się sprawdza, czy listek ma mokrą ziemię czy nie. Kubeczki ani opakowania po smietanach, jogurtach nie są tak funkcjonalne. Te kwadratowe doniczki poustawiałam w rządku, jedne na podstawce takiej długiej pod doniczki balkonowe, a drugi rządek wstawiłam do pudełka po lodach i jest git
Nebeskaja lazur nadal zdycha. Poobcinalam już prawie wszystko i eksperymentalnie znów włożyłam do ziemi. Może się utrzyma...

Co do doniczek, to widzę, że na allegro się opłaca:
http://allegro.pl/doniczki-produkcyj...304993582.html

100 sztuk za 15 zł!

[Asji]

Też myślałam nad takimi doniczkami, ale przydałyby mi się jeszcze mniejsze, takie z 5 cm średnicy. Chyba doniczki do kaktusów miniaturowych mają podobne wymiary
Trochę ostatnio zaniedbuję fiołki, bo dużo pracuję. Sadzonki już przyszły, są super!
Jak tam sadzonki u Ciebie? Trzymaja sie po oprysku?

[Jik]

Asji, a ja Ci powiem, że te doniczki 7x7 cm są idealne. Może potem zrobię zdjęcie poglądowe.
U mnie tak:
Plusy:
a) Ślubny bukiet i trailer jakiś wrzosowy puszczają maluszki
b) Wczoraj wsadziłam drugą partię listków do tych doniczek, wiec zobaczymy....
c) fiołki kundelki po oprysku trzymają się dzielnie

Minusy:
a) wciąż słabo ukorzenione Lituanika i Robs Vanillia Trail
b) Nebesjana Lazur w fazie zdychającej, ale zdycha tak od tygodnia co najmniej. Już nie mam jej co obciąć, zasypana całkiem cynamonem, ale resztkami sil się jakoś trzyma. No nie wiem co z nią...


Fajnie, że już masz sadzoneczki Na pewno sprawiły Ci dużo radości U kogo zamawiałaś? Może się skuszę na coś niebieskiego...

[Asji]

Te doniczki 7x7 cm powinny być idealne do średnich, ale dorosłych fiołków. Dla miniatur i sadzonek pewnie będą nieco za duże

U mnie Ślubny bukiet też ładnie rośnie, właściwie to najładniej ze wszystkich posadzonych listków (wstawiam zdjęcie).
Mniej więcej w tym samym czasie kiełkować zaczął painted silk, trzymam je w takich samych warunkach, a u Painted te sadzonki ledwo zaczęły być widoczne nad powierzchnią ziemi i tak siedzą... Jakieś bardzo wolnorosnące

Czy Twoim fiołkom też dały w kość te upały? Ja swoje podlewam prawie codziennie, padło mi też kilka kolejnych listków

[Jik]

U mnie straty to Nebesnaja Lazur i Lam'b earl trail różowy- jeden liść. Tej Nebesnaja mi szkoda
A Ślubny bukiet też u mnie ładnie rośnie. Pierwszy puścil korzonki, pierwszy puścił małe listeczki, no kochany fiołek
Popatrzyłam na allegro na tego Twojego tytusa i go znalazłam Fajne sadzonki, chociaż trochę drogie...Chociaż pewnie warte swojej ceny Czasem może lepiej dać te 9-12 zł za sadzonkę niż 4-5 zl za liścia, który może się nie przyjąć.
Załadowałam zdjęcia moich listków. Jak widzisz, te doniczki nie są aż tak duże.
Fotka nr 1:
przedstawia Ślubny bukiet (ten na dole, po lewej), po przekątnej u góry jest Silly Girl (taka rozetka), a reszta to trailery.
Fotka nr 2 to:
u góry od lewej - Tańczący Plomień, na razie listków małych brak, następnie Quinting Bee, na dole od lewej trailer różowy, a drugi to Deer Path - te ładnie puszczają listki.
Fotka nr 3 to:
u góry taki ciachnięty to Rob's Cotton Ball, następny to Powwow,
na dole: Lituanika, ślubny bukiet
Fotka nr 4:
Lambs earl trail, drugi listek, który ładnie sie ukorzenił, na dole Tańczący Plomień i trailer biały.

Te białe osady na listkach, to po opryskach :/ Nie da się zmyć
Co do podlewania, to chyba też często podlewam, jakoś nie kontroluję tego, bo w ogóle większość roślin podlewam codziennie, tyle że fiołkom sprawdzam wilgotność ziemi.
Znowu bym coś zakupiła, jakieś rosyjskie odmiany...
Ten Ślubny bukiet to takie ładne okrąglutkie listeczki wypuszcza

[Asji]

Fajna hodowla Jik
Doniczki 7x7 faktycznie nie wydają się być za duże. Ja chyba jestem do małych przyzwyczajona,bo listki trzymam w kubkach 250ml... Jak podrosną to na pewno będę musiała przesadzić.
U Ciebie jakoś szybciej te maluchy się pokazują, u mnie niektóre listki siedzące już 3 miesiąc w ziemi mają dopiero takie zielone maleńkie kulki przy łodyżkach, gdzie tam do sadzonek
A zakupione sadzonki ładnie mi rosną, chyba się zaaklimatyzowały. Fisher's Leone jest fajny, ma trzy kolory liści - takie trochę czerwonawe, ciemnozielone i jasnozielone

[Jik]

Dzięki Asji
Widzisz, jednak nie są takie duże te doniczki. Fiołasy nieźle rosną. Oczywiście najszybciej trailery i Ślubny bukiet, reszta też siedzi w ziemi i nic nie puszcza. W kieliszkach jeszcze mam trzy listki. Po chyba 3 miesiącach jeden Robs Vanilia Trail puszcza korzonek, drugi listek tego Robs też stoi w wodzie, ale puszcza małe listeczki
Dokupiłabym sobie coś, ale wakacje się zbliżają i na razie jestem przerażona tym, kto mi to będzie podlewał????
Nigdy nie powierzałam znajomym podlewania kwiatków, bo efekt przelania lub ususzenia murowany. Pod tym względem ufam tylko sobie
Na razie nic mi nie kwitnie
Szkoda, że inne dziewczyny nie odzywają się i nie wklejają zdjęć fiołasów...
Asji, a Tobie coś kwitnie? Wrzuć coś na poprawę humoru Nie wiem, czy sobie czegoś nie kupię w jakimś Obi, ale z drugiej strony mam tyle sadzonek...

[Asji]

Też mam ochotę coś dokupić Wakacje nie są dla mnie problemem, będę mieć tylko tydzień urlopu. Też bym raczej nie miała do nikogo tyle zaufania żeby je komuś powierzyć
Nie wiem czy słyszałaś o podlewaniu na knota? To jest podobno dobre rozwiązanie dla osób nie mających czasu na podlewanie.

No szkoda, że nikt oprócz nas się nie wypowiada. Chętnie pooglądałabym kwitnące roślinki, bo u mnie prawie nic nie kwitnie teraz. Zakwitł jedynie fioletowo-biały nieodmianowy (zdj 1) i taki zwykły, jasnoniebieski (zdj 2).
Wklejam zdjęcie sadzonek, i jeszcze raz ślubny bukiet, bo go bardzo lubię i udało mi się go uchwycić dziś w porannym słońcu

[Jik]

O podlewaniu na knota słyszałam, ale trzeba by było poprzesadzać wszystkie fiołki, powiązać im te knoty, a potem, co najgorsze znaleźć im naczynka, żeby mogły te doniczki stać w nich z tym knotem i to jeszcze tak dopasować, żeby te doniczki wisiały z knotem nad drugą doniczką. Boję się, że w moim wypadku to niewykonalne. Nie wiem, co wymyślę... Prosić kogoś o podlanie, to jakby samej już przelać.
Tak myślę o tym knocie. Mogłaby być miednica z wodą i jakiś stelaż, żeby te doniczki (u mnie każda inna) spokojnie sobie nad miską wisiały... Hmmm... Muszę coś obmyślić.
Asji, piękne fiołki, ten w ciapki uroczy, a sadzoneczki też niczego sobie, zaraz znowu poszukam sobie zdjęć tych Twoich cudów
Ja też gdzieś ostatnio widziałam fiołki po jakieś 10 zł, chyba w carrfour. Ale co z tego, jak wszystkie te ich kolory mam. Taki w ciapki, jak Twój, mógłby mnie tylko zadowolić Albo jak ten drugi, niebieski
A ziemia po ile jest w castoramie? Bo cen nie mają na stronie W sumie nie byłam w castoramie na dziale ogrodniczym, jakiś zawsze średni ten dział u mnie, już wolę Obi.

[Asji]

No to się kiedyś na pewno wymienimy. Wklejałam już tu kiedyś zdjęcie 5 sadzonek, które oddzieliłam od dorosłego fiołka – to właśnie był fiołek z pierwszego zdjęcia, fioletowo-biały. 4 z nich już się ukorzeniły i rosną, mogę je oddać w dobre ręce. Ten fiołek ma bardzo fajne liście, takie mechate, idealne do głaskania (głaskasz swoje fiołki? ja codziennie). A niebieskim też się chętnie podzielę. Ostatnio dostał jakiegoś powera i rośnie bardzo ładnie i szybko, choć przez całą zimę i wiosnę był bardzo marny i nawet myślałam czy go nie wyrzucić… Mógłby mieć tylko nieco więcej kwiatów, ale może się jeszcze rozkręci


Z tym knotem masz rację. Plus dobrze byłoby takiego knota poobserwować przed wyjazdem przez jakiś czas, czy na pewno jest odpowiednio zamocowany, sięga korzeni i dostarcza do nich wodę. Chyba też pomyślę nad takim rozwiązaniem, bo o ile zimą rzadko podlewam, to latem muszę częściej, a pracuje dużo i nie zawsze mam czas.


Ziemia kosztowała 4,99 zł za 5 l, także nie najtańsza. Chciałam kupić Substrala, ale nie mieli. Jak otworzę i coś do niej posadzę to dam znać jak się sprawuje

[Jik]

Asji, jak mi TŻ dziś czegoś ładnego nie wyczaruje z obi, bo tam ma jechać, a mówiłam mu, żeby mi poszukał fiołka w ciapki, to trzymaj dla mnie sadzoneczkę tego pierwszego
Oczywiście podzielę się wszystkim co mam, zwł. że część listków odmianowych mam podwójnych, na pewno Lituanikę i Tańczący Plomień i pełno trailerów takich no name.
Ja swoich fiołków nie głaszczę, za to co chwilę na nie patrzę, a wiadomo, że oko pańskie konia tuczy A nie głaszczę, bo są po opryskach, których nie mogę zmyć :/
Wracając natomiast do knota, to widziałam taki patent gdzieś, że jako tę doniczkę z wodą wykorzystuje się kubki jednorazowe 300 ml lub 200 ml, czyli muszę zbierać kubki po dużej śmietanie, jogurtach i kefirach
Muszę zacząć nawozić te małe sadzonki kundelków. Ostatnio, nie wiem, czy wspominałam, że moje adenium, kilka roślin zaczynały zdychać. Na forum poradzili mi, żeby nawozić mocno i faktycznie mieli rację. Adenia powstały z martwych i wciąż wypuszczają nowe liście Oczywiście nawożę byle jakim nawozem, takim pierwszym lepszym. Jak mi się skończy, to chyba kupię jakiś biohumus albo do kwiatów kwitnących, żeby wspomóc fiołki.
O ziemię pytałam, bo castorama nie ma cen na stronie, a ja czasami lubię pooglądać co jest i po ile

[Asji]

Jak tam zakupy w Obi? Upolował Ci coś TŻ?
Sadzonkę oczywiście zostawię dla Ciebie
Ziemię Casto juz przetestowałam - całkiem niezła, lekka i dość sucha, na pewno nic w niej nie zgnije od razu po posadzeniu.
Chyba idę pooglądać coś na Allegro..

[Jik]

No i nic mi tż nie kupił w obi Były fiołki, ale same fioletowe, a tych mam z 20 sadzonek :/
Jak się coś nie trafi przez przypadek, to nie ma szans upolować.

[Asji]

Ooo tak, przypadkowe zakupy są najlepsze! Dziś w Carrefourze upolowałam różowego fiołka w promocji za 3,49 zł, a poszłam po mleko i jogurt Były 3 sztuki, żal mi było nie kupić żadnego, bo jesli nikt ich nie wykupi to pewnie uschną i wylądują w koszu. Miałam już różowego, teraz będą dwa
Ja w tym roku w większości sklepów widzę właśnie same różowe lub fioletowe fiołki. Na wiosnę był tylko raz rzut do wszystkich marketów i był wtedy duży wybór kolorów, potem już ich nigdzie nie widziałam, a białe tylko raz, niedawno, chyba w Obi...

[Jik]

No, właśnie, jak za czymś chodzisz, to nie znajdziesz, przynajmniej ja tak mam
Asji, ale widzę, że Ciebie promocje i przeceny nie oszczędzają Fiołek za 3,50 zł! Też mam różowego, ale pewnie bym się skusiła tak, jak Ty W moim osiedlowym sklepie chyba nigdy nie było fiołków, chociaż kwiaty bywają, bo nawet pamiętam, że kiedyś piękną różę miniaturową kupiłam mamie. Chyba pojadę do jakiegoś praktikera, żeby sobie pocieszkę sprawić
Nic mi nie chce kwitnąć, choć staram się podlewać nawozem. Kupiłam ostatnio w ogrodniczym trzy kolorowe doniczki, śliczne, ale chyba do storczyków. Nie wiem po co je kupiłam, chyba cena mnie przekonała - 1,50 zł hehhe Ale i tak wolę białe. Zastanawiam się czy przesadzać fiołki, czy kombinować z tymi knotami. Kiedyś pisałam o tych skórkach z bananów, miały szybciej kwitnąć po nich fiołki. Oczywiście, teraz mi się pomieszały doniczki i już nie wiem, gdzie są te banany, a gdzie ich nie ma, ale wcale nie widzę, by te teoretycznie bananowe szybciej kwitły. Zawiązek kwiatów nie widzę w żadnych :/ Tak bym chciała, żeby mi coś zakwitło...Zwł. kundelki fioletowe, które mam od koleżanek. Ja już nawet nie katuję się allegro, ale wchodzę na floraforum i wzdycham

******

No i tak. Oblazłam dziś prawie wszystkie sklepy. Miałam sobie torebkę kupić. I nie dość, ze nie kupiłam torebki, to nawet nie kupiłam żadnego fiołka (((
W Leroy Merlin były skrętniki, po 15 zł, ale tak dojechane, że jedynie chyba listek można byloby urwać. Były skrętniki i adenium kwitnące. Pierwszy raz widzę, żeby te rośliny były w jakimś sklepie. Fiołki - ikebana
Czy ja już mówiłam, że nie znoszę sklepów ogrodniczych, zwł. w lecie?

[Asji]

Też byłam niedawno w Leroy Merlin, mieli sporo kwiatów przecenionych, ale były tak marne, że nie wzięłam nic
A te doniczki za 1,50zł to są doniczki czy osłonki do storczyków? Ja niedawno kupiłam osłonkę storczykową za 3,50zł, najtańsza jaka była, doniczki były jeszcze droższe. Nie wspominałam chyba, ale od niedawna jestem posiadaczką 2 storków: miniaturki i takiego normalnego, dostałam je w prezencie, sama nie dopuściłabym się takiej zdrady fiołków

Ostatnio na Allegro oglądałam piękne osłonki na doniczki, marzy mi się np taki komplecik: http://allegro.pl/doniczki-oslonka-c...363566433.html
lub taki: http://allegro.pl/oslonka-doniczka-s...327374772.html
albo takie, zapachowe:http://allegro.pl/oslonka-oslonki-do...319177899.html

[Jik]

Asji, to są osłonki, takie:
http://allegro.pl/bordowa-matowa-osl...375444936.html
Nawet ciut większe, bo średnicę i wysokość mają na 11 cm. Na allegro są po 2,50, a ja kupiłam po 1,50 w takim zwykłym ogrodniczym. Mam bordową, zieloną i różową. Te kolory mnie ujęły, no i cena. Mogłam wziąć wszystkie zielone, to fiołki fajnie by w nich wyglądały. Mam zamiar przerobić je na doniczki, czyli dziurki zrobić, chyba, że do akcji "knot" wykorzystam... Z Twoich wybranych osłonek podobają mi się te z motylkami, takie decoupage chyba. Są urocze, choć nie w moim stylu. Mnie się ostatnio podobają proste, jednokolorowe albo całkiem gliniane...
Co do storczyków, to też kilka razy łaziłam koło miniaturowego. Gdyby taki kosztował z 5 zł, pewnie bym go kupiła, ale że był droższy, to wiedziałam, że lepiej sobie kupić piwo niż wydać na niego, bo i tak u mnie padnie
Ja właśnie muszę poczytać o nawozach, bo inny na kwitnienie, a inny na wzrost. Wprawdzie pelargonie i resztę na balkonie nawożę uniwersalnym, chyba zupełnie nie na kwitnienie, a pelargonie kwitną po nim jak szalone
A bordowy fiołek piękny! Też obiekt moich westchnień
U mnie z czerwieni rośnie Tańczący Płomień, ale na razie małe listki puszcza
Ja ostatnio mam jakąś schizę i zaczynam się zastanawiać, czy moich fiołków nie zżera jakiś roztocz, co oznacza, że chętnie zakupiłabym ze dwie saszetki dobroczynka Te stare fiołki jakieś takie liście mają nieciekawe...

[Asji]

Nareszcie weekendJestem ledwo żywa po tym tygodniu, siły wystarczało mi jedynie na oglądanie i czytanie wizażu wieczorami po pracy, pisanie wymaga minimalnego wysiłku umysłowego więc odpadało
Kwiaty trochę zaniedbałam, ale jutro z rana zamierzam nadrobić.
Jak tam stan kiełkowania Twoich sadzonek, Jik..? U mnie ślubny dalej jest najszybszy, chyba niedługo będę rozsadzać, doliczyłam się już 5 sadzonek (2 są bardzo małe). Reszta bez zmian, ani jednej nowej sadzonki u innych odmian