Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-02, 16:39   #1
lippenpflege
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4

Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?


Cześć

Tradycyjnie: dylemat moralny = nowe konto.
Zacznę od tego, że parę lat temu zdradziłam mojego ówczesnego chłopaka. Wtedy nie widziałam w tym nic złego, usprawiedliwiałam się na wszelkie możliwe sposoby i byłam głucha na wszelkie słowa krytyki od mojej przyjaciółki. Ale teraz bardzo tego żałuję. Nie cofnę czasu, ale nie mam też zamiaru nigdy więcej się tak zachować.

I teraz do sedna problemu: poznałam niedawno fantastycznego chłopaka. Jesteśmy na etapie wczesnego randkowania, nie jest jeszcze zbyt poważnie między nami. Ale rozmawiamy codziennie i czuję, że naprawdę do siebie pasujemy. A raczej czułam tak do ostatniej rozmowy. Która w pewnym momencie zeszła właśnie na temat zdrady. M. powiedział, że to jest coś najzupełniej obrzydliwego i że brzydzą go ludzie, którzy się tego czynu dopuścili. Oczywiście przyznałam mu wtedy rację...

Ale teraz mam wyrzuty sumienia, że nie powiedziałam mu prawdy. Głównie dlatego, że jeśli będziemy razem, to może on się dowiedzieć o tym od kogoś innego. Co zapewne będzie jeszcze gorsze. Z drugiej strony, gdybym powiedziała mu prawdę, byłby to koniec tej znajomości. Czy dobrze zrobiłam okłamując go?
(Jakkolwiek beznadziejnie brzmi pytanie o to, czy kłamstwo może być dobre...)
lippenpflege jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 16:49   #2
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez lippenpflege Pokaż wiadomość
Cześć

Tradycyjnie: dylemat moralny = nowe konto.
Zacznę od tego, że parę lat temu zdradziłam mojego ówczesnego chłopaka. Wtedy nie widziałam w tym nic złego, usprawiedliwiałam się na wszelkie możliwe sposoby i byłam głucha na wszelkie słowa krytyki od mojej przyjaciółki. Ale teraz bardzo tego żałuję. Nie cofnę czasu, ale nie mam też zamiaru nigdy więcej się tak zachować.

I teraz do sedna problemu: poznałam niedawno fantastycznego chłopaka. Jesteśmy na etapie wczesnego randkowania, nie jest jeszcze zbyt poważnie między nami. Ale rozmawiamy codziennie i czuję, że naprawdę do siebie pasujemy. A raczej czułam tak do ostatniej rozmowy. Która w pewnym momencie zeszła właśnie na temat zdrady. M. powiedział, że to jest coś najzupełniej obrzydliwego i że brzydzą go ludzie, którzy się tego czynu dopuścili. Oczywiście przyznałam mu wtedy rację...

Ale teraz mam wyrzuty sumienia, że nie powiedziałam mu prawdy. Głównie dlatego, że jeśli będziemy razem, to może on się dowiedzieć o tym od kogoś innego. Co zapewne będzie jeszcze gorsze. Z drugiej strony, gdybym powiedziała mu prawdę, byłby to koniec tej znajomości. Czy dobrze zrobiłam okłamując go?
(Jakkolwiek beznadziejnie brzmi pytanie o to, czy kłamstwo może być dobre...
)
czy zapytał Cię czy kiedykolwiek zdradziłaś chłopaka? Czy zapytał co sądzisz o zdradzie?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 17:03   #3
lippenpflege
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
czy zapytał Cię czy kiedykolwiek zdradziłaś chłopaka? Czy zapytał co sądzisz o zdradzie?
Nie zapytał, ale skoro zgodziłam się z nim gdy powiedział, że nie chciałby być z kimś kto kiedykolwiek kogoś zdradził, było to praktycznie jednoznaczne z przyznaniem, że sama tego nie zrobiłam. Więc było kłamstwem.
lippenpflege jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 17:08   #4
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez lippenpflege Pokaż wiadomość
Nie zapytał, ale skoro zgodziłam się z nim gdy powiedział, że nie chciałby być z kimś kto kiedykolwiek kogoś zdradził, było to praktycznie jednoznaczne z przyznaniem, że sama tego nie zrobiłam. Więc było kłamstwem.
zgodziłaś się z nim że nie chciałabyś być z kimś kto zdradził. Czyli nie chcesz być ze zdradzaczem a nie że sama nie zdradziłaś.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 17:27   #5
Ilovemylife
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 80
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Moim zdaniem słusznie zrobiłaś, że się nie przyznałaś. Straciła byś tylko fajną znajomość, a nikomu by to nie pomogło.
Tylko bądź teraz uczciwa i już nigdy nie zdradzaj.
Ilovemylife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 17:31   #6
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez Ilovemylife Pokaż wiadomość
Moim zdaniem słusznie zrobiłaś, że się nie przyznałaś. Straciła byś tylko fajną znajomość, a nikomu by to nie pomogło.
Tylko bądź teraz uczciwa i już nigdy nie zdradzaj.
Tyle w temacie.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 17:53   #7
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Oj, nie chciałbym być tak oszukiwany. Cóż, może akurat w takiej sytuacji dałoby się to przełknąć ale nie toleruję kłamstw w tym temacie.
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-02, 17:57   #8
love_wizaz
Raczkowanie
 
Avatar love_wizaz
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 282
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Nie mowilabym, kto by chcial takie cos uslyszeć . Szczerze jakby mi sie jakas znajomosc dobrze zapowiadala, wolalbym tego nie wiedziec.
love_wizaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 18:39   #9
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Według mnie w takiej sytuacji lepiej powiedzieć prawdę. Rozumiem, że początek znajomości nie zawsze sprzyja takim rozmowom, to normalne, że nie chce się mówić pewnych rzeczy, kiedy nawet nie wiadomo, czy relacja zmierza w stronę związku. Niemniej, jeśli znajomość miałaby się zmienić w związek, to lepiej powiedzieć prawdę zanim się w ten związek wejdzie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 18:43   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Według mnie w takiej sytuacji lepiej powiedzieć prawdę. Rozumiem, że początek znajomości nie zawsze sprzyja takim rozmowom, to normalne, że nie chce się mówić pewnych rzeczy, kiedy nawet nie wiadomo, czy relacja zmierza w stronę związku. Niemniej, jeśli znajomość miałaby się zmienić w związek, to lepiej powiedzieć prawdę zanim się w ten związek wejdzie.
Jak facet jest za dziewczyną, to takie coś go nie odstraszy.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 18:54   #11
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Przeszlosc to przeszlosc, po co do niej wracac? W zaden sposob to nie rzutuje na terazniejszosc, wiec zamiast o tym rozmyslac to daj sobie spokoj.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-03, 00:08   #12
Pako_
Rozeznanie
 
Avatar Pako_
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez lippenpflege Pokaż wiadomość
Nie zapytał, ale skoro zgodziłam się z nim gdy powiedział, że nie chciałby być z kimś kto kiedykolwiek kogoś zdradził, było to praktycznie jednoznaczne z przyznaniem, że sama tego nie zrobiłam. Więc było kłamstwem.
Dla mnie, takie kategoryczne deklaracje to dziecinada. Jest na świecie kilka dziewczyn którym by wszystko wybaczył, nie tylko zdradę
Wróć do tej rozmowy za kilka lat, ciekawe czy nadal będzie taki stanowczy
Pako_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 00:18   #13
201607010856
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 294
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Zmieniłaś się, a znajomość z chłopakiem, na którym Ci zależy zaczynasz od oszustwa i zatajania prawdy w dość istotnej (gdyby tak nie było to nie miałabyś oporów, żeby powiedzieć mu jak było) dla niego sprawie? Nieźle.
201607010856 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 00:34   #14
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4956598 1]Przeszlosc to przeszlosc, po co do niej wracac? W zaden sposob to nie rzutuje na terazniejszosc, wiec zamiast o tym rozmyslac to daj sobie spokoj.[/QUOTE]

Jak to nie rzutuje? Mówi nam jaka jest dana osoba, że jest do tego zdolna i jakie okoliczności mogą ją do tego popchnąć.
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 05:52   #15
Verdina
Raczkowanie
 
Avatar Verdina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 391
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Ludzie popełniają różne błędy i mądrością jest się na nich uczyć. Ty zrozumiałaś, że zdrada nie jest ok i teraz masz zamiar się jej nie dopuszczać. Nie widzę powodu, żeby opowiadać komukolwiek w jaki sposób doszłaś do takiego wniosku.
Nie uważam tego, że nie powiedziałaś swojemu chłopakowi o tamtej sytuacji za kłamstwo. To Twoja przeszłość, Twoje prywatne, intymne sprawy i naprawdę tylko Ty decydujesz czy chcesz się komuś z nich zwierzać.
Wiesz, co by było kłamstwem? Gdybyś nadal uważała, że zdrada właściwie to w pewnych okolicznościach jest ok, a przed swoim chłopakiem zgrywała świętoszkę.
Nie w porządku jest zatajenie rzeczy, które mogą mieć realny wpływ na Wasz związek np. gdybyś była niepijącą alkoholiczką, miała dzieci z poprzednich związków, chorobę psychiczną itp. , ale nie musisz opowiadać, że np. w podstawówce kochałaś się na zabój w księdzu, w liceum ważyłaś 90kg, a na koloniach całowałaś się z koleżanką
Verdina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 10:02   #16
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Nie.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 10:09   #17
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Ja bym nie mówiła. Gadaliście ogólnikowo. Wyciągnęłaś mam nadzieję wnioski z tamtej historii, więc teraz bądź wierna i tyle.

Przypominam, że znajomość jest na etapie randkowania. Sory, ale ja w takim etapie nie wywalam od razu wszystkiego o sobie. Być może za jakiś czas przyjdzie pora na zwierzenie się i rozmowy o wszystkim.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 11:35   #18
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Może jednak dobrze że nie idzie mi z kobietami. Jeszcze bym trafił taką co jej się zdarza w rogi walnąć i się potem nie chce przyznać.
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 11:42   #19
Martecza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez lippenpflege Pokaż wiadomość
Cześć

Tradycyjnie: dylemat moralny = nowe konto.
Zacznę od tego, że parę lat temu zdradziłam mojego ówczesnego chłopaka. Wtedy nie widziałam w tym nic złego, usprawiedliwiałam się na wszelkie możliwe sposoby i byłam głucha na wszelkie słowa krytyki od mojej przyjaciółki. Ale teraz bardzo tego żałuję. Nie cofnę czasu, ale nie mam też zamiaru nigdy więcej się tak zachować.

I teraz do sedna problemu: poznałam niedawno fantastycznego chłopaka. Jesteśmy na etapie wczesnego randkowania, nie jest jeszcze zbyt poważnie między nami. Ale rozmawiamy codziennie i czuję, że naprawdę do siebie pasujemy. A raczej czułam tak do ostatniej rozmowy. Która w pewnym momencie zeszła właśnie na temat zdrady. M. powiedział, że to jest coś najzupełniej obrzydliwego i że brzydzą go ludzie, którzy się tego czynu dopuścili. Oczywiście przyznałam mu wtedy rację...

Ale teraz mam wyrzuty sumienia, że nie powiedziałam mu prawdy. Głównie dlatego, że jeśli będziemy razem, to może on się dowiedzieć o tym od kogoś innego. Co zapewne będzie jeszcze gorsze. Z drugiej strony, gdybym powiedziała mu prawdę, byłby to koniec tej znajomości. Czy dobrze zrobiłam okłamując go?
(Jakkolwiek beznadziejnie brzmi pytanie o to, czy kłamstwo może być dobre...)

Przyznawanie się do takich błędów z przeszłości, które jeszcze tego chłopaka nie dotyczą, to kompletna głupota. Poza tym skoro on mówi, że go zdrada brzydzi, etc - nie brałabym jego słów serio. Prawdopodobnie chce wyjść na uczciwego i szlachetnego, podczas gdy prawdopodobnie taki nie jest. Ciesz się życiem, nie zawracaj sobie głowy jakimiś starymi historiami. I tak tego żałujesz i dzisiaj już byś nie zrobiła tego, więc co to za różnica.
Martecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-03, 13:39   #20
lippenpflege
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Widzę, że przeważa pogląd, żeby darować sobie takie zwierzenia (przynajmniej na razie) i tak właśnie zrobię.
lippenpflege jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 13:53   #21
Wanda85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 329
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez lippenpflege Pokaż wiadomość
Cześć

Tradycyjnie: dylemat moralny = nowe konto.
Zacznę od tego, że parę lat temu zdradziłam mojego ówczesnego chłopaka. Wtedy nie widziałam w tym nic złego, usprawiedliwiałam się na wszelkie możliwe sposoby i byłam głucha na wszelkie słowa krytyki od mojej przyjaciółki. Ale teraz bardzo tego żałuję. Nie cofnę czasu, ale nie mam też zamiaru nigdy więcej się tak zachować.

I teraz do sedna problemu: poznałam niedawno fantastycznego chłopaka. Jesteśmy na etapie wczesnego randkowania, nie jest jeszcze zbyt poważnie między nami. Ale rozmawiamy codziennie i czuję, że naprawdę do siebie pasujemy. A raczej czułam tak do ostatniej rozmowy. Która w pewnym momencie zeszła właśnie na temat zdrady. M. powiedział, że to jest coś najzupełniej obrzydliwego i że brzydzą go ludzie, którzy się tego czynu dopuścili. Oczywiście przyznałam mu wtedy rację...

Ale teraz mam wyrzuty sumienia, że nie powiedziałam mu prawdy. Głównie dlatego, że jeśli będziemy razem, to może on się dowiedzieć o tym od kogoś innego. Co zapewne będzie jeszcze gorsze. Z drugiej strony, gdybym powiedziała mu prawdę, byłby to koniec tej znajomości. Czy dobrze zrobiłam okłamując go?
(Jakkolwiek beznadziejnie brzmi pytanie o to, czy kłamstwo może być dobre...)
Dajże spokój, można by się zastanawiać, czy powiedzieć o zdradzie facetowi, którego się zdradziło (uważam, że jeśli się zamierza nadal z nim być i już więcej go nie zdradzać, to nie). Ale spowiadać się ze swoich poczynań z przeszłości nowemu facetowi? Po co? Gdzieś napisane, że partnerzy mają o sobie wszystko wiedzieć? Wyciągnęłaś wnioski. Nie musisz się nikomu spowiadać. I nie miej wyrzutów sumienia.
Wanda85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 14:21   #22
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez Minf Pokaż wiadomość
Zmieniłaś się, a znajomość z chłopakiem, na którym Ci zależy zaczynasz od oszustwa i zatajania prawdy w dość istotnej (gdyby tak nie było to nie miałabyś oporów, żeby powiedzieć mu jak było) dla niego sprawie? Nieźle.
Dokładnie Kiedyś Cię jeszcze wezmą wyrzuty sumienia kiedy sytuacja zajdzie daleko i będziecie już oficjalnie w związku, skoro teraz masz takie jazdy. Także ja bym powiedziała.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 14:54   #23
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

nie wiem, ja tam nie odczuwam potrzeby spowiadania się przed partnerem z przeszłości. ale co kto lubi.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 15:13   #24
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Dokładnie Kiedyś Cię jeszcze wezmą wyrzuty sumienia kiedy sytuacja zajdzie daleko i będziecie już oficjalnie w związku, skoro teraz masz takie jazdy. Także ja bym powiedziała.

Ale wyrzuty sumienia, że co? Że na początku randkowania nie zwierzyło się z takiej rzeczy? Przecież oni sobie rozmawiali o zdradzie i poglądach na nią, a nie o tym, co kto i czego doświadczył.

Jak dla mnie Autorko oddziel tamten etap grubą kreską i zacznij związek bez udręczania się. Każdy związek z przeszłości był na pewno inny, uczył nas czegoś nowego, popełniało się różne błędy, ale to przeszłość. A jak wyciągnęłaś wnioski to dobrze. Być może później, jak już będzie wielkie lov, zaufanie, będziecie mogli się podzielić szczerze ze swoimi przezyciami.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 16:23   #25
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

na pewno bym nie otworzyła się na etapie randkowania na tyle, żeby opowiadać takie intymne szczegóły z poprzedniego związku

pomijając to, że w ogóle nie mam zwyczaju rozmawiania o intymnych szczegółach z poprzednich związków z obecnym facetem, nawet po dłuższym czasie
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 16:32   #26
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

A nie zmieniłaś się, nie uważasz teraz że zrobiłaś źle i chciałabyś tego uniknąć w przyszłości ? Bo jeśli tak to uważam że nic złego nie zrobiłaś zatajając tę historię
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 16:56   #27
wikti
Raczkowanie
 
Avatar wikti
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 255
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Nie, ja bym się do niczego nie przyznawała.
To nie jest jego sprawa i nie musisz nic mu mówić. Nie jestem zwolenniczką spowiadania się z nowemu partnerowi z całego życia.
wikti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 20:46   #28
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Pozostaje życzyć byś rzeczywiście zmądrzała i chłopak nigdy nie podrapał sufitu. Owszem, teraz to może jeszcze nie czas na takie dyskusje ale w przyszłości (gdybym się jakoś szczęśliwie dowiedział) miałbym głęboki żal że moja luba całe życie zataja przede mną taką sytuację.
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 20:55   #29
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Ale wyrzuty sumienia, że co? Że na początku randkowania nie zwierzyło się z takiej rzeczy? Przecież oni sobie rozmawiali o zdradzie i poglądach na nią, a nie o tym, co kto i czego doświadczył.
Jednocześnie powiedziała, że podziela jego zdanie co do tego, że zdrada jest obrzydliwa. To jakoś kreuje w głowie obraz osoby, która nigdy w życiu tego nie zrobiła..

A jakie wyrzuty sumienia? Ano takie, jak autorka napisała w swoim pierwszym poście. Cytuję:
"Ale teraz mam wyrzuty sumienia, że nie powiedziałam mu prawdy. Głównie dlatego, że jeśli będziemy razem, to może on się dowiedzieć o tym od kogoś innego. Co zapewne będzie jeszcze gorsze. Z drugiej strony, gdybym powiedziała mu prawdę, byłby to koniec tej znajomości. Czy dobrze zrobiłam okłamując go?"

Teraz już wiesz, o jakie wyrzuty chodzi? O to, że ona jeszcze z nim nie jest, być może nigdy nie będzie.. Może to się skończy inaczej niż myśli. Ale już się źle czuje ze swoim kłamstwem lub zacieraniem prawdy

Dlatego uważam, że być może kiedyś wybuchnie, skoro teraz czuję się w jakiś sposób winna. Albo zwyczajnie to się faktycznie w jakiś sposób wyda.
Lepiej budować coś nowego na trwałych, pewnych i szczerych fundamentach zamiast rzucać hasłami, które niektóre osoby mogą uznać za obłudne. Powinna na spokojnie pogadać z facetem i powiedzieć co sądzi. Jeśli on jest w porządku to jej szczerość baaardzo zaplusuje.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 21:34   #30
radioheadka
Zadomowienie
 
Avatar radioheadka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 042
Dot.: Czy przyznałybyście się do błędu z przeszłości?

ale ludzie się zmieniają. a świadomość, że mój partner kiedyś kogoś zdradził trwałym fundamentom jak dla mnie by nie sprzyjała ;]
radioheadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-04 16:29:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:55.