Męska fascynacja kobietami i mój lęk. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-17, 22:30   #1
jazatroskana
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 7

Męska fascynacja kobietami i mój lęk.


Bardzo długo zbierałam się do tego, żeby napisać ten wątek.
Myślę, że to pierwszy krok w kierunku "zrobienia czegoś z tym", chociaż czasem obawiam się, że niestety nie ostatni.

I chciałabym to jak najzgrabniej ubrać w słowa, ale czuję teraz dużo silnych emocji, mam nadzieję, że wyjdzie składnie.


Mam poważny problem z tym, że mam świadomość, iż mój chłopak, czy może po prostu, że mężczyźni.. Że podziwiają piękne kobiety, że będąc w związkach potrafią o nich fantazjować, czy podziwiać w jakikolwiek inny sposób. Widzę absurdalność tego zdania, jednak jakoś postaram się to wyjaśnić i wszystko z siebie wyrzucić.

Jestem już w drugim w moim życiu związku. Pierwszy trwał 5 lat i to podczas jego trwania uświadomiłam sobie tą 'brutalną' prawdę. Nie chcę w to za bardzo wchodzić, ale wiem, że przez jakiś czas myślałam, że to tylko z tym facetem miałam taki problem. Że będę z kimś innym i będzie zupełnie inaczej.
Jestem. Nie jest inaczej. Nadal napływają mi łzy na myśl, że ogląda filmy z pięknymi aktorkami i że one go kręcą. Nadal nie umiem się pogodzić z tym, że jest facetem i będą podniecać go inne kobiety. Że będzie miał czasem różne fantazje. Że ma. I to nie chodzi o niego. Jednocześnie nie mam do niego o to żalu, a jednocześnie mam jakiś wielki żal do tego, że tak po prostu jest. Że musiałabym być z kimś niewidomym, żeby nie było.
I jednocześnie to wszystko mnie przeraża, bo nie jestem jakąś próżną osobą. Mam dużo swoich wartości, staram się żyć innymi rzeczami, niż to, o czym napisałam. Zajmować się swoimi pasjami, cieszyć się, podróżować.
Mimo wszystko, wystarczy jakaś jedna rozmowa przez telefon (jak dziś), gdzie mój chłopak z uśmiechem opowiada o serialu Californication, opowiada o czym on jest, że główny bohater spotyka piękne kobiety i co chwilę ma z nimi przygodny seks, a mnie coś rozrywa od środka z wielkiego smutku i przełykam ślinę, nic nie mówię. Wystarczy, że wtrącił raz w jakąś dyskusję o victoria's secret.
Czasem jestem bardziej na o odporna, a czasem tak strasznie mnie to dotyka i przez to, że mam ten problem, mam ochotę się gdzieś odciąć i nigdy już w życiu nie być z żadnym facetem, bo mam świadomość że zawsze mnie to będzie ranić. Taki paniczny strach przed emocjonalną zdradą.

To nie chodzi o niego. Jest wspaniałą osobą, która mnie kocha i nie robi prawdopodobnie nic złego.
To jest straszliwy problem we mnie, z którym nie mogę sobie poradzić już od lat. I piszę chyba dlatego, że myślę, że jest tu wiele mądrych kobiet, które mają takie trzeźwe podejście i napiszą coś otrzeźwiającego mnie, do czego będę mogła wracać i przypominać sobie jak bezsensowny jest mój problem.

Samo napisanie o nim tutaj lekko mi pomogło (przynajmniej na ten moment) i jeszcze raz dopisuję, że zdaję sobie sprawę z tego, że jest to absurdalne i może wydawać się płytkie.
Chciałabym się tego pozbyć. Jak nie dopisałam jakichś istotnych informacji, to dopytujcie, ale bardzo zależy mi na jakichś odpowiedziach.
jazatroskana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 23:09   #2
bbardotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 63
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Pewnie ta odpowiedź wywoła niewielki efekt w praktyce, ale wydaje mi się, że jedyną radą na Twoje problemy jest akceptacja - inaczej się zamęczysz. Tak jak sama stwierdziłaś, zapewne wiele pracy jeszcze przed Tobą, kto wie czy nie u jakiegoś mądrego psychologa, ale na tę chwilę postaraj się nie przejmować (wiem, łatwo się mówi). Radzę, byś starała się nie nakręcać w środku, gdy chłopak wspomni o pięknej kobiecie lub Tobie nagle przejdzie podobna myśl przez głowę. Zwyczajnie - olać temat. Zapala się lampka, czujesz, że znowu bierze Cię na takie rozkminy, więc natychmiast zajmujesz się czymś innym. Samokontrola powinna tymczasowo pomóc

I wiesz autorko, faceci (niemal wszyscy) są w pewien sposób biologicznie predestynowani do odczuwania pożądania lub zwyczajnie tego, że kobiety im się podobają. (Zresztą - czy u kobiet nie jest całkiem podobnie? ) Nie tylko Ty borykasz się z takim "problemem", jest on udziałem prawie każdej z nas, tylko niewiele kobiet faktycznie odczuwa to jako problem. Działaj w każdym razie w tej sprawie, zaakceptuj, pogadaj z psychologiem - nawiasem mówiąc, warto przyjrzeć się także swojemu poczuciu własnej wartości - bo po jakimś czasie mogą się narodzić dużo gorsze problemy - zazdrość wyniszczająca związek, podejrzenia o zdradę i inne mało przyjemne rzeczy.
bbardotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 23:19   #3
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Cytat:
Napisane przez jazatroskana Pokaż wiadomość
Mam poważny problem z tym, że mam świadomość, iż mój chłopak, czy może po prostu, że mężczyźni.. Że podziwiają piękne kobiety, że będąc w związkach potrafią o nich fantazjować, czy podziwiać w jakikolwiek inny sposób. Widzę absurdalność tego zdania, jednak jakoś postaram się to wyjaśnić i wszystko z siebie wyrzucić.
Ale wiesz, podziw nie jest rowny pociagowi seksualnemu - pomysl sobie o ludziach , ktorych spotkalas w zyciu i ktorych Ty podziwiasz/lubisz/szanujesz itp
To nie jest tak, ze kazda taka relacja musi miec podtekst seksualny. Mężczyzni sie az tak wiele od kobiet pod tym wzgledem nie roznia - tzn sa oczywiscie tacy, ktorzy zachowuja sie jak niewyzyte ogiery ale sa tez tacy, dla ktorych kobiety to ludzie a nie dziurki do wsadzania

Cytat:
Mimo wszystko, wystarczy jakaś jedna rozmowa przez telefon (jak dziś), gdzie mój chłopak z uśmiechem opowiada o serialu Californication, opowiada o czym on jest, że główny bohater spotyka piękne kobiety i co chwilę ma z nimi przygodny seks, a mnie coś rozrywa od środka z wielkiego smutku i przełykam ślinę, nic nie mówię.
szczerze mowiac to californication jest akurat beznadziejnym i baaardzo plytkim serialem . W ogole to wydaje mi ise,ze troche sie nabawilas urazu po swoim pierwszym zwiazku - jak dlugo jestes w obecnym? Bo brzmi jakby to byl dosc swiezy zwiazek (tak ponizej roku?). Ile sama wogole masz lat?
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 23:32   #4
jazatroskana
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 7
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość
szczerze mowiac to californication jest akurat beznadziejnym i baaardzo plytkim serialem . W ogole to wydaje mi ise,ze troche sie nabawilas urazu po swoim pierwszym zwiazku - jak dlugo jestes w obecnym? Bo brzmi jakby to byl dosc swiezy zwiazek (tak ponizej roku?). Ile sama wogole masz lat?

co do serialu - właśnie o to mi chodzi. Sama go nie oglądałam i może nie powinnam oceniać, ale dowiadując się, o czym on jest, też mam takie wrażenie.
A fakt, że jemu się on bardzo podoba(ł?) sprawia, że od razu myślę, że to pewnie dlatego, pełno seksu i nagich aktorek, więc czemu facet miałby być na nie?

Związek faktycznie jest dość świeży, niewiele, ale jednak, poniżej roku.
Ja sama mam 23 lata. W poprzednim związku byłam ze sporo starszym od siebie facetem i nie czułam się przy nim atrakcyjna (mimo, iż ogólnie raczej jestem za taką raczej uważana).
Teraz mój chłopak mnie podziwia. Ale nic to nie zmienia, to jest coś głębszego.
jazatroskana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-17, 23:37   #5
201607010856
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 294
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Każdy jest inny. Moje niektóre koleżanki w związkach podziwiają przystojnych aktorów i jarają się piosenkarzami, ja najczęściej nawet nie wiem jak się nazywają i mam to kompletnie gdzieś, nie zwracam na nich uwagi Jak to mówią "one muszą się napatrzeć", a mi wystarczy mój TŻ, nie mam potrzeby myślenia o kimś innym/podziwiania. To samo z facetami. Mężczyźni to nie zwierzęta, są tacy, którzy oglądają się za innymi pannami, a są też tacy, którzy za własną kobietą świata nie widzą. I nie, błagam, tylko bez argumentu, że "Faceci to wzrokowcy"
201607010856 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 08:13   #6
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Cytat:
Napisane przez jazatroskana Pokaż wiadomość
co do serialu - właśnie o to mi chodzi. Sama go nie oglądałam i może nie powinnam oceniać, ale dowiadując się, o czym on jest, też mam takie wrażenie.
A fakt, że jemu się on bardzo podoba(ł?) sprawia, że od razu myślę, że to pewnie dlatego, pełno seksu i nagich aktorek, więc czemu facet miałby być na nie?

Związek faktycznie jest dość świeży, niewiele, ale jednak, poniżej roku.
Ja sama mam 23 lata. W poprzednim związku byłam ze sporo starszym od siebie facetem i nie czułam się przy nim atrakcyjna (mimo, iż ogólnie raczej jestem za taką raczej uważana).
Teraz mój chłopak mnie podziwia. Ale nic to nie zmienia, to jest coś głębszego.
Faktycznie to jest coś głębszego i myslę ze jest to jakis tam problem z poprzedniego związku- skoro nie czułaś się atrakcyjna dla partnera.
A moze wyniesiony z dzieciństawa , z domu? Bo skad ten brak poczycia atrakcyjności wychodził- partner tak na Ciebie dziłał, czy tak juz miałaś od początku?

Bo ujme to tak: człowiek ma oczy i widzi. I nie dotyczy to tylko mężczyzn, ale każdego.
Nie "jaram się" aktorami czy piosenkarzami, chyba nie ten wiek już nawet, ale ślepa nie ejstem.
Lubie niektórych aktorów bo sa łądani. Uważam np., ze młody Keanu Rives był sliczny jak laleczka, widzę ze niektórzy panowie jakich spotykam sa po prostu piekni, uwielbiam patrzeć na zawody sportowe i ciałą wysportowanych, silnych ludzi.
Ale ja ich nie kocham, nie planuję z nimi nic, nie zaprzątaja mojej głowy.
Sceny seksu w filmach tez nie powodują ze jakiś serial mi wyjatkowo odpowiada, ale tez nie dyskwalifikują go.
Californication to dobry serial po prostu.

Musisz coś ze sobą zrobić, walczyć z tym, bo naprawdę, płakać bo chłopak opowiada przez telefon o serialu a jedyne o czym Ty myslisz to to, ze pewnie dlatego ze głowny bohater ma wiele bab....
To nie jest normalne, to jest bardzo nienormalne i trujace dla zwiazku.
W ogóle jest to trujące dla Ciebie przede wszytkim, to ze próbujesz sprawowac kontrole nad myslami i fantazjami drugiego człowieka. To jest chyba szczyt zaborczości chyba nie mozna byc zaborczym bardziej.

I nie, wcale nie ejst rozwiazaniem zabronić partnrowi oglądać, mieć oczy, ani szukac takiego co to niby "nawet nie spojrzy".
Przy takim podejściu, to będzie afera i płakanie nawet jak na kotlet z szynki spojrzy, bo przeciez to kiedys był kawałek jakiegoś pośladka
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 08:38   #7
jazatroskana
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 7
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Faktycznie to jest coś głębszego i myslę ze jest to jakis tam problem z poprzedniego związku- skoro nie czułaś się atrakcyjna dla partnera.
A moze wyniesiony z dzieciństawa , z domu? Bo skad ten brak poczycia atrakcyjności wychodził- partner tak na Ciebie dziłał, czy tak juz miałaś od początku?

Bo ujme to tak: człowiek ma oczy i widzi. I nie dotyczy to tylko mężczyzn, ale każdego.
Nie "jaram się" aktorami czy piosenkarzami, chyba nie ten wiek już nawet, ale ślepa nie ejstem.
Lubie niektórych aktorów bo sa łądani. Uważam np., ze młody Keanu Rives był sliczny jak laleczka, widzę ze niektórzy panowie jakich spotykam sa po prostu piekni, uwielbiam patrzeć na zawody sportowe i ciałą wysportowanych, silnych ludzi.
Ale ja ich nie kocham, nie planuję z nimi nic, nie zaprzątaja mojej głowy.
Sceny seksu w filmach tez nie powodują ze jakiś serial mi wyjatkowo odpowiada, ale tez nie dyskwalifikują go.
Californication to dobry serial po prostu.

Musisz coś ze sobą zrobić, walczyć z tym, bo naprawdę, płakać bo chłopak opowiada przez telefon o serialu a jedyne o czym Ty myslisz to to, ze pewnie dlatego ze głowny bohater ma wiele bab....
To nie jest normalne, to jest bardzo nienormalne i trujace dla zwiazku.
W ogóle jest to trujące dla Ciebie przede wszytkim, to ze próbujesz sprawowac kontrole nad myslami i fantazjami drugiego człowieka. To jest chyba szczyt zaborczości chyba nie mozna byc zaborczym bardziej.

I nie, wcale nie ejst rozwiazaniem zabronić partnrowi oglądać, mieć oczy, ani szukac takiego co to niby "nawet nie spojrzy".
Przy takim podejściu, to będzie afera i płakanie nawet jak na kotlet z szynki spojrzy, bo przeciez to kiedys był kawałek jakiegoś pośladka


Ja właśnie potrzebuję takich wypowiedzi, na chłodno i z dystansem, dziękuję.

O ile sporo rzeczy w sobie rozumiem, wydaje mi się, że wiem, skąd różne zachowania u mnie wynikają, o tyle ta sprawa jest dla mnie kompletnie nie do przeanalizowania, nie umiem tego lęku racjonalnie wytłumaczyć.
Na początku związku, jak to się niby spotykaliśmy, ale jeszcze 'nie wiadomo', a ja nie czułam jeszcze za bardzo zaangażowania ani przywiązania, to mi kompletnie, jak to się mówi, zwisało. Pamiętam, że raz nawet luźno gadaliśmy o klubach nocnych i on powiedział, że kiedyś zaszedł do jednego na 15min z ciekawości, a ja się tylko uśmiechnęłam i zero ukłucia w sercu.
Teraz? Teraz nie umiem sobie wyobrazić, że mówi mi to teraz.. Pamiętam to szczęście, kiedy wtedy poczułam się przez chwile zdrowo, jakbym była właśnie jedną z takich zdrowych uśmiechniętych dziewczyn, których to nie rusza.
Jednak automatycznie, kiedy zaczęło mi zależeć - zaczęłam mieć znowu te paskudne obawy.
Najbardziej dziwi mnie w tym też to, że nie rusza mnie fakt, że czasem ogląda porno. Nie wiem. Zupełnie. Myślę, że tam chodzi o sam akt, nikt się nie skupia na każdym centymetrze ciała aktorek porno i go nie podziwia.
Bardziej mnie boli to, że będzie podziwiał piękności z filmów i seriali, zdjęć, idące po ulicy. Że zachwyci się ich urodą, że będzie myślał jak to jest mieć takie bóstwo w łóżku. Głupio mi to wszystko pisać, ale zależy mi na tym, żeby coś z tym zrobić.
Jemu nic nie mówię. Nie zabraniam, nie krzyczę, milczę i wszystko trzymam w sobie. Bo wiem, że to nie jego problem, a mój.
jazatroskana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-18, 09:11   #8
the_moron_one
Rozeznanie
 
Avatar the_moron_one
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 568
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Dziewczyno.

Nie powiesz chyba że będąc w związku ani razu nie zerknelas na przystojnego faceta na ulicy
Spokojnie miłość faceta do kobiety nie ma absolutnie nic wspólnego z atrakcyjnościa innych. Wrzuć na luzzzzz.

I przydała by się kilkuletnia terapia, bo wygląda ze masz katastrofalnie zaniżone poczucie wlasnej wartości a bez tego nie należy w ogóle wstępowac do związku. to ma być dla was obojga radość o przyjemność , a nie potrzeba i uzależnienie. Biedny facet cale życie będzie Ci musiał udowadniać, że nieeeee oczywiście ze to ciebie kocham, jesteś piękna, nie jesteś gruba. .pleple. a terapia pomaga, człowiek się za☠☠☠iście zmienia i otwiera mu oczy. Mówię z własnego doświadczenia

Życzę powodzenia!
the_moron_one jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 09:15   #9
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Cytat:
Napisane przez jazatroskana Pokaż wiadomość
Bardziej mnie boli to, że będzie podziwiał piękności z filmów i seriali, zdjęć, idące po ulicy. Że zachwyci się ich urodą, że będzie myślał jak to jest mieć takie bóstwo w łóżku.
Ale przecież jedno niekoniecznie równa się drugiemu Można przecież po prostu pomyśleć, że ktoś jest ładny, przystojny, czy piękny, ale niekoniecznie muszą od razu zaraz za tym iść myśli "O boże, co za bóstwo, ale bym jej włożył, na pewno jest cudowna w łóżku i robi lepszego loda, niż moja dziewczyna, bawiłbym się jej piersiami przez cały dzień" Opanuj się troszkę, bo takie dziwne lęki strasznie zatruwają związek i tylko czekać aż to ewoluuje w jakiś poważniejszy problem...
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 09:20   #10
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Cytat:
Napisane przez jazatroskana Pokaż wiadomość
Jednak automatycznie, kiedy zaczęło mi zależeć - zaczęłam mieć znowu te paskudne obawy.
Najbardziej dziwi mnie w tym też to, że nie rusza mnie fakt, że czasem ogląda porno. Nie wiem. Zupełnie. Myślę, że tam chodzi o sam akt, nikt się nie skupia na każdym centymetrze ciała aktorek porno i go nie podziwia.
A myślisz, że patrząc na serial czy widząc jakąś dziewczynę na ulicy faceci skupiają się na każdym centymetrze jej ciała, analizują, podziwiają, przypatrują się, a potem pewnie jeszcze wspominają z rozrzewnieniem?

Osobiście podejrzewam, że wygląda to raczej jak: "O, ładna." - koniec analizy i podziwiania.

Problem pewnie ma jakieś głębsze podłoże, zdajesz sobie sprawę z tego że jest to problem absurdalny, więc nie wiem czy posty na forum Ci pomogą. Powinnaś raczej poszukać źródeł w sobie, w dzieciństwie, w poprzednim związku, gdzieś w przeszłości.

Kluczem do rozwiązania go jest pewnie samoakceptacja i jednocześnie zaakceptowanie, że nie wszystko możesz kontrolować, a własnemu facetowi powinnaś zaufać i wierzyć, że on Ciebie chce, z Tobą jest i planuje jakąś przyszłość.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2015-01-18 o 09:21
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 12:56   #11
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Cytat:
Napisane przez jazatroskana Pokaż wiadomość
co do serialu - właśnie o to mi chodzi. Sama go nie oglądałam i może nie powinnam oceniać, ale dowiadując się, o czym on jest, też mam takie wrażenie.
A fakt, że jemu się on bardzo podoba(ł?) sprawia, że od razu myślę, że to pewnie dlatego, pełno seksu i nagich aktorek, więc czemu facet miałby być na nie?
no coz moj facet akurat tego serialu nie lubi bo mowi, ze jest glupi, zalosny i nie ma fabuly i w sumie dziwie sie, ze ktos moze miec inne zdanie
ale wciaz serial to serial - jestem pewna ,ze po zakonczonym odcinku facet juz nie pamieta co tam sie dzialo,
plus pamietaj ,ze to nie jest tak ,ze jak kgoos podnieca scena erotyczna to zaraz musi fantazjowac o aktorce - to raczej tylko scena, idea go pociaga - jestem prawie pewna ,ze jakbys go tak 2-3h po odcinku zapytala jaki kolor wlosow miala aktorka w sex scenie to nie potrafily powiedziec

Cytat:
Związek faktycznie jest dość świeży, niewiele, ale jednak, poniżej roku.
Ja sama mam 23 lata. W poprzednim związku byłam ze sporo starszym od siebie facetem i nie czułam się przy nim atrakcyjna (mimo, iż ogólnie raczej jestem za taką raczej uważana).
Teraz mój chłopak mnie podziwia. Ale nic to nie zmienia, to jest coś głębszego.
w sumie po powyższych postach nie mam nic do doania,
byloby dobrze jakbys popracowala z jakims psychologiem nad swoim poczuciem wartosci-choc i niekoniecznie z psychologiem
mi bardzo pomog moj chlopak , choc zajelo to 2-3 lata - ale jak sie naprawde jest dla kogos na pierwszym miejscu to serio lapie sie to poczucie wartosci i tego Ci zycze (bo obawiam sie ,ze posty na forum to troche za malo),
jestes we w miare swiezym zwiazku, i to po przejsciach wiec mysle,ze potrzebujesz trche czasu
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-18, 14:12   #12
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

Cytat:
Napisane przez Minf Pokaż wiadomość
I nie, błagam, tylko bez argumentu, że "Faceci to wzrokowcy"
Wiesz , wystarczy spojrzeć na budowę mężczyzny i kobiety, aby zdać sobie sprawę z tego, że no jednak z tymi "wzrokowcami" coś jest na rzeczy.

Kobieta, gdyby co 9 miesięcy rodziła dziecko, no to powiedzmy od 20 do 40 roku życia urodzi, 20 dzieci (troszkę zaokrąglimy).
A facet ? Facet w tym czasie może stać się ojcem setki albo i tysiąca dzieciaków.

Co za tym idzie ? Ano to, że i popęd musi być odpowiednio dostosowany do tej "konstrukcji" Nie bez przyczyny 13-latek ma permanentny wzwód i może sie onanizować kilka razy dziennie i nie jest to żaden odchył, psychopata itd. Która dziewczynka w wieku 13-lat się onanizuje kilka razy dziennie ? Rzekłbym, że przyszła nimfomanka
Po prostu chłopiec staje się mężczyzną, który ma ciało takie jakie ma - w każdej porcji spermy wypuszcza do boju armię do 500 mln plemników. I kolejnego dnia, znowu czeka kolejne 500 mln...

1. Gdyby facet miał mieć niski popęd to po co non stop miałby chodzić z podręczną armią 500 mln plemników ?
2. Po co po seksie i domyślnie zapłodnieniu samicy, potrzebuje zaledwie (uprośćmy) jednego dnia, aby móc zapłodnić kolejną ? Kobieta w tym czasie jest "wyłączona" na 9 miesiecy.

Gdyby natura chciała, aby facet nie był "wzrokowcem" to po udanym zapłodnieniu np. chodziłby ze spuchniętym przez 9 miesięcy, tak aby kobiety , inni widzieli, że on już zrobił swoje. No a tak nie jest.

3. To że facetowi cały "akt" może zająć zaledwie 5 minut też o czymś świadczy. No a dla kobiety 5 minut ? To nawet początek gry wstępnej nie jest.

Ja wiem, że to często dla jakichś porąbanych facetów bywa wymówką do bycia np. niewiernym i jest to naganne, no ale jednocześnie jest tak, że faceci są konstrukcyjnie przygotowani do tego, aby bezwiędnie uprawiać seks z kim popadnie, albo inaczej - przygotowani są do tego, aby uprawiać seks, zapładniać, jak największą liczbę kobiet. Oczywiście mówimy tutaj o czystych instynktach, bez moralnej otoczki, wychowania itd. itp.

Jako facet lubię rozmawiać z kobietami, lubię je poznawać, ale nie mogę zaprzeczyć, że czasem widzę taką kobietę, z którą w ogóle bym słowa nie zamienił i gdyby podeszła i powiedziała: "chodz ze mną do łóżka", no to, gdybym tylko bazował na czystym instynkcie to, bym poszedł (będąc wolnym oczywiście). Dlaczego ? Instynkt.
Czy jestem porąbany ? Sądzę, że jestem w 100 % normalny. Co nie oznacza, że oczywiście tak robię bo oprócz instynktu, na szczęście kieruję się innymi wytycznymi

Mamy zwierzęce instynkty , no ale różnica między łajzą, a normalnym facetem jest taka, że ten drugi ujawnia je tylko w odpowiednim momencie i względem odpowiedniej osoby

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2015-01-18 o 14:24
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-18, 16:28   #13
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

lubię californication i lubię ładnie podane sceny seksu. Lubię ładne męskie ciało.
Ale to nie znaczy, że swoich facetów zdradzałam w myślach z każdym przystojnym facetem, jakiego zobaczyłam. Nie znaczy to też, że z każdym "ciachem"chcę sobie życie układać. I natychmiast rzucę obecnego, by lecieć na latynoskiego macho.
W sumie Autorko, po swoim ostatnim toksycznym związku, walczyłam z tym, z czym Ty teraz. Że nie jestem dosć dobra, że nie zasługuję na miłość, że pewnie każda inna jest tysiąc razy lepsza. Choć u mnie strefa dotyczyła bardziej psychiki i uczuć, a u Ciebie bardziej poszło w cielesność. To jest bardzo poważny problem. I stoi za nim niska samoocena, złe doświadczenia. Może także jakieś złe schematy wyniesione z domu. Ja także poradzę Ci terapię. Inaczej ten problem Cię zadręczy.
Pomyśl, że myślisz o zrezygnowaniu z dobrego związku, ze swojego faceta, który jak sama piszesz, jest kochany i cudowny? Dlaczego? Bo czasami zerknie na jakąś aktorkę? Bo mu się film spodobał? Bo szedł ulicą, a nią wędrowała jakaś ładna laska?
Nie wiem, czy Ci to pomoże, ale Twój facet też ma kompleksy. I on też może czuć się za mało atrakcyjny dla Ciebie, innej laski, też się czasami zastanawia, czy jest przystojny i czy podoba Ci się jego klata. Każdy ma takie myśli.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-19, 20:54   #14
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Męska fascynacja kobietami i mój lęk.

a co ma powiedzieć kobieta, która pisze opowiadania i powieści erotyczne?

Mąż miałby robić jej wyrzuty, tylko dlatego, że wyobraża sobie superprzystojnego, napalonego, bogatego samca, w którego objęciach omdlewa bohaterka (alter ego pisarki) ?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-19 21:54:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:12.