2007-03-08, 16:41 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 185
|
Dot.: Kawał;)
Prosiaczek wrócił z woja
__________________
|
2007-03-08, 16:47 | #32 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kawał;)
o lol
|
2007-03-08, 22:36 | #33 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kawał;)
Moze jeszcze kilka?
Wraca gaździna pociągiem z jarmarku i pyta siedzącego z nią w przedziale pasażera: - Proszę pana, czy w Zimnej Wodzie staje? - Mnie nie! Polonistka pyta Jasia w szkole: -Jasiu znasz Mickiewicza, Sienkiewicza i Makuszyńskiego?? -A Pani zna Łysego, Grubego i Zenka?? -nie -No to co mnie Pani swoją bandą straszy..... Spotyka się dwoch dresiarzy: -Bylem wczoraj na randce. -I co? - pyta drugi -Poszlismy do mnie... -No, i...? -Powiedziala, żebym zrobil to, co robie najlepiej. -I co zrobiłeś? -No jak to co?! Z "dynki" jej dałem Wychodzi baba ze sklepu, w rękach siaty z zakupami. Przed sklepem dorwał ją exhibicjonista, rozpiął płaszcz i się okazał. Babina się zapatrzyła na delikwenta i: - O Jezu. Jajek zapomniałam kupić W szpitalu wariatów w jednej z sal rozlega się potworny wrzask. Wpada lekarz dyżurny i pyta się, co się dzieje. Jeden z kuracjuszy odpowiada: - A bo myśmy założyli kółko atomistyczne. - To świetnie, ale dlaczego Kowalski się tak wydziera? - Bo on został wybrany atomem. - I co z tego? - Bo my mu teraz jądro rozbijamy. Rozmawiają dwaj profesorowie matematyki - Dasz mi swój nr telefonu? - No pewnie. Trzecia cyfra jest trzykrotnością pierwszej. Czwarta i szósta są takie same. Druga jest większa o jeden od piatej. Suma szesciu cyfr to 23, a iloczyn 2160. - W porządku, zapisałem 256 343. - Zgadza się. Nie zapomnisz? - Skądże. To kwadrat 16 i sześcian 7
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się ... znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdzie się zaczęło ... nie skończyłoby się. Skończyło się ... bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna ... nigdy się nie kończy.
|
2007-03-08, 22:51 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Kawał;)
Jajek zapomniałam kupić
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-03-08, 22:59 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Kawał;)
(...) Bo my mu teraz jądro rozbijamy......
|
2007-03-08, 23:23 | #36 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kawał;)
(..) czy w Zimnej Wodzie staje.. (...)
Boshe.. nie moge..
__________________
..jestem tyle warta, ile warta jest radość którą potrafię sprawić.. Maciuś.. Love Ya! |
2007-03-09, 14:35 | #37 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kawał;)
jeszcze jeszcze
__________________
"Tamci mieli w oczach kłamstwo,ci mają fanatyzm.. To ja Twój łobuz..." |
2007-03-09, 19:10 | #38 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Kawał;)
Cytat:
__________________
"Dry your eye Soulmate dry your eye 'cause soulmates never die" Placebo "Sleeping With Ghosts" |
|
2007-03-18, 11:02 | #39 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kawał;)
Na ulice pod samochód wbiega chłopiec. Kierowca wykazał się nieprawdopodobnym refleksem i uniknął wypadku. Widział to policjant :
- Jest pan świetnym kierowcą, w nagrodę nasza komenda ufunduje panu milion złotych. - Dziękuję bardzo. - Czy można wiedzieć na co przeznaczy pan te pieniądze? - Zapisze sie wreszcie na kurs prawa jazdy. Żona próbuje uratować sytuację: - Niech pan policjant nie zwraca na niego uwagi on tak zawsze gada po pijanemu. Z tyłu samochodu odzywa się babcia : - Mówiłam, że kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy... Biegnie babcia przez cały dworzec PKS na autobus cała załadowana różnymi pakunkami i siatkami pełnymi zakupów. Podbiega pospiesznie do autobusu i zwraca się do kierowcy: - "Panie, a ten autobus to do Sulejówka jedzie...?" - "Tak jedzie..." - "Panie... a czy ten autobus to do Sulejówka jedzie...?" - "Tak jedzie jedzie!! Proszę wsiadać!!!" - "Ale panie... czy ten autobus to do Sulejówka jedzie...?" - "NIE !! Do Nowego Jorku!!!" - "Ale przez Sulejówek...?" W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Chuśtał się więc w przebraniu goryla codziennie aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem. Biega od kraty do kraty i drze się: - "Lew, lew, ratunkuu!!!" Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje: - "Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!" Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu: - Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi. - Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić! Dwóch wariatów stoi podczas burzy przy oknie. Jeden mówi do drugiego: - "Dlaczego za każdym razem gdy błyska, ty się uśmiechasz?" - "Jak to dlaczego? Chcę ładnie wyjść na zdjęciu." Pani pyta dzieci: - Powiedzcie mi dzieci jakieś zwierzątko na A. Jasio wstaje i mówi: - A może to karp??? - Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B. Jasio na to: - Być może to karp??? - Jasiu za drzwi!!! Jasio wychodzi. - Powiedzcie mi teraz zwierzątko na C. Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi: - Czyżby to był karp??? - Skąd wracasz taki wesoły? - Z dworca, odprowadzałem teściową... - A dlaczego masz takie brudne ręce? - Bo z radości poklepałem lokomotywę! Były sobie trzy mrówki : Zamknijsię , Kultura i Guz. Guz zaginął w lesie. Mrówki (Kultura i Zamknijsię) zaczęły go szukać. Po godzinie Zamknijsię powiedziała: "chodźmy na komisariat"! Są na komisariacie, Zamknijsię wchodzi. Posterunkowy pyta: "Jak masz na imię mrówko? -Zamknijsię - odpowiedziała -Gdzie twoja kultura ?! -Za drzwiami. -Guza szukasz ?! -Tak od godziny. Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia: - jest chleb dwukilogramowy?? - nie, jest jednokilogramowy.. Następnego dnia: - jest chleb dwukilogramowy?? - nie, jest jednokilogramowy.. Niedźwiedź postanowił upiec chleb dla zajączka.. Przychodzi zajączek: - jest chleb dwukilogramowy?? - JEST!!! - to poproszę połowę.. Z pamiętnika studenta: Poniedziałek: Jestem głodny! Wtorek: Jestem głodny! Środa: Jestem głodny! Czwartek: Huuuuuraa! Dostałem stypendium! Piątek: Nic nie pamiętam. Sobota: Nic nie pamiętam. Niedziela: Jestem głodny!
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się ... znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdzie się zaczęło ... nie skończyłoby się. Skończyło się ... bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna ... nigdy się nie kończy.
|
2007-03-18, 11:42 | #40 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kawał;)
Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!"
świetne!
__________________
|
2007-04-09, 00:15 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: stumilowy las
Wiadomości: 106
|
Dot.: Kawał;)
To teraz troszke ja
Jedzie pani windą, otwierają się drzwi i wpada zamaskowany koleś z bronią i do niej: -Na ostatnie piętro naciskaj! Kobieta nacisnęła, na co on dalej: -Na kolana i rób mi "loda"! Przerażona kobieta robi, co karze. Drzwi się otwierają na ostatnim piętrze, on zdejmuje maskę i mówi: -No i co kochanie, dało się?! Jasiu wraca do domu cały podrapany... -Co się stało? -pyta mama. -Pani kazała nam tańczyć wokół choinki, ale dzieci było za mało - odpowiada Jasiu. Najnowsze badania wskazują, że 3 na 10 Polaków żyje w stresie. Pozostałych 7 żyje w Londynie... Nauczycielka fizyki chce wyjaśnić uczniom pojęcie ciepła i mówi: -Złóżcie dłonie i pocierajcie jedną o drugą. Co się teraz dzieje? Zgłasza się Jasiu: -Robią się takie czarne okruszki! Ten jest okropny i pewnie zostana obrzucana kamieniami ale cóż to tylko kawał ---> Przychodzi wnuczka do dziadka i mówi: -Dziadku pokażesz mi jedną ze swoich sztuczek? Dziadek na to: -Dobrze kochanie, idź do pokoju i się rozbierz. Dziewczynka pobiegła się rozebrać, dziadek też się rozebrał postawił na środku pokoju krzesło, dziewczynka przyszła, dziadek usiadł na krześle i prosi dziewczynkę, aby usiadła mu na kolanach. Dziewczynka usiadła na kolanach dziadka i dziadek ją pyta: -Czujesz paluszka w pupci? -Dziewczynka odpowiada: -Tak. A dziadek pokazuje ręce i mówi: -A ja mam rączki tutaj... Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta: - Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?! A on: - Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego. - No i co z tego?! - No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować... Zakłady Mięsne, rzeznia nr 5. Stoja dwie krowy: - Jestem Mucka, czesc. - Krasula. - Pierwszy raz tutaj? - Nie, k**wa, drugi.... Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny. Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wziąśa ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik. Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku. Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża. Jeden mówi do drugiego: - Siła ich wiary rzuca mnie na kolana... Jedzie facet tirem przez miasto. Nagle wjechał pod most i się zaklinował. Przyjeżdżają policja, policjant wysiada i pyta się: - co? Zaklinowało się? A facet na to: - nie ku*wa, most wiozłem i mi paliwa zabrakło! Mój ulubiony - Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę: - Synku chcesz orzeszka? - Poproszę. Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci: - To niech pani też zje. - Chłopcze, ja już nie mam zębów. Trzeci dzień znowu: - Synku chcesz orzeszka? Kierowca zaciekawiony pyta: - Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki? - Z Toffifee... W pewnej wiosce mieszkal sobie gospodarz, ktory mial kurnik. Co noc do tego kurnika przychodzil sprytny lisek i pozeral jedna kure albo koguta, zalezy na co mial chrapke. I tak to trwalo miesiacami, az pewnego dnia gospodarz schwytal liska i zapytal: - Czy to ty wyjadasz stopniowo moj drob? Na co sprytny lisek odpowiedzial: - Nie! A tak na prawde to byl on. Dobra narazie tyle jeśli ktoś to będzie czytał to coś dorzuce
__________________
'A tak by się chciało. Choć przez chwilę, przez jakiś czas. W Tobie po samą szyję. Po kostki...' ajj : ** : 'Całuj się we mnie' .zakochana, szczęśliwie |
2007-04-09, 01:04 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Kawał;)
krowy i toffife
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-04-09, 01:42 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: stumilowy las
Wiadomości: 106
|
Dot.: Kawał;)
no to jeszcze szybko -
Mama - synku jedz to jajko !! Synek - mamusiu ale to jajko jest zepsute ;( Mama - nie opowiadaj głupot tylko jedz to jajko !! Synek - mamo ale to jajko jest naprawde zepsute ;( Mama - jedz ale już !! 10 minut później - Synek - mamo a dziubek tez musze zjeść ?? W restauracji rodzina je kolacje ale zostało im dużo reszek i tata mówi do kelnera by zapakował je to wezmą do domu dla pieska na co dzieci uradowane "huraa! będziemy mieli pieska " średnie ale nie pamiętam teraz żadnych fajniejszych
__________________
'A tak by się chciało. Choć przez chwilę, przez jakiś czas. W Tobie po samą szyję. Po kostki...' ajj : ** : 'Całuj się we mnie' .zakochana, szczęśliwie |
2007-04-09, 23:43 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 131
|
Dot.: Kawał;)
Cytat:
myślałąm że ocipieje z wrażenia dowcip sprzedany myślałam,ze rąbne w biurko i ze jest ktos,kto to wymysla a Tobie dzieki,ze powtarzasz |
|
2007-04-11, 15:49 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 854
|
Dot.: Kawał;)
pierwszy jest najlepszy
|
2007-04-11, 17:41 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
|
Dot.: Kawał;)
super
|
2007-04-13, 13:50 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kawał;)
Dajcie jeszcze!!!
__________________
Kontakt tylko via mail. |
2007-04-13, 13:55 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Kawał;)
|
2007-04-13, 22:17 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 539
|
Dot.: Kawał;)
__________________
"...jedyne piękno w życiu sprowadza się do tego, że piękno może się czasami zdarzyć..." |
2007-04-16, 21:10 | #50 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kawał;)
siedzi blondynka w kawiarni i beczy, zalewa sie lzami. podchodzi do niej kelner i pyta:
co się pani stalo, niech pani nie placze, moge jakos pomoc? -ja placze, bo wszyscy caly czas gadaja ze blondynki sa takie glupie, i caly czas sie ze mnie smieja;( -alez niech pani przestanie. ja pani udowodnie, ze brunetki sa glupsze, wola: Anka, Anka. kelnerka brunetka podchodzi, a on do niej: ania idz do domu, sprawdz czy cie tam nie mo ok? brunetka nie namyslajac sie dlugo, wyszla, a na to blondynka: - hi hihi hi rzeczywiscie glupia hihi ja bym zadzwonila Siedzi sobie szczur z chomikiem. Szczur narzeka: - Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz futerko, ja mam futerko... ty masz cztery łapki, ja mam cztery łapki... ty masz ogonek, ja mam ogonek... ja mam dwa sterczące ząbki z przodu i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają koty... - Bo ty szczurku, masz public relations do d... Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek... Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał,że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest za@@@i.sty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka gladiatora. Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa. Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny" W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy... Facet w szafie myśli: "Ja @@@ę! Ale wstyd przed Ryśkiem". Ufoludki dowiedzialy sie, że na Ziemi jest takie zwierze ktore piję wodę i daje mleko. Złapały więc krowę i zaprowadziły nad rzekę. Jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten ktory doił wrzeszczy do drugiego : • Wyżej łeb! Wyżej! Bo muł bierze!!! W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki rycerz na to: • Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to • Co ty człowieku, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza. Średni Rycerzu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego rycerza. Mały Rycerzu - pomóż etc. Na to Mały Rycerz łap za miecz, zakłada zbroję, objucza konia i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Mały Rycerz • Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba s@@@ac! W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewa rękę przewieszony płaszcz. Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi: - Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie ze zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo? - Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a cala noc się uczyłem bo mam średnia 4,6 i chce ja utrzymać. - No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania? - A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnia 5.0
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się ... znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdzie się zaczęło ... nie skończyłoby się. Skończyło się ... bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna ... nigdy się nie kończy.
|
2007-04-17, 21:08 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: stumilowy las
Wiadomości: 106
|
Dot.: Kawał;)
biegnie sobie Jezus po jeziorze i krzyczy "tato tato, daj poplywac!"
Dwóch mężczyzn rozmawia ze sobą: -Ty ! Walisz czasami żonę w tą drugą dziurkę? -A po co ? Żeby mi w ciążę zaszła? Stoją żydzi w kolejce do krematorium i nagle jeden z nich pyta się SS-mana: -Która godzina? -W pół do komina. Nie wiem czemu tego daje no ale cóż :P Jedzie facet lasem, a tu z krzakow wyskakuje wiewiórka cała w g... Facet kochał zwierzęta, więc wytarł wiewiórkę chusteczką. po chwili wyskoczyła kolejna brudna wiewiórka. Facet zaczął ją wycierac, a tu trzecia. Po chwili z krzaków dobiega glos: -Panie, masz pan jescze chusteczkę? bo mi sie wiewiórki skończyły... Grudniowa, zimna noc... Do stajenki, w której siedzą Józef z Maryją i dzieciątkiem, przychodzą trzej królowie. Wchodząc do środka, jeden z nich uderzył się w głowę, więc jęknął: - O, Jezu! Na to Maryja do Józefa: - Jakie piękne imię: Jezus. A Ty tylko Stasiu i Stasiu... Kościół przy drodze. Stoi dwóch księży. Piszą na wielkiej tablicy: "KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓĆ, NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!" Podczas, gdy piszą już ostatnią literę, zatrzymuje się samochód. Wychodzi z niego kierowca i mówi: - Zostawcie nas w spokoju, wy religijni fanatycy! Wsiada z powrotem do samochodu, odjeżdża, po czym słychać wielki huk... Duchowni patrzą na siebie i jeden mówi: - Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony", co?... Trzech kolesi złapało złotą rybkę. Rybka, jak ma w zwyczaju mówi: - Uwolnicie mnie, a spełnię każdemu z was po trzy życzenia. Kolesie pogłówkowali, po chwili mówią - Okiej. Pierwszy zapodaje: - Ja to bym chciał mieć piękny dom w Bieszczadach, do tego konto z 10 milionami dolarów i piękną żonę. Rybka mówi:- Done. Drugi mówi: - A ja chcę mieć udziały w wielkim, międzynarodowym koncernie, ekskluzywną restaurację w centrum stolicy i 2 mulatki. Rybka odpowiada: - No to masz. Trzeci facet zastanawia się przez chwilę i zaczyna wymieniać: - A ja to bym chciał, żeby lewa ręka mi ciągle wirowała nad głową, prawa ręka żeby się gibała wzdłuż ciała a głowa żeby ciągle waliła w przód i w tył. Rybka na to: Stary, mogę to zrobić, ale jesteś pewien? Wiesz, masz trzy życzenia i możesz prosić o wszystko. Trzeci facet odpowiada: - Taaak, jestem pewien: lewa ręka ciągle wiruje nad głową, prawa się giba wzdłuż ciała, a głowa napi**** ciągle w przód i w tył. Rybka klasnęła płetwami i stało się. Po roku spotykają się ci sami trzej faceci, by poopowiadać. Pierwszy mówi: -Paaaanowie, jest zaje***! Cisza, spokój, dobra i piękna żona, i żyję z procentów. Drugi opowiada: - A ja mam w h*** kasy, jestem wiceprezesem zarządu i dzień w dzień rucham 2 mulatki. A trzeci facet, stojąc i wymachując kończynami bełkocze: - K***a, chyba źle wybrałem Siedzi sobieJasiek od pol roku w jednostce w Iraku. Któregoś dnia przyszedł do niego list od dziewczyny: - "Kochany Jaśku, niestety nie mogę być już dłużej z Tobą. Ta odległość jest za duża, a do tego zdradziłam Cię dwa razy, więc sam widzisz, że to nie ma sensu. Dlatego proszę Ciebie, abyś odesłał mi to zdjęcie, które Ci kiedyś dałam na pamiątkę - Buziaki Ania". Jaśkowi przykro się zrobiło, ale co miał zrobić. Wziął swoje zdjęcie i zaczął chodzić po jednostce i zbierać od chłopaków zdjęcia ich dziewczyn, dziwek z którymi spali, sióstr i w ogóle wszystkich lasek jakich zdjęcia mieli. Uzbierało się tego ze 60 sztuk, więc Jasiek zapakował to wszystko w kopertę i wysłał do Anki. Kiedy Anka otworzyła list, wszystkie zdjęcia wysypały się na podłogę, a pomiędzy nimi była notatka: -"Kochana Aniu, niestety nie mogę sobie Ciebie przypomnieć, dlatego wyświadcz mi tę przysługę i wybierz sobie swoje zdjęcie a resztę odeślij mi do jednostki - Buziaki Jasiek Premier Miller odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Miller: - Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Miller i świnie" czy coś takiego. - Ależ skąd panie Premierze! - odpowiadają reporterzy. Wszystko będzie cacy. Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Millera wśród świń, podpis: "Miller (drugi od lewej)" Ślepy i jednoręki płyną łódką. Jednoręki zawzięcie wiosłuje zmagając się z falami. Jedna z nich wyrywa mu wiosło z ręki, a ten wkurzony mówi pod nosem: - Tośmy kur.. dopłynęli. A ślepy wysiadł. Prokurator: Kiedy on wyszedł, czy ona, gdyby chciała i była w stanie, podczas gdy inni nie chcieli, by szła, też wyszła, czy on zabrałby was też, to znaczy ją i Panią na stację? Obrońca: Sprzeciw, wysoki sądzie. To pytanie powinno się wyprowadzić i rozstrzelać. Stirlitz wolnym krokiem zbliżył się do lokalu kontaktowego. Zapukał umówione 127 razy. Nikt nie otworzył. Po namyśle wyszedł na ulicę i spojrzał w okno. Tak, nie mylił się. Na parapecie stały 63 żelazka - znak wpadki. Stirlitz ukradkiem karmił niemieckie dzieci. Od ukradka dzieci puchły i umierały Małżeństwo z wieloletnim stażem. Maż naprawia cos w gniazdku. - Stara, stara chodz no tu ! - Co znowu chcesz dziadzie jeden ? - Złap no za ten drucik to o ! Żona chwyta przewód i pyta: - I co ? - A no nic. Wodocznie faza jest w tym drugim.. Przed sklepem monopolowym klóci sie dwóch facetów: - Kupie dwie! - Nie kupuj dwóch, przeciez tyle nie wypijemy, kup jedna! - No cos ty, kupie dwie! - Po co dwie, wystarczy jedna! - Ale kupie dwie! - A to rób jak chcesz. Wchodzi facet do sklepu i mówi: - Poprosze skrzynke wódki i dwie lemoniady. W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani pyta się dzieci: - Jakie dźwięki wydaje krowa. Malgosia podnosi rękę: - Muuuu, proszę pani. - Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty? Grześ podnosi rękę: - Miauuu, proszę pani. - Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy? Jasiu podnosi rękę. - No Jasiu powiedz - zachęca pani. - Na ziemię sk*u, ręce na głowę i szeroko nogi! Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?" Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada: - Dwa, trzy miesiące. Celnik na polsko-czeskiej granicy: - No, z pół roku. Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu: - Dwa, trzy lata. Komisja zadziwiona pyta: - Tak długo? Celnik ze "ściany wschodniej": - Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma... Dobra to tyle :P
__________________
'A tak by się chciało. Choć przez chwilę, przez jakiś czas. W Tobie po samą szyję. Po kostki...' ajj : ** : 'Całuj się we mnie' .zakochana, szczęśliwie |
2007-04-24, 09:27 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 601
|
Dot.: Kawał;)
Coś o "Nas"
Mąż, aby przyblokować trochę swoją rozrzutną żonę, polecił jej prowadzenie zeszytu ze wszystkimi wydatkami. Wieczorem poprosił ją o pokazanie zapisków. Żona podała mu kajecik, w którym widniały następujące pozycje: - karma dla kota - 5 zł 69 gr - sianko dla chomika - 3 zł 20 gr - inne - 2025 zł 45 gr Ughhh... Babcia wsiada do autobusu, podchodzi do kierowcy: - Może chce pan orzeszka? - A, dziękuję, chętnie. - Kierowca częśtuje się i rusza. Następnego dnia sytuacja sie powtarza: - Może chce pan orzeszka? - A dlaczego pani sobie nie weźmie? - A gdzie tam synku, ja już zębów nie mam. Kierowca bierze orzeszka, a następnego dnia znowu: - Może chce pan orzeszka? - A skąd pani ma te orzeszki? - Z Tofifi... |
2007-05-01, 23:02 | #53 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kawał;)
__________________
Zatańczymy jak owady w zakurzonej żarówce, najlepiej na obcasach i po dużej wódce. Wyjedziemy gdzieś za miasto, odwrócimy się plecami, będziemy się poznawać ustami i palcami... studentka technologii chemicznej |
2007-05-21, 20:57 | #54 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kawał;)
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: - Dawaj pieniądze!! - Dlaczego? - pytam groźnie. - Prima Aprilis!! To ja mu naplułam w oko i mówię: - Śmigus Dyngus!! Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: - Popielec!! No więc ja go przydusiłem i mówię: - Zaduszki!! Dobre...
__________________
Starannie obieram ze skórki warianty życia. WWW.DOGOMANIA.PL - zainteresuj się losem zwierząt! www.nailsbymagda.pinger.pl Mój blog pazurkowy. Moja pasja. Zapraszam! |
2007-05-23, 14:45 | #55 |
CraftMod
|
Dot.: Kawał;)
Świetnie poprawiły mi humor!
|
2007-05-23, 23:44 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 36
|
Dot.: Kawał;)
niewyjete!
|
2007-05-24, 13:41 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wieluń
Wiadomości: 136
|
Dot.: Kawał;)
Bardzo fajna
|
2007-05-25, 16:24 | #58 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kawał;)
To co dziewczynki poszukac czego jeszcze? ;-)
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się ... znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdzie się zaczęło ... nie skończyłoby się. Skończyło się ... bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna ... nigdy się nie kończy.
|
Nowe wątki na forum Uśmiechnij się |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:05.