Allegro - czarna lista sprzedawców perfum

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez geonia

Niestety i tak się ktoś skusił na ten smierdziuszek. Pan Piwo zaciera rączki

Ja z Panem Piwo też miałam nieciekawe doświadczenie , dokonałam niewłaściwego zakupu z powodu żle opisanej aukcji. Wystawiłam neutrala, chociaż nie byłam zadowolona z ostatecznego rozwiązania kwestii, a Piwo wystawił mi negatywa.
Uważać, a najlepiej nie kupować

[słaby wielbłąd]

Chciałabym przestrzec przed allegrowiczką JOLZEN. Kupiłam od niej tester Le Feu Issey Miyake i niestety przeterminowany był albo źle przechowywany, bo zapach zdecydowanie różnił się od tego, który dobrze znam. Na próbę reklamacji Jolzen nie odpowiadała w ogóle, dopiero za trzecim mailem raczyła odpowiedzieć, że nie jest profesjonalnym sprzedawcą i nie ma obowiązku przyjmować zwrotów. Czyli wszystko jest dobrze, póki nie masz zastrzeżeń do transakcji, (ma sporo pozytywów, w tym jeden ode mnie również , za inną transakcję), gorzej, gdy za spore pieniądze kupisz coś, co możesz sobie wyrzucic na śmietnik, bo Jolzen nie bierze juz za to odpowiedzialności...

[ossa]

Ja ostrzagam przed nijaką dodzia20. Oszukuje na perfumach (stare, chamskie podróby z bazarów itp.). Ale też oferuje inne kosmetyki. Kupowalam np. puder pupy silk touch kolor 2. Przyszedł kolor silk touch 2, ale brązujący. Pani zwrotow nie przyjmuje, mimo, ze opisany był jako jasny. Dla mnie bezuzyteczny kosmetyk...jak zresztą smierdzące perfumy.

[agaa13]

Napisane przez słaby wielbłąd

Chciałabym przestrzec przed allegrowiczką JOLZEN. Kupiłam od niej tester Le Feu Issey Miyake i niestety przeterminowany był albo źle przechowywany, bo zapach zdecydowanie różnił się od tego, który dobrze znam. Na próbę reklamacji Jolzen nie odpowiadała w ogóle, dopiero za trzecim mailem raczyła odpowiedzieć, że nie jest profesjonalnym sprzedawcą i nie ma obowiązku przyjmować zwrotów. Czyli wszystko jest dobrze, póki nie masz zastrzeżeń do transakcji, (ma sporo pozytywów, w tym jeden ode mnie również , za inną transakcję), gorzej, gdy za spore pieniądze kupisz coś, co możesz sobie wyrzucic na śmietnik, bo Jolzen nie bierze juz za to odpowiedzialności...

ja rowniez mialam nieprzyjemna sytuacje z Jolzen ale wszystko skonczylo sie ok.choc troche to trwalo.....

[chelidon]

Napisane przez tulipanka

Oczywiście, że sprzedaje podróby, wystarczy tylko popatrzeć na ceny i pojemności które sprzedaje. Tyle razy piszemy, że nie można być naiwnym, za 100 zł nie dostanie się oryginalnej setki

Ta cała Szynka (szynka???) jest chyba utwierdzona w swej bezkarności, bo natknęłam się na kolejne fałszywki na jej aukcjach, a ludzie nieświadomi je kupują i nabijają oszustce kasę! Zgłaszałam do Allegro, ale nie reagują.
Podaję linki do aukcji:
http://www.allegro.pl/item339788343_...ml_nowosc.html
http://www.allegro.pl/item336762619_..._prezent_.html

http://www.allegro.pl/item339038744_...l_prezent.html

[Sabbath]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Ja z Panem Piwo też miałam nieciekawe doświadczenie , dokonałam niewłaściwego zakupu z powodu żle opisanej aukcji. Wystawiłam neutrala, chociaż nie byłam zadowolona z ostatecznego rozwiązania kwestii, a Piwo wystawił mi negatywa.
Uważać, a najlepiej nie kupować

No to wejdź (wejdźcie) teraz na gazetę.
Wedle opinii Piwo jesteśmy rodzonymi siostrami, bo cytuję: "to ten sam poziom".

I dalej:
"Jedna Pani nie wie co kupuje i później
ma pretensje pomimo tego, że czytać uczą już w podstawówce, a druga
Pani ma węch chyba lepszy od psa i wyczuwa różnice których nie ma. "

Dla zainteresowanych:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...971582&v=2&s=0

[ssue]

Napisane przez słaby wielbłąd

Chciałabym przestrzec przed allegrowiczką JOLZEN. Kupiłam od niej tester Le Feu Issey Miyake i niestety przeterminowany był albo źle przechowywany, bo zapach zdecydowanie różnił się od tego, który dobrze znam. Na próbę reklamacji Jolzen nie odpowiadała w ogóle, dopiero za trzecim mailem raczyła odpowiedzieć, że nie jest profesjonalnym sprzedawcą i nie ma obowiązku przyjmować zwrotów. Czyli wszystko jest dobrze, póki nie masz zastrzeżeń do transakcji, (ma sporo pozytywów, w tym jeden ode mnie również , za inną transakcję), gorzej, gdy za spore pieniądze kupisz coś, co możesz sobie wyrzucic na śmietnik, bo Jolzen nie bierze juz za to odpowiedzialności...

Ta cała JOLZEN regularnie handluje na allegro, na taka skale na 100% powinna miec zarejestrowana działalnośc gospodarcza. Na Twoim miejscu postraszyłabym ją donosem do Urzedu Skarbowego, na pewno zwróci Ci kase szybciej niż niż Ci się wydaje.

[Aggie125]

Pan Piwo robi już z siebie kompletnego osiołka. Wile osób czytając jego odpowiedzi z miejsca odpuści sobie u niego zakupy, no bo kto chcialby robic interesy z takim burakiem? Burakiem, tak, bo jego aroganckie posty mówią same za siebie.

[Margot45]

Ja już nawet nie wklejam linków do jego aukcji w "Perełki..." - po co się potem maja nabywcy stresować?

[PaulusiaM-ce]

ejvoneczka--- to nie jest wpadka jednorazowa. Dziewczyna jest po prostu oszustką. Nie odpowiada na maile, towaru nie wysyła. Zbiera tylko kase i na tym koniec. Dodatkowo w tym momencie za konto zablokowane

[Dolly]

ja bym dodała do 'czarnej listy' sprzedającego black-arrow

kupiłam u niego perfumy, bo na Wizażu widnieje na liście tych wiarygodnych. Dziwie się, że nie ma negatywnych komentarzy, ale może po prostu większośc osób nie wie jak powinny pachnąc dane perfumy

kupiłam Lolite Lempicką... po psiknięciu czuc najpierw alkohol i dopiero po kilku sekundach można poczuc zapach przypominajacy perfumy LL.

Zobaczymy czy przynajmniej nie bedzie problemu z oddaniem towaru i ze zwrotek kasy...

[madziczka]

Hmm... też znam L Lempickiej i dla mnie to norma, że najpierw czuję akohol parę sekund a potem wyłania się zapach, zresztą nie tyczy to tylko L Lolity a wielu wielu perfum, których używałam.

[Aggie125]

Dolly, może zgadaj się z jakąś warszawianką, ktora dobrze zna ten zapach - może ona by Ci powiedziała, czy na jej węch to oryginal, czy nie?

[Dolly]

ale ja znam dobrze ten zapach. coś mnie podkusiło i pierwszy raz kupiłam je na allegro. czuć SPIRYTUS a to nie jest normalne.

[vainilla]

zamówilam ten zapach niedawno(L Lempickiej), na 100% jest oryginalny i nie czuję ani alkoholu ani spirytusu.
w ogóle nie kupuje na allegro;p wolę wydać kilka złotych więcej i się nie denerwowac i nie zastanawiać co przyjdzie tym razem ( coś a la kinder niespodzianka;D)

[olik04]

Napisane przez Dolly

ale ja znam dobrze ten zapach. coś mnie podkusiło i pierwszy raz kupiłam je na allegro. czuć SPIRYTUS a to nie jest normalne.

mam te perfumy i one są dość specyficzne Rozumiem że zapach znasz bardzo dobrze i jesteś pewna że jest zupełnie inny niż te w perfumerii? A może pójdź do perfumerii, psiknij na nadgarstek i porównaj.
Być może perfumy były źle przechowane lub są przeterminowane

[d'ou vient le vent]

Ostatecznie wyleczylam sie z zakupow Avonowych na allegro.
Powod:
Praktyka sprzedajacych zeby dawac cene na produkt z katalogu lub nizsza i zawyzac koszt przesylki.
Ostatnia wpadka z ta pania (http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=1777459)
Kupilam 1 szminke o wadze lacznej ponizej 50 gramow. Patrze w koszta a tam:
"Koszt wysyłki + opakowania przy wpłacie na konto wynosi:

Koszt wysyłki + opakowania przy wpłacie na konto wynosi: dla przysylek wysylanych od 02.01.2008

-do 1 kg- 7,50zł,
-od 1 kg do 2 kg- 9zł,
-od 2 kg do 5 kg - 11zł,
-od 5 kg do 10 kg - 17zł
- priorytet- + 1,50zł,[/B]
- opcja "ostrożnie" +80% opłaty podstawowej min. 4 zł
- osobiście w Poznaniu (...)

Wszystkie przesyłki wysyłam w kopertach ochronnych (bąbelkowych) jako przesyłke rejestrową Na życzenie kupującego i za dodatkową opłatą paczkę wysyłam w kartonowym pudełku. Koszt pudełka na Poczcie to 3- 7zł (w zależności od rozmiaru pudełka).

Nie odpowiadam za zniszczenie przesyłki na poczcie- w celu uniknięcia takich sytuacji proponuję opcję "ostrożnie".

(..)

W razie wątpliwości zapraszam na stronę Poczty Polskiej.
Kliknij tu, aby sprawdzić cennik."

Wyroznienia moje. Dlaczego? A bo na moje pytanie czy nie mozna zamiast paczka wyslac tego w liscie poleonym taniej dowiedzialam sie (po ktoryms z koleji mailu i cisnac babe na odpowiedz) ze TO JEST ZWYKLY POLECONY W BABLOWIE BO PLACE NIE TYLKO ZA PRZESYLKE I KOPERTE ALE ZA ZAPAKOWANIE, DOWOZ, WYSLANIE, WSTANIE, ZJEDZENIE SNIADANIA, ITD...

No i teraz moi drodzy niech mi ktos powie ze to nie jest nabijanie w butelke. Zarowno cena jak i opis sugeruja wyslanie paczka. Gdybym nie zapytala i w koncu nie wycofala sie z transakcji mialabym szminke w sumie w tej samej cenie jakbym sie przeszla do babki z avonu i kupila z katalogu.

IMO totalna bzdura i nieporozumienie.

Nat

[madziczka]

Nat - pfffff.............. Pewnie, że sto razy prościej zamówić z katalogu - mniej zachodu i kosztów.


Taka moja jeszcze bardzo osobista opinia i bardzo osobiste odczucie- czytam sobie stronę tej pani "O mnie" i jakoś tak mam wrażenie, że średnio z niej sympatyczna osoba - te warunki, nakazy, zakazy, oczywiście reguły muszą być, ale jakoś to można inaczej ująć, nie wiem, może jestem zbyt przewrażliwiona na język pisany....

[d'ou vient le vent]

Moje odczucia sa dosc podobne. Co wiecej - przekonalam sie o tym podczas korespondencji .
Kilka miesiecy wczesniej zlicytowalam u niej blyszczyk po czym dostalam email ze sorry ale zapomniala o aukcji i juz nie ma towaru i dziekuje za fatyge. Gdybym byla wredna to bym ja zglosila do allegro jako oszustke bo sprzedaje towar, ktorego nie ma.

Wiesz, nie licytowalabym u niej w ogole gdybym wiedziala ze chodzi o wysylke nie paczka, a poleconym za 7,5. Bo to ze warunki sa nienegocjowalne to rozumiem ale nie musze sie nimi przejmowac - tzn w sensie moge sobie pojsc zalicytowac gdzie indziej i nie musze sie na nie zgadzac.

Natomiast widze, ze taka praktyka z zawyzaniem kosztow przesylki, zeby ugrac te pare dodatkowych zlotych to stala praktyka i prawie ze plaga wsrod sprzedajacych.

Nat

[madziczka]

Mimo, że jestem od niedawna na all to też pytałam dziewczyn, czemu ta wysyłka czasem droga jest nieraz, rozumiem koperta, prio trochę kosztuje, ale w niektórych przypadkach uważam, że ktoś przesadza i po prostu zawyża - liczy sobie za swój "cenny czas, jakby ktoś łachę robił, że przez nas stoi na poczcie godzinę i za to musi sobie policzyć dodatkowe 2 zł


A pani od Avonu zachowuje się takl jakby sprzedawała jajka Faberge, poczytałam opinie- i powiem- nieciekawie jest, a przynajmniej nie jest to warte zachodu.

[Hawa]

Przeczytalam stronke tej Pani i rece mi opadly. Same zakazy, nakazy, dyktowanie ludziom co maja robic. Tak jakby ta Pani byla monopolistka jesli chodzi o Avon. Na szczescie jest wolnosc i mozna sobie kupic kosmetyki gdzies indziej.
Swoja droga zwyzanie kosztow wysylki to normalka. O ile rozumiem, ze ktos moze doliczyc za koperte babelkowa, to doliczanie za papier pakowy jest smieszne. Przeciez taki papier, jeden arkusz to koszt pewnie ok 50 groszy a ile przesylek mozna takim jednym arkuszem owinac? Moze jeszcze niech zaczna naliczac za tasme klejaca, za kazdy kilometr przejechany na poczte, za kazda minute spedzona na poczcie...Paranoja.

[Aggie125]

Dokładnie - paranoja. Bardziej opłaci się znaleźc konsultantkę gdzieś w swojej okolicy.

[d'ou vient le vent]

Napisane przez madziczka

Mimo, że jestem od niedawna na all to też pytałam dziewczyn, czemu ta wysyłka czasem droga jest nieraz, rozumiem koperta, prio trochę kosztuje, ale w niektórych przypadkach uważam, że ktoś przesadza i po prostu zawyża - liczy sobie za swój "cenny czas, jakby ktoś łachę robił, że przez nas stoi na poczcie godzinę i za to musi sobie policzyć dodatkowe 2 zł


A pani od Avonu zachowuje się takl jakby sprzedawała jajka Faberge, poczytałam opinie- i powiem- nieciekawie jest, a przynajmniej nie jest to warte zachodu.

Wkurzajace jest to ze z tresci strony - tak jak wyroznilam - sprzedajaca sugeruje ze wysyla paczka. Zwyczajne oszustwo i wprowadzenie w blad. Takie powolywanie sie na cennik PP jest bezczelne i dosc zalosne. I naprawde nie zamierzalam dokupywac cos jeszcze zeby mi sie ten polecony za 7,5 oplacal... wolne zarty

Nat

[madziczka]

Tak, żarty - bo tak jak napisała Aggie i tak jak myślę ja - pani sprzedaje Avon jakby tylko u niej był ostatni bastion kosmetyków tej firmy i myśli, że z tej racji ma prawo uprawiać samowolkę Echhh... porażka i dodatkowo metdody bardzo nie fair

[nnikka]

niestety musze dodać do tej listy użytkownika LEMPER
facet w aukcjach piisze że posada 100% oryginały a w rzeczywistości są to tandetne podróby.Dziwi mnie to że dostał ostatnio pozytywy za towar który ja osobiście kupiłam i okazał sie bublem.Ta jego coco nawet nie stała koło prawdziwej Mademoiselle-oszust i naciągacz

[Hawa]

Masa ludzi sprzedaje podroby a dostaje pozytywy. Bo ludzie sie po prostu nie znaja. Ani nie wiedza ile kosztuje oryginal ani jak dokladnie wyglada. Wazne, ze jest napis Chanel czy Dior, reszta nie jest wazna. Wystawiaja pozytywy z powodu niewiedzy!

[Aggie125]

Napisane przez Hawa

Masa ludzi sprzedaje podroby a dostaje pozytywy. Bo ludzie sie po prostu nie znaja. Ani nie wiedza ile kosztuje oryginal ani jak dokladnie wyglada. Wazne, ze jest napis Chanel czy Dior, reszta nie jest wazna. Wystawiaja pozytywy z powodu niewiedzy!

A czasem z obawy przed odwetowym negatywem

[Hawa]

To tez. Ale to jest glupota, bo w ten sposob przyzwala sie na dalsze sprzedawania podrobek.

[wunderfaust]

Myślę ze jest kilka faktów na które warto zwrócić uwage przy kupnie kosmetyków na alledrogo.
1. Nie kupuje się u gościa który ma kilka komentarzy. To plaga perfumiarzy. Sprzedają serię podrób a po otrzymaniu negatywów zakładają nowe konto i tak w kółko. jak ktoś ma 4000 komentarzy pozytywnych +20 negatywów i żadnego z negaywów za podróby to wychodzę z założenia ze ten ktoś wie co sprzedaje
2. Nowy sprzedający (mało komentarzy) i podejrzanie niskie ceny i 15 butelek każdego produktów - oszust na 99% chyba że dokonał skoku na sklep w strefie wolnocłowej . a jeszcze jak ma wszystko tanio to chyba dziecko szczęścia jakies albo gdzieś na plaży znalazł kontener z perfumami
3. Termin "oryginalne" ma na alledrogo kilka definicji okołosłownikowych. oryginał najczęściej znaczy tyle że podobnego cudactwa nigdzie sie już nie kupi bo wytwórnia pod stambułem róznie leje składniki w partiach - oryginalne, jedyne i niepowtarzalne;-). czasem korki maźnie się inną farbką czy butelka ma inną gramaturę (ważenie pełnych perfum i porównanie z oryginałem to byłaby dobra metoda na podróby bo fałszerze oszczędzają na materiałach flakonów - tak często identyfikuje się na przykład porcelanę w muzeach ale komu chciałoby się bawić tak z perfumami) Wiec nie sugerujmy się pojęciem oryginalności.
4. Podrabiać można wszystko ale warto zwrócić szczególną uwagę na firmy "chodliwe". Adidasy, lacosty, armani, Chanel, Azzaro itp. oraz zapachy sczególnie popularne Mniej popularnych zapachów z powodów ekonomicznych fałszerzom sie nie opłaca podrabiać. na szczęście niszowe zapachy mają się jeszcze dobrze i póki co mojego Terre można spokojnie nabyć nie trzęsąc portkami o jakość, ale już issey PH - koszmar normalnie.

Na moje szczęście nie potrzebuję flakonów większych niż 100 i zwykle kupuję 50-70. Nie zużywam dużo płynu i starcza mi to na długo. Wolę mieć wiecej różnych butelek iż dwie cysterny na półce.
Sam kupiłem niedawno Sanderową for men za niewielkie pieniadze ale właśnie od sprzedawcy z dobrymi opiniami.Zaryzykowałem i nie wiem co z tego będzie ale myślę ze raczej się nie zawiodę.

[Hawa]

Napisane przez wunderfaust

Myślę ze jest kilka faktów na które warto zwrócić uwage przy kupnie kosmetyków na alledrogo.
1. Nie kupuje się u gościa który ma kilka komentarzy. To plaga perfumiarzy. Sprzedają serię podrób a po otrzymaniu negatywów zakładają nowe konto i tak w kółko. jak ktoś ma 4000 komentarzy pozytywnych +20 negatywów i żadnego z negaywów za podróby to wychodzę z założenia ze ten ktoś wie co sprzedaje
2. Nowy sprzedający (mało komentarzy) i podejrzanie niskie ceny i 15 butelek każdego produktów - oszust na 99% chyba że dokonał skoku na sklep w strefie wolnocłowej . a jeszcze jak ma wszystko tanio to chyba dziecko szczęścia jakies albo gdzieś na plaży znalazł kontener z perfumami
3. Termin "oryginalne" ma na alledrogo kilka definicji okołosłownikowych. oryginał najczęściej znaczy tyle że podobnego cudactwa nigdzie sie już nie kupi bo wytwórnia pod stambułem róznie leje składniki w partiach - oryginalne, jedyne i niepowtarzalne;-). czasem korki maźnie się inną farbką czy butelka ma inną gramaturę (ważenie pełnych perfum i porównanie z oryginałem to byłaby dobra metoda na podróby bo fałszerze oszczędzają na materiałach flakonów - tak często identyfikuje się na przykład porcelanę w muzeach ale komu chciałoby się bawić tak z perfumami) Wiec nie sugerujmy się pojęciem oryginalności.
4. Podrabiać można wszystko ale warto zwrócić szczególną uwagę na firmy "chodliwe". Adidasy, lacosty, armani, Chanel, Azzaro itp. oraz zapachy sczególnie popularne Mniej popularnych zapachów z powodów ekonomicznych fałszerzom sie nie opłaca podrabiać. na szczęście niszowe zapachy mają się jeszcze dobrze i póki co mojego Terre można spokojnie nabyć nie trzęsąc portkami o jakość, ale już issey PH - koszmar normalnie.

Na moje szczęście nie potrzebuję flakonów większych niż 100 i zwykle kupuję 50-70. Nie zużywam dużo płynu i starcza mi to na długo. Wolę mieć wiecej różnych butelek iż dwie cysterny na półce.
Sam kupiłem niedawno Sanderową for men za niewielkie pieniadze ale właśnie od sprzedawcy z dobrymi opiniami.Zaryzykowałem i nie wiem co z tego będzie ale myślę ze raczej się nie zawiodę.

Popieram!
Zawsze w weekend pojawia sie masa sprzedajacych, ktorzy wystawiaja kilkadziesiat aukcji markowych perfum od 50 do max 80-90zl , z reguly po 100ml. Oczywiscie sprzedajacy ma zero komentarzy, zapewnia o oryginalnosci towaru (likwidacja hurtowni lub strefa bezclowa lub import z zachodu itp bajeczki). Co ciekawe zawsze kilak osob sie na to lapie.