2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-14, 13:41   #961
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Majka, Martucha mój też ma działalność, ale pracuje od świtu do nocy i nie urywa się, żeby pójść ze mną do lekarza itp. A może i lepiej? bo znowu by mnie wkurzał
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 13:48   #962
Majka232
Zakorzenienie
 
Avatar Majka232
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Weronisia - ja sama sobie na razie nie poradzę, bo fotelik plus synek to niezły ciężar, do tego wszędzie pełno śniegu i problem z zaparkowaniem auta.

Lubię zimę i śnieg, ale teraz to przez to trzeba siedzieć w domu, spacery tylko do -5, a jak jest cieplej to nie da się przebić przez śniegi i nasz spacer, to tylko przy domku. Można zwariować tylko siedząc w domu.

Mały się budzi, ale on czasami dłużej śpi w dzień niż w nocy, bo ostatnio jadł po 11.
Ile razy dziennie jedzą Wasze dzieci? Szymek je 6-7 razy na dobę.
__________________
Żona mojego męża to fajna babka
Majka232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 13:56   #963
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

A czy po 4 miesiacu mozna podawac gruszke czy brzoskwinie i banany? bo w sloiczkach gerberowych pisze ze mozna a jakos mi sie nie widzi.... Gruszki sa ciezkostrawne... Bedziecie dawac?
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 13:56   #964
calabria
Raczkowanie
 
Avatar calabria
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

dzieki dziewczyny za podpowiedz o zaświadczeniu,martwi mnie to bo ja wlasnie widzialam takie zaswiadczenia o jakich mówicie gdzie sie wpisuje daty wizyt w kazdym trymestrze,a ja bylam pod opieką od 16 tyg.choc niby to nie ma znaczenia bo teraz wystarczy byc chociaz raz na badaniu,wiec nie wiem czemu w tych drukach jest znowu inaczej ze musi byc 1 badanie na trymestr,w moim zaswiadczeniu sa pieczatki przychodni i lekarza no zobaczymy ale znajac moje szczescie nie przyjmą tego;/(to zaswiadczenie w ogole bylo platne! ale lekarka jest znajoma mamy wiec ja nie płaciłam).

ahh ci faceci...ja tez mam focha na mojego tż-a!wczoraj mial jakies pretensje ze czemu ja nie moge sama małej wykapac przeciez co za problem jedna reką trzymam glówke drugą myje!nosz kurna myslalam ze go udusze!nie dosc ze caly dzien sie nia zajmuje to on jeszcze łaske robi ze jej glowke potrzyma bo on musi tv zmęczony po pracy ogladac!grrr
ale szkoda nerwów na nich
__________________
PATRYCJA NADIA 13.09.2010

https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...il-312530.html
Prosimy o głos
calabria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 13:58   #965
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Weronisia - ja sama sobie na razie nie poradzę, bo fotelik plus synek to niezły ciężar, do tego wszędzie pełno śniegu i problem z zaparkowaniem auta.

Lubię zimę i śnieg, ale teraz to przez to trzeba siedzieć w domu, spacery tylko do -5, a jak jest cieplej to nie da się przebić przez śniegi i nasz spacer, to tylko przy domku. Można zwariować tylko siedząc w domu.

Mały się budzi, ale on czasami dłużej śpi w dzień niż w nocy, bo ostatnio jadł po 11.
Ile razy dziennie jedzą Wasze dzieci? Szymek je 6-7 razy na dobę.
No dla mnie Pascal w foteliku tez jest bardzo ciezki, ale nie mam wyboru. Tacham go na 2 pietro z tym fotelem, a czesto oprocz torby dzwigam jeszcze jakies zakupy.

A Pascalek odkad jest na mm je co 3 godziny i wychodzi srednio 7-8 karmien.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 13:59   #966
calabria
Raczkowanie
 
Avatar calabria
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

ilonka-współczuje hałasujacego kundla i glupiej sasiadki ja mam za to codziennie rano dyskoteke!!a teraz wiercenie oczywiscie kiedy Pati spi!!!
ale mam ciśnienie ostatnio wszystko mnie drazni,,,
__________________
PATRYCJA NADIA 13.09.2010

https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...il-312530.html
Prosimy o głos
calabria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 14:03   #967
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
A czy po 4 miesiacu mozna podawac gruszke czy brzoskwinie i banany? bo w sloiczkach gerberowych pisze ze mozna a jakos mi sie nie widzi.... Gruszki sa ciezkostrawne... Bedziecie dawac?
Jak na sloiczku pisze , że można to można, ale ja osobiście dawałam gruszki bardzo późno, bo bałąm się ich działania wzdymającego i Pascalowi też dam dużo później.
Ale banany będę dawać i brzoskwinie też

Chociaż z drugiej strony Hipp pisze, że gruszka ma działanie rozluźniające stolec, a więc pewnie raz na jakiś czas dam małemu spróbować, bo jego kupki ostatnio zrobiły sie twarde.

Calabria witaj w klubie rozżalonych żon I ciesz się, że twój chociaż główkę trzymał. Mój pomógł mi tylko przy pierwszej kąpieli, potem już musiałam sobie radzić sama, a że jest to trudne, to kupiłam taki wkład do wanienki, na którym dziecko leży i radzę sobie sama. A co, bez łaski

A wracając do słoiczków...
Są słoiczki po 4 m-cu i od 5 m-ca. Dla mnie to znaczy jedno i to samo. Po co oni tak życie utrudniają...

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2010-12-14 o 14:08
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-14, 14:13   #968
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

Kraków cały zasypany śniegiem a ja mam jechać dać wagę do reklamacji (bo co jak co, ale 102 kg to na pewno nie ważę no i mam dzisiaj fryzjera - oczywiście młoda ze mną jedzie bo to w porze karmienia wypada. Nie wiem jak ja to zrobię - po pierwsze przeraża mnie farbowanie włosów z Natalką u boku, po drugie nie wiem gdzie ja jej tam jeść dam - chyba wezmę sobie dla niej butelkę... no ale muszę coś ze sobą zrobić na zdjęcia bo jak patrzę w lustro to widzę że "nie wyglądam zjawiskowo"
A nie bałaś się, że Natalka będzie wdychać te świstwa z farby?

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość


[COLOR=Blue]Musze pochwalic mego Olka- za 2 dni konczy 3msc a dzis wazyl 5100! (przybral prawie 800gr w 3tyg.)(i nie smiejcie sie, wiem ze wasze dzieci waża duuuuzo wiecej )
O kurde, to ja się teraz załamałam ... Asia ważyła przy porodzie 3400g a jak skoczyła 3 miesiące to ważyła 4900 Ale jak mówię lekarzowi, że za mało przybiera to mi gada "oj, ona taka ładna szczuplutka"



Byliśmy wczoraj u lekarza. Twierdzi, że to żaden refluks tylko grypa jelitowa bez gorączki i biegunki... Już sama nie wiem czy to prawda. Moja mamina intuicja podpowiada mi refluks a nie jakąś jelitówkę, której jedynym objawem są wymioty... I nie dość, że mój kurczaczek je jak noworodek w 4. miesiącu życia to kazała ograniczyć jedzenie na rzecz nawadniania
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 14:24   #969
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
O kurde, to ja się teraz załamałam ... Asia ważyła przy porodzie 3400g a jak skoczyła 3 miesiące to ważyła 4900 Ale jak mówię lekarzowi, że za mało przybiera to mi gada "oj, ona taka ładna szczuplutka"



Byliśmy wczoraj u lekarza. Twierdzi, że to żaden refluks tylko grypa jelitowa bez gorączki i biegunki... Już sama nie wiem czy to prawda. Moja mamina intuicja podpowiada mi refluks a nie jakąś jelitówkę, której jedynym objawem są wymioty... I nie dość, że mój kurczaczek je jak noworodek w 4. miesiącu życia to kazała ograniczyć jedzenie na rzecz nawadniania
Bordowa a nie mogłabyś pójść do jakiegoś innego lekarza się upewnić?
Jak dziecko tylko chlusta, a nie ma biegunki, to nie rozumiem, czemu lekarz mówi, że to grypa żołądkowo-jelitowa.
U nas wiadomo było już w szpitalu, że Pascalek za mocno chlusta , ale bez badania USG nie było mowy o refluxie. Tylko : Wcześniaczki tak mają.
Jak już byłam w domu i chlustał jeszcze mocniej, to trafiliśmy na pogotowie i tam lekarz od razu podejrzewał reflux i wysłał nas do szpitala na oddział, więc poszliśmy do innego szpitala i tam na dzień dobry powiedzieli, że może to być jelitówka, ale zrobili mu USG przez 2 kolejne dni i było wyraźnie widać reflux.

Zresztą Bordowa sama będziesz wiedzieć czy to jelitówka. Normalnie powinna trwać ok. 3 dni, a więc jeśli twoje dziecię chlusta dłużej niż 3 dni, to nie ma mowy o jelitówce

A ty jak ją karmisz?
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 14:36   #970
dash
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 241
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość

O kurde, to ja się teraz załamałam ... Asia ważyła przy porodzie 3400g a jak skoczyła 3 miesiące to ważyła 4900 Ale jak mówię lekarzowi, że za mało przybiera to mi gada "oj, ona taka ładna szczuplutka"


Byliśmy wczoraj u lekarza. Twierdzi, że to żaden refluks tylko grypa jelitowa bez gorączki i biegunki... Już sama nie wiem czy to prawda. Moja mamina intuicja podpowiada mi refluks a nie jakąś jelitówkę, której jedynym objawem są wymioty... I nie dość, że mój kurczaczek je jak noworodek w 4. miesiącu życia to kazała ograniczyć jedzenie na rzecz nawadniania
Bordowa, Maja urodziła się z wagą 2720 a jak wychodziłyśmy ze szpitala to miała ok 2600. Kilka dni temu byliśmy u pediatry (za 2 dni miała mieć 3 miesiące) i ważyła 5600. Fakt, że karmię ją butlą. A co do refluksu, to może spróbuj tak jak ja z kleikiem ryżowym... Ja dodaję go do mleka, co prawda rewelacji nie było, ale okazało się, że za mało go dodawałam. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Asię!!!
dash jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 14:52   #971
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
A co do wprowadzania jedzonka słoiczkowego...
Ja niby doświadczona mama jestem, ale może jeszcze się czegoś od was nauczę
Ja rozumiem, że opis: od 4 m-ca, oznacza, że jak dziecko skończy pełne 3 m-ce, to wtedy zaczyna się 4 m-c i już można to coś podać, a więc jakby po 3 m-cu.
A jak pisze po 4 m-cu, to znaczy, że cały 4 m-c musi minąć, czyli musi się zacząć 5-ty.
Gubię się w tym. Pogmatwane to jak nie wiem co.
Pascalek urodził się 2.10, a więc 2 stycznia skończy 3 m-ce, a zacznie sie 4 m-c i wtedy mogę mu podawać produkty oznaczone "od 4 m-ca", a dopiero 2 lutego gdy skończy 4 m-ce moge mu podać produkty z napisem "po 4 m-cu".
Zgadza się?
zgadza się słoiczki po 4 mce dasz mu ok 2 lutego
Pascalek jest słodki...
jak czytam o przebojach z mężem to aż mnie mrozi... no ale jak to napisałaś gdybyście się nie kochali...


Majka Weronika mój zajmuję się wodą i kanalizacją - przyłącze do domków, więc też często przed urodzeniem Pata nie było go długo, aczkolwiek wiele jest uzależnione od pogody teraz w zimie jest najpóźniej ok 15-16 bo jest ciemno a po ciemku za wiele nie zawojują, ale z drugiej strony odkąd urodził się Pat mąż zwariował do reszty sam chce uczestniczyć w badaniach na rehabilitacjach, wizytach itd, no chyba że na prawdę ma ważne spotkanie przewiert pod drogą czy jakiś geodetów albo coś, aczkolwiek stara się chociaż nas zawieść przywieść,
sam wcześniej wraca czy urywa się z pracy żeby iść z nami na spacer,
stara się być z nami jak coś się dzieje, nawet jak teraz ząbki mu wychodzą powiedział że posiedzi z nami najwyżej urwie się na 2 godzinki zobaczyć co i jak..
więc ja mu przecież nie zabronie, nie wygonie, cieszę się że tak sie wkręcił w ojcowanie, no coż no tak jak są różne kobiety na świecie, jedne poświęcą sie całkowicie będą siedzieć z dziećmi tak są też takie które oddadzą opiekunce a będą robić kariery i podróżować po świecie, tak samo są różni mężczyźni, jedni mają myślenie facet zarabia baba do garów, albo co pomyślą kumple jak się będę zajmował dzieckiem, a są też tacy jak mój mąż który powiedział że to jego dziecko i chce we wszystkim uczestniczyć bo co powie dziecku jak ten zapyta o coś z jego dzieciństwa? że nie wie? i tak od samego początku powiedział że będzie wstawał w nocy że będzie przytulał na szczepieniach to co mam zrobić cieszę się i tyle
szczególnie że jakoś mocno przez jego bycie z nami firma nie ucierpiała i pieniążki są takie jak były... jakby jeszcze może to materialistycznie zabrzmi ale może jakby przez to mocno finansowo by się pogorszyło to owszem powiedziałabym mu coś a tak..
cieszę się że on może z nami być przy jednoczesnym jako takim można powiedzieć "póki co stabilnym" bo nie wiem co będzie za miesiąć zachowaniu płynności finansowej

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

bordowa idz do innego lekarza moim zdaniem mała przybrała trochę mało... może tak jak mówisz to reflux pamiętaj ty znasz ją najlepiej.. idz gdzieś jeszcze indziej, nawet do innego miasta..
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-14, 15:13   #972
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
A szczerze mówiąc cieszę się, że jest ktoś kto też tak narzeka na męża jak ja bo jak czytam o idealnym mężach to mi smutno.

Mi też było smutno ..bo poza naked i misQa tu nikt na facetów nei narzekał


Pisałam Wam, że mój Pascalcio zajarzył w końcu uśmieszki? Tyle czekałam i się doczekałam. Poniżej fotka - mam nadzieję, że ta rozdziawiona buźka liczy się do uśmiechów
A główkę też już dźwiga i nie lubi tego, ale idzie mu coraz lepiej
Mszu jeśli uda mi się zrobić lepsze fotki, to wkleję później. Ale w taką pogodę trudno zrobić ładne zdjęcia bez flesza. Te też są bez flesza i robione przy oknie.
Jaki słodki uśmieszek i jak wysoko główke trzyma Pascalek
tak apropo .to jak sie widzi usmiechniete buzie naszych pociech to jakoś sie lepeij na serduchu robi

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Calabria witaj w klubie rozżalonych żon I ciesz się, że twój chociaż główkę trzymał. Mój pomógł mi tylko przy pierwszej kąpieli, potem już musiałam sobie radzić sama, a że jest to trudne, to kupiłam taki wkład do wanienki, na którym dziecko leży i radzę sobie sama. A co, bez łaski

a moj Domika to kąpał..obrazał sie jak nie czekałam az wróci z roboty i sama wykapałam..Patryka ani raz nie wykąpał ..ale Dominiś mi "pomaga" hihi..


A wracając do słoiczków...
Są słoiczki po 4 m-cu i od 5 m-ca. Dla mnie to znaczy jedno i to samo. Po co oni tak życie utrudniają...
Bo po 4 mc i od 5 mc to jest to samo..faktycznie gmatwają

Edytowane przez aaneczka1984
Czas edycji: 2010-12-14 o 15:14
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 15:14   #973
Zuziczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 908
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Weronka- ja tam nie rozumiem twojego meza... Wspłoczuje Ci, ze musisz sie sama z zyciem zmagac. Przeciez po to łaczymy sie w pary by sobie pomagac na dobre i zle i by lzej nam obojgu bylo...
Moj maz jest zupelnie inny. Wczoraj jak jeszcze zdychalam w lozku to pozmywal naczynia, wlaczyl pranie, zajal sie Olkiem, poszedl go zwazyc do przychodni, zrobil mi sniadanie i obiad, pocwiczyl z synkiem... i ja sobie nie wyobrazam by moglo byc inaczej...
moze jakas ograniczona jestem, nie wiem...

Trzymaj sie!

Bordowa- Asienka chyba troche za malo przybrala. Idz do innego lekarza i nie zmniejszaj jej jedzenia!!! moze to naprawde refluks. Eh ci lekarze...
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni!-Alek 15.09.10
http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpgi2xjkbz.png
Zuziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 15:23   #974
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
sać ostatnio i zapomniałam, że Asiula wygląda na kawał dziewuchy i że net strasznie przekłamuje (zdjęcia), bo moja siostrzenica wygląda na pultasa, a w rzeczywistości maleńka jest. No i śliczna Dziewczyneczka z Niej
Ona tylko na buzi taki pulpasek

Cytat:
Napisane przez Kalex Pokaż wiadomość
a ja właśnie kupilam na allegro matę tiny love słoneczny dzień dla Matiego pod choinkę
Mam ją, jest rewelacyjna

Cytat:
Napisane przez calabria Pokaż wiadomość

ahh ci faceci...ja tez mam focha na mojego tż-a!wczoraj mial jakies pretensje ze czemu ja nie moge sama małej wykapac przeciez co za problem jedna reką trzymam glówke drugą myje!nosz kurna myslalam ze go udusze!nie dosc ze caly dzien sie nia zajmuje to on jeszcze łaske robi ze jej glowke potrzyma bo on musi tv zmęczony po pracy ogladac!grrr
ale szkoda nerwów na nich
Pomijając nietakt ze strony męża - ja kąpię Asię sama jak nie ma Tżta i to nie jest jakiś wielki wyczyn

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
A ty jak ją karmisz?
Mieszanie.

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość

[/COLOR]bordowa idz do innego lekarza moim zdaniem mała przybrała trochę mało... może tak jak mówisz to reflux pamiętaj ty znasz ją najlepiej.. idz gdzieś jeszcze indziej, nawet do innego miasta..
3 lekarzy genialnych w mojej przychodni twierdzi, że taki jej urok, że ona taka szczupła Tż popyta u siebie w szpitalu w innym mieście i może tam nam ktoś w koncu pomoże ...

Dzięki za troskę dziewczyny
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 15:24   #975
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Weronka- ja tam nie rozumiem twojego meza... Wspłoczuje Ci, ze musisz sie sama z zyciem zmagac. Przeciez po to łaczymy sie w pary by sobie pomagac na dobre i zle i by lzej nam obojgu bylo...
Moj maz jest zupelnie inny. Wczoraj jak jeszcze zdychalam w lozku to pozmywal naczynia, wlaczyl pranie, zajal sie Olkiem, poszedl go zwazyc do przychodni, zrobil mi sniadanie i obiad, pocwiczyl z synkiem... i ja sobie nie wyobrazam by moglo byc inaczej...
moze jakas ograniczona jestem, nie wiem...
zapewniam cię że z Tobą wszystko w porządku, a już na pewno nie jesteś ograniczona, a jak jesteś to cóż, ja w takim razie też bo nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej aniżeli jest teraz, mam identyczne podejście do Twojego i niezmiernie się cieszę że mój mąż także, zresztą jak czytam to Twój mąż też
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 15:34   #976
pandziolka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 359
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

jejku dziewczyny.strasznie Wam współczuję takich przebojów z facetami.nie wyobrażam sobie jak musicie się męczyć.no,ale jak ludzie się kochają...to wszystko sobie wybaczają...

my dzisiaj kolejny dzień marudery.noc paskudna.chyba to naprawdę jakiś skok,bo nie wiem o co może mu chodzić mam nadzieję,że szybko mu przejdzie.

bordowarzeczywiście Asia malutko waży...może idź do jakiegoś innego lekarza

martucha pokaż nową fryzurkę a jak tam ząbki Pata?
pandziolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 15:51   #977
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 2 029
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

u nas kolejny dzień marudzenia... i chyba dziś mu dokuczją naraz ząnki i brzuszek, jestem wykończona

Misqa- a jednak go pognałaś... jak sobie radzisz kochana?? ma Ci kto pomóc?? zdrówka dla Was dziewczyny!

aneczkabrak słów

Szzczęśliwa, Zuzi, Martucha- takich tż to pozazdrościć, super!!

mszu- fajnie, że Nadula dzielnia zniosła szczepionki, my mamy w czwartek i też już zaczynam drżeć jak sobie przypomnę tą drżącą bródkę i żałosny płacz

Ilona- nieźle pojechałaś sąsiadce, ale niestety czasem tak trzeba
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 16:00   #978
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Martucha, Zuzi, szczesliwa..no zzdroszcze Wam takis super mężów..niestety ludzie sie zmieniają , Oby Wasi juz zostai takimi jakimi sa
Ja w tym momencie jedynym dobrym słowem które moge powiedziec na swojego, jest to że zarabia na przyszłosc swoich dzieci KROPKA

Ja jednak nie trace optymizmu (poza takimi sytuacjami jak wczoraj) i wieze ze mu sie znów odmieni i kiedys znów bedzie tym facetem który mi przynosił comiesiąc róże 13-tego..czyli w dzien poznania sie, pogonił moich niedoszłych adoratorów, pisał do mnie listy miłosne, takie na prawdziwej papeteri
Tak, tak..MOJ TŻ był kiedys straaaasznie romantyczny

Ech życie życie co ty robisz zludźmi....
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 16:16   #979
Majka232
Zakorzenienie
 
Avatar Majka232
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
O kurde, to ja się teraz załamałam ... Asia ważyła przy porodzie 3400g a jak skoczyła 3 miesiące to ważyła 4900 Ale jak mówię lekarzowi, że za mało przybiera to mi gada "oj, ona taka ładna szczuplutka"
Norma miesięczna przybierania na wadze dzieci od 1 do 6 m-ca to ok.700-750g, więc Asia przybiera odrobinę za mało, ale jeśli jest to w miarę regularne przybieranie to chyba ok, ale ja bym odwiedziła innego lekarza.
Aha, nam neonatolog powiedział, żeby regularnie ważyć synka, raz w tygodniu
__________________
Żona mojego męża to fajna babka
Majka232 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-14, 16:17   #980
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

No dziewczyny ja też od czasu do czasu narzekam na mojego TZ ale to co wy tu piszecie to trochę przegięcie z ich strony...

Nie poszłam do lekarza z tym kataerm bo nie jest ona jakiś duży, mały oddycha noskiem, a ja mu zakrapiam co jakiś czas i odciągam frida jak coś to pójdę jutro, bo dziś naprawde ma świetny humorek i wygłupia się z mną

Muszę sobie trochu mleka odciągnąć bo na czwartek potrzebuje bo mam dentystę a nie chce go ze sobą tarmosić a strasznie nie lubię tej czynności

A wicie ci mi się dziś przydarzyło Dostałam prywatną wiadomość że dziewczyna podczytuje ten watek i widziała moje zdjęcie i jest z tego samego osiedla i też mam bobasa z października i zaproponowała spacerek
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 16:24   #981
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Bordowa faktycznie mało moja tyle ważyła w 6 tyg. a urodziła się z wagą podobną jak Asia 3500, a do dużych nie nalezy bo jest z 50 centyla. Ja bym poszła do innego lekarza Czyli waży cały kg mniej..
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 16:58   #982
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Mszu fajne to nosidełko - a nie zaszkodzi dziecku na kręgosłup?
Też zastanawiałam się nad zakupem bo branie wszędzie wózka to jakaś masakra - przekonałam się o tym przez ostatnie dni.

Szczęśliwa
- śliczne ubranko z chrzcin Dagusi.

Bordowa - wiadomo, że jakoś specjalnie Natalke nie przystawiałam do farby, ale tak sobie myślę, że co dziennie na spacerze gorsze rzeczy wdycha niż farba do włosów, którą być może poczuła, a może nie. Nakarmiłam ją u tego fryzjera z butelki i grzecznie przespała w wózeczku ten czas kiedy mamusia piękniała.

---------------------------------
Wczoraj nic nie pisałam bo nie miałam humoru - byłam wściekła na tż-ta, potem wypiłam sobie na poprawę nastroju lamkpę wina i totalnie się nią upiłam jedną lampką! Aż byłam w szoku, normalnie w nocy miałam kaca i suszyło mnie.... a dzisiaj odwiedziłam koleżankę mieszkającą na 4 piętrze i wszystkim wam nie mającym windy należą się pomniki za każde wyjście z domu z dzieckiem. Ja myślałam, że umrę po drodze na to 4 piętro. Moja córcia niestety w gościach nie zachowała się jak aniołek, ale i tak było fajnie. Zostawiłyśmy cioci w spadku min. kupę i narzygane na kocyk

Prezentuję wam moją nową fryzurę - niestety trochę już klapnięta bo robiona wczoraj, no i ja dzisiaj też nie piękna bo jak się chciałam rano umalować to Natalka się rozryczała i tak już została "soute"
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1090453.jpg (92,3 KB, 73 załadowań)
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-12-14 o 17:33
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 17:04   #983
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
nie pracuje na zmiany, ma własną działalność i często wraca szybciej a czasem jedzie tylko na godzinkę, a czasem w ogóle szczególnie jak mamy coś załatwić iść gdzieś albo coś, to tak ustawia ze tylko na chwilkę jedzie
Super. Mój ma obowiązkowy dyżur biurowy tylko 2 x w tyg, reszta to praca w terenie lub biuro ale w godzinach jak mu pasuje, więc też mam Go pod ręką i chodzi z nami na szczepienia, bioderka itp.

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
ja tez na to nie zwrocilam uwagi, u nas sie zaden odczyn sie nie pojawil, ale nikt o tym ani w szpitalu ani przy wizytach u pediatry slowem nie wspomnial
A to wszystko zależy od lekarza, bo u Pomidorki z kolejnymi szczepieniami czekali aż pęknie odczyn po gruźlicy a u mnie lekarz powiedziała, że to bez znaczenia.

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
O kurde, to ja się teraz załamałam ... Asia ważyła przy porodzie 3400g a jak skoczyła 3 miesiące to ważyła 4900 Ale jak mówię lekarzowi, że za mało przybiera to mi gada "oj, ona taka ładna szczuplutka"
W książeczce zdrowia są siatki centylowe, zerknij jak wygląda Asia na tej siatce. Wg mnie jest na 3 centylu, a to znaczy że jest za chuda. Lekarz to sprawdzał???

Zdaniem mojej lekarki dziecko powinno tyć minimum 180 gr tygodniowo- do 3 miesiąca, później wolniej.

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
Martucha, Zuzi, szczesliwa..no zzdroszcze Wam takis super mężów..niestety ludzie sie zmieniają , Oby Wasi juz zostai takimi jakimi sa
Jesteśmy razem 7,5 roku, mieszkamy 4 lata, po ślubie 3. Mam nadzieję, że to wystarczająca próba ale kiedyś był 200% bardziej romantyczny- to fakt. Mniej się stara ale ja też kończą się pomysły itp.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.

Edytowane przez Szczęśliwa
Czas edycji: 2010-12-14 o 17:12
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 17:10   #984
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Weronka- ja tam nie rozumiem twojego meza... Wspłoczuje Ci, ze musisz sie sama z zyciem zmagac. Przeciez po to łaczymy sie w pary by sobie pomagac na dobre i zle i by lzej nam obojgu bylo...
Moj maz jest zupelnie inny. Wczoraj jak jeszcze zdychalam w lozku to pozmywal naczynia, wlaczyl pranie, zajal sie Olkiem, poszedl go zwazyc do przychodni, zrobil mi sniadanie i obiad, pocwiczyl z synkiem... i ja sobie nie wyobrazam by moglo byc inaczej...
moze jakas ograniczona jestem, nie wiem...

Trzymaj sie!
Zuzi mój maz tez kiedys taki był robił wszystko o co poprosiłam, a nawet sam wiedział, ze trzeba np. pozmywac czy poodkurzac. tez przynosił mi kwiaty, pisal listy milosne i patrzył mi w oczy. Ale cóz... skończyło sie ....
Teraz on uważa, że pracuje dla mnie i dla dzieci i ma prawo być zmęczony i odpoczywać No a ja nie pracuję odkąd byłam w ciąży, więc jestem rzeczywiście na jego utrzymaniu, więc teoretycznie nie powinnam się rzucać
Martucha a ty ciesz sie takim mezem i nie pragnij, zeby był inny. niech wszystko robi i sie nie zmienia, taki maz to skarb

Mój maz zajmuje sie wykanczaniem wnetrz, a wiec stawianie scian z rygipsu, sufity podwieszane, kafle, okna itp. Pracuje od switu przewaznie wychodzi ok. 6.00 a wraca ok. 18-20.00 nieraz pózniej.
w takie dni nie wymagam zeby mi pomagał.
Ale nieraz nie ma roboty np. siedzial w domu od srody do niedzieli i .... nie robił nic, bo... odpoczywa

Eh, moglabym tak w nieskonczonosc o nim gadac, bo mam w sobie sporo zalu.
Kiedys wybuchłam przy jego mamie i jej nagadałam, ze syna nie umiala wychowac i ze mnie nie ostrzegla za kogo wychodze A to kochana kobieta, co ona za to moze. Jak ochlonelam było mi potwornie głupio i ja przepraszałam. Ale dzieki temu ona wie teraz jaki jest jej synek i jak coś jest nie tak to ona każe mi dzwonić, a wtedy ona mu robi pranie mózgu. Szkoda, że on sobie nic z tego nie robi...
Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
Mieszanie.
Bordowa niektóre dzieci są rzeczywiście drobniejsze. Moja córka nie osiągała nigdy żadnej z norm, ciągle była za malutka. A teraz nikt by mi w to nie uwierzył, bo spora z niej dziewczyna

A co do ulewania... skoro karmisz mieszanie, to może daj jej mleko typowo na reflux.
Ja daję Pascalowi Humanę AR, ale w PL chyba jej nie ma. Ale jest Bebilon AR i Nan AR i chyba jeszcze Enfamil AR. Jest też Bebilon Comfort też dość gęsty. Spróbuj może któregoś z tych mlek.
Ja odkąd daję Pascalowi to mleko, to nie wiem co to chlustanie. Nie mam tyle prania i przebierania. A i on się tak nie męczy, bo przed każdym chluśnięciem strasznie stękał, wiercił się itp.
Jakby twoja córcia dostała takie mleko i nie chlustała, to pewnie by lepiej przybrała, skoro by z niej jedzenie aż tak nie wylatywało.

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
Ja jednak nie trace optymizmu (poza takimi sytuacjami jak wczoraj) i wieze ze mu sie znów odmieni i kiedys znów bedzie tym facetem który mi przynosił comiesiąc róże 13-tego..czyli w dzien poznania sie, pogonił moich niedoszłych adoratorów, pisał do mnie listy miłosne, takie na prawdziwej papeteri
Tak, tak..MOJ TŻ był kiedys straaaasznie romantyczny

Ech życie życie co ty robisz zludźmi....
Aanaeczka im więcej piszesz o swoim mężu, tym bardziej widzę, że mamy identycznych facetów. To jakieś klony czy co?
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 17:14   #985
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
A wicie ci mi się dziś przydarzyło Dostałam prywatną wiadomość że dziewczyna podczytuje ten watek i widziała moje zdjęcie i jest z tego samego osiedla i też mam bobasa z października i zaproponowała spacerek
Nieźle. Niech się odezwie na wątku, skoro podczytuje.
Czasami mam właśnie obawy, czy ktoś znajomy nie czyta i nie dowiaduje się za dużo.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Prezentuję wam moją nową fryzurę - niestety trochę już klapnięta bo robiona wczoraj, no i ja dzisiaj też nie piękna bo jak się chciałam rano umalować to Natalka się rozryczała i tak już została "soute"
Jeśli to bez makijażu to nieźle, nieźle
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 17:20   #986
Beata_Batumi
Zadomowienie
 
Avatar Beata_Batumi
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 873
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Witajcie,


któraś chyba pisała że szuka stroju Mikołaja dla chłopczyka (są tez dla dziewczynek) to są w AUCHAN po 20 zł
__________________


Lilianka już z nami!
http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zsby4rlk8.png
Beata_Batumi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 17:43   #987
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Mój maz zajmuje sie wykanczaniem wnetrz, a wiec stawianie scian z rygipsu, sufity podwieszane, kafle, okna itp. Pracuje od switu przewaznie wychodzi ok. 6.00 a wraca ok. 18-20.00 nieraz pózniej.
w takie dni nie wymagam zeby mi pomagał.
Ale nieraz nie ma roboty np. siedzial w domu od srody do niedzieli i .... nie robił nic, bo... odpoczywa


Aanaeczka im więcej piszesz o swoim mężu, tym bardziej widzę, że mamy identycznych facetów. To jakieś klony czy co?
Nie ..no mojego męza dorwałaś...on prowadzi podwójne życie
moj tez wykonczeniem (w zimie) sie zajmuje..w lato stawia klinkier i kostke układa

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość


Jesteśmy razem 7,5 roku, mieszkamy 4 lata, po ślubie 3. Mam nadzieję, że to wystarczająca próba ale kiedyś był 200% bardziej romantyczny- to fakt. Mniej się stara ale ja też kończą się pomysły itp.
To faktycznie sporo. czasu jestescie ze soba.. ciesze sie ze znalazłaś tak kochana dróga połówke
my 5 lat bylismy ze soba + 3 lata po slubie

Klarissa,,fajna fryzurka i slicznie wyglądasz Kochana
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 17:48   #988
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
sama sobie na razie nie poradzę, bo fotelik plus synek to niezły ciężar, do tego wszędzie pełno śniegu i problem z zaparkowaniem auta.
Poważnie? Ja wczoraj zabrałam wózek, dziecko, fotelik i 2 torby do samochodu. Może jest ciężko się zebrać, ale samochód to chociaż odrobiona wolności... wkurza mnie tylko to odśnieżanie, zamarznie itd.

Szczęśliwa, aaneczka1984 dzięki za miłe słowa.

A co do mężów to ja niestety w kwestii pomocy też nie mam się za bardzo czym pochwalić. Mój tż albo nie pomaga, albo tak, że wszystko trzeba poprawiać i żadnego z tej pomocy pożytku nie ma. Ja niestety mogę liczyć tylko na siebie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 18:17   #989
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Dopytam o te krople Fenistil. Jak mały ma katar nie od alergii to mogę je podać? Ty je podajesz ze wzgl.na alergię?
wcześniej podawałam ze względu na alergię (na swędzenie) ale teraz mam podawać na "zwykły", przeziębieniowy katar. 3x dziennie po 4 krople

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
A wicie ci mi się dziś przydarzyło Dostałam prywatną wiadomość że dziewczyna podczytuje ten watek i widziała moje zdjęcie i jest z tego samego osiedla i też mam bobasa z października i zaproponowała spacerek
no zobacz jaki ten świat jest mały

Ola darła się dzisiaj prawie bez przerwy od 14 do 17. Potem na szczęście udało mi się ją jakoś uśpić. Ale za Chiny nie wiem co się stało temu mojemu dziecku

Aha- jeśli chodzi o gryzaki wodne- takie, które można łatwo wziąć do łapki to widziałam, że m.in. Canpol takie produkuje- nie widziałam ich na "żywo", więc nie wiem jak wykonanie, ale kosztują po kilka zł, więc chyba kupię
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-14, 18:45   #990
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Bordowa faktycznie mało moja tyle ważyła w 6 tyg. a urodziła się z wagą podobną jak Asia 3500, a do dużych nie nalezy bo jest z 50 centyla. Ja bym poszła do innego lekarza Czyli waży cały kg mniej..
Teraz waży niecałe 6kg, ale ma już 3,5 miesiąca. Przez 6 tygodni przybrała niecałe 700g.

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Bordowa niektóre dzieci są rzeczywiście drobniejsze. Moja córka nie osiągała nigdy żadnej z norm, ciągle była za malutka. A teraz nikt by mi w to nie uwierzył, bo spora z niej dziewczyna

Ale Asia jest długa - 69cm na początku grudnia. Jak ją rozbiorę to wygląda jak dziecko z Afryki - brzuszek wydęty a reszta chudziutka aż żebra czuć...

A co do ulewania... skoro karmisz mieszanie, to może daj jej mleko typowo na reflux.
Ja daję Pascalowi Humanę AR, ale w PL chyba jej nie ma. Ale jest Bebilon AR i Nan AR i chyba jeszcze Enfamil AR. Jest też Bebilon Comfort też dość gęsty. Spróbuj może któregoś z tych mlek.
Ja odkąd daję Pascalowi to mleko, to nie wiem co to chlustanie. Nie mam tyle prania i przebierania. A i on się tak nie męczy, bo przed każdym chluśnięciem strasznie stękał, wiercił się itp.
Jakby twoja córcia dostała takie mleko i nie chlustała, to pewnie by lepiej przybrała, skoro by z niej jedzenie aż tak nie wylatywało.
Muszę spróbować.
Ale ona dopiero od niedawna ulewa, a cały czas przybiera słabo, więc to chyba nie jest powód.


Dziś aż płakała mi przy jedzeniu Muszę ją trzymać mocno bo tak się rzuca, że mi spada i zdjeżdża. Jak mi się udaje to łapie jej obie ręce, przygarniam jak najmocniej do siebie i wtedy jako tako je.
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:18.