facet - beznadziejna sytuacja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-11-27, 18:58   #1
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84

facet - beznadziejna sytuacja


Cześć,
Jestem tutaj pierwszy raz. Nie mam komu powiedzieć o tym co mnie spotkało. Z góry bardzo dziękuje jeżeli ktoś przeczyta moją historię i nie oceni..Ja rocznik 89, on 7 lat starszy.
Cała historia zaczęła się ponad rok temu. W czerwcu 2015 roku. Zaczęłam pracę w czeskiej firmie. Chociaż oddział firmy jest w Polsce to często przyjeżdżają do nas pracownicy z siedziby firmy. Któregoś dnia do biura wszedł właśnie P. Do tamtej chwili znałam go tylko przez telefon - wspólnie pracujemy.
Od pierwszej chwili poczuliśmy do siebie sympatię. Z czasem ona rosła. Zawsze próbowałam traktować go tylko jako kolegę z pracy (teraz wiem, że tylko próbowałam). Ja byłam w 6 letnim związku z chłopakiem. On miał żonę i córeczkę. Tak wiem - historia jakich pełno.
Uwierzcie mi proszę nigdy nie myślałam o nim w taki sposób. Dla mnie kolega z pracy to kolega z pracy i nikt więcej.
Pewnego dnia podczas jego pobytu w Polsce zaprosił mnie na piwo.
Zwyczajnie poszłam, rozmawialiśmy normalnie jak kolega z kolegą, albo koleżanka z koleżanką. Ja jestem osobą szczerą i lojalną wobec partnera i on także. Jego żona była jego pierwszą kobietą. Nigdy nie miał nawet myśli żeby zdradzać. Ja to samo. Nigdy nikogo nie zdradziłam. Mój facet był dla mnie pierwszym.
Spotkaliśmy się parę razy na piwo.
Któregoś dnia pojechaliśmy razem nad jezioro. Tam mnie pocałował. Od tego wszystko się zaczęło. Nie było dnia żebym o nim nie myślała. On o mnie też. Dużo o tym rozmawialiśmy, że żadne z nas jeszcze czegoś takiego nie czuło. Nie potrafiliśmy tego skończyć. Nic się na żadnym takim spotkaniu nie wydarzyło więcej. On miał dużo kompleksów.
Dużo opowiadał, że do tamtej pory nie poznał ciepła od drugiej osoby, że nigdy przez nikogo nie płakał (bo w między czasie próbowaliśmy to parę razy skończyć).
Dużo padało słów, do tej pory wiedziałam, że szczerych - widać to było po reakcjach.
Ja w między czasie rozstałam się z chłopakiem. Po jakim czasie doszło też między nami do zbliżenia. I dla mnie i dla niego było to bardzo ważne. Dużo rozmawialiśmy, często podkreślał, że u niego w domu nie ma rozmowy, nic nie robią z żoną razem. Nie ma między nimi seksu, zawsze było bardzo mało. Nie rozmawiają ze sobą bo nie mają wspólnych tematów. Nie powinni ze sobą się żenić bo ich związek to takie "było bo było i tak zostało". Nie mówił mi o tym chętnie, to są informacje w jakiś tak pokrętny sposób wyciągnięte przeze mnie z niego.
Tak minęło z pół roku, zaczęły się rozmowy o byciu ze sobą, jak sobie to wyobrażamy, gdzie mamy mieszkać. On nie chce żyć w Polsce bo w Czechach jest jego córka (aktualnie 3 latka) . Ja nie wyobrażałam sobie życia z dala od rodziny.
Kiedy już podjęliśmy jakąś decyzję to z jego strony pojawiły się wahania - czy pasujemy do siebie, czy będziemy potrafili żyć ze sobą w normalnym życiu. Więc trwało to dalej, spędzaliśmy ze sobą więcej czasu, robiliśmy różne rzeczy wspólnie, żeby sprawdzić czy poza tym zakochaniem rzeczywiście dogadamy się jako ludzie. Czy pasujemy do siebie.
Ogólnie sytuacja wygląda tak, że połowę miesiąca jest w Polsce, połowę w domu. Jest super. Wiem dziewczyny chce zbudować szczęście na czyimś nieszczęściu. Możecie mi uwierzyć gdybym wiedziała, że między nimi jest ok - a powiedziałbym mi to jak traktowaliśmy się jak "dwa kumple" to nigdy w życiu nie weszłabym w to.
Ale ciągle słyszę, że u niego w domu nic nie ma. Nie ma rozmowy, wspólnie spędzanego czasu, seksu, czułości. Nie kocha jej. Ja też jestem przy jego rozmowach telefonicznych z nią i słyszę jak to wygląda - on nie kłamie. To jest ciągłe mówienie o dziecku i koniec.
Teraz po roku słyszę że on nie potrafi zostawić domu i dziecka i woli żeby ta decyzja wyszła od jego żony. To są jego błąd (ślub) i on musi z tym żyć. Że on woli cierpieć niż sprawić cierpienie rodzinie.
A z drugiej strony, że nic do niej nie czuje, że jest mu obojętna, że za mną tęskni bardziej niż za dzieckiem. Ale jeżeli ona go nie zostawi to on na ten moment nie potrafi tego zrobić. Że ma tam dom, do którego doszedł ciężką pracą.
Wiem pomyślicie, że znalazł sobie kochankę. Mówiłam mu o tym. To w odpowiedzi na to płakał i nie chciał mnie nawet dotknąć. Bo on nie po to ze mną spędza czas.
Jego żona złapała go na kontakcie ze mną, wiedziała że doszło do zbliżenia - powiedział jej o tym. Jej to jest jakby obojętne. Tak jakby zależało jej na kasie i tym, żeby ojciec dziecka był w domu.
Napisałam to w wielkim skrócie. Jeżeli macie ochotę mnie zlinczować proszę bardzo. Może wtedy dotrze do mnie, że robię bardzo źle. Ale tak naprawdę nie wiem co mam zrobić. Olać to, pomimo tego że się kochamy. Czy dać mu jeszcze czas, chociaż trwa to już trochę za długo. Od spotkania na piwie - 16 miesięcy.
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:05   #2
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Teraz po roku słyszę że on nie potrafi zostawić domu i dziecka i woli żeby ta decyzja wyszła od jego żony. To są jego błąd (ślub) i on musi z tym żyć. Że on woli cierpieć niż sprawić cierpienie rodzinie.
A z drugiej strony, że nic do niej nie czuje, że jest mu obojętna, że za mną tęskni bardziej niż za dzieckiem. Ale jeżeli ona go nie zostawi to on na ten moment nie potrafi tego zrobić. Że ma tam dom, do którego doszedł ciężką pracą.
Moim zdaniem powyższe słowa to esencja, a on jest egoistą. Może nie zdaje sobie z tego do końca sprawy, ale taka jest prawda. On JUŻ skrzywdził swoją żonę i dziecko, bo nie jest szczery.

Najbardziej w całej sytuacji właśnie dziecku współczuję, bo wychowywanie się w takich warunkach totalnej emocjonalnej obojętności musi być straszne.

A Ty? Moim zdaniem nie masz na co czekać. Tym bardziej nie ma czego na nim wymuszać. Albo rybki albo akwarium. Chwilowo ma wszystko, ale na dłuższą metę się tak nie da. No chyba, że chcesz roli kochanki na zawołanie, bo na ten moment taką pełnisz rolę w tym wszystkim.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:11   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Jeżeli macie ochotę mnie zlinczować proszę bardzo
PO CO? Sama siebie linczujesz, swoje życie linczujesz, wchodząc w taką klasykę klasyki banalnego związku z żonatym. KAŻDY przywołany przez Ciebie jego czy Twój argument jest właśnie taką klasyką banału. A Ty w tym wszystkim miłości się dopatrujesz.
Marnujesz sobie życie, ale masz do tego prawo, bo to Twoje życie. Opisujesz okropnego, zakłamanego, manipulacyjnego faceta, bredzącego o "złej żonie".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:18   #4
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Dziecku tak..też mu o tym mówiłam. On na to odpowiada, że on też wychowywał się w takich warunkach, że do czasu kiedy mnie nie poznał nie znał uczuć, nie znał czegoś innego i jego dziecko też tego nie pozna to nie będzie jej tego brakowało.
Nie czuje się jak kochanka, chociaż tak to wygląda, może dlatego że tyle z nim rozmawiam i cała ta relacja nie opiera się na seksie? Może dlatego tak boli też strata jego? Bo tracę też przyjaciela?
Nie wiem.. jestem w totalnej rozsypce. Boje się, że TO jest TO i to tracę..;(

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Wiem, że tak wygląda klasyczny taki układ. Ale też wiem, że on nie jest takim człowiekiem. Po co miałby mnie oszukiwać? jesteśmy dorosłymi poukładanymi ludźmi. Po co miałby sobie komplikować na siłę życie i psuć swój związek - zwłaszcza, że ona go złapała a on jej się przyznał.
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:19   #5
201705240954
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Boje się, że TO jest TO i to tracę..;(
Problem w tym, że TO nie polega na braku szacunku, a On nie ma do Ciebie szacunku...
201705240954 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:22   #6
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Po czym to wnioskujesz? Pytam bo potrzebuje twardej stanowczej odpowiedzi. Nie dlatego że bronie sytuacji
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:36   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Ty zdaje się nie rozumiesz jednej rzeczy: zdarza się, że małżeństwa się rozpadają, są nieudane, źle się dobrali itd. itp.,ale wtedy jest rozwód, ułożenie sobie relacji z dziećmi/dzieckiem z nieudanego małżeństwa (a Twój "ukochany" krzywdzi swoje dziecko, używając argumentu, że 'on też nie znał...").

Jaki ukochany? Jaki przyjaciel????
Masz żonatego, który używa banalnego argumentu, by pokazać, jakie jest Twoje miejsce:
Cytat:
Teraz po roku słyszę że on nie potrafi zostawić domu i dziecka i woli żeby ta decyzja wyszła od jego żony. To są jego błąd (ślub) i on musi z tym żyć. Że on woli cierpieć niż sprawić cierpienie rodzinie.
A z drugiej strony, że nic do niej nie czuje, że jest mu obojętna, że za mną tęskni bardziej niż za dzieckiem. Ale jeżeli ona go nie zostawi to on na ten moment nie potrafi tego zrobić. Że ma tam dom, do którego doszedł ciężką pracą.
- nie widzisz banalności i idiotyzmu tego faceta, którego za przyjaciela i miłość wielką uważasz?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-11-27, 19:40   #8
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
On na to odpowiada, że on też wychowywał się w takich warunkach, że do czasu kiedy mnie nie poznał nie znał uczuć, nie znał czegoś innego i jego dziecko też tego nie pozna to nie będzie jej tego brakowało.
No i to jest moim zdaniem klucz do całej tej sytuacji. On jest emocjonalnie popaprany. Jego żona być może również, skoro wie że ją zdradza i nie reaguje na to. Ale masz szansę się wyrwać z tego układu. I błagam Cię - zrób to, bo jesteś jeszcze w takim wieku, że spokojnie sobie ułożysz życie z kimś, kto nie jest mężem i ojcem albo ma jasną sytuację.

Mówienie, że dziecku nie brakuje uczuć bo ich nie poznało jest taką głupotą, że DAWNO nie czytałam czegoś tak głupiego, egoistycznego i niedojrzałego. To dzieciom z domu dziecka nie brakuje rodziców i miłości???!!!! Kaman...

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Wiem, że tak wygląda klasyczny taki układ. Ale też wiem, że on nie jest takim człowiekiem. Po co miałby mnie oszukiwać? jesteśmy dorosłymi poukładanymi ludźmi. Po co miałby sobie komplikować na siłę życie i psuć swój związek - zwłaszcza, że ona go złapała a on jej się przyznał.
Jesteś kochanką. Tylko. Nie jesteś jego żoną i nie będziesz, skoro on już ma ciężko zbudowany dom. Skoro Twoje prawdziwe uczucia nie są dla niego motywacją, by zostawić ten zimny dom. Dzieckiem też do końca się nie interesuje i to nie świadczy o nim dobrze. On nie jest poukładany. Nie zachowuje się jak dorosły, skoro to ciągnie i skoro rani Was wszystkie. On już skomplikował i zepsuł swój związek. A Ciebie traktuje niepoważnie skoro nie jest w stanie być facetem i z pełną odpowiedzialnością wziąć wszystko na klatę, uregulować sprawę prawnie i w 100% związać się z Tobą.
Miej do siebie szacunek. Nie dziel się żadnym facetem z inną kobietą. I miej poczucie, że jesteś w 100% kochana. A nie przez 2 tygodnie w miesiącu i tylko wtedy gdy nie oczekujesz od niego zostawienia ŻONY.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:42   #9
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

tak widzę to. Jest rozwód w takich sytuacjach. Ale ona jest zdania, że dziecko powinno być w domu przy ojcu, pomimo wszystko. A drugie to to, że są ze sobą dla kasy. Bo wszystko co mają musieliby podzielić.
Widzę, że jest człowiekiem pogubionym i który sam nie wie czego chce., który bierze odpowiedzialność za "błędy" w przeszłości. Wie co chce ale nie wie jak to zrobić. Tyle widzę otwórzcie mi proszę oczy
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:47   #10
201705240954
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Po czym to wnioskujesz? Pytam bo potrzebuje twardej stanowczej odpowiedzi. Nie dlatego że bronie sytuacji
Jak facet w kobiecie widzi tylko kochankę na czas pobytu w Pl, to gdzie tu szacunek? Ty zreszta siebie tez nie szanujesz, będąc w związku rzuciłaś sie na żonatego i dzieciatego. Chciałabyć, żeby inna kobieta tak Ci zrobiła-sypiała z mężem i ojcem Waszego dziecka? Bo ponoć to jest to?

W take sytuacje się nie wchodzi. Gdyby miał tu być szacunek-zakańczacie swoje zwiazki i wtedy zaczynacie być razem. Każde inne odstępstwo jest brakiem szacunku.
201705240954 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:48   #11
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
tak widzę to. Jest rozwód w takich sytuacjach. Ale ona jest zdania, że dziecko powinno być w domu przy ojcu, pomimo wszystko. A drugie to to, że są ze sobą dla kasy. Bo wszystko co mają musieliby podzielić.
Widzę, że jest człowiekiem pogubionym i który sam nie wie czego chce., który bierze odpowiedzialność za "błędy" w przeszłości. Wie co chce ale nie wie jak to zrobić. Tyle widzę otwórzcie mi proszę oczy
Powiedz mi jedno: CO sensownego i dobrego zbudujesz z takim człowiekiem?
Ty "pogubionego" masz złożyć na nowo? Przecież on NIE CHCE rozstawać się z żoną, mimo całej gadki o "złej żonie". O krzydzeniu własnego dziecka nie wspomnę.
CO sensownego z kimś takim zbudujesz? Bo wiesz? Z łóżka zawsze się w końcu wychodzi.
Dokładnie dałaś się osadzić w roli kochanki żonatego chłopa, który skarży się na "złą żonę".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-27, 19:50   #12
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

dziękuje za te słowa. Boje się, że nie dam rady bo muszę z nim pracować. są dni kiedy wierze, że dam radę a są takie jak dzisiaj kiedy maksymalnie się poniżyłam i płakałam do telefonu. Boje się co będzie, kiedy przyjedzie, kiedy go zobaczę.
z każdą głupotą do siebie dzwoniliśmy, mówiliśmy, pomagaliśmy. Boje się tej pustki..;(
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:51   #13
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Ale jak mamy ci oczy otworzyć? przecież on leci standardem, zwala na żonę, że ona go przy dziecku trzyma, zwala na finanse. ogólnie ten facet ciebie wykorzystuje, bzyku bzyku, a z żonką sobie żyje wygodnie. Okłamuje cię bezczelnie, a ty to wszystko łykasz jak młody pelikan.
a prawda jest taka, że jak się chce, to się małżeństwo kończy, niekoniecznie od razu formalnie. Informuje się żonę, że się kogoś ma i się wyprowadza z domu. I powoli się załatwia formalności rozwodowo-finansowe. Tyle, że to trzeba chcieć i mieć czyste intencje.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:54   #14
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez LilyVanDerWoodsen Pokaż wiadomość
Jak facet w kobiecie widzi tylko kochankę na czas pobytu w Pl, to gdzie tu szacunek? Ty zreszta siebie tez nie szanujesz, będąc w związku rzuciłaś sie na żonatego i dzieciatego. Chciałabyć, żeby inna kobieta tak Ci zrobiła-sypiała z mężem i ojcem Waszego dziecka? Bo ponoć to jest to?

W take sytuacje się nie wchodzi. Gdyby miał tu być szacunek-zakańczacie swoje zwiazki i wtedy zaczynacie być razem. Każde inne odstępstwo jest brakiem szacunku.
Inaczej to widzę przez to jaką sytuację mają w domu. Są ze sobą ze względu na pieniądze, bo tak jest wygodnie, ze względu na dziecko i z jej strony ze strachu przed samotnością. Nigdy bym nie zrobiła nic gdybym wiedziała, że tam jest dobrze
Nie jestem tylko jak on jest w PL. Mamy kontakt rano przed pracą zawsze rozmawiamy z godzinę, w czasie pracy i po pracy z 2 godziny.
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:54   #15
201705240954
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
dziękuje za te słowa. Boje się, że nie dam rady bo muszę z nim pracować. są dni kiedy wierze, że dam radę a są takie jak dzisiaj kiedy maksymalnie się poniżyłam i płakałam do telefonu. Boje się co będzie, kiedy przyjedzie, kiedy go zobaczę.
z każdą głupotą do siebie dzwoniliśmy, mówiliśmy, pomagaliśmy. Boje się tej pustki..;(
Jak będziesz zrywać za 10 lat będzie gorzej... Jasne dzwoniliscie do siebie, już widze jak odbierał przy obiadku z żoną.... Chcesz byc dalej tak traktowana? spychania Twoich potrzeb Ci bedzie brakowac?
201705240954 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:54   #16
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Ale ona jest zdania, że dziecko powinno być w domu przy ojcu, pomimo wszystko. A drugie to to, że są ze sobą dla kasy. Bo wszystko co mają musieliby podzielić.
Zaczynam mieć wątpliwości, które z nich jest bardziej nienormalne. Chyba, że to on tworzy taki obraz swojej żony, a w rzeczywistości w tej całej układance jakiegoś elementu brakuje.

Ten gość ma 34 lata. Wiedział jak wziąć ślub i spłodzić dziecko, to wierz mi - wiedziałby również jak się rozwieść. Gdyby mu tylko wystarczająco zależało.

Jaką masz gwarancję tego, że będzie z Tobą za 3 miesiące czy pół roku? Uprawiacie seks - a jak zajdziesz w ciążę? Szanse są małe, ale ZAWSZE są. Nie przeraża Cię to? Bo ja bym była cała zestresowana taką myślą
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:55   #17
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Poczytaj sobie posty dziewczyn (na wizazu co i raz jakis nowy sie pojawia) w związkach z zonatymi mężczyznami, a zobaczysz że oni wszyscy mówią tymi samymi słowami. Żona go nie rozumie, nie śpią ze sobą bla, bla, bla. Jemu jest po prostu tak wygodnie. W Czechach ma żonę i dziecko, w Polsce kochankę. Żyć nie umierać.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 19:58   #18
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Powiedz mi jedno: CO sensownego i dobrego zbudujesz z takim człowiekiem?
Ty "pogubionego" masz złożyć na nowo? Przecież on NIE CHCE rozstawać się z żoną, mimo całej gadki o "złej żonie". O krzydzeniu własnego dziecka nie wspomnę.
CO sensownego z kimś takim zbudujesz? Bo wiesz? Z łóżka zawsze się w końcu wychodzi.
Dokładnie dałaś się osadzić w roli kochanki żonatego chłopa, który skarży się na "złą żonę".
Nie jest tak, że relacja opiera się na seksie! Nie mówi o niej źle. Tylko stwierdza, że żyją jak brak z siostrą. Żadnych uczuć, wspólnych zajęć, bliskości.
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:02   #19
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Nie jest tak, że relacja opiera się na seksie! Nie mówi o niej źle. Tylko stwierdza, że żyją jak brak z siostrą. Żadnych uczuć, wspólnych zajęć, bliskości.

Ale, ale: Ty znasz z reala jego życie w Czechach czy z wersji, jaką Ci serwuje? Bo to zasadnicza różnica.

Jeśli pasuje Ci taki układ bycia polską odskocznią dla pana z Czech, to już Twój wybór. Bo z jego argumentów wynika, że żona, dziecko, dom, kasa itd. itp.
Nie ma pomysłu na to, by z Tobą stworzyć związek wspólny.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-27, 20:03   #20
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Tak, na pewno tak jest. Aha. Bo on tak powiedział. A dziecko się wzięło z powietrza. A ta żona to masochistka, która dla pieniędzy tkwi w związku bez uczuć i bliskości. Na pewno tak jest.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:03   #21
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
z każdą głupotą do siebie dzwoniliśmy, mówiliśmy, pomagaliśmy. Boje się tej pustki..;(
Każdy się boi gdy ma się z kimś rozstać. Ale na dłuższą metę nie masz w tym związku ŻADNEGO oparcia, żadnej stabilizacji.
Chcesz tak żyć następnych 5, 10 lat? Naprawdę taką dla siebie widzisz przyszłość? Chcesz żyć z facetem, który nie ma jaj żeby powiedzieć swojej żonie o rozstaniu i czeka, aż ona będzie zdecydowana? Cenisz się tak nisko? Nie chcesz mieć faceta, z którym będziesz rozmawiać na spokojnie, z uśmiechem i radością o wspólnej przyszłości, o tworzeniu rodziny? To są jedne z najpiękniejszych chwil w dorosłym życiu, a Ty je sobie sama odbierasz na myślenie o facecie, który otwarcie Ci mówi, że nie jesteś dla niego na tyle ważna by zmienić swoje życie...
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:07   #22
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Zaczynam mieć wątpliwości, które z nich jest bardziej nienormalne. Chyba, że to on tworzy taki obraz swojej żony, a w rzeczywistości w tej całej układance jakiegoś elementu brakuje.

Ten gość ma 34 lata. Wiedział jak wziąć ślub i spłodzić dziecko, to wierz mi - wiedziałby również jak się rozwieść. Gdyby mu tylko wystarczająco zależało.

Jaką masz gwarancję tego, że będzie z Tobą za 3 miesiące czy pół roku? Uprawiacie seks - a jak zajdziesz w ciążę? Szanse są małe, ale ZAWSZE są. Nie przeraża Cię to? Bo ja bym była cała zestresowana taką myślą
Ja też nie wiem, które z nich jest bardziej nienormalne. Nie potrafię sobie wyobrazić małżeństwa, które przez rok nie uprawia seksu i żony to nie dziwi.
Ok. Nie zależy mu więc a mówienie o tym, że boi się że ona będzie mu utrudniała kontakt z dzieckiem, że nie chce nikogo krzywdzić, boi się podziału kasy to głupoty?

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Tak, na pewno tak jest. Aha. Bo on tak powiedział. A dziecko się wzięło z powietrza. A ta żona to masochistka, która dla pieniędzy tkwi w związku bez uczuć i bliskości. Na pewno tak jest.
od urodzenia dziecka podobno jest masakra. Nie wiem czytałam gdzieś, że po urodzeniu dziecka wychodzi czy ludzie są ze sobą dobrani. Nie wiem dziewczyny. Słysze ich rozmowy, jestem przy nich, kiedy chce pokazuje mi swój telefon
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:07   #23
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

I ty wierzysz w to małżeństwo bez seksu? ciekawe czy żona wie o tym, że jest w takim beznadziejnym związku przecież on mówi to, co ty chcesz usłyszeć, a to co jednocześnie będzie dla niego usprawiedliwieniem, że się nie rozwiedzie.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:08   #24
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
boi się że ona będzie mu utrudniała kontakt z dzieckiem, że nie chce nikogo krzywdzić, boi się podziału kasy to głupoty?
1) od tego jest sąd, żeby unormować kontakty z dzieckiem; tylko czego się tu obawiać, skoro twierdzi, że dziecko nie zaznało uczuć więc za nimi nie tęskni???? szczyt hipokryzji...
2) już skrzywdził Was wszystkie
3) ma pracę, zamieszkać może od biedy pewnie i z Tobą, goły nie zostanie - o co chodzi? o jakieś grubsze finanse? czegoś nie zabezpieczył? bez żony jest nikim?
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:20   #25
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Każdy się boi gdy ma się z kimś rozstać. Ale na dłuższą metę nie masz w tym związku ŻADNEGO oparcia, żadnej stabilizacji.
Chcesz tak żyć następnych 5, 10 lat? Naprawdę taką dla siebie widzisz przyszłość? Chcesz żyć z facetem, który nie ma jaj żeby powiedzieć swojej żonie o rozstaniu i czeka, aż ona będzie zdecydowana? Cenisz się tak nisko? Nie chcesz mieć faceta, z którym będziesz rozmawiać na spokojnie, z uśmiechem i radością o wspólnej przyszłości, o tworzeniu rodziny? To są jedne z najpiękniejszych chwil w dorosłym życiu, a Ty je sobie sama odbierasz na myślenie o facecie, który otwarcie Ci mówi, że nie jesteś dla niego na tyle ważna by zmienić swoje życie...
Dziękuje Ci za te słowa. To prawda. Trwałam w tym do tej pory bo starałam się zrozumieć, że decyzja o zmianie całego swojego życia jest ciężka i potrzeba na to czasu, że musi być przemyślana. Podjęta nie pod wpływem emocji. Gdyby zostawił wszystko bez zastanowienia w 3 miesiące też nie byłoby dobre..

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
1) od tego jest sąd, żeby unormować kontakty z dzieckiem; tylko czego się tu obawiać, skoro twierdzi, że dziecko nie zaznało uczuć więc za nimi nie tęskni???? szczyt hipokryzji...
2) już skrzywdził Was wszystkie
3) ma pracę, zamieszkać może od biedy pewnie i z Tobą, goły nie zostanie - o co chodzi? o jakieś grubsze finanse? czegoś nie zabezpieczył? bez żony jest nikim?
1) prawda
2) prawda
3) jest tam kasa, żyją jak pączki. Pusto i w kasie. Dla niego kasa jest nawet zbyt ważna bo w dzieciństwie jej nie mieli.
Rozwód = utrata połowy + niepewność czy nam się ułoży.
Szczere aż za bardzo ale przez takie jego "dobitne" wypowiedzi wiem, że na 99% mówi prawdę
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:20   #26
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Gdyby zostawił wszystko bez zastanowienia w 3 miesiące też nie byłoby dobre..
Jasne. Ale gdybyś Ty sama nie miała co do tego wątpliwości, czy to nie trwa już za długo, to nie zakładałabyś tego wątku.
A mam wrażenie, że sama wiesz co zrobić. Tylko boisz się do tego przyznać przed samą sobą. Bo patrzysz na krótką perspektywę i wiesz, że będzie Ci bardzo ciężko. Będzie. Nikt tu pewnie nie stwierdzi, że będzie ekstra od samego początku. Będziesz płakać w poduszkę i pytać siebie, dlaczego to skończyłaś.
Ale uwierz nam - za jakiś czas będzie zdecydowanie lepiej. I poznasz kogoś, z kim będziesz się cieszyć spotkaniami zamiast zastanawiać się, czy kogoś tym ranisz i czy tego nie skończyć. Będziesz z radością myśleć o zamieszkaniu z kimś i wspólnie urządzać sypialnię. Nie będziesz mieć balastu w postaci żony i dziecka. Będziesz szczęśliwa. Tak po prostu, tak jak ma być szczęśliwa zakochana dziewczyna. W facecie, który na nią zasługuje i który jest jej oddany. TYLKO JEJ. Tak będzie i w Twoim przypadku i mocno trzymam kciuki za Twoją odwagę
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:24   #27
201701170929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 200
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Cześć,
Jestem tutaj pierwszy raz. Nie mam komu powiedzieć o tym co mnie spotkało. Z góry bardzo dziękuje jeżeli ktoś przeczyta moją historię i nie oceni..Ja rocznik 89, on 7 lat starszy.
Cała historia zaczęła się ponad rok temu. W czerwcu 2015 roku. Zaczęłam pracę w czeskiej firmie. Chociaż oddział firmy jest w Polsce to często przyjeżdżają do nas pracownicy z siedziby firmy. Któregoś dnia do biura wszedł właśnie P. Do tamtej chwili znałam go tylko przez telefon - wspólnie pracujemy.
Od pierwszej chwili poczuliśmy do siebie sympatię. Z czasem ona rosła. Zawsze próbowałam traktować go tylko jako kolegę z pracy (teraz wiem, że tylko próbowałam). Ja byłam w 6 letnim związku z chłopakiem. On miał żonę i córeczkę. Tak wiem - historia jakich pełno.
Uwierzcie mi proszę nigdy nie myślałam o nim w taki sposób. Dla mnie kolega z pracy to kolega z pracy i nikt więcej.
Pewnego dnia podczas jego pobytu w Polsce zaprosił mnie na piwo.
Zwyczajnie poszłam, rozmawialiśmy normalnie jak kolega z kolegą, albo koleżanka z koleżanką. Ja jestem osobą szczerą i lojalną wobec partnera i on także. Jego żona była jego pierwszą kobietą. Nigdy nie miał nawet myśli żeby zdradzać. Ja to samo. Nigdy nikogo nie zdradziłam. Mój facet był dla mnie pierwszym.
Spotkaliśmy się parę razy na piwo.
Któregoś dnia pojechaliśmy razem nad jezioro. Tam mnie pocałował. Od tego wszystko się zaczęło. Nie było dnia żebym o nim nie myślała. On o mnie też. Dużo o tym rozmawialiśmy, że żadne z nas jeszcze czegoś takiego nie czuło. Nie potrafiliśmy tego skończyć. Nic się na żadnym takim spotkaniu nie wydarzyło więcej. On miał dużo kompleksów.
Dużo opowiadał, że do tamtej pory nie poznał ciepła od drugiej osoby, że nigdy przez nikogo nie płakał (bo w między czasie próbowaliśmy to parę razy skończyć).
Dużo padało słów, do tej pory wiedziałam, że szczerych - widać to było po reakcjach.
Ja w między czasie rozstałam się z chłopakiem. Po jakim czasie doszło też między nami do zbliżenia. I dla mnie i dla niego było to bardzo ważne. Dużo rozmawialiśmy, często podkreślał, że u niego w domu nie ma rozmowy, nic nie robią z żoną razem. Nie ma między nimi seksu, zawsze było bardzo mało. Nie rozmawiają ze sobą bo nie mają wspólnych tematów. Nie powinni ze sobą się żenić bo ich związek to takie "było bo było i tak zostało". Nie mówił mi o tym chętnie, to są informacje w jakiś tak pokrętny sposób wyciągnięte przeze mnie z niego.
Tak minęło z pół roku, zaczęły się rozmowy o byciu ze sobą, jak sobie to wyobrażamy, gdzie mamy mieszkać. On nie chce żyć w Polsce bo w Czechach jest jego córka (aktualnie 3 latka) . Ja nie wyobrażałam sobie życia z dala od rodziny.
Kiedy już podjęliśmy jakąś decyzję to z jego strony pojawiły się wahania - czy pasujemy do siebie, czy będziemy potrafili żyć ze sobą w normalnym życiu. Więc trwało to dalej, spędzaliśmy ze sobą więcej czasu, robiliśmy różne rzeczy wspólnie, żeby sprawdzić czy poza tym zakochaniem rzeczywiście dogadamy się jako ludzie. Czy pasujemy do siebie.
Ogólnie sytuacja wygląda tak, że połowę miesiąca jest w Polsce, połowę w domu. Jest super. Wiem dziewczyny chce zbudować szczęście na czyimś nieszczęściu. Możecie mi uwierzyć gdybym wiedziała, że między nimi jest ok - a powiedziałbym mi to jak traktowaliśmy się jak "dwa kumple" to nigdy w życiu nie weszłabym w to.
Ale ciągle słyszę, że u niego w domu nic nie ma. Nie ma rozmowy, wspólnie spędzanego czasu, seksu, czułości. Nie kocha jej. Ja też jestem przy jego rozmowach telefonicznych z nią i słyszę jak to wygląda - on nie kłamie. To jest ciągłe mówienie o dziecku i koniec.
Teraz po roku słyszę że on nie potrafi zostawić domu i dziecka i woli żeby ta decyzja wyszła od jego żony. To są jego błąd (ślub) i on musi z tym żyć. Że on woli cierpieć niż sprawić cierpienie rodzinie.
A z drugiej strony, że nic do niej nie czuje, że jest mu obojętna, że za mną tęskni bardziej niż za dzieckiem. Ale jeżeli ona go nie zostawi to on na ten moment nie potrafi tego zrobić. Że ma tam dom, do którego doszedł ciężką pracą.
Wiem pomyślicie, że znalazł sobie kochankę. Mówiłam mu o tym. To w odpowiedzi na to płakał i nie chciał mnie nawet dotknąć. Bo on nie po to ze mną spędza czas.
Jego żona złapała go na kontakcie ze mną, wiedziała że doszło do zbliżenia - powiedział jej o tym. Jej to jest jakby obojętne. Tak jakby zależało jej na kasie i tym, żeby ojciec dziecka był w domu.
Napisałam to w wielkim skrócie. Jeżeli macie ochotę mnie zlinczować proszę bardzo. Może wtedy dotrze do mnie, że robię bardzo źle. Ale tak naprawdę nie wiem co mam zrobić. Olać to, pomimo tego że się kochamy. Czy dać mu jeszcze czas, chociaż trwa to już trochę za długo. Od spotkania na piwie - 16 miesięcy.
Niestety byłam kiedyś w podobnej sytuacji, ale owa relacja trwała tylko miesiąc. Ile to ja komplementów słyszałam to aż nie sposób je wymienić wszystkie teraz, miał się rozwieźć, byłam niby jemy przeznaczona, najwspanialsza...Słyszała m te same rzeczy jakie ty tutaj nam napisałaś. Z żoną się biedakowi nie układa, ale mają wiele "wspólnych spraw" więc nie skończy tego związku, seksu między nimi nie ma, żona jest ogólnie blee itp. Poza tym slyszałam też, że się ożenił z litości i nic więcej.
A jak się moja relacja skończyła? Po prostu nagle sam podjął decyzję, że jednak zostaje ze "złą żoną", a mnie się też nie długo później oczy otworzyły na co się dałam nabrać. Owy mój były luby nadal jest w związku małżeńskim i nadal zdradza swą żonę, ale z innymi już kobietami. Moja rada dla ciebie choć wiem, ze to trudne - skończ to dla swojego dobra bo jak by facet chciał i mu na prawdę zależało to już by składał wniosek o rozwód i pakował manatki tym bardziej po tylu miesiącach, a jemu najwyraźniej pasuje taki układ - dwa tygodnie z żoną i dwa tygodnie z kochanką. Ma dwie pieczenie na jednym ogniu. Olej faceta.

*Przepraszam za niektóre literówki, ale klawiatura mi szwankuje.

Edytowane przez 201701170929
Czas edycji: 2016-11-27 o 20:28
201701170929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:24   #28
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
Ok. Nie zależy mu więc a mówienie o tym, że boi się że ona będzie mu utrudniała kontakt z dzieckiem, że nie chce nikogo krzywdzić, boi się podziału kasy to głupoty?[COLOR="Silver"]
To standardowy tekst jaki funduje się kochankom, żeby nie naciskały na rozwód, nie chciały czegoś więcej. Ba w Polsce w PRL-u był jeden lovelas, który każdej kochance mówił, że ta poprzednia nie pozwala mu się z nią rozstać, a koledze artyście w listach pisał, że to świetny patent bo sypia ze wszystkimi, a z każdą ma spokój. Także wiesz... nie Ty pierwsza i nie Ty ostatnia usłyszysz w trackie romansu taki tekst.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:28   #29
julkaa189
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 84
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Jasne. Ale gdybyś Ty sama nie miała co do tego wątpliwości, czy to nie trwa już za długo, to nie zakładałabyś tego wątku.
A mam wrażenie, że sama wiesz co zrobić. Tylko boisz się do tego przyznać przed samą sobą. Bo patrzysz na krótką perspektywę i wiesz, że będzie Ci bardzo ciężko. Będzie. Nikt tu pewnie nie stwierdzi, że będzie ekstra od samego początku. Będziesz płakać w poduszkę i pytać siebie, dlaczego to skończyłaś.
Ale uwierz nam - za jakiś czas będzie zdecydowanie lepiej. I poznasz kogoś, z kim będziesz się cieszyć spotkaniami zamiast zastanawiać się, czy kogoś tym ranisz i czy tego nie skończyć. Będziesz z radością myśleć o zamieszkaniu z kimś i wspólnie urządzać sypialnię. Nie będziesz mieć balastu w postaci żony i dziecka. Będziesz szczęśliwa. Tak po prostu, tak jak ma być szczęśliwa zakochana dziewczyna. W facecie, który na nią zasługuje i który jest jej oddany. TYLKO JEJ. Tak będzie i w Twoim przypadku i mocno trzymam kciuki za Twoją odwagę
tak, 1.5 roku to już chyba taka granica. Albo w tą albo w tą. A więc olać go? Nie dawać więcej czasu? Pomimo wszystko? Nawet jeżeli jego uczucia i to co mówi jest prawdziwe i szczere?
julkaa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-27, 20:30   #30
201701170929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 200
Dot.: facet - beznadziejna sytuacja

Cytat:
Napisane przez julkaa189 Pokaż wiadomość
tak, 1.5 roku to już chyba taka granica. Albo w tą albo w tą. A więc olać go? Nie dawać więcej czasu? Pomimo wszystko? Nawet jeżeli jego uczucia i to co mówi jest prawdziwe i szczere?
Powyżej masz mojego posta z podobnej relacji. Osobiście uważam - olać szkoda nerwów i twojego czasu.
201701170929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-05-20 17:44:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:14.