PęKłO MI COś NA BUZI :( POMOCY!

[cinkapooh]

Jakieś dwa dni temu po nocy zaóważyłam, że mam coś czerwonego na policzku, myślalam, że robi mi się jakiś drobny syfek, nic z nim oczywiscie nie robiłam, bo ja nie mam wyprysków więc same schodzą, jakoś. Ale jakiś dzien póżniej zaóważyłam białą plamke i stwierdziłam, że się go pozbędę i to zrobilam zaczela leciec drobnie krew wytarłam powstał strupek. Dzisiaj przez przypadek go zdrapałam i została czerwona płaska plama, wygląda jak jakieś naczynko podskórne lub krew pod skórą okropnośc! nie wiem co mam robić, czy jest na to jakiś sposób?? PROSZE pomocy wygląda to strasznie, nie jest to duze, ale czerwone, a mam dosc jasna karnacje i zamiast patrzec w oczy widze jak wszyscy się przyglądaja prosze mi doradzić

[o000agus]

luzik! Pozwól skórze się zregenerować. Nic Ci nie będzie. Tylko już tego nie ruszaj bo może się wdać zakażenie. I nie smaruj spiytusem - co najwyżej wodą utlenioną. za jakiś czas zniknie. I uwierz mi - na takie drobnostki nikt nie zwraca uwagi .

[cinkapooh]

dziekuje, ale wiesz mam tez kilka lat takie piepszyki tyle, ze czerwone i wygladaja jak wlasnie pekniete naczynka to troche dziwnie wyglada jak wieczne pryszcze, bede smarowac woda utleniona bo akurat mam smarowalam taka maseczka na pryszcze ktora potem sie zrywa, bo myslałam, ze to pryszcz, ale jak widać nic. A co z kremami, ktore sa na naczynka?

[gohnia]

spokojnie za 2-3 dni to się wchłonie

[o000agus]

Nie panikuj nie rzucaj się na kremy na naczynka (większosć wogóle nie jest skuteczna - mozesz poczytać na KWC) jeśli koniecznie chcesz lepiej kup sobie cerutin albo rutinoscorbin - dobrze wpływają na naczynia krwionośne i napewno będą tańsze niż krem (a ich skuteczność jest potwierdzona). Tak jak gohnia pisze - wchłonie sie. czasem się zdarza że naczynko się uszkodzi mechanicznie. Takie uszkodzenia jednak szybko się regenerują - młoda jesteś twój organizm sobie z tą plamką poradzi. Najlepiej będzie jak dasz skórze odpocząć - bez smarowania czymkolwiek - skóra regeneruje się najszybciej jak może oddychać

[cinkapooh]

niom, ja stosuje od zawsze krem bambino, nie mialam problemow z wypryskami, czasami jedynie w odosobnieniu przed miesiaczka jeden sie znalazł, ogolnie boje sie, ze to jak ten piepszyk zostanie na zawsze, a nie chcialabym tego ale bede spokojnie czekac i zostawie skore w spokoju. Dziekuje ze sie zainteresowalyście . Jakby ktoś mial podobny problem niech pisze

[o000agus]

moja mama ma takie różowe - ale to nei są pieprzyki tylko jakieś inne znamiona.