Skutki uboczne po zabiegu mikrodermabrazji

[Dodka021983]

Witam,
Potrzebuję Waszej rady. Może zacznę od początku.... W piątek czyli 4 dni temu poddałam sie zabiegowi mikrodermabrazji korundowej. Zabieg ten wykonywany był przez lekarza - dermatologa (lekarz medycyny estetycznej). Poinformowano mnie o tym co będzie się działo z moją cerą po tym zabiegu, ale.... przyznam Wam szczerze że jestem załamana Po pierwszym dniu skóra zaczęła się złuszczać w drugim dniu jeszcze bardziej, na to byłam nastawiona, ale wczoraj wieczorem na kości policzkowej pojawiła się czerwona plamka która zaczęła mnie strasznie swędzić (powiększyła się do rozmiaru ok. 2 cm) na tej plamce zaczęły robić się ranki, co bardzo mnie bolało. Czy tak powinno być, zadzwoniłam wystarszona do lekarza który wykonywał mi ten zabieg, zalecił abym kupiła sobie żel na rany Curiosin, aplikuje to od dziś. Prosze pomóżcie i powiedzcie mi kiedy moja twarz wróci do normalności patrząc na efekty moja twarz była o niebo lepsza przed zabiegiem. Moja cera jest mieszana, są miejsca gdzie bardziej się przetłuszcza, pojawiaja się również krostki i zaskórniaki. Ale teraz po zabiegu mam wrażenie że wychodzi mi coraz więcej krostek

[katarzynka00]

Dość dużo nasłuchałam się samych ochów i achów o mikrodermabrazji i wybrałam się na to i ja . Cery może nie miałam, aż tak tragicznej,za to zdecydowanie mogę stwierdzić , ze teraz cerę mam gorszą.
Właściwie wybieralam się już spać gdy dostrzegłam ten wątek i nie mam już sił googlować między korundową a diamentową.
Ja byłam na ładnych paru wizytach diamentowej, ponieważ z każdą kolejną łudziłam( i byłam zapewniana) się że w końcu będzie efekt pięknej i nieskazitelnej cery, ale tak sie nie stało.
W efekcie... cere mam gorszą niż przed. A minęło juz pare miesiecy od ostatniego razu.Żałuję że w ogóle sie na to wybrałam i zmarnowałam pieniążki. Ale panie niby sobie chwala...
EDIT:

Acha moja cera również mieszna, i też zauważyłam tendencję wzrostowa w ilości zaskórniaków.
Co do ranki...hm też coś miałam, a nawet 3 mniejsze.Nadmienie że skusiłam się na to na jakiś czas przed ślubem i gdyby nie moja ulubiona i najlepsza na świecie wizażystka to policzek miałabym na ślubie okrutny, a tak był meeega kamuflaż.
Nie zazdroszczę.

[yuki23]

Już gdzieś pisałam, że skusiłam się w koncu na tą mikro i miałam robioną właśnie korundową ale u kosmetyczki.
Robiłam na twarzy i szyi. Ponieważ miałam robioną na 3 w skali 12stopniowej więc nie zostały mi żadne ślady na twarzy , jedynie popękane naczynka na szyi.
Myślę, że po prostu zrobioną miałaś za mocno i stąd te obtarcie.
Niektórzy ponoć reagują na pierwszą mikro jakims wysypem czy pogorszeniem stanu skóry wiec to kwestia indywidualna. Przeszukaj wątki tutaj i na forum estetycznym, tam dziewczyny piosały dokładnie jak dbać o podrażnioną skrórę.

Sądzę, że z zabiegami kosmetycznymi jest tak, ze każdy musi znalezc te swoje i w tym pomagają opisy doświadczen dziewczyn, które mają podobną skórę. Ale trzeba się liczyć z tym, że poczatki bywają trudne. Nie łam się !

[Dodka021983]

Napisane przez yuki23

Już gdzieś pisałam, że skusiłam się w koncu na tą mikro i miałam robioną właśnie korundową ale u kosmetyczki.
Robiłam na twarzy i szyi. Ponieważ miałam robioną na 3 w skali 12stopniowej więc nie zostały mi żadne ślady na twarzy , jedynie popękane naczynka na szyi.
Myślę, że po prostu zrobioną miałaś za mocno i stąd te obtarcie.
Niektórzy ponoć reagują na pierwszą mikro jakims wysypem czy pogorszeniem stanu skóry wiec to kwestia indywidualna. Przeszukaj wątki tutaj i na forum estetycznym, tam dziewczyny piosały dokładnie jak dbać o podrażnioną skrórę.

Sądzę, że z zabiegami kosmetycznymi jest tak, ze każdy musi znalezc te swoje i w tym pomagają opisy doświadczen dziewczyn, które mają podobną skórę. Ale trzeba się liczyć z tym, że poczatki bywają trudne. Nie łam się !

Dzięki za dobre słowa. Stan mojej skóry pogorszył się. A to co pojawiło się na moim policzku to nie błaha sprawa. Poszłam z tym do lekarza który wykonywał mi ten zabieg. Patrząc na to stwierdziła że po tym zabiegu złapałam opryszczke to naprawde nie było ciekawe. Tłumacząc mi że po tym zabiegu skóra została pozbawiona płaszcza lipidowego i pozbawiona jest wszelkiej ochrony stąd ta opryszczka. Powiedziała, że to wirusowe i mogłam to wszędzie złapać. Nigdy czegoś takiego nie miałam tym bardziej na policzku Przyznam Wam szczerze, że gdybym widziała o takich kosnekewncjach zabiegu nigdy w życiu bym się nie zgodziła. Zabieg mikrodermabrazaji korudnowej miałam połączoony z peelingiem medycznym (miałam nakładany kwas migdałowy). Dermatolog patrząc na moją twarz poradziła mi połączenie tych dwóch zabiegów. Na koniec usłyszałam cene i sie przeraziłam bo nie miałam zielonego pojęcia że taki peeling jest droższy od zabiegu mikrodermabrazji. Mikro -150 zł a peeling - 200 zł. Teraz dodatkowo musiałam jeszcze wykupic leki żeby ratować swoja twarz więc cała ta przyjemność kosztowała mnie 400 zł. Nic tylko się załamać. Pozdrawiam

[Balalaika]

A mikro kordunowa od zwykłej? Czy to jest to samo?
Bo w sumie zoribłabym sobie na trądzik ale teoche sie boje...
Robił ktoś na trądzik?
A i ile asie za to buli tak mniej więcej? : )

[bodygard]

Napisane przez Dodka021983

Witam,
Potrzebuję Waszej rady. Może zacznę od początku.... W piątek czyli 4 dni temu poddałam sie zabiegowi mikrodermabrazji korundowej. Zabieg ten wykonywany był przez lekarza - dermatologa (lekarz medycyny estetycznej). Poinformowano mnie o tym co będzie się działo z moją cerą po tym zabiegu, ale.... przyznam Wam szczerze że jestem załamana Po pierwszym dniu skóra zaczęła się złuszczać w drugim dniu jeszcze bardziej, na to byłam nastawiona, ale wczoraj wieczorem na kości policzkowej pojawiła się czerwona plamka która zaczęła mnie strasznie swędzić (powiększyła się do rozmiaru ok. 2 cm) na tej plamce zaczęły robić się ranki, co bardzo mnie bolało. Czy tak powinno być, zadzwoniłam wystarszona do lekarza który wykonywał mi ten zabieg, zalecił abym kupiła sobie żel na rany Curiosin, aplikuje to od dziś. Prosze pomóżcie i powiedzcie mi kiedy moja twarz wróci do normalności patrząc na efekty moja twarz była o niebo lepsza przed zabiegiem. Moja cera jest mieszana, są miejsca gdzie bardziej się przetłuszcza, pojawiaja się również krostki i zaskórniaki. Ale teraz po zabiegu mam wrażenie że wychodzi mi coraz więcej krostek

ja niestety leczę się trzy tygodnie już antybiotykami,mi ropa ciekła z policzków siurczkiem

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

życze powodzenia

[elwiraradlak]

Napisane przez Dodka021983

Dzięki za dobre słowa. Stan mojej skóry pogorszył się. A to co pojawiło się na moim policzku to nie błaha sprawa. Poszłam z tym do lekarza który wykonywał mi ten zabieg. Patrząc na to stwierdziła że po tym zabiegu złapałam opryszczke to naprawde nie było ciekawe. Tłumacząc mi że po tym zabiegu skóra została pozbawiona płaszcza lipidowego i pozbawiona jest wszelkiej ochrony stąd ta opryszczka. Powiedziała, że to wirusowe i mogłam to wszędzie złapać. Nigdy czegoś takiego nie miałam tym bardziej na policzku Przyznam Wam szczerze, że gdybym widziała o takich kosnekewncjach zabiegu nigdy w życiu bym się nie zgodziła. Zabieg mikrodermabrazaji korudnowej miałam połączoony z peelingiem medycznym (miałam nakładany kwas migdałowy). Dermatolog patrząc na moją twarz poradziła mi połączenie tych dwóch zabiegów. Na koniec usłyszałam cene i sie przeraziłam bo nie miałam zielonego pojęcia że taki peeling jest droższy od zabiegu mikrodermabrazji. Mikro -150 zł a peeling - 200 zł. Teraz dodatkowo musiałam jeszcze wykupic leki żeby ratować swoja twarz więc cała ta przyjemność kosztowała mnie 400 zł. Nic tylko się załamać. Pozdrawiam

Ciekawa jestem co to za "lekarz". Po pierwsze zrobił Ci za mocną tą mikrodemabrazję, po drugie NIE ŁĄCZY SIĘ PEELINGÓW. A tym bardziej tak silnych jak mikrder. z kwasami :/ I jeszcze ta opryszczka....eh... daj znać jak tam z twarzyczka

[blue berry]

Na pewno została za mocno zrobiona. Mam nadzieję, ze nie zostaną jakies blizny po tym. Najważniejsza jest teraz higiena, żeby jakies zarazenie się nie zrobiło.

Nie wiem nic na temat korundowej - jak to wygląda? Ale podbno niesie za sobą większe ryzyko powikłań.

[zosiaaa]

Właśnie wczoraj miałam robiony zabieg mikro. Wczoraj wieczorem miałam zaczerwienioną buzię i pieczenie w niektórych miejscach ale łudziłam się że dzisiaj będzie lepiej - niestety na policzku robi mi się coraz większy rumień ( wyglądam jakby mnie ktoś po betonie przeciągnął), który mało tego że wygląda mało przyjemnie to jeszcze szczypie coraz mocniej. Mam cały czas nadzieję że jutro będzie lepiej , jak nie to chyba się załamie, za dwa miesiące ślub, a ja chciałam zrobić sobie mały prezent przed na poprawienie bużki - która nie wyglądała najgorzej

[Mosienkaaa]

witam serdecznie,
w piatek bylam w salonie kosmetycznym, mialam miec robiony zabieg kwasem pirogronowym. niestety mojej kosmetyczce strzelilo cos do glowy i stwierdzila ze przyspieszy mi wszystko i zrobi mikrodermabrazje na brodzie ( jedynie kwasem by zadlugo trwalo). na zdarty naskorek i na cala twarz nalozyla mi jeszcze ten kwas. pieklo ale za pierwszym razem tak samo bylo, wiec przezylam. wrocilam do domu, obejrzalam i nie bylo az tak zle, dopiero nastepnego dnia mi ta rana na brodzie spuchla, ciekla... ehh po prostu strasznie!
Mam nadzieje, ze nie to sie wygoi (strupek sie zrobil) i nie bedzie blizny
pozdrawiam

[Patie]

Czy drobne siniaki po mikrodermabrazji to to jest normalne? czy kosmetyczka zle zrobila zabieg?

[zbahjsga]

Drobne otarcia i popękane naczynia po zabiegu to normalna rzecz.
Po tygodniu powinno ci przejść.
Jednak zabieg powinien być nieinwazyjny.
to znaczy nie powinien ingerować wewnętrzną strukturę skóry.
Ja bardziej polecam zabieg mikrodermabrazji Diamentowej niż Korundowej.
Jest łagodniejszy i przyjazny dla skóry.
Bardzo dużo zależy też od kosmetyczki która go wykonuję.
trzeba zwrócić uwagę na delikatność z jaką go wykonuję.
Ja robiłam już ten zabieg ok 4 razy i jeszcze nigdy nie miałam takich problemów ze skórą.
Wiem że zawdzięczam to kosmetyczce która go wykonywała.
polecam ją.
Pani Marta ze Strefy Kobiecość na ul.Bacha 10 w-wa. złote ręce.
teraz ten zabieg można zrobić już za 75 zł. na www.wartorazem.pl
to jedyna taka okazja bo to są zakupy grupowe więc kto pierwszy ten lepszy

[apewu]

Dziewczyny, współczuję Wam tych siniaków i otarć. Zdziwił mnie sam tytuł wątku, ponieważ mikrodermabrazja to delikatny, nieinwazyjny zabieg. Zapisałam się na mikrodermabrazję diamentową plus algi po zabiegu, na serię 7 zabiegów w odstępie 2 tygodni ( karnet 7x70zł). Jestem po 3 zabiegach. Same zabiegi bezbolesna. U mnie efekty są rewelacyjne.W dzień zabiegu mam lekko zaczerwienioną skórę i to wszystko. Skórę mam teraz rozjaśnioną, pory czyściutkie, pozamykane, twarz gładziutka. Jestem bardzo zadowolona. Zamierzam taką serię powtarzać co rok.

[TETELINA]

Siniaki powstaja na wskutek gwaltownego "zasysania" skory podczas "odrywania" aparatu .Brak wprawy ale tez i delikatnosci.

[Mosienkaaa]

Napisane przez zbahjsga

Drobne otarcia i popękane naczynia po zabiegu to normalna rzecz.
Po tygodniu powinno ci przejść.
Jednak zabieg powinien być nieinwazyjny.
to znaczy nie powinien ingerować wewnętrzną strukturę skóry.
Ja bardziej polecam zabieg mikrodermabrazji Diamentowej niż Korundowej.
Jest łagodniejszy i przyjazny dla skóry.
Bardzo dużo zależy też od kosmetyczki która go wykonuję.
trzeba zwrócić uwagę na delikatność z jaką go wykonuję.
Ja robiłam już ten zabieg ok 4 razy i jeszcze nigdy nie miałam takich problemów ze skórą.
Wiem że zawdzięczam to kosmetyczce która go wykonywała.
polecam ją.
Pani Marta ze Strefy Kobiecość na ul.Bacha 10 w-wa. złote ręce.
teraz ten zabieg można zrobić już za 75 zł. na www.wartorazem.pl
to jedyna taka okazja bo to są zakupy grupowe więc kto pierwszy ten lepszy

Witam,
w moim przypadku rany nie zniknęły... mam bliznę na brodzie. zamiast się upiększyć i poprawić sobie nastrój został ślad do końca życia.
a zabieg robiłam u kosmetyczki, którą znałam i której ufałam...
pozdrawiam

[eveline_s]

Nie mogę wręcz uwierzyć dziewczyny w to co piszecie. Bardzo współczuje Moje wspomnienia o mikrodermabrazji sa przyjemne, byłam na kilku zabiegach-mikrodermabrazja, potem kwas potem algi. Z salonu wychodziłam zawsze BEZ zaczerwienienia, z gładką w dotyku buzią. Nigdy nic złego się nie działo, a mam wrażliwą cerę. Chyba jednak wszystko zależy od kompetencji osoby wykonującej zabieg...