Gładka cera bez mydła i kremu?????!!!!!!!

[Contra]

Witam! Zacznę od tego, że od 16-go roku zaczęłam mieć problemy z cerą - trądzik który z roku na rok się nasilał szczególnie na brodzie i w jej okolicach. przez całe liceum praktycznie niewiele robilam z cerą oprócz używania kosmetyków i maści przeciwtrądzikowych. Mialam nadzieję , że to trądzik młodzieńczy i że przejdzie z wiekiem. Niestety gdy poszłam na studia zdalam sobie sprawe, że moje problemy z trądzikiem same się nie rozwiąrzą, a więc zaczęłam odwiedzać dermatologa dermatologa. Zaczęło się od maści i antybiotyków stosowanych zewnetrznie. Gdy to pomagało tylko na krótką chwilę przeszłam na terapię antybiotykami doustnymi na przemian z differinem. Ciągneło sie to przez całe studia czyli około pięciu lat. I rzeczywiście terapia pomagała dopuki byłam w jej trakcie: gładka cera o jakiej zawsze marzyłam. Jednak gdy tylko odstawialam differin lub antybiotyk problem powracał. W koncu powiedzialam sibie dość. Nie będę sobie poprawiać samopoczucia kosztem wyniszczania organizmu. Nie można mieć wszystkiego więc ja nie bęę miała ładnej cery. Odstawilam leki. Problem z trądzikiem powrócił. Uzywalam do pielęgnacji najdelikatniejszych srodków. Aż pewnego razu postanowilam odstawić mydło i krem do twarzy. Zaczęłam przemywać twarz samą wodą i stosować jedynie tonik .ITRĄDZIK ZNIKNĄŁ JAK RĘKĄ ODJĄŁ. Po 9 latach moich beznadziejnych zmagań z nim. Czy ktoś mo to może wytłumaczyć. Tą kuracje bez mydła i kremu stosuje już od ok pół roku albo dłużej i wciąż jestem pod wrażeniem poprawy stanu swojej cery. Czy to możliwe że byc może bylam uczulona na mydło?

[*sloneczko*]

witaj

na poczatku chce cie pocieszyc, ze nie jestes sama mam dokladnie takie same problemy ze skora twarzy (i okresowo dekoldu) co ty Lekarz stwierdzil ze mam lojotokowe zapalenie skory, kosmetyczka, ze calkowicie brakuje mi lipidow na twarzy koszmar, dwie sprzeczne opinie, ale poki co bardziej ufam wykfalifikowanym lekarzom, a nie kosmetyczkom, po zaocznych szkolach

tez stosowalam najdelikatniejsze kosmetyki do pielegnacji twarzy, ale po jakims czasie i one mnie uczulaly

u mnie jest jednak troche bardziej porabana sprawa bo na wode tez czasem reaguje alergicznie dlaczego? nie wiem. Zamiast niej przemywam twarz kwasem borowym (b. delikatny) --> mozesz sprobowac

Nie wiem czy to co napisalam ma sens, ale ciesze sie ze nie jestem sama z moim twarzowym problemem

[magdaSEM]

Fajnie,że znalazłaś to co dla Ciebie najlepsze. Ja też właśnie jestem na etapie radości z pięknej cery, ale odwrotnie niż Ty- krem nawilżający w dużej ilości oraz odpowiedni tonik i żel do mycia twarzy.
Jeśli mogę Ci coś zasugerować- wypijaj każdego dnia szklankę naparu z pokrzywy, bratka lub skrzypu polnego a zapewniam Cię, że efekt będzie jeszcze lepszy.

[*sloneczko*]

Napisane przez magdaSEM

Fajnie,że znalazłaś to co dla Ciebie najlepsze. Ja też właśnie jestem na etapie radości z pięknej cery, ale odwrotnie niż Ty- krem nawilżający w dużej ilości oraz odpowiedni tonik i żel do mycia twarzy.
Jeśli mogę Ci coś zasugerować- wypijaj każdego dnia szklankę naparu z pokrzywy, bratka lub skrzypu polnego a zapewniam Cię, że efekt będzie jeszcze lepszy.

zgadzam sie herbatka z bratka dobrze wplywa na cere

[teufel69]

Napisane przez Contra

Witam! Zacznę od tego, że od 16-go roku zaczęłam mieć problemy z cerą - trądzik który z roku na rok się nasilał szczególnie na brodzie i w jej okolicach. przez całe liceum praktycznie niewiele robilam z cerą oprócz używania kosmetyków i maści przeciwtrądzikowych. Mialam nadzieję , że to trądzik młodzieńczy i że przejdzie z wiekiem. Niestety gdy poszłam na studia zdalam sobie sprawe, że moje problemy z trądzikiem same się nie rozwiąrzą, a więc zaczęłam odwiedzać dermatologa dermatologa. Zaczęło się od maści i antybiotyków stosowanych zewnetrznie. Gdy to pomagało tylko na krótką chwilę przeszłam na terapię antybiotykami doustnymi na przemian z differinem. Ciągneło sie to przez całe studia czyli około pięciu lat. I rzeczywiście terapia pomagała dopuki byłam w jej trakcie: gładka cera o jakiej zawsze marzyłam. Jednak gdy tylko odstawialam differin lub antybiotyk problem powracał. W koncu powiedzialam sibie dość. Nie będę sobie poprawiać samopoczucia kosztem wyniszczania organizmu. Nie można mieć wszystkiego więc ja nie bęę miała ładnej cery. Odstawilam leki. Problem z trądzikiem powrócił. Uzywalam do pielęgnacji najdelikatniejszych srodków. Aż pewnego razu postanowilam odstawić mydło i krem do twarzy. Zaczęłam przemywać twarz samą wodą i stosować jedynie tonik .ITRĄDZIK ZNIKNĄŁ JAK RĘKĄ ODJĄŁ. Po 9 latach moich beznadziejnych zmagań z nim. Czy ktoś mo to może wytłumaczyć. Tą kuracje bez mydła i kremu stosuje już od ok pół roku albo dłużej i wciąż jestem pod wrażeniem poprawy stanu swojej cery. Czy to możliwe że byc może bylam uczulona na mydło?

mam pytanie. czy oprocz tego ze nie masz tradziku to twoja cera stala sie gladka niczym skora niemowlaka.?

[Contra]

Nie no bez przesady, od czasu do czasu przed okresem wyskoczy mi jeden czy dwa wypryski ale w porównaniu z tym co bylo wczesnie to jest niebo a ziemia. Zanim zrezygnowalam z mydla i kremu moją brode pokrywalo kilka, kilkanaście pryszczy ropnych i to bez względu na fazę cyklu. Poprostu cierpialam na trądzik. Teraz nie mam juz problemów z trądzikiem, żadnych przebarwień i tylko sporadycznie 1 czy2 małe wypryski.
Pomysł z piciem pokrzywy jest dobry, muszę zacząć nawilżać skórę wewnętrznie skoro nie mogę tego robić za pomocą kremów. Jeśli czuję, że moja skóra jest b. przesuszona wtedy smaruję ją na noc zawartością jednej kapsulki oleju z wiesiołka, działa kojąco i wplywa na polepszenie koloru cery.

Aha mam pytanie: czy to, że nie używam praktycznie żadnych kremów nie przyczyni się do tego, że na mojej nienawilżanej skórze twarzy szybciej pojawią się zmarszczki

[magdaSEM]

być może. Skóra nienawilżona szybciej się starzeje. Ale poczekaj na opinie specjalisty i może jakąś radę, bo ja raczej jestem od kosmetyków kolorowych

[teufel69]

nie no wiem ze od czasu do czsu cos sie pojawi. ale chodzi mi o miejsca gdzie pryszczy nie masz. bo ja np. mam rozszerzone pory jakies grudki i blinzy. cera jest doslownie zdewastowana. i chocdzi mi o to czy to znika.?

[blue berry]

Nie dziwi mnie to co napisałas. Sama słyszałam o takich przypadkach, gdzie były stosowane wszystkie metody i nic. A potem rezygnacja ze wszystkiego i super efekty. Być może organizm był już męczony tą ciągła walką i zaczął się bronić sam. A może nadszedł juz taki wiek, że po prostu ustąpił...:conf used: