Marzec, kwiecień nam nastały, byśmy szkraby przywitały - wiosenne bobasy 2009

[buziaczekk]

Napisane przez SoNeRa

wielkie gragtulacje dla JASTI!!!!!!!!

dziewczyny nie dam rady nadrobić u nas od rana sajgon z chłopakami prz***.... ryczą odkąd wstali raniuśko i co chwilkę marudzą już sama nie wiem co chcą ehs normalnie szok - mąż poszedł do pracy będzie dopiero po 21 więc nie wiem jak ja wytrzymam - ogólnie jak mam z nimi zostać sama to rycze ehs a moja mam dopiero koło 10 maja przyleci ja chyba do tego czasu oszaleje!!!

PS cocci Ty masz wózek graco duo coś tam?bo my chyba kupimy drugi wózek właśnie ten graco bo mamy z graco foteliki i by nam ten wózek teraz pasował żeby na kliknięcie zamontować te foteliki do niego

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

A powiedzcie mi czy Wasze maluchy jak miały/mają miesiąc i są na butli to jedzą na żądanie czy macie ustalone pory karmienia np co 3h?

Ja Dawida budzilam co 3 h nawet jak twardo spal to go wybudzalam ale to bylo bezsensu bo byl niedospany, rozespany nie wiedzial co sie dzieje i go to meczylo i zapytalam lekarza czy mam go budzic czy czekac az sam sie obudzi i upomni o jedzenie, lekarz powiedzial ze jak dobrze przybiera na wadze (a przybieral az za dobrze bo jeszcze wiecej niz powinien) to kazal nam go nie budzic, dopiero jak dzieci za malo przybieraja albo za malo wypijaja to wtedy trzeba budzic i dokarmiac

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez Anvi

hmmm...no dzis chyba marudny dzień bo coś narzekacie ze maluchy marudzą U nas każdy jest marudny wiec nic sie nie zmienilo...no poza tym ze Adaś odrobinkę częściej śpi w dzień co sie wczesniej nie zdarzalo!!!

sonera kciuki trzymam zebys dala rade mi z jednym ciezko jak caly dzien daje czadu a ty z dwoma biedna musisz dac rade bedzie dobrze
gabriella a twoja mala jak w dzien tak placze to sie prezy? I czy to jest taki wrzask czy raczej marudzenie? Bo u nas tak bylo z Adim od 2 tyg. i to byl poczatek okresu kolkowego

maly spi, ale znow niespokojnie i wciaz sie wybudza mam to gdzies, id jesc bo umre z glodu przy tym lozeczku...

Dawid od 18 marudzil i wrzeszcza okropnie, najedozny byl, suchy byl, na rekach źle, w lozeczku źle, w wozku źle, wkoncu sie wkurzylam i walnelam go do wozka i uspalam ale lekki ma sen bop musze co chwile latac i go wozic



dziewczyny jak chcecie kupic pampersy to w realu od dzis jest fajna promocja Jumbo paki kosztuja 40 zl

[SoNeRa]

dziewczyny co do smarowania pupci to mi położna powiedziała żeby mało dawać tych specyfików bo ponoć w pieluszkach typu pampers są otworki przez które wchłaniają się siki i jak za dużo damy tych wszystkich sudokremów to to blokuje te otworki i mniej moczu się wchłania

[emzeta]

Napisane przez raspberry69

Ok Gabu juz pokazala brzusio teraz moja kolej. Nie jest jeszcze super dobrze ale mysle, ze zle tez nie W koncu mamy sie motywowac

Brzuch 2.5 tyg od CC:

ja takiego przed ciaza nie mialam, respekt!

[buziaczekk]

Napisane przez emzeta

ja takiego przed ciaza nie mialam, respekt!

Ja tez nie no moze czasami jak wstalam rano i dopuki nic nie zjadlam to moze taki sam lub ciut wiekszy a teraz.......jutro zrobie zdjecie rano to pokaze jak moj wyglada

zanka dzis u nas na targu natrafilam na te same dresiki co ma twoj Filip co o niego pytalam, normalnie sliczny jest....i tez za 45 zl babka miala rozne kolory i rozne rozmiary ale ja ten czerwony chce tylko kurcze splukana jestem z kasy do 10-go maja cala kasa idzie na impreze.....i musze poczekac ale go kupie jak bedzie miala jeszcze tyle ze juz na 74 cm

[e.m.i.l.k.a]

mam zdjecie Miłoszka Lachkasi za chwilkę wrzucę (ale jest słodziutki)

[Charlotte]

Napisane przez Masako

charlottewi dzisz, nie jestes sama ze swoimi problemami. ja to przepłakałm cale swieta przez te
pirsi bo zaczely sie psuc w wielka sobote.
nasz mały miał urodzeiowo 3760 potem spadł teraz ndrobil nie wiem ile wazy mysle ze ok 4 kg

No patrz, mi z kolei piersi zaczęły szwankować w piątek, latałam po szpitalach, ale były takie kolejki na izby przyjęć, że wylądowałam w prywatnym gabinecie i tam mnie uratowali. Na szczęście nie było to zapalenie, tylko zastój. Bo zapalenie już miałam, 2 tygodnie temu, antybiotyk 10 dni, niesamowity ból, czerwony cycek, okłady z kapusty i sporo płaczu i nerwów Nie życzę nikomu

Pięknie przybrał Wasz synek!!! Nasz urodzeniową miał 3050, jak wychodziliśmy 2820 a tydzień temu 3700, to chyba też ok.

Buziaczek - no właśnie najgorsza jest ta presja, tzw. "terror laktacyjny". co prawda ze strony rodziny nie czuję na szczęście presji, ale wiem, że znajomi będą się pytać, dlaczego karmię butelką. Troszkę się czułam na początku jak wyrodna matka ale mąż i rodzice mi to wybili z głowy. A na dodatek w najgorszych chwilach nie miałam dostępu do netu i nawet nie mogłam u Was znaleźć pocieszenia

No na razie już miesiąc karmię mieszanym, przy czym więcej dostaje mojego. Ale szczerze, to nie wiem jak długo jeszcze z tym pociągnę, bo nie mam na nic innego czasu, a czasem nawet na odciągnięcie nie mam czasu.
A nie miałaś problemów z piersiami, jak przestałaś ściągać?

Co do wyparzania, hmm, ja wyparzam (a teraz sterylizuję w sterylizatorze) po każdym użyciu, hmm, ale może faktycznie to przesada. Nie jest nic Dawidkowi? Nie ma dużo kolek? A resztki kranówy mu nie zaszkodzą??

Monix - zaszalałam, bo mnie tu miesiąc nie było!!!! Musiałam się wyżyć, tak?
Wiesz, mam chyba te small... ciekawe czy duża jest różnica pomiędzy nimi.
Mam nadzieję, że to trądzik!

Gosiu, ale masz po prostu jedną pierś większą, czy coś jeszcze Ci dolega, typu pierś zaczerwieniona lub bolesna? Bo uważaj, mi z nadprodukcji zrobiło się zapalenie piersi Jeśli Ci Laurka nie wysysa wszystkiego, odciągaj laktatorem, żeby opróżniać pierś. Ja nie opróżniałam do końca i miałam za swoje
Ja mam właśnie ten elektryczny Medeli, tak, o tym pisałam - takie wielkie niebieskie pudło, podobno najlepszy na rynku, jak ktoś chce ściągać pokarm przez dłuższy okres. Ja nie miałam wyboru, bo ręcznym lub elektrycznym ale takim do kupienia to bym się zamęczyła na śmierć.
Co do krwi, podobno po cc może być krócej, nawet 2 tyogdnie. Mi po 2 tyg. przestało lecieć, przez 3 dni nic i potem tylko sporadycznie, nawet teraz czasami. Ale chyba póki czujesz się dobrze, brzuch nie boli, to chyba nic się nie dzieje?

Zanka, a nie sugerował Ci pediatra obniżonego napięcia mięśniowego? Kiedyś był program z Zawitkowskim o tym, i właśnie to jest jeden z obiawów. Nic strasznego, tylko krótka rehabilitacja jest potrzebna wtedy. Ale faktycznie mówił też, że są dzieci leniwe lub trochę słabsze i wtedy żeby je kłaść nie na płskim, tylko na kolanach! I jeśli nie masz innych obiawów, to na pewno wszystko jest ok i lada moment mały zacznie wierzgać główką

Fizjo, dobrze Ci chyba wychodzi. No taki wzór mi podali w poradni laktacyjnej, ale to jest minimum. Chodzi chyba o to, że mniej nie może jeść, bo będzie źle przybierać. Ale więcej spokojnie może.

Napisane przez e.m.i.l.k.a

Justynka napisała, że bardzo dziękuje wszystkim za gratulacje, niestety nie da rady wszystkim odpisać. Jest strasznie zmęczona bo miała 7h porodu SN i w końcu zdecydowali o cc. Opisze wszystko jak wróci. Jest bardzo szczesliwa.

Patrzcie, ale dużo tych cesarek, co?

Sonera - ja karmię co 3h, a w nocy staram się co 4h, chyba że mały obudzi się wcześniej głodny. A jeśli zdarzy mu się być godnym częściej, to też daję, ale raczej mu się to nie zdarza, 3h spokojnie wytrzymuje. Tylko że ja karmię głównie swoim pokarmem, to chyba też inaczej, niż tylko sztucznym co?



A ja mam pytanie - jak ubieracie dzieciątka na spacer, i jak je trzymacie w domu? Ja mam z tym straszny problem, nigdy nie wiem, czy nie jest mu za zimno lub za ciepło

[e.m.i.l.k.a]

Oto Miłoszek Lachkasi

[fizjo83]

Dzieki dziewczyny za poradyChyba sprobuje delikatnie zmyc ten sudocrem ale nie na sile.
A co do ubierania-ja mam w domu ok.22-23C i Julka ma na sobie koszulke i spiochy,skarpetki na nozkach.I jeszcze sie nie zdazylo zeby miala potowki.Czapeczke cienka bawelniana zakladam po kapieli tak jest bez.Raczki ma cieple.Spi pod kocykiem welurowym w tym samym zestawie co w dzien.A na spacer zakladam to samo tylko na to jeszcze kombinezonik lekko ocieplany-taki nie za gruby.Choc ostatnio w paitek bylo jej w nim chyba za cieplo bo miala wloski i kark spocone ale nie mam nic innego co by jej bylo dobre.Miniaturka z mojej JulkiAha...i pzykrywam w wozku kocykiem bo widze ze niektore laski przykrywaja tymi pokrowcami od wozka-dla mnie chyba za grube one sa i sie dzieciaki gotuja.

Jaki slodki dzieciaczek!Gratulacje!!!

[SoNeRa]

ja ubieram pajacyka albo kaftanik i śpiochy czasem body plus spodenki i bluzkę z długim rękawem w domu mam 19-20 stopni chłopcy mają czasem rączki chłodne ale ciałko stópki i karczek ciepły. Skarpetek pod pajacyka nie ubieram. Jak leżą lub śpią to w łóżeczku to przykrywam ich kocykiem

[buziaczekk]

Napisane przez Charlotte

No patrz, mi z kolei piersi zaczęły szwankować w piątek, latałam po szpitalach, ale były takie kolejki na izby przyjęć, że wylądowałam w prywatnym gabinecie i tam mnie uratowali. Na szczęście nie było to zapalenie, tylko zastój. Bo zapalenie już miałam, 2 tygodnie temu, antybiotyk 10 dni, niesamowity ból, czerwony cycek, okłady z kapusty i sporo płaczu i nerwów Nie życzę nikomu

Pięknie przybrał Wasz synek!!! Nasz urodzeniową miał 3050, jak wychodziliśmy 2820 a tydzień temu 3700, to chyba też ok.

Buziaczek - no właśnie najgorsza jest ta presja, tzw. "terror laktacyjny". co prawda ze strony rodziny nie czuję na szczęście presji, ale wiem, że znajomi będą się pytać, dlaczego karmię butelką. Troszkę się czułam na początku jak wyrodna matka ale mąż i rodzice mi to wybili z głowy. A na dodatek w najgorszych chwilach nie miałam dostępu do netu i nawet nie mogłam u Was znaleźć pocieszenia

No na razie już miesiąc karmię mieszanym, przy czym więcej dostaje mojego. Ale szczerze, to nie wiem jak długo jeszcze z tym pociągnę, bo nie mam na nic innego czasu, a czasem nawet na odciągnięcie nie mam czasu.
A nie miałaś problemów z piersiami, jak przestałaś ściągać?

Co do wyparzania, hmm, ja wyparzam (a teraz sterylizuję w sterylizatorze) po każdym użyciu, hmm, ale może faktycznie to przesada. Nie jest nic Dawidkowi? Nie ma dużo kolek? A resztki kranówy mu nie zaszkodzą??

Monix - zaszalałam, bo mnie tu miesiąc nie było!!!! Musiałam się wyżyć, tak?
Wiesz, mam chyba te small... ciekawe czy duża jest różnica pomiędzy nimi.
Mam nadzieję, że to trądzik!

Gosiu, ale masz po prostu jedną pierś większą, czy coś jeszcze Ci dolega, typu pierś zaczerwieniona lub bolesna? Bo uważaj, mi z nadprodukcji zrobiło się zapalenie piersi Jeśli Ci Laurka nie wysysa wszystkiego, odciągaj laktatorem, żeby opróżniać pierś. Ja nie opróżniałam do końca i miałam za swoje
Ja mam właśnie ten elektryczny Medeli, tak, o tym pisałam - takie wielkie niebieskie pudło, podobno najlepszy na rynku, jak ktoś chce ściągać pokarm przez dłuższy okres. Ja nie miałam wyboru, bo ręcznym lub elektrycznym ale takim do kupienia to bym się zamęczyła na śmierć.
Co do krwi, podobno po cc może być krócej, nawet 2 tyogdnie. Mi po 2 tyg. przestało lecieć, przez 3 dni nic i potem tylko sporadycznie, nawet teraz czasami. Ale chyba póki czujesz się dobrze, brzuch nie boli, to chyba nic się nie dzieje?

Zanka, a nie sugerował Ci pediatra obniżonego napięcia mięśniowego? Kiedyś był program z Zawitkowskim o tym, i właśnie to jest jeden z obiawów. Nic strasznego, tylko krótka rehabilitacja jest potrzebna wtedy. Ale faktycznie mówił też, że są dzieci leniwe lub trochę słabsze i wtedy żeby je kłaść nie na płskim, tylko na kolanach! I jeśli nie masz innych obiawów, to na pewno wszystko jest ok i lada moment mały zacznie wierzgać główką

Fizjo, dobrze Ci chyba wychodzi. No taki wzór mi podali w poradni laktacyjnej, ale to jest minimum. Chodzi chyba o to, że mniej nie może jeść, bo będzie źle przybierać. Ale więcej spokojnie może.







Patrzcie, ale dużo tych cesarek, co?

Sonera - ja karmię co 3h, a w nocy staram się co 4h, chyba że mały obudzi się wcześniej głodny. A jeśli zdarzy mu się być godnym częściej, to też daję, ale raczej mu się to nie zdarza, 3h spokojnie wytrzymuje. Tylko że ja karmię głównie swoim pokarmem, to chyba też inaczej, niż tylko sztucznym co?



A ja mam pytanie - jak ubieracie dzieciątka na spacer, i jak je trzymacie w domu? Ja mam z tym straszny problem, nigdy nie wiem, czy nie jest mu za zimno lub za ciepło

Tz mnie molestowal ze jestem leniwa do karmienia piersia i ze mi sie nie chce do niego nie docieralo ze mam malo pokarmu i ze maly nie umie zassac wkleslych brodawek, to on mnie najbardziej dobijal! bo zamiast mi pomoc to m ijeszcze wbijal szpile bardziej! ale najgorsze i to do tej pory jest jak kazdy pyta czy karmie piersia i jak mowie ze nie to wielkie ździwienie dlaczego i juz mi sie nie chce po raz tysieczny tlumaczyc kzademu po kolei historie dlaczego nie karmie piersia, odpowiadam juz ze to dluga historia i nie chce mi sie teog juz opowiadac.......
problemu z piersiami nie mialam bo ja nie mialam nawalu pokarmu, ani razu nie mialam twardych piersi w szpitalu dostalam goraczki i mialam gorace piersi a to niby oznacza nawal ale u mnie jakos do tego nie doszlo! ale jak przestalam odciagac to musialam nosic jeszcze jakis czas wkladki do biustonosza bo mnie od czasu do czasu troche zalewalo, zreszta do teraz czasami mi z ktorejs piersi ciut jeszcze poleci ale to pare kropel, a jak scisne to jeszcze sie kropelki pojawiaja

co do ubioru to ja tez tego nigdy nie wiem.... ale np w taka pogode jak dzis to w domu Dawid ma ubrane body z krotkim rekawem kaftanik i spiochy lub body z kr rekawem i pajaca, a na dworze mial dzis ubrane body z kr rekawem skarpetki i dres welurowy i tak spal na ogrodku ale strasznie sie spocil jak go rozebralam, cbody mial z jednej strony cale mokre i skore wilgotna i czerwona wiec zmienilam mu ten dres na cienki bawełniany......
ale jak nie wiesz czy jest maluchowi zimno czy cieplo to sprawdzaj szyje jak jest ciepla to maluchowi jest cieplo jesli chlodna to zimno, zreszta Dawidowi jak jest zimno to mu gesia skorka wychodzi i broda mu sie trzesie

a co do butelek to Dawidowi po tym myciu kranowa nic nie ma, nigdy nie mial kolek, wzdecia mial lekkie od poczatku przez jakies 1,5 m-ca ale znosne, pomagal infacol, teraz juz przeszlo, kupki robi co 2 dzien, butelki zanim je uzyje to woda juz zdarzy z nich wyparowac i sa suche bo ja mam 2 butelki i uzywam na przemian, jedynie do mleka nie uzywam wody kranowy tylko kupujemy źrodlana a kupujemy Primavere placimy w markecie 3,6 za 6 litrow

[Amazonia23]

Monix30ml to nawet nie przystawka hehe nie oplaca sie meczyc...
Charlotte z tego co wiem to jesli dziecko jest przegrzane to sparwdza sie po karczku bo jest spocony.Dzis polozna mi powiedziala ze temp w domu powinna byc 19-21 stopni a mala ubieram w kompleciki czyli np body i jakies ogrodniczki.
Pierwsza wizyta polożnej zaliczona i wiecie co powiedziala ze juz moge wyjsc na spacer ze nie widzi przeszkod.A i mowi ze moge rbic spokojnie brzuszki ze nic mi nie bedzie i ze patrzac na moj brzuch to wciagnie sie w 3 tyg.hmm pożyjemy zobaczymy...

[SoNeRa]

oj Kochana mnie też ludzie pytają ale ja jestem trochę usprawiedliwiona bo bliźniaki i ludzie aż tak się nie czepiają
a mąż sam nie mógł znieść widoku jak ryczę dostawiając dzieciaki do piersi więc ani słowa mi nie powiedział na butelki

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

dziewczyny po ilu dniach/tygodniach w pl pozwalają iść z dzieckiem na 1 spacer??tak z ciekawości pytam

PS te które karmią butelką też jesteście takie wyrodne jak ja ?tzn ja robię butle z wyprzedzeniem - do lodówki a potem w mikrofali odgrzewam - nie wyrobiłabym się robić na bierząco dla nich:/

[zanka205]

ostatnio u lekarza byłam z małym miesiąc temu, wtedy lekarka go obejrzała i nic nie mówiła na ten temat

mój Filip raz obrócił się z brzuszka na plecy, ale był na maxa wkurzony tak się darł i "rzucał", że się obrócił. Oczywiście z boku na plecki bez problemu.
No ja już próbuję na tych kolanach go ćwiczyć, ale zawsze mi noge musi obślinić

[buziaczekk]

Napisane przez fizjo83

Dzieki dziewczyny za poradyChyba sprobuje delikatnie zmyc ten sudocrem ale nie na sile.
A co do ubierania-ja mam w domu ok.22-23C i Julka ma na sobie koszulke i spiochy,skarpetki na nozkach.I jeszcze sie nie zdazylo zeby miala potowki.Czapeczke cienka bawelniana zakladam po kapieli tak jest bez.Raczki ma cieple.Spi pod kocykiem welurowym w tym samym zestawie co w dzien.A na spacer zakladam to samo tylko na to jeszcze kombinezonik lekko ocieplany-taki nie za gruby.Choc ostatnio w paitek bylo jej w nim chyba za cieplo bo miala wloski i kark spocone ale nie mam nic innego co by jej bylo dobre.Miniaturka z mojej JulkiAha...i pzykrywam w wozku kocykiem bo widze ze niektore laski przykrywaja tymi pokrowcami od wozka-dla mnie chyba za grube one sa i sie dzieciaki gotuja.

Jaki slodki dzieciaczek!Gratulacje!!!

Ja Dawida jak mam ubranego w dresie to nie przykrywam niczym jesli jest taka pogoda jak dzis, a jesli wieje to nakladam mu ten pokrowiec z wozka ale Dawid jest na tyle krotki jeszcze ze ten pokrowiec obejmuje mu tylko stopy zreszta on i tak macha nogami wiec i tak sa w gorze opierajace sie o pokrowiec.... a pokrowiec co najwyzej okrywa dol gondoli, a jak jest chlodniej to przykrywam go lekko kocykiem polarowym cieniutkim

[SoNeRa]

zanka jak na nogach cwiczyc??
moi jeszcze nie lezeli na boku nigdy

[fizjo83]

Rozniw z tymi spacerami mowia.Chyba wsztsko zalezy od pory roku,pogody i samego dziecka.Ja urodzilam 3 tygodnie temu i od tego czasu jest piekna wiosenna pogoda.Polozna i pediatra powiedzilay ze po 14 dobie moge spokojnie wyjsc na godzinny spacer.Wczesniej werandowalam tak po 20-30 minut.
Ja mleko robie na bierzaco-na opakowaniu jest napisane zeby zuzyc w ciagu godziny.Wode podgrzewam w mikrofali-15 sekund szybko dodaje proszek wiec Julka nie zdazy sie na dobre rozplakac.

[buziaczekk]

Napisane przez SoNeRa

oj Kochana mnie też ludzie pytają ale ja jestem trochę usprawiedliwiona bo bliźniaki i ludzie aż tak się nie czepiają
a mąż sam nie mógł znieść widoku jak ryczę dostawiając dzieciaki do piersi więc ani słowa mi nie powiedział na butelki

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

dziewczyny po ilu dniach/tygodniach w pl pozwalają iść z dzieckiem na 1 spacer??tak z ciekawości pytam

PS te które karmią butelką też jesteście takie wyrodne jak ja ?tzn ja robię butle z wyprzedzeniem - do lodówki a potem w mikrofali odgrzewam - nie wyrobiłabym się robić na bierząco dla nich:/

Ja mam przygotowana wode w termosie i zawsze mam ciepla leje wsypuje mleko i gotowe

[raspberry69]

Napisane przez SoNeRa

raspi niezla jestes respect

Napisane przez emzeta

ja takiego przed ciaza nie mialam, respekt!

Dziekuje

Napisane przez buziaczekk

Ja tez nie no moze czasami jak wstalam rano i dopuki nic nie zjadlam to moze taki sam lub ciut wiekszy a teraz.......jutro zrobie zdjecie rano to pokaze jak moj wyglada

Buziaczekk napewno nie jest tak zle czekamy na zdjecia!

Karolinko jesli chodzi o ubieranie ja mam sypialnie na poddaszu i jest troche cieplej niz w reszcie domu ( okolo 24stopnie) i mala spi w body z krotkim rekawkiem i . Czasami przykrywam stopki kocykiem. W nocy zas zakladam spodenki i przykrywam do polowy.
Jesli chodzi o spacery to zakladam body bez rekawkow i dresik i czapka cieniutka bawelniana. I tyle Tez zawsze sie boje, ze ablo jej za cieplo albo za zimno .Ale staram sie nie przegrzewac.

Jesli chodzi o piersi to jedna mam jakby pelniejsza ( od mleka ) ale nie jest ani czerwona ani nie boli. Dzis po karmieniu udalo mi sie z dwoch piersi odciagnac 50 ml! Nie jest chyba tak zle.
Wiem jak ci musi byc ciezko z tym odciaganiem ale i tak jestes dzielna i wiele wytrwalas

Brzuch na szczescie nie boli wiec chyba nie ma sie czym martwic Pytalam, bo w szpitalu lekarz powiedzial mi, ze ma leciec do 4 tygodni, jak przestanie mam sie zglosic.


Lachkasi piekny synek

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez SoNeRa

zanka jak na nogach cwiczyc??
moi jeszcze nie lezeli na boku nigdy

Ja moja klade codziennie pare razy na rozne boki wtedy ma mniejsze gazy. Tzn latwiej jej baki sadzic Nawet lubi tak spac. Nie znosi na plecach

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez raspberry69

Zobacz Emilka jak to jest, obie chcialysmy w 38 tyg rodzic i obie na CC skonczylysmy
Ale co tam. Najwazniejsze, ze Jasti jest szczesliwa to ja juz tez jestem dziekujemy za wiesci

no takie życie ale najważniejsze, że z Waszymi córeczkami wszystko ok i tylko to się liczy!!!

Napisane przez fizjo83

No to chyba tylko ja z mam karmiacych sztucznie trzymam sie tych 3 godzin.oczywiscie nie co do minuty-czasem pol godziny pozniej czasem wczesniej.

nie no ja też się staram trzymać i tez czasami wychodzi 2,5h a czasami 3,5h po prostu nie zawsze mija pelne 3h

Napisane przez cocci

tak, to jest ta, co ja na lalkę zakłądałam. Ładnie mi wyszła, nie?

nooooo

Napisane przez emzeta

i faktycznie butli nie trzeba wyparzac jak sie zaraz je dokladnie umyje - dr spoko tak twierdzi

ja nei za każdym razem sterylizuje tylko wstyd mi się było przyznać jak przeczytałam, że tu w nocy nawet sterylizują
ja myję dokładnie wodą z płynem, płuczę gorącą wodą i wycieram recznikiem papierowym - żeby kropelek wody niegotowanej nie bylo
i tak srednio raz na dzien sterylizuje w sterylizatorze mikrofalowym

Napisane przez raspberry69

Ok Gabu juz pokazala brzusio teraz moja kolej. Nie jest jeszcze super dobrze ale mysle, ze zle tez nie W koncu mamy sie motywowac

Brzuch 2.5 tyg od CC:

Buziaczekk Twój wyytrzymuje tyle w pampersie mój to taki delikaatny, że 3h to max. No a wczoraj zakupilismy rossmanowe i zalozylismy na noc i nie wiem czy to nie dzieki nim przespal prawie 4h
moze to wina pampersow....
a tak na marginesie to myslalam ze sa one tansze a tu wychodza ppo tyle samo co Pampersy

[SoNeRa]

fajne te wasze pomysły z przygotowywaniem mleka ale jak podgrzewasz wodę w mikrofali??potem studzisz mleko w zimnej wodzie?
bo u mnie na opakowaniu pisze, że woda musi być przegotowana i troszkę schłodzona i potem proszek dodać
myślicie, że ma to zły wpływ na maluchy jak tam robie na zaś to mleko??
u mnie przechlapane bo chcą jeść o różnych porach i nie jednocześnie niekiedy i czasem karmię jednego a drugi się drze i żarcie i dużo czasu mi zajmowało takie przygotowywanie na bierząco i maluchy się darły w niebogłosy

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

co do sterylizowania to wstyd ale nasz sterylizator za który wybuliliśmy 50funtów leży - nie użyty ani razu ja przy nich na nic nie mam czasu kurde;(i czasem płaczę,że przez to ich zaniedbuję tzn że im gorzej, że jest ich 2 i nie mogę zrobić wszystkiego tak jakbym robiła przy 1 dziecku

Ja robię tak, że myje w zimnej wodzie - bez płynu- potem wrzątkiem przelewam smoczki i butelkę.

W ten weekend już sobie obiecałam, że wysterylizuję butelki i smoczki

[zanka205]

ja też podgrzewam wodę w mikrofalówce, wcześniej mam przygotowaną przegotowaną wodę i tylko podgrzewam lekko, mam już wyczute ile sekund

[SoNeRa]

a w czym podgrzewacie wodę w mikrofali w butelkach juz odmierzoną?


ps a jak kładziecie na boku to tak bez podparcia??tutaj zalecają jedynie na plecykach ale jutro spróbuję na boczkach

a jaki krem polecacie do buźki?

[e.m.i.l.k.a]

Napisane przez zanka205

ostatnio u lekarza byłam z małym miesiąc temu, wtedy lekarka go obejrzała i nic nie mówiła na ten temat

mój Filip raz obrócił się z brzuszka na plecy, ale był na maxa wkurzony tak się darł i "rzucał", że się obrócił. Oczywiście z boku na plecki bez problemu.
No ja już próbuję na tych kolanach go ćwiczyć, ale zawsze mi noge musi obślinić

może mu ząbki już wychodza

Napisane przez fizjo83

Rozniw z tymi spacerami mowia.Chyba wsztsko zalezy od pory roku,pogody i samego dziecka.Ja urodzilam 3 tygodnie temu i od tego czasu jest piekna wiosenna pogoda.Polozna i pediatra powiedzilay ze po 14 dobie moge spokojnie wyjsc na godzinny spacer.Wczesniej werandowalam tak po 20-30 minut.
Ja mleko robie na bierzaco-na opakowaniu jest napisane zeby zuzyc w ciagu godziny.Wode podgrzewam w mikrofali-15 sekund szybko dodaje proszek wiec Julka nie zdazy sie na dobre rozplakac.

u mnie 5-6sek
mam szybsza mikrofale

Napisane przez SoNeRa

fajne te wasze pomysły z przygotowywaniem mleka ale jak podgrzewasz wodę w mikrofali??potem studzisz mleko w zimnej wodzie?
bo u mnie na opakowaniu pisze, że woda musi być przegotowana i troszkę schłodzona i potem proszek dodać
myślicie, że ma to zły wpływ na maluchy jak tam robie na zaś to mleko??
u mnie przechlapane bo chcą jeść o różnych porach i nie jednocześnie niekiedy i czasem karmię jednego a drugi się drze i żarcie i dużo czasu mi zajmowało takie przygotowywanie na bierząco i maluchy się darły w niebogłosy

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

co do sterylizowania to wstyd ale nasz sterylizator za który wybuliliśmy 50funtów leży - nie użyty ani razu ja przy nich na nic nie mam czasu kurde;(i czasem płaczę,że przez to ich zaniedbuję tzn że im gorzej, że jest ich 2 i nie mogę zrobić wszystkiego tak jakbym robiła przy 1 dziecku

Ja robię tak, że myje w zimnej wodzie - bez płynu- potem wrzątkiem przelewam smoczki i butelkę.

W ten weekend już sobie obiecałam, że wysterylizuję butelki i smoczki

ja mam przegotowana wode w czajniku i wlaczam go na chwile, tak zeby podgrzac troszke wode i wtedy dodaje proszek. Natomaist jak sie maluszek bawi z jedzeniem i mleczko mu wystygnie to podgrzewam w mikrofali. Podobnie z herbatka.
wcale nie jestes wyrodna, musisz sobie jakoś radzić, ja jakbym była na Twoim miejscu to też bym się jakoś ratowała
a ja sterylizator kupilam za 10zł mikrofalowy na allegro - jest super, wlewam wode wstawiam butle i reszte mikrofala zalatwia - proste i pozyteczne urzadzenie ten sterylizator

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez SoNeRa

a w czym podgrzewacie wodę w mikrofali w butelkach juz odmierzoną?


ps a jak kładziecie na boku to tak bez podparcia??tutaj zalecają jedynie na plecykach ale jutro spróbuję na boczkach

a jaki krem polecacie do buźki?

na pierwsze pytanie - tak ale mleczko nie wode

na drugie pytanie - poduszka podpieram ale i tak jak zechce to sie przekreci na plecki - co sie zdarza rzadko bo wolli spac na boku

trzecie - "Nivea na każdą pogodę" - taki używam ale podobno bambino tez jest niezly

[SoNeRa]

emilka a na moim mleku piszę, zeby zalewać swieżą wodą przegotowaną nie podgrzewać jeszcze raz:/ ehs tak źle i tak niedobrze;(

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

emilka dzięki za odpowiedzi

ja chyba zrobię jak Wy tzn spróbuję jutro i zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
odmierzę wodę do butelek a potem podgrzeję w mikrofali i dodam proszekmoże uda mi się tak zrobić ale ehs nie wiem:/

[e.m.i.l.k.a]

aha czyli musisz wrzatkiem zalewac....no to faktycznie zaplakaliby sie zanim bys im przygotowala mleczko
bo jezeli nei wrzatkiem to chyba woda swiezo przegotowana nie rozni sie tak bardzo od przegotowanej godzine wczesniej
na pewno z woda sie mniej dzieje niz z mlekiem

[SoNeRa]

sprawdziłam dokładnie opakowanie i pisze, że woda musi być tak od 5 do 30min ostudzona i pisze żeby opróżnić zawartość czajnika przed każdym zagotowaniem wody tzn żeby woda była świeża więc nie wiem jak ma się do tego jeszcze raz podrzewanie wody ale w sumie lepiej wode podgrzać niż mleko już zrobione

[raspberry69]

Emilka ale ogolnie tych cesarek u nas sie posypalo nie malo... Kto by pomyslal.. Ja to w zyciu bym nie sadzila, ze bede miec CCa jednak

[e.m.i.l.k.a]

no to jak nie trzeba wrzątkiem to myślę, że lepiej ostudzić wodę i później ją podgrzewać i dopiero wtedy dodawać mleko....
u mnie na mleku jest napisane tak:
(....)"Doprowadź wodę pitną do wrzenia i gotuj przez 5min, pozostaw do ostygnięcia"
"Odmierz zgodnie z tabelą karmienia odpowiednią ilość letniej wody, o temp 37stopni i wlej do wygotowanej butelki" (....)

ja nie gotuje 5miin tylko zagotowuje wode

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

no własnie niby cc to tylko w szczegolnych przypadkach a tu wychodzi ze szczegolne przypadki to sn
ale tak samo bylo na oddziale, przez kilka dni bylam tylko ja po cc i jedna dziewczyna po sn, a pozniej byla 1 dziewczyna po sn i 3 (ze mna) po cc

u mnie dzisiaj byly kolezanki i Adrian pol dnia przespal a pozniej sie naczytalam ze wasze takie marudne wiec jak by to bylo zeby moj odbiegal od normy dal koncert przy ciotkach jak sie patrzy - najlepsza antykoncepcja pod sloncem. A jakie ladne ubranka dostal

[buziaczekk]

Napisane przez SoNeRa

emilka a na moim mleku piszę, zeby zalewać swieżą wodą przegotowaną nie podgrzewać jeszcze raz:/ ehs tak źle i tak niedobrze;(

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

emilka dzięki za odpowiedzi

ja chyba zrobię jak Wy tzn spróbuję jutro i zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
odmierzę wodę do butelek a potem podgrzeję w mikrofali i dodam proszekmoże uda mi się tak zrobić ale ehs nie wiem:/

Niby mleko sztuczne ma byc robione na swiezo, nie wczesniej, i jak maluchy nie wypija to nie moze byc po dluzszym czasie odgrzewane czyli jak calkowicie bedzie juz zimne......tak jak pisalam ja sobie gotuje wode i wrzatek wlewam do termosu i potem jak robie mleko to z termosu wlewam do butlki odpowiednia ilosc i jesli np jest za gorace to kolo termosa stoi kubek z zimna woda i na chwilke wkladam butle i sie studzi ale zazwyczaj mam wode taka w sam raz czyli wlewam z termosa do butli wsypuje mleko mieszam i daje Dawidowi, czasem po calym dniu ta woda w termosie juz jest chlodniejsza to wlewam wsypuje mleko i wkladam do podgrzewacza i jak Dawid pije to zawsze robi sobie przerwe na odbicie wtedy ta polowa mleka jest juz chlodna wiec w czasie kiedy czekamy na odbicie to mleko na nowo sie podgrzewa w podgrzewaczu i jak Dawid beknie to pijemy dalej

Teraz wlasnie czekam az sie obudzi bo o 20 udalo mi sie go uspic w wozku ale co chwile musielismy isc go pobujac az wkoncu sie wkurzylam i choc marudzil tam sam do siebie ale nie plakal tylko probowal jeczeniem wymusic na nas pojeżdzenie wozkiem lub wziecie na rece to go olalam az wkoncu zasnal



A wogole tak ostatnio sie zastanawialam co sie dzieje ze spicegirl bo juz straszne dlugo sie nie odzywala????

[rudalbn]

Dzień dobry !!!!!!!!!!!!!!!!
Melduje się na odchowalni nareszcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kurcze przydało by się was nadrobić, ale nie wiem czy dam radę

Jak już większość wie z poczekalni - Krzyś urodził się 09.04.2009 o 11:10 miał 3440g i 53 cm
teraz słodziak śpi po kąpiulce i karmieniu
urodził się przez cc bo miałam wskazania okulistyczne - także co mogę napisać o porodzie tak mi się dobrze spało, że byłam zła że już mnie budzą nawet coś mi się śniło ale nie pamiętam co potem strasznie bolał mnie brzuch i dostałam coś znieczulającego - pierwsze dni były straszne bo do wc to chodziłam zgarbiona jak starowinka i w takim tępie - że normalnie tylko mi balkonika brakowało żeby całkiem wygladać jak babcia a nie jak młoda mama ale już jest OK śmigam po domku aż się mąż drze, że mnie nosi zamiast leżeć i odpoczywać.
Dzisiaj byłam na zdjęciu szwów

Idę zaraz pospać troszki ale jutro o ile maleństwo mi pozwoli podczytam co tam popisałyście do tej pory

buziaki