Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-29, 17:11   #121
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez Zmienna kobieta Pokaż wiadomość

Mam nadzieję, że to będzie takie miejsce, gdzie będzie można porozmawiać, pośmiać się ale i popłakać

Najgorsze jest to, że już od lipca co miesiąc sobie wkręcam, że na pewno od następnego cyklu zaczniemy się starać, a tu lekarze studzą mój zapał... A czas i latka lecą...
Z taką myślą tworzyłam wątek

Ale postaraj się też myśleć, że jesteś coraz bliżej tego momentu. Lekarze na pewno wiedzą co robią Witam wiem, łatwo się mówi.... sama jestem w gorącej wodzie kąpana...

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
w pierwszą ciążę zaszłam w styczniu 2010 roku a synka urodziłam w czerwcu 2015
5 lat! Siłaczka. Podziwiam i uśmiecham się do Ciebie A tyle trwało dobieranie leków itd? Czy robiliście dłuższe przerwy, żeby "odpocząć"? Cieszę się bardzo, że jesteś tu, bo naprawdę jesteś dowodem,ze można to przejść i tyle wygrać...
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 17:35   #122
Zmienna kobieta
Wtajemniczenie
 
Avatar Zmienna kobieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
Z taką myślą tworzyłam wątek

Ale postaraj się też myśleć, że jesteś coraz bliżej tego momentu. Lekarze na pewno wiedzą co robią Witam wiem, łatwo się mówi.... sama jestem w gorącej wodzie kąpana...

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------



5 lat! Siłaczka. Podziwiam i uśmiecham się do Ciebie A tyle trwało dobieranie leków itd? Czy robiliście dłuższe przerwy, żeby "odpocząć"? Cieszę się bardzo, że jesteś tu, bo naprawdę jesteś dowodem,ze można to przejść i tyle wygrać...
Wiem wiem ja też bym chciała wszystko już teraz





Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
w pierwszą ciążę zaszłam w styczniu 2010 roku a synka urodziłam w czerwcu 2015

Bojatoja - ja w sumie nie dołączałam do grup mamusiek - za bardzo się bałam...chyba tylko raz wtedy właśnie, ale nie pamiętam w którym to było roku...
Rena już jakiś czas temu trafiłam na jakiś wątek i dowiedziałam się że przeszłas tyle poronień i muszę ci się przyznać że ogromnie trzymałam za was kciuki i co jakiś czas podczytywałam co u ciebie
Czy moglabys mi powiedzieć jaką dawkę encortonu zażywałaś?
__________________

Zmienna kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 17:38   #123
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
5 lat! Siłaczka. Podziwiam i uśmiecham się do Ciebie A tyle trwało dobieranie leków itd? Czy robiliście dłuższe przerwy, żeby "odpocząć"? Cieszę się bardzo, że jesteś tu, bo naprawdę jesteś dowodem,ze można to przejść i tyle wygrać...
w sumie od 4 ciąży trafiłam do mojego dr...i ja zawsze szybko - od razu po @ - starałam się o następną...ale różnie wychodziło - czasem od razu w 1cs a czasem po 1,5 roku...więc dobieraliśmy z obecnym dr w 4 ciążach, ale pomogły/podpowiedziały (o encortonie) też dziewczyny z wątku Aniołkowych Mam - tam się udzielam i tam zapraszam, bo dziewczyny są encyklopedią tu do Was weszłam na chwilę - żeby dać Wam nadzieję i powiedzieć, że nie można się poddawać!!!

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Zmienna kobieta Pokaż wiadomość
Rena już jakiś czas temu trafiłam na jakiś wątek i dowiedziałam się że przeszłas tyle poronień i muszę ci się przyznać że ogromnie trzymałam za was kciuki i co jakiś czas podczytywałam co u ciebie
Czy moglabys mi powiedzieć jaką dawkę encortonu zażywałaś?
dzięki brałam chyba 5mg albo 10mg...kurcze nie pamiętam a nie mam nigdzie zapisane
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 17:53   #124
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

I dałaś Dzięki!
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 17:53   #125
Zmienna kobieta
Wtajemniczenie
 
Avatar Zmienna kobieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
w sumie od 4 ciąży trafiłam do mojego dr...i ja zawsze szybko - od razu po @ - starałam się o następną...ale różnie wychodziło - czasem od razu w 1cs a czasem po 1,5 roku...więc dobieraliśmy z obecnym dr w 4 ciążach, ale pomogły/podpowiedziały (o encortonie) też dziewczyny z wątku Aniołkowych Mam - tam się udzielam i tam zapraszam, bo dziewczyny są encyklopedią tu do Was weszłam na chwilę - żeby dać Wam nadzieję i powiedzieć, że nie można się poddawać!!!

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------


dzięki brałam chyba 5mg albo 10mg...kurcze nie pamiętam a nie mam nigdzie zapisane
Aha dzięki
__________________

Zmienna kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 19:42   #126
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
Hej A jak się czujesz? Psychicznie i fizycznie? No czerwiec nie był nam dany... Cóż zrobić.
Fizycznie ok Przestałam plamić. Chociaż jajniki mnie bolą, ale jak w piątek byłam u gina to mówił, że owulacja się zbliża. Psychicznie- różnie.. Staram się myśleć pozytywnie. Mam napady, gdy czuję się beznadziejnie, ale mam synka, dzięki któremu odpędzam złe myśli. No ale jest mi smutno, że znowu mnie to spotkało. Oby teraz wyniki badań były ok, i znów będziemy się starać
A Ty kiedy zaczynasz starania? Byłaś na wizycie kontrolnej po #?
Cytat:
Napisane przez Zmienna kobieta Pokaż wiadomość
Tak, jeśli chodzi o MTHFR to te dwie mutacje, oczywiście mam obie heterozygotyczne.
Leidena i mutację G20210A w genie Protrombiny - czynnik II też bedziesz robić?
Nie, nie będę robić. Nawet nie wiem co to za badanie, szczerze mówiąc.
Ogólnie to szukam gdzie mogę zrobić te mutacje, u mnie w mieście nigdzie nie robią i szukam jakiegoś laboratorium w Krakowie. I znalazłam: "Oznaczenie mutacji A1298C (i C677T) dla termolobilnego wariantu MTHFR". Więc to chyba to badanie? Może Ty się bardziej orientujesz? Cena to 300 zł (za te dwie mutacje).
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
w pierwszą ciążę zaszłam w styczniu 2010 roku a synka urodziłam w czerwcu 2015

Bojatoja - ja w sumie nie dołączałam do grup mamusiek - za bardzo się bałam...chyba tylko raz wtedy właśnie, ale nie pamiętam w którym to było roku...
Rok 2013. Podczytywałam Aniołkowe mamy. Kiedyś tam pisałam przy pierwszym poronieniu.
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 19:57   #127
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Fizycznie ok Przestałam plamić. Chociaż jajniki mnie bolą, ale jak w piątek byłam u gina to mówił, że owulacja się zbliża. Psychicznie- różnie.. Staram się myśleć pozytywnie. Mam napady, gdy czuję się beznadziejnie, ale mam synka, dzięki któremu odpędzam złe myśli. No ale jest mi smutno, że znowu mnie to spotkało. Oby teraz wyniki badań były ok, i znów będziemy się starać
A Ty kiedy zaczynasz starania? Byłaś na wizycie kontrolnej po #?
Ile jesteśmy w stanie znieść... Też mi smutno czasem,czego dałam upust wczoraj :-P Masz synka - a to mówi tylko jedno - możecie! Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i niedługo Twój syn będzie miał rodzeństwo
Długo plamiłaś? A jajniki cały czas się bolały od zabiegu,dobrze pamiętam - 14.11?

Jutro idę na wizytę Starania zamierzam zacząć od razu jak tylko mi dni płodne wrócą. No, chyba, że gin zarządzi inaczej :-P Ostatnio mówił, żebyśmy się nie zabezpieczali wcale - wszystko wróci do normy to po prostu zajdę w ciążę. Ale wtedy zakładaliśmy samoistne poronienie,nie wiem czy łyżeczkowanie coś zmienia.
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-11-29, 20:06   #128
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
Ile jesteśmy w stanie znieść... Też mi smutno czasem,czego dałam upust wczoraj :-P Masz synka - a to mówi tylko jedno - możecie! Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i niedługo Twój syn będzie miał rodzeństwo
Długo plamiłaś? A jajniki cały czas się bolały od zabiegu,dobrze pamiętam - 14.11?

Jutro idę na wizytę Starania zamierzam zacząć od razu jak tylko mi dni płodne wrócą. No, chyba, że gin zarządzi inaczej :-P Ostatnio mówił, żebyśmy się nie zabezpieczali wcale - wszystko wróci do normy to po prostu zajdę w ciążę. Ale wtedy zakładaliśmy samoistne poronienie,nie wiem czy łyżeczkowanie coś zmienia.
Po zabiegu nic mnie nie bolało. Od wczoraj bolą mnie jajniki. Przez jakieś 6 dni po zabiegu lekko krwawiłam, i później około tygodnia plamiłam. Zabieg był 14 listopada. My chcielibyśmy zacząć starania po pierwszej @. Zobaczymy jakie będą wyniki badań. Po łyżeczkowaniu najczęściej piszą, że starania można zacząć po 3 cyklach. Ja teraz jeszcze mam lek na to moje białko w moczu, mimo antybiotyku, który brałam w ciąży, dalej jest.
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 20:15   #129
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

A to pewnie na owu Cie faktycznie bolą ;-) Ja zawsze miałam bóle kilka dni przed - ciekawe czy dalej będę miała.
Ja nareszcie nie krwawię! Bardzo mnie to martwiło,szkoda, że wcześniej Cię nie zapytałam 5 dni u mnie to trwało.
Piszą ogólnie też tak po poronieniu samoistnym i ja też ostatnio do gina mówię, czy te 3 miesiące to trzeba koniecznie, a on się śmiał, że nie rozumie skąd to się wzięło, że ktoś kiedyś coś napisał i teraz wszyscy jak papugi powtarzają, a prawda jest taka, że dopóki organizm się nie zregeneruje to się w ciążę nie zajdzie. A ta "regeneracja" trwa czasem 6 tygodni, czasem 3 cykle, a czasem 6. Ale mówię, jutro go zapytam czy po łyżeczkowaniu to nadal aktualne :-P

Ojej :-( Ale się trzyma. Obyś szybko teraz się tego pozbyła
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 20:25   #130
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Mnie właśnie rzadko coś bolało przy owulacji, czasami czułam ukłucie w jajniku. Robiłam z ciekawości dzis test owulacyjny i wyszedł negatywny. Zazwyczaj owu miałam w 20-21 dc, więc ciekawe jak teraz będzie
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 20:32   #131
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cześć dziewczyny, też jestem aniołkową mamą. Straciłam dziecko w 11 tygodniu, ale najprawdopodobniej przestało się rozwijać koło 9 tygodnia ciąży. Miałam zabieg łyżeczkowania, muszę powiedzieć że trafiłam na świetny szpital gdzie zapewniono mi profesjonalną opiekę łącznie z wizytą psychologa. Po zabiegu krwawiłam około 14 dni, długo czekałam na pierwszą miesiączkę bo ponad 6 tygodni. Później ze względu na podejrzenie częściowego zaśniadu groniastego oraz torbieli na jajnikach które w ciągu 4 tygodni od zabiegu osiągnęły spore rozmiary brałam tabletki antykoncepcyjne (3 cykle). Jeżeli chodzi o mój stan psychiczny to przez 4 miesiące był tragiczny. Pamiętajcie że stratę trzeba przeżyć, czas nie leczy ran tylko pozwala nam patrzeć na stratę w inny sposób. Dziecko, które się traci nie można i nie da się zastąpić nowym. Wiem, że każda która jest świeżo po stracie już, najlepiej od razu chciałaby zajść w kolejną ciążę, bo ja też tak chciałam, ale zarazem zdawałam sobie sprawę, że nie jest na to gotowa. Organizm musi odsapnąć i wasza psychika pogodzić się ze stratą.
Kiedy lekarz pozwolił nam się starać o kolejne dziecko, mój mąż odinstalował mi wszystkie aplikacje śledzące cykl itp. powiedział mi że będziemy się kochać wtedy kiedy będziemy mieć ochotę, a nie wtedy kiedy musimy bo jest misja zapłodnienia.
Jestem teraz w ciąży, dokładnie w 7 tygodniu, boję się bardzo o moją kruszynkę, ale w mojej głowie jest więcej pozytywnych myśli niż negatywnych.
Pamiętajcie, że nasze ciało to także dusza, która także musi dojść do siebie po stracie, jeżeli któraś z was planowała ciążę tak jak ja pierwszą, to nie była w niej 8,9, 10, 11 tygodni tylko kilkanaście jak nie kilkadziesiąt cykli kiedy myślała, że może teraz się udało i będę mamą.
Dziewczyny...przede wszystkim dajcie sobie czas
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-29, 20:39   #132
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

bojatoja, a wiesz co mi się przypomniało? Że mi ktoś coś chyba mówił, że do pierwszej miesiaczki nie można zajść w ciążę po poronieniu. W sensie,że natura jakoś na to nie pozwala. Tylko nie wiem,czy to gin, czy w szpitalu, czy sobie w ogóle tego nie ubzdurałam :-P Twój gin o tym nie wspominał?
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.

Edytowane przez kat123
Czas edycji: 2015-11-29 o 20:41
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 20:49   #133
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Piwnooka gratuluję ciąży
Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
bojatoja, a wiesz co mi się przypomniało? Że mi ktoś coś chyba mówił, że do pierwszej miesiaczki nie można zajść w ciążę po poronieniu. W sensie,że natura jakoś na to nie pozwala. Tylko nie wiem,czy to gin, czy w szpitalu, czy sobie w ogóle tego nie ubzdurałam :-P Twój gin o tym nie wspominał?
No ja mam teraz ogólnie zakaz (mam lek i muszę wcześniej porobić badania). Ale i tak przed @ nie starałabym się- bałabym się chyba- chociaż czytałam historie kobiet, które zaszły w ciąże przed okresem i donosiły ją szczęśliwie
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 21:01   #134
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

O widzisz, źle Cię zrozumiałam Myślałam,że Wy już... Wszystkich juz wg swoich zapędów rozliczam hihihi.

Piwnooka, gratulacje I trzymam kciuki

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Dziewczyny, przy łyżeczkowaniu podano mi NELOREN, jest o tym wzmianka w wypisie ze szpitala - spotkała się któraś z Was z tym?

Ola, jesteś tu? Nasila Ci się krwawienie?
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.

Edytowane przez kat123
Czas edycji: 2015-11-29 o 20:57
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 21:15   #135
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
O widzisz, źle Cię zrozumiałam Myślałam,że Wy już... Wszystkich juz wg swoich zapędów rozliczam hihihi.

Piwnooka, gratulacje I trzymam kciuki

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Dziewczyny, przy łyżeczkowaniu podano mi NELOREN, jest o tym wzmianka w wypisie ze szpitala - spotkała się któraś z Was z tym?

Ola, jesteś tu? Nasila Ci się krwawienie?
Ten lek to antybiotyk standardowo podawany po zabiegu. Tez go dostałam tylko pod inną nazwą ma cię chronić przed infekcja bakteryjna
Dziękuję za gratulacje ☺ mam nadzieje ze uda mi się szczęśliwie donosic kruszynke
__________________
You back to her and I go back to black.



Edytowane przez piwn00ka
Czas edycji: 2015-11-29 o 21:16
piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 21:18   #136
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Dzięki Zastanawiałam się, co to jest a w internecie był raczej ze stomatologią kojarzony... I się w sumie wystraszyłam, że coś poszło nie tak i go ekstra dostałam. Tyłozgięcie i łyżeczkowanie to nie jest dobre połączenie...
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.

Edytowane przez kat123
Czas edycji: 2015-11-29 o 21:20
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-29, 22:40   #137
silly78
tut tuut
 
Avatar silly78
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 688
GG do silly78
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Piwnooka, gratuluje ciazy i zycze szczesliwego rozwiazania.

Mnie przeziebienie dobija, coraz gorzej sie czuje :P za to krwawienie jakos przystopowalo i nie wiem czy to juz, czy jeszcze mam sie spodziewac nawrotu. Moze ja jestem jakas nienormalna i bez serca, ale jakos z dnia na dzien oswajam sie z mysla ze nie jestem w ciazy, nie przezywam juz jakos emocjonalnie. A moze to tylko reakcja czysto psychiczna - odrzucenie, zaprzeczenie - bo ja wiem...
__________________
Panicz

Maluch
silly78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 06:06   #138
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

A ja mam owu na dniach, tzn powinna być testy owu coraz ciemniejsze, temperatura pewnie jutro albo pojutrze spadnie, działamy z TŻ nadal codziennie
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 06:28   #139
Zmienna kobieta
Wtajemniczenie
 
Avatar Zmienna kobieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Fizycznie ok Przestałam plamić. Chociaż jajniki mnie bolą, ale jak w piątek byłam u gina to mówił, że owulacja się zbliża. Psychicznie- różnie.. Staram się myśleć pozytywnie. Mam napady, gdy czuję się beznadziejnie, ale mam synka, dzięki któremu odpędzam złe myśli. No ale jest mi smutno, że znowu mnie to spotkało. Oby teraz wyniki badań były ok, i znów będziemy się starać
A Ty kiedy zaczynasz starania? Byłaś na wizycie kontrolnej po #?

Nie, nie będę robić. Nawet nie wiem co to za badanie, szczerze mówiąc.
Ogólnie to szukam gdzie mogę zrobić te mutacje, u mnie w mieście nigdzie nie robią i szukam jakiegoś laboratorium w Krakowie. I znalazłam: "Oznaczenie mutacji A1298C (i C677T) dla termolobilnego wariantu MTHFR". Więc to chyba to badanie? Może Ty się bardziej orientujesz? Cena to 300 zł (za te dwie mutacje).

Rok 2013. Podczytywałam Aniołkowe mamy. Kiedyś tam pisałam przy pierwszym poronieniu.
A dlaczego chcesz sobie zrobić tą mutacje? Miałas dwa poronienia? Przecież należą ci się te badania na fundusz zdrowia. Myślę że to chyba te badania. Napewno zrobisz je w diagnostyce ale pomyślałabym nad skierowaniem do genetyka.





Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
bojatoja, a wiesz co mi się przypomniało? Że mi ktoś coś chyba mówił, że do pierwszej miesiaczki nie można zajść w ciążę po poronieniu. W sensie,że natura jakoś na to nie pozwala. Tylko nie wiem,czy to gin, czy w szpitalu, czy sobie w ogóle tego nie ubzdurałam :-P Twój gin o tym nie wspominał?
Nigdy o takim czymś nie słyszałam







Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
A ja mam owu na dniach, tzn powinna być testy owu coraz ciemniejsze, temperatura pewnie jutro albo pojutrze spadnie, działamy z TŻ nadal codziennie
to trzymamy kciuki ;-)
__________________

Zmienna kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-30, 07:00   #140
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez Zmienna kobieta Pokaż wiadomość
A dlaczego chcesz sobie zrobić tą mutacje? Miałas dwa poronienia? Przecież należą ci się te badania na fundusz zdrowia. Myślę że to chyba te badania. Napewno zrobisz je w diagnostyce ale pomyślałabym nad skierowaniem do genetyka.
Tak, miałam 2 poronienia.
Kurcze to już nic nie wiem. Dostałam w piątek od gina (chodzę prywatnie) listę trzech badań do zrobienia: przeciwciała antykardiolipinowe, antykoagulant tocznia i mutacje mthfr. U mnie w mieście znalazłam tylko to pierwsze badanie. Więc szukam w Krakowie.
Czyli do jakiego lekarza musiałabym iść żeby zdobyć jakieś skierowanie? Nie znam się na tym kompletnie. Gin dał mi tylko listę i nic w sumie nie powiedział .
A te dwie mutacje wyczytałam, że są najpopularniejsze. Dlatego szukałam tylko tych dwóch.
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 07:30   #141
Zmienna kobieta
Wtajemniczenie
 
Avatar Zmienna kobieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Tak, miałam 2 poronienia.
Kurcze to już nic nie wiem. Dostałam w piątek od gina (chodzę prywatnie) listę trzech badań do zrobienia: przeciwciała antykardiolipinowe, antykoagulant tocznia i mutacje mthfr. U mnie w mieście znalazłam tylko to pierwsze badanie. Więc szukam w Krakowie.
Czyli do jakiego lekarza musiałabym iść żeby zdobyć jakieś skierowanie? Nie znam się na tym kompletnie. Gin dał mi tylko listę i nic w sumie nie powiedział .
A te dwie mutacje wyczytałam, że są najpopularniejsze. Dlatego szukałam tylko tych dwóch.
Przeciwciała antykardiolipinowe może ci ginekolog napisać ale nie z prywatnego gabinetu i wtedy masz za darmo. Przecież ty zostawisz kupę pieniędzy w laboratorium... Ja bym się na twoim miejscu podpytała ginekologc o skierowanie do poradni genetycznej, bo po dwóch poronieniach ci przysługuje i genetyk zleci ci badania kariotypów oraz wszystkie mutacje.

Sorki że ja tak chaotycznie piszę ale nadaję do was z telefonu i mi nie wychodzi ;-)
__________________

Zmienna kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 08:41   #142
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez Zmienna kobieta Pokaż wiadomość
Przeciwciała antykardiolipinowe może ci ginekolog napisać ale nie z prywatnego gabinetu i wtedy masz za darmo. Przecież ty zostawisz kupę pieniędzy w laboratorium... Ja bym się na twoim miejscu podpytała ginekologc o skierowanie do poradni genetycznej, bo po dwóch poronieniach ci przysługuje i genetyk zleci ci badania kariotypów oraz wszystkie mutacje.

Sorki że ja tak chaotycznie piszę ale nadaję do was z telefonu i mi nie wychodzi ;-)
Dzięki za info
No drogie te badania, nie ukrywam. Obliczyłam, że za te dwie mutacje, antykoagulant tocznia i przeciwciała antykardiolipinowe zapłacę (najtaniej) ok 410zl. Te mutacje strasznie drogie. (Najchętniej odpuściłabym sobie te mutacje, ale wiem, że pasuje zrobic).
Nie wiem jak to z tym skierowaniem, u nas w mieście poradni genetycznej nie ma. Dostanie się do ginekologa na nfz też nie jest łatwe.
Będę rozmawiać wieczorem z mężem co robić.
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 08:48   #143
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez silly78 Pokaż wiadomość
Mnie przeziebienie dobija, coraz gorzej sie czuje :P za to krwawienie jakos przystopowalo i nie wiem czy to juz, czy jeszcze mam sie spodziewac nawrotu. Moze ja jestem jakas nienormalna i bez serca, ale jakos z dnia na dzien oswajam sie z mysla ze nie jestem w ciazy, nie przezywam juz jakos emocjonalnie. A moze to tylko reakcja czysto psychiczna - odrzucenie, zaprzeczenie - bo ja wiem...
Wiesz co Olu, ja na Twoim miejscu bym poszła do lekarza...
Sprawdzić,bo może już? Albo czy się nie zatrzymało...
Nie jesteś, ewentualnie obie jesteśmy tzn. ja poza drobnymi "atakami" jak tym w sklepie ;-) Ale to mnie tylko utwierdza w tym, w że chcę mieć dzieci.
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.

Edytowane przez kat123
Czas edycji: 2015-11-30 o 08:49
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 09:24   #144
Zmienna kobieta
Wtajemniczenie
 
Avatar Zmienna kobieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Dzięki za info
No drogie te badania, nie ukrywam. Obliczyłam, że za te dwie mutacje, antykoagulant tocznia i przeciwciała antykardiolipinowe zapłacę (najtaniej) ok 410zl. Te mutacje strasznie drogie. (Najchętniej odpuściłabym sobie te mutacje, ale wiem, że pasuje zrobic).
Nie wiem jak to z tym skierowaniem, u nas w mieście poradni genetycznej nie ma. Dostanie się do ginekologa na nfz też nie jest łatwe.
Będę rozmawiać wieczorem z mężem co robić.
Wiesz to i tak tanio zapłacisz... Ja nie powiem ile już na badania wydałam Nie wiem, przemyśl to sobie i musisz też pogadać z lekarzem czy wogóle ci da takie skierowanie. No ja też jeździłam do genetyka 100 km w jedną stronę.
__________________

Zmienna kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 11:19   #145
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez Zmienna kobieta Pokaż wiadomość
Wiesz to i tak tanio zapłacisz... Ja nie powiem ile już na badania wydałam Nie wiem, przemyśl to sobie i musisz też pogadać z lekarzem czy wogóle ci da takie skierowanie. No ja też jeździłam do genetyka 100 km w jedną stronę.
Wiem, że to i tak tanio Sprawdzam różne laboratoria i porównuje ceny. I wybieram tam gdzie najtaniej. Chociaż nie wiem czy w cenniku nie ma błędu bo za te przeciwciała antykardiolipinowe niby tam jest 30 zł, gdzie ceny gdzie indziej zazwyczaj są powyżej 100 zł. Więc nie wiem czy byłaby aż taka różnica w cenie.
Właśnie ciekawe czy gin z nfz dałby mi skierowanie..
A możesz napisać w jakim mieście robiłaś badania? Ja szukam w Krakowie (bo u mnie w mieście ich nie robią).
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 11:56   #146
Zmienna kobieta
Wtajemniczenie
 
Avatar Zmienna kobieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Wiem, że to i tak tanio Sprawdzam różne laboratoria i porównuje ceny. I wybieram tam gdzie najtaniej. Chociaż nie wiem czy w cenniku nie ma błędu bo za te przeciwciała antykardiolipinowe niby tam jest 30 zł, gdzie ceny gdzie indziej zazwyczaj są powyżej 100 zł. Więc nie wiem czy byłaby aż taka różnica w cenie.
Właśnie ciekawe czy gin z nfz dałby mi skierowanie..
A możesz napisać w jakim mieście robiłaś badania? Ja szukam w Krakowie (bo u mnie w mieście ich nie robią).
Myślę że to może być jakiś błąd bo to za tanio 30 zł... Najlepiej zadzwoń i się zapytaj. Przepraszam że zapytam bo mi umknęło : kiedy ostatnio było # ? Bo te antykardiolipgnowe powinno się zrobić do 6 tyg po poronieniu.
Ja robiłam w intvikcie w gdańsku także chyba trochę za daleko dla ciebie :-(



A gdzie pozostałe dziewczyny?
__________________

Zmienna kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 12:53   #147
silly78
tut tuut
 
Avatar silly78
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 688
GG do silly78
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
Wiesz co Olu, ja na Twoim miejscu bym poszła do lekarza...
Sprawdzić,bo może już? Albo czy się nie zatrzymało...
Nie jesteś, ewentualnie obie jesteśmy tzn. ja poza drobnymi "atakami" jak tym w sklepie ;-) Ale to mnie tylko utwierdza w tym, w że chcę mieć dzieci.
Z tym lekarzem to moze byc problem, tu stawiaja na nature
Ginekologa nie oglada sie cala ciaze, przy poronieniu jak sie okazalo tez nie. Pielegniarka jakas do tego przeszkolona usg robi i tyle. Lekarza bym mogla spytac czy mi da skierowanie do szpitala na usg, ale o ile mi sami noe zaoferuja to watpie.
Poszukam moze jakiegos info, szczerze to jakos sie nad tym nie zastanawialam. Pielegniarka w szpitalu mowila ze jak bede silnie krwawic to zeby dzwonic. O innej opcji nie wspominala

Kasiu, Ty juz po ginie? Czy pozniej idziesz?

Czytam co piszecie o badaniach... Z tego co czytalam u mnie ktokolwiek sie interesuje jesli dojdzie do wiecej niz trzech poronien. Tak to wychodza z zalozenia ze do 12 tygodnia natura decyduje co sie dzieje.
Sa dobrze przygotowani do ratowania coraz mlodszych wczesniaczkow, ale wczesna ciaza....
__________________
Panicz

Maluch
silly78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 13:00   #148
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Cytat:
Napisane przez Zmienna kobieta Pokaż wiadomość
Myślę że to może być jakiś błąd bo to za tanio 30 zł... Najlepiej zadzwoń i się zapytaj. Przepraszam że zapytam bo mi umknęło : kiedy ostatnio było # ? Bo te antykardiolipgnowe powinno się zrobić do 6 tyg po poronieniu.
Ja robiłam w intvikcie w gdańsku także chyba trochę za daleko dla ciebie :-(



A gdzie pozostałe dziewczyny?
No Gdańsk to druga strona Polski Ja mieszkam kilkadziesiąt kilometrów na południe od Krakowa
Po poronieniu jestem dokładnie 2 tygodnie i 2 dni, więc załapie się. Dzwoniłam jeszcze do jednego laboratorium u mnie w mieście i okazało się, że robią te badania (tylko nie ma ich zapisanych na ich stronie), jutro dowiem się jaka cena.
A to 30 zł też dla mnie podejrzane, chociaż mają dwa różne cenniki na stronie i w obydwóch taka sama cena. Dzwoniłam tam, ale kobieta mnie zlała, a później już się nie dodzwoniłam

Dzięki Ci za pomoc

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Cytat:
Napisane przez silly78 Pokaż wiadomość
Czytam co piszecie o badaniach... Z tego co czytalam u mnie ktokolwiek sie interesuje jesli dojdzie do wiecej niz trzech poronien. Tak to wychodza z zalozenia ze do 12 tygodnia natura decyduje co sie dzieje.
Sa dobrze przygotowani do ratowania coraz mlodszych wczesniaczkow, ale wczesna ciaza....
Moja sis też mieszka w uk. Faktycznie całkowicie inaczej traktuje się tam ciężarne, chyba bardziej "lajtowo".
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 13:42   #149
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Olu, mam wizytę dopiero na 17:20, a tam jeszcze zawsze godzina opóźnienienia jest jeszcze ;-)

Kurczę,ciężka sprawa. Ale skoro masz numer telefonu to może zadzwoń i zapytaj,czy to powinno tak być i czy nie czas na jakąś interwencję ew. badanie? Bo jak krwawiłaś i przestajesz to dziwne moim zdaniem... A Ty jeszcze podziębiona jesteś... A gorączki nie masz?
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.

Edytowane przez kat123
Czas edycji: 2015-11-30 o 13:44
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-30, 13:51   #150
silly78
tut tuut
 
Avatar silly78
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 688
GG do silly78
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam

Bojatoja, no tak jest, lajtowo i samo sie

Kasia, ale uwazasz ze jak przestalam krwawic po tygodniu to zle? Powinnam dluzej? Kurcze no ja do tego tez chyba lajtowo podchodze nic mnie nie boli, nie mam nawet stanu podgoraczkowego, sprawdzam z powodu przeziebienia. Hmmm. Czuje sie tak zwyczajnie zupelnie, no moze poza katarem i bolacym gardlem ale to raczej zwiazku nie ma
Ja stracilam ciaze na bardzo wczesnym etapie, na usg nawet serduszka rozwinietego nie widzieli...
__________________
Panicz

Maluch
silly78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-08 19:33:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.