Żona kradnie mi EDT...

[201803120844]

Ja też pamietam ją z domu, Mama je miała. To był przebój Pewexów obok Masumi bo jednak te wody kosztowały mniej niż słynne Opium. Mamie nie podobały się Soir de Paris(zawsze jednak lubiła mocne orientalne wonie, a nie kwiatowe ), no ale nie było jej wtedy stać na owe Opium.

[roqfort]

Pamiętam że w tych mrocznych czasach najbardziej "rajcowało" mnie właśnie Masumi...
Mam tyle wspomnień związanych z tą wodą..uhmmmm.
A Soir de Paris "waliło" mi ruskimi wodami kwiatowymi, no - ale wtedy były właśnie takie trendy...

[Wiola]

Wielkie dzieki Coralin za sugestie

[201803120844]

Maga, ja również proszę o pełną nazwę tej wody.Niedługo wyjeżdzam do Francji. Moze tam bym znalazła. Pozdrawiam

[sarimatha]

Ja mieszkam w radomiu,dziś poszłam wypróbować perfumy i wody toaletowe bo moje le belles de ricci sie kończy,no wiec weszłam i sie pytam o baby doll ysl nie mają ,ptyam sie o alchime nie miali gucci envy tez po prostu depresja coprawda mam 17 lat ale na mnie ładnie nie leżą lekkie wody i perfumy ,a kwiatowe to już omijam dużym łukiem,jak czuje noa albo anais anais cacharel a fuj! kręci mnie w nosie na innych a i owszem,ale wole coś cieplutkiego słodkiego złamanego cierpkością,goryczą,perfu my z których wyłaniały by sie temperament,spokój które by podsycały napięcie a z drugiej strony miały w sobie coś infantylnego,ładnie stapia sie z moją skóra organza givenchy ale niestety ona jest troszke zbyt za dorosła,koleżanka polecała mi deep red hugo bossa ale ja go lubie na niej na mnie jest zbyt "płytki" nie wiem może mi coś doradzicie bo dziś sie wsciekłam

[palomino]

zalączam fote to chyba te perfumy Może to będzie pomocne

cmoki

[systematica]

Jesteście kochane

Alain Delon, Iquitos
Tym zapachem zaraziła mnie koleżanka tylko raz go miałam, skończył mi się juz dość dawno i teraz mi go brakuje
Gdybyście widziały i były chętne przywieźć go do Polski - chętnie przekażę stosowne środki

za moment znajdę fotkę i podłączę, żeby było wiadomo, jak wygląda

[201803120844]

Moja Mama tez chyba miała takie skojarzenia i dlatego wody nie lubiła(nazywała ją "woda kwiatową" a nie perfumami) i ja mogłam bawić sie buteleczką A ja go mile wspominam , bo tak jest, że najlepiej nam kojarzą sie zapachy zapamietane z dzieciństwa . Ale jakoś nie wyobrażam sobie tego typu zapachu pudrowo-kwiatowego na sobie, dlatego owa próbka fiołkowych Meteorytów leży od 2 lat. A jeśli chodzi o Masumi w KW tez pozwoliłam sobie na wspomnieniaTo taki zapach z charakterem.

[lejka]

A ja jako młode dziewczę niewyrobione kocham zapachy oklepane, być może proste i świeże. Moje ukochane to Davidoff Cool Water wersja letnia nowa mmmm, ale leżą na razie, bo wykańczam inne i Sabatini nowa Private Edition - no po prostu uwielbiam je na mojej skórze, czuję się z nimi wspaniale.

Masumi - taaaak, razem z klasyczną Sabatini zapach mojego również dzieciństwa, mama używała i używa do dziś, na mnie nie leżą zupełnie, ale i tak je uwielbiam i będe uwielbiać.

A co do facetów - tak nie lubiane na KW Nature Millenare YR, ja je lubię. Kiedys się nimi spryskałam i kilka razy w ciągu kilku dni kolega pytał mnie, czym ja tak pieknie pachnę... W moim, szesnastoletnim wieku! Gdzie zwykle faceci nie zwracaja na to uwagi...

[sarimatha]

z męskich tylko davidoff cool water tylko i wyłącznie no i jeszcze mania armaniego brrrr ale davidoffa używa mój chłopak i mnie nimi odużył kocham

[smoczek]

A ja skorzystam z tego, że tyle nosów się tu zgromadziło i spytam-> nie znacie jakiegoś zapachu, który byłby w jakiś sposób podobny do Alchimie, słodki, zdecydowanie zmysłowy, raczej orientalizujący, ale LETNI-lżejszy niż Alchimie... Szukam, ale większość lekkich zapachów jest hmm, takich jakby wodnistych albo zbyt kwiatowych. A nuż ktoś coś takiego wywąchał

[systematica]

palomino napisał(a):
> zalączam fote

Palomino - jak zwykle galopkiem
dzięki !!!

[Tygrys]

roqfort napisał(a):

> Wybór dla Ciebie jest jeden - Ultraviolet - Paco Rabanne!
> Fiołki może nie dominują ale całość powala każdego faceta. (tzn. mnie)

Gratuluję KAŻDOŚCI

> A jeśli się mylę z tym zapachem - złożę samokrytykę i wypiszę się z tego forum.

NIKT nie jest nieomylny

> Następnie przestanę przychodzić do pracy, a potem zacznę pić i zadawać się z podejrzanym elementem.
> Zważ, że swoim nieostrożnym sądem możesz zniszczyć ludzkie życie!

Cóż za dramaturgia...

Przejawiasz NIESAMOWITĄ wprost wiedzę kosmetyczną - tu chylę czoła uniżenie. Ale w domieszcze z nutą impertynencji i delikatną wonią Snobizmu daje to nienajlepszą kompozycję.

Zdravim
Ti.

[systematica]

smoczek napisał(a):
> A ja skorzystam z tego, że tyle nosów się tu zgromadziło i spytam-> nie znacie jakiegoś zapachu, który byłby w jakiś sposób podobny do Alchimie, słodki, zdecydowanie zmysłowy, raczej orientalizujący, ale LETNI-lżejszy niż Alchimie...

Dla mnie takim zapachem jest Fidji G.Laroche - zapach podobno całkiem staromodny zupełnie mi ta opinia nie przeszkadza, wręcz przeciwnie jedyny problem, że u nas zaczyna znikać ze sklepów ... Nie przypomina Alchimie, ale wspominam o nim na zasadzie, że Alchimie to również mój ukochany zapach zimowy, a Fidji - letni (na zmianę z Intuition )

[Tygrys]

roqfort napisał(a):
> No cóż! Czuję się wyróżniony, choć moja wrodzona skromność każe mi powstrzymać się od samozachwytu.

Tiaaaa....

> Tutaj nie będzie zbytnio oryginalnie, jako że w damskich zapachach tak bardzo nie szukam, z racji swojej płci którą natura mnie upośledziła (hehe...)

Cóż za wstręt... upośledziła... hymmm

> Nie wiem jak te wymienione zapachy pachną na Tobie, ale przyznam że wybór jest "po mojej linii", ze szczególnym wskazaniem na Dune.

> Jako typowy "mocno owłosiony samiec" z dużym zapasem testosteronu preferuję zapachy orientalne.

Typowy ?? kolejne hymmm
> Zapachy typowo kwiatowe to nie mój typ.

> Może podam ci moje typy dzięki którym każdy garbaty maszkaron wygląda jak Cindy Crafword.

Mówisz o NASZYCH WIZAŻANKACH ?

/.../

Ti.

[lejka]

Tygrys napisał(a):
> Mówisz o NASZYCH WIZAŻANKACH ?

Tiiiiiiii :cmok

[koko]

mowa była nie tyle o wizażankach w ogóle , co o mnie konkretnie -jak sądzę, bo to ja zadałam pytanie i do mnie skierowana był odpowiedź. a więc jestem GARBATYM MASZKARONEM! czyż to nie urocze określenie?
hehe-nie wzięłam sobie tego do serca, szczerze mówiąc.żadne epitety mi nie straszne.
koko-garbaty maszkaron, co będzie niedługo ładnie pachniał.

[lejka]

Ale przeciez nie o to chodziło, tylko chyba o podkreślenia cudowności zapachu.

A my wszystkie i tak jesteśmy cudowne!

A Ti dostaje za lojalnośc owbec tego naszego tłumu bab. I Olce niech przekaże, no!

[koko]

też tak to odebrałam, Lejko. masz zupełną rację. po prostu cholernie podoba mi się to określenie "garbaty maszkaron". no rewelacja.
jutro lecę do perfumerii, przekonać się , czy polecane przez Roqforta zapachy faktycznie są w stanie zrobić ze mnie cindy crawford.. hehe.chociaż ona wcale mi się nie podoba.wolę pozostać garbatym maszkaronem.

[Agentka]

hyhhhh dzien dobry koko- ja mysle, ze to takie na wyrost to garbate i maszkaronowate roq chciał chyba dobitniej podkreslic tą przepasc pomiedzy gawiedzią a pewexem - bozzz..kiedy to było ? sie usmiałam, heheh niemniej, okreslenie godne zapamietania nie ma co roq nastepnym razem- D E L I K A T N I E J chłopie, bo kobity, to takie stworzenia, które zaraz sobie teorię dorobią i kolejna wojna niemal światowa gotowa

Lejus sama sobie wziełam

ych! sie zmeczyłam na zakupach, jak dobrze sie napic kawy --mmmm...a jak ona PACHNIE

pozdrówka Dziewczyny i Pana pozdrawiam Panie Roq i nos Panski, w szczególnosci

czas na KW odleciec, zaległosci nadrobic

koko prostuj sie panna! prostuj sie !

[Wiola]

Tigerku,

Cos kiepski humorek masz dzisiaj?
Ale moze schowaj pazurki Tigerku, bo to tak jest, ze KAZDY jest inny i ja to wiem Hihi, co wiecej, zaryzykuje stwierdzenie, ze kazdy jest indywidualista Zgoda, nieraz moze indywiduum
I dobrze jest, jak potrafimy sie pomimo tych roznic porozumiec, bo to jest najwazniejsze.
Po co zaraz czepiac sie slowek
Ale i tak Ti wielkie dzieki i duzy buziak za czujnosc
Wiola

[Tygrys]

Ten cyt. : GARBATY MASZKARON...
to MUSIAŁO być o Złośliwcu ...
bo TYLKO do niego to pasuje na tym forum

Ti.

[Agentka]

Wiolus, Ti zawsze był łapisłówek juz z tego raczej nie wyrosnie

[Tygrys]

Ja nie miewam kiepskich humorków

Miewam jedynie Wyśmienite i Wyśmienitsze

Ti.

[Agentka]

heheheh jesli mowa o Złosiu to nalezałoby by dodac : ŁYSY

Bokserski

[Tygrys]

Łoola ??

A pryszczaty ?? byłoby już przesadą ?
nieee...

ti.

[lejka]

Ti kochanym jest i basta!

[systematica]

Tygrys napisał(a):
> Ten cyt. : GARBATY MASZKARON...
> to MUSIAŁO być o Złośliwcu ...
> bo TYLKO do niego to pasuje na tym forum
>
> Ti.

No właśnie
Tak wygląda Złosiu po chlapnięciu setuchny Fahrenheita

[Wiola]

To ja juz spokojna jestem
Widze usmiechy i czujnosc jednych nad drugimi
Ogromniaste buziaki i usciski
Wiola

[sarenka]

Laski! Musimy uważać, bo jakaś perfuma przerobi nas na Claudię a my takie raczej śliczniejsze od niej