2006-07-11, 19:09 | #31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Z żadną Panią prosze mi tu nie wyjeżdzać
Mam może odrobinę wiecej lat niż przeciętna wizażanka i może z tego biorą się moje radykalne poglądy. Gdy miałam 18 lat, wystarczyło mi aby chłopak miał długie włosy i lubił Pearl Jam... Z wiekiem poglądy się zmieniają. I uważam że pracujący 19-latek to nie przejaw braku samoszacunku, jak napisała Awris. |
2006-07-11, 19:22 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Sylwio dobrze godosz
Ja też bym odradzała znajomość z takim facetem bo moim zdaniem tu nie chodzi tylko o pieniadze, i o to ze w zimne Kaśka będzie musiała szlifować chodniki bo jak ktoś zakochany to nawet to jest megaprzezyciem (no chyba że po raz kolejny postawi mu kino ). Facet poprostu ma tupet i tyle. No bo powiedzcie jaki facet,ktoremu zalezy na dziewczynie mowi "Jak chcesz żebym do Ciebie przyjechał to oddaj mi za bilet" ???? Chyba go rajcuje ze jest czyimś utrzymankiem. Znam parę gdzie chłopak naprawde nie ma kasy, pochodzi z wielodzietnej rodziny i nie zabiera mojej kolezanki co tydzień do kina,ani na wyjscia do restauracjii,ale potrafi się zachować i ta różnica materialna wogóle im nie przeszkadza. Poprostu chłopak kiedy tylko moze dorabia ulotkami, jeśli dostanie coś od rodziców albo nawet sprzeda jakies książki na koniec roku szkolnego to oszczedza i wtedy razem wychodzą. Ona tez CZASAMI za niego płaci to fakt, albo dzielą się po połowie i nikt nikomu nie wypomina. Kiedy "nie ma na bilet" to ona jedzie do niego albo on pożycza,ale potem zwraca mimo że ona juz dawno o tym zapomniała I nikt mi tu nie wmówi,że 19 latek nie moze znaleść pracy bo jak mowi przysłowie "chcieć to móc". I nie każę tu nikomu się "poniżać" pracując za 2,5 /h po po pierwsze: to też praca po drugie: 19 latek ma w dzisiejszych czasach prawie żadne wykształcenie żeby mógł oczekiwać pracy na kierowniczym stanowisku a po trzecie: jak się nie ma kasy a zależy mu zeby jechać do dziewczyny to nawet i "truskawki" dobre - trzeba sobie radzić jakoś w zyciu |
2006-07-11, 19:23 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 278
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Cytat:
__________________
Przepraszam wszystkie kobiety za bezczelnie patrzenie sie na biust ciekawe tylko kiedy dostane przez leb |
|
2006-07-11, 19:25 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 278
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Cytat:
__________________
Przepraszam wszystkie kobiety za bezczelnie patrzenie sie na biust ciekawe tylko kiedy dostane przez leb |
|
2006-07-11, 19:29 | #35 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Ok kalotinos, jak bede w okolicy to zerkne, ale masz swiadomosc ze sa to pola gdzies pos Skc? P
ozatym ja nie twierdze ze praca w wieku 19 lat to brak samoszacunku. W rzadnym wypadku. W zadnym wypadku! Ja stwierdzilam ze w mojej sytuacji praca na polu dla paru marnych zlotych to bylby brak samoszacunku. Znacznie lepiej moim zdaniem wysilic sie poszukac pomeczyc sie roznoszac cv do bardziej adekwatnych instytucji sciskajac pasa niz lapac sie za byle co. Bo co pozniej w cv napisac? Operator koparki recznej? Dzieki nie po to sie tyle uczylam i wyrzekalam przyjemnosci wielu zeby zdobyc dobre wyksztalcenie i doswiadczenie...
__________________
The intelligence is like a river... The deeper it is, the less noise it makes.
|
2006-07-11, 19:34 | #36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Cytat:
Bardzo cenię takich ludzi,którzy biora los w swoje ręce i podejmują pracę żeby wyjechać gdzieś na wakacje. Wiadomo zawsze lepiej wyciągać kase od rodziców A nie wiem co jest większym wstydem i oznaką braku szacunku dla własnego siebie - zbieranie truskawek czy robienie sobie "siary" przed dziewczyną aby oddała 2 zł za bilet ? |
|
2006-07-11, 19:35 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 278
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
A dziekuje dziekuje Awis tak jestem gotow do ciezkiej pracy moze nie wytrzymam,ale sprobowac mozna
__________________
Przepraszam wszystkie kobiety za bezczelnie patrzenie sie na biust ciekawe tylko kiedy dostane przez leb |
2006-07-11, 19:35 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
powiem tak.. sama byłam kiedyś z chłopakiem bez grosza. po kilku miesiącach stawiania kina, piwa i antykoncepcji byłam już zmęczona i trochę zniechęcona. zalezało mi na nim, ale często kłociliśmy się o pieniądze. tz. on narzekal na nudę, ale nic nie zrobil w kierunku ażeby coś zmienić. nie było mowy o wspolnych zakupach, wypadach, wyjazdach etc. pojawiła się nuda.
__________________
|
2006-07-11, 19:36 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: okolice Wrocka
Wiadomości: 3 867
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
sama zaproś na lody czy do kina i po kłopocie. Albo Ty do Niego pojedź
|
2006-07-11, 19:36 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
"Operator koparki recznej? Dzieki nie po to sie tyle uczylam i wyrzekalam przyjemnosci wielu zeby zdobyc dobre wyksztalcenie i doswiadczenie..."
I tu się nieco mylisz-każda praca ujęta w CV jest ważna-popytaj lub poczytaj fora z zakresu human resources |
2006-07-11, 19:39 | #41 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Tak czytam i czytam i mam jakos mieszane uczucia ja chyba bym postawila pytanie:
Czy warto wiazac sie z chłopkiem któremu niechce sie pracowac ??? bo jakos tak mi sie wydaje albo odnosze mylne wrazenie
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|
2006-07-11, 19:39 | #42 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Cytat:
|
|
2006-07-11, 19:42 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 278
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Cytat:
__________________
Przepraszam wszystkie kobiety za bezczelnie patrzenie sie na biust ciekawe tylko kiedy dostane przez leb |
|
2006-07-11, 19:55 | #44 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Cytat:
A powracajac do tematu moim zdaniem ten chlopak moze by i pracowal gdyby mogl, zbyt malo wiemy na ten temat zeby ocenic czy jest leniem i obibokiem czy ma cos waznego co mu np nie pozwala lub utrudnia prace...
__________________
The intelligence is like a river... The deeper it is, the less noise it makes.
|
|
2006-07-21, 00:27 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
jak dla mnie to on nie ma kasy...
__________________
|
2006-07-21, 07:03 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
ja kiedys mialam takiego chlopaka, ktory wiecznie mowil ze na nic go nie stac. oczywiscie co uzbieral to przepijal, a ze ja naiwna to poczatkowo w to nie wierzylam. tez nie jestem materialistka i w sumie niewazne ile kto ma pieniazkow, ale czasem milo jak mozna pojsc na lody czy mala rozyczke dostac on tez ode mnie pozyczal (pozniej dowiadywalam sie ze na pryte, wrrr)
jesli chodzi o ciebie to wlasnie ciekawe dlaczego nie ma, dlaczego pozycza pieniazki, no i tak jak wyzej dziewczyny sie dziwily - dlaczego nie chce isc do pracy? jesli bylabys przekonana ze to ten jedyny, to chyba warto z nim byc. lecz jesli to chlopak na jakis czas, to wydaje mi sie ze, tzn to ja bedac toba, dalabym sobie spokoj, bo ilez mozna... ja "bawilam" sie w sponsora 3,5 roku, koszmar... mozna komus pomagac, pozyczac, ale najgorsze jak ktos sie przyzwyczai, wtedy koniec. poza tym to trudna sprawa, bo nie kazdy chce rozmawiac, dlaczego tak ma, a rozmawialiscie o tym? mowil cosik? |
2006-07-24, 15:23 | #47 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 678
|
Dot.: Czy warto wiązać sie z chłopakiem ktorego nie stac nawet na bilet ?
Znam mnóstwo dziewczyn mających podobne dylematy, sama kiedyś miałam wątpliwą przyjemność bycia z facetem, który nigdy nie miał grosza przy duszy. Na pierwszej randce (styczeń, 17 stopniowy mróz!) próbował namówić mnie na romantyczny spacerek. Ponieważ z oczywistych powodów zbuntowałam się, poszliśmy w końcu na soczek. Musiałam zapłacić za nas dwoje, bo tak się "przypadkiem" złożyło, że facet zapomniał portfela [dobre sobie] (na marginesie zaznaczę, że nie mam nic przeciwko temu, aby czasami dziewczyna płaciła za cały rachunek, albo każdy za siebie. Ale na pierwszej randce? To chyba żenada). Już wtedy poczułam się zniesmaczona całą tą sytuacją (facet miał 26 lat), ale postanowiłam nie oceniać go na podstawie tylko jednego spotkania i dać temu szansę. Efekt był taki, że nigdzie nie wychodziliśmy. Ja nie proponowałam, bo nie miałam zamiaru dać z siebie robić kretynki i sponsorować atrakcje kolesiowi, w dodatku starszemu ode mnie. On za to miał wiele różnych pomysłów na wspólne spędzanie czasu, ale kiedy przychodziło już co do czego to zawsze okazywało się, że wyskoczył mu nieoczekiwany wydatek (3 razy spalił mu się ponoć monitor, kilka razy musiał wymieniać dyski twarde, zepsutych procesorów nie zliczę...). Wtedy rozkładał bezradnie ręce i patrzył na mnie z nadzieją, że pewnie ja wezmę na siebie całe koszty zaplanowanego przedsięwzięcia. Jedyną rzeczą, którą z siebie dał była róża na 8 marca... bo jego mamusia pracowała w kwiaciarni. A jaki był z siebie wtedy dumny
Dodam tylko, że w innych kwestiach facet był całkiem rozgarnięty i nawet niegłupi. Kończył studia na nie byle jakiej uczelni i był elokwentnym erudytą, potrafiącym wypowiedzieć się na niemal każdy temat. A co najważniejsze: PRACOWAŁ. Mieszkał z rodzicami i nawet nie musiał im się do niczego dokładać. Jak to wszystko tłumaczyć? Nie wiem i nie miałam ochoty w to wnikać. Spotykałam się z nim 3 miesiące - o 3 miesiące za długo. Od tamtej pory wiecznym "gołodu*com" oraz nierobom mówię: NIE. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:33.