Dziecięce teksty, które powalają na kolana

[00aga00]

moja 2,5letnia siostrzenica Zuzka. Brat czytał jej książkę "Brzydkie kaczątko" , ale miał inne zajęcia i Zuzia pobiegła do mamy krzycząc: "Mamo, mamo poczytaj mi książkę!!!", na pytanie jaką, odpowiedziała: "No tą... jak ona się nazywa... 'GŁUPIA GĘŚ' "

[khem]

To może i ja coś dodam... Może nie tyle tekst, co cała sytuacja wyglądała komicznie

Wczoraj moj dyrektor do pracy przyprowadził swoją 2-3 letnia córeczkę. Dziewczynka wszędzie biegała Nadle stanęła na korytarzu i się rozdarła: "Tatooooo, chodź! Taaaaaatooo, no choooodź tuuuuuuuuu!". Oczywiście mała nawet nie ruszyła się z miejsca Wyobraźcie sobie minę, jaką miał dyrektor jak wyszedł ze swojego pokoju i zaczął jej szukać

[Agatin-K]

Mój brat miał 6 lat, do mojej ciotki przyjechał chłopak i siedzieli w pokoju, a on im przeszkadzał. No więc, chcąc się go jakoś pozbyć, powiedzieli mu, że mama go woła. On po 5 minutach przychodzi z obrażoną miną i do ciotki: "ZDEMENTUJ TO!"

[Maniwa]

Szwagierka odwozi męża na lotnisko. Towarzyszy im 4-letni synek. Szagierka dźwiga jedną torbę, a synek mały plecaczek, chodzą po terminalu. Tekst małego, bardzo zadumanego:
- No tak, tata odlatuje, a ja tu muszę dźwigać i plątać się z tą babą!



Ta baba to jego mama

[00aga00]

Napisane przez Maniwa

Szwagierka odwozi męża na lotnisko. Towarzyszy im 4-letni synek. Szagierka dźwiga jedną torbę, a synek mały plecaczek, chodzą po terminalu. Tekst małego, bardzo zadumanego:
- No tak, tata odlatuje, a ja tu muszę dźwigać i plątać się z tą babą!



Ta baba to jego mama

Mały facet...

[Maniwa]

Napisane przez 00aga00

Mały facet...

Inna scenka: szwagierka z synkiem dolecieli już do szwgra, mały (ma już 5 lat) dzwoni do babci w Polsce i mówi:
- Babciu, ty jesteś mamą mojej mamy, tak? To możesz jej rozkazywać tak? To rozkaż jej żeby mi pozwoliła te bajki oglądać!

Mały dyplomata

[atka83]

Napisane przez 00aga00

moja 2,5letnia siostrzenica Zuzka. Brat czytał jej książkę "Brzydkie kaczątko" , ale miał inne zajęcia i Zuzia pobiegła do mamy krzycząc: "Mamo, mamo poczytaj mi książkę!!!", na pytanie jaką, odpowiedziała: "No tą... jak ona się nazywa... 'GŁUPIA GĘŚ' "

Dobra jest.


To moja 5 letnia brattanica,do mojej mamy a jej babci powiedziała: Babciu masz dla mnie pieniążka.


Albo siedzimy sobie,a Ola powiedziała: wiecie co mama zrobiła tacie malinke na szyji.


Oglądali w sklepie laptopy edukacyjne,bo sobie zażyczyła pod choinke,noi oglądają a Ola na co wy patrzycie,ja chce prawdziwy komputer,ale taki też może być.

[mav]

wychodze z malym (7)na dwor jest juz ubrany stoi przed lustrem i nagle wypala 'Kurde jak ja durnie w tej czapce wygladam'
inna sytuacja, mam wychodzic maly marudzi ja zdenerwowana juz polozylam jego kurtke na podlodze a on do mnie'ladnie to tak rzucac kurtka?'
dzis poszlismy razem do sklepu w jakims aucie slychac glosno muzyke maly pyta 'gdzie ta impreza'

[martul]

Napisane przez Maniwa

Inna scenka: szwagierka z synkiem dolecieli już do szwgra, mały (ma już 5 lat) dzwoni do babci w Polsce i mówi:
- Babciu, ty jesteś mamą mojej mamy, tak? To możesz jej rozkazywać tak? To rozkaż jej żeby mi pozwoliła te bajki oglądać!

Mały dyplomata

swietne!!!!

[pink69]

Napisane przez Agatin-K

Mój brat miał 6 lat, do mojej ciotki przyjechał chłopak i siedzieli w pokoju, a on im przeszkadzał. No więc, chcąc się go jakoś pozbyć, powiedzieli mu, że mama go woła. On po 5 minutach przychodzi z obrażoną miną i do ciotki: "ZDEMENTUJ TO!"

ale agent

[Sc-laja]

Mama mi ostatnio przypomniała.
Jak byłam mała, tata przebrał się za Mikołaja.

Mikołaj: Słyszałem że byłaś niegrzeczna w tym roku
Ja: (pełne skupienie, patrze na mamę) Mamo, Mikołajowi się chyba coś p******o

[Anul3k]

Napisane przez Sc-laja

Mama mi ostatnio przypomniała.
Jak byłam mała, tata przebrał się za Mikołaja.

Mikołaj: Słyszałem że byłaś niegrzeczna w tym roku
Ja: (pełne skupienie, patrze na mamę) Mamo, Mikołajowi się chyba coś p******o

Siiii...kaaaam

[nice6irl]

Podsłyszane dzisiaj w tramwaju. Pewna starsza kobieta opowiada, co z kolei powiedział jej znajomy.
Mirek mówił, że szedł z 6latką na zakupy. Drażnił się z nią. Mała mówiła, że chce na brana, Mirek zaś, że pójdzie na swoich nóżkach. I tak przez jakiś czas. W końcu Mirek mówi zdenerwowany całą tą sytuacją: PÓJDZIESZ NA WŁASNYCH NÓŻKACH, I KONIEC KROPKA. Na co mała odparła: WEŹMIESZ MNIE NA BARANA! I KONIEC KROPKA PL.


Chciałabym poznać to dziecko.

[atka83]

Dzisiaj siedze z bratanicą w pokoju a ta powiedziała:
Ola: Wiesz Patryka babcia ma taką grubą e
Moja rekacją było zdziwienie i troche śmiech.I za chwile dodała:
Ola: chyba nie mieści się w ubikacji.


Wczoraj moja mama przebierała się bo szła do miasta.Noi bratanica widząc ją w majtkach zapytała:
Ola: Babcia ty masz stare majtki??
babcia: Nie,nowe.
Ola: Eee stare chyba.

[Arethaf]

Napisane przez mav

dzis poszlismy razem do sklepu w jakims aucie slychac glosno muzyke maly pyta 'gdzie ta impreza'

Nie no, nie mogę

Atka, to z ubikacją super! Siiikam

[agness86]

Rafałek (lat 3) po powrocie z przedszkola. Zasiada obok mnie na kanapie. No to sobie pogadamy...

Ja: Jak było w przedszkolu

Rafał: Ten mały Miłos znowu zablał mi Miśka Ryśka (przytulanka, do spania, bez Miśka Ryśka nie ma mowy o wyjściu do przedszkola)

Ja: No wiesz Jak on mógł?

Rafał: No właśnie... (po czym dodaje z poważną miną) chyba będę musiał go zbić...


yhm

[mav]

moja kuzynka majac 5 lat przyszla nas odwiedzic na pytanie czy wpadl jej w oko jakis kolega mowi.... 'bla bla jest slodki i szybko je zupe'

[edit23]

Napisane przez agness86

Rafałek (lat 3) po powrocie z przedszkola. Zasiada obok mnie na kanapie. No to sobie pogadamy...

Ja: Jak było w przedszkolu

Rafał: Ten mały Miłos znowu zablał mi Miśka Ryśka (przytulanka, do spania, bez Miśka Ryśka nie ma mowy o wyjściu do przedszkola)

Ja: No wiesz Jak on mógł?

Rafał: No właśnie... (po czym dodaje z poważną miną) chyba będę musiał go zbić...


yhm

uuuu powiało grozą

[atka83]

Napisane przez Arethaf

Atka, to z ubikacją super! Siiikam

Jutro ta mała zołza też przyjdzie,pewnie znów sypnie jakimś tekstem.

Napisane przez mav

moja kuzynka majac 5 lat przyszla nas odwiedzic na pytanie czy wpadl jej w oko jakis kolega mowi.... 'bla bla jest slodki i szybko je zupe'

To dzisiaj też mojej 4 latki pytałam się,czy ma chłopaka w przedszkola,na co odpowiedziała z poważną miną jak mu na imie i dodała,że pocałował ją w policzek.

[Arethaf]

Napisane przez mav

moja kuzynka majac 5 lat przyszla nas odwiedzic na pytanie czy wpadl jej w oko jakis kolega mowi.... 'bla bla jest slodki i szybko je zupe'

Łooo, jakie kryteria oceny Chyba też je zacznę stosować.

[2016070150903]

Napisane przez Arethaf

Łooo, jakie kryteria oceny Chyba też je zacznę stosować.

no nie? może tak łatwiej będzie ideał znaleźć. ^^

[Arethaf]

Napisane przez Umbra

no nie? może tak łatwiej będzie ideał znaleźć. ^^

Na pewno, bo oczy przedszkolaka zawsze na wszystko patrzą szczerze i do bólu

Szkoda, że nie chodzę na stołówkę, bo bym widziała jak kto szamie zupę

[ania*aneczka]

Moja 2,5-letnia bratanica dzisiaj. Spadła z fotela, wstała.Spojrzała na mnie i z poważną miną:
- O CHOINA...!

[asia^^]

Napisane przez ania*aneczka

Moja 2,5-letnia bratanica dzisiaj. Spadła z fotela, wstała.Spojrzała na mnie i z poważną miną:
- O CHOINA...!

[Olga:P]

U mojej cioci w domu mówi się na pytanie co? babcia Hermaszewska. Mój brat cioteczny poszedł do przedszkola i pani pyta się jak nazywa się jego babcia... a on "babcia Hermaszewska"

[Olga:P]

Ja jak byłam mała ...przyszła do mnie ciocia i chciałam akurat się kąpać
Przyniosłam wanienkę, sweter cioci i do niej "wyp***alaj ty babo jago, bo chcę się kąpać"

[atka83]

Napisane przez ania*aneczka

Moja 2,5-letnia bratanica dzisiaj. Spadła z fotela, wstała.Spojrzała na mnie i z poważną miną:
- O CHOINA...!

To moja bratanica dzisiaj powiedziała to samo.Malowała noi przypomniało się jej i nagle powiedziała o choinka.A za chwile dodała że dziadek tak powiedział.

Napisane przez Olga:P

Ja jak byłam mała ...przyszła do mnie ciocia i chciałam akurat się kąpać
Przyniosłam wanienkę, sweter cioci i do niej "wyp***alaj ty babo jago, bo chcę się kąpać"

Oprocz tego,co napisałam wyżej o bratanicy.Powiedziała dzisiaj,że w przedszkolu mówią że jest coś do dupy,ale niedosłyszałam co.

[laurka23]

Mój siostrzeniec (2,5 roku) przysłuchując się przekomarzaniom siostry i szwagra powiedział do nich "nie kłócić się!". Po wyjściu tatusia mówi do mamy "nie przejmuj się"

Kiedyś oburzony tym że mama chce go położyć spać (było po 19, ale latem jest nadal jasno) krzyczał "nie ma noc, nie ma dzień!"

Szwagrowi spadła na głowę maska samochodu i rozcięła skórę, polała się krew. Wszedł do domu i od progu kazał zabrać młodego na górę, żeby dziecko się nie przestraszyło. Po chwili z góry dobiega nas krzyk Oskara do jego telefonu zabawki "halo, halo policja, pogotowie, przyjeżdżać tatuś ała, halo, halo!"

jak coś sobie jeszcze przypomnę to dopiszę

[kObra.]

Z TV.
"Wyszłam z kotem na dwór i tyle go widziałam."

[aga01]

Ciąg dalszy cyklu "Wojtek powiedział..."
Mama: Wojtek, posprzątaj to!
Wojtek: Nie, bo chłopaki nie słuchają dziewczyn.