Nie akceptuję tego.

[Agatkaa33]

Ja przede wszystkim nie akceptuje chamstwa i skąpstwa u mojego partnera. A także nigdy nie zaakceptuje zdrady.

[patrycjapatib]

Napisane przez theali

Sama jestem pewna, że chcę - i pewnie zastanowiłabym się, czy "nie wiem" nie jest swego rodzaju przykrywką dla "nie chcę".

Ja tak samo.

Wydaje mi się, że to zależy jakie to 'nie wiem' by było. Bo jednak idzie to wyczuć. Ale to też kwestia dyskusyjna, wiadomo, że moze się odmienić.

[Khaki68]

[1=80672f9efaa6a5051e08f4f ad642b1521503c830;8152977 1]To tutaj problem nie leży w byciu wege, tylko w tym, co napisałaś - przesadzie w jakąkolwiek stronę, bo to nigdy nie jest zdrowe ^^[/QUOTE]

Mimo wszystko, nie chciałabym się wiązać z wegetarianinem Zostawiam kobietom wegetariankom te perełki

[patrycjapatib]

[1=80672f9efaa6a5051e08f4f ad642b1521503c830;8152977 1]To tutaj problem nie leży w byciu wege, tylko w tym, co napisałaś - przesadzie w jakąkolwiek stronę, bo to nigdy nie jest zdrowe ^^[/QUOTE]

Dokładnie, trafiłaś na ten paskudny typ wegetarianina, sama miałam do czynienia z takim człowiekiem. Ale na szczęście to nie reguła!

[Khaki68]

Napisane przez patrycjapatib

Dokładnie, trafiłaś na ten paskudny typ wegetarianina, sama miałam do czynienia z takim człowiekiem. Ale na szczęście to nie reguła!

Cieszę się, że ktoś ma podobne doświadczenia i to nie ja świruję
Mi się wydaje, że ci wegetarianie, którzy przechodzą pod wpływem impulsu i mody są tymi najbardziej "agresywnymi". Jak ktoś czuje, że po prosu powinien przestać jeść mięso to jakoś nie obnosi się z tym tak.

[Ruwi]

Dużo jest cech, które są dla mnie oczywiste jeśli chodzi ogólnie o jakichkolwiek znajomych, jak brak dystansu, agresja, ogólne ograniczenie umysłowe, chamstwo… więc te wszystkie pomijam

U samego faceta:
- fizyczne cechy: łysy, otyły, widocznie niższy ode mnie
- światopoglądowe: katolik, konserwatysta raczej odpadają
- brak ambicji, nie umiejący zarządzać finansami, niezaradny
- niższa pozycja zawodowa niż moja bądź brak perspektyw na taką, prace fizyczne, ogólnie chyba ciężko byłoby mi się dogadać z kimś z innej branży niż moja. Z drugiej strony prezes spędzający całe życie w pracy też odpada
- nie potrafiący się ubrać i zadbać o siebie
- zbyt hmm sztywne do seksualności, przeszkadzałby mi facet, który nigdy nie miał partnerki
- co do prawa jazdy, niby nie zależy mi, żeby facet je posiadał, ale chyba dziwnie bym to odebrała, gdyby próbował zdawać, a mu się nie udawało (czytaj gapa). Natomiast w ogóle nie zależy mi na posiadaniu auta, wręcz chyba nie dogadałabym się z fanatykiem samochodów, dla którego korzystanie z transportu publicznego to ujma na honorze
- nudny, bez zainteresowań, własnego życia

[srebrnykot]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8151451 1]No, ale z jednej strony mowisz, ze mezczyzna powienien miec prawko. A z drugiej Ty masz? Masz samochod? Czy uzalezniasz sie od faceta, ktory bedzie wozil Ci tylek? Facet ma miec prawko i samochod, bo bez tego to utrudnienie. A Ty?[/QUOTE]
Jeśli chcę przystojnego dużego faceta, który mnie zamknie w ramionach, muszę być przystojnym dużym facetem?
Jeśli chcę mieć posiadacza penisa, muszę mieć penisa?
Jeśli mężczyzna chce kobiety, która jest czuła i rozmarzona, musi być czuły i rozmarzony?
Jeśli chce gotującej, musi gotować?

Nie rozumiem, dlaczego prawko jest takie bulwersujące. Dla mnie tak, jeśli ktoś mając trzydziestkę, chcąc mieć dziecko (czasem trzeba je zawieźć do lekarza, na zajęcia, itp.), chcąc spędzać weekendy poza domem, móc spontanicznie wyjechać na weekend, nie ma prawka i chęci jego zrobienia, zazwyczaj jest niestety słabo zaradny życiowo. Rozumiem autorkę wątku.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez srebrnykot

Jeśli chcę przystojnego dużego faceta, który mnie zamknie w ramionach, muszę być przystojnym dużym facetem?
Jeśli chcę mieć posiadacza penisa, muszę mieć penisa?
Jeśli mężczyzna chce kobiety, która jest czuła i rozmarzona, musi być czuły i rozmarzony?
Jeśli chce gotującej, musi gotować?

Nie rozumiem, dlaczego prawko jest takie bulwersujące. Dla mnie tak, jeśli ktoś mając trzydziestkę, chcąc mieć dziecko (czasem trzeba je zawieźć do lekarza, na zajęcia, itp.), chcąc spędzać weekendy poza domem, móc spontanicznie wyjechać na weekend, nie ma prawka i chęci jego zrobienia, zazwyczaj jest niestety słabo zaradny życiowo. Rozumiem autorkę wątku.

Typowe podwojne standardy i seksizm. Ale w strone mezczyzn.

[ruda_beksa]

Uuuu, będzie tego trochę

- Skłonności do przemocy fizycznej i emocjonalnej
- Głupota i chamstwo, z czym idzie: mentalność typu “co ludzie powiedzo”, brak myślenia krytycznego i analitycznego, lenistwo intelektualne, niekwestionowanie norm społecznych, prostacki sposób wypowiadania się, używanie przekleństw jako przecinków
- Poglądy prawicowe i konserwatywne, trumpiarstwo, PISiarstwo, antykapitalizm/komunizm
- Brak szacunku dla kobiet, binarne myślenie o rolach w związku, dzielenie obowiązków na męskie i kobiece
- Religijność która ma ograniczający wpływ na codzienne życie - wierzący może być, ale nie akceptuję ograniczeń typu “nie sprzątam w niedzielę / nie piję alkoholu / nie mogę mieć psa”
- Wojujący ateista
- Rasizm, seksizm, homofobia
- Egoizm i brak empatii
- Materializm i obnoszenie się z pieniędzmi
- Brak szacunku dla innych lub tylko szacunek dla osób o wysokim statusie społecznym
- Problem z alkoholem, narkotykami, lekami, hazardem, porno itp., osobowość skłonna do uzależnień
- Kompletna abstynencja
- Zahamowania seksualne, libido dużo niższe lub dużo wyższe od mojego, egoizm w łóżku
- Skłonność do zdrad
- Brak ambicji
- Skrajne bałaganiarstwo, niechlujstwo
- Obsesyjna czystość / zafiksowanie na punkcie zarazków
- Skąpstwo
- Nieumiejętność wykonywania podstawowych czynności domowych typu gotowanie, sprzątanie, prasowanie
- Brak zainteresowań, zero wrażliwości np. na muzykę, sztukę, literaturę
- Ktoś pisał o wyśmiewaniu się z ubrań patriotycznych - dla mnie odpada typ człowieka który obnosi się z flagami / barwami narodowymi, skrajny patriotyzm
- Niechęć do innych kultur, brak otwartości, niechęć do podróży, ktoś kto nie posiada paszportu, nigdy nie wyjechał z kraju
- Niechęć lub lęk w stosunku do zwierząt, brak wrażliwości na naturę, niechęć do gór, namiotowania, lęk przed wodą
- Posiadanie dzieci lub silne pragnienie dzieci
- Obsesja na punkcie siłowni lub sportu
- Kontrolująca, nieufna osobowość, zazdrość
- Negatywne nastawienie do świata i ludzi, jęczliwość, narzekanie, ponuractwo
- Zakompleksienie, kruche ego

[patrycjapatib]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8153295 1]Typowe podwojne standardy i seksizm. Ale w strone mezczyzn.[/QUOTE]

A to niby czemu?

[felixindahouz]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;81516741]Dokładnie.
Ale nadal jestem ciekawa, jak można sprawdzić, czy ktoś miał dużo partnerów (a może to sposób działający tylko na dziewczyny?)[/QUOTE]

Mówiłem oczywiście w kontekście kobiet, ponieważ one mnie interesują Sposobów na facetów nie znam, a nie jestem pewny czy ten o którym mówiłem na facetów by zadziałał. Może po części, ale ciężko powiedzieć. Pewnie sposób od Mahdab z jajkiem byłby lepszy

Napisane przez ruda_beksa

- Skłonność do zdrad

To również jest do wykrycia, jeśli się wie na co patrzeć. Z perspektywy czasu stwierdzam, że nauka mowy ciała to naprawdę fascynująca dziedzina (wykryłem jedną taką, znam ją dobrze i mam potwierdzenie). A w sumie to nawet i druga by się znalazła


@patrycjapatib - uśmiałem się nieźle jak przeczytałem tą całą listę No ale cóż, mogę tylko życzyć powodzenia :P

Napisane przez Khaki68

- Wegetarianizm (Sama jestem wege; związałam się kiedyś z wegetarianinem i podziękuję)
- Słaba praca i zarobki - muszą być co najmniej takie jak moje, a najlepiej większe

Ten temat zmienił się z "deal breakerów" na pobożną listę życzeń Wege u kobiet dla mnie raczej nie do zaakceptowania, już widziałem jakie to ma konsekwencje, także mam potwierdzenie. Ty Khaki jesteś jeszcze bardzo młoda, a piszesz, jakbyś co najmniej była właścielką dużej firmy :P Zdefiniuj proszę pojęcia słaba praca i zarobki. Jako punkt odniesienia wykorzystaj obecną średnią krajową, która wynosi 3200 zł netto i robi ją ok. 35% Polaków. Napisz też w jak dużym mieście mieszkasz, bo jak mieszkasz w Bździkowie Małym, to tam 1800 zł może być Dubaj, a w Wawie i 3500 zł nie będzie jakimś szałem

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez patrycjapatib

A to niby czemu?

Wymaganie prawka i samochodu od mezczyzny chociaz samej sie nie ma i czekanie jak ksiezniczka, az ksiaze przewiezie cztery litery.
Jakby mezczyzna napisal, ze chce kobiety, ktora dobrze gotuje i piecze chociaz sam nie umie to byloby oburzenie, zeby sam sie nauczyl i kobieta nie jest od tego. A facet to co? Darmowy kierowca taksowki dla swojej partnerki?

[patrycjapatib]

Napisane przez felixindahouz

@patrycjapatib - uśmiałem się nieźle jak przeczytałem tą całą listę No ale cóż, mogę tylko życzyć powodzenia :P

Fajnie, że poprawiłam komuś humor Co Ciebie tak rozbawiło?

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8153345 6]Wymaganie prawka i samochodu od mezczyzny chociaz samej sie nie ma i czekanie jak ksiezniczka, az ksiaze przewiezie cztery litery.
Jakby mezczyzna napisal, ze chce kobiety, ktora dobrze gotuje i piecze chociaz sam nie umie to byloby oburzenie, zeby sam sie nauczyl i kobieta nie jest od tego. A facet to co? Darmowy kierowca taksowki dla swojej partnerki?[/QUOTE]

Ja zrozumiałąm, że ogólnie chodziło, że rodzic bez samochodu w dużym mieście ma ciężko. Ale nawet jeśli facet bez prawka czy samochodu jest dla Autorki niemęski, no to spoko. Można wymagać, aby facet wyglądał jak Brad Pitt i zarabiał miliony rocznie. Albo żeby miał to prawko. Nwm, jak dla mnie wymagania mozna mieć dowolne, chociaż no wiadomo, problem w tym, że często jak są absurdalne, to pozbawiamy się możliwości poznania kogoś fajnego, bo nie ma niebieskich oczu i 1,85. Nie wiem, ale trochę nie na temat piszę już

[kalor]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8153345 6]Wymaganie prawka i samochodu od mezczyzny chociaz samej sie nie ma i czekanie jak ksiezniczka, az ksiaze przewiezie cztery litery.
Jakby mezczyzna napisal, ze chce kobiety, ktora dobrze gotuje i piecze chociaz sam nie umie to byloby oburzenie, zeby sam sie nauczyl i kobieta nie jest od tego. A facet to co? Darmowy kierowca taksowki dla swojej partnerki?[/QUOTE]

Właśnie miałam podawać przykład faceta, ale w drugą stronę, moim zdaniem o ile chce takiej kobiety, ale nie traktuje wszystkich kobiet jako „nadają się tylko do kuchni”, to nie jest to seksizm. Nawet panowie tutaj takie rzeczy pisali i nikt się nie oburzył, raczej inne rzeczy spowodowały dyskusje.

Tzn żadnej nie powinien tak traktować ale może preferować model rodziny, gdzie żona zajmuje się domem i takiej szukać

[felixindahouz]

Napisane przez patrycjapatib

Fajnie, że poprawiłam komuś humor Co Ciebie tak rozbawiło?[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Użyty caps lock i nazbyt dokładne podejście wynikające z niezrozumienia tego tematu Temat jest o tym, czego kategorycznie nie akceptujesz. Jak ktoś np. pali lub ma taką a nie inną religię lub jest nie tego wzrostu co trzeba = to z tym już nic nie zrobisz i jest koniec. Ale rzeczy typu "bujanie w obłokach" to są tak górnolotne określenia, że aż nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :P Oczywiście domyślam się, chodzi tu o specyficzny typ charakteru Ale tak samo np. inne poczucie humoru? Ciężko o identyczne Lekkoduch? Lekkoduch właśnie często buja w obłokach, więc jesteś jak typowa kobieta, która chce kogoś, kogo cechują przeciwieństwa Czyli super pewny siebie macho, ale i miły facet. Grzeczny i ułożony, ale max spontaniczny, odważny może i lekko zadziorny. Tak wiem, że facet każdej wizażanki taki jest, ale myślę, że wiemy jaka jest rzeczywistość

Który nie wyraża uczuć - większośc facetów taka jest. Z kolei jak wybierzesz takiego uczuciowego, to masz wiekszą szansę na to, że Ci szybko wyzna miłość - co znowu koliduje z Twoim misternym planem.

Po trzecie primo ultimo: sama musiałabyś być bliska absolutnej perfekcji: 10/10 z wyglądu i idealny charakter, aby potencjalny tak idealny facet był zainteresowany

Chociażby aby mieć wzrost jak mój, czyli 190 cm lub więcej = 6.5% populacji, ja realnie na ulicach nie widzę, aby co 6sty facet równał się ze mną, jestem wyższy od praktycznie każdego Teraz przemnóż to razy kolejne procenty na dalsze zdarzenia, a szansa poznania interesującego Cię faceta, który spełnia wszystkie w/w kryteria to coś w stylu 0.000082% Get real, girl

@kalor - umiem trochę gotować i tego wymagam, siala la la la

[srebrnykot]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8153295 1]Typowe podwojne standardy i seksizm. Ale w strone mezczyzn.[/QUOTE]
Miałam właśnie pisać, czy mogłabyś rozwinąć, zamiast rzucać ogólnikami bez uzasadnienia, ale widzę, że Patrycjapatib mnie uprzedziła.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8153345 6]Wymaganie prawka i samochodu od mezczyzny chociaz samej sie nie ma i czekanie jak ksiezniczka, az ksiaze przewiezie cztery litery. [/quote]
Nie przypominam sobie, żebym pisała, że nie mam prawka, ani samochodu.
Co nie zmienia faktu, że rozumiem, jeśli ktoś nie ma tego typu atutów, a ich oczekuje od partnera, będąc w zamian gotów wnieść do związku inne. O ile obie strony się zgadzają, gdzie tu problem?

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8153345 6]Jakby mezczyzna napisal, ze chce kobiety, ktora dobrze gotuje i piecze chociaz sam nie umie to byloby oburzenie, zeby sam sie nauczyl i kobieta nie jest od tego.[/QUOTE]
Jesteś pewna? Ja bym się nie oburzała, jeśli w zamian miałby wiele do zaoferowania, w innych aspektach.

Napisane przez patrycjapatib

Ja zrozumiałąm, że ogólnie chodziło, że rodzic bez samochodu w dużym mieście ma ciężko. Ale nawet jeśli facet bez prawka czy samochodu jest dla Autorki niemęski, no to spoko. Można wymagać, aby facet wyglądał jak Brad Pitt i zarabiał miliony rocznie. Albo żeby miał to prawko. Nwm, jak dla mnie wymagania mozna mieć dowolne, chociaż no wiadomo, problem w tym, że często jak są absurdalne, to pozbawiamy się możliwości poznania kogoś fajnego, bo nie ma niebieskich oczu i 1,85. Nie wiem, ale trochę nie na temat piszę już

Ja się z tym właśnie zgadzam. Czy oczekiwania są z kosmosu, czy nie, to już życie zweryfikuje. Ale piętnowanie oczekiwań i, nomen omen, oczekiwanie, że ktoś będzie równał do przeciętności (wiele osób nie ma prawka/auta/nie jest ogarniętych/nie umie założyć łańcucha na rower/wbić gwoździa i też żyje), bo tak, jest, cóż, jak dla mnie słabe

Napisane przez kalor

Właśnie miałam podawać przykład faceta, ale w drugą stronę, moim zdaniem o ile chce takiej kobiety, ale nie traktuje wszystkich kobiet jako „nadają się tylko do kuchni”, to nie jest to seksizm.

Zgadzam się.

[patrycjapatib]

Napisane przez felixindahouz

Użyty caps lock i nazbyt dokładne podejście wynikające z niezrozumienia tego tematu Temat jest o tym, czego kategorycznie nie akceptujesz. Jak ktoś np. pali lub ma taką a nie inną religię lub jest nie tego wzrostu co trzeba = to z tym już nic nie zrobisz i jest koniec. Ale rzeczy typu "bujanie w obłokach" to są tak górnolotne określenia, że aż nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :P Oczywiście domyślam się, chodzi tu o specyficzny typ charakteru Ale tak samo np. inne poczucie humoru? Ciężko o identyczne Lekkoduch? Lekkoduch właśnie często buja w obłokach, więc jesteś jak typowa kobieta, która chce kogoś, kogo cechują przeciwieństwa Czyli super pewny siebie macho, ale i miły facet. Grzeczny i ułożony, ale max spontaniczny, odważny może i lekko zadziorny. Tak wiem, że facet każdej wizażanki taki jest, ale myślę, że wiemy jaka jest rzeczywistość

Jeśli ktoś pali albo ma taką, a nie inną religię, to nic z tym nie zrobię. A mi to nie odpowiada i nie mam zamiaru ani prawa go zmieniać. Dlatego jest to deal breaker, jak każdy podpunktów.

Bujanie w obłokach, czyli facet żyje chwilą, nie ma pracy - nie ma sprawy, jakoś to będzie, mam poblem ze zdrowiem - mogło być gorzej i taki, który nic nie robi.

Poczucie humoru, nie wiem, co Ciebie tak bawi. Pewnie nie będzie w 100% identyczne, ale nie wyobrażam sobie być z osobą, której nie bawią moje żarty i której żarty to nie mój klimat. Tak samo jak nie wyobrażam sobie być z facetem, który w ogóle nie ma poczucie humoru. Lekkoduch, racja, myślałam, że to osoba, która dużo żartuje Faktycznie, dzięki za wyprowadzenie z błędu, nie wiem co się stało Nie pisałam nigdzie o żadnym macho, jak wynika z mojego posta, to typ, który mnie odrzuca. Tak samo o żadnym odważnym i zadziornym nic nie pisałam.

Napisane przez felixindahouz

Który nie wyraża uczuć - większośc facetów taka jest. Z kolei jak wybierzesz takiego uczuciowego, to masz wiekszą szansę na to, że Ci szybko wyzna miłość - co znowu koliduje z Twoim misternym planem.

Może większość taka jest, na szczęście są też tacy, którzy są wrażliwi i otwarci i czuli i wyrażają uczucia. Z tym szybkim wyznaniem miłości - przecież wiadomo, o co chodzi, pierwsza randka i 'kocham Cię' absolutnie skreślają faceta. Nie widzę tu żadnej sprzeczności.

Napisane przez felixindahouz

Po trzecie primo ultimo: sama musiałabyś być bliska absolutnej perfekcji: 10/10 z wyglądu i idealny charakter, aby potencjalny tak idealny facet był zainteresowany

Po trzecie primo ultimo: serio, nie sądzę, aby to były jakieś wielkie wymagania, po prostu chcę osoby zbliżonej do mnie. Dlatego nie widzę siebie z nieśmiałym, chłodnym facetem albo zapalonym politykiem czy prawicowcem. I nie mam pojęcia skąd Twój tekst o wyglądzie, nigdzie nie napisałam nic związanego z wyglądem w żadnym podpunkcie. Serio, wymienione rzeczy wydają mi się albo absolutną podstawą dobrze wychowanego człowieka albo cechami charakteru (poczucie humoru, otwartość, uczuciowość) podobnymi do moich. Nie wiem, piszesz jakbym napisała, że ma być 1,85 brunetem z niebieskimi oczami, właścicielem wielkiej firmy zarabiającym miliony i kupującym codziennie mi torebkę od Prady. Tak brzmi Twój post, jakby mój był taki absurdalny.

Napisane przez felixindahouz

Chociażby aby mieć wzrost jak mój, czyli 190 cm lub więcej = 6.5% populacji, ja realnie na ulicach nie widzę, aby co 6sty facet równał się ze mną, jestem wyższy od praktycznie każdego Teraz przemnóż to razy kolejne procenty na dalsze zdarzenia, a szansa poznania interesującego Cię faceta, który spełnia wszystkie w/w kryteria to coś w stylu 0.000082% Get real, girl

Nie pisałam nic o tym, że wzrost dyskwalifikuje u mnie faceta. Nic o wyglądzie nie pisałam, nie wiem skąd Twój tekst o wzroście.

Fajnie, że jesteś wysoki i obliczyłeś procent idealnych facetów na Ziemi, ale nie ma to nic wspólnego z moimi kryteriami

[Mahdab]

Napisane przez kalor

Właśnie miałam podawać przykład faceta, ale w drugą stronę, moim zdaniem o ile chce takiej kobiety, ale nie traktuje wszystkich kobiet jako „nadają się tylko do kuchni”, to nie jest to seksizm. Nawet panowie tutaj takie rzeczy pisali i nikt się nie oburzył, raczej inne rzeczy spowodowały dyskusje.

Masz rację, jakby mi facet powiedzial, ze szuka gotującej kobiety to bym tego nie odebrała jako seksizm. Przecież nie powiedziane, ze on nie będzie prać/sprzatac/zajmować się dziecmi. Szczerze mówiąc sama zwracam u mężczyzn uwagę czy są dobrzy w sprzataniu, bo ja wolę bałaganic, mogę natomiast ugotować coś smacznego.
Nie wiem dlaczego wokół tego prawa jazdy powstało tyle kontrowersji, dla mnie to wymaganie jak każde inne.

Sama bym wolała faceta z prawem jazdy, bo:
- czasami nie mam ochoty prowadzić
- lubię dalekie podróże autem, pod warunkiem że jest 2 kierowców
- może się zdarzyć wypadek losowy, np skręce kostkę gdzieś poza domem i nie będę mogła prowadzić
- podobnie jak w powyższym, złamię nogę i przemieszczanie komunikacja będzie utrudnione
- mam komfort, że jakby co to po mnie przyjedzie np. na dworzec czy do pracy
- też mogę wypić alkohol gdzies w terenie
- mogę poprosić go o załatwienie jakiejś sprawy ktora wymaga podjechania samochodem pod moja nieobecnosc
- pewnie ja bym to musiała podrzucac w różne miejsca (wolałabym jechac niz żeby się telepal pół dnia)
- praca dalej od domu niz kilka kilometrów stanowilaby problem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mahdab

Masz rację, jakby mi facet powiedzial, ze szuka gotującej kobiety to bym tego nie odebrała jako seksizm. Przecież nie powiedziane, ze on nie będzie prać/sprzatac/zajmować się dziecmi. Szczerze mówiąc sama zwracam u mężczyzn uwagę czy są dobrzy w sprzataniu, bo ja wolę bałaganic, mogę natomiast ugotować coś smacznego.
Nie wiem dlaczego wokół tego prawa jazdy powstało tyle kontrowersji, dla mnie to wymaganie jak każde inne.

Sama bym wolała faceta z prawem jazdy, bo:
- czasami nie mam ochoty prowadzić
- lubię dalekie podróże autem, pod warunkiem że jest 2 kierowców
- może się zdarzyć wypadek losowy, np skręce kostkę gdzieś poza domem i nie będę mogła prowadzić
- podobnie jak w powyższym, złamię nogę i przemieszczanie komunikacja będzie utrudnione
- mam komfort, że jakby co to po mnie przyjedzie np. na dworzec czy do pracy
- też mogę wypić alkohol gdzies w terenie
- mogę poprosić go o załatwienie jakiejś sprawy ktora wymaga podjechania samochodem pod moja nieobecnosc
- pewnie ja bym to musiała podrzucac w różne miejsca (wolałabym jechac niz żeby się telepal pół dnia)
- praca dalej od domu niz kilka kilometrów stanowilaby problem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiscie, prawo jazdy jest potrzebne. Ale obu stronom. Jak kobieta nie ma ani prawka, ani samochodu, a tego wlasnie oczekuje to wyglada to jakby szukala szofera i darmowa podwozke, a nie faceta. Bedzie niemobilna i zalezna od tego czy facet bedzie chcial ja wozic, bedzie mial czas itd.

[CzarnyElf]

Klamca
Sklonny do zdrady
Lewicowiec
Pedofil
Bardzo wierzacy
Z nalogami(chyba ze po terapii i trwajacy w abstynencji)
Leniwy
Narzekajacy na wszystko
Przeszlosc kryminalna(zalezy jeszcze jaka-niektore bledy mlodosci jestem sklonna zaakceptowac)
Facet rozwodnik czy z dziecmi mi nie przeszkadza,brak samochodu tez mi nie przeszkadza(sama nie mam prawka)


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Mahdab]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8153461 1]Oczywiscie, prawo jazdy jest potrzebne. Ale obu stronom. Jak kobieta nie ma ani prawka, ani samochodu, a tego wlasnie oczekuje to wyglada to jakby szukala szofera i darmowa podwozke, a nie faceta. Bedzie niemobilna i zalezna od tego czy facet bedzie chcial ja wozic, bedzie mial czas itd.[/QUOTE]
Mi sie wydaje, ze trochę przesadzasz.
Może mieć wymaganie żeby jej facet woził tyłek, tak samo, że facet może chcieć partnerki umiejacej gotować.
A jakbym chciała żeby umiał naprawić kran to też seksizm?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sowaa5]

- facet który jest skory do zdrady
- alkoholik, narkoman
- niezaradny- tj nie potrafi naprawić kranu, samochodu, przykręcić gniazdka
- z bardzo, bardzo niskim libido
Reszta do zniesienia, chyba nawet to, że zarabia mniej. Jestem skłonna utrzymywać faceta, byle był ład i porządek w domu.

[201803111829]

Napisane przez srebrnykot

Nie rozumiem, dlaczego prawko jest takie bulwersujące. Dla mnie tak, jeśli ktoś mając trzydziestkę, chcąc mieć dziecko (czasem trzeba je zawieźć do lekarza, na zajęcia, itp.), chcąc spędzać weekendy poza domem, móc spontanicznie wyjechać na weekend, nie ma prawka i chęci jego zrobienia, zazwyczaj jest niestety słabo zaradny życiowo. Rozumiem autorkę wątku.

No, czyli kobieta bez prawka też jest niezaradna życiowo.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[linaya]

Napisane przez _Tinkerbell

No, czyli kobieta bez prawka też jest niezaradna życiowo.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Nie ma prawka, jestem antytalentem motoryzacyjnym, nie uważam, że samochód jest zawsze i wszędzie niezbędny. I wcale mi ten fakt nie spędza snu z powiek. Mieszkam w mieście, wszędzie blisko, dzieci nie posiadam. Podróżować lubię koleją i innymi dostępnymi środkami.Nie c zuję się niezaradna życiowo
Co więcej, nie uważam, że mężczyzna musi/powinien być zmotoryzowany. Ten aspekt jest dla mnie obojętny. Jeśli jest, to dobrze, ale jeśli nie, nie przeszkadza mi to.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez _Tinkerbell

No, czyli kobieta bez prawka też jest niezaradna życiowo.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Beka. Wuj z tym, że do prowadzenia auta nadaję się jak wół do karety i dla bezpieczeństwa własnego i innych od kierownicy trzymam się z daleka. Prawo jazdy wyznacznikiem zaradności i ogarnięcia, o niebiosa.

[201803111829]

Napisane przez linaya

Nie ma prawka, jestem antytalentem motoryzacyjnym, nie uważam, że samochód jest zawsze i wszędzie niezbędny. I wcale mi ten fakt nie spędza snu z powiek. Mieszkam w mieście, wszędzie blisko, dzieci nie posiadam. Podróżować lubię koleją i innymi dostępnymi środkami.Nie c zuję się niezaradna życiowo
Co więcej, nie uważam, że mężczyzna musi/powinien być zmotoryzowany. Ten aspekt jest dla mnie obojętny. Jeśli jest, to dobrze, ale jeśli nie, nie przeszkadza mi to.

Ja tez nie mam i nie mam zamiaru mieć prawka. I owszem, lubię jak tż mnie wozi. Ale w życiu by mi nie przyszło do głowy, że bez prawa jazdy mój tż jest niemęski i niezaradny. Oczywiście autem jeździ mi się super wygodnie, co nie zmienia faktu, że autobusem czy pociągiem jeździ mi się całkiem spoko, bo i taniej, i mniej stresu.
Natomiast nie wiem gdzie wy mieszkacie, że tak piszecie, że nie można spontanicznie wyjechać autobusem/pociągiem. Nawet w moich małych Kielcach co chwilę jeżdżą autobusy do różnych części Polski. Od morza po góry i normalnie mogę się spakować i max na drugi dzień mogę gdzieś jechać, a BARDZO CZĘSTO nawet i za godzinę. A dodajmy, że np. Polskim busem z Krk do Katowic jechałam za 5 zł (bilet kupiłam 2 tyg wcześniej).
Pociągiem z Kielc do Krakowa (koleje świętokrzyskie) jeżdżę za 7,80
Ostatnio byliśmy z tż w Krakowie (autem). Ja mówiłam, że pojedziemy tramwajem, bilet 2 zł czy ile, a podjazd pod bagatele, czyli w sumie na sam rynek, 3 min na piechotę. Tż, że nie, on nie lubi jeździć komunikacją, jedziemy autem. No to ok. Najpierw się ukręcilismy po mieście, bo nie było gdzie zaparkować, w końcu zaparkowalismy na galerii - opłata. Potem z galerii na rynek na piechotę. Potem jechaliśmy do pigmentu - znowu kręcenie, znowu szukanie miejsca. Jak znaleźliśmy - opłata + zmarnowany czas.
Podliczajac koszt paliwa + opłat parkingowych wyszło nam dużo drożej niż ta ~dycha na bilety, nie wspominając o czasie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mariamalaria]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8153345 6]Wymaganie prawka i samochodu od mezczyzny chociaz samej sie nie ma i czekanie jak ksiezniczka, az ksiaze przewiezie cztery litery.
Jakby mezczyzna napisal, ze chce kobiety, ktora dobrze gotuje i piecze chociaz sam nie umie to byloby oburzenie, zeby sam sie nauczyl i kobieta nie jest od tego. A facet to co? Darmowy kierowca taksowki dla swojej partnerki?[/QUOTE]

Każdy ma prawo wymagać tego, czego potrzebuje. Tak, darmowy kierowca jest równie ok jak darmowa kucharka.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez mariamalaria

Każdy ma prawo wymagać tego, czego potrzebuje. Tak, darmowy kierowca jest równie ok jak darmowa kucharka.

Z tym się zgadzam. Ale z nazywaniem faceta bez prawka albo kobiety beznadziejnej w kuchni "niezaradnymi życiowo", czy jakie tam jeszcze określenia padały - absolutnie.

[Mad_Max]

O co chodzi z tym długiem? Bycie dłużnikiem z powodu konieczności spłaty mieszkania/auta/wymarzonych wakacji w Peru czy nowej lodówki są dyskwalifikujące?
Za wszystko gotówką, zero debetów, a już nie daj boże karty kredytowej, bo przecie kredyt to dług..

[201803111829]

Napisane przez Mad_Max

O co chodzi z tym długiem? Bycie dłużnikiem z powodu konieczności spłaty mieszkania/auta/wymarzonych wakacji w Peru czy nowej lodówki są dyskwalifikujące?
Za wszystko gotówką, zero debetów, a już nie daj boże karty kredytowej, bo przecie kredyt to dług..

Nie, raczej chodzi o długi typu pożyczki - chwilówki, długi typu - rozwaliłem coś i teraz muszę coś spłacać (np. Mój "znajomy" rozwalił autem ścianę w galerii po pijaku. Do spłaty ma 120 tysięcy, chłopak 24 lata). Długi typu - nakupowałem jakichś pierdół za 20 tys i muszę spłacać, czy chciałem rozkręcić jakąś firmę, która z góry była skazana na porażkę i muszę spłacać, wziąłem pożyczkę dla kolegi i muszę spłacać bo mnie wystawił.
Nikt nie będzie robił problemów z kredytem na mieszkanie czy auto.


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka