Mam już dość

[lisnov]

Napisane przez ruda_beksa

Tak. Im więcej takich pozytywnych drobiazgów, tym łatwiej przyjdzie ci stawianie i zdobywanie większych celów.

A na to juz nie za pozno? Takimi pierdołami powinnam zajmować się 7-8 lat temu. A nie teraz, kiedy powinnam mieć własny kąt, faceta, pracę. A wyki to ewentualnie w kwestii sprzatania.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

nie martw sie, malymi krokami dojdziesz do celu. badz cierpliwa i konswkwentna a efekty przyjda, nie poddawaj sie.

mysli o smierci i cieciu z czasem mina, beda coraz rzadsze i mniej intensywne, postaraj sie na nich nie skupiac

[angellika]

Lisnov, mimo wielu dla Ciebie serdeczności i zrozumienia, bo sama mam multum problemów, idź do szpitala na kilka miesięcy, bo to już jest naprawdę dramat


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez angellika

Lisnov, mimo wielu dla Ciebie serdeczności i zrozumienia, bo sama mam multum problemów, idź do szpitala na kilka miesięcy, bo to już jest naprawdę dramat


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tych stron może być i z pińcet i co z tego wynika? Nic, wejdź na fb na strony takie jak Twoje zaburzenia, można pisać co się chcę, nikt nie ocenia, wizaż to wizaż, chociaż z drugiej strony jak jestem na tych grupach to czuję się bardziej chora, ale jest parę osób co tak jak Ty piszą non stop , bo potrzebujà wsparcia, atencji, i nikt nie ocenia, jest wielu ekspertów , którzy bardzo pomagają


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[CzarnyElf]

Napisane przez yoona

Ja ostatnio posadziłam korzeniowa pietruszkę i cebulę ze sklepu, mam piękna natke i szczypior polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

SuperJa zaczynam tez siac


Sent from my iPhone using Tapatalk

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez angellika

Tych stron może być i z pińcet i co z tego wynika? Nic, wejdź na fb na strony takie jak Twoje zaburzenia, można pisać co się chcę, nikt nie ocenia, wizaż to wizaż, chociaż z drugiej strony jak jestem na tych grupach to czuję się bardziej chora, ale jest parę osób co tak jak Ty piszą non stop , bo potrzebujà wsparcia, atencji, i nikt nie ocenia, jest wielu ekspertów , którzy bardzo pomagają


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

to ciekawe, mam podobne odczucia, sama zapisalam sie do takiej grupy wsparcia, ale ludzie tam wydaja sie wiecznie zapatrzeni w swoje choroby, uzalajacy sie nad soba, krytykujacy kazda rade i po takiej lekturze czuje sie tylko gorzej

[ruda_beksa]

Napisane przez lisnov

A na to juz nie za pozno? Takimi pierdołami powinnam zajmować się 7-8 lat temu. A nie teraz, kiedy powinnam mieć własny kąt, faceta, pracę. A wyki to ewentualnie w kwestii sprzatania.

Ale skąd. Nigdy nie jest za późno. Nie ma co oglądać się na to, co mają inni, lepiej zająć się własnym rozwojem we własnym tempie.

[lisnov]

Napisane przez angellika

Lisnov, mimo wielu dla Ciebie serdeczności i zrozumienia, bo sama mam multum problemów, idź do szpitala na kilka miesięcy, bo to już jest naprawdę dramat

Moje zaburzenie kwalifikuje sie na maks 4tyg. Poza ty, odpada, co dwa tygodnie jestem na alergologii. Więc na psychiatrię trafiłabym może na 10 dni maks.

[Pani_Mada]

Napisane przez lisnov

A na to juz nie za pozno? Takimi pierdołami powinnam zajmować się 7-8 lat temu. A nie teraz, kiedy powinnam mieć własny kąt, faceta, pracę. A wyki to ewentualnie w kwestii sprzatania.

nie jest za późno. nie ma co patrzeć na swoje życie przez pryzmat innych. praktycznie wszystkie moje koleżanki mają już dzieci. ja nawet zaręczona nie jestem i nadal studiuję. i nie czuję się przez to gorsza, albo że powinnam się z czymkolwiek śpieszyć. Ty też nie powinnaś. wszystko w swoim tempie. teraz powinnaś skupić się na wyjściu z dołka, to i na własny kąt przyjdzie czas. 28 lat to nie jest jeszcze czas gdzie statecznym krokiem trzeba iść na cmentarz. jesteś młoda. jeszcze większość życia przed Tobą

[angellika]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;81820391]to ciekawe, mam podobne odczucia, sama zapisalam sie do takiej grupy wsparcia, ale ludzie tam wydaja sie wiecznie zapatrzeni w swoje choroby, uzalajacy sie nad soba, krytykujacy kazda rade i po takiej lekturze czuje sie tylko gorzej[/QUOTE]



Prawda, sama prawda, na razie odpuszczam, za dużo absurdu i jojczenia a ja sama w łôżku od 3 miechôch plus prôby s , , teraz wychodzè ZNOWU ma prostà, wtedy zaglàdam, inaczej mnie dołujà i robià sieczkè z môzgu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ayume]

Czy znasz angielski w stopniu zaawansowanym? Na tyle dobrze, by zrozumieć czyjąś rozmowę? Jeśli tak, to podeśle Ci link do świetnego podcastu, z którego wyciągniesz wiele informacji i wskazówek, by się przełamać i żyć lepiej. Jeśli masz problem z angielskim, to postaram się streścić na pw najważniejsze informacje.

[Pani_Mada]

Napisane przez Ayume

Czy znasz angielski w stopniu zaawansowanym? Na tyle dobrze, by zrozumieć czyjąś rozmowę? Jeśli tak, to podeśle Ci link do świetnego podcastu, z którego wyciągniesz wiele informacji i wskazówek, by się przełamać i żyć lepiej. Jeśli masz problem z angielskim, to postaram się streścić na pw najważniejsze informacje.

mogę ja też prosić o link?

[ruda_beksa]

Napisane przez Ayume

Czy znasz angielski w stopniu zaawansowanym? Na tyle dobrze, by zrozumieć czyjąś rozmowę? Jeśli tak, to podeśle Ci link do świetnego podcastu, z którego wyciągniesz wiele informacji i wskazówek, by się przełamać i żyć lepiej. Jeśli masz problem z angielskim, to postaram się streścić na pw najważniejsze informacje.

Też poproszę

[ruda_beksa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

lepszy efekt da maść z witaminą A, a nie balsam. maść kosztuje 5-6zł.

Moja babcia miała trudno gojące się rany na nogach i używała Alantan. Niedrogi i pomagał, a gojące się rany po nim mniej swędziały.

[yoona]

Napisane przez lisnov

Ale mnie cięcie sie nie boli relaksuje mnie krew spływająca po nodze...
Najgłupsze jest to, że mówię o cięciu, o smierci ale i tak przed chwila przejechałam 5km na rowerze. Po to, zeby zaznaczyc w tabeli kwadracik na zielono.

Czy takie drobne sukcesiki przyczynią się do czegoś większego?

Oczywiście że tak,brawo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez lisnov

Moje zaburzenie kwalifikuje sie na maks 4tyg. Poza ty, odpada, co dwa tygodnie jestem na alergologii. Więc na psychiatrię trafiłabym może na 10 dni maks.

Zawsze cos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisnov]

Napisane przez yoona

Oczywiście że tak,brawo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Zawsze cos

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Psychiatre mam co tydzine na pół h (ambulatoryjnie). Psychologa co tydzien. Leków nie zmienią, bo wszytsko mnie uczula. A w szpitalu psycologa bym nie zobaczyla pewnie.

To już bardziej bym odpoczęła wyjeżdżając gdzieś na tydzień.

[Ayume]

Wysłałam, mam nadzieje, że się spodoba *_* Trochę długie, ale warto posłuchać.

[lisnov]

Wpadłam w beznadziejny nastrój. Po co mi ta głupia jazda na rowerze? W trumnie się jeszcze zmieszczę. Kto przyjdzie na pogrzeb? tylko najbliższa rodzina i tylko dlatego, że inaczej nie wypada.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

I to w drugi dzień zwiększenia leków przeciwdepresyjnych...

[stewardesa]

Napisane przez Ayume

Wysłałam, mam nadzieje, że się spodoba *_* Trochę długie, ale warto posłuchać.

możesz tutaj zamieścić, nie jest to przecież zabronione

Napisane przez raj321

<szkodliwe treści>

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez lisnov

Wpadłam w beznadziejny nastrój. Po co mi ta głupia jazda na rowerze? W trumnie się jeszcze zmieszczę. Kto przyjdzie na pogrzeb? tylko najbliższa rodzina i tylko dlatego, że inaczej nie wypada.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

I to w drugi dzień zwiększenia leków przeciwdepresyjnych...

naprawde interesuje cie kto przyjdzie na pogrzeb?
mnie np kompletnie nie obchodzi kto przyjdzie na moj pogrzeb bede juz martwa wiec co to zmieni

[lisnov]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;81847676]naprawde interesuje cie kto przyjdzie na pogrzeb?
mnie np kompletnie nie obchodzi kto przyjdzie na moj pogrzeb bede juz martwa wiec co to zmieni[/QUOTE]

Wiesz, w pewnym sensie fajnie wiedzieć, komu na Tobie zależy. Nawet nekrolog na slupie w mieście "boże zmarła ta miła dziewczyna". A tak to jeśli ktoś przejdzie obojętnie, tak jakbyś już za życia nie żyła.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ci ktorym na mnie zalezy maja mnie w sercu nie musza przychodzic na moj pogrzeb
pojscie na pogrzeb w wielu przypadkach jest przyzwoitoscia nie oznacza ze komus na tobie zalezy
dziwne masz myslenie

[lisnov]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;81848096]ci ktorym na mnie zalezy maja mnie w sercu nie musza przychodzic na moj pogrzeb
pojscie na pogrzeb w wielu przypadkach jest przyzwoitoscia nie oznacza ze komus na tobie zalezy
dziwne masz myslenie[/QUOTE]

Pogrzeb był metaforą.
To zmienię wypowiedź.
Nikt mnie nie ma w sercu i nie będzie miał nawet jak umrę. Bo tego nie zauważy, że mnie nie ma.

[anna87]

Napisane przez lisnov

Wiesz, w pewnym sensie fajnie wiedzieć, komu na Tobie zależy. Nawet nekrolog na slupie w mieście "boże zmarła ta miła dziewczyna". A tak to jeśli ktoś przejdzie obojętnie, tak jakbyś już za życia nie żyła.

Mi też jest obojętne, kto przyjdzie na mój pogrzeb. W ogóle pogrzeb jest dla żywych, a nie umarłych, nikomu ta impreza po śmierci potrzebna nie jest.
Natomiast uwaga innych ludzi nie zmienia faktu, że żyjemy.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez lisnov

Pogrzeb był metaforą.
To zmienię wypowiedź.
Nikt mnie nie ma w sercu i nie będzie miał nawet jak umrę. Bo tego nie zauważy, że mnie nie ma.

mysle ze gleboko sie mylisz

[Nimve]

Napisane przez lisnov

Wiesz, w pewnym sensie fajnie wiedzieć, komu na Tobie zależy. Nawet nekrolog na slupie w mieście "boże zmarła ta miła dziewczyna". A tak to jeśli ktoś przejdzie obojętnie, tak jakbyś już za życia nie żyła.

No ale co, nagle ma ich oświecić, że gdzieś tam żyjesz? Nic nie robisz żeby wyjść do ludzi, a masz żal, że nikt by nie zatęsknił. Nikt sam z siebie jeszcze nikogo nie zaczął cenić, każdy bez wyjątku na to pracuje. A Ty uważasz, że powinno Ci się należeć z automatu i masz wielki żal, że tak nie jest. Zrób to będzie.

[Pani_Mada]

lisov jak tam Twoja tabelka? wypełniłaś dzisiaj wszystkie założenia? trzymasz się obowiązków które sobie tam wpisałaś? nie drapiesz ranek? nie zrobiłaś nowych?

co do tego że nikomu nie będzie żal jeśli umrzesz.. nam będzie żal, bo widzisz, staramy się Ciebie wspierać bo jednak wielu osobom tutaj zależy żebyś wyszła na prostą. gdyby tak nie było wątek nie miałby natrzaskanych 16 stron. takie wątki zwykle umierają po kilku stronach, a tutaj popatrz sama - cały czas prężnie działa. Twoim rodzicom też będzie przykro, nawet jeśli teraz nie zachowują się w porządku. znajomym (nawet jeśli są nieliczni też).

[stewardesa]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;81848776]mysle ze gleboko sie mylisz[/QUOTE]
Skąd wiesz?

[lisnov]

Napisane przez Pani_Mada

lisov jak tam Twoja tabelka? wypełniłaś dzisiaj wszystkie założenia? trzymasz się obowiązków które sobie tam wpisałaś? nie drapiesz ranek? nie zrobiłaś nowych?

co do tego że nikomu nie będzie żal jeśli umrzesz.. nam będzie żal, bo widzisz, staramy się Ciebie wspierać bo jednak wielu osobom tutaj zależy żebyś wyszła na prostą. gdyby tak nie było wątek nie miałby natrzaskanych 16 stron. takie wątki zwykle umierają po kilku stronach, a tutaj popatrz sama - cały czas prężnie działa. Twoim rodzicom też będzie przykro, nawet jeśli teraz nie zachowują się w porządku. znajomym (nawet jeśli są nieliczni też).

Wczoraj jakoś mi się w dzień nie chciało na rowerze, o północy jechałam wpół śpiąca
Tabelkę na razie ywpełeniam, chociaż co raz mnie widzę sens.
Cieszę się, że udalo mi się ograniczyć kawę. Chociaż nie wiem, czy to nie zbyt przedwczesna radość, zobaczymy, czy dłużej utrzymam taki stan.
A drapanie nie wychodzi. Ale juz czekam na specjalne rajstopki, zasłonie wszystko i nie będzie dostępu.
Z innych to na razie dziś dzień spa, Tylko palca mam wybitego ,nie dam rady manewrować pilnikiem...

Dobrze, że nie muszę sobie robić nawyków typu "przeczytaj jeden rozdział książki dziennie", bo te akurat pochłaniam jak ciasteczkowy potwór smakołyki.

[yoona]

Lisnov jesteś wierząca?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisnov]

Napisane przez yoona

Lisnov jesteś wierząca?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety nie. Tzn nie jestem katoliczką, bliżej mi do panteizmu.

Przenoszę spa na inny dzień, może niedziela? Jak szybko odrastają paznokcie? Zerwałam jeden na jakieś dwa mm i potwornie boli.

Dlaczego nie mam koleżanki? Mogłybyśmy razem sobie zrobić taki dzień spa.

Ale z ta tabelką to genialny pomysł, naprawdę. Byleby nie zaznaczyć kwadracika na czerwono tylko nazzielono, jechalam te 5 km i spałam na rowerku Muszę być mądrzejsza następnym razem i wczesniej to zrobic.