Panny Młode 2009 cz. V

[jut ta]

Czesc dziewczyny no to ja zaczynam. 8 sierpnia 2009 roku wychodze za maz wiem ze to jeszcze tyyyyyyyyle czasu ale ja juz to przezywam odkad zalatwilismy wszytsko to codziennie sni mi sie slub ze czegos nie zdazylam ze nam kasy braklo itp matko a co bedzie przed slubem pozdrawiam.

Jesteśmy razem:
http://www.suwaczek.pl/cache/898b8af11f.png
Zaręczeni:
http://www.suwaczek.pl/cache/0af2daf130.png
Pobieramy się:
http://www.suwaczek.pl/cache/c8964d8f0a.png

Tak w ogole to zalatwilismy wszytsko w 5 dni. Poszlismy zarezerwowac sale na 2010 ale tak spojrzelismy na siebie i On powiedzial-2009 no to niech bedzie 2009 heheh juz sie nie moge doczekac. Brakuje nam tylko samochodu ale to zawsze sie znajdzie myslimy zeby wziac kogos z rodziny bo limo kosztuje 1500zl !@#$%@#$% tego faceta od limo no ale bede pisac na bierzaco. Szukam juz nawet fryzurek mam kilka ale smieja sie ze mnie ze najpierw powinnam znalezc kiecke a potem fryz no ale ja wole juz sobie szukac . Musze uciekac. Pozdrawiam Was!!!

[kaska87]

Napisane przez jut ta

Czesc dziewczyny no to ja zaczynam. 8 sierpnia 2009 roku wychodze za maz wiem ze to jeszcze tyyyyyyyyle czasu ale ja juz to przezywam odkad zalatwilismy wszytsko to codziennie sni mi sie slub ze czegos nie zdazylam ze nam kasy braklo itp matko a co bedzie przed slubem pozdrawiam

to wcale nie tak długo niecały rok ja mam jeszcze 1,5

[Rybulka]

Napisane przez Emilia211

Za każdym razem coraz bardziej tęsknię za TŻ, ale dam radę. Po nowym roku zaczną się przygotowania to czas minie szybko mam nadzieję Dlaczego nie chciał w tym roku? Może ze względu na finanse.

Napisane przez kaska87

(...)
Rybulka nie martw się tą datą Twój TZ może nie chiał brać ślubu w tym roku bo miał obronę ja też nie chiałam ślubu w 2009 bo nie chciałam aby stres przed obroną przyćmił mi przygotowania do wesela

Dziewczynki to było tak, że 3 lata temu mówiliśmy cały czas, że będziemy slubowac w 2008 roku. Z głupia frant strzeliłam datą 4.X.2008 i okazało sie, że to sobota! Stwierdziłam, że to zrządzenie losu i po prostu musimy wziąć ślub właśnie wtedy Potem nagle w 2006 roku TŻ zdecydował, że jednak woli sie spokojnie obronić, znaleźć pracę i żebym ja spokojnie skończyła studia. Łoooo Jezu, jaka byłam rozczarowana... Potem wściekła! Ja w głęby duszy wiem, że ślub w przyszłym roku to dobry pomysł, ale z drugiej strony jestem pewna, że poradzilibyśmy sobie, gdybyśmy ślubowali w tym roku . Faktem jednak jest, że jak się dowiedziałam, że ślubu nie będzie 4.X.2008, ustawiłam TŻowi alarm na godzinę 8.00 na 4.X.2008 i podpisałam: "Gdybys się zgodził, dzis zostalibyśmy mężem i żoną" Ostatnio mi powiedział, że żałuję, że nie dał się mi przekonać Ech, ci faceci...
Ale do daty 01.08.2009 juz sie tak przyzwycziłam, że nie wyobrażam sobie innej

AgatkaL, jut ta witajcie w naszym gronie Owocnych przygotowań!

jupiku, gratulacje dla TŻa! Tobie uda sie następnym razem Słyszałam, że te egzaminy były okropnie trudne. Nawet sam Ziobro powiedział, że by ich nie zdał
Czaderskie prezenty na poprawę humoru

[kaska87]

a y jak byliśmy razem może 4 miesiące to jakoś tak gadalismy i ja zawsze chiałam rok 2010 i okazało się, że w 2010 17.04 jest w sobotę!!! moja radość była nie do opisania i później długo była cisza a po zaręczynach już oficjalnie ustaliliśmy 17.04.2010

[Rybulka]

Oj Kaśka, Wam to się rzeczywiście udało z tą datą

[sas]

Napisane przez AgatkaL

sas - a więc coś więcej o Nas Z moim Łukaszem poznaliśmy się w grudniowy wieczór z małą pomocą internetu. Okazało się, że mieszkamy niedaleko siebie i na drugi dzień umówiliśmy się na spotkanie. Okazało się, że jest młodszy ode mnie o 3 lata i już z tego powodu skreśliłam go na samym początku. On jednak nie dawał za wygraną...ja uciekałam, on mnie gonił, chodził, chodził i wychodził...na szczęście I tak to w wielkim skrócie wygląda. Teraz przygotowujemy się do Naszego Wielkiego Dnia...chociaz jeszcze w to nie mogę do końca uwierzyć

ja z moim tezusiem tez poznalam sie przez net coprawda nam troche dluzej zeszlo do 1 spotkania ok 2--cy nio ale z polski do londynu troszke km jestheh w kazdym badz razie tez jakos nie traktowalam tego na powaznie...a jednak najsmieszniejsze jest to, ze moja mama od poczatku mi mowila( zloscilam sie wtedy na nia) ze tz to wlasnie ten jedyny

Napisane przez jupik

Cześć dziewczynki, mam już wyniki mojego egzaminu na aplikację. Tak jak myślałam- nie dostałam się, no i brakowało mi 20 punktów, czyli nie mam nawet co pisac odwołania. Ale na szczęście mój wspaniały, cudowny TŻ się dostał jestem z niego strasznie dumna, wiedziałam, że taki zdolniacha jak on na pewno się dostanie no ale moja przyjaciółka to ma dopiero pecha- jeden punkt jej brakuje
mam nadzieję, że uznają jej odwołanie bo ona od maja się uczyła na ten egzamin.
A ja = no cóż, cieszę się, że nia miałam jeakiegoś żenującego wyniku, bo to byłby wstyd straszny, ale nie zmienia to za bardzo sytuacji, tylko trochę mi samopoczucie poprawia.
Ale co tam- będzie dobrze! TŻ kupił mi zaje***te dżinsy Wranglera i koszulkę w Reserved, więc przynajmniej mam nagrodę pocieszenia!

hm.. przykro mi, ze nie udalo ci sie w tym roku, nio ale po 1 te gez nie sa w cale latwe a po 2 napewno uda ci sie nast razem nio i gratulacje dla Tz

[AgatkaL]

Ja jakoś od zawsze chciałam datę 15 sierpnia...okazało się, ze to będzie sobota w 2009r. Niestety zrezygnowaliśmy z tego terminu, ponieważ ciężko było znaleźć już salę na terminy sierpniowe w naszej okolicy...bo to niby literka "r" gwarantuje szczęście. Ja powiem TAK w lipcu i nie przeszkadza mi brak "r"

[Rybulka]

Napisane przez AgatkaL

Ja jakoś od zawsze chciałam datę 15 sierpnia...okazało się, ze to będzie sobota w 2009r. Niestety zrezygnowaliśmy z tego terminu, ponieważ ciężko było znaleźć już salę na terminy sierpniowe w naszej okolicy...bo to niby literka "r" gwarantuje szczęście. Ja powiem TAK w lipcu i nie przeszkadza mi brak "r"

My też nie wybieraliśmy miesiąca, żeby było "r". Tak się po prostu jakos złożyło .
Aaaaaaa, jak ja nie cierpię zabobonów!

[kaska87]

ja tez ie patrzę na jakies głupie "r" poza tym jakby ktoś miał z tym problem to moge powiedzieć, że mam ślub w "april"

[sas]

Napisane przez AgatkaL

Ja jakoś od zawsze chciałam datę 15 sierpnia...okazało się, ze to będzie sobota w 2009r. Niestety zrezygnowaliśmy z tego terminu, ponieważ ciężko było znaleźć już salę na terminy sierpniowe w naszej okolicy...bo to niby literka "r" gwarantuje szczęście. Ja powiem TAK w lipcu i nie przeszkadza mi brak "r"

nio i o to chodzi to Tobie ma sie podobac ta data i juz my mamy slub drugi15 sierpnia co wdac wogole zabawnie mamy bo wszystko jest podwojne tzn zareczalismy dwa razytzn tezus najpiwer mnie sie woswadczyl hehe za2 tyg bedzie juz rok od tych oswiadczyn a potem na swieta popsroisl o reke moich rodzicow nio i slub tez mamy 2 razu cywilny juz za nami a koscileny przed

[kaska87]

ale jestem zła dalej robią tą szafę a mam idzie do pracy i co? mam znimi sama siedzieć no way!

[kliwia]

A ja się własnie dowiedziałam, że w weekend mam zajęcia na uczelni
a żyłam w błogiej nieświadomości bo nie ma planu na www i nie będzie

cholera jak mi się nie chce.

[Emilia211]

Napisane przez kaska87

ale jestem zła dalej robią tą szafę a mam idzie do pracy i co? mam znimi sama siedzieć no way!

jaka szafę Kaśka?

witaj jut ta

[MisQa]

Napisane przez kliwia

A ja się własnie dowiedziałam, że w weekend mam zajęcia na uczelni
a żyłam w błogiej nieświadomości bo nie ma planu na www i nie będzie

cholera jak mi się nie chce.

oj współczuje ja jestem po pierwszym zjezdzie i juz mi sie nie chce wiecej

[zgadnij_MS]

Ja juz mam 2 zjazdy za soba i 6 przed soba Teraz na szczescie 2 tyg przerwy

Kaska87 moze nie bedziesz musiala im kawki robic i szybko sie zmyja
Jupik gratulacje dla Twojego TŻ aaa Tobie zycze powodzenia za Ciebie za rok

[kaska87]

no taka z drzwiami przesuwanymi nie będę im robić kawusi już po 2 wypili

[Emilia211]

ja sprzedaje mebelki dlatego pytam U mnie w domku malarze 1 pokoj tydzien malowali, a jak mama zaniosla im obiad to ten jeden z testem ( a byla godzina 13.00) ----" O TEJ GODZINIE TO JA JEM ŚNIADANIE!"

[kaska87]

jak posprzatam pokój to wstawię fotki

[alizot]

O matko! przespałam czwartą część wątku i połowę piątej!
Widzę że przygotowania idą pełną parą. Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie. Buźki!

[Emilia211]

Napisane przez kaska87

jak posprzatam pokój to wstawię fotki

ok

witaj alizot

[Lemoncia]

a ja ślub mam 6.06.2009
co do przygotowań to idą powoli do przodu, mamy już zarezerwowany termin w kościele, skrzypaczkę no i salę w restauracji...pełną parą przygotowania pójdą od stycznia...mam nadzieję że się wyrobimy...pozdrawiam Was przyszłe mężatki

[Emilia211]

Lemoncia WITAJ

[MisQa]

Napisane przez Lemoncia

a ja ślub mam 6.06.2009
co do przygotowań to idą powoli do przodu, mamy już zarezerwowany termin w kościele, skrzypaczkę no i salę w restauracji...pełną parą przygotowania pójdą od stycznia...mam nadzieję że się wyrobimy...pozdrawiam Was przyszłe mężatki

dzien po mnie
witamy

[Lemoncia]

witam Was wszystkie

[martucha84]

witam wszystkie nowe panny mlode

Napisane przez Rybulka

Ciesze sie, że udała sie Wam rocznica
Ten tort... Az się wzruszyłam! Cudny pomysł miała bratowa
"27 sukienek"- tez widziałam- fajny filmik.

bardzo milo nas zaskoczyla.. niespodiewalam sie tego bo niejestesmy w najlepszych kontaktach.. tyle o ile.. ale rzadko sie widujemy nie mamy wspolnych tematow.. totalne przeciwienstwa nas...

a film super

Napisane przez kaska87

dziewczyny widziałście nową kolekcję la sposa09 ktoś wie kiedy tam są wyprzedaze ?
http://www.coline.pl/suknie-slubne/l...sa-faisan.html

mówię wczoraj do Tadzik "kiedy kupisz mi suknienkę" a on "przed ślubem" i się cieszy

ze dwie mi sie podobaja.. zadna mnie tak nie zauroczyla ja moja czyli tak jak myslalam trafisz na ta jedyna i reszta sie nieumywa

Napisane przez zielony_motylek

martucha to może Twoja bratowa specjalnie przełożyła te urodziny, żeby własnie wam taką niespodzianke zrobić?

to bratowa mojego tz.. urodziny przelozyli jak sie okazalo dlatego ze brat tz mial mecz - sedziowal.. no ale milo nas zasoczyli.. jak nigdy

Napisane przez jupik

Cześć dziewczynki, mam już wyniki mojego egzaminu na aplikację. Tak jak myślałam- nie dostałam się, no i brakowało mi 20 punktów, czyli nie mam nawet co pisac odwołania. Ale na szczęście mój wspaniały, cudowny TŻ się dostał jestem z niego strasznie dumna, wiedziałam, że taki zdolniacha jak on na pewno się dostanie no ale moja przyjaciółka to ma dopiero pecha- jeden punkt jej brakuje
mam nadzieję, że uznają jej odwołanie bo ona od maja się uczyła na ten egzamin.
A ja = no cóż, cieszę się, że nia miałam jeakiegoś żenującego wyniku, bo to byłby wstyd straszny, ale nie zmienia to za bardzo sytuacji, tylko trochę mi samopoczucie poprawia.
Ale co tam- będzie dobrze! TŻ kupił mi zaje***te dżinsy Wranglera i koszulkę w Reserved, więc przynajmniej mam nagrodę pocieszenia!

ojjj trudno ale gratuluje tz

Napisane przez Rybulka

Dziewczynki to było tak, że 3 lata temu mówiliśmy cały czas, że będziemy slubowac w 2008 roku. Z głupia frant strzeliłam datą 4.X.2008 i okazało sie, że to sobota! Stwierdziłam, że to zrządzenie losu i po prostu musimy wziąć ślub właśnie wtedy Potem nagle w 2006 roku TŻ zdecydował, że jednak woli sie spokojnie obronić, znaleźć pracę i żebym ja spokojnie skończyła studia. Łoooo Jezu, jaka byłam rozczarowana... Potem wściekła! Ja w głęby duszy wiem, że ślub w przyszłym roku to dobry pomysł, ale z drugiej strony jestem pewna, że poradzilibyśmy sobie, gdybyśmy ślubowali w tym roku . Faktem jednak jest, że jak się dowiedziałam, że ślubu nie będzie 4.X.2008, ustawiłam TŻowi alarm na godzinę 8.00 na 4.X.2008 i podpisałam: "Gdybys się zgodził, dzis zostalibyśmy mężem i żoną" Ostatnio mi powiedział, że żałuję, że nie dał się mi przekonać Ech, ci faceci...
Ale do daty 01.08.2009 juz sie tak przyzwycziłam, że nie wyobrażam sobie innej

oj niestety.. szkoda tej daty ale moze to i dobrze... widocznie tak mialo byc;*

Napisane przez kliwia

A ja się własnie dowiedziałam, że w weekend mam zajęcia na uczelni
a żyłam w błogiej nieświadomości bo nie ma planu na www i nie będzie

cholera jak mi się nie chce.

ja tez mam zajecia

[baja_86]

Napisane przez Emilia211

Cześć Dziewczyny. A ja właśnie zaczęłam tęsknić za MOIM TŻ. Dwa cudne dni RAZEM, a teraz znowu tydzień w pracy i tylko chcę by była już sobota. Jak ja bym chciała, by ten rok szybko minął, bo bez niego jest mi smutni i pusto strasznie. Nie do opisania.

ja mam tak samo czekam zawsze z utęsknieniem na sobotę

Napisane przez martucha84

z prezentu bardzo sie ucieszyl.. bardzo mu sie podobal oczywiscie jego rodzice skomentowali (przy mnie - zero taktu) ze jestesmy do siebie zupelnie niepodobni... pzykro mi sie zrobilo ale tz odrazu na nich nakrzyczal... wrzuce jutro fotki bo niewiem gdzie jest kabel z aparatu to zobaczycie...
ja dostalam przepiekna bielizne- potem poszlismy na te urodzinki.... a tam przemile zaskoczenie... najpierw natalka zdmuchnela 2 swieczki - zjedlismy tort - a potem bratowa mojego tz wniosla sernik na zimno i 3 swieczki odspiewali nam sto lat bardzo mi sie milo zrobilo.. szczegolnie ze nigdy wczesniej nie mialam zbyt milych wspomnien z bratowa tz.. super...
a potem romantyczny wieczor.. obejrzelismy 27 sukienek.. cudowny film no i spac.... juz mi go brakuje
aaaa i jeszcze porwal mnie do tanca na srodku jego malutkiego pokoiku do chylinskiej - kola czasu.. i uronilam lezke

ale niespodziankę wam zrobili szok koniecznie pokaż ten rysunek

Napisane przez jut ta

tak tak hehe wlasnie probuje sie zaklimatyzowac

witaj

Napisane przez AgatkaL

Witam Was serdecznie !!! Mam niewątpliwy zaszczyt przyłączyć się do społeczności Panien Młodych 2009 Mój termin ślubowania, to 11.07.2009 r. Dopiero jestem na początku załatwiania wszystkich spraw związanych ze ślubem i weselem...ech...nie jest to łatwe zadanie, ale jakie przyjemne

Witaj

Napisane przez jupik

Cześć dziewczynki, mam już wyniki mojego egzaminu na aplikację. Tak jak myślałam- nie dostałam się, no i brakowało mi 20 punktów, czyli nie mam nawet co pisac odwołania. Ale na szczęście mój wspaniały, cudowny TŻ się dostał jestem z niego strasznie dumna, wiedziałam, że taki zdolniacha jak on na pewno się dostanie no ale moja przyjaciółka to ma dopiero pecha- jeden punkt jej brakuje
mam nadzieję, że uznają jej odwołanie bo ona od maja się uczyła na ten egzamin.
A ja = no cóż, cieszę się, że nia miałam jeakiegoś żenującego wyniku, bo to byłby wstyd straszny, ale nie zmienia to za bardzo sytuacji, tylko trochę mi samopoczucie poprawia.
Ale co tam- będzie dobrze! TŻ kupił mi zaje***te dżinsy Wranglera i koszulkę w Reserved, więc przynajmniej mam nagrodę pocieszenia!

szkoda, że Ci się nie udało gratulacje dla Tż

Napisane przez Rybulka

Dziewczynki to było tak, że 3 lata temu mówiliśmy cały czas, że będziemy slubowac w 2008 roku. Z głupia frant strzeliłam datą 4.X.2008 i okazało sie, że to sobota! Stwierdziłam, że to zrządzenie losu i po prostu musimy wziąć ślub właśnie wtedy Potem nagle w 2006 roku TŻ zdecydował, że jednak woli sie spokojnie obronić, znaleźć pracę i żebym ja spokojnie skończyła studia. Łoooo Jezu, jaka byłam rozczarowana... Potem wściekła! Ja w głęby duszy wiem, że ślub w przyszłym roku to dobry pomysł, ale z drugiej strony jestem pewna, że poradzilibyśmy sobie, gdybyśmy ślubowali w tym roku . Faktem jednak jest, że jak się dowiedziałam, że ślubu nie będzie 4.X.2008, ustawiłam TŻowi alarm na godzinę 8.00 na 4.X.2008 i podpisałam: "Gdybys się zgodził, dzis zostalibyśmy mężem i żoną" Ostatnio mi powiedział, że żałuję, że nie dał się mi przekonać Ech, ci faceci...
Ale do daty 01.08.2009 juz sie tak przyzwycziłam, że nie wyobrażam sobie innej

My też chcieliśmy ślubować w 2008 Jeszcze w liceum byłam jak mówiliśmy, że właśnie wtedy ślub będzie data była bliżej nieokreślona, ale rok tak No ale nie wyszło, w sumie to dobrze, bo mam ten komfort psychiczny, że ze spokojem mogłam pracę znaleźć, skupić się na licencjacie i ze spokojem planować ślub na 2009

Napisane przez kliwia

A ja się własnie dowiedziałam, że w weekend mam zajęcia na uczelni
a żyłam w błogiej nieświadomości bo nie ma planu na www i nie będzie

cholera jak mi się nie chce.

wiem co czujesz, ja mam zjazd 11.10, więc się zbieram w sobie i psychicznie nastawiam

Napisane przez alizot

O matko! przespałam czwartą część wątku i połowę piątej!
Widzę że przygotowania idą pełną parą. Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie. Buźki!

cóż za wejście smoka witaj i częsciej się odzywaj

Napisane przez Lemoncia

a ja ślub mam 6.06.2009
co do przygotowań to idą powoli do przodu, mamy już zarezerwowany termin w kościele, skrzypaczkę no i salę w restauracji...pełną parą przygotowania pójdą od stycznia...mam nadzieję że się wyrobimy...pozdrawiam Was przyszłe mężatki

witaj

[smerfeta01]

Napisane przez AgatkaL

Ja jakoś od zawsze chciałam datę 15 sierpnia...okazało się, ze to będzie sobota w 2009r. Niestety zrezygnowaliśmy z tego terminu, ponieważ ciężko było znaleźć już salę na terminy sierpniowe w naszej okolicy...bo to niby literka "r" gwarantuje szczęście. Ja powiem TAK w lipcu i nie przeszkadza mi brak "r"

ja mam ślub w maju, a podobno w maju wogóle ślubów się nie bierze --> "w maju ślub, szybki trup" ja w to jednak nie wierzę
a swoją drogą wczoraj wybraliśmy zespół

[zaaaabcia]

kurde jaka ja wsciekla jestem ;/
na poczatku roku zalatwialam fotografa ale ze mieszkamy teraz za granica to tylko wyslalam mu zaliczke bez umowy dostalam od niego wiadomosc ze pieniadze dostal i ze jak bedziemy w PL zebysmy przyjechali to dogadamy sie co do szczegolow ...
wiec pisze do niego w sobote ze bedziemy w PL za tydzien i czy bedzie mial czas sie spotkac a ten pisze .. ale o jaki temrmin chodzi bo on nie ma nic zapisane .. wiec ja mu pisze ze 25 lipiec 09' a on no faktycznie jest zapisane ale nie dostal zaliczki a ja , jak nie ma zaliczki jak przeciez byl robiony przelew w banku i ze sam mi pisal ze kasa jest po czym dostaje emaila ze faktycznie dostal zaliczke ale nie bylo powiedziane jaka data i nie bylo umowy a on sobie nie zapisal i ze na ta sobote zaplanowal sobie urlop !!!!!!!!!!!!!! no normalnie az sie krew we mnie wzburzyla ... to jego biznes wiec powinien dbac o klientow a nie z urlopem mi wyskakiwac !!
ale najbardziej obawiam sie tego ze poprostu zapisal kogo innego na ta date i teraz ma 2 pary w tym samym dniu bo poprosilam kolezanke zeby napisala do niego czy ma wolny 25 lipiec a on ze termin jest juz niestety zajety ....

[neska22]

Napisane przez zaaaabcia

kurde jaka ja wsciekla jestem ;/
na poczatku roku zalatwialam fotografa ale ze mieszkamy teraz za granica to tylko wyslalam mu zaliczke bez umowy dostalam od niego wiadomosc ze pieniadze dostal i ze jak bedziemy w PL zebysmy przyjechali to dogadamy sie co do szczegolow ...
wiec pisze do niego w sobote ze bedziemy w PL za tydzien i czy bedzie mial czas sie spotkac a ten pisze .. ale o jaki temrmin chodzi bo on nie ma nic zapisane .. wiec ja mu pisze ze 25 lipiec 09' a on no faktycznie jest zapisane ale nie dostal zaliczki a ja , jak nie ma zaliczki jak przeciez byl robiony przelew w banku i ze sam mi pisal ze kasa jest po czym dostaje emaila ze faktycznie dostal zaliczke ale nie bylo powiedziane jaka data i nie bylo umowy a on sobie nie zapisal i ze na ta sobote zaplanowal sobie urlop !!!!!!!!!!!!!! no normalnie az sie krew we mnie wzburzyla ... to jego biznes wiec powinien dbac o klientow a nie z urlopem mi wyskakiwac !!
ale najbardziej obawiam sie tego ze poprostu zapisal kogo innego na ta date i teraz ma 2 pary w tym samym dniu bo poprosilam kolezanke zeby napisala do niego czy ma wolny 25 lipiec a on ze termin jest juz niestety zajety ....

o matko! świnia jednym słowem!! kurcze ale moze lepiej ze teraz tak wyszło- skoro koleś niesłowny to jeszcze by Wam coś przed samym ślubem wywinął i by było..a tak jeszcze znajdziecie koggoś innego... Tylko żeby wam zaliczkę oddał...

[kasiaher]

Witam dziewczynki
ja juz po imprezie urodzinowej , było super.ale zacznę od początku.
Najpierw spotkałam się z psiapsiółką na obiedzie po pracy. Oczywiście rozmowa na mój temat i TŻ również była poruszona , jak jej wszystko powiedziałam to zrobiła WIELKIE Była poprostu w szoku. Nie mogła w to uwierzyć. Nie sądziła że kiedykolwiek nędzie do tego zdolnu. Nie mogła zrozumieć co takiego mu się stało, że była taka a nie inna reakcja z jego strony. Stwierdziła że to moja decyzja co zrobić, ale jaka ona by nie była zawsze będzie ,mnie popierać. W piątek postanowiłyśmy uczcić jej urodziny i moje (ona 12 wrzesień ja 01 paźdz. ) także było super były z nami jeszcze 5 dziewczyn taka damska impra. W sobotę nic mi się nie chciało. Wyszykowałam się i razem z siostrą pojechałyśmy na miejsce, czekać na gości. Oczywiście przyszli wszyscy z czego bardzo się cieszyła. Super zabawa, tańce i świetne zdjęcia. Przyszedł nawet TŻ brat rodzony z żoną. Oczywiście niky nie pytał gdzie jest TŻ oczywiście po za jego bratem, któremu powiedziałam tylko że jesteśmy pokłóceni. Dalej już nie dopytywał. Oczywiście nie było go i powiem wam że chyba jakby się pojawił to zepsuł by mi ten dzień. W niedziele odpoczywał, wiem też że jego brat mówił o tych urodzinach, bo dzwoniła jego mama do mnie i powiedziała, tylko że M siedział w domu cały weekend i był strasznie zmartwiony z nikim nie chciał gadać
Oczywiście dziewczynki nie złożył mi życzeń . W sumie urodziny mam w środę, zobaczymy. Chociaż powinien zachwać się jak facet i przynajmiej zadzwonić czy co nawet ze względu na stare dobre czasy.

On ma dzisiaj imieniny i powiem wam że ja w przeciwięństwie do niego to jestem dobrze wychowana i chciałam mu złożyć życzenia, ale jakoś nie mogę tak samo jutro w końcu jest dzień chłopaka, ale nie wiem czy go nie potraktować tak jak on mnie.

Miałam mały dylemacik dzisiaj, naprawdę zaczeły przypominać mi się wszystkie te wspaniałe chwile z nim i mam jakieś wątpliwości. ja wiem że nie powinnam o tym myśleć ale.... to jest silniejsze ode mnie. chyba zaczełam tęsknić. Ale postanowiłam trzymać się może dam radę. Nie wiem czy miłość wszystko wybacza, ciekawa jestem czy jestem wstanie bez niego żyć. Z jednej strony go nienawidzę a z drugiej ... chyba ......

Póki co trzymam się swojej decyzji