Aniołkowe mamy - mamusie i staraczki z dobrze zgranej paczki.

[gr8ania]

Napisane przez reniferek01

To oby jak najdluzej byly zdrowe

Ania ale ten termin w 2017 to juz bedzie usuniecie czy wizyta i stwietdzenie "faktycznie trzeba usunac, zapraszam za rok"?

no właśnie niestety to drugie
na szczęście póki co zdrowa jest więc może poczekać na wizytę

[migotka1010]

Napisane przez muffi24

Migotka wiesz powiem Ci od serca, że ja na początku chciałam się od razu starać. Mąż widział że psychicznie jestem wrakiem i mnie stopował przez pół roku - serio byłam w jakimś strasznym amoku i wiem z perspektywy czasu że bym sobie psychicznie nie poradziła z ciążą... W końcu po 4 mc, już 10 mc po # starań się udało, a ja dalej czasem czuję że mogłam jeszcze może poczekać, bo częściowo dalej noszę w sercu żałobę po pierwszym synku. I przez to nie opuszcza mnie lęk o to dziecko i smutek po tamtym. Liczę że po porodzie nie będę miała czasu o tym myśleć.

dzięki kochana za opinie. Właśnie tego sie obawiam, ze oszaleje, caly czas będę myslala, czy na pewnl wszystko jest z maluchem ok... Ja juz postanowiłam, do nowego roku zabezpieczamy się. Niech ten nieszczęsny rok sie juz zakończy, kolejny słyszałam że będzie lepszy!: ) A i przy okazji zaliczymy kolejny sezon snowbordowy

Generalnie mam masę pracy, więc nie mam czasu myśleć... Niedługo będzie 3 tyg od #.. A ja mam,wrażenie jakby to bylo kilka dni temu...

Napisane przez gr8ania

u mnie niestety tylko chirurgiczne usunięcie wchodzi w grę, bo mój "ząb mądrości" wpadł na pomysł, żeby rosnąć tak:


a do tego zatoka jest nisko (czy coś w ten deseń)

Wtf???? ale Ci psikusa zrobiła

A ja sie pochwale, przez 28 lat u dentysty bylam może 11 razy wszystkie 8 mam i proste ząbki jedyne,co to nie umiem się ładnie uśmiechać całe uzębienie muszę pokazywac łącznie z dziąsłami.... Masakra... Idzie,to jakoś wyćwiczyć? Wiecie taki hollywoodzki uśmiech

[reniferek01]

Napisane przez migotka1010

dzięki kochana za opinie. Właśnie tego sie obawiam, ze oszaleje, caly czas będę myslala, czy na pewnl wszystko jest z maluchem ok... Ja juz postanowiłam, do nowego roku zabezpieczamy się. Niech ten nieszczęsny rok sie juz zakończy, kolejny słyszałam że będzie lepszy!: ) A i przy okazji zaliczymy kolejny sezon snowbordowy

Generalnie mam masę pracy, więc nie mam czasu myśleć... Niedługo będzie 3 tyg od #.. A ja mam,wrażenie jakby to bylo kilka dni temu...




Wtf???? ale Ci psikusa zrobiła

A ja sie pochwale, przez 28 lat u dentysty bylam może 11 razy wszystkie 8 mam i proste ząbki jedyne,co to nie umiem się ładnie uśmiechać całe uzębienie muszę pokazywac łącznie z dziąsłami.... Masakra... Idzie,to jakoś wyćwiczyć? Wiecie taki hollywoodzki uśmiech

I tak bedziesz sie zamartwiala, niewazne czy minie miesiac czy 5 lat od straty. Ciaza prawdopodobnie już nie bedzie beztroskim czasem, zawsze badzie towarzyszyl mniejszy lub wiekszy niepokoj. Pozostaje gleboko wierzyc ze tym razem sie uda i bedzie dobrze

Mialam w zeszlym sezonie sie uczyc jazdy na desce ale coz, nie wyszlo ciekawe czy uda nam sie wyskoczyc w tym roku - ja na narty, maz na deske gdzie jezdzisz?


Jutro Dzien Dziecka Utraconego...

[migotka1010]

Reniferek, wiem że obawa o dzidzię prawdopodobnie zawsze pozostanie, ale chcę wierzyć, że po kilku miesiącach będzie mniejsza, że choć odrobinę będę spokjniejsza bo zastosowalam sie do najdłuższego czasu przerwy którą zalecił jeden z lekarzy. A tak, niby moja Pani doktor mówiła, że w kolejnym cyklu juz można zachodzić w ciążę ale ja wiem, że wyrzucalabym sobie ze nie zastosowalam się do najdluzszego czasu... Ze pewnie będzie przez to znowu coś nie tak... Psychicznie myślę, że przez nawal pracy naprawdę dobrze sie czuje.

My jezdzimy tam, gdzie jest śnieg wiadomo z roku na rok jest go coraz mniej więc nie wybrzydzamy miesiąc miodowy spędziłyśmy w Livingno ktore gooooraco polecam!! Super miasteczko ilość tras tez spoko, tylko masakryczna jest podróż... 24 h autokar jechal i teraz wyobrazcie sobie że na powrót zlapalam grype żołądkową.... Cudowna podróż

[DoDoo]

Napisane przez reniferek01

I tak bedziesz sie zamartwiala, niewazne czy minie miesiac czy 5 lat od straty. Ciaza prawdopodobnie już nie bedzie beztroskim czasem, zawsze badzie towarzyszyl mniejszy lub wiekszy niepokoj. Pozostaje gleboko wierzyc ze tym razem sie uda i bedzie dobrze

Mialam w zeszlym sezonie sie uczyc jazdy na desce ale coz, nie wyszlo ciekawe czy uda nam sie wyskoczyc w tym roku - ja na narty, maz na deske gdzie jezdzisz?


Jutro Dzien Dziecka Utraconego...

Tak czekalam na ten dzien, zeby nie przegapic

[ecia91]

Dobrze, że przypomniałyście mi o Dniu Dziecka Utraconego ;(
Pamiętałam, a dzisiaj od rana nie przypomniałam sobie... ;(

No i znowu się rozwyłam ;( Minęło 11 miesięcy a ja czuję jakby to było wczoraj ;( Tak bardzo tęsknię za moim dzieciątkiem. Tak bardzo chciałabym go przytulić ;(. Jestem w następnej ciąży ale dla mnie to pierwsze dzieciątko zawsze będzie ważne ;(

[ukojenie]

Napisane przez ecia91

Dobrze, że przypomniałyście mi o Dniu Dziecka Utraconego ;(
Pamiętałam, a dzisiaj od rana nie przypomniałam sobie... ;(

No i znowu się rozwyłam ;( Minęło 11 miesięcy a ja czuję jakby to było wczoraj ;( Tak bardzo tęsknię za moim dzieciątkiem. Tak bardzo chciałabym go przytulić ;(. Jestem w następnej ciąży ale dla mnie to pierwsze dzieciątko zawsze będzie ważne ;(

Ehhh taz dzisiaj lzy sie polaly. Minelo 15 miesiecy ale ten czas nic nie zmienil poza tym ,ze juz lzy sie nie leja tak czesto. Ale bol i tesknota jakby sie nie zmniejszaly.
Tule dzis mojego Kubusia i dziekuje Bogu ,ze Go mam ale moje 2 dzieciatko zawsze bedzie w moim sercu.

Chociaz tym razem mnie dopadlo jakies chorobsko mam zamiar isc na cmentarz i zapalic znicz, chociaz tak symbolicznie.


Ogolnie smiejemy sie z mezem bo teraz wykorzystywal 2 tydzien tacierzynskiego urlopu i oczywiscie w domu szpital bo Szymek zlapal jelitowke. Maz marudzil , ze bral urlop a tu zero odpoczynku bo on starszego obrabial a ja z mlodszym probowalam sie izolowac ile sie da no i ja jednego w nocy ogarnialam a on ze starszakiem biegal do ubikacji. Wiec mu wytlumaczylam ,ze bral tacierzynski a nie wypoczynkowy i spedzil go zgodnie z przeznaczeniem

[inezz6]

Migotka- to zaplanuj sobie jakiś super wyjazd na deskę w ramach zrobienia czegoś dla siebie 😊 zazdroszcze- ja uwielbiam narty, a pewnie w najbliższym czasie nie uda mi się wyjechać 😀 od czasu jak jest Franek, na nartach nie byłam. A Livigno uwielbiam, dla mnie to takie idealne miejsce na narciarstwo - super trasy, piękne miasteczko, pyszne jedzonko 😊 my też jechalismy autokarem, ale jakoś krócej... Poza wjazdem do wąskiego tunelu, gdzie autokar przez 10 minut manewrować żeby zmieścić się we wjazd, to podróż wspominam dobrze 😀

Smutny dziś dzień... Ja na cmentarz nie Idę, ale smutno mi 😔 a jeszcze gości dziś mamy, właśnie staram się zebrać siły żeby posprzątać.

Ukojenie- bardzo dobrze mężowi powiedziałaś 😊

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[DoDoo]

Ja wrocilam z cmentarza, mam dwa kroki od domu. Bylam z mezem, nawet sie nie rozkleilam chociaz w srodku pekalam. Ach
Boje sie swiat Bozego Narodzenia i sylwestra...

[reniferek01]

W nocy napisalam posta ale zamiast go wyslac wyszlam z watku i pisanie poszlo w pisssdu...

U mnie też pare lez sie potoczyło

Migotka nie zazdroszcze takiej podrozy. tak jak Inezz pisze - wybierzcie sie z tz na super wyjazd a moze tam cos sie zadzieje i wyjazd bedzie owocny?
My to raczej w Pl jezdzimy, jakos sie nie zlożylo aby za granice wyjechac i teraz pewnie predko sie nie zlozy ale mamy plan aby wyjechac w zimie i wziac ze soba ktoras babcie aby sie malym zajmowala a my poszalejemy
Jak cos to nasz wybor to pewnie Bialka Tatrzanska


Ukojenie - dobrze mężowi powiedzialas ja nie wiem dlaczego macierzynski jest nazywany "urlop". Jakos nie czuje sie jak na urlopie

[Jaguś]

Hej! Nie udzielam się tu, ale mam nadzieję, ze mnie nie wygonicie myślę, że od was uzyskam najwięcej informacji. Akurat jestem po drugim poronieniu, miałam w czwartek łyżeczkowanie i męczą mnie bóle brzucha, nie tylko macicy. Cały brzuch mam wzdęty i wrażliwy. Jestem na antybiotyku, nie mam gorączki więc nie wiem, czy jest sens jechać do szpitala i zawracać im głowę. Psychicznie czułabym się nawet ok, gdyby tylko już wszystkie dolegliwości były za mną. To dziwne, ale po pierwszym poronieniu dużo bardzej rozpaczałam, tym razem podeszłam do tego z cichą rezygnacją...

[DoDoo]

Napisane przez Jaguś

Hej! Nie udzielam się tu, ale mam nadzieję, ze mnie nie wygonicie myślę, że od was uzyskam najwięcej informacji. Akurat jestem po drugim poronieniu, miałam w czwartek łyżeczkowanie i męczą mnie bóle brzucha, nie tylko macicy. Cały brzuch mam wzdęty i wrażliwy. Jestem na antybiotyku, nie mam gorączki więc nie wiem, czy jest sens jechać do szpitala i zawracać im głowę. Psychicznie czułabym się nawet ok, gdyby tylko już wszystkie dolegliwości były za mną. To dziwne, ale po pierwszym poronieniu dużo bardzej rozpaczałam, tym razem podeszłam do tego z cichą rezygnacją...

Witaj
Moze chociaz zadzwon na odzdzial gdzie mialas lyzeczkowanie i zapytaj o objawy. Ja tak zrobilam jak dostalam ekstremalnych boli brzucha po # i mnie pani uspokoila, ze to normalne...

[reniferek01]

Witaj Jaguś, my nikogo nie wyganiamy.
Moim zdaniem lepiej sprawdzić niż sie dodatkowo martwic... chociaż jak znam siebie to ja pewnie odczekalabym jeszcze dzien - dwa bo to świeża sprawa, musi sie wszystko unormowac...

[201704210903]

Napisane przez Jaguś

Hej! Nie udzielam się tu, ale mam nadzieję, ze mnie nie wygonicie myślę, że od was uzyskam najwięcej informacji. Akurat jestem po drugim poronieniu, miałam w czwartek łyżeczkowanie i męczą mnie bóle brzucha, nie tylko macicy. Cały brzuch mam wzdęty i wrażliwy. Jestem na antybiotyku, nie mam gorączki więc nie wiem, czy jest sens jechać do szpitala i zawracać im głowę. Psychicznie czułabym się nawet ok, gdyby tylko już wszystkie dolegliwości były za mną. To dziwne, ale po pierwszym poronieniu dużo bardzej rozpaczałam, tym razem podeszłam do tego z cichą rezygnacją...

ja bym jechała - może trzeba usg brzucha zrobić

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Platanoides]

My też dziś mieliśmy gości, znajomi z dwójka dzieci... A teraz leze z Maluszka i jestem tak rozdarta jak nigdy, z jednej strony przeogromny smutek, a z drugiej wdzięczność i radość, że mam tego mojego wyczekanego i wykochanego brzdąca. I tak na nią patrze, głaszcze ją po policzku, lzy lecą mi ciurkiem i sie zastanawiam jakby to było gdyby lezalo teraz z nami nasze pierwsze dziecko czy tez bawili by sie razem jak te dzieci znajomych, czy byli by podobni do siebie, jakby wygladalo ...

[mala_biegaczka]

Hej Kobietki w ten wyjatkowy dla Nas dzien...

Caly pobyt w Pl apka wizazu nie pokazywala mi zadnych powiadomien o nowych postach. Weszlam teraz a tu 125 postow. Przyznam szczerze ze przelecialam dosc pobieznie i nie mam zbytnio czasu odniesc sie do wszystkich.
ALE!
Gr8ania ! Cisnij lekarza z tym. Ja jestem swiezo po rezonansie magnetycznym. Nie wiem czy pisalam to Wam tu czy w grupie ale po cc wyszlo ze mialam jakas tam cyste 5cm na jajniku. Kontrolne usg nic nie wykazalo - to w szpitalu. Poszlam jednak do mojego polskiego gina i on wynalazl to 'cos' i droga dedukcji stwierdzil ze pewnie endometrioza bo cysty by sie pozbyli przy okazji cc, a z guzem by mnie nie zostawili. Jak sie okazalo... Zostawili. Mowiac krotko. To 'cos' okazalo sie nowotworem. Brzmi powaznie, ale no to gó.wno zaliczane jest do nowotworow - ma 5x4x4cm, fachowo nazywa sie potworniak, a ja nadalam mu imie Wincent.
Po powrocie do uk bede chciala papiery z mojej cc i jakim prawem mnie z tym go.wnem zostawili. Partacze! Gdyby nie gin w Katowicach ktory powiedzial ze to albo endometrioza albo ten potworniak i dal skierowanie na rezonans, to nie wiadomo ile bym z tym chodzila. I tak nie wiem ile jeszcze bede chodzila bo musze ruszyc cala procedure w uk teraz. Mam nadzieje ze mnie gp skieruje na ginekologie onkologiczna czy cos. Jak nie to pakujemy manatki i wracamy do Pl. Nie bede placila podatkow na tych partaczy.

Ogolnie. Mam dosc.
Maly z infekcjami, ma w ciul erytrocytow w moczu a my jutro wracamy i nie wiem jak ja to wszystko pochytam tam.

Chce sie skoczyc z mostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Biegaczka lekarza nie muszę cisnąć, bo sam się wczuł mocno. Mam wrażenie jakby miał wyrzuty sumienia, że nie zauważył wady serduszka u naszego Malucha i teraz nie chce niczego przeoczyć.

Ucałuj i wyściskaj Mikołaja od ciotki Ciebie też mocno ściskam Was też ten rok nie oszczędza widzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DoDoo]

Napisane przez mala_biegaczka

Hej Kobietki w ten wyjatkowy dla Nas dzien...

Caly pobyt w Pl apka wizazu nie pokazywala mi zadnych powiadomien o nowych postach. Weszlam teraz a tu 125 postow. Przyznam szczerze ze przelecialam dosc pobieznie i nie mam zbytnio czasu odniesc sie do wszystkich.
ALE!
Gr8ania ! Cisnij lekarza z tym. Ja jestem swiezo po rezonansie magnetycznym. Nie wiem czy pisalam to Wam tu czy w grupie ale po cc wyszlo ze mialam jakas tam cyste 5cm na jajniku. Kontrolne usg nic nie wykazalo - to w szpitalu. Poszlam jednak do mojego polskiego gina i on wynalazl to 'cos' i droga dedukcji stwierdzil ze pewnie endometrioza bo cysty by sie pozbyli przy okazji cc, a z guzem by mnie nie zostawili. Jak sie okazalo... Zostawili. Mowiac krotko. To 'cos' okazalo sie nowotworem. Brzmi powaznie, ale no to gó.wno zaliczane jest do nowotworow - ma 5x4x4cm, fachowo nazywa sie potworniak, a ja nadalam mu imie Wincent.
Po powrocie do uk bede chciala papiery z mojej cc i jakim prawem mnie z tym go.wnem zostawili. Partacze! Gdyby nie gin w Katowicach ktory powiedzial ze to albo endometrioza albo ten potworniak i dal skierowanie na rezonans, to nie wiadomo ile bym z tym chodzila. I tak nie wiem ile jeszcze bede chodzila bo musze ruszyc cala procedure w uk teraz. Mam nadzieje ze mnie gp skieruje na ginekologie onkologiczna czy cos. Jak nie to pakujemy manatki i wracamy do Pl. Nie bede placila podatkow na tych partaczy.

Ogolnie. Mam dosc.
Maly z infekcjami, ma w ciul erytrocytow w moczu a my jutro wracamy i nie wiem jak ja to wszystko pochytam tam.

Chce sie skoczyc z mostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Az brak mi slow duuuuzo zdrowka wam zycze

[dotuniek]

Biegaczka, tulę mocno... nie popuszczaj konowałom! Uściski dla Ciebie i Mikołaja

[reniferek01]

Biegaczko
A moze to uroslo dopiero po porodzie? W kazdym razie oby teraz nikt tego nie zlekcewazyl :/

Duzo zdrowia dla was!

[Jaguś]

Napisane przez Mlebidakin

ja bym jechała - może trzeba usg brzucha zrobić

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

W końcu wczoraj spanikowałam, bo miałam stan podgorączkowy i pojechałam na IP. Na szczęście był młody lekarz, więc zrobił mi wszystkie badania a nie wywalił z pretensjami i okazało się, że wszystko ok, żadnego stanu zapalnego. A ja już w myślach czułam, że mi macica gnije teraz jestem spokojniejsza.

[ukojenie]

Napisane przez Jaguś

W końcu wczoraj spanikowałam, bo miałam stan podgorączkowy i pojechałam na IP. Na szczęście był młody lekarz, więc zrobił mi wszystkie badania a nie wywalił z pretensjami i okazało się, że wszystko ok, żadnego stanu zapalnego. A ja już w myślach czułam, że mi macica gnije teraz jestem spokojniejsza.

Witaj
Dobrze , ze jednak wszystko ok i nic zlego sie nie dzieje.


Biegaczka no co za ....
brak slow doslownie . Obys szybko uporala sie z tym dziadostwem i byla zdrowiotka

[Jaguś]

Jeszcze raz proszę o uwagę czy któraś z Was jest po dwóch poronieniach i robiła z tego powodu badania? Nie wiecie, czy są one refundowane? Nie wiem czy jest sens próbowac się gdzieś wciskać do gina na NFZ. Wiem tylko, że genetyka da się tak załatwić i tym na pewno się zajmę, bo te badania akurat są drogie.

Biegaczko potworniaki nie są złośliwe, prawda? Chociaż tyle szczęścia w nieszczęściu.

[Platanoides]

Biegaczka nie wiem, co napisac
Przytulam Was i życzę zdrowia! 😘

[ecia91]

Biegaczka - jestem w takim szoku, że nie wiem co napisać... Chyba najważniejsze to trzymam kciuki byś szybko się z tym czymś uporała!

[dotuniek]

Napisane przez Jaguś

Jeszcze raz proszę o uwagę czy któraś z Was jest po dwóch poronieniach i robiła z tego powodu badania? Nie wiecie, czy są one refundowane? Nie wiem czy jest sens próbowac się gdzieś wciskać do gina na NFZ. Wiem tylko, że genetyka da się tak załatwić i tym na pewno się zajmę, bo te badania akurat są drogie.

Biegaczko potworniaki nie są złośliwe, prawda? Chociaż tyle szczęścia w nieszczęściu.

możesz próbować, badania są przy poronieniach nawykowych, które według teorii są to 3 pod rząd, ale pojawiają się lekarze co po 2 robią

[201704210903]

biegaczka- kciuki żeby było już lepiej

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 05:32 ---------- Poprzedni post napisano o 05:31 ----------

Napisane przez dotuniek

możesz próbować, badania są przy poronieniach nawykowych, które według teorii są to 3 pod rząd, ale pojawiają się lekarze co po 2 robią

po 2 jest prawo do genetyka na nfz

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[gr8ania]

Napisane przez Mlebidakin

biegaczka- kciuki żeby było już lepiej

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 05:32 ---------- Poprzedni post napisano o 05:31 ----------



po 2 jest prawo do genetyka na nfz

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Mi powiedzieli, że genetyk też po 3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201704210903]

Napisane przez gr8ania

Mi powiedzieli, że genetyk też po 3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na pewno po 2 chyba że zmienili w ciągu ostatnich 2 lat

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 06:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:00 ----------

a na badania to i tak mi poszło ze 4 tys chociaż cześć była za darmo np zespół antyf i nie pamiętam co jeszcze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[gr8ania]

Napisane przez Mlebidakin

na pewno po 2 chyba że zmienili w ciągu ostatnich 2 lat

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 06:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:00 ----------

a na badania to i tak mi poszło ze 4 tys chociaż cześć była za darmo np zespół antyf i nie pamiętam co jeszcze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Może być też tak, że u nas tak znają przepisy...
Zespól musiałam robić prywatnie - u nas 500 prawie (a i tak tylko raz robione, bo wyszło negatywne w pierwszym badaniu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz