2010-04-17, 17:32 | #361 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 238
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
O rany ale się popłakałam. Teraz moje c wpadki:
1. Upał ok 30 stopni. Latam po domu w stringach i podspiwieuję sobie- leci coś na MTV. Telewizor chodzi bardzo głośno bo mieszkam na 1 piętrze a robotnicy coś tam na dole mlotami pneumatycznymi naprawiali. Skończylo mi się pranie i idę na balkon rozwiesić.- zaczynam rozwieszac pranie na takim stojaku rozkładanym na balkonie i nagle slyszę w TV mój ulubiony fragment Tiny Turner 'Sipmly the best' - śpiewam sobie na glos i nieświadomie zaczynam kręcic tyłkiem - takie okrężne ruchy na taniec go-go. W pewnym momencie słyszę jakąs podejrzana ciszę,ale moja swaiadomośc jeszcze nie pojęła co sie dzieje. W szybie okna balkonowego widzę ,że robotnicy wszyscy patrzą na mnie w oniemieniu a ta podejrzana cisza to były wyłączone mloty bo przestali wiercić. O matko kochana, udając ,że nic sie nie dzieje zawiesilam oststnia sztuke prania i nie odwracajac sie weszlam do mieszkania. wstydzialm sie wyjść do sklepu przez kilka dni w obawie żeby mnie nie rozpoznali. Musieli miec niezły ubaw
__________________
Mężczyzna nie pies - na kości nie poleci Mam silną wolę - robi ze mną co chce |
2010-04-17, 19:46 | #362 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 784
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Moja wpadka była strasznie, strasznie żenująca. Do dziś mi głupio.
W podstawówce w drugiej klasie byłam na kolonii. Była to moja pierwsza kolonia. Pamiętam, że każda grupa miała przygotować przestawienie. I w jego trakcie zachciało mi się się strasznie kupę. Ponieważ nie mogłam wyjść w trakcie występu to trochę popuściłam w majtki (pamiętam jeszcze że były białe w kropki, takie majciochy) i ...no w każdym bądz razie zapach wiosny to nie był... smród nie uszedł uwadze grupie. Każdy patrzył się na siebie z podejrzeniem dokonania tej straszliwej zbrodni, ja także udawałam, że to nie ja Potem prałam majty ręcznie i zobaczyła to koleżana z kolonii.Powiedziałam jej, że mama pomyliła majtki i zamiast moje spakowała mi mojej młodszej siostry. Pewnie i swoje pomyślała. Na tej samej koloni miałam jeszcze jedną "kupową" wpadkę: nie wiem czemu, ale zrobiłam kupę i zapomniałam spuścić wodę w muszli. Jak wychodziłam z WC to weszła jakaś dziewczyna. Za ok 5 min przyszła pani co nas pilnowała, wzięła mnie za rękę przy wszystkich i kazała spuścić wodę po sobie... Strasznie mi było glupio. Wstyd mi za to. Nie wiem czemu nie spuściłam tej wody, nie mogę sobie przypomnieć. |
2010-04-17, 20:27 | #363 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Robiłam zakupy w Netto, już stoję przy kasie i razem z pieniędzmi wręczyłam kasjerowi papierek po gumie do żucia. Kasjer bierze papierek i mówi "To mogę wyrzucić?", na co ja burak "Oj! Przepraszam! Tak!".
|
2010-04-17, 21:05 | #364 |
Zadomowienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
O matko siedzę i beczę ze śmiechu
A dopiero w polowie jestem i lecę dalej....
__________________
Każdemu zdarza się być głupcem Przynajmniej przez pięć minut dziennie.Mądrość polega na tym, by nie przekroczyć tego limitu. |
2010-04-18, 02:44 | #365 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
Zdarzyło mi się kilka razy (nawet wczoraj) wejść do jakiegoś sklepu, postać chwilę w kolejce, a gdy przyszła moja kolej zakupów, wypalić: "eee... Zapomniałam" ---------- Dopisano o 03:44 ---------- Poprzedni post napisano o 03:40 ---------- Kumpelka kupowała kiedyś na targu jakieś buty, czy coś u tzw. ruskich. W owym czasie jako anty używała gumek, które "skrycie" nosiła w portfelu. Przychodzi do płacenia, a ona kładzie "banknoty" przed facetem i czeka zniecierpliwiona na resztę... Facet zaczął się dziwnie uśmiechać i gadać o czasie: "kiedy, kiedy?". Ona nie rozumie, o co mu chodzi Jak spojrzała na pseudoladę, to pojęła w lot. Przed facetem leżała "zgrzewka" 3 kondomów |
|
2010-04-18, 09:56 | #366 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 238
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Idę kiedyś do jakiegos urzędu sobie, staję przed drzwaimi ze szkla i czakam az sie otworzą a one nic. Przez drzwi widać było biuro i ludzi po drugiej stronie- czyli to znaczy że nie ma żadnej przerwy i jest czynne. Stoję tak jak jakiś zawias i w końcu zaczynam ruszać rękami zeby ta jakaś fotokomórka zadziałała. Noc się nie dzieje. W końcu podnosi się pani z krzesła po drugiej stronie, ktora zlitowała sie nade mną, podchodzi do tych drzwi i z boku otwiera je klamką. O rany, ale siara, chyba cały urząd maił ubaw do końca tygodnia
__________________
Mężczyzna nie pies - na kości nie poleci Mam silną wolę - robi ze mną co chce |
2010-04-18, 10:01 | #367 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
2010-04-18, 10:02 | #368 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
2010-04-18, 15:15 | #369 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ... |
|
2010-04-18, 15:17 | #370 |
Przyczajenie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Tą wpadkę przypomniał mi ktoś inny, bo ja nie byłam jej świadoma przez ponad 3 tyg..
Byłam ponad miesiąc temu w klubie we Włoszech (rzecz jasna trochę pod wpływem). Przez innego znajomego poznałam takiego chłopaka(Gianluca), gadałam z nim chwile po czym odwróciłam się (nie wiem, może gadałam z kimś za mną), nie minęło 5 min, a ja zrobiłam w zasadzie coś w rodzaju obrotu wokół własnej osi i do tamtego znowu "ooooo! ja Cię chyba skądś znam!!" poczym pogadałam chwile i sobie gdzieś poszłam. Mięło 10 min i wracam i on mnie zauważył i mówi do jakiegoś kolegi (ja tego nie słyszałam) "o! a to jest Gabriela!" po czym ja podchodzę i mówię "my się chyba skądś znamy, tylko nie pamiętam skąd??" (uświadomił mnie ;p). Gadałam z nim trochę czasu i co jakiś czas pytałam o jego imię bo za nic nie mogłam go zapamiętać, aż w końcu mi zapisał je na mojej dłoni.. (Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że w tym czasie poznawałam około 10 osób na dobę, a każdy o imieniu typu Urda, Jorge, Jose, Maurizio, Isidoro itp.) Oczywiście o wpadce uświadomił mnie po tych 3 tyg nie kto inny jak właśnie Gianluca!! No jak mi to opowiadał to myślałam, że się pod ziemię zapadnę.. i tylko się go pytam!: "Odbiło Ci że jeszcze się ze mną zacząłeś umawiać po takim czymś?? toż idiotke z siebie zrobiłam ze 3 razy w ciągu pół godziny".... |
2010-04-19, 12:26 | #371 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: DR
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
haha ja chyba bym już też nie weszła do tego urzędu ;/
w 6 chyba podstawówce czekając na autobus graliśmy w piłkę na na boisku na murku stała nauczycielka, kolega podał mi piłkę a ja nie wiem jakim cudem zamiast strzelać do bramki do chlas w nauczycielkę nic by nie było gdyby nie fakt, że dostała w twarz a okulary spadły gdzieś na ziem i trudno było je znaleźć, przepraszałam chyba z 20 razy a ta na koniec powiedziała innej nauczycielce, że jej nawet nie przeprosiłam ... bylam zła na nią i nie było mi jej ani trochę żal mogłam kopnąć mocniej jak se teraz pomyśle |
2010-04-20, 00:34 | #372 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
.
__________________
. Edytowane przez marta1210 Czas edycji: 2016-09-23 o 23:06 |
2010-04-20, 04:48 | #373 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
Ja bym chyba padla juz po 1 kontakcie;D U mnie znowu jest tak, ze czasem jak wpadne na jakis slup, znak drogowy, czy inna taka przeszkode, mowie odruchowo PRZEPRASZAM;D |
|
2010-04-20, 07:04 | #374 |
Rozeznanie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
ja wpadłam na skrzynkę na klatce wchodząc po schodach, tak namiętnie pisałam smsa koleżanka sikała ze śmiechu zresztą ja też
__________________
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce... |
2010-04-20, 07:22 | #375 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Najgorzej w ogole posikac sie z smiechu, co mi sie kiedys zdarzalo
|
2010-04-20, 08:44 | #376 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 7 340
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
|
|
2010-04-20, 23:04 | #377 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Kiedyś byłam u koleżanki w odwiedzinach. Miałam może z 12 lat, siedzimy sobie gadamy i nagle poczułam, że muszę do kibelka wróciłam z ubikacji poszłyśmy na balkon, dalej plotkujemy, a tu nagle przychodzi tata mojej koleżanki i się pyta " a kto to zostawił takiego krasnoludka w toalecie" oczywiście zrobiłam się czerwona jak burak wstałam i poszłam zobaczyc tego "krasnoludka" i posprzątac nie wiem jak to zrobiłam ale musiało się nie spłukac. Kumpela miała ubaw po pachy, jej ojciec zresztą też. Jak sobie przypomnę to śmiac mi sie chce
|
2010-04-21, 17:08 | #378 |
Rozeznanie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
hahaha! krasnoludka dobre! określenie rozbraja
__________________
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce... |
2010-04-21, 17:37 | #379 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
Będę mamcią.. |
|
2010-04-22, 19:51 | #380 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 784
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
to było bardziej żenujące niż mój krasnoludek na kolonii, ponieważ tam mnie nikt nie znał. |
|
2010-04-22, 20:06 | #381 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Najgorszy komplement, którym kogoś obdarzyłam...
Mam kumpla, który zawsze chodził zarośnięty i chyba uważał, że wygląda fajnie, wręcz zabójczo (z tym mogę się zgodzić, choć niekoniecznie mam na myśli to samo, co on). Niestety, tylko on tak uważał. Któregoś razu przyszedł ogolony Patrzę na niego, podziwiam, bo wyglądał dość fajnie i nie umiałam znaleźć elementu twarzy, który uległ zmianie... Ale jak mówiłam, była to korzystna zmiana. Wypaliłam najsłodszym głosem, na jaki mnie było stać: "o, widzę, ze coś pozytywnego stało sie z twoją twarzą" ---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ---------- A dziś jak gdyby nigdy nic, chciałam wyjść z pracy godzinę przed czasem. Normalnie wychodzę o 14, a nawet za 5, żeby zdążyć na wcześniejszy autobus. Dzis też wychodzę za 5, oddaję klucz do gabinety, gdzie siedzą same szychy (dzis nawet był tam szef), a wszyscy patrzą raz na mnie, raz na zegarki. Hmmm? To ja jak ostatni wieśniak: "eee... Jest już prawie 14, nie?" A szef lodowatym głosem: "nie, jest przed 13". Hę?! Nie umiem tego wytłumaczyć. Najgorsze jest to, że na szefa wpadam bardzo rzadko i za każdym razem trafi mi się głupia sytuacja Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2010-04-22 o 20:13 |
2010-04-23, 06:28 | #382 |
Zadomowienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
No z wczoraj...myślałam że zawału dostanę ze wsytdu..
wybraliśmy się wieczorkiem z TŻ do tesco na zakupy i zahaczyliśmy o dział z bielizną damską tak się zajęłam przebieraniem w tych " koronkach" że nawet nie zauważyłam jak mój TŻ się oddalił i trzymając w reku fajną koszulkę baaardzo seksowna łapię Go (tak mi się wydawało) za rękę i mówię : zobacz Tygrysku jakie fajne, uruchom wyobraźnie i zobacz jak dosiadam Ciebie w tym cudeńku! na co slyszę: uruchamiam wyobraźnie i jestem za tylko nie wiem co na to moja żona! Patrzę a to jakiś facet cholera a nie mój TŻ Jej jak mi głupio się zrobiło wydukałam tylko coś że to pomyłka i że przepraszam i uciekłam jak najszybciej
__________________
Każdemu zdarza się być głupcem Przynajmniej przez pięć minut dziennie.Mądrość polega na tym, by nie przekroczyć tego limitu. |
2010-04-23, 06:36 | #383 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 11 395
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
"Wy macie tą Waszą solidarność Wizażanek, że dwadzieścia lat temu to WY byście obaliły komunizm" złota męska myśl
|
|
2010-04-23, 06:41 | #384 |
Zadomowienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
__________________
Każdemu zdarza się być głupcem Przynajmniej przez pięć minut dziennie.Mądrość polega na tym, by nie przekroczyć tego limitu. |
2010-04-23, 07:03 | #385 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 11 395
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Dobrze, że trafiłaś na żonatego Bo kto wie, jak by się jakiś wolny ogier zachował przy takiej propozycji .
__________________
"Wy macie tą Waszą solidarność Wizażanek, że dwadzieścia lat temu to WY byście obaliły komunizm" złota męska myśl
|
2010-04-23, 09:50 | #386 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
|
|
2010-04-23, 09:55 | #387 |
Zadomowienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Wiem wiem żenada no ale cóż czasem z trudem mogę opanować swoje żądze
__________________
Każdemu zdarza się być głupcem Przynajmniej przez pięć minut dziennie.Mądrość polega na tym, by nie przekroczyć tego limitu. |
2010-04-23, 10:12 | #388 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
Cytat:
__________________
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce... |
|
2010-04-23, 10:21 | #389 |
Zadomowienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
nie stwierdziłam u Niego jakieś braku chęci jedynie ta jego żona
A przystojny byl diabelnie
__________________
Każdemu zdarza się być głupcem Przynajmniej przez pięć minut dziennie.Mądrość polega na tym, by nie przekroczyć tego limitu. |
2010-04-23, 10:28 | #390 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.