Ploty od soboty do soboty, część 5 również nie ostatnia :))

[prunelka]

Tereniu, ale ja Ania jestem Ania ma stary barek, a Beatka ma gęś bez gąsiora Ale pewnie, że najpierw wymianka Dzisiaj nawet buszowałam w 3 plastycznych u mnie w mieście i nic pataszkowego nie znalazłam, ani przedmiotów do zdobienia w takiej ilości jak trzeba ani nawet serwetuni odpowiedniej ;( Eh...

A barek oczywiście poczeka na swój czas A korzystając z wolnej chwili i braku przedmiotów na wymiankę, tęstuję "mikołąjową" miniszlifierkę na jajcach od Ewy Dwa mi się nie udały Ale z trzeciego może coś tam już będzie Chwilowo zrobiłam sobie przerwę, bo mi już kciuk zdrętwiał

[Figamaga]

Ja się tylko witam i uciekam coby nie zarażać maksymalnie wisielczym humorem

Milego wieczoru!

[Pupil]

Napisane przez prunelka

Tereniu, ale ja Ania jestem Ania ma stary barek, a Beatka ma gęś bez gąsiora Ale pewnie, że najpierw wymianka Dzisiaj nawet buszowałam w 3 plastycznych u mnie w mieście i nic pataszkowego nie znalazłam, ani przedmiotów do zdobienia w takiej ilości jak trzeba ani nawet serwetuni odpowiedniej ;( Eh...

Po cóż Ci serwetunie jak dookoła tyle motywów do wydrukowania
Zobacz tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=154114

[prunelka]

Napisane przez Pupil

Po cóż Ci serwetunie jak dookoła tyle motywów do wydrukowania
Zobacz tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=154114

Już zaglądałam Ale chciałam tak klasycznie No coż.. jak nic nie znajdę, to poratuję się transferem

[Terenia18]

[QUOTE=prunelka;44542337]Tereniu, ale ja Ania jestem Ania ma stary barek, a Beatka ma gęś bez gąsiora Ale pewnie, że najpierw wymianka

O widać wtedy byłam letko uchlana , że pokręciłam imiona.
Wczoraj szukałam celofanu ale nie mały arkusz po 3 zeta W takich
momentach to bardzo brak mi Warszawy i pobliskiej Bakalarskiej ech,.....

[lexor]

Heloł Figuś, a co to za wisielczy humorek, uśmiechnij się u nas piękna wiosenna pogoda słoneczko świeci, przygotowania do stuniówki idą już pełną parą

Tereniu, celofan kupiłam na rolce w kauflandzie, tam gdzie papiery do pakowania, nie pamiętam ceny, ale jest go dosyć dużo i chyba nie był drogi bo bym nie kupiłam żeby lażał i czekał na okazje

Miłego dzionka życzę

[biernacka4]

Aniu -prunelko
Obrazki wydrukowane wcale nie musisz transferować, można je naklejać tak jak serwetki i inne papiery. Zerknij na moje prace 90% to obrazki wydrukowane z sieci i naklejane na drewienka. Jedyny mankament to taki że gdy obrazek nie pokrywa całej powierzchni przedmiotu to trzeba kłaść więcej warstw lakieru.
Wzory serwetkowe są raczej większości znane a w necie można wyszukać coś oryginalnego. Ja nawet nie mam kolorowej drukarki tylko obrazki wgrywam na pendrajwa i drukuję w sklepie internetowym.

[rosier]

Napisane przez lexor

................. u nas piękna wiosenna pogoda słoneczko świeci, przygotowania do stuniówki idą już pełną parą

U nas też słoneczko, cudna pogoda, małż drzewka przecinać skończył i szykujemy się właśnie na balety, 100 dni przed maturą. A że mam wychowawstwo to i obowiązek trzeba spełnić

[anula3333]

Napisane przez rosier

U nas też słoneczko, cudna pogoda, małż drzewka przecinać skończył i szykujemy się właśnie na balety, 100 dni przed maturą. A że mam wychowawstwo to i obowiązek trzeba spełnić

Dobrej zabawy! Ja miło Studniówkę wspominam

[lexor]

Marta z racji wychowawstwa, a moja latorośl w klasie maturalnej, a studniówka za dwa tygodnie, ale fryzjer umówieony, makijaż i paznokcie też, solarium zaliczone, teraz tylko porawki, sukienka, buty ....... maskara, no ale studniówka raz w życiu, chociaż ona idzie potem jeszzce na diwe, ale już ich tak nie przeżywa

[Terenia18]

[QUOTE=lexor;

Tereniu, celofan kupiłam na rolce w kauflandzie, tam gdzie papiery do pakowania, nie pamiętam ceny, ale jest go dosyć dużo i chyba nie był drogi bo bym nie kupiłam żeby lażał i czekał na okazje

Lubego wysłałam do kauflandu i tam taakie oczy zrobili, że tego nigdy nie mieli. Alinko to mają tylko blisko granicy. Ja dalej czekam na Twojego maila.

[lexor]

A cóż to nikt nie plotkuje przy niedzieli

Tereniu, dobra, ale później, bo teraz wpadłam tylko na minutkę i pracuję nad programem na Dzień Babci i Dziadka

Miłego dzionka

[Terenia18]

Faktycznie cichutko tu dzisiaj nikt nie gra w Wielkiej Orkiestrze?
My wróciliśmy z lasu z ostrego marszu po zdrowie z pieseczkiem oczywiście

[biernacka4]

Ja od kilku dni zaczytana jestem.

"Ziemski dom" - trylogia o Chinach
1. "Ziemia błogosławiona"
2. "Synowie"
3. "Dom w ruinie"
autorka: Pearl S. Buck

Polecam. Właśnie zaczynam 3 tom.

[Pupil]

WOŚP to nie moja bajka, nie podoba mi się hasło "róbta co chceta"
I jakoś pan Owsiak mojego zaufania nie zdobył 22 lata temu i do dzisiaj go nie mam, a czytając obecnie doniesienia medialne odnośnie kontroli finansów WOŚP-u to dochodze do wniosku, że słusznie. Wolę płacić tam, gdzie to zaufanie mam
Ale za to mam od lat zaufanie do fundacji Beaty Tyszkiewicz czy Anny Dymnej czy Ewy Błaszczyk czy fundacji Amun, gdzie są czyste i klarowne statuty i wiadomo co i w jakim procencie idzie na faktyczną pomoc. I tam bez drżenia ręki wpłacam jak tylko mogę.

[Figamaga]

Dobry wieczór!

Zobaczcie jakiego cudnego bloga znalazłam http://www.lisak.net.pl/blog/
Akurat dla mnie - miłośniczki historii obyczajowości i fanki dawnych ubiorów
Ach te cudowne łazienki sprzed stu lat!!!!

Humor mi się delikatnie poprawił, choć nadal delikatnie się stresuję, bo miałam kontrol z kuratorium na zajęciach. I mimo, że zawsze się do zajęć przygotowuję, to chyba nie spodobały się panu moje odpowiedzi na jego pytania. Ale grupa mnie oceniła pozytywnie i wystawiła dobrą ocenę, co mnie akurat cieszy

Miłej nocy!

[Pupil]

Ale fajny blog Ta strona jest dla mnie http://www.lisak.net.pl/blog/?p=3136 lubię wygodnie podróżować a pociąg to mój ulubiony środek lokomocji Szkoda, że takich składów już teraz nie ma

[biernacka4]

Figuniu
Świetna ta strona. Dwie godziny przeglądałam.
Dzięki, że ją nam pokazałaś.

[anula3333]

Figa zajrzałam i Fajny! oglądam dalej

[sioodemka]

Dziubaski,
Nie sądziłam, że kiedyś to napiszę aleeeee... oscypkuję
Jakaś jestem do niczego.
Z kilku powodów w sumie. Po pierwsze primo, od piątku mam urlop kilkudniowy (jedziemy na skoki do Zakopanego) i jak o nim pomyślę (o urlopie), to już nic mi się nie chce robić

Po drugie... chyba nie potrafię odnaleźć się w tej pracy.
Nie wiem czy to bardziej wina moja czy tego zespołu tutaj. Każdy patrzy swojego nosa i nikt mi nic nie tłumaczy. To bez sensu... a jak już udało mi się namówić jedną babkę, by mi coś wyjaśniła, to zaczęła używać takiego słownictwa, które spowodowało mój ból głowy. Słowem - nic mi nie wyjaśniła, wręcz przeciwnie...

Sama staram się to rozkminić, ale... nie zawsze mi to wychodzi....

Dla mnie to wcale nie jest takie hop - siup, gdy znika milion czy dwa...
A one się śmieją, że to "tylko bańka!"

Prognozowanie jest bez sensu, równie dobrze można pójść do wróżki. Może ja bym się na wróżkę zakładową bardziej nadawała.... tylko kot mieć nie mogę (alergia), może być jakieś czarne ptaszysko ?
O na wymiance pewnie jakieś czarne ptaszysko dostanę
To sobie przyszyję do ramienia i będę im kurde prognozowała

[zielona butelka]

No bo to jest tak. Ty jesteś zbyt uporządkowana i u ciebie jest albo co do grosza, albo nie ma wcale. Nie wiem, czy będziesz w stanie przejść do porządku dziennego nad jakimiś odchyłkami, moim zdaniem będzie cię to kosztowało dużo pracy nad sobą w kwestii " Tylko bańki".

Po drugie.... tak mi się wydaje, że czasem myślimy, że to czy tamto byłoby dla nas lepsze, a potem okazuje się, że źle ocenialiśmy faktyczny stan rzeczy. I co teraz? Nigdy kurcze nie wiadomo, co tak naprawdę jest lepsze i to jest to ryzyko.

Żałuję tylko, że te babki takie są nieżyczliwe. Czapka by im z głowy nie spadła, gdyby ci raz a dobrze wszystko wytłumaczyły. Dodatkowo byłoby to z pożytkiem dla nich, bo nie zamęczałabyś ich pytaniami, ale cóż... najgorsze jest właśnie to ludzkie lenistwo i niechciejstwo. Tępić w sobie i w innych!

[sioodemka]

Tylko ja bym chciała to robić, naprawdę....
Myślę, że gdybym zrozumiała o co w tym chodzi i gdzie czego szukać, to sprawiałoby mi to radość, a tymczasem snuję domysły jedynie. Moje wnioski są niczym nie poparte i... tym samym nie wiem czy słuszne

Praca tutaj to .... ufff... nie chcę nic mówić, ale znów zmierza do tego, że zanudzę się na śmierć zamiast robić coś konstruktywnego.
Dzisiaj np. patrzę na to co zrobiła jedna z nich, porównuję z tym co mam... ale dalej nie wiem dlaczego mamy wszystko inaczej i skąd jej się biorą te "wartości dodane z ręki" czyli dla mnie "z powietrza"...

Na dzień dzisiejszy to istna sinusoida... jednego dnia wychodzę i mam ochotę krzyczeć, że coś załapałam, eureka !
A kolejnego wszystko szlag trafia, nic się nie zgadza i nie rozumiem dlaczego

[lexor]

Hejka

witam w piękny, słoneczny, choć mroźny dzień

:glasu: Sudemeczko, bo teraz ludzie są nieżyczliwi. Jak ja zaczynałam prace do dostałam osobę, ktora miała sie mną zajmować, tłumczyć i wprowadzać, do niej zawsze chodziłam z pytaniami, a ona mi pomagała, ale to były dawne komunistyczne czasy Teraz widzę tylko walkę szczurów i każdy boi sie o swój stołek, więc dla niego najlepeij żeby inni wiedzieli mniej niż on i to jest smutne, ale Kto jak kto, Ty na pewno sobie poradzisz i jakis czas bedziesz śmiała się ze swoich smutków

A ptaszki dostaniesz kolorowe, a nie czarne straszydła, już dziewczynki postarają sie o to

Miłego dzionka Zyczę

[Terenia18]

Och moje smutasy a ja mogę tylko współczuć.
Mój laptop pokazuje dzisiaj ,że w moim mieście pochmurnie a za oknem mam
cudowne słońce i komu tu wierzyć?

[Pupil]

M7 uszy do góry, to co jest teraz czarną magią za kilka miesięcy wyda Ci się jasne jak słońce. Po urlopie świat i ludzie wydadzą Ci się lepsi i piękniejsi A że my Polacy to najczęściej zachowujemy się "jak pies ogrodnika" to już inna inszość. Chociaż mnie osobiście ta cecha jest obca, jak coś wiem to mówię

Tereniu zdecydowanie zmień laptopa

[Terenia18]

Oj Ewuś przestań - niedawno zmieniłam

[lexor]

Napisane przez Pupil

Tereniu zdecydowanie zmień laptopa

Laptop kłamczuch

Tereniu już wysyłam na PW nie denerwuj się

[Terenia18]

Dziekuję Alinko bo już na prawdę było żle z moimi nerwami.

[prunelka]

Wspaniały blog Figuniu Również dzisiaj oglądałam i oderwać się nie mogłam. Czasami nawet żałuję, że się nie urodziłam w tamtych czasach....

Ewuniu kochana, nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką mi przyjemność zrobiłaś tymi gęsimi wydmuszkami Cały czas w nich wiercę!! Uwielbiam wiercić w jajkach! Idę do pracy, myślę co ja dzisiaj będę wiercić, jestem w pracy dalej myślę co by tu wywiercić, wracam z pracy- wiercę! Kładę się spać i znowu myślę o wierceniu Wwierciło mi się to okrutnie Zamówiłam dzisiaj 60 wydmuszek na allegro i już się nie mogę doczekać kiedy przyjdą Do tego stopnia zawładnęło mną wiercenie, że zaczęłam myśleć że zamiast na architekturę krajobrazu trzeba było mi pójść na stomatologię

[Pupil]