2007-07-22, 15:33 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
cieszę sie ze znowu jestescie razem i życze Wam duuuuuuuuzo szczęscia
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2007-07-22, 19:19 | #62 |
Zadomowienie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Normalnie telenowela I nie pisze tego żeby Cię obrazić!! Broń Boże!! Poprostu coraz więcej dzieje się rzeczy na tym świecie, które pasują do scenariusza telenoweli A to jednak mimo wszystko boli
Śledziłam ten wątek od początku i strasznie się ciesze, że zaczyna sie wszystko między wami układać!! A dzieckiem "nie musicie się przejmować"... nie odbieraj tego dosłownie, gdyż chodzi mi o to, że mała jest rozpieszczona i w gruncie rzeczy nie rozumie całej tej sytuacji. Kiedy zda sobie sprawe, że jej "cel" (a raczej namowa matki) nie zostanie spełniony to pozłości się troche ale jej przejdzie! Napweno nie zrezygnuje z ojca! On kocha ją a ona jego i to wystarczy Życze powodzenia!!
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
2007-07-31, 11:55 | #63 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Niedługo będzie dobiegał końca Jego wyjazd zagraniczny. Pisał mi smsy, ale bardzo zdawkowe - co robi (?!). Spotkamy sie w weekend (ja mam dojechac z ekipą znajomych za granicę do Niego). Powiem Wam że boje sie troche tego spotkania... Tak bardzo sie boje rozczarowania, ze czarny scenariusz jest ostatnio moja zmora mimo iz w zasadzie przed wyjazdem wszystko sie nam w miare poukladalo - to cholernie boje sie rozmowy o naszej przyszlosci?? Kurde dziewczyny, a jak on za ta zagranica mi sie rozmyslil ?? Tak to jest ze jak mi ktos raz wytnie numer - to sie boje powrtorki z rozrywki Tak sie postanowilam podzielic z Wami swoimi myslami... bo do weekendu jeszcze daleko a ja mam takie ssanie w zoladku ze stresu, ze szkoda gadac. Ehhh zyczcie mi powodzenia |
|
2007-07-31, 12:16 | #64 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
|
2007-07-31, 12:37 | #65 |
Zadomowienie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
powodzenia dasz rade
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
2007-07-31, 12:59 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Dać napewno dam Bo ta rozmowa jest dla mnie bardzo ważna.
Ale boje się trochę, że On po prostu nie sprosta odpowiedzialności jaką niesie wspólna przyszłość. No nic - przynajmniej będe miała jasną sytuację. Ehhh czemu ja zawsze pisze czarne scenariusze... ?? a może będzie dobrze - lepiej niż było Ale pomarudzić sobie też trochę musze... Dzięki za odpowiedzi!! |
2007-07-31, 13:11 | #67 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Trzymam kciuki
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
|
2007-07-31, 13:34 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2007-07-31, 17:20 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 148
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Wydaje mi się, że czasami tacy niezdecydowani mężczyźni -typowi wahający się romantycy potrzebują dodatkowych bodźców mobilizujących.
Albo w postaci strategii, którą już zastosowałaś - niepewność, albo zmuszenie do odpowiedzialności -jesteście już długo razem- co myślisz o założeniu rodziny? To oczywiście tylko uźna refleksja. Trzymam kciuki. |
2007-07-31, 19:57 | #70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Przeczytałam cały wątek od deski do deski, naprawdę życzę Ci powodzenia i szczęścia, nic innego nie napiszę bo zrobiły już to dziewczyny. Trzymam za was
__________________
|
2007-08-06, 14:34 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Podbijam gdyż czekam na relację
__________________
|
2007-08-06, 18:32 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 323
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Sadnes właśnie jestem po lekturze Twojego wątku. Nim doszłam do końca oczekiwałam dobrego zakończenia.......nie trzymaj nas w niepewności, pisz jak wam się układa
__________________
"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem." Edytowane przez 0myszka0 Czas edycji: 2007-08-06 o 18:33 Powód: tekst |
2007-08-06, 19:38 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
rowniez czytalam caly watek i czekam na wiesci... daj znac... mam nadzieje ze wszystko jest na dobrej drodze.
pozdrawiam |
2007-08-06, 19:49 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
dziewczyny myśle ze jest oki
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2007-08-07, 12:40 | #75 |
Zadomowienie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
2007-08-07, 13:45 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Bo Dziweczynki moje drogie wszystko jest jak najbardziej OK!!!
Wyjazd bardzo udany, Jego zachowanie po prostu - zmiana o 180 stopni. czuje się jak nastolatka, w której się ktoś dopiero co zakochał i zabiega o względy. Odnośnie przyszłości - jakoś tako bardzo poważnej rozmowy jednak nie przeprowadzałam... Obiecał mi jedynie, że już nigdy więcej mi nie zrobi takiej "huśtawki". Że taka sytuacja się po prostu nie powtórzy. Zapewnił że kocha, mimo wszystko. Ja zażartowałam, że musze mieć świeta cierpliwość i mocno kochac, skoro jeszcze go nie koplam w tylek I docenil to. Powiem Wam, ze poki co jest dobrze i ja wierze ze tak pozostanie. Ogolnie stanelo na tym, ze chcemy byc razem MIMO niesprzyjajacych okolicznosci. A jak bedzie - to juz czas pokaze. Jestem dobrej mysli Dziekuje za troske i uwage Mam nadzieje, ze przykrych rzeczy juz wiecej w tym watku nie napisze. |
2007-08-07, 14:31 | #77 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
|
2007-08-07, 15:08 | #78 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Gatulacje, bardzo miło było poczytać Twój wątek od początku do takiego końca
|
2007-08-07, 17:22 | #79 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Naprawdę super
__________________
|
2007-08-07, 21:01 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
łłłooo to sie ciesze gratuluje
|
2007-08-08, 07:48 | #81 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Gratuluję Sedness!
Cieszę się bardzo razem z Tobą. Cieszę się tym bardziej że byłam w podobnej sytuacji (nie było dziecka) i po 2 latach walki (niejednokrotnie walki z samą sobą) udało się. Żyjemy w ciszy i spokoju bez BYŁEJ, której co chwila się coś przypominało i co "nakazywałoby" jej wrócić. A prawda była taka, ze źle się działo w jej zwiazku i szukała alternatywy. Wredne babsko... No cóż... niestety BYŁE są w dużej mierze podłe kiedy dowiadują się że ich mąż (były z którym same sie chciały rozwieść i same wniosły pozew) spotyka się z kimś innym. Mój TŻ usłyszał "nie mogę znieść myśli że jesteście szczęśliwi, zniszczę ją"... i niszczyła przez dwa lata na które się rozstaliśmy... (chociaż do niego wróciła na 1,5 m-ca a twierdziła że kocha jak nigdy dotąd).. może i niszczyła ale nie pokonała naszej Miłości. Jesteśmy razem i wkrótce bierzemy slub. Życzę Tobie Sedness wiary każdego dnia że dobrze być musi (choć wiem jak ciężko czasem wierzyć), życze nadziei że kazdy kolejny dzień przyniesie tylko uśmiech a jesli przyniesie łzy że będą to łzy szczęścia, i zyczę MIŁOŚCI mocniejszej niż skała, takiej MIŁOŚĆI która wszystko przetrzyma. Jestem z Tobą |
2007-08-08, 07:57 | #82 |
Przyczajenie
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Czytalam od dseki do deski, cieszę się ze już jest ok
Jednak poważna rozmowa o przyszłości jest konieczna, niedomówienia piątrzą się i potem jest nieprzyjemnie, bo coś zostało nie wyjaśnione. Jak będzie okazja porozmawiajcie o tym, co będzie Cię dręczy, aby pozbyć się niepewności. Pozdrawiam cieplutko. |
2007-08-08, 08:04 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
przeczytałam calusi wątek i ciesze się ze wszystko sie tak ułozyło ... zycze duzo szczęscia
__________________
[*] .. dzieli nas już tylko czas ... |
2007-08-12, 20:45 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Hej dziewczynki !!
Milo ze podobal sie Wam moj watek. Hmmm nie bojcie nic u mnie poki co wszystko w jak najlepszym porzadku. Pisze, dzwoni, stara sie jak za czasow kiedy sie poznalismy Wybieramy sie tez po 15 na wspolne wakacje (bez towarzystwa) Ale... hmmm wlasnie, 'ALE' dotyczy tego co dzisiaj uslyszalam. Otoz do dzisiaj mialam wewnetrzny spokój i czulam ze wszystko sie dobrze pouklada, do momentu kiedy nie porozmawialam ze znajomym TZta (w zasadzie to wspolnym znajomym). Fakt - bardzo mi pomogl jak mialam te przykrosci (On i najlepsza kumpela mojego TZa), ale dzisiaj powiedzial mi cos co mnie strasznie ruszylo. Wczoraj byla imprezaka u najlepszej kumpeli mojego TZa i owy klega i owa kumpela siedzieli sobie na balkonie i rozmawiali. I ja (glupia) zaczepnie sie zapytalam dzisiaj czy obgadywali mnie i TZa... I tak od slowa do slowa w zartach zapytalam sie: "To w takim razie jak nam wrozycie??" uslyszalam odpowiedz :"nie chcesz wiedziec" - zrobilo mi sie slabo. Zapytalam dlaczego?? Uslyszalam cos w stylu, ze nasze zyczenia zadko pokrywaja sie z wrozbami, ale ze ta kumpela (osoba ktora naprawde byla mi pomocna) stwierdzila, ze nie wie czy sie nam pouklada bo moj partner to dziwna osoba (chodzi o to, ze jak ma problemy to sie odcina od swiata). NA koniec dodał, ze nie liczy sie to, co oni mi wroza, tylko licza sie czyny mojego TZa - i to jest fakt. Ale tak mnie to zabolalo To ze maja takie zdanie jest ok... bo maja prawo tak uwazac. Ja to rozumiem, ale nie widze sensu tego, ze ta informacja do mnie dotarła. Nie rozumiem po co ON ZACZAL wogole ta rozmowe. Naprawde stracilam humor... Bo w zasdzie ta kolezanka byla takim moim dobrym duszkiem, zawsze mi dobrze radzila i dzieki niej wiele dobrego sie stalo, a teraz dowiedzialam sie ze nawet ona w nas nie wierzy. zabolalo mnie to i mam zal do kolegi - duzy zal. Wiedzial ze sie bardzo ciesze ze sie mi poukladalo ,bo mu kilkanascie minut wczesniej o tym powiedzialam. I tak drastycznie mi podcial skrzydla Czuje sie dzisiaj taka przybita ta wiadomoscia... Nawet te wspolne wakacje jakos "zbladły". Mam nadzieje, ze uda mi sie wreszcie stworzyc trwaly i BEZPIECZNY zwiazek z moim TZ i ze NIC nas nie ruszy. Ale poki co troche sie boje... a tu jeszcze takie pocieszenie. Ja sie chyba w ten zwiazek za bardzo zaangazowałam. I boje sie porażki. Ps. Ale związek kwitnie i jak najbardziej wszystko jest OK. Aż do przesady. To jednak siedzi we mnie ten straszek i nie umiem sie go pozbyc. A jak sie uspil - to kolega mi go rozbudził. |
2007-08-13, 09:11 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Przykro mi to pisać, ale największym dzieckiem w tej historii jest Twój TŻ. Gdy czytam o takim "poświęcaniu" to cholery dostaję.
Facet albo jest słaby albo niedojrzały. Jeśli chcesz wiedzieć na czym stoisz, konieczna jest dorosła dyskusja. A jego rolą jest uświadomić matkę swego dziecka, że to dziecku ona tę krzywdę wyrząca, nie jemu. To nie on będzie miał przegwizdane, tylko jej córka, bo gdy dorośnie nie będzie miała żadnych wzorców, zacznie wchodzić w chore związki z facetami i zniszczy sobie życie. Tego chce kochająca dziecko matka? On musi stanąć na wysokości zadania i przeprowadzić ze swoją eks poważną rozmowę. Powienien też powiedzieć córce, że bardzo ją kocha, ale on i mamusia nigdy nie będą już razem. Dziecko to w końcu zrozumie. Współczuję Ci bardzo. Wiem jak to jest gdy była żona nagle dostaje "olśnienia". Ale to rolą faceta jest ją z tego wydzimisię wyprowadzić. |
2007-08-13, 09:49 | #86 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Ale - póki co sprawa jest jasna. Nie wiem do konca jak z dzieckim - bo prawie całe wakacje siedzi nad morzem. Mysle, ze moj TZ powaznie z Mala porozmawia. I w zasadzie tylko z dzieckiem moze rozmawiac bo ex zona nie da sobie nic "wmowic". Odnosnie bylej - rozmowa z nia jest ciezka, a juz wytknac PANI DYREKTOR szoly(ktora zreszta teraz nie ma pracy) ze zle wychowuje swoja corke - to jak wejsc w gniazdo zmij. Rozmowy na temat wychowania TZ przeprowadzal czesto, ale niestety nie konczyly sie dobrze. Matka robila z niego w obliczu dziecka wariata. Dziewczyna wtedy byla mala i swiecie wierzyla w slowa matki. Pozatym nie ma sie co oszukiwac - Mala jest bardziej zwiazana z matka a nie z ojcem. A matka nie da sobie nic powiedziec i wytknad bledu. Wiec ja poniekad rozumiem, ze TZ stara sie nie wchodzic babie w droge i kwestionowac jej decyzji. Robi to o tyle o ile moze - i to jest przykre. Ja mam nadzieje, ze jak Mala wejdzie juz w taki wiek, ze zacznie rozumiec wszystko (jak dorosly czlowiek) to sytuacja sie troche odmeni i bedzie lepiej. No nic - ja dalej mam nadzieje na udany zwiazek i zycie w tym "ukladzie". Bynajmniej dziecko w zwiazku mi nie przeszkadza wogole - problemem jest ONA (zawistna i zlosliwa). |
|
2007-08-13, 09:58 | #87 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Sedness, nie przejmuj się tak bardzo słowami kolegi. Ja rozumiem, ze one zabolały ale to nie znaczy że w Waszym związku bedzie źle bo ludzie w niego wątpią. Ciągle mówię ze swojego doświadczenia bo nasze sytuacje były bardzo podobne. Musisz sama nauczyć się odgadywać to czego chcesz od życia i być tego pewną. Uparcie dążyć do celu, nie po tupach ale wytrwale w tym trwać w co wierzysz że da Ci szczęście. I u mnie nikt nie wierzył że będziemy razem. Co wiecej pukali się w głowę, że daję swojemu TŻ-owi drugą szansę po tym co się stało. Ale wiesz co? Ja wierzyłam w to, że będziemy razem PO MIMO. I tak jest. I jest cudownie juz tyle czasu. Spotkasz się w życiu z różnymi opiniami ludzi, jedne ucieszą i podniosą na duchu drugie zranią i wycisną łzę - i nic na to nie poradzisz bo taki jest świat, czasem miły a czasem mało taktowny. Ale uwierz - jeśli jesteś szczęśliwa bardziej niż wcześniej to jest to dobry znak, że Twój TŻ coś zrozumiał i że zacznie się zmieniać. Ja wierzę w Was i trzymam za Was kciuki. Skoro nam się udało to i Wam się uda byc szczęśliwymi. Wierzę!
|
2007-08-13, 10:36 | #88 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Cytat:
Dlatego ważne jest by ktoś matce wrzucił temat. Co ona z nim zrobi, jak postąpi dalej to już inna bajka. Matki często robią dzieciom taką krzywdę. W większości przypadków odegranie się na mężu jest tematem nr 1 w ich życiu. Reszta ich nie obchodzi. Co się potem dzieje w głowach tych dzieci gdy dorosną, to jest masakra... |
||
2007-08-13, 12:06 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Przeczytałam przed chwilą cały ten wątek i bardzo PODZIWIAM Cię Sadness... twój charakter, zrównoważenie i mądrość....! Kilka razy łezka mi po policzku spłynęła czytając tą historię...Życzę Ci powodzenia w związku i mam nadzieje że Twój facet już wie czego chce i doceni to jaką ma wspaniałą kobietę!!!!
POZDRAWIAM!!!!!!!!! |
2007-08-13, 13:38 | #90 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Była żona chce wrócić za wszelką cenę do MOJEGO facecta
Cytat:
Ale niestety wiem, ze matka moze nagadac Malej wszystko... i tego sie obawiam. Mam nadzieje, ze jak była zobaczy iz te jej zagrywki "nie działają" da sobie spokój i odpuści... Pozatym bastrahując już od tego - układa mi sie teraz dobrze - I NIECH TAK ZOSTANIE. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:09.