My Mad Fat Diary, MMFD, kto ogląda? :)

[aneczka_1984]

Napisane przez mal00nie

nie podoba mi się on i nie mówię tu o fizyczności

Myślisz, że nie zakumplują? No on jest trochę podejrzany, i mam nadzieję, że nie będzie miał "złego wpływu" na Rae...

[mantas]

Napisane przez mal00nie

może Tobie się spodoba

jutro dam znać chociaż wolałabym, żeby mnie nowy kulega nie rozczarował.

planujecie obejrzeć jutro 3 odcinek?

[2016070150903]

Napisane przez kosovitz

A ja dlatego trzymam się z dala, bo w większości przypadków te wychwalane wszędzie seriale mi niekoniecznie podchodzą

O widzisz, a z którymi tak miałaś? Mnie np. wynudził Breaking Bad. Przemęczyłam pierwszy sezon i zostawiłam.

Napisane przez mantas

A ja też nie oglądałam i muszę obczaić, bo koleżanka powiedziała, że główny bohater jest dziwny i powinien mi się spodobać

Niech ktoś mi powie czy w drugim odcinku jest dużo nowego kolegi z grupy?
Tak mi się jakoś spodobał, że chciałabym, żeby Rae z nim była

Mnie wystarczy, że jest Woody Harrelson.

Co do drugiego odcinka to Liama nie ma za dużo. też go polubiłam. bardzo jestem ciekawa jak ta postać się rozwinie. no i marzy mi się długi sezon i dokładniejsze pokazanie pozostałych bohaterów.

[aneczka_1984]

A to jutro już będzie dostępny 3? Jak to działa?

[2016070150903]

Napisane przez mantas

planujecie obejrzeć jutro 3 odcinek?

Jak wyrobię czasowo, to obejrzę na pewno.

Tak sobie pomyślałam, że jak lata 90. i muzyka, to powinna się pokazać Tori Amos. Jeśli tak by było, to chyba padłabym ze szczęścia. No i Boys for Pele z 1996 to taka dobra płyta na po rozstaniu. Ale nie wiem, czy Tori była wystarczająco cool dla Rae.

Jeszcze mi się przypomniała scena, o której wspomniała kosovitz. Jak mama wparowała do pokoju i złapała Finna za rękę. Boskie to było. Ale wątpię, że mama zajarzyła co robili.

Smutno wygląda strona MMFD na Filmwebie. Niecałe 500 osób ogląda. Niecały tysiąc chce obejrzeć. Dzięki Ci mantas za rozpowszechnianie takich wspaniałości w podpisie.

[mantas]

Napisane przez Umbra

Smutno wygląda strona MMFD na Filmwebie. Niecałe 500 osób ogląda. Niecały tysiąc chce obejrzeć. Dzięki Ci mantas za rozpowszechnianie takich wspaniałości w podpisie.

ja ten serial nawet na pudelku próbowałam promować
nawet źle mi nie poszło, bo komentarz o czymś z dopiskiem o mmfd dostał 500 lajków. Ale potem usunęli

Chciałabym, żeby jak najwięcej osób obejrzało mmfd. Szczególnie młodych, z problemami. Jest taki życiowy.

I nie lubię was
Tak się naczytałam o drugim odcinku, że idę oglądać.
Tutaj:
dailymotion. com/video/x1cq4ib_my-mad-fat-diary-season-2-ep-2_shortfilms? search_algo=1

--------------------
obejrzałam.
fuck, rozumiem rae jak cholera.

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:40 ----------

Napisane przez aneczka_1984

A to jutro już będzie dostępny 3? Jak to działa?

jestem ciekawa czy dobrze zrozumiałam.
Does @4oD get Episode 3 of @MyMadFatDiary this Monday, or do we have to wait until it airs the week after?
My Mad Fat Diary ‏@MyMadFatDiary Feb 21
@kerriosheaa yep @4oD will always be one week ahead


ale oni chcą po prostu na stronie pokazywać jeden odcinek wcześniej.
w sumie nie wiem czemu, bo potem ludzie masakrycznie spoilerują. wszędzie.
ale moze o to chodzi, o rozglos.

[kosovitz]

Napisane przez Umbra

O widzisz, a z którymi tak miałaś? Mnie np. wynudził Breaking Bad. Przemęczyłam pierwszy sezon i zostawiłam.

Za to się nawet nie biorę
Nie łapię zachwytów nad takimi tytułami jak Sherlock, House of Cards, Parks and Recreation, The Office, Downton Abbey, Top of the lake, Ripper Street, Broadchurch, Orange is the new black, wszelkiej maści Mentalisty i inne Castlopodobne koszmarki

[2016070150903]

Napisane przez mantas

obejrzałam.
fuck, rozumiem rae jak cholera.

tak, będą pokazywać każdy odcinek tydzień wcześniej. to chyba jak np. tvnplayer? po każdym odcinku kolejny jest udostępniony w necie.

Napisane przez kosovitz

Za to się nawet nie biorę
Nie łapię zachwytów nad takimi tytułami jak Sherlock, House of Cards, Parks and Recreation, The Office, Downton Abbey, Top of the lake, Ripper Street, Broadchurch, Orange is the new black, wszelkiej maści Mentalisty i inne Castlopodobne koszmarki

z wymienionych tylko Downton znam i uwielbiam. Top of the lake chciałam obejrzeć.

[mantas]

Odcinków w drugiej serii jest tylko 7.

Jeśli dzisiaj puszczą na stronie 3, to jeszcze miesiąc i serial się skończy

[kosovitz]

Napisane przez mantas

Odcinków w drugiej serii jest tylko 7.

Jeśli dzisiaj puszczą na stronie 3, to jeszcze miesiąc i serial się skończy

To ja na pewno nie mam zamiaru oglądać z wyprzedzeniem.

[mantas]

Napisane przez kosovitz

To ja na pewno nie mam zamiaru oglądać z wyprzedzeniem.

Baaardzo mnie "nakręcił" odcinek numer 2, że dzisiaj rano miałam chęć obejrzeć trzeci, żeby zobaczyć co się będzie dalej działo i jak rozwiązali "pewne" sprawy.
Ale właśnie.
Skoro serial będzie miał tylko 7 odcinków, to za szybko mi się skończy

Zastanowię się jeszcze

[narcyzowa]

Napisane przez Umbra

z wymienionych tylko Downton znam i uwielbiam. Top of the lake chciałam obejrzeć.

Też bardzo lubię Downton, Fellowes jest świetnym scenarzystą, ale czwarty sezon nie porywa. Mam wrażenie, że to kwestia odejścia aktorów grających Matthew i Sybil Gdyby nie to, to pewnie cała historia inaczej (ciekawej) by się potoczyła.
Mary i ten turecki ambasador... W DA są takie momenty, że aż padam. A z tym ambasadorem to ponoć prawdziwa historia, coś podobnego zdarzyło się wśród znajomych/rodziny Fellowesa, który wyczytał to w listach.

Teraz oglądam Sześć stóp pod ziemią (jakoś nie miałam okazji wcześniej tego oglądać) i bardzo mi się podoba.

Napisane przez mantas

Odcinków w drugiej serii jest tylko 7.

Jeśli dzisiaj puszczą na stronie 3, to jeszcze miesiąc i serial się skończy

Czemu Brytyjskie seriale mają takie krótkie serie?! To samo jest z Downton. Ale zawsze jestem zdania, że lepiej mniej, a dobrej jakości.

[Pancza]

Hejo, hej wszystkim Diarowym maniaczkom Trafiłam na Was przez filmweb i jako, że jestem zakręcona na punkcie tego serialu, postanowiłam, po długiej przerwie wrócić na wizaż
Serial dla mnie jest bardzo autobiograficzny, ponieważ tak jak Rae ( i jak można wywnioskować z moich staaarych postów z wiazażu), całe życie zmagam się z problemami nadwagi więc nie mogę przejść obok niego obojętnie, bardzo dobrze rozumiem problemy Rae i jej zachowanie w pewnych sytuacjach, szczególnie, to, że jest niepewna siebie. Ja co prawda nigdy nie miałam problemów z brakiem przyjaciół albo pewności siebie ( niektórzy twierdzą, że mam jej aż nadto ), ale mało kto wie co dzieje się w środku takiej osoby, te ciągle myśli "jestem gruba, jestem gruba, jestem gruba", które pojawiają się milion raz dziennie są naprawdę wyniszczające.
Tyle o mnie, miło mi znów zagościć na wizażu. Trochę prywaty musi być oczywiście Jestem również tłumaczką napisów do MMFD pod nickiem Pearline więc jeśli natkniecie się na moje tłumaczenie i macie jakieś zastrzeżenia albo chcecie pomóc ( nie ukrywam, że to bardzo żmudna i niewdzięczna praca ) to walcie prosto z mostu.
Mam również kanał na youtube, gdzie tworzę fanvidy do MMFD więc zapraszam http://www.youtube.com/user/Pancza88
A teraz moja recenzja odcinka drugiego z filmwebu, jako, że odcinek ma pojawić się za godzinę, oznaczam jako spoiler
SPOILERY !

A więc od czego zacząć. Odcinek sam w sobie bardzo dobry, podobało mi się ukazanie collegu, tego jakie panują tam zasady, mimo, że odcinek kręcił się głównie wokół tego tematu, nie było zbytniego przesycenia. Na duży plus zasługuje scena, kiedy Rae podpala billboard, mimo tego, że była to tylko jej imaginacja, ten szalony uśmieszek był mistrzowski! Bardzo mi brakowało w tym odcinku Izzy i na minus prawie kompletny brak Chopa, który zawsze wprowadza trochę zabawnego klimatu.
Rae i mama: w tym odcinku nie można niczego zarzucić ich relacjom. Są przedstawione bardzo realistycznie, scena w samochodzie była świetna! I na duży plus scena z zabiegiem i herbatą, nie mogłam przestać się śmiać.

Chloe: tutaj nie ma dużo do opisania, Chloe, to Chloe, wciąż biega za popularnością i nie zdziwiło mnie wcale, że to ona rozpowszechniła zdjęcia. Podobała mi się scena, kiedy przyszła do Rae po "przygodzie w toalecie". Doceniam to, że na swój sposób chciała wesprzeć Rae.

Archie: była to moja ulubiona postać, a teraz mam ochotę przyp.... uderzyć go naprawdę mocno. Wyśmiewając się z Rae postąpił o wiele gorzej, niż wszyscy inni tam zebrani. Łatwo ocenić kogoś, nie znając go, a Archie okazał się totalnym konformistą i leci tam, gdzie zawieje wiatr. No szlag mnie trafi zaraz. Mały plus za przyjaciela geja, ale swoje winy będzie musiał dłuuuugo odpokutowywać.

Rae i Finn: noo i tutaj się dzieje, chociaż każdy kto myślał, że w drugim sezonie ze sobą nie zerwą,był optymistą. Wpierw zastanawiałam się czy drugi sezon to dobry pomysł, ale teraz jestem tego pewna. Mamy okazję poznać Finn'a z zupełnie innej perspektywy niż w pierwszym sezonie i muszę przyznać (mimo mojego ogromnego uwielbienia dla tej postaci), że Finn wypada baaardzo mdle przy lepszym poznaniu.
Niby taki 'Pan Popularny', a został ukazana jako taka, żeby nikogo nie urazić', chodząca mimoza, chichocząca z panienkami. Co oni z nim zrobili?! Martwi się o Rae, ale nie przyjdzie do niej do domu, daje się zbywać żałosnymi wymówkami. Skoro, jak twierdzi, nie wstydzi się związku z Rae, to wiedząc, że nie przychodzi na zajęcia, miał ją wziąć za rękę i razem z nią wejść tam i być przy niej, tym bardziej wiedząc o tym co przeszła. Brakuje tutaj trochę logiki.
Na duży plus scena w toalecie, myślałam, że Rae nigdy już się go nie spyta czemu z nią jest, odpowiedź Finn'a była dla mnie satysfakcjonująca.
No i najlepsza scena odcinka, czyli upijanie Finn'a, było to urocze. Scena zerwania, które było nieuchronne, nie powiem, parę łez poleciało, jestem baardzo ciekawa, jak to potoczy się dalej.
P.S. Rae i Liam: nie można przecież pominąć tej fantastycznej postaci. Bardzo się cieszę, że scenarzyści na osłodę wprowadzili nam kolejną męską postać. Finn w porównaniu do Liama wypada blado, bezpłciowo bym powiedziała. Czekam co Rae i jej nowy kumpel zgotują w kolejnych odcinkach, nie miałabym nic przeciwko małemu romansowi.

[2016070150903]

Napisane przez narcyzowa

Też bardzo lubię Downton, Fellowes jest świetnym scenarzystą, ale czwarty sezon nie porywa.

odejścia osób, o których wspomniałaś nie mogę odżałować.

w drugim odcinku podobał mi się też tekst Finna:
Have you got one of those mobile telephones? No of course not. I’m not a millionaire!


Obejrzałam trzeci odcinek. Sama nie wiem co myśleć. Zero Chopa i Izzy, już za nimi tęsknię. Liama i Finna też malutko.

Płacz Rae na samym początku.

Ciekawa jestem co dalej ze Stacy. Tak się cieszę, że Rae się opamiętała w restauracji. No i zdziwiłam się, że Chloe taka ogarnięta, byłam pewna, że zostawi Rae.

Przeprosiny w wykonaniu Archiego. Teraz Rae będzie się musiała tak samo natrudzić.

[Callitus]

Spojlery odcinek trzeci:

Nie dziwię się Finnowi, że woli trzymać się z daleka od Rae - choć moim zdaniem, poza wiecznym całowaniem jej, nie bardzo dawał do zrozumienia, że naprawdę mu na niej zależy. Gdzieś po drodze zniknęła ta aura romantyka, a stała się nudna parka, choć byli ze sobą aż dwa odcinki
Wątek Stacy - niemożliwa jest ocena tego wątku bez jednoczesnego patrzenia na to, jak bycie fałszywym Rae wypominała Archiemu (zapewne celowy zabieg twórców), którego bardzo mi szkoda i uważam, że Rae zrobiła mu o wiele większe świństwo. Odcinek, który niewiele wniósł do fabuły, niespecjalnie czekam na kolejny

[mantas]

wpadam wrzucić tylko trailery. później się poodnoszę do waszych wypowiedzi



Trailery do trzeciego odcinka:

1


2

3


kosovitz, oglądałaś dwójkę czy może już trójkę?
jak wrażenia?

[mal00nie]

właśnie zaczęłam oglądać 3 odcinek uwaga spoilery
wreszcie Rae przyznała się że lubi jeść
..
przypomniało mi się jak fałszywe dziewczyny potrafią być
i te stroje - jakbym siebie widziała w tamtych czasach


nie podoba mi się to co zrobiła na koniec, że powiedziała tej dziewczynie że jest gejem

[kosovitz]

Napisane przez mantas

wpadam wrzucić tylko trailery. później się poodnoszę do waszych wypowiedzi



Trailery do trzeciego odcinka:

1


2

3


kosovitz, oglądałaś dwójkę czy może już trójkę?
jak wrażenia?

Nic jeszcze nie widziałam, bo w moim źródle odcinka nie było, więc postanowiłam pokombinować i ściągnąć z dailomotion. Tyle, że dalej napisów brak, a nie wiem, czy dam radę dwa razy obejrzeć, bo mam w tym tygodniu mały sajgon serialowy

[Hurricane_]

Zaciekawił mnie serial, gdzie mogę obejrzeć go online z napisami?

[kosovitz]

Napisane przez Hurricane_

Zaciekawił mnie serial, gdzie mogę obejrzeć go online z napisami?

Pierwszy post.

[arkadia1616]

Po 3 odcinku: Spoilery!
*Co mi sie najbardziej rzuciło w oczy oglądając 'cool/mean girls' - witamy w babskim świecie Rae. Tak to już bywa w wększosc takich grupek, że dziewczyny się nie lubią, wiecznie obgadują za plecami a jedna trzęsie całą mini społecznością. Byłam. Przeżyłam i całe szczęście miałam siłę i odwagę, żeby się z tego wydostać. Teraz jestem dorosła i owszem też się stykam z takim czymś ale omijam szerokim łukiem. Baaardzo szerokim.
*Ja jestem mocno team Finn więc dla mnie odcinek nuda :ziewa: Jedyna fajna scena to ta z muszyka jak Rae puściła BB i te flash backi. Pierwszy sezon był jednak magiczny. i faktycznie Call prawda jest taka, że wtedy było między nimi jakby coś więcej oprócz ciągłego całowania, byli przyjaciółmi i wspierali się w najważniejszych momentach. Jak dla mnie to twórcy mocno spłycili postać Finna w tym sezonie. Bo w poprzednim właściwie cały czas dowiadywaliśmy się o nim czegoś nowego, poznawaliśmy jego inną stronę. I właściwie wszystkich ich momenty były magiczne. Teraz jest zwyczajnie nudno. Nie wybaczę twórcom jak tak to zakończą. To się rodziło tak pięknie i zdechło tak szybko? Pff. Oczywiście rozumiem powody Rae ale jakby nie patrzeć z jednym się już uporała. Nie boi się już radaru. Wredne dziewczyny wiedzą o niej i Finnie (dzięki Clo! Z drugiej strony bardzo to było prawdziwe ) Brakuje mi całego gangu. RAZEM. Jak wtedy. Teraz się rozpadli?

[mantas]

Napisane przez kosovitz

Nic jeszcze nie widziałam, bo w moim źródle odcinka nie było, więc postanowiłam pokombinować i ściągnąć z dailomotion. Tyle, że dalej napisów brak, a nie wiem, czy dam radę dwa razy obejrzeć, bo mam w tym tygodniu mały sajgon serialowy

Ty tak dużo seriali oglądasz, że jestem w szoku, że masz czas na normalne życie

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Czytam te wasze spoilery i oglądam trailery i powiem szczerze, że nie mam chyba siły w tym tygodniu obejrzeć odcinka numer 3 Jestem zła na Rae.
Nie zdzierżę tego, że moja ulubiona bohaterka robi rzeczy po prostu głupie, których nie będę mogła usprawiedliwić

Odcinek nr 2
I po odcinku numer dwa stwierdzam, że nie chcę, żeby była z Finnem. Przynajmniej na razie. Ona się sama musi ogarnąć, chociaż trochę.
Szkoda mi też, że bardzo spłycili jego postać, przecież w pierwszym sezonie Finn był ideałem: najpierw zupełnie na nie, stopniowo przekonywał się i zakochiwał się w Rae. Stał po jej stronie. Teraz mam wrażenie, że wydaje mu się, że bycie z Rae jest takie proste i normalne, że będą uprawiali sex i ciągle się całowali. Z drugiej strony ciężko mieć do niego pretensje, skoro Rae nie mówi mu nic o tym jak się naprawdę czuje (i jak się nienawidzi), a on jest normalnym, napalonym nastolatkiem.
I brakuje mi paczki, naprawdę brakuje mi Izzy i Chopa.

[narcyzowa]

Mi też brakuje gangu razem
Co do Finna - w pierwszym sezonie (pod koniec) był takim wspierającym przyjacielem dla Rae. Teraz tylko ją całuje i daje się zbywać marnymi wymówkami. Naprawdę - żadnego szukania kontaktu z własną dziewczyną w szkole?

W ogóle, czy sytuacja w UK/USA naprawdę jest taka beznadziejna czy w tych wszystkich serialach młodzież jest po prostu przerysowana? Ja wiem, że u nas w gimnazjach bywa różnie, ale z czego się orientuję, to młodzież licealna się mniej lub bardziej ogarnia; ja sobie nie wyobrażam takich sytuacji, jakieś pozerstwo, walka o popularność, otwarte wyśmiewanie na korytarzach. A w serialach amerykańskich i w MMFD to jest po prostu norma.
Zaznaczam, że w szkole też mi nie było łatwo, nie byłam lubiana, niejedno widziałam. A i tak dla mnie to mocno przesadzone sytuacje.

[mantas]

Napisane przez mal00nie

właśnie zaczęłam oglądać 3 odcinek uwaga spoilery
wreszcie Rae przyznała się że lubi jeść
..
przypomniało mi się jak fałszywe dziewczyny potrafią być
i te stroje - jakbym siebie widziała w tamtych czasach


nie podoba mi się to co zrobiła na koniec, że powiedziała tej dziewczynie że jest gejem

nie podoba mi się to co napisałaś na końcuuu
rae, ty pipko głupia...

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez narcyzowa

Mi też brakuje gangu razem
Co do Finna - w pierwszym sezonie (pod koniec) był takim wspierającym przyjacielem dla Rae. Teraz tylko ją całuje i daje się zbywać marnymi wymówkami. Naprawdę - żadnego szukania kontaktu z własną dziewczyną w szkole?

Najlepsze, że siedział z dziewczynami i nie widział jak szła
No plisss...
Scena w toalecie - piękna [koniec spoilera]

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez arkadia1616

Po 3 odcinku: Spoilery!
*Co mi sie najbardziej rzuciło w oczy oglądając 'cool/mean girls' - witamy w babskim świecie Rae. Tak to już bywa w wększosc takich grupek, że dziewczyny się nie lubią, wiecznie obgadują za plecami a jedna trzęsie całą mini społecznością. Byłam. Przeżyłam i całe szczęście miałam siłę i odwagę, żeby się z tego wydostać. Teraz jestem dorosła i owszem też się stykam z takim czymś ale omijam szerokim łukiem. Baaardzo szerokim.
*Ja jestem mocno team Finn więc dla mnie odcinek nuda :ziewa: Jedyna fajna scena to ta z muszyka jak Rae puściła BB i te flash backi. Pierwszy sezon był jednak magiczny. i faktycznie Call prawda jest taka, że wtedy było między nimi jakby coś więcej oprócz ciągłego całowania, byli przyjaciółmi i wspierali się w najważniejszych momentach. Jak dla mnie to twórcy mocno spłycili postać Finna w tym sezonie. Bo w poprzednim właściwie cały czas dowiadywaliśmy się o nim czegoś nowego, poznawaliśmy jego inną stronę. I właściwie wszystkich ich momenty były magiczne. Teraz jest zwyczajnie nudno. Nie wybaczę twórcom jak tak to zakończą. To się rodziło tak pięknie i zdechło tak szybko? Pff. Oczywiście rozumiem powody Rae ale jakby nie patrzeć z jednym się już uporała. Nie boi się już radaru. Wredne dziewczyny wiedzą o niej i Finnie (dzięki Clo! Z drugiej strony bardzo to było prawdziwe ) Brakuje mi całego gangu. RAZEM. Jak wtedy. Teraz się rozpadli?

Nie oglądałam trzeciego odcinka, ale wydaje mi się, że nie trzymają się razem, bo
a Izzy trzyma się z Chopem, który przeciez nie chodzi do szkoly
b Finn nie chce sie przyjaznic z Rae wiec ona sie nie pcha do gangu

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez Pancza

Hejo, hej wszystkim Diarowym maniaczkom Trafiłam na Was przez filmweb i jako, że jestem zakręcona na punkcie tego serialu, postanowiłam, po długiej przerwie wrócić na wizaż
Serial dla mnie jest bardzo autobiograficzny, ponieważ tak jak Rae ( i jak można wywnioskować z moich staaarych postów z wiazażu), całe życie zmagam się z problemami nadwagi więc nie mogę przejść obok niego obojętnie, bardzo dobrze rozumiem problemy Rae i jej zachowanie w pewnych sytuacjach, szczególnie, to, że jest niepewna siebie. Ja co prawda nigdy nie miałam problemów z brakiem przyjaciół albo pewności siebie ( niektórzy twierdzą, że mam jej aż nadto ), ale mało kto wie co dzieje się w środku takiej osoby, te ciągle myśli "jestem gruba, jestem gruba, jestem gruba", które pojawiają się milion raz dziennie są naprawdę wyniszczające.
Tyle o mnie, miło mi znów zagościć na wizażu. Trochę prywaty musi być oczywiście Jestem również tłumaczką napisów do MMFD pod nickiem Pearline więc jeśli natkniecie się na moje tłumaczenie i macie jakieś zastrzeżenia albo chcecie pomóc ( nie ukrywam, że to bardzo żmudna i niewdzięczna praca ) to walcie prosto z mostu.
Mam również kanał na youtube, gdzie tworzę fanvidy do MMFD więc zapraszam http://www.youtube.com/user/Pancza88
A teraz moja recenzja odcinka drugiego z filmwebu, jako, że odcinek ma pojawić się za godzinę, oznaczam jako spoiler
SPOILERY !

A więc od czego zacząć. Odcinek sam w sobie bardzo dobry, podobało mi się ukazanie collegu, tego jakie panują tam zasady, mimo, że odcinek kręcił się głównie wokół tego tematu, nie było zbytniego przesycenia. Na duży plus zasługuje scena, kiedy Rae podpala billboard, mimo tego, że była to tylko jej imaginacja, ten szalony uśmieszek był mistrzowski! Bardzo mi brakowało w tym odcinku Izzy i na minus prawie kompletny brak Chopa, który zawsze wprowadza trochę zabawnego klimatu.
Rae i mama: w tym odcinku nie można niczego zarzucić ich relacjom. Są przedstawione bardzo realistycznie, scena w samochodzie była świetna! I na duży plus scena z zabiegiem i herbatą, nie mogłam przestać się śmiać.

Chloe: tutaj nie ma dużo do opisania, Chloe, to Chloe, wciąż biega za popularnością i nie zdziwiło mnie wcale, że to ona rozpowszechniła zdjęcia. Podobała mi się scena, kiedy przyszła do Rae po "przygodzie w toalecie". Doceniam to, że na swój sposób chciała wesprzeć Rae.

Archie: była to moja ulubiona postać, a teraz mam ochotę przyp.... uderzyć go naprawdę mocno. Wyśmiewając się z Rae postąpił o wiele gorzej, niż wszyscy inni tam zebrani. Łatwo ocenić kogoś, nie znając go, a Archie okazał się totalnym konformistą i leci tam, gdzie zawieje wiatr. No szlag mnie trafi zaraz. Mały plus za przyjaciela geja, ale swoje winy będzie musiał dłuuuugo odpokutowywać.

Rae i Finn: noo i tutaj się dzieje, chociaż każdy kto myślał, że w drugim sezonie ze sobą nie zerwą,był optymistą. Wpierw zastanawiałam się czy drugi sezon to dobry pomysł, ale teraz jestem tego pewna. Mamy okazję poznać Finn'a z zupełnie innej perspektywy niż w pierwszym sezonie i muszę przyznać (mimo mojego ogromnego uwielbienia dla tej postaci), że Finn wypada baaardzo mdle przy lepszym poznaniu.
Niby taki 'Pan Popularny', a został ukazana jako taka, żeby nikogo nie urazić', chodząca mimoza, chichocząca z panienkami. Co oni z nim zrobili?! Martwi się o Rae, ale nie przyjdzie do niej do domu, daje się zbywać żałosnymi wymówkami. Skoro, jak twierdzi, nie wstydzi się związku z Rae, to wiedząc, że nie przychodzi na zajęcia, miał ją wziąć za rękę i razem z nią wejść tam i być przy niej, tym bardziej wiedząc o tym co przeszła. Brakuje tutaj trochę logiki.
Na duży plus scena w toalecie, myślałam, że Rae nigdy już się go nie spyta czemu z nią jest, odpowiedź Finn'a była dla mnie satysfakcjonująca.
No i najlepsza scena odcinka, czyli upijanie Finn'a, było to urocze. Scena zerwania, które było nieuchronne, nie powiem, parę łez poleciało, jestem baardzo ciekawa, jak to potoczy się dalej.
P.S. Rae i Liam: nie można przecież pominąć tej fantastycznej postaci. Bardzo się cieszę, że scenarzyści na osłodę wprowadzili nam kolejną męską postać. Finn w porównaniu do Liama wypada blado, bezpłciowo bym powiedziała. Czekam co Rae i jej nowy kumpel zgotują w kolejnych odcinkach, nie miałabym nic przeciwko małemu romansowi.

heloooł
Mogę się podpisać pod tym co napisałaś, szczególnie pod końcóweczką
Liam mnie intryguje

[narcyzowa]

Napisane przez mantas

Najlepsze, że siedział z dziewczynami i nie widział jak szła

Do końca miałam nadzieję, że ją zauważy, podbiegnie do niej i przedstawi w końcu towarzystwu jako swoją dziewczynę Inaczej by to wtedy wyglądało.

[mantas]

Napisane przez narcyzowa

Do końca miałam nadzieję, że ją zauważy, podbiegnie do niej i przedstawi w końcu towarzystwu jako swoją dziewczynę Inaczej by to wtedy wyglądało.

Mam żal, że nie zadzwonił, nie przyszedł do domu. Przeciez to byla jego dziewczyna, nie jakas kolezanka. W pierwszym sezonie dzwonil i przychodzil, a para jeszcze nie byli.
Wiem, że nie był milionerem i nie stać go było na telefon komórkowy no, ale bez jaj.
Chyba serio uwierzył, że już z Rae jest wszystko w porządku.

[2016070150903]

Napisane przez mal00nie

właśnie zaczęłam oglądać 3 odcinek uwaga spoilery

moim zdaniem to nie było tak, że po raz pierwszy się przyznała. po prostu odcinek na tym się skupił. ale jedzenie/obżeranie się/szafka z przekąskami w domu, wszystko było już w pierwszym sezonie.

mam ogromną nadzieję, że Liam okaże się być pozytywną postacią. tzn. w pewnym sensie już taki się okazuje (np. przekonał Rae do zjedzenia frytek, czy czegoś tam). Po drugie mam nadzieję, że jednak Finn pójdzie po rozum do głowy i coś mu zaświta. Np. sytuacja z Rae nastawiającą BSB, może zrozumie, że ona robi to co robi po to, żeby być akceptowaną.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

btw, podobno pośladki nie należały do Nico. tak z twittera wynika.

[mantas]

Napisane przez Umbra

moim zdaniem to nie było tak, że po raz pierwszy się przyznała. po prostu odcinek na tym się skupił. ale jedzenie/obżeranie się/szafka z przekąskami w domu, wszystko było już w pierwszym sezonie.

mam ogromną nadzieję, że Liam okaże się być pozytywną postacią. tzn. w pewnym sensie już taki się okazuje (np. przekonał Rae do zjedzenia frytek, czy czegoś tam). Po drugie mam nadzieję, że jednak Finn pójdzie po rozum do głowy i coś mu zaświta. Np. sytuacja z Rae nastawiającą BSB, może zrozumie, że ona robi to co robi po to, żeby być akceptowaną.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

btw, podobno pośladki nie należały do Nico. tak z twittera wynika.

https://twitter.com/Dougies_Pointer/...930496/photo/1
doopsko w serialu było lepsze niż jego

Nico Mirallegro ‏@NicoMirallegro Feb 24
@MyMadFatDiary Sorry to break it to you like this. I couldn't have handled pics of MY bum being sent to me for the next year. No.

Mam wrażenie, że on nie może jakoś tego przetrawić, że laski nie widzą w nim dobrego aktora, tylko niezłe ciasteczko.

Współczuję mu w sumie. Teraz może będzie miał trochę spokoju, odkąd Finn nie pojawia się tak często w serialu i nie jest super hiper cute

Ale jakoś ten tweet mi się nie spodobał

[kosovitz]

Chłopak młody jest, jeszcze sobie wyrobi imię w branży, nie ma co chlipać nad rozlanym mlekiem, czy raczej gołą

[mal00nie]

Napisane przez kosovitz

Chłopak młody jest, jeszcze sobie wyrobi imię w branży, nie ma co chlipać nad rozlanym mlekiem, czy raczej gołą

a poza tym wcale nie lepsze w filmie tylko bez napiętych pośladków
..
a jak dajecie sobie rade z akcentem
ja z odcinka na odcinek coraz lepiej