Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5 - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-20, 16:08   #2731
ziaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Co prawda ja się już nie zaliczam , ale serio mu więcej da do myślenia cisza z waszej strony i zupełna chłodnośc , zero pokazywania żalu , krótkie suche odpowiedzi i obojętność.
Wtedy wie, że nie jest bogiem, takim jak w chwilach kiedy piszesz i karmisz jego ego. Kiedy sie łamiemy i piszemy piwersze on wie że może wszystko. Wiem bo byłam ta co pisała pierwsza i wiele nie osiągnełam a kiedy zaczełam postępować o cały obrót inaczej efekt byl szybki i piorunujący
Dziewczyny trzymajcie się i nie jedzcie tej czekolady ;] lepiej poróbcie brzuszki, kupcie nowe szpilki, tusz do rzęs i uwydatniającą wdzięki kieckę i idzcie na tą impreze co on i pokażcie jak się świetnie bawicie olewając go- to da więcej niż wysmarkiwanie ton chusteczek , rozmywanie tuszu i jedzenie tuczącej czekolady.
A on na pewno nie przejdzie obojętnie obok niezwracającej na niego uwagi byłej bawiącej się za***iście i wyglądającej bosko. Przeciez oni czerpią satysfakcję z tych fałdek które rosną przy opłakiwaniu , z tego opuchnięcia po 3 dniach płaczu , a chyba nie chcemy dawąc im takiej satysfakcji co ?
jakby to facet powiedzial
"dobrze gada! polać mu" (w tym przypadku jej czyli Tobie )
ja jak się wkurzam, dołuje etc ide z psem na dwór sie powsciekac... tule królika (który zawsze patrzy na mnie smutnymi oczkami)
i robi się lepiej. Każdy ma jakiś swój sposób, poszukajcie tego spowobu)
ziaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 16:14   #2732
scatty princess
Zadomowienie
 
Avatar scatty princess
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 350
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
ja to wszystko wiem ale znajac mnei itak napsize ze jak nei chce kontaktu niech mi powie;/ mzoe taka jego dosadna odp by miduzo dala;/ bym sie odczepila od niego,tak mowil ze chce kontakt ze mna a jak przychodzi co do czego traktuje jak obcą ej dziwnie... czy to nie mozna normalnie pogadac :/ okropnie ! :/ mam ochote mu to wszystko nawrzucac, panisko ;/
wiesz co on Ci w koncu odpowie ? "spierd***j" Tak dosadna odpowiedz Ci starczy?
Tylko szkoda, ze Cie doprowadzi przy tym do kilku dni placzu...

Dziewczyno ile Ty masz lat ??
Pewnie, ze mozna pogadac. I moge sie zalozyc, ze Twoj Ex o tym wie. Ale wie tez, ze Ty jeszcze cos czujesz i nie chce Cie ranic. A przy okazji chce sobie sam zycie ulozyc, bo ma do tego prawo...

Prosze Cie jak chcesz mu cos napisac to napisz to tu !

polecam , bo mi pomaga i powoduje usmiech :
http://www.youtube.com/watch?v=2VFzJLK51cs

Edytowane przez scatty princess
Czas edycji: 2009-03-20 o 16:19 Powód: dopisek
scatty princess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 17:03   #2733
malawrednioszka
Zakorzenienie
 
Avatar malawrednioszka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

EChh.. Na początku chciałam Was przeprosić, że tak bez pukania przyszłam.. Ale jakoś czasami podczytywałam Wasz wątek i nie spodziewałam się, że też może mnie takie coś spotkać, a jednak.. Otóż przechodzę do rzeczy: jestem z moim Tż (ech właściwie to byłam ) prawie 2,5 roku.. jest to taka miłość na odległość.. dzieli nas 175 km, ale do teraz nie było problemów ze spotykaniem się.. on zawsze był wybuchowy, ale dziś przesadził.. nie wyszło mu coś, miał inne plany, i ewidentnie wyżył się na mnie.. powiedział, że pójdzie się schlać.. a gdy ja powiedziałam mu, że nie, a on ' że moje nie się nie liczy, bo i tak pójde ' .. zabrzmiało to tak jakbym nic dla niego nie znaczyła.. ja już nie wytrzymałam i napisałam 'spier...', a on potem próbował się wytłumaczyć tym, że to emocje i takie tam.. zabolało mnie to mocno.. wiem, że nie powinnam.. a on wtedy wyzwał mnie od szmat, stwierdził żem 'blaza' i inne tego typu określenia.. I oficjalnie niby zerwał.. nie odzywa się od południa.. ja do niego też nie zamierzam.. wiem, że pomyślicie, że to kolejna jakaś nieogarnięta itd.. ale ja już nie wyrabiam z tym wszystkim
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!!

Wojtuś 30.01.2019!!!!!
malawrednioszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 17:25   #2734
ziaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

maławrednioszka i dobrze, że to koniec, bo... cholerka gdzie tu szacunek dla kobiety? dobrze postąpiłaś.
Mój ex może do mnie nie bluźnił, ale mówił niezbyt miłe rzeczy, a potem także było to "co innego miałem na mysli" "mowilem to pod wplywem emocji" etc
ziaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 17:31   #2735
malawrednioszka
Zakorzenienie
 
Avatar malawrednioszka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez ziaaa Pokaż wiadomość
maławrednioszka i dobrze, że to koniec, bo... cholerka gdzie tu szacunek dla kobiety? dobrze postąpiłaś.
Mój ex może do mnie nie bluźnił, ale mówił niezbyt miłe rzeczy, a potem także było to "co innego miałem na mysli" "mowilem to pod wplywem emocji" etc
Takie traktowanie zdarzało mu się pare razy.. głupia ja.. znając zycie odezwie się w końcu sam niedługo z pretensjami, bo myśli, że to kolejna kłótnia.. a ja mam dość tego.. ale ja go kocham i nie wyobrazam sobie bez niego życia
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!!

Wojtuś 30.01.2019!!!!!
malawrednioszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 17:35   #2736
bLonD_bEjBe
Zadomowienie
 
Avatar bLonD_bEjBe
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 593
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez anonimowo Pokaż wiadomość
Jezu, piekne zdanie. Na prawde potrafi podbudowac! To jest swieta racja!




Mam kolege, ktory kiedys po rozstaniu ze swoja kobieta poszedl do psychologa. I ten mu poradzil, aby poogladal jej zdjecia, posluchal wspolnej muzyki, zeby sie od tego nie odcinal. Bo to podobno spowoduje, ze przyzwyczai sie do tego, ze juz z nia nie jest i z czasem jej widok, czy piosenka nie beda wywolywaly takich emocji. Tylko trzeba sobie dac czas na wyplakanie sie, bo na poczatku "taka kuracja" bedzie bardzo bolala.
Nie wiem czy mu to poskutkowalo, bo juz nie mialam z nim kontaktu, nie probowalam tez sama tej metody, wiec za nia nie recze Ale moze warto wyprobowac?
cały czas słucham naszej muzyki i rzeczywiście można się z nią oswoić. Czasem są chwile słabości jak sobie przypomnę konkretny moment. Myślę o nim bez muzyki więc co za różnica czy słucham naszych piosenek czy nie. Jednak mimo wszystko boję się wolnych i nie obejrzałam jeszcze żadnych zdjęć i narazie nie mam zamiaru. Boję się ich jak cholera.
Cytat:
Napisane przez BrownSugar Pokaż wiadomość
Rozstałam się z TŻ w poniedziałek. Wydaję mi się, że nie jest szczery. Pracujemy razem w jednej firmie. Jak znajdę wolną chwilkę wpadam czasem do niego, do jego biura na parę minut. Tak też było tego dnia. Zamieniliśmy kilka słów na temat planów po pracy, dałam buziaka i wracam do siebie. W recepcji patrzę, a tam fax do niego więc wzięłam i wracam, ale idąc przez korytarz już widzę, że drzwi od jego pokoju są zamknięte podczas gdy ja, wychodząc pół minuty temu, zostawiłam je otwarte (zawsze siedział przy otwartych). Wiedziałam już, że coś jest na rzeczy więc zaczęłam się skradać, żeby nie wiedział, że idę. Słyszałam, że rozmawia przez telefon. Zamiast podsłuchać pod drzwiami, wpadłam z impetem, a on na mój widok mówi do słuchawki: "Dobra, muszę kończyć. Pa." Słyszałam głos kobiety, która coś tam mu odpowiedziała więc pytam: "Z kim rozmawiałeś?" Odpowiedział, że ze swoim bratem i mi pokazuje jakiegoś smsa od niego. Ja na to: "Pokaż telefon", a on: "Nie, nie pokażę." Wiem, że komórka to rzecz prywatna, ale ewidentnie słyszałam, że rozmawiał z jakąś babą i jeszcze mnie okłamuje, że z bratem więc stąd taka reakcja. Rozpętała się awantura, wpadłam w histerię, wyrywałam mu telefon itd. itp. Widzę kiedy on kłamie, a zresztą kiedyś też wydzwaniał do niego pewien kolega, od którego nie chciał odbierać więc pod pretekstem, że chcę zadzwonić do mamy wzięłam jego telefon, zadzwoniłam do tego kolegi, a tu jakaś laska odbiera. Wtedy udało się mu mnie ugłaskać. Nie wiem czy to może być coś poważnego czy tylko flircik z jakąś laską. Dla mnie liczy się to, że po kryjomu przede mną ucina sobie pogawędki nie wiadomo z kim i że kłamie w żywe oczy. Afera zrobiła się straszna. Powiedziałam mu, że jest kłamcą i żeby spadał do swojej nowej dziewczyny. Kocham go bardzo mocno, wiem, że on mnie też, ale boję się, żę mógł mnie zdradzać Robi nieśmiałe podchody, widzę, że chce się pogodzić, ale nie wiem co robić...
Z tym ukrywaniem numeru telefonu kobiety pod nazwą kontaktu kolegi to oni mają chyba we krwi. Mój też tak zrobił...co odkryłam smsa przypadkiem gdzieś w katalogu noki( bo zawsze się gdzieś tam zapisze, mimo, że nadawcza cała była usunięta) pod tytułem " jesteś słodka" do Kamil Praca.
ta slodycz widzialam na wlasne oczy i do piet mi nie dorosla...tlumaczyl, ze chciał miec kolezanke, bo wogle ich nie mial. A ja taka niby zazdrosna o kazda byłam.Tylko do kolezanek się takich smsy nie pisze...
Co do twojej sytuacji to ciężko określić. Dlaczego faceci mimo, że nas kochaja to szukaja innych wrazeń i chcą nas ranić. Zdrada i tak wyjdzie predzej czy pozniej, bo kochajaca kobieta to zauważy. Nie wiem jak to jest, ze niektore kobiety odkrywaja zdrade po np roku. Albo facet super gra, albo kobieta sie w ogole nim nie interesuje i dlatego on ja zdradzil.
Moj szukal kolezanki, ale i tez tego jak to jest sobie pogadac i poprzebywac z inna jak on to powiedzial zwykla dziewczyna ze wsi. Twierdził, że jestem zbyt wielką gwiazda, ze go to przerasta... Tak przez 6 lat mu to nie przeszkadzalo....
Cytat:
Napisane przez malawrednioszka Pokaż wiadomość
EChh.. Na początku chciałam Was przeprosić, że tak bez pukania przyszłam.. Ale jakoś czasami podczytywałam Wasz wątek i nie spodziewałam się, że też może mnie takie coś spotkać, a jednak.. Otóż przechodzę do rzeczy: jestem z moim Tż (ech właściwie to byłam ) prawie 2,5 roku.. jest to taka miłość na odległość.. dzieli nas 175 km, ale do teraz nie było problemów ze spotykaniem się.. on zawsze był wybuchowy, ale dziś przesadził.. nie wyszło mu coś, miał inne plany, i ewidentnie wyżył się na mnie.. powiedział, że pójdzie się schlać.. a gdy ja powiedziałam mu, że nie, a on ' że moje nie się nie liczy, bo i tak pójde ' .. zabrzmiało to tak jakbym nic dla niego nie znaczyła.. ja już nie wytrzymałam i napisałam 'spier...', a on potem próbował się wytłumaczyć tym, że to emocje i takie tam.. zabolało mnie to mocno.. wiem, że nie powinnam.. a on wtedy wyzwał mnie od szmat, stwierdził żem 'blaza' i inne tego typu określenia.. I oficjalnie niby zerwał.. nie odzywa się od południa.. ja do niego też nie zamierzam.. wiem, że pomyślicie, że to kolejna jakaś nieogarnięta itd.. ale ja już nie wyrabiam z tym wszystkim
Ojoj. Mocne slowa, nie wie co napisal. Odpisalabym mu, ze przez dwa lata kochal sie ze szmata i przedstawial szmate swoim znajomym...
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie…
bLonD_bEjBe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 17:41   #2737
malawrednioszka
Zakorzenienie
 
Avatar malawrednioszka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez bLonD_bEjBe Pokaż wiadomość
cały czas słucham naszej muzyki i rzeczywiście można się z nią oswoić. Czasem są chwile słabości jak sobie przypomnę konkretny moment. Myślę o nim bez muzyki więc co za różnica czy słucham naszych piosenek czy nie. Jednak mimo wszystko boję się wolnych i nie obejrzałam jeszcze żadnych zdjęć i narazie nie mam zamiaru. Boję się ich jak cholera.

Z tym ukrywaniem numeru telefonu kobiety pod nazwą kontaktu kolegi to oni mają chyba we krwi. Mój też tak zrobił...co odkryłam smsa przypadkiem gdzieś w katalogu noki( bo zawsze się gdzieś tam zapisze, mimo, że nadawcza cała była usunięta) pod tytułem " jesteś słodka" do Kamil Praca.
ta slodycz widzialam na wlasne oczy i do piet mi nie dorosla...tlumaczyl, ze chciał miec kolezanke, bo wogle ich nie mial. A ja taka niby zazdrosna o kazda byłam.Tylko do kolezanek się takich smsy nie pisze...
Co do twojej sytuacji to ciężko określić. Dlaczego faceci mimo, że nas kochaja to szukaja innych wrazeń i chcą nas ranić. Zdrada i tak wyjdzie predzej czy pozniej, bo kochajaca kobieta to zauważy. Nie wiem jak to jest, ze niektore kobiety odkrywaja zdrade po np roku. Albo facet super gra, albo kobieta sie w ogole nim nie interesuje i dlatego on ja zdradzil.
Moj szukal kolezanki, ale i tez tego jak to jest sobie pogadac i poprzebywac z inna jak on to powiedzial zwykla dziewczyna ze wsi. Twierdził, że jestem zbyt wielką gwiazda, ze go to przerasta... Tak przez 6 lat mu to nie przeszkadzalo....


Ojoj. Mocne slowa, nie wie co napisal. Odpisalabym mu, ze przez dwa lata kochal sie ze szmata i przedstawial szmate swoim znajomym...
On ma calkowicie na mnie nalane.. nie odzywamy sie do siebie od południa jak już napisałam.. zero znaku życia.. on jest na gg.. i co robić ?;/ znowu do niego napisać pierwsza, potem wybaczyć, wziąć całą winę na siebie ?
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!!

Wojtuś 30.01.2019!!!!!
malawrednioszka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-20, 17:44   #2738
Darianna4
Raczkowanie
 
Avatar Darianna4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Magiczny Kraków
Wiadomości: 123
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Ech... Mnie dziś mój były ugryzł na lekcji... -_- No cóż... Też tak bywa... :|
Darianna4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 17:44   #2739
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez scatty princess Pokaż wiadomość
ach dziekuje sie zarumienilam az
A zamiast tego piwa to jakis przystojniak w paczce moglby byc?

po co chcesz do niego pisac?
Wklejalam juz tu tekst piosenki "zbyt dobra" .
Pamietaj, ze cierpiec trzeba z wdziekiem damy wielkiej!! Rozumiesz?
Tym, ze on sie do Ciebie 1 nie odzywa daje Ci lekko do zrozumienia, ze Ty masz tego tez nie robic. Kiedys pewnie sam do Ciebie napisze i zapyta co slychac, ale narazie chce miec swiety spokoj.

Dziewczyny blagam! Jedzcie cale czekolady, beczcie, niszczcie zdjecia, zjedzcie cala paczke cheapsow, pomalujcie paznokcie na czerwono, zafarbujcie sie, ogladajcie caly dzien filmy... TYLKO NIE PISZCIE DO EXow PIERWSZE !!!
A juz szczegolnie jak Was bezczelnie zostawili !
Zobaczycie , ze bedziecie tego tylko pozniej zalowac!!!

ja wlasnie pomalowalam paznokcie na czerwono
mam dzis imprezke, mam nadzieje, ze humor po niej bedzie lepszy o niebo... przynajmniej nie bede ryczec w domu wieczorem jak codziennie ...
No i znowu chile glowke Kochanie jestes moja idolka! Mam czerwone paznokcie, wpieprzylam paczke ciastek z siostra, teraz lece na koncert. A nie pisze do niego od hm hm 13 stycznia?

Przystojniak w paczce? Jak takowego znajde to jasne, ze wysle Tylko pierw sobie poszukam<lol2>
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 17:46   #2740
bLonD_bEjBe
Zadomowienie
 
Avatar bLonD_bEjBe
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 593
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez malawrednioszka Pokaż wiadomość
On ma calkowicie na mnie nalane.. nie odzywamy sie do siebie od południa jak już napisałam.. zero znaku życia.. on jest na gg.. i co robić ?;/ znowu do niego napisać pierwsza, potem wybaczyć, wziąć całą winę na siebie ?
nie pisz w zadnym wypadku...i nie bierz winy na siebie
skoro tak nie jest? no jak pomysl, obrazil Ci kilkakrotnie to musi teraz zrozumiec, ze nie mozna z Toba jechac jak z podarta... wierz mi on tez o Tobie mysli, ale meska duma nie pozwala mu sie odezwac. Napewno zrozumie swoj blad i napisze pierwszy, daj mu czas...ale nie pisz
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie…
bLonD_bEjBe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 17:49   #2741
malawrednioszka
Zakorzenienie
 
Avatar malawrednioszka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez bLonD_bEjBe Pokaż wiadomość
nie pisz w zadnym wypadku...i nie bierz winy na siebie
skoro tak nie jest? no jak pomysl, obrazil Ci kilkakrotnie to musi teraz zrozumiec, ze nie mozna z Toba jechac jak z podarta... wierz mi on tez o Tobie mysli, ale meska duma nie pozwala mu sie odezwac. Napewno zrozumie swoj blad i napisze pierwszy, daj mu czas...ale nie pisz
ech.. wiem wiem.. ale on po tym calym wrzucaniu zerwał.. pozegnałam się, a on przestał sie odzywać.. i tak do teraz.. masz rację z tą męską dumą.. nie napisze do niego pierwsza, o co się nie dba, to się traci..
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!!

Wojtuś 30.01.2019!!!!!
malawrednioszka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-20, 18:18   #2742
*beatriz*
Raczkowanie
 
Avatar *beatriz*
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: królewskie miasto :*
Wiadomości: 471
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

A ja już mam dość. Po zerwaniu pisał. pisał. pisał. Wkurzyłam się, powiedziałam,że nie bardzho halo takie pisanie do mnie, bo ja kumpelą raczej od razu się nie stałam. Przestał na chwalebne 2 tyg. i co? i dziś pisze...
i co ja mam robic? nie wiem co oni maja tam zamiast mózgu.
__________________
jesteście moim natchnieniem i wsparciem...a ja jestem cholernym leniem..
*beatriz* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 18:47   #2743
bLonD_bEjBe
Zadomowienie
 
Avatar bLonD_bEjBe
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 593
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

chcialabym zeby moj tak pisal..a najlepiej rzucil sie na kolana z kwiatami i lzami w oczach...jezuu
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie…
bLonD_bEjBe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 19:07   #2744
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez *beatriz* Pokaż wiadomość
A ja już mam dość. Po zerwaniu pisał. pisał. pisał. Wkurzyłam się, powiedziałam,że nie bardzho halo takie pisanie do mnie, bo ja kumpelą raczej od razu się nie stałam. Przestał na chwalebne 2 tyg. i co? i dziś pisze...
i co ja mam robic? nie wiem co oni maja tam zamiast mózgu.
bezsensu;/

moj do mnie przez te2-3tyg nie napisał sam tylko zawsze ja cos;/ ale moze i dobrze bo bym myslala ze moze cos ma do mnie

dzis postanowilam ze wiecej sie nie odezwe... bo i po co :/ po co się ponizac :/ dosyc


macie cos na pocieszenie... http://www.kaila.pl/humor/faceci.htm


a tak zmnieniajac temat.. dzis z mamy kolezanki córką poszłam wybierać jej LO bo konczy gimn... wchodzimy a tam te małolaty do mnie" a ty do lo czy technikum chcesz?"D no to ja ze lo konczylam 100 lat temu i daaawno juz studia ;P hahaha ale co chwila inni zadawali to samo pyt, ah jak młodo wygladam chociaz jeden powód do smiechu dzis miałam

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Jak spławić frajera Jeszcze cos smiesznego, zebyscie mi tam dzis nie smutały

On - dasz mi numer telefonu
Ona - jasne 997

ON: Dla ciebie poszedłbym na koniec świata!
ONA: A zostałbyś tam?

ON: Gdybym zobaczył cię nagą - pewnie umarłbym ze szczęścia...
ONA: Gdybym zobaczyła cię nago - umarłabym ze śmiechu.

ON: Nie sądzisz, że to przeznaczenie zetknęło nas ze sobą?
ONA: Nie, to był zwykły pech!

ON: Co byś powiedziała, gdybym poprosił cię o rękę?
ONA: Nic. Nie umiem równocześnie mówić i śmiać się.

ON: Czy my się przypadkiem nie znamy?
ONA: Owszem, chyba widziałam Cię w ZOO.

ON: Oddałbym Ci wszystko co zechcesz
ONA: Dobrze, zacznij od konta w banku

ON: Nie spotkałem Cię tu wcześniej
ONA: Wiem i więcej nie spotkasz.

On- Gdzie byłaś przez całe moje życie?
Ona- Chowałam się przed Tobą.

Edytowane przez AguŚ87
Czas edycji: 2009-03-20 o 19:04
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 19:24   #2745
Liwka21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 112
GG do Liwka21
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Heh też bym chciała żeby pisał.. j tzn przez dwa tyg jakieś po rozstaniu on... potem ja... aż w koncu sie tak poklocilismy w niedziele ze nie wiem czy kiedykolwiek sie do niego odezwe!!! Zarzucil mi klamstwo, w momencie kiedy bylam zupelnie niewinna... obrazil sie za to ze ide na ur do sasiada o ktorego zawsze byl zazdrosny, a przeciez nie jestesmy razem... i juz tydzien ciszy!!! olewam to!! i mam zamiar posluchac Princess bo madrze mowi!! a do tego dostalam jakies wezwanie na komende jako swiadek :| MASAKRA!! nie ma to jak swietnie zaczynac wiosne heh

Edytowane przez Liwka21
Czas edycji: 2009-03-20 o 19:26 Powód: interpunkcja :D
Liwka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 20:08   #2746
*beatriz*
Raczkowanie
 
Avatar *beatriz*
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: królewskie miasto :*
Wiadomości: 471
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Oj nie wiem czy byście chciały... ja chciałam. i teraz.. Jezu, nie wiem. odzwyczaiłam się od tego,że pisze a tu nagle coś takiego i czekam chyba na więcej. Mimo,że wszystko tak boli. Bo on pisze o du..e marynie.. pyta jak studia itp. Obchodzi go to? Dlaczego pisze? Nie chcę zadawać sobie takich pytań, bo on jako kobietę ma mnie w nosie, i tyle.a ja go kocham, to jest jakaś paranoja.On się na siłe oduczył miłości do mnie, bo kochał, ale uważał, że nie będzie nam dobrze. świetne wytłumaczenie, chyba napiszę do niego po radę, jak ja mam się oduczyć miłości, skoro jemu tak dobrze poszło.
__________________
jesteście moim natchnieniem i wsparciem...a ja jestem cholernym leniem..
*beatriz* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 20:14   #2747
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez *beatriz* Pokaż wiadomość
Oj nie wiem czy byście chciały... ja chciałam. i teraz.. Jezu, nie wiem. odzwyczaiłam się od tego,że pisze a tu nagle coś takiego i czekam chyba na więcej. Mimo,że wszystko tak boli. Bo on pisze o du..e marynie.. pyta jak studia itp. Obchodzi go to? Dlaczego pisze? Nie chcę zadawać sobie takich pytań, bo on jako kobietę ma mnie w nosie, i tyle.a ja go kocham, to jest jakaś paranoja.On się na siłe oduczył miłości do mnie, bo kochał, ale uważał, że nie będzie nam dobrze. świetne wytłumaczenie, chyba napiszę do niego po radę, jak ja mam się oduczyć miłości, skoro jemu tak dobrze poszło.
mojego o to pytalam tez to on wogoleze ty wygasło jakos i on ma prace szkoel cos tam i wiesz poprstu nie ma czasu myslec
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 20:22   #2748
kascysko
Zakorzenienie
 
Avatar kascysko
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 12 221
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Mam leciutko piwem poprawiony humor. Weszłam na gg i w archiwum znalazłam nasze rozmowy z czasów, jak byliśmy razem. Ból w sercu-nie do opisania. Ale skasowałam i poczułam się... lekko? No nie wiem jak to nazwać.
Objadłam się jak świnia, chyba z 10000 kcal mam dziś na koncie:P
Powiem wam-też chciałam, żeby się zaczął odzywać. To później myślałam, że się przez to potnę. Więc wg mnie to nie jest najlepsze rozwiązanie zaraz po. Ale wczoraj powiedziałam kilka ostrych słów, dziś już bez wiadomości zleciało, i było dziś dobrze.
Boję się następnych 2 dni. Potem będę mieć mniej czasu na rozpamiętywanie.
Dobranoc
kascysko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 20:37   #2749
Iskiereczka81
Raczkowanie
 
Avatar Iskiereczka81
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 406
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Witajcie dziewczyny

a ja się dziś dowiedziałam, zostawię dla siebie skąd, że mój były był ze mną dwa lata i nigdy mnie nie kochał, nigdy nie czuł się przy mnie szczęśliwy, a spędził ze mną dwa lata bo mnie lubi i tyle, dwa lata kłamstw i złud udawania wszystkiego. Na dodatek szuka sobie innej kobiety ..., a ja nigdy nie umiałam go zaspokoić w sprawach damsko-męskich , że czuje do mnie wstręt przy okazji okazuje się, że jestem wariatką i rzucam emocjami, bo nie chciałam pokazać mojego telefonu, bo chciał mi kartę sim wsiąść. Najgorsze, że nie da się ze mną rozmawiać bo od razu robię fochy i tu pytanie do mężczyzn jeśli tacy tu zaglądają, czy ja naprawdę jestem taka zła?
czy ze mną jest coś nie tak? czy naprawdę jestem taka beznadziejna?
Iskiereczka81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-20, 20:41   #2750
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Iskiereczka81 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny

a ja się dziś dowiedziałam, zostawię dla siebie skąd, że mój były był ze mną dwa lata i nigdy mnie nie kochał, nigdy nie czuł się przy mnie szczęśliwy, a spędził ze mną dwa lata bo mnie lubi i tyle, dwa lata kłamstw i złud udawania wszystkiego. Na dodatek szuka sobie innej kobiety ..., a ja nigdy nie umiałam go zaspokoić w sprawach damsko-męskich , że czuje do mnie wstręt przy okazji okazuje się, że jestem wariatką i rzucam emocjami, bo nie chciałam pokazać mojego telefonu, bo chciał mi kartę sim wsiąść. Najgorsze, że nie da się ze mną rozmawiać bo od razu robię fochy i tu pytanie do mężczyzn jeśli tacy tu zaglądają, czy ja naprawdę jestem taka zła?
czy ze mną jest coś nie tak? czy naprawdę jestem taka beznadziejna?

nie jestes beznadziejna !

mi tez mowi lze kocha,,, powiedział to 1wszy ! po 2msc... a jak mnie zostawił powiedział ze ja to na nim wymusiłam jak mogłam to z robic jak powiedzial to 1wszy,

na sam koniec stwierdził ze zawsze mnie tylko lubił... i NIC wiecej. a ja na t oze mówiłeś 'kocham" , " wymusziłaś to na mnie" i tyle..

wiec równiez bylam oszukiwana przez 1,5roku... bylam tylko lubiana.. i bym ze mną troche na siłe?!

bezsensu... lubilem cie... co to wogole ma do ch** znaczyc;/ !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 20:50   #2751
Iskiereczka81
Raczkowanie
 
Avatar Iskiereczka81
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 406
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
bezsensu;/

moj do mnie przez te2-3tyg nie napisał sam tylko zawsze ja cos;/ ale moze i dobrze bo bym myslala ze moze cos ma do mnie

dzis postanowilam ze wiecej sie nie odezwe... bo i po co :/ po co się ponizac :/ dosyc


macie cos na pocieszenie... http://www.kaila.pl/humor/faceci.htm


a tak zmnieniajac temat.. dzis z mamy kolezanki córką poszłam wybierać jej LO bo konczy gimn... wchodzimy a tam te małolaty do mnie" a ty do lo czy technikum chcesz?"D no to ja ze lo konczylam 100 lat temu i daaawno juz studia ;P hahaha ale co chwila inni zadawali to samo pyt, ah jak młodo wygladam chociaz jeden powód do smiechu dzis miałam

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Jak spławić frajera Jeszcze cos smiesznego, zebyscie mi tam dzis nie smutały

On - dasz mi numer telefonu
Ona - jasne 997

ON: Dla ciebie poszedłbym na koniec świata!
ONA: A zostałbyś tam?

ON: Gdybym zobaczył cię nagą - pewnie umarłbym ze szczęścia...
ONA: Gdybym zobaczyła cię nago - umarłabym ze śmiechu.

ON: Nie sądzisz, że to przeznaczenie zetknęło nas ze sobą?
ONA: Nie, to był zwykły pech!

ON: Co byś powiedziała, gdybym poprosił cię o rękę?
ONA: Nic. Nie umiem równocześnie mówić i śmiać się.

ON: Czy my się przypadkiem nie znamy?
ONA: Owszem, chyba widziałam Cię w ZOO.

ON: Oddałbym Ci wszystko co zechcesz
ONA: Dobrze, zacznij od konta w banku

ON: Nie spotkałem Cię tu wcześniej
ONA: Wiem i więcej nie spotkasz.

On- Gdzie byłaś przez całe moje życie?
Ona- Chowałam się przed Tobą.

Dobre trochę mi się humor poprawił a ja taka stara i taka głupia

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
nie jestes beznadziejna !

mi tez mowi lze kocha,,, powiedział to 1wszy ! po 2msc... a jak mnie zostawił powiedział ze ja to na nim wymusiłam jak mogłam to z robic jak powiedzial to 1wszy,

na sam koniec stwierdził ze zawsze mnie tylko lubił... i NIC wiecej. a ja na t oze mówiłeś 'kocham" , " wymusziłaś to na mnie" i tyle..

wiec równiez bylam oszukiwana przez 1,5roku... bylam tylko lubiana.. i bym ze mną troche na siłe?!

bezsensu... lubilem cie... co to wogole ma do ch** znaczyc;/ !
no tak mężczyźni potrafią odwrócić kota ogonem, mnie najwięcej boli, że z tylu spraw dla niego zrezygnowałam, i okazuje się, że po co skoro byłam nieatrakcyjna i nie pociągająca. normalnie kryzys, caly czas łudziłam się ze on mnie kocha, ja nie mogę ale idiotka ze mnie, a on nigdy nie był przy mnie szczęśliwy znalazł sobie idiotkę z którą był przez dwa lata bo tak było wygodnie.

Uszka do góry, musimy nie myśleć o nich do nie zasługują na to juz mój kot zasługuje na więcej ciepła.
Iskiereczka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 20:53   #2752
seclusion
Raczkowanie
 
Avatar seclusion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 223
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez malawrednioszka Pokaż wiadomość
On ma calkowicie na mnie nalane.. nie odzywamy sie do siebie od południa jak już napisałam.. zero znaku życia.. on jest na gg.. i co robić ?;/ znowu do niego napisać pierwsza, potem wybaczyć, wziąć całą winę na siebie ?
Kobieto.. facet Cie obrazil a Ty jeszcze chcesz do niego pisac?...
Przestan sie upokarzac... To naprawde zalosne.
Rozumiem co czujesz (powiedzmy) ale gdyby moj byly powiedzial mi kiedykolwiek cos zlego to pewnie latwiej by mi bylo go znienawidzic teraz.
A znienawidzilabym jakbym cos takiego uslyszala..
Sposob i styl rozstania wiele mowi o ludziach..

Straszne to co sie dzieje.. :|
__________________
Niezależność
radość życia
brak obsesji.
Dobry kontakt
zdrowy dystans
garść perspektyw.

Edytowane przez seclusion
Czas edycji: 2009-03-20 o 21:04
seclusion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 21:05   #2753
Iskiereczka81
Raczkowanie
 
Avatar Iskiereczka81
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 406
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez seclusion Pokaż wiadomość
Kobieto.. facet Cie obrazil a Ty jeszcze do niego piszesz?...
Przestan sie upokarzac... To naprawde zalosne.
Rozumiem co czujesz (powiedzmy) ale gdyby moj byly powiedzial mi kiedykolwiek cos zlego to pewnie latwiej by mi bylo go znienawidzic teraz.
A znienawidzilabym jakbym cos takiego uslyszala..
Sposob i styl rozstania wiele mowi o ludziach..

Straszne to co sie dzieje.. :|
zgadzam się, że styl rozstania mówi dużo o człowieku, ale powiedzcie same dziewczyny, dlaczego tak wielu facetów wyzywa swoje dziewczyny? skąd u nich się to bierze, czy to wychowanie? czy zły styl bycia?
----------------------------------------------------------------------
podam Wam prosty przykład mój były zbombardował mnie za każdy opis na gg, dziś więc postanowiłam założyć sobie drugi numer i z nim popisać, przy okazji dowiedziałam się tych przykrych spraw powyżej, a najśmieszniejsze było, że on sam chętnie o mnie opowiadał obcej osobie...a tej dziewczynie napisał, że ma fajny opis na gg
Tak w ogóle powinnam pokrótce opowiedzieć swoją historię ale nie mam na to siły, dwa lata złudzeń a czy dłużej go znam to mam wrażenie, że on jest chory , oskarżał mnie o rzeczy, które sam zrobił i przenosił swoje zła zachowania na mnie, że to ja wszystko zrobiłam,
wiecie co jest mi ciężko ale mam ochotę przeparadować mu przed nosem z kim innym tak dla własnej satysfakcji
Iskiereczka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 21:11   #2754
seclusion
Raczkowanie
 
Avatar seclusion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 223
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Iskiereczka81 Pokaż wiadomość
zgadzam się, że styl rozstania mówi dużo o człowieku, ale powiedzcie same dziewczyny, dlaczego tak wielu facetów wyzywa swoje dziewczyny? skąd u nich się to bierze, czy to wychowanie? czy zły styl bycia?
----------------------------------------------------------------------
podam Wam prosty przykład mój były zbombardował mnie za każdy opis na gg, dziś więc postanowiłam założyć sobie drugi numer i z nim popisać, przy okazji dowiedziałam się tych przykrych spraw powyżej, a najśmieszniejsze było, że on sam chętnie o mnie opowiadał obcej osobie...a tej dziewczynie napisał, że ma fajny opis na gg
Tak w ogóle powinnam pokrótce opowiedzieć swoją historię ale nie mam na to siły, dwa lata złudzeń a czy dłużej go znam to mam wrażenie, że on jest chory , oskarżał mnie o rzeczy, które sam zrobił i przenosił swoje zła zachowania na mnie, że to ja wszystko zrobiłam,
wiecie co jest mi ciężko ale mam ochotę przeparadować mu przed nosem z kim innym tak dla własnej satysfakcji
Mysle ze przede wszystkim z wychowania. A pozatym rozstanie to emocje a w emocjach wiele z ludzi wychodzi.. glownie wlasnie tego złego.
Moj byly nigdy nie odezwal sie do mnie niemilo ani tymbardziej zadne wyzwiska nie przyszlyby mu do glowy :|... I dlatego tak reaguje ostro jak slysze ze facet obraza kobietę.
Mysle ze to tez zalezy na ile kobieta pozwala. Jesli pozwoli ze raz to zrobi (wyzwie albo co gorsza podniesie reke :|), a ona wybaczy, przymknie na to oko zamiast odejsc to potem bedzie sie posuwal dalej.
Nie wnikam w to glebiej bo jest mi to temat zupelnie obcy. Na szczescie.
__________________
Niezależność
radość życia
brak obsesji.
Dobry kontakt
zdrowy dystans
garść perspektyw.
seclusion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 21:17   #2755
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

moj tez mnie nigdy nie wyzywał, roztsła sie jak dobrze chyba mogł.. . nie pisał nic brzydkiego.
napisał keidys ze starał sie rozstac ze mna jak najmniej bolesie ale nie jest to łatwe zadanie bo jestem b.wrazliwą osobą.

postep.. skasowalam jego nrgg zeby nie wiedziec czy siedzi czy nie
jutro ide na impreze z dziewczynami,tylko do tego clubu zawsze z nim lazilam i pewnie wszystko bedzie mi się z nim kojazyc ehh no ale ile mozna w domu siedziec

jeden chlopak chce sie ze mna umowic... ale ja nie mamochoty jakos;/ nie wiem.. nie chce mi sie mam gdzies facetów. mimo iz mnie namawijają nawetw domu na to spotkanie... ale jak dla mnie to za wczesnie dopiero mijają 2-3tyg od rozstania
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 21:22   #2756
Iskiereczka81
Raczkowanie
 
Avatar Iskiereczka81
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 406
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez seclusion Pokaż wiadomość
Mysle ze przede wszystkim z wychowania. A pozatym rozstanie to emocje a w emocjach wiele z ludzi wychodzi.. glownie wlasnie tego złego.
Moj byly nigdy nie odezwal sie do mnie niemilo ani tymbardziej zadne wyzwiska nie przyszlyby mu do glowy :|... I dlatego tak reaguje ostro jak slysze ze facet obraza kobietę.
Mysle ze to tez zalezy na ile kobieta pozwala. Jesli pozwoli ze raz to zrobi (wyzwie albo co gorsza podniesie reke :|), a ona wybaczy, przymknie na to oko zamiast odejsc to potem bedzie sie posuwal dalej.
Nie wnikam w to glebiej bo jest mi to temat zupelnie obcy. Na szczescie.
tak masz rację, że to wychowanie, ja nie mogłabym nikogo obrazić, nawet jakby nie wiadomo co mi zrobił. Ewentualnie prawdę bym mu powiedziała prawdę co o nim myślisz. Twój były to kulturalny chłopak, nie to co większość mężczyzn.
U mnie najgorsze, że zawsze ciągnęło mnie do tych złych a Ci porządni byli jakoś nieciekawi ;( a dziś się załamałam dwa lata żyłam w kłastwie, myślałam, że coś czuł i trudno mi to przyjąć, że mnie cały czas okłamywał, a jak się o tym dowiedziałam to nawet pierwszy raz się nie popłakałam tylko uczucie takiego kłucia i pustki w głowie a następnie przykrości, nie wierzę, że można kłamać kogoś przez dwa lata
Iskiereczka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 21:27   #2757
seclusion
Raczkowanie
 
Avatar seclusion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 223
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez Iskiereczka81 Pokaż wiadomość
tak masz rację, że to wychowanie, ja nie mogłabym nikogo obrazić, nawet jakby nie wiadomo co mi zrobił. Ewentualnie prawdę bym mu powiedziała prawdę co o nim myślisz. Twój były to kulturalny chłopak, nie to co większość mężczyzn.
U mnie najgorsze, że zawsze ciągnęło mnie do tych złych a Ci porządni byli jakoś nieciekawi ;( a dziś się załamałam dwa lata żyłam w kłastwie, myślałam, że coś czuł i trudno mi to przyjąć, że mnie cały czas okłamywał, a jak się o tym dowiedziałam to nawet pierwszy raz się nie popłakałam tylko uczucie takiego kłucia i pustki w głowie a następnie przykrości, nie wierzę, że można kłamać kogoś przez dwa lata
To ze rozstalismy sie kulturalnie wcale mi nic nie ulatwia.. Chyba wrecz przeciwnie
I jak poprosilam zeby sie nie odzywal do mnie to rowniez powiedzial ze skoro uwazam ze tak bedzie lepiej dla mnie to on to uszanuje i nie bedzie sie odzywal chociaz by chcial..

Jestem z Toba wszystkim nam jest ciezko ale najwazniejsze teraz to zachowac twarz w tej sytuacji, nie prosic o uczucie, umiec odejsc z honorem no i starac sie podniesc jakos..
Cholernie mi ciezko.

Lecę juz, do jutra dziewczyny spijcie dobrze

dziuniaa daj znac jak tam sie bawilas
a ja nie rozmawiam z nim od 19go stycznia, a rozstalysmy sie tez w podobnym czasie przeciez no ładnie;p
__________________
Niezależność
radość życia
brak obsesji.
Dobry kontakt
zdrowy dystans
garść perspektyw.

Edytowane przez seclusion
Czas edycji: 2009-03-20 o 21:31
seclusion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 21:30   #2758
Iskiereczka81
Raczkowanie
 
Avatar Iskiereczka81
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 406
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
moj tez mnie nigdy nie wyzywał, roztsła sie jak dobrze chyba mogł.. . nie pisał nic brzydkiego.
napisał keidys ze starał sie rozstac ze mna jak najmniej bolesie ale nie jest to łatwe zadanie bo jestem b.wrazliwą osobą.

postep.. skasowalam jego nrgg zeby nie wiedziec czy siedzi czy nie
jutro ide na impreze z dziewczynami,tylko do tego clubu zawsze z nim lazilam i pewnie wszystko bedzie mi się z nim kojazyc ehh no ale ile mozna w domu siedziec

jeden chlopak chce sie ze mna umowic... ale ja nie mamochoty jakos;/ nie wiem.. nie chce mi sie mam gdzies facetów. mimo iz mnie namawijają nawetw domu na to spotkanie... ale jak dla mnie to za wczesnie dopiero mijają 2-3tyg od rozstania
przynajmniej się jutro wybawisz, korzystaj jak najwięcej z życia, a do klubu to poszłabym innego, żeby nie myśleć o przeszłości. Co do spotkań rozumiem Cię ciężko gdzieś z kim wyjść, trzeba wyleczyć się z poprzedniego, ja nie chce się z nikim spotkać, żeby znowu nie wejść w bagno. Na początek chce odmienić mojhe złe wybory.

Fajnie móc się wypisać przynajmniej nie ciągnie mnie,żeby do niego coś pisać

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Cytat:
Napisane przez seclusion Pokaż wiadomość
To ze rozstalismy sie kulturalnie wcale mi nic nie ulatwia.. Chyba wrecz przeciwnie
I jak poprosilam zeby sie nie odzywal do mnie to rowniez powiedzial ze skoro uwazam ze tak bedzie lepiej dla mnie to on to uszanuje i nie bedzie sie odzywal chociaz by chcial..

Jestem z Toba wszystkim nam jest ciezko ale najwazniejsze teraz to zachowac twarz w tej sytuacji, nie prosic o uczucie, umiec odejsc z honorem no i starac sie podniesc jakos..
Cholernie mi ciezko.
Przytulam Cię mocno i również jestem z Tobą, wiesz ja muszę odbudować mój honor bo zauważyłam, że mam z tym problem.
A Tobie się wszystko ułoży w końcu zawsze możemy tu się wspierać
Iskiereczka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 21:41   #2759
martynixa
Rozeznanie
 
Avatar martynixa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 985
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

A ja wam powiem, że jest mi lekko. Czuje taki spokój i harmonie. Wiadomo, ze jednak troszke za nim tesknie, ale nie jest to teraz dla mnie juz najwazniejsze. Ciesze sie
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=787406

moja wymianka
martynixa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-20, 21:50   #2760
bLonD_bEjBe
Zadomowienie
 
Avatar bLonD_bEjBe
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 593
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Płakałam..
dzięki temu napisalam mu ostatniego smsa, ze usuwam wszelkie kontakty z nim i chce napisac mu ostatniego smsa z podziekowaniem za wszystkie dobre chwile, nastawilam się na nowe życie i zasluguje na prawdziwe szczescie bez walki i czekania na odzew.Napisalam też, ze osiagnal swój cel, jest wolny, niech korzysta, dla mnie umarl.
....usunelam nr gg, dwa numery komorkowe...i wylaczylam telefon, zeby nie patrzec ciagle na niego z nadzieja- mam dosc!! wkurza mnie to niesamowicie, chce funkcjonowac normalnie, jak kiedyś tylko bez niego.
..i powiem jest lepiej jak to wszystko usunelam i nie robie sobie nadzieji.
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie…
bLonD_bEjBe jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:33.