2009-01-15, 23:30 | #1 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Poprzedni wątek zbliża się do 5000 postów, więc zaczynam już kolejny
Link do poprzedniej części: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...86117&page=100 |
2009-01-16, 04:44 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Witam wszystkie Kobitki w nowej już piątej części
Życzę miłego dnia i dużo uśmiechu na buzi! W końcu zaczyna się weekend
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-01-16, 06:59 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 344
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Czesc!!! Chyba ja zaczne to przezywac za jakies dwa tyg. Mój facet ma dwa tyg na przemyslenie spraw. I wszystko wskazuje na to, ze przemysli to na minus:-(
miałas z facetem moze jakas przerwena przemyslenia? Pozdrawiam |
2009-01-16, 07:57 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Uważam, ze nie am czegos takiego jak czas na przemyślenia, bo albo wiesz czego chcesz albo nie.... kocha, nie kocha?? kazdy to wie, nie musi sie zastanawiać....
takie moje zdanie... ja juz podjęłam decyzje... chyba... |
2009-01-16, 10:02 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Wiem, ze takie przerwy na przemyslenie sprawy niestety ale zle się koncza:/Wiem, to z włąsnego doswiadczenia-Trzymaj się-zycze powodzenia!!!
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2009-01-16, 10:02 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Kochana.... jak już się zastanawia nad związkiem to niedobrze.
Tak jak pisała Słodkaaa kocha albo nie kocha.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-01-16, 10:06 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
O matko, ale miałam popieprzone (przepraszam!) sny. Chyba nie mogę spać w tym samym pokoju co były :/ Cały czas miałam świadomość, że śnię, tylko czasami już nie byłam pewna, czy to się dzieje naprawdę, czy tylko w mojej głowie. Miałam przed sobą pokój, w którym spaliśmy (z exem). W jednej scence on mnie pocałował, a ja go odepchnęłam, później on wlazł mi do łóżka i kopałam go z całych sił - chciałam się obudzić, ale w pewnym momencie już nie wiedziałam co jest prawdą, a co fikcją :/ Dziwne uczucie... :/
misiokoczka - przemyślanie spraw? Mój ex też chyba chciał mnie wciągnąć takie bagno, ale powiedziałam mu, że nie będę czekać na odpowiedź. No i ostatecznie wyciągnęłam od niego "nie". Wydaje mi się, że on po prostu chciał poczekać aż skończą się święta i sylwester. Zabawne... To czekanie będzie tylko przedłużać Twoje cierpienie. |
2009-01-16, 11:02 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
ehh jak ja bardzo chciałabym się odkochać .. już tak strasznie jestem tym zmęczona. Zwodził mnie tak długi czas - niby wszytsko było dobrze wręcz idealnie ale on mi oświadczył ze chyba zapomniałam ale my już 2 miesiace razem nie jesteśmy - fakt zerwalismy ale po tym "zerwaniu" normalnie sie spotykalismy jak para. I wiecie co zauwazylam że im bardziej jest się obojętna taką "zołzą" to tym bardziej za nami latają, bo kiedy stałam sie dziewczyną idealna on zaczal być wredny i takie rzeczy robic ze głowa mała. Mam nadzieje ze kiedyś mu podziekuje ze dał mi wolność tylko kiedy to będzie. Tyle nocy już nie przespałam przez to. Od miłości do nienawiści jeden krok - jestem wściekła na niego o to jak sie zachowywał a z 2 strony go kocham. Z jednej nie wyobrazam sobie zycia bez niego a z drugiej powrotu kolejnego też nie ... Kiedyś sie smiałam ze jak mozna płakac za chłopakiem teraz juz wiem ze mozna
|
2009-01-16, 11:28 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
O! kolejna część... ciekawe ile części tu zabawię...
U mnie dużo się dzieje,ale opowiem jak wrócę
__________________
Walczę o długie włosy! Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg Jest 66 kg Cel 63 kg |
2009-01-16, 11:53 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cześć, 'przechodząc' trafiłam na Wasz wątek.
Co prawda nie jestem w takiej sytuacji, jak Wy tutaj, ale jakiś czas temu baaardzo przeżyłam rozstanie z moim eks. I chciałam Wam tylko powiedzieć, że cały ten żal, smutek, przybicie i niechęć fo wszystkiego - to minie. Szybciej niż się wydaje Życzę wszystkim powodzenia w 'leczeniu się' i odnalezieniu kogoś nowego, kto na pewno okaże się lepszy Cytat:
Aga, zobaczysz, jeszcze podziękujesz za tą wolność. Daj sobie trochę czasu... tylko nie można się pogrążać w tych dołujących myslach - trzeba wyjść do ludzi, żyć i bawić się - korzystać z życia Sorki, ale tak mnie jakoś naszło, żeby się wtrącić |
|
2009-01-16, 12:43 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 234
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
zgadzam się w 100%! przeżywałam podobne 'katusze', nawet udzielałam się w trzeciej części tego wątku czas leczy rany. bedziecie szczęśliwe-WSZYSTKIE! A inne Wizażanki Wam w tym pomogą Trzymam kciuki!
__________________
dukam. |
|
2009-01-16, 14:15 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Ahh, miło was powitać w kolejenej czesci.
Dziewczyny już mi lepiej.. chyba wizja weekendu tak mi poprawiła nastrój! Znów schudłam- ale to także nie przez eksa, tylko brak czasu na jedzenie. Jeszcze z 3 kg w dól i będę z siebie naprawdę dumna. A propos byłego skrupulatnie go olewam. Nie bedzie mi mojego spokoju burzył. Irish dancer mi ta 'mądrość' odpowiada, bo przynajmniej nie rozpamiętuje i nie mam głupich myśli, tyle tylko ze mój organizm nie wytrzymuje czasem. A teraz już zmykam bo za trchę zaczynam się szykować. Zapowiada sie miły wieczór. Wam również takiego życze.
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2009-01-16, 16:34 | #13 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
o rany,a ja znów zaczynam ryczeć w tramwajach,masakra... chyba się uwsteczniam,bo na początku było dobrze,nawet bardzo,a teraz znowu jakaś lipa się zrobiła.
|
2009-01-16, 16:45 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
|
2009-01-16, 17:35 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Witam wszystkie w piatej czesci. U mnie jest taki marazm wewnetrzny, ze tego opisac nie umiem... Nie wiem po co ja z nim utrzymuje ten kontakt i codziennie rozmawiamy... po cholere to wszystko jest
__________________
................. |
|
2009-01-16, 18:45 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
do tego ten moj sie na mnie obrazil bo UWAGA!!! wczoraj sie lekko nawalilam na imprezie. nie robilam mu awantur, nawet mnie nie widzial, nie rozmawial tylko dowiedzial sie od wspolnej kumpeli, ze popilam i dzisiaj caly dzien lezalam jak struta. A on sie o to obrazil czy ktos wie o co chodzi tym idiotom?
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2009-01-16, 20:05 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 985
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
a ja glupia mama nadzieje |
|
2009-01-16, 21:18 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
ja naprawde przestaje wierzyc w szczesliwe zakonczenia. Nie z nim... nie ma sensu to juz.
__________________
................. Edytowane przez syntagma Czas edycji: 2009-01-16 o 21:21 |
|
2009-01-16, 21:36 | #19 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
nie wiem,chyba jakiś kryzys rzeczywiście,ale mam nadzieję,że niebawem minie.
|
2009-01-16, 21:47 | #20 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Ja też mam jakiś kiepski dzień. Mój Skarb wyjechał do rodziny, ale chyba jutro wróci.
Dotarło do mnie, że jestem strasznie naiwna ... tyle razy dałam się nabrać mężczyznom.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2009-01-17, 08:24 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Witam i wpisuję się do grona porzuconych No cóż, "to" stało się wczoraj. Jesli jeszcze wczorajszego wieczoru byłam wściekła jak osa, to dziś rano obudziłam się z wielkim płaczem. To jest jakiś koszmar, w życiu takiego doła nie miałam. Czuje się oszukana jak jeszcze nigdy do tej pory. Kawał drania...dowiedziałam się (co rzecz jasna sama z niego wydusiłam, nie miał biedaczyna odwagi), że juz od paru miesięcy wie, że nie jestem kobieta jego życia.... a jeszcze przed wczoraj mówił mi że mnie kocha i czule całował. Matko, po co on mi mówił, o dzieciach, wspólnym domu, psie, kozie i ogródku, mielismy wspólne plany...aż tu nagle nazwałam go "durniem", co dla niego było równoznaczne z brakiem szacunku z mojej strony dla niego (ktoś to potrafi zrozumiec) i cóż "Musimy od siebie odpocząć". Dodam jeszcze że bylismy razem rok, ja mam 24 lata on 28. Mam ochote zasnąć i juz się więcej nie obudzić
|
2009-01-17, 08:46 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
no witam wszystkie w piatej czesci, zaraz zerkam do koncowki czwartej zeby doczytac. kurcze jak zaczynalam tu pisac to zaczynala sie3czesc a teraz juz piata, niezle.
|
2009-01-17, 08:59 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
mnie nazywa swoją "przyjaciólką" .. ehh jakie to załosne .. przyjaciólka do łożka do kiedy się nie znajdzie inna.
|
2009-01-17, 09:18 | #24 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
WITAJCIE
Postanowilam napisac, pożalic sie troche i moze mi przemowicie do rozumu chociaz ja juz powoli sama wyciagam wnioski z tego wszystkiego ale po kolei .... Zostawił mnie ostatniego pazdziernika 2008 ... poo 5,5 roku bycia razem ... zawsze mial wszystko podane na tacy, niektorzy mu az zazdroscili ze tak ma bo mial mnie na zawołanie ,,, poprostu bylam za dobra .. jak sie wytlumaczyl ?? ze mu sie znudziłam... ze nie ma juz co robic ze mna ... zaraz potem znalazł sobie jakas inna na fotka.pl .. zacząl sie z nia spotykac łazic na dyskoteki ... i zaczeli byc para ... byl z nia a mi pisał ze teskni , pytal sie czy ma jakies szanse u mnie jeszcze ale ciagle z nia byl ... nawet sie ze mna przespał w miedzyczasie i zaraz potem do niej poleciał...ale ciagle pisal ze teskni a ja sobie robilam nadzieje ze wroci i wogule ze bedzie pięknie ... zaprosil mnie nawet na piwko dzien przed wigilia naprawde myslalam ze bedzie dobrze ... ale potem wsszystko sie zwaliło ... przestal sie prawie do m nie odzywac bo powiedzial ze nie chce mi robic nadzieji chociaz 2 dni wczesniej pisal zebym nie traciła jej ... jestem sama prawie 3 miesiace .. jest mi lepiej niz wtedy na poczatku , schowalam wszystkierzeczy od niego do pudła i ich nie wyciagam nawet ... wypłakałam morze łez .. i powiedzcie czy bylo warto przez takiego idiote ?? Ostatnio lezałam tydzien w szpitalu odwiedzil mnie 2 razy , potem znowu chcial ale ja juz nie chcialam, powiedzialam po co , nie ma sesnu przeciez on ma sie o kogo martwic i to nie jestem ja .. a on sie wkurzyl niezle, ale ja nie potrzebuje litosci ... to samo ostatnio gadalam z nim i powioedzialam mu ze Tyjuz do mniei wiecej nie wrocisz to sie tak wkurzył ze szok .. i za co ? ze mu prawde mowie to sie wkurza ? ze ja mam byc niby kołem zapasowym na wszelki wypadek ?? co za kretym ,,, gówniarskie zachowanie ... jest mi dobrze samej narazie ... mam czas na wszystko i dla wszystkich ... chociaz tesknie za nim a wiem ze nie warto ... ale to uczucie mam nadzieje kiedys minie i zakocham sie w kims jeszcze bardziej .. znajde kogos kto mnie bedzie szanował ... eh ciezko jest jak widzse ich wspolne foty jakies komentarze które ona mu wypisuje, zaznacza teren pod kazdym zdjeciem jak pies hehe ... boli ze nie jestem z nim ... i to bardzo ... bo wciaz do niego cos czuje ... i mam jej ochote powiedziedc czy zna cala prawde o tym ze sie ze mna przespał jak byl z nia, ze przyjezdzal do mnie i sie ze mnna przytulał na łozku i wogule .... chcialabym go znienawidziec :/ czemu to takie trudne.... |
2009-01-17, 11:07 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
arowww to takie trudne dlatego ze to spory wycinek twojego zycia, bo nie jestes w stanie znizyc sie do pewnego g****poziomu. wiem ze jest ciezko ale musisz wytrzymac zbierac sie sama w sobie i walczyc o SIEBIE, po raz ktorys napisze to tutaj ZDROWY EGOIZM.
przeczytalam koncowke tamtej czesci i jestem na biezaco Santygma jak czytam twoje spostrzezenia o tym ze nie czujesz nic, ze obojetnosc itp tp tak jakbym odnajdywala w tym wszystkim siebie. serio. niby jestesmy razem jest milo fajnie chwilami ale....no wlasnie to jest takie powierzchowne. wydaje mi sie ze juz nie potrafie byc ta osoba ktora bylam, nawet nie wiem jak to nazwac ale to takie wrazenie jakby wszystko przechodzilo obok mnie a we mnie byla tylko Pustka i to nawet nie ze jestem smutna po prostu takie jakies wewnetrzne NIC |
2009-01-17, 11:38 | #26 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 699
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Droga arowww niestety znienawidzenie kogoś z kimś spędziło sie kupe czasu nie jest łatwe, nie da sie tego zrobic na zawołanie, ja byłam z facetem 5 lat a nie jestem z nim ponad rok, nie mam nikogo, z nikim sie nie spotykałam i nie spotykam ale w dalszym ciągu nie potrafie go znienawidziec, a nawet powiem Ci ze czuję ze w dalszm ciagu go kocham i co z tego że mineło kupe czasu od tego jak nie jesteśmy razem, to jest chyba to czucie które zostaje na zawsze pomimo że nie ma sie tej osoby przy swoim boku. Powiem Ci że Tobie nie trzeba przemawiać do rozumu bo z tego jak to napisałas dobrze sobie dajesz rade, fakt przychodzą załamania, przychodzą te wspomnienia które jeszcze bardziej na ranią i przygnębiają że było tak fajnie a teraz nie ma niczego ale niestety od tego nie da sie szybko uwolnić, a niektórzy tak jak ja nie moga sie do tej pory uwolnic od tego. Co do Twojego exa to ja go kompletnie nie rozumie, wygląda na to że chce mieć dwie dziewczyny jedna na weekend a druga na codzień? nie wiem nie mogę odganąć jesgo myslenia i postepowania wobec Twojej osoby. Nie rozumie dlacego po tylu latach zarówno u Ciebie jak i u mnie wszystko sie wali ja do tej pory nie moge zrozumieć wielu rzeczy
__________________
***Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny żeby go ocenić i jednego dnia żeby polubić a całego życia by go później zapomnieć*** |
|
2009-01-17, 12:36 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Hej dziewczyny
Daaawno mnie nie było (chociaż staram się czytać na bieżąco) no i widzę, że ruszyła kolejna część. Dla mnie chyba na ten moment ostatnia, bo jakoś daję radę I tak zasiedziałam się tu od trzeciej, ale bardzo mi to pomogło. Wy bardzo mi pomogłyście, za co ogromnie dziękuję Nie piszę ostatnio, bo nic nowego u mnie. Radzę sobie nie najgorzej, nie jest jeszcze do końca fajnie, ale już staram się do tego nie wracać. W tej chwili zaczynam stan, w jakim byłam przed ostatnim związkiem - czyli luźny singiel. Samotnie mi czasem, nie powiem, ale chyba najgorsze za mną. Tylko nadal jeszcze tkwię w takim trochę martwym punkcie, bo chciałabym coś zrobić ze swoim życiem, potrzebuję jakichś zmian, a w sumie brak pomysłów i motywacji... Trzeba chyba trochę nad sobą popracować. Wracając do facetów: nie chcę teraz nikogo. Tzn. z jednej strony potrzebuję bliskości, ale z drugiej myślę, że jeszcze nie do końca jestem gotowa na coś nowego. A na ten moment mam dwóch (!!) adoratorów. Problem w tym, że obaj są fajni, obu lubię, ale właśnie! Na lubieniu się kończy. Żaden mnie nie kręci w "ten" sposób, poza sympatią nie jestem w stanie nic więcej z siebie wydobyć. Kurcze, może ja już nie umiem?? Nieee, chyba trzeba cierpliwie czekać. Ehh...gdzie ten mój książe?? No. To na razie tyle ode mnie. Staram się tu do Was zaglądać, bo fajnie mi tu było w tym gronie Trzymajcie się ciepło i głowa do góry - z czasem i odrobiną chęci zapomnienia coś się w końcu zmienia. Tylko nie można mówić sobie, że "nie zapomnę, nie umiem" itp. Ja też tak myślałam, zapomnieć nie zapomniałam, bo się nie da do końca, ale na pewno inaczej o tym myślę. Nie kontaktuję się z eksem i to też bardzo pomaga. I wierzę, że najlepsze przede mną. Wy też w to uwierzcie Buźki
__________________
"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..." |
2009-01-17, 14:25 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Ja też... ostatnio pól godziny stałam przed sklepem zeby kupić papierosy bo nie moglam sie uspokoic... weszłam, powiedzialam co chcę, pan zapytal czy wszytsko w porządku... i znowu sie rozkleiłam... ide ulica i rycze... a co najgorsze - nie wiem czemu:/ Mam takiego kryzyso-doła ze nawet pisać mi się nie chce;(
__________________
Walczę o długie włosy! Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg Jest 66 kg Cel 63 kg |
|
2009-01-17, 15:02 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dziewczyny, pamiętacie jak Wam pisałam o tym nowym adoratorze? Tak się składa, że on też dzisiaj ze mną zerwał
Stwierdził, że "kocha mnie jak siostrę". No normalnie wspaniale.... Tak mi źle, że szok. Chodzę i ryczę. Kolejne rozstanie do kolekcji
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
2009-01-17, 15:11 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 622
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
normalnie świnia!! Trzymaj się! Jesteśmy z Tobą
__________________
"... idź własną drogą ... bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć..." |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:45.