Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

[esskapada]

Napisane przez sharpnowaja

hej
gratuluję wszystkim 2 kreseczek

Karolcia dziś kończy roczek
Z tej okazji zaczęła chodzić z pchaczem
Mamy 3 zęby.
Mówi: mama, tata, baba, ba (bach), ma (nie ma), da (daj), mu (muuuuuuuu), mi (miaaał ), szczeka, puf (pociąg), lala, Ala, Anetka i chyba tyle

I mam pytanie. JAk TŻ wracał z pracy to Karola leciała do niego na ręce i robiła mi papa. Teraz jak usłyszy że TŻ wkłada klucze do zamka to już mi robi papa i ma mnie gdzieś. U Was też tak jest?

sto lat!

u nas dziecko przestaje byc jeczybula jak jestesmy oboje, wystarczy ze ktores z nas wyjdzie i jest placz

[maarchewka]

Ada- cudne te twoje chlopaki, az chce sie schrupac!

Clo - widze ze masz stresa z powrotem.. Ja Cię nie pocieszę bo też mam stresa.. Już nawet w glowie mam mysli zeby to wszystko w cholere rzucic i zostać w domu... ale potem Wojtek urządza mi taką brewerie, że od razu stwierdzam, że może go ten żlobek naprostuje... bo ja też juz sil nie mam...

A i oczywiscie dostaje jakiś leków... Nie mogę sie oddalic.. Ostatnio to nawet jak wychodze do innego pomieszczenia to Wojtek potrafi dostać histerii... źle to widze bardzo źle...

Jeszcze znowu Wojtek nie chce jesc... Tzn zostaly nam kaszki i owoce... najwyzej bedzie jechal na owsiance i bananie zanim nie przyjde.. nie wiem... za dwa tygodnie wracam do roboty....

A najlepsze ze ja sie zamartwiam wychodze z siebie, a moj malz zupelnie podchodzi ze jakos to bedzie i w ogole on nie ma czasu o tym myslec. bo on ma prace, on ma projekty, on musi artykul napisac... Tylko ze jak ja wroce to przez półtorej tygodnia on z nim zostanie sam na sam i z adaptacja żlobka...

[esskapada]

Napisane przez karota11

no a dużo droższy z tą gondolą? ja bym brała komplet, jak nei to sprzedasz później razem, szybciej komplety biorą, a jak nie to akurat zostanie a może psijesz sie na weselu i bedzie potrzebna szybciej niż myślisz : hahaha: nei no to taki zart

ciotka nie kracz!

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez ada32

magi..hmmm..wielokrotnie mialam jak ty...opozniona@..beta..10 7..179..156..powtórzona spadała..o polowe...niestety u mnie byly to samoistne poronienia..... .po paru dniach @..przychodzila i oczyszczania czas wtedy byl...wiem ze Ci przykro..ale czasem tak jest i nic nie możemy zrobić..kiedy mój gin wnikliwiej mnie przebadal(łącznie z hormonami)..powiedzial ze mój organizm "anuluje"uszkodzone genetycznie zarodki..brzmi dziwnie ale tak to nazwal..w każdym razie pogodzilam sie z tym..
życzę Ci szybkiego zaciążenia..

ada ma tutaj racje, czasem lepiej tak niz zeby pozniej byl placz nic nie dzieje sie bez przyczyny moja przyjaciolka byla w ciazy jak bylysmy w liceum, ciaza planowana ( ) i plod przestal sie rozwijac i musiala usunac ciaze ale potem zaraz zaszla z Dominikiem potem kolejna poronila i znow zaszla z Majka taki maly przyklad bedzie dobrze czasem organizm wie lepiej niz my, takze czekaj cierpliwie moja droga

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez maarchewka

CZesc dziewczynki!!!
Wlasnie widze ze Nuna dołączyła do grona zaciazonych, ale super... Wie ktoś który to tydzien?? Nuna wieeeelkie gratulacje

Dzisiaj bylismy na placu zabaw ponad dwie godziny... JEszcze pewnie z godzine bysmy posiedzieli bo Wojtek wcale nie chcial isc ale juz mama byla glodna... dziecko pewnie tez ale mu to zupelnie nie przeszkadzalo... A ile bylo dzieci, ile smiechu... Gral w pilke (jego ulubiona zabawa) przez wielkszość czasu....

Ale co ja to mialam... A no wlasnie dzisiaj mialam dylemat moralny... Na placu zabaw byly dwie dziewczynki - 6 letnie i 2,5 letnia... Siostry... No i ta 6 latka opiekowala sie tą mlodsza.. Wszyskto jej tlumaczyla co mozna co niemozna, zeby nie zabierac zabawek, zeby sie zapytać, a czy moze sie chce pohustac, a to glutki jej wytarla bo miala chusteczkę....No i tak bawia sie te dziewczynki i w koncu jedna mama do nich czy one są tu same? No i ta 6-latka powiedziala, że tak, ale ze mama jest w domu... I powiem wam nie wiedzialam co zrobic.. Bo z jednej strony to ta 6 latka to bardzo ogarnieta byla, ale to jednak jeszcze dziecko. A bylismy na placu zabaw pomiędzy dwoma wielkimi blokami, na takim skwerze. Wiec może mama je obserwowala z okna?? No i siedzialam na tym placu zabaw i siedzialam i sie zastanawiam co zrobic.. I po jakims czasie przyszla jeszcze wieksza dziewczynka- ja wiem moze 10 letnia - chyba jeszcze starsza siostra i poszly do domu, albo gdzies...

i teraz wracamy pamieciac 20 lat wstecz i przypominamy sobie czy mama zawsze byla z nami na podworku w moim przypadku nie:P mama w domu my na dworze i co chwile meldunek miedzy moja siostra a mna jest 2 lata i 2 msc roznicy i tez sie *opiekowalam*

[Magiusa]

Napisane przez nuna2

Dziękuję dziewczyny, ale to jeszcze nie potwierdzone....

Magiusia teraz doczytałam.. kurcze przykro mi... Mam ndzieję, że gin to wyjaśni... teraz to i ja nabrałam wątpliwości,bo u mnie tylko brak @.... Hm... Okaże się za tydzień u gina....

vil ciesz się,że Ci pije z butli... Jula nie chce za bardzo pić z niczego. Bidonu jeszcze nie próbowałam.

Sharp sto lat dla Karolki i brawo za umiejętności

hump fajnie to musi wyglądać, jak takie maleństwo leci do drzwi.

Nuna, nic nie wymyślaj, na pewno jest wszystko dobrze.
U mnie od początku było pokręcone..daty mi się nie zgadzały, nic, u Ciebie będzie na 100% dobrze

Napisane przez ada32

magi..hmmm..wielokrotnie mialam jak ty...opozniona@..beta..10 7..179..156..powtórzona spadała..o polowe...niestety u mnie byly to samoistne poronienia..... .po paru dniach @..przychodzila i oczyszczania czas wtedy byl...wiem ze Ci przykro..ale czasem tak jest i nic nie możemy zrobić..kiedy mój gin wnikliwiej mnie przebadal(łącznie z hormonami)..powiedzial ze mój organizm "anuluje"uszkodzone genetycznie zarodki..brzmi dziwnie ale tak to nazwal..w każdym razie pogodzilam sie z tym..
życzę Ci szybkiego zaciążenia..

Wiesz w sumie z dwojga złego to faktycznie lepiej by uszkodzony zarodek się usunął. Mam tylko nadzieję, że w takim razie @ w końcu za chwilkę przyjdzie, a nie że będę musiała mieć jakieś czyszczenie.
Juz się wyryczałam i mi lepiej

[maarchewka]

Napisane przez Magiusa

I dobrze robisz, ja zwykle wychodze niezadowolona




To tak jak ja...ale ze mi sie nic z niczym nie zgadza to jutro robie powtórnie bete bo wymyśliłam sobie, ze to moze jakiś torbiel

trzymam kciukasy, żeby wszystko było dobrze!!!

Napisane przez esskapada

Megi, doczytalam i trzymam kciuki

kurde laski nie wiem co robic.. ja i te moje dylematy :/ chce kupic bebetto nico wozek i swoj sprzedac, juz jest wystawiony aleeeee, napisalam do producenta czy kupujac teraz spacerowke kiedys tam moge do niej kupic sama gondole i napisal ze nie ma takiej mozliwosci.. i teraz nie wiem.. chce drugie dziecko w przyszlosci iiii zostawiajac swoj wozke nie bede musiala kupowac nowego za x czasu, ale nico spacerowka podoba mi sie bardziej i nie mam pojecia co robic.. nie wiem ile ta moja panna jeszcze pojezdzi w wozku a kupywac wozek i pozniej sprzedawac i kupywac nowy to mija sie z celem :/ liczylam na to ze poprostu bym dokupila sama gondole a teraz d.pa teraz po cichu mam nadzieje ze wozka nie sprzedam i bede miala czas na poszukiwanie w polsce cos co mi bedzie oddpowiadac

a i tylko chce napisac ze Natalia zaczela chodzic, drepcze wszedzie max po 6 kroczkow ale smiga! jest przy tym bardzo ostrozna i jak jest nie pewna to bach na pupke i raczkuje ale robi to cudnie w koncu powiedziala tata i tz jest w 7 niebie

W Twoim przypadku to bym kupila sobie tą spacerówke, a tamten sprzedała. Z tego co kojarze to dziecka nie masz jeszcze w jakis bardzo poważnych planach wiec, jak będzie drugi dzieciuch to sobie kup używany wozek z samą gondolka, nawet ten co teraz masz i już! Nic na tym za bardzo nie stracisz a nie bedzie Ci się klamotał wozek...

Zwlaszcza ze jak plany dzieciowe sie odsuną na dlugo to bedziesz miala stary wozek ktory bedzie dlugo gdzies tam lezal w piwnicy i nie wiadomo czy on to sie bedzie jeszcze nadawał i pewnie skonczy sie tak, że i tak bedziesz kolejny kupowala...

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez esskapada

i teraz wracamy pamieciac 20 lat wstecz i przypominamy sobie czy mama zawsze byla z nami na podworku w moim przypadku nie:P mama w domu my na dworze i co chwile meldunek miedzy moja siostra a mna jest 2 lata i 2 msc roznicy i tez sie *opiekowalam*

No mnie mama też za bardzo nie pilnowala... ale jakos wlasne podwórko, to co innego niż plac zabaw na Warszawskim osiedlu otoczony dwoma wielkimi blokami.. Obok siedzialy jacys żule i pili piwo, czy wino czy cos tam... Moze ta najstarsza opiekowala sie calą ekipa?

[esskapada]

Przyszle mamuski znalazlam na stronie bebetto.pl fajny wozek wejdzcie na te strone, potem na wozki uniwersalne i na nowosc bebetto 42

[Ashyshqa]

Napisane przez karota11

Co to za tajne kody

no cooo??


mój Kuba tez, najlepiej to by jeździł jakbym go nie przypinała, to trzymał się oparcia i stał

Oh to Sofia z Wami popisac chciala

Megiusa moze rzeczywiscie lepiej,ze tak sie stalo. Trzymaj sie!


My wlasnie wracamy z malego wypadu do Ullapool, gdzie sie z TZem poznalismy, zareczylismy i wzielismy slub a teraz Sofii pokazalismy to miejsce. Fajnie bylo ale siedzenie w aucie mnie dobija....

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[Ag_nes]

Cześć w nowym watku. Tytuł bardzo mi sie podoba

Nuna gratuluje dwóch kreseczek. Ale sie dzieje. Płodny wątek będzie

Wiecie, ze ja tez pierwszy raz pomyslalam, że mogłabym juz następna ciążę planować.. Niestety nie potrafie przeskoczyc muru jaki tworzy w tym temacie mój mąż. A moze to on ma rację, że nie powinniśmy już mieć dzieci bo czasy sa nie łatwe?
A w temacie nie łatwych czasów, chcę zmienić prace i nie potrafię nic znaleźć
Pozdrawiamy z Niną

[mamami88]

Napisane przez sharpnowaja

hej
gratuluję wszystkim 2 kreseczek

Karolcia dziś kończy roczek
Z tej okazji zaczęła chodzić z pchaczem
Mamy 3 zęby.
Mówi: mama, tata, baba, ba (bach), ma (nie ma), da (daj), mu (muuuuuuuu), mi (miaaał ), szczeka, puf (pociąg), lala, Ala, Anetka i chyba tyle

I mam pytanie. JAk TŻ wracał z pracy to Karola leciała do niego na ręce i robiła mi papa. Teraz jak usłyszy że TŻ wkłada klucze do zamka to już mi robi papa i ma mnie gdzieś. U Was też tak jest?

Sto lat dla malutkiej


Widze ze nie tylko moje dziecko ma tak ze jak tatus wraca z pracy to nie moze sie nawet rozebrac bo juz ma go wziasc) co lepsze jak slyszy domofon to juz pod drzwiami jest hehe


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lonely_lady]

Hej hej, o nowy wątek
Karo za debiut

Zaraz biorę sie za nadrabianie, moze uda mi sie byc na bieżąco

no i tytuł super !!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez nuna2

Diabli, hump u nas duże zmiany... Wczoraj zobaczyłam 2 kreseczki...

gratulacje kochana! jak się czujesz? pewnie zaraz doczytam cos więcej, pedze nadrabiać! jeszcze trochę i na watku nie będzie jedynakow

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez vujka

Halo, halo Witam w nowym wątku U nas wszystko ok byliśmy w gorach w Koszarawie i Paweł oszalał na punkcie dziadka mnie tolerował tylko w porze karmienia jak dziadka nie było w pobliżu to był ciągły ryk. Poza tym wiecznie mi niedobrze ale dajemy radę w środę mam wizytę więc proszę o kciuki dam znać jak będzie po

oj ja tez miałam upierdliwe mdlosci, ale nie zwracałam. i wtedy myslalam, ze wolalabym jak z Nela isc puscic pawika i mieć spokoj - a teraz jednak widze to bardziej pozytywnie hehe. fajnie jest nie zwracać :P mdlosci mnie opuscily i mam nadzieje, ze już nie wroca.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez esskapada

diabli czwarta? ojj i teraz chyba mi sie przyda odwyk

diabli prawie jak na L4, wiec to i tak niezły wynik

Deb - gratuluje kolekcji zabkow. moje dziecko chyba chce zabkowac hurtowo - najpierw dwa bezobjawowo, a niebawem wyjda wszystkie pozostale

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez megusia87

Ogólnie to psiak już zaczyna Barta omijać szerokim łukiem bo jak mu cacy robi to futro leci :/ a Bart nawet jak się w nocy obudzi to od razu, nawet na śpiąco, jest hau hau.

biedna psina, nie wie co ja czeka hehe. Nela tez kocha pieski i kotki sasiadow. nawet golebie robia na niej wieeeelkie wrazenie :P ale zwierzakow na razie nie planuje, bo nie ogarne wystarczy nam bezproblemowy chomik hehe

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez vil84

Diabli, pytałaś kiedyś o te książki xxl, zapomniałam odpisać - nie spotkałam się z takimi, tam gdzie pracowałam 5 lat się nie przewinęły ani razu a często chodzę po księgarniach i nie widziałam.

czyli to wynalazek i zarazem antyk sprzed 20 lat hehe.

[karolina2121]

Nadrabiaj Lonely bo warto


Ech 3 trymestr to nie przelewki, coraz szybciej się mecze co rowna się ból brzucha i pleców, ciężko mi się podnieść z leżenia i siedzenia, ostatnio też bola mnie kości miednicy... a o 20 to już jestem padnieta, zasypiam razem z Antkiem. .. ech ponarzekalam trochę

Mąż dzisiaj mnie pyta- my już mamy wszystko dla Kostka? A ja zdalam sobie sprawę, że jeszcze nic nie kupiłam a to przecież już prawie 32 tydzień. ..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez Magiusa

To tak jak ja...ale ze mi sie nic z niczym nie zgadza to jutro robie powtórnie bete bo wymyśliłam sobie, ze to moze jakiś torbiel

ale się rozszalalyscie. hehe, a miałam takie przeczucie, ze to Twoje endometrium to może nam jeszcze dac jakas niespodzianke :P suuuper! widzisz, mialysmy racje, odpuscilas, zajelas myśli awansem i proszę sa 2 krechy

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Ashyshqa

O matko! Co tu sie dzieje?? Nuna gratuluje ogromnie! Megusia gratuluje juz po cichu. Wiesz jak jest, testy jak sie myla to tylko w jedna strone. Baaaaaaaaaardzo rzafko, prawie nigdy sa dwie kreseczki, a ciazy brak. Wiec zaciskam kciuki za jutrzejsza bete.

tak, tak! mnie tez gin powiedział, ze testy sa teraz tak czule, ze raczej się nie myla i choć on ciąży nie widział to kazal się nastawić, ze jednak jest skoro test-wyrocznia tak orzekl hehe.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez karolina2121

Nuna gratulacje! pisz częściej!
Magiusa Tobie też juz gratuluję wierzę, że to malenstwo: )
Się dziewczyny pozarazaly fajnie fajnie nie tylko ja się będę męczyć z dwójka .

to samo pomyslalam, będziemy sobie wspólnie kur...@#^$^%&%^* jak nam dzieciaki wejda na glowe

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez megusia87

W swoim życiu zrobisz tyle tortów że palców braknie, za niedługo już po 2 na rok

o mamo faktycznie matka polka 100%

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez esskapada

Megi, doczytalam i trzymam kciuki

kurde laski nie wiem co robic.. ja i te moje dylematy :/ chce kupic bebetto nico wozek i swoj sprzedac, juz jest wystawiony aleeeee, napisalam do producenta czy kupujac teraz spacerowke kiedys tam moge do niej kupic sama gondole i napisal ze nie ma takiej mozliwosci.. i teraz nie wiem.. chce drugie dziecko w przyszlosci iiii zostawiajac swoj wozke nie bede musiala kupowac nowego za x czasu, ale nico spacerowka podoba mi sie bardziej i nie mam pojecia co robic.. nie wiem ile ta moja panna jeszcze pojezdzi w wozku a kupywac wozek i pozniej sprzedawac i kupywac nowy to mija sie z celem :/ liczylam na to ze poprostu bym dokupila sama gondole a teraz d.pa teraz po cichu mam nadzieje ze wozka nie sprzedam i bede miala czas na poszukiwanie w polsce cos co mi bedzie oddpowiadac

nie myśl tyle i nie kombinuj jeśli w najbliższym czasie nie planujesz drugiego dziecka to sprzedawaj wozek (którego i tak nie lubisz, nie?) i kup taki, który Ci się podoba. a za 2-3 lata pewnie wejdzie z 10 modeli, które jeszcze bardziej wpadna Ci w oko i wtedy sobie sprawicie. moja siostra ma 7letniego syna i zaluje, ze nie pozbyla się całej wyprawki :P bo ubranka sa ladniejsze, bo wozki nowsze, foteliki bardziej bezpieczne...no i ta magia kompletowania wyprawki
ja po cichu tez licze na Nelusiowa siostrzyczke, bo inaczej czeka mnie wyprzedaz wszystkich dziewczynkowych ciuszków i chyba tego nie przezyje :P ale nie będę ich trzymala latami...lepiej sprzedać teraz poki sa "na czasie".

Napisane przez esskapada

a i tylko chce napisac ze Natalia zaczela chodzic, drepcze wszedzie max po 6 kroczkow ale smiga! jest przy tym bardzo ostrozna i jak jest nie pewna to bach na pupke i raczkuje ale robi to cudnie w koncu powiedziala tata i tz jest w 7 niebie

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez ada32

diabli..nie ogarnę fb .wybaczcie..ale nie pcham się tam bo nie potrafie za bardzo

ejjj, ale tam nie ma co ogarniać, fotki oglądasz, klikasz "lubie to" i jesteś na bieżąco zapraszam zaloz sobie jakies lewe konto bez danych, tylko po to żeby z nami być

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez mamami88

Witam w nowym watku niestety was bie nadrobie kurcze nie mialam was kiedy podczytac mąż w domu na urlopie to korzystaliśmy i prawie nas nie bylo w domu. 1 maja byliśmy na grilu i powiem wam ze malutki chodził po całym ogrodzie sam a w domu nie chce wiec juz nic nie rozumiem w czwartek pierwsze urodziny Filipa boze jak ten czas zlecial. Odkryłam rowniez dlaczego moje dziecko jet nie do zniesienia ...... Górna jedybka mu wychodZi.

trawka jest lepsza niż twarda podloga maly spryciarz! u nas tez chyba w końcu wyjda te gorne jedynki...sa już naprawdę nisko.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez mamami88

Co do bidonu ja od majowki przyzwyczajam filka do kubeczka niekapka pic umie z niego jednak z utrzymaniem go jest problem nad tym pracujemy.

bidon ze slomka jest lepszy, bo nie trzeba go przechylać trzyma sobie dzieciaczek przed sobą i ciagnie. często nawet bidon stoi na podłodze, a Nela schyla się do rurki niekapki tak jak butla - wkurzalo mnie odchylanie się do tylu, tym bardziej, ze mala nie siedziała i na brzuchu miała z tym problem :P

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez karolina2121

Hej, już po tej okropnej glukozie, już myślałam, że się tam zrzygam, ale dałam radę. Antos został z niania i nawet udało się jej go uśpić: ) .

za glukozę. ciekawe kiedy moja kolej

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez Veronic

możesz też zapisać mój tp- wg usg na 15 listopada

oo to tylko trochę po mnie ja mam na 28.10 i już wiem, ze będzie cc.

[esskapada]

Diabli to juz Ci gin na 100% powiedzial ze bedzie cc?

[lonely_lady]

Ada ślicznych masz synków

Napisane przez sharpnowaja

Zawsze chodziłam do fryzjera do koleżanki (w mojej rodzinnej miejscowości) i płaciłam 50 zł (ścięcie + farbowanie). Wiem że ode mnie brała mniej ale i tak u niej jest tanio. No ale ona teraz urodziła i muszę poszukać innego fryzjera (no chyba że się wcisnę u jej pracownicy ale ciężko z tym). Znalazłam koło mnie. Chciałam żeby były te same farby goldwell bo są na prawdę dobre. W ogóle nie niszczą włosów. Właśnie zadzwoniłam bo chciałam się umówić. No i pytam o cenę i za farbowanie 250-300 zł + ścięcie 40-50zł. No normalnie mnie zatkało

Mysia nadrabiam stary wątek, ale pięknie napisałaś o tym powrocie do pracy

ja wcale nie chodzę do fryzjera
miło wiedzieć ile oszczędzam

Napisane przez nuna2

Diabli, hump u nas duże zmiany... Wczoraj zobaczyłam 2 kreseczki...

gratulacje

Napisane przez deb

My mamy 11 zęba
postaram się Was choć podczytywać

wow ! nieźle !!!

Napisane przez Magiusa

To tak jak ja...ale ze mi sie nic z niczym nie zgadza to jutro robie powtórnie bete bo wymyśliłam sobie, ze to moze jakiś torbiel

trzymam mocno kciuki

Napisane przez Veronic

Wojtek nadal nie chodzi... tzn czasami zrobi 1 nieporadny kroczek i tyle
i nadal niczego nie chce się nauczyć;p

tzn umie 2 głupoty- tzn jak mu powiem "zrób jęzorek", to rusza językiem;p i jak mu powiem "zrób świnię" to marszczy nos i wydaje charakterystyczne dźwięki,
to jest masakra jaki on jest głupiutki;p

nic nie chce pokazywać, żadnych obrazków itp, powtarzać dźwięków , np jak robi pies, kura itp
no nic !!

tż się śmieje, że mama mgr ,tata mgr , a Wojtek będzie maks po zawodówce;p

nie mów tak, to wcale nie jest wykłądnik. Równie dobrze może być geniuszem
Mój też mało "potrafi" a uważam go za najmądrzejsze dziecko świata

Napisane przez maarchewka

CZesc dziewczynki!!!
Wlasnie widze ze Nuna dołączyła do grona zaciazonych, ale super... Wie ktoś który to tydzien?? Nuna wieeeelkie gratulacje

Dzisiaj bylismy na placu zabaw ponad dwie godziny... JEszcze pewnie z godzine bysmy posiedzieli bo Wojtek wcale nie chcial isc ale juz mama byla glodna... dziecko pewnie tez ale mu to zupelnie nie przeszkadzalo... A ile bylo dzieci, ile smiechu... Gral w pilke (jego ulubiona zabawa) przez wielkszość czasu....

Ale co ja to mialam... A no wlasnie dzisiaj mialam dylemat moralny... Na placu zabaw byly dwie dziewczynki - 6 letnie i 2,5 letnia... Siostry... No i ta 6 latka opiekowala sie tą mlodsza.. Wszyskto jej tlumaczyla co mozna co niemozna, zeby nie zabierac zabawek, zeby sie zapytać, a czy moze sie chce pohustac, a to glutki jej wytarla bo miala chusteczkę....No i tak bawia sie te dziewczynki i w koncu jedna mama do nich czy one są tu same? No i ta 6-latka powiedziala, że tak, ale ze mama jest w domu... I powiem wam nie wiedzialam co zrobic.. Bo z jednej strony to ta 6 latka to bardzo ogarnieta byla, ale to jednak jeszcze dziecko. A bylismy na placu zabaw pomiędzy dwoma wielkimi blokami, na takim skwerze. Wiec może mama je obserwowala z okna?? No i siedzialam na tym placu zabaw i siedzialam i sie zastanawiam co zrobic.. I po jakims czasie przyszla jeszcze wieksza dziewczynka- ja wiem moze 10 letnia - chyba jeszcze starsza siostra i poszly do domu, albo gdzies...

my też lubimy chodzić na plac zabaw, mały uwielbia dzieci i jak je widzi to aż się trzęsie, gada po swojemu, krzyczy i wymachuje rączkami
a co do dzieci bez opieki niestety, zdarza się. Już ze dwa razy widziałam takie dzieci puszczone samopas
Ostatnio jak zapytałam wprost dziewczynki, to powiedziała że mama jest w pracy, a tata gra. Jak skończy to po nią przyjdzie

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

hej
gratuluję wszystkim 2 kreseczek

Karolcia dziś kończy roczek
Z tej okazji zaczęła chodzić z pchaczem
Mamy 3 zęby.
Mówi: mama, tata, baba, ba (bach), ma (nie ma), da (daj), mu (muuuuuuuu), mi (miaaał ), szczeka, puf (pociąg), lala, Ala, Anetka i chyba tyle?

sto lat! ale z niej gadula

Napisane przez sharpnowaja

I mam pytanie. JAk TŻ wracał z pracy to Karola leciała do niego na ręce i robiła mi papa. Teraz jak usłyszy że TŻ wkłada klucze do zamka to już mi robi papa i ma mnie gdzieś. U Was też tak jest?

Nela macha zanim pomysle, ze ktoś musi wyjść a jak sąsiadki mowia do niej "papa" to myśli i myśli. gdy znikna za drzwiami to laskawie zaczyna machac hehe.

[lonely_lady]

Oglądamy z Tż M jak miłość. Kinga urodziła w domu.. a my Głoopki aż się popłakaliśmy ze wzruszenia

[karota11]

Napisane przez diabli

ale się rozszalalyscie. hehe, a miałam takie przeczucie, ze to Twoje endometrium to może nam jeszcze dac jakas niespodzianke :P suuuper! widzisz, mialysmy racje, odpuscilas, zajelas myśli awansem i proszę sa 2 krechy

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------



tak, tak! mnie tez gin powiedział, ze testy sa teraz tak czule, ze raczej się nie myla i choć on ciąży nie widział to kazal się nastawić, ze jednak jest skoro test-wyrocznia tak orzekl hehe.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------



to samo pomyslalam, będziemy sobie wspólnie kur...@#^$^%&%^* jak nam dzieciaki wejda na glowe

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------



o mamo faktycznie matka polka 100%

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------



nie myśl tyle i nie kombinuj jeśli w najbliższym czasie nie planujesz drugiego dziecka to sprzedawaj wozek (którego i tak nie lubisz, nie?) i kup taki, który Ci się podoba. a za 2-3 lata pewnie wejdzie z 10 modeli, które jeszcze bardziej wpadna Ci w oko i wtedy sobie sprawicie. moja siostra ma 7letniego syna i zaluje, ze nie pozbyla się całej wyprawki :P bo ubranka sa ladniejsze, bo wozki nowsze, foteliki bardziej bezpieczne...no i ta magia kompletowania wyprawki
ja po cichu tez licze na Nelusiowa siostrzyczke, bo inaczej czeka mnie wyprzedaz wszystkich dziewczynkowych ciuszków i chyba tego nie przezyje :P ale nie będę ich trzymala latami...lepiej sprzedać teraz poki sa "na czasie".





---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------



ejjj, ale tam nie ma co ogarniać, fotki oglądasz, klikasz "lubie to" i jesteś na bieżąco zapraszam zaloz sobie jakies lewe konto bez danych, tylko po to żeby z nami być

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------



trawka jest lepsza niż twarda podloga maly spryciarz! u nas tez chyba w końcu wyjda te gorne jedynki...sa już naprawdę nisko.

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------



bidon ze slomka jest lepszy, bo nie trzeba go przechylać trzyma sobie dzieciaczek przed sobą i ciagnie. często nawet bidon stoi na podłodze, a Nela schyla się do rurki niekapki tak jak butla - wkurzalo mnie odchylanie się do tylu, tym bardziej, ze mala nie siedziała i na brzuchu miała z tym problem :P

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------



za glukozę. ciekawe kiedy moja kolej

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------



oo to tylko trochę po mnie ja mam na 28.10 i już wiem, ze będzie cc.

A Ty masz jakieś swoje przeciwskazania? coś lekazr gadał a temat czy jest wybór sn czy cc? bo ja cały zcas to przeżywam,ze chcę cc a inaczej się boję :/

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez lonely_lady

Oglądamy z Tż M jak miłość. Kinga urodziła w domu.. a my Głoopki aż się popłakaliśmy ze wzruszenia

Ja też :P

[karolina2121]

Karota a ja modlę się o sn: )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nuna2]

Karolina a czemu męczyć Będziemy miały bliźniaki z roczną różnicą
Agnes my z mężem wiedzieliśmy, że na pewno nie chcemy, żeby Jula była jedynaczką.

Diabli-czuję się dobrze... Za dobrze-żadnych objawów poza brakiem syfków jak co @, brakiem @ i sennością wieczorem, ale to nawet ze zmęczenia po całym dniu mogę mieć. A termin z tego co patrzyłam byłby na 6-7 styczeń

[diabli]

Napisane przez nuna2

Magiusia teraz doczytałam.. kurcze przykro mi... Mam ndzieję, że gin to wyjaśni... teraz to i ja nabrałam wątpliwości,bo u mnie tylko brak @.... Hm... Okaże się za tydzień u gina....
.

i 2 krechy nie watp, będzie ok.

a co do bidonu - polecam kupno soczku w kartoniku. naciskasz, wiec leci do słomki, dziecko pije i szybko lapie o co chodzi. następnie bidonowa gruba slomke wlozylismy do soku, bo Nela nie zalapala, ze to to samo (gryzła ja, bo fajna gumowa). wiec podmiana i znow z kartonika pila, bo trochę pomogliśmy. a wtedy bidon już opanowala. nauka trwala może 10 min spróbuj.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez klarites

Niby są jakieś sytuacje w których beta spada, ale w ogóle się nie znam na tym więc nie chcę Cię nakręcać. Też miałam na początku ciąży problemy z jej stwierdzeniem (ale nie robiłam bety nigdy), chyba ze 2 razy gin mówił, że raczej nic z tego- a jednak.
Po prostu Ci dobrze życzę!

taaa, gin do którego poszlam potwierdzić Nelusiowa ciaze stwierdził, ze "z tego nic nie będzie"

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

Ada- cudne te twoje chlopaki, az chce sie schrupac!

Clo - widze ze masz stresa z powrotem.. Ja Cię nie pocieszę bo też mam stresa.. Już nawet w glowie mam mysli zeby to wszystko w cholere rzucic i zostać w domu... ale potem Wojtek urządza mi taką brewerie, że od razu stwierdzam, że może go ten żlobek naprostuje... bo ja też juz sil nie mam...

A i oczywiscie dostaje jakiś leków... Nie mogę sie oddalic.. Ostatnio to nawet jak wychodze do innego pomieszczenia to Wojtek potrafi dostać histerii... źle to widze bardzo źle...

Jeszcze znowu Wojtek nie chce jesc... Tzn zostaly nam kaszki i owoce... najwyzej bedzie jechal na owsiance i bananie zanim nie przyjde.. nie wiem... za dwa tygodnie wracam do roboty....
...

co do pogrubionego- pocieszasz mnie. U nas z jedzeniem kiepsko
tylko kaszkę je bez większych grymasów..
Obiady masakra, do tego jeszcze śniadania się zepsuły.. jajecznicy nie, owsianki nie, jogurtu nie! nawet kanapki z dżemem jabłkowym własnej roboty (które tak uwielbiał) nie tknie..
Wczoraj i dzisiaj zjadł troszkę zupki szpinakowej i mięska z królika. (gotowałam sama) ale już nie wiem co mam mu wymyślać

[esskapada]

Napisane przez lonely_lady

Oglądamy z Tż M jak miłość. Kinga urodziła w domu.. a my Głoopki aż się popłakaliśmy ze wzruszenia

to kinga w ciazy ?

[karolina2121]

Napisane przez nuna2

Karolina a czemu męczyć Będziemy miały bliźniaki z roczną różnicą
Agnes my z mężem wiedzieliśmy, że na pewno nie chcemy, żeby Jula była jedynaczką.

Diabli-czuję się dobrze... Za dobrze-żadnych objawów poza brakiem syfków jak co @, brakiem @ i sennością wieczorem, ale to nawet ze zmęczenia po całym dniu mogę mieć. A termin z tego co patrzyłam byłby na 6-7 styczeń

He he Nunka na pewno będzie fajnie, ale też będą chwilę, że będziemy chciały uciekac gdzie pieprz rośnie jak to z dziećmi: )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nuna2]

Napisane przez diabli

i 2 krechy nie watp, będzie ok.

a co do bidonu - polecam kupno soczku w kartoniku. naciskasz, wiec leci do słomki, dziecko pije i szybko lapie o co chodzi. następnie bidonowa gruba slomke wlozylismy do soku, bo Nela nie zalapala, ze to to samo (gryzła ja, bo fajna gumowa). wiec podmiana i znow z kartonika pila, bo trochę pomogliśmy. a wtedy bidon już opanowala. nauka trwala może 10 min spróbuj.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------



taaa, gin do którego poszlam potwierdzić Nelusiowa ciaze stwierdził, ze "z tego nic nie będzie"

o to sprobujemy

karol na pewno Ale ile szczęścia

[diabli]

Napisane przez maarchewka

Ale co ja to mialam... A no wlasnie dzisiaj mialam dylemat moralny... Na placu zabaw byly dwie dziewczynki - 6 letnie i 2,5 letnia... Siostry... No i ta 6 latka opiekowala sie tą mlodsza.. Wszyskto jej tlumaczyla co mozna co niemozna, zeby nie zabierac zabawek, zeby sie zapytać, a czy moze sie chce pohustac, a to glutki jej wytarla bo miala chusteczkę....No i tak bawia sie te dziewczynki i w koncu jedna mama do nich czy one są tu same? No i ta 6-latka powiedziala, że tak, ale ze mama jest w domu... I powiem wam nie wiedzialam co zrobic.. Bo z jednej strony to ta 6 latka to bardzo ogarnieta byla, ale to jednak jeszcze dziecko. A bylismy na placu zabaw pomiędzy dwoma wielkimi blokami, na takim skwerze. Wiec może mama je obserwowala z okna?? No i siedzialam na tym placu zabaw i siedzialam i sie zastanawiam co zrobic.. I po jakims czasie przyszla jeszcze wieksza dziewczynka- ja wiem moze 10 letnia - chyba jeszcze starsza siostra i poszly do domu, albo gdzies...

nas jakiś czas temu dosłownie "przesladowala" taka ok. 10latka osaczyla kazda osiedlowa mamuske, wypytala o wszystko, towarzyszyla na każdym spacerze, chciała pchac wozek itd. az pewnego dnia pojawila się...z mala siostra. taka max. 2letnia, jeszcze w wozku. wszystko fajnie, ale czasem wypuszczamy się daleko, jade do sklepu, mijam rozne ulice, a ona uparcie kolo nas z ta mala. pojawialy się rozne propozycje "ze ona popcha nasz wozek, a ja mogę jej"..."ze może siostrzyczka moglaby się u nas pobawić" itd. zaczelo mnie to przerazac, bo ona baaardzo lgnela do ludzi, a rodzicow nikt nie zna i nie widział. opowiadaa cos o starszej siostrze, która mieszka u babci, takie dziwne układy. smutno mi się zrobilo jak pewnego dnia wyciagnela z torby pojemnik z zimnymi kopytkami i karmila mala "bo mama kazala dac jej cos zjeść". ehh, sama jest dzieckiem, powinna biegac z koleżankami, a niańczy siostrę i szuka oparcia w dorosłych. trochę zaczelam ja unikac i już rzadziej ja widuje. może ma więcej nauki w szkole? może do mamy w końcu dotarlo, ze oddala się za daleko od domu? brrr. smutne.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez Ashyshqa

My wlasnie wracamy z malego wypadu do Ullapool, gdzie sie z TZem poznalismy, zareczylismy i wzielismy slub a teraz Sofii pokazalismy to miejsce. Fajnie bylo ale siedzenie w aucie mnie dobija....

(ja już kiedyś mowilam, ze Wy jesteście jak wolne ptaki i samochod nijak mi do Was nie pasuje :P Sofia już tez to wie hehe)

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez Ag_nes

Wiecie, ze ja tez pierwszy raz pomyslalam, że mogłabym juz następna ciążę planować.. Niestety nie potrafie przeskoczyc muru jaki tworzy w tym temacie mój mąż. A moze to on ma rację, że nie powinniśmy już mieć dzieci bo czasy sa nie łatwe?
A w temacie nie łatwych czasów, chcę zmienić prace i nie potrafię nic znaleźć
Pozdrawiamy z Niną

ha! a jeszcze niedanwo pisalas, ze Nina nie będzie miała rodzeństwa, bo mamuska nie da rady a meza na pewno uda Ci się przekonać

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez karolina2121

Ech 3 trymestr to nie przelewki, coraz szybciej się mecze co rowna się ból brzucha i pleców, ciężko mi się podnieść z leżenia i siedzenia, ostatnio też bola mnie kości miednicy... a o 20 to już jestem padnieta, zasypiam razem z Antkiem. .. ech ponarzekalam trochę
.

u mnie bol kregoslupa, miednicy i chyba wiezadel jest codziennie. dopiero wieczorem, kiedy klade się do lozka czuje, ze jestem w ciąży po całym dniu z Nela organizm trochę się buntuje

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez esskapada

Diabli to juz Ci gin na 100% powiedzial ze bedzie cc?

tak. wskazaniem jest waga Neli z góry zakłada się, ze drugie dziecko tez będzie duże, hehe. dziwnie trochę, ale coz, cesarki zle nie wspominam, wiec damy rade. może mi z pierwsza blizna wytna większy kawalek skory a tak serio, zawsze będę czula pewien niedosyt, ze nie sprobowalam urodzić naturalnie

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez lonely_lady

Oglądamy z Tż M jak miłość. Kinga urodziła w domu.. a my Głoopki aż się popłakaliśmy ze wzruszenia

ajjj nie ogladalam :P

[megusia87]

Napisane przez diabli

gratulacje kochana! jak się czujesz? pewnie zaraz doczytam cos więcej, pedze nadrabiać! jeszcze trochę i na watku nie będzie jedynakow

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------



oj ja tez miałam upierdliwe mdlosci, ale nie zwracałam. i wtedy myslalam, ze wolalabym jak z Nela isc puscic pawika i mieć spokoj - a teraz jednak widze to bardziej pozytywnie hehe. fajnie jest nie zwracać :P mdlosci mnie opuscily i mam nadzieje, ze już nie wroca.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------



diabli prawie jak na L4, wiec to i tak niezły wynik

Deb - gratuluje kolekcji zabkow. moje dziecko chyba chce zabkowac hurtowo - najpierw dwa bezobjawowo, a niebawem wyjda wszystkie pozostale

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------



biedna psina, nie wie co ja czeka hehe. Nela tez kocha pieski i kotki sasiadow. nawet golebie robia na niej wieeeelkie wrazenie :P ale zwierzakow na razie nie planuje, bo nie ogarne wystarczy nam bezproblemowy chomik hehe

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------



czyli to wynalazek i zarazem antyk sprzed 20 lat hehe.

Ojj jednak ogarnąć szczeniaka to nic prostego. A jest nas w domu 4doroslych. Ale to tak jakby była 2 dzieci w domu - Bart i pies. Tak samo uparci i wybierają dokładnie te same rzeczy do psocenia - Bart ciągnie chodnik, pies przychodzi i obgryza, Bart pakuje paluchy do kontaktu, pies przychodzi i obgryza. Masakra!!! A uparte to takie że nie odgonisz!!

Pozatym pies chyba myśli że Bart to szczeniak bo chodzi i próbuje go tarmosić za uszy, ściąga mu czapkę, ciągnie za rajtki, liże po całej buzi. Także wesoło jest.
Oprócz tego kopie dziury w poszukiwaniu kamieni, je mech, obgryza mamie kwiatki w donicy. Łeb jak sklep.

Napisane przez karolina2121

Nadrabiaj Lonely bo warto


Ech 3 trymestr to nie przelewki, coraz szybciej się mecze co rowna się ból brzucha i pleców, ciężko mi się podnieść z leżenia i siedzenia, ostatnio też bola mnie kości miednicy... a o 20 to już jestem padnieta, zasypiam razem z Antkiem. .. ech ponarzekalam trochę

Mąż dzisiaj mnie pyta- my już mamy wszystko dla Kostka? A ja zdalam sobie sprawę, że jeszcze nic nie kupiłam a to przecież już prawie 32 tydzień. ..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojj wcale sie nie dziwie, ja wieczorem śpię na stojąco a co dopiero Ty w ciąży...

Napisane przez lonely_lady

Oglądamy z Tż M jak miłość. Kinga urodziła w domu.. a my Głoopki aż się popłakaliśmy ze wzruszenia

Omg!! 150lat tego nie oglądałam
A z kim ona w ciąży była?? Ze swoim mężem Zduńskim?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[diabli]

Napisane przez karota11

A Ty masz jakieś swoje przeciwskazania? coś lekazr gadał a temat czy jest wybór sn czy cc? bo ja cały zcas to przeżywam,ze chcę cc a inaczej się boję :/

myslalam, ze wskazaniem będzie to, ze ciaza w tak krótkim czasie po cieciu. ale gin stwierdził, ze jeśli pierwsze dziecko było duże, to z góry zakladaja, ze drugie tez takie będzie i to jest wskazaniem. nie wiem, nie zdazylam z nim na ten temat podyskutować przyjelam do wiadomości. pewnie jeszcze ten temat porusze

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez nuna2

Karolina a czemu męczyć Będziemy miały bliźniaki z roczną różnicą
Agnes my z mężem wiedzieliśmy, że na pewno nie chcemy, żeby Jula była jedynaczką.

slyszalam gdzies takie określenie, ze to bliźniaki irlandzkie

Napisane przez nuna2

Diabli-czuję się dobrze... Za dobrze-żadnych objawów poza brakiem syfków jak co @, brakiem @ i sennością wieczorem, ale to nawet ze zmęczenia po całym dniu mogę mieć. A termin z tego co patrzyłam byłby na 6-7 styczeń

ooo, to już nowy roczek. fajnie. może dzidzia da Ci posylwestrowac, a później na porodowke

[karolina2121]

Dobra spadam spać, jutro o 18 wizyta: ) dobranoc: )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vujka]

Napisane przez karolina2121

Dobra spadam spać, jutro o 18 wizyta: ) dobranoc: )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też mam wizytę jutro o tej godzinie

Padam na twarz... W maju w przedszkolu mamy obłęd w ciapki

Dobranoc!