2010-09-16, 23:59 | #2401 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 777
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
GoVeg - racja, glupie tlumaczenie :/
Tatty - wyglada to baardzo niesmacznie, mysle ze takze dla nie-wegetarian nie byl to mily widok
__________________
WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg |
2010-09-17, 09:00 | #2402 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 51
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2210401 4]Jeszcze nie widziałam zdjęć, ale po wypowiedziach na wątku będę się bronić przed ich zobaczeniem...
Myślę, że w takiej sytuacji nie byłaby weganką. Chociażby - moja siostra cioteczna ma przeciwskazania od alergologa co do jedzenia większości rodzai mięsa, więc z reguły jego nie je. Potencjalnie na wegetariankę by się świetnie nadała, lecz szczerze wegetarianizm jej nie rusza, a i od okazji mięso także zje. Z resztą, nie zapominajmy czym jest wegetarianizm czy weganizm. Bo przecie określenie wegetarianizm nie jest równoznaczne z dietą wegetariańską..![/QUOTE] Nie wiem czy się zgadzam z takim rozgraniczeniem wegetarianizm-ideologia. W powszechnym mniemaniu (i także moim) wegetarianin jest osobą niespożywającą mięsa i produktów zawierających substancje odzwierzęce. Motywacja to inna kwestia i ja ich ze sobą nie łączę. Wegetarianie to nie jednorodna grupa, także pod względem ideologicznym. Znam osoby, które noszą buty i torby ze skóry (w tym też spora ilość gwiazd, które mimo to figurują na prawie każdej stronie o wegetarianizmie) - choć raczej nie są zainteresowane walką o prawa zwierząt, mięsa nie jedzą. Mimo to nazwałabym je wegetarianami. Oczywiście wszystko zależy od osobistego uznania - ale jeśli by uwzględnić jakieś bardziej radykalne kwestie, to wegetarianizm (ideologicznie w takim razie łączący się też z ekologią i zdrowiem) powinien równać się zdrowemu trybowi życia - co automatycznie wykluczałoby wegetarian-palaczy, wegetarian-moczymordy i na przykład wegetarian-ścierwojadów (czyli takich, którzy żywią się głównie wegetariańskim fast-foodem, chipsami i colą, a tacy też są). Jestem wegetarianką ideologicznie zaangażowaną, ale nikomu niejedzącemu mięsa z innych powodów nie zabraniam się tak tytułować. Inna sprawa, kiedy ktoś deklaruje, że kocha zwierzęta i brzydzi się ich zabijaniem, a później paraduje w sztuce mięsa na cycach
__________________
I'm vegan. Yes, I do get enough fibre. No, my shoes aren't leather. Yes, I do have a life. |
2010-09-17, 10:03 | #2403 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
A ja widzialam te fotki z Gaga. Kolega mi podeslal. Ble. Jesli ona siedziala w tym kilka godzin, to ja wspolczuje jej towarzyszom. Jak to musialo smierdziec. Co do jej tlumaczen, ze walczy o czyjes prawa, to dlaczego robi to kosztem zwierzat??? Rownie dobrze mogla sie owinac papierem do pakowania. Tylko, ze wtedy nie wzbudzilaby takiej sensacji chociazby w srodowiskach prozwierzecych. A tak chcac nie chcac ludzie dowiedza sie, ze jest taka gaga. Po co klamie, ze walczy o czyjes prawa, skoro tak naprawde bardzo mocno chce lansowac siebie. Ech, szkoda gadac... Ani to nie pomoze gejom, a zwierzetom wrecz zaszkodzilo.
Z drugiej strony jednak patrzac, to tak mi przyszlo do glowy. Do wykonania jej sukienki zginela powiedzmy jedna krowa. Natomiast inne gwiazdy przychodza na rozne gale w skorzanych butach, torebkach, spodniach i czym tam jeszcze o futrach nie wspominajac. I do wykonania ich strojow rowniez zginelo conajmniej jedno zwierze. I to nikogo juz nie oburza. Tylko dlatego, ze jest to estetyczne i nikogo 'nie razi'. To taka inna strona medalu. Natomiast co do tego, ze to bylo do niczego nie prowadzace marnotrawstwo, w pelni sie zgadzam. Chodzi mi tylko o to jak inaczej patrzymy na to wszystko. Inaczej patrzymy na skorzany but, a inaczej na kawal krwistego miesa. A przeciez to caly czas jest martwe zwierze
__________________
|
2010-09-17, 10:53 | #2404 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ale w tym rzecz, że słowo "wegetarianizm" powstało nie po to, aby określić pewien rodzaj diety, ale po to, aby określić jakoś prąd ideologiczny, który narzuca tę dietę. Dla mnie te słowo kojarzy się nierozłącznie z ideologią, która na pierwszym miejscu stawia życie, dbanie o zdrowie fizyczne i o zdrowego ducha, a nie niejedzenie mięsa.
Choć niejedzenie mięsa to jest podstawowy wymóg wegetarianizmu, ze względu na życie zwierząt jak i na dbanie o samego siebie. Nie wiem, czy też to samo przeszłyście, ale ja stałam się tak jakby.. delikatniejsza, wrażliwsza po otworzeniu się na wegetarianizm. I bardzo zbliżyła mnie ta zmiana do natury. |
2010-09-17, 12:23 | #2405 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja natomiast upatruję idei wegetarianizmu w szanowaniu prawa do życia zwierząt, w sprzeciwie co do bestialskiego ich zabijania, tylko po to by ludzie mogli jeść mięso.
Był to jedyny powód dla którego przeszłam na wegetarianizm.
__________________
Go Vegetarian |
2010-09-17, 14:37 | #2406 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 777
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ---------- Cytat:
a co do zdrowego stylu życia wegetarian, to chyba on się jakoś naturalnie pojawia, u mnie ze strachu przed niedoborami no bo niby mięso nie jest panaceum na wszystkie niedobory ale o wiele cięzej jest spożywać odpowiednią ilość witamin z grupy B, szczególnie B12, witaminy D!!, jodu, wapnia, żelaza, magnezu.... to spowodowało, że lepiej się odżywiam, mniej piję** (tzn tylko okazjonalnie), staram się ograniczyc kawe (zeby nie wypłukiwac mineralow) itp itd ** alkohol
__________________
WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg Edytowane przez dragon_she Czas edycji: 2010-09-17 o 14:43 |
||
2010-09-17, 19:00 | #2407 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Też widziałam te zdjęcia i mnie jedynie obrzydziły Ohyda.
Ciągle sobie obiecuję, że nie będę się przejadać. I co? Wiecznie kończę z bólem brzucha i muszę wieczorem iść chwilkę pobiegać, bo to jedyny sposób aby mi przeszło Jutro idę do szkółki popytać o prawko na motor I od wiosny pańcia wymiata na ścigaczu Chociaż mój kolega 'zawodowiec' mi to kompletnie odraza(ścigacza), że on niby błędów nie wybacza, że trzeba mieć duże pojęcie, bo nie zapanuję nad taką maszyną bez stażu, bo on wcześniej jeździł 8 lat na małych maszynach i tak mu trudno było, bla, bla, bla... |
2010-09-18, 07:12 | #2408 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 777
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
rzeczywiście, na ścigaczu to sobie nie będziesz jedździła 60km/ godzinę moim zdaniem ścigacze są niebezpieczne :P tzn nie ścigacze, tylko ludzie na nich (bo jak kupujesz taką maszynę to nie po to, żeby wolno jeździć)
__________________
WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg |
2010-09-18, 08:31 | #2409 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
hehe, ja mam wielu "klimatycznych" znajomych i przyjaciół, sama też uwielbiam taki styl życia, i wielu punków - w sumie to większość - jest wege, a razem pijemy i palimymogłabym wiele pisac na ten temat, ale może się lepiej powstrzymamjak powiedział mój znajomy - "nie dość,że jesteś wege, to jeszcze i gotką i bi- jesteś stracona"
|
2010-09-18, 10:21 | #2410 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
Co do bycia wege... Ja jestem wege tylko i wylacznie z powodow etycznych. Mieso bardzo lubilam. Natomiast w momencie, gdy przestalam je jesc, zaczelam ograniczac rowniez inne produkty odzwierzece, wymienilam w domu co sie da na nietestowane i przyjazne Chodzi mi glownie o kosmetyki, srodki czystosci, produkty spozywcze. Jakiegos super zdrowego stylu zycia nie prowadze, ale na pewno dzieki temu, ze nie jem miesa podgryzam miedzy posilakmi np. owoce czy orzechy, a nie paroweczki Na pewno zwiekszyla sie moja wiedza nt. witamin, zdrowej diety. Im wiecej wiem, tym wiecej staram sie zastosowac w praktyce. Ortodoksyjni wegetarianie Pamietam jak na jakims vege forum zalogowala sie osoba, ktora napisala, ze nie jest ortodoksyjnym vege i zajada ze smakiem owoce morze. Ktos jej odpisal, ze jakie z nich 'owoce'? Dla mnie takie rozdzielanie na orto... i nie orto... to troche usypianie swojego sumienia. Ktos moze chcialby byc wege, ale brakuje mu silnej woli? Nie wiem... W kazdym razie wizerunek takich osob jak wspomniana aktorka nie sluzy wegetarianizmowi wcale a wcale. Bo ludzie gotowi sa uwierzyc, ze mozna byc wege i jesc raz w tygodniu rosol i schabowego, albo smazona rybke... A to przeciez nie o to chodzi.
__________________
Edytowane przez Babushka Czas edycji: 2010-09-18 o 10:21 Powód: literowka |
|
2010-09-18, 21:18 | #2411 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 777
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
dokładnie tak....
a ja mam duży problem z zastępowaniem kosmetyków na niestestowane, tzn dużo mam nietestowanych ale np mam ogromny problem z odzywkami do wlosow, wyprobowalam wiele 'nietestowanych' i albo sa do kitu albo bardzo drogie :/ wrocilam wiec do ulubionej i taniej, Bootsa.
__________________
WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg |
2010-09-19, 09:12 | #2412 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja właściwie odżywek do włosów nie używam... No chyba że odżywką można by nazwać te mazidła mojej produkcji
A co do "ortodoksyjnych" wegetarian, to zawsze mnie na śmiech wzbiera, gdy tylko usłyszę te wyrażenie Chyba żeby mówić tak w przenośni o frutarianach, wtedy to w miarę normalne. Ale czy wśród zwykłych wegetarian czy wegan jest sens takiego się doszukiwać? W czym niby tu można być ortodoksyjnym? Zgadzam się zupełnie z Wami, albo wegetarianinem się jest, albo też nie. Nie uznam żadnej osoby za wegetarianina, jeśli jest nim przez 6 dni w tygodniu czy też nie ma nic przeciwko zjedzeniu schabowego na weselu czy paradowaniu w skórze/futrze czy też jak ostatnio niektórzy się lubują w mięsie... |
2010-09-19, 10:13 | #2413 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja ostatnio zamowilam na ebayu zestawik do regeneracji wlosow firmy Joico. Zobacze jak sie sprawdzi. Ja tez mam problem z odzywkami, bo wiekszosc tych, ktore mi odpowiadaja sa wlasnie drogie.
Ja jeszcze robilam taka mieszanke: olej jojoba, olej kokosowy, maslo kakaowe, lekko podgrzewalam (w lazni wodnej, nie na palniku) i wcieralam w konce wlosow. Trudno powiedziec czy poskutkowalao, bo za krotko stosowalam. Teraz sporo takich fryzjerskich firm nie testuje, ale wlasnie ceny sa przeszkoda. Nie zawsze mozna sobie pozwolic... Mam tez odzywke i lakier do wlosow TIGI. Ale pozniej wyszukalam, ze Tigi samo w sobie nie testuje, jednak nie sa w stanie sprawdzic czy skladniki, ktorych uzywaja sa czy nie sa testowane.
__________________
Edytowane przez Babushka Czas edycji: 2010-09-19 o 10:23 |
2010-09-20, 05:19 | #2415 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
To ja tak mialam ostanio z fasolka. Prawie codziennie jadlam Ale na szczescie mi przeszlo. Nie wiem czemu, ale zawsze jak mnie najdzie na cos ochota to zastanawiam sie czego moze mi brakowac w organizmie. Jakos tak wierze w to I ostatnio moj hit: maslo orzechowe z dzemem
__________________
|
2010-09-20, 09:21 | #2416 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
jak wy możecie to jeść? przecie zarówno szpinak jak i masło orzechowe to ohyda
|
2010-09-20, 12:09 | #2417 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Że szpinak to ohyda?
Ja dzisiaj robię, bo już od paru tygodni chodzi za mną a w końcu dostałam w swoje ręce Zastanawiam się nad wegańską wersją jego przyrządzenia, mimo że kusi mnie zrobić go dzisiaj ze śmietaną.. |
2010-09-20, 15:25 | #2418 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: jest takie miejsce na mapie;)
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
z czym robicie gołabki? bo moja wersja (pusta lodówka) wykonana jedynie z ryżu, jajka, sera i ziół jest zbyt uboga nawet jak na mnie a nie wiem co moge tam wrzucić:P
__________________
intensywnie, prawdziwie warto KAROLina
|
2010-09-20, 23:39 | #2419 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 777
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
ja słyszałam że dobre są jabłka z masłem orzechowym i banany pieczone z dżemem ---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ---------- grzyby
__________________
WW Start - 16.03.2016r. - 61,3kg Ważenie 1 - 23.03.2016r. - 60,4kg |
||
2010-09-21, 05:23 | #2420 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Szpinak:
http://kuchareczka.com/przepisy/maka...ymi_pomidorami http://kuchareczka.com/przepisy/pysz...z_ciecierzyca_ Na puszce tez by pewnie cos sie znalazlo Nie wyprobowywalam jeszcze, ale wrzucam, moze ktos skorzysta Golabki: http://kuchareczka.com/przepisy/najl...ki_z_groszkiem Ja dodawalam do golabkow soczewice, siekana marchewke, pietruszke... Roznie... Zawsze cos wrzucam, rzadko z przepisu i nie umiem pozniej odtworzyc Ja sia zajadalam wczoraj botwinka. Ostatnio czesto ja gotuje, bo kupuje ze wzgledu na liscie dla krolika. Pozniej buraczki i lodyzki (no i troche lisci) wykorzystuje do zupy, bo nie mam na nie innego pomyslu. Zwierzo-zwierz wszystkiego sam nie zje i szkoda, zeby buraki wiedly w lodowce. Jeszcze spoko jest sosik pieczarkowy z kasza i ogorem kiszonym Ja podsmazam po prostu cwiartki pieczarek i troche cebuli, przyprawiam oczywiscie (mozna dodac kostke warzywna) i potem dodaje albo smietany, albo tak jak wczoraj wyprobowywalam jogurt sojowy. To sie troche pyrkoli na malym ogniu i juz. Mozna dodac pietruszki. Proste jak nie wiem, a sycace. Aaa zapomnialam, ze dorzucilam do tego sosu podsmazone tofu. Ale jak ktos nie ma to bez tofu tez moze byc. Ja dorzucilam, bo juz lezalo odpakowane w lodowce Do tego sosu dodaje czasem marchewke. Albo baby carrots z mrozonki, albo taka pokrojona i wtedy sos bardziej mi odpowiada do makaronu.
__________________
Edytowane przez Babushka Czas edycji: 2010-09-21 o 05:31 |
2010-09-21, 08:44 | #2421 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
nie, ja szpinaku nie trawię w żadnej wersji.
dzisiaj chyba zrobię ciasto bananowe |
2010-09-21, 13:03 | #2422 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
A ja dziś zjadłam kaszę gryczaną z sosem z prawdziwków
__________________
Go Vegetarian |
2010-09-21, 14:20 | #2423 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
Już przechodzę samą siebie, i grzyby wpycham wszędzie, nawet do sałatek i kanapek. Dzisiaj wykorzystuję ostatnie kurki i będzie kasza gryczana z kurkami i marchwią w sosie śmietanowo-porowym. Do tego ziółka i pestki dyni. I w lodówce siedzi garnek kotletów grzybowych.. Rodzina mówi, że zbzikowałam, że mam objawy potężnej monomanii na grzyby |
|
2010-09-21, 14:31 | #2424 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 51
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
A może tak z innej beczki - dziewczyny, co z lecytyną (sojową)? Jecie, ograniczacie, wykluczyłyście?
__________________
I'm vegan. Yes, I do get enough fibre. No, my shoes aren't leather. Yes, I do have a life. |
2010-09-21, 15:27 | #2425 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
i jeszcze przed chwilą duże frytki, nie mogłam się powstrzymać
__________________
Go Vegetarian |
2010-09-21, 16:36 | #2426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 398
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
A co z osobami nie jedzącymi mięsa ze względów religijnych np. hinduiści?
__________________
I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks. |
2010-09-22, 05:37 | #2427 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
Jeszcze polecam ten artykul http://empatia.pl/str.php?dz=91&id=740 Warto poczytac, nie trzeba chlonac jak gabka ale mozna sobie przemyslec. Przyznam, ze nigdy nie patrzylam na to w ten sposob, ze moje zachowanie moze odstraszac ludzi od weg(etari)anizmu. Bo owszem, w artykule mowa o weganizmie, ale mysle, ze to samo tyczy sie wege.
__________________
Edytowane przez Babushka Czas edycji: 2010-09-22 o 19:27 |
|
2010-09-23, 10:07 | #2428 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 51
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Babushka, bardzo ciekawy artykuł
Choć raczej zawsze daleko mi było od komentarzy typu "na tej desce ktoś kroił kiełbasę!", to przyznam, wielu moich znajomych-wegan zachowuje się czasami jak ascetyczne nołlajfy - każdy żyje jak chce, ale fakt, taka postawa jest delikatnie mówiąc, odstraszająca. Bo daje do zrozumienia mięsożercom (i nawet mnie - wegetariance), że weganizm to wielkie umartwianie się, same problemy i kupa roboty na co dzień - czyli nie warto. A chyba po prostu trzeba jakoś wypracować złoty środek między pozostaniem w zgodzie z własnym sumieniem, a pokazywaniem innym, że warto - i że zmiana podejścia wcale nie wiążę się z jakimiś okropnymi wyrzeczeniami
__________________
I'm vegan. Yes, I do get enough fibre. No, my shoes aren't leather. Yes, I do have a life. |
2010-09-23, 11:05 | #2429 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Artykuł rzeczywiście ciekawy
Ja na szczęście jakiś czas temu poinformowałam o mojej decyzji babcię, która gotuje nam obiady i babunia gotuj m specjalnie np. pierogi wegetariańskie, wege-łazanki, sosy warzywne do ryżu itd... Nikt mnie nie ganił za moją decyzję, wręcz przeciwnie - mama powiedziała mi wczoraj że jest ze mnie dumna. Jeżeli chodzi o lecytynę sojową, to staram się na nią uważać - jest w wielu płatkach do mleka, w większości słodyczy. Uważam na taki składnik jak koszenila - który jest barwnikiem wielu jogurtów truskawkowych, malinowych, wiśniowych, kisieli. Podpuszczka - jeżeli mogę skontrolować na opakowaniu i wyraźnie jest napisane że zastosowaną tą makrobiologiczną - to kupuję. Podpuszczką odzwierzęca jest podobno w tych droższych serach, więc kupuję ser żółty do tostów - goudę najtańszą Nie kupuję serków w których jest żelatyna wieprzowa. Nie kupuję mydeł w których jest "sodium tallowate" bo to jest tłuszcz zwierzęcy. Generalnie nie jest się w stanie wyeliminować wszystkich takich składników. Ich jest mnóstwo, o wielu zapewne nie wiemy. Acha i co najważniejsze - moja mama i siostra bardzo polubiły wegetariańskie specjały i w niedzielę na obiad praktycznie w ogóle nie jedzą mięsa. Robię kotlety sojowe, kotlety z cukini, faszerowane szpinakiem i ryżem pomidory i to jemy.
__________________
Go Vegetarian Edytowane przez Jula84 Czas edycji: 2010-09-23 o 11:07 |
2010-09-23, 13:01 | #2430 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 51
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ze smacznych serów Mlekovita robi na podpuszczce mikroiologicznej, TSM i Ostrowia też. I camemberty Presidenta też są ok w tej kwestii
Ja też uważam na koszenilę i na te syfne inozyniany i guanylany z ryb robione. W chipsach stosują je nagminnie, tak samo w warzywnych kostkach rosołowych W ogóle chodzę teraz do sklepu z listą i przy każdym niepewnym produkcie stoję i porównuję, czytam, sprawdzam... A lecytynę sojową jem - jeśli jest zaznaczone, że to sojowa. Jak mam wybór - produkt z lecytyną czy bez - wybieram ten bez. Ale byłabym hipokrytką pisząc, że wcale jej nie spożywam. Bo słodycze uwielbiam, a większość ma ją w składzie niestety. Moja mama była bardzo nieprzychylnie nastawiona do decyzji o niejedzeniu mięsa, bo jest tradycjonalistką, też w kwestii żywienia Ale jak po jakimś czasie zobaczyła, że się nie ugnę - sama kupiła książki z przepisami vege i teraz mamy podwójną kuchnię Siostra z mamą jedzą mięso (chociaż też coraz rzadziej, z czego bardzo się cieszę), a ja - warzywa.
__________________
I'm vegan. Yes, I do get enough fibre. No, my shoes aren't leather. Yes, I do have a life. |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:57.